TERMIN SIERPIEŃ 2005

mamo natalki nie daj się :D. Jak będą wrzeszczeć wrzeszcz też ;), nie no żartowałam :). Co do filmu to widziałam tylko tą piosenke ze ślubu i piosenke z dyskoteki. W ogóle fajne filmy ma ten bollywood :D jeden leci na hbo lub canal+, widziałąm go chyba 3 razy. MOje dewastatory śpią, ja wykąpana po aerobiku, teraz czas na relaks, czyli do wyrka marsz :D.

Witam:) Nesiu niesamowity post:) Ja tez przechodzę okres buntu...:(boże niech to minie...Adi kłóci sie rozrabia wszędzie wlezie ....i jęczy:(nieraz to mam serdecznie dosyc i czekam kiedy to minie...ja chcę mojego spokojnego kochanego synka:)teraz też jest kochany no ale łobuz:) Mamo Natalki kurcze jakie babsko chce Cie pewnie niezle sprawdzić...nie daj się ...trzymamy kciuki będzie dobrze:) Dalka kwiaty ładne:)uwielbiam kwiatki...no ale już niedługo dzień Kobiet:D:D:D i będą tulipanki:) Co do jedzenia to Adi sporo potrafi jeśc samodzielnie oprócz zup dlatego że nie potrafi jeszcze prosto trafić do buzi:)zanim trafi to łyżka jest pusta Misiu fajne imionka:):) Idę spać jutro znowu do pracy padam już :)dziś przglądnęłam grafik i sie przeraziłam ani jednego dnia wolnego z mężem bo albo sie mijamy albo wymieniamy bububb Dobranoc miłej nocki

Hejka!!! wstawać spiochy....:)stawiam kawkę..a mi potrzeba:)wstaliśmy o 6.30..

Joł :D My już też na nogach. Kulin pobudkę zrobiła przed 7.00 i teraz pszontamy, pierzemy i robimy śniadanko ;). Tak więc zapraszamy na herbatkę zieloną z cytryną i może jakieś kanapolki z padlinkiem i zieleninką ;).

Hallo Mamulki ... my juz tez na nozkach .. :) kawusia maniam mniam Wczoraj mielismy duzo przenoszenia przemeblowalismy mu pokoj jak juz Wam meldowalam ... tatulek z dziadzusiem zamontowali huśtawkę ..maly wniebowzięty !!! heheh no i nie bylo spania nie bylo drzemki ... i w zwaizku z tym kiedy dostala swoje wieczorne mleczko a bylo to kolo 19 plozyl mi sie w kojcu na poduszcze i zasnal w opakowaniu heheheh nie bylo go w 3 minuty buhahahhaha .. wizelam go przewinelam przebralam i tak wyladowal w lozeczku po 19 .. myslalam ze bedzie sobie spal spal i spal jaka ja naiwna heheh obudzil sie do 12.. 4 razy wypil 400 ml mleka pozniej wyladowal u nas w lozku i tak obudzil sie po 7 jest wesolo ... je telegrzanke heheheh ok to na tyle musze Was poczytac ;) sciskam do pozniej

Witam. Na razie tylko na chwilke, nie wiem, kiedy znów będe miala czas na wysmarowanie dłuższego posta:( Dziekuje za odpowiedzi, chyba za bardzo wam namotalam, bo chodzilo mi głownie o to, czy waszym zdaniem za duzo wymagam od Tobiasza proszą go o to, by chwilkę zajął sie soba, tzn. nie jeczla nade mną i nie kazal biegac za sobą po calym domu, bo on cos chce. Na szczęście chwilowo problem minął sam,maly bawi sie ladnie, więc odpukac, tfu tfu;)Moze to mój nastrój spowodowany zlym samopoczuciem tak wplynął na pesymistyczny odbiór sytuacji, na razie jest lepiej. Ja weszlam w nowy etap ciąży, nie będę wam opisywac szczegółow, ale czuję sie słabo:O Wzdęcia, mdłości, zapachy-to wszystko nic:) Ale nic to, oby zdrowo rosło maleństwo. Buzka, pozdrawiam

Pszczoła nie jest źle ;). Ja pamiętam jak Dawid miał z 3 lata chyba, to dopiero był koszmar. Był sam, miał zabawki, a wiecznie on się nudzi, on nie ma się czym bawić, on się nudzi, on się nudzi i tak do wieczora. Na spacerze, mama ja się nudze, w piaskownicy, mama ja się nudze. Myślałąm że mnie szlak trafi. Nie no teraz też ma odchyły ;) siedzi z Ulka i on nie ma co robić :). Dzieci są zajefajne ;P. Ulke też często prosze żeby zajęła się sobą ;), choć pewnie nie czai o co tej matce chodzi i wisi mi przy nodze z wielkim kłeeeeeeee mamoooooo, osówając się z nóg na podłogę, wisząc dalej na mojej nodze :D. Ewentualnie stoi nademną ;) i podryguje jakby chciała podskoczyć :D i dalej mamo kłeeeeeee :D.

Tatus wlasnie usypia Nine. Idzie nam to coraz gorzej, mlodej wlacza sie gadulec, spiewa itd, trwa to jakas godzine. Odkad wrocilysmy z Polski Nina nie chce by myl ja tatus, wczesniej to on ja najczesciej kapal. Dzis znow byl ryk przy myciu. Wieczory mamy coraz krotsze przez to pozne zasypianie corci:-( Co do jedzenia to Nina czesto je sama, zwykle daje jej jednak lyzeczke zamiast widelca. Pije tez super z kubeczka ale dla mojej wygody daje jej najczesciej niekapek. Carla, jak dlugo dzis Dustin spedzil na hustawce?

cześć dziewuszki:D niuninko pewnie mała się przyzwyczaiła, że to ty ją kapałaś prze ten okres czasu i dlatego teraz tak reaguje na tatę? może spróbujcie ją razem wykąpać albo ty jako osoba towarzysząca, z doskoku? kasi- trzymam kciuki ze wszystkich sił :D za to co los przyniesie;) dziś się zobaczycie z natalką i patrykiem- od razu ci się polepszy:) pszczołamoje zdanie znasz- potrzebny jest ci odpoczynek, więc propozycja eli jest naprawdę rozsądna, aczkolwiek doskonale rozumiem kierujące tobą pobudki:( nie wiem w sumie co ci poradzić, zwłaszcza, że ja też matką teresą nie jestem... myślę, że każda z nas (nawet jeżeli sama przed sobą się do tego nie przyzna) ma czasem ochotę uciec na drugi koniec świata, bo tak maluch daje w kość... poza tym, twoja metoda- jak najwięcej czasu poza domem-moze to jest sposób? zwłaszcza, że zaczyna się wiosna (choć kiepsko jej idzie;) ) jaśmina pomimo tego,że jest słodkim i kochanym dzieckiem- niejednokrotnie potrafi mnie nieźle wqrzyć... sama zresztą o tym wiesz!!:P iwonko kawka dla ciebie, pracusiu:) elu jak się czuje michał? choroba już przeszła? czy są jeszcze jakieś symtomy? nesiu:D jak zwykle mądrze piszesz o samodzielności mateuszkowej:D kiedy czytam tak \"poukładane\" wypowiedzi- w świetnie widzę swą niedoskonałość... tpm, jak się czujesz? jak praca? pewnie juz cię wciągnęła na dobre:) skye odezwij się!!!! misiu- co słychać u maciusia? ;) carla możesz mi podrzucić na gygy to o co kiedyś cię prosiłam? :) pmi i jak tam oparzenie bambo??????? okej spadam buziiiiii j.

MIałam co napisać,ale po przeczytaniu wiadomosci ręce mi opadły..... http://wiadomosci.onet.pl/1495996,11,item.html

Kochani, my robimy ten temat.. bedzie dzis wieczorem w naszym programie... znam szczególy..... tego sie nie da słuchac... wlos mi cierpnie, bo szukam opiekunki dla malej i oczywiscie tu przesadze, bo tamto bylo strasznie nieodpowiedzialne i wogole duzo tam patologii, ale rodzi mi sie mysl- jak zaufac obcym ludziom i powierzyc im opieke nad dzieckiem???????????????

Mamo N., nie zazdroszcze Ci Twojej pracy, niedosc ze stres robia Ci ci \"nad Toba\" to jeszcze te tematy, sprawy, o ktorych robicie material. Koszmar! A to, co sie wydarzylo z ta dziewczynka, brak slow. Nie rozumiem tylko jak rodzice mogli powierzyc swoje dziecko takiej parce, przeciez tam alkohol musial lac sie non stop. Tylko ktos chory psychicznie badz alkoholik pijacy nie wiadomo jakie syfy powie mordujac dziecko\"zabilem diabla\". Do pozniej...........brak slow.................

Cześć Dziewczyny! Dzis będe egoistycznie-tylko o sobie,bo nie mam czasu,lecz chcę szybko podzielić się z wami moim zmartwieniem.W środę zrobiłam test ciążowy-wynik pozytywny! Szok niedowierzanie,radośc Jarka i moje mieszne uczucia.Wczoraj byłam u lekarza i kolejny szok.Ciążą wygląda na sześć tygodni,a powinna na 9,5,nie widać zarodka,a powinien być,więc jest podejrzenie: albo puste jajo płodowe,albo coąż już obumarła,albo jeszcze coś z tego urośnie( w to ostatnie już nie wierzę) .Mam się w kolejny czwartek zgłosić z wynikami badać i wtedy ostatecznie będzie wiadomo,co i jak.Coś czuję,że czeka mnie łyżeczkowanie i szpital.Nie planowałam ciąży,ale mam ogromne poczucie straty,poza tym Jro aż się popłakał,stwierdził,że już na pewno nie będziemy mieć drugiego dziecka i w ogóle...wszystko jest beznadziejne.Boję się roazstania z Małą i pójśćia do szpitala...Czy ktoś to rozumie?

TPM, jestem z Wami! oby się wyjaśniło w dobrą stronę... ale nawet jesli czeka Cię ten przykry zabieg... ja byłam łyżeczkowana 2 i pół roku temu nagle, podczas wakacji (w znanych Tobie Głuchołazach) przyjeli mnie do szpitala rano, zaraz zrobili zabieg, a przed wieczorem już opusciłam oddział... wszystko zajęło tylko kilka godzin, tak więc rozstanie w tym przypadku, to chyba najmniejszy problem... tamta ciąża też nie była planowana, a mimo to stratę przyjeliśmy z wielkim bólem... i wtedy pojawiła się pewność, że chcemy mieć następne dziecko jak tylko to będzie możliwe... skutkiem tej decyzji mamy Wojtusia :) myślę o Tobie ciepło! co by się nie stało, dasz radę a wsparcie męża duuuuzo znaczy! mi bardzo pomagała obecność Krzysia i dziewczynek...

TPM, Kochana, zwaliło mnie z nóg a w oczach mam łzy...nie potrafię uwierzyć...czy nie powinnaś odwiedzić innego lekarza?Jakiegoś specjalistę od usg ciążowego?Przede wszystkim musisz być spokojna - natura i Bóg wiedzą co czynią, choć bardzo trudno teraz Tobie w to uwierzyć.Poza tym ja mam ograniczone zaufanie do lekarskiej wiedzy jeśli chodzi o wyliczanie terminów - skąd wiesz o rozbieżności? To Twoje wyliczenia, czy ich, czy może stężenia gonadotropiny kosmówkowej?A z przypadkami, gdy lekarz nic nie widział na usg a wszystko było w porządku znam z doświadczenia bliskiej koleżanki. O przyszłości nie decydujcie teraz, gdy macie tak głębokie poczucue straty....Jestem z Tobą sercem i myślami.

TPM, też jestem zdania, żeby odwiedzić innego lekarza. Nasłuchalam sie historii o dziewczynach, które ze skierowaniem na łyżeczkowanie decydowaly sie jeszcze na dodatkową konsultację-i wszystko okazywalo sie być w porządku. Jesli jednak obawy potwierdzą sie, to -jak Miś-zapewniam Cię, że można to zalatwic szybciutko. JA w czerwcu poszlam rano do szpitala, a popoludniu juz z niego wyszlam, a nawet gdyby mnie nie wypuscicli, wypisalabym sie i juz. Wsparcie mialam ogromne w osobie Tobiasza, męża też, ale fakt, ze Tobiasz jest, dodawal mi sił. Niech więc Natalka Cię wspiera i pisz, jesli tylko cokolwiek bedzie wiadomo. Buzka!

TPM, sercem z Toba!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeszcze nic nie jest przesadzone.Pisz Kochana. I pamietaj, masz ogromna sile by przetrzymac kazdy cios a daje Ci ja Natalka. Przytulam.

Hejka T.P.M juz nie będę pisała co masz robić bo dziewczyny już dały wskazówki....daj tylko póznie znać... Mamo Natalki wstrząsająca ta sprawa ...jak tak można ??to tylko niewinne 4 letnie dziecko.. Adi dzis wstał o 6 rano :(ja spałam niecałe 6 godzin łeb mi pęka..:(muszę wypić hetrolitry kawy...:) pozdrawiam zajrzę jeszcze pózniej

tpm- sercem i myślami z tobą. trzymam kciuki, daj znać co u was

TPM trzymam kciuki żeby wszystko dobrze było :)

Też przyszła mamo oby wszytko było ok!!!!

Carlaa, dzis w nocy mi sie przypomnialo;) ze chyba umknęło mi Twoje male zwycięstwo w walce z piersią:) Gratulacje!!!Jak znosisz pozegnanie z cycem? Mamo N>, jak praca? Jak rozstania z małą? Czy cos sie ruszylo w relacji taty i córy? Julia Isia, wybacz, ze tak brutalnie Cie wczoraj opuscilam, ale dzwonek do drzwi obudzil mi dziecko, które nie bylo zachwycone tym faktem..a jak wrócilam, Ciebie juz nie było. Buzka Zmykam, TPM trzymaj sie

Witam weekendowo!!!!! Corcia tworzy dziela sztuki, rysuje z tata na znikopisie. Jak pytam co rysujesz, mowi domek. Oooo, wlasnie podiegla do mnie dac m buziaka. Milego dnia!!! TPM, czekamy...

Witam po weekendzie,nie było nas kilka dni odpoczeliśmy mamy sie dobrze. TPM- na pewno będzecie mieli dzieciątko,tu dizewczyny radziły konsultacje,słusznie no i w Sieradzu mamy kilku speców i prof w razie czego dam namiary pozdrawiamy aha młody juz czasem cos po nas powtarza-juz słyszeliśmy słowo tata dokładnie tat!,wy pewnie macie to na co dzień nas cieszy ten malutki postęp bardzo

przesylam cos od asiwroc czesc ela :)jesli mozesz to przepros dziewczyny na forum ale dopiero wyszlam z zapalenia oskrzeli i jeszcze mialam wyrwanego zeba i szyte dziaslo i do dzis jeszcze mnie boli nawet nie moge normalnie zjesc pozdrowienia i calusy Asiu szybko wracaj do zdrowia

bardzo martwię się o tpm- odezwij się, proszę... pszczółko do później papap

TPM.... tak mi przykro...... az glupio mi pisac o sobie.... ale poniewaz obiecalam, pragne doniesc ze jestem juz oficjalnie pracownikiem tvn... glupio mi naawet o tym pisac w takiej sytuacji.... Asiu, mysle o Tobie - trzymaj sie! Duzo sily..... caluje Was mocno dziewczyny K

Kasiu! Gratuluję telewizyjnej posadki i życzę duuuużo powodzenia i satysfakcji oraz jak najmniej stresu! TPM! Napisz chociaż słówko, bo się tu strasznie martwimy o Ciebie!!!!

Witam we wtorek. TPM mam nadzieję,że wszystko jakoś się ułoży. Mamo Natalki gratuluję:) czyli mogę sie pochwalić,ze mam koleżanke w TVN?:):):) TRzymajcie się dziewczyny cieplutko-wiosna idzie wielkimi krokami.

TPM-czeka na wyniki do czwarktu-zatem trzymajmy kciuki Kasiu ja wiedziałam ze ten etat jest dla Ciebie-gratulujemy Gumi dziś wiosna a od jutra podobno lato ok 20 stopni w słońcu w niektórych rejonach Polski. My jestesmy sami do czwartku wieczór,ale idzś idziemy na roczek do kolegi Michasia-prezent zakupiony,tylko jeszcze jakis kwiatek bo mama smyka tez ma dziś urodzinki. Zatem miłego i spokojnego dnia. Zaraz kawę podam.Zapraszam www.michalko.bobasy.pl www.michalko.synek.pl