Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

Hallo .... troszke tu dzisiaj pustawo... ale najwazniejsze ze Puzo jestes pelna optymizmu ... priorytecik dotarl hihihih mniam a jaka fioletowa jestem rzczki i buzia hihih ;) ❤️ Nesiu jak milo ze jestes Ele pozdrowiona.... dzisiaj nie mogla spac pisala do mnie wczesnie rano.... Wiecie moja ciocia sie wreszcie odezwala po tych zamacha na Londyn ...:D teraz to juz sie martwie o nia i o wuja wszystko oki... zycze milej soboty... do nas zaraz przychodza znajomi... wiec musze troszku sie ogarnac hihihihih ;) szybki prysznic .... przesylam moc buziakow.... ale musialas sie naczekac w tej poczekalni.... a to sobota wydawaloby sie ze bedzie luzniej .... prawda... o kg sie nie martw.. slyszalam wczoraj w telewizji... w programie dla mam ze jak kobieta karmi piersia to pozbywa sie tez tluszczyku ... zobaczymy ... Uciekam do pozniej papap Carla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominisia
Puza nie denerwuj sie to moga byc po prostu uplawy,ja tez je dostalam teraz przed porodem,ale koniecznie powiedz o tym swojej gin,moja sie pyta o to co wizyte wiec uwazam ze to jest chyba wazne.Czop to raczej nie jest,bo by mial kolor lekko zielony lub niebieski.Nie martw sie glowa do gory!!!Jezeli chodzi omaterac do lozeczka to my kupilismy nowy.Cena mysle przystepna 84.9ozl gryczano -piankowo-kokosowy,producent Enkev Polska SA.Jego wlasciwosci uzytkowe to:antyalergiczne,antypotowe,przeciwodlezynowe,wspomagajace leczenie wad kregoslupa,wspomagajace leczenie plaskostopia.Mysle ze bedzie dobry.Nesia lae ci zazdroszcze ze masz tyle sponsorow,my tez sie nawet prosilismu aby nam ktos chociaz na wozek dolozyl,ale niestety chetnego nie bylo.To nasze pierwsze dziecko wiec chca chyba zebysmy sie wykosztowali,a tu jeszcze tyle glugow do splacenia za to cukiernie ojojojojojoj No nic ale mysle ze damy rade.Nesie kochanie popraw mi w tabelce pas na 108,bo moj Krzysiu znow urosl ❤️ dzieki skarbie.Dobra spadam jeszcze troche poprasowac i trzeba leciec do cukierni bo dzisiaj u nas w miasteczku zabawa wiec liczymy na duzy utarg Pozdrowionka pa 🌻 Dominika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rika
Witam, wszystkie gdzieś wybyłyście, a ja dla odmiany na forum. :-) Podobnie jak Dominisia zakupiliśmy materac gryczano-kokosowy zapowiada się dobrze- ekspedientka zachwalając wzbudziła moje zaufanie. Drogie Przyszłe mamy zmotywowałyście mnie do porządnych przygotowań wyprawkowo-porodowych i zrobiłam wreszcie pranie wszystkich, albo raczej większości rzeczy dla Małej /zabrakło miejsca na suszenie/. Od znajomej wiem , że powinno się wszyściuteńko wyprać łącznie z ceratką i rożkiem. Czy czynicie tak samo? Teraz czuję się coraz bardziej bezpiecznie jak mam to w tzw. gotowości. Aktualnie nastał okres naszego bardziej gorączkowego oczekiwania na Dzień Ostateczny. Nie wiem jak Wy, ale ja zaczynam bać się coraz bardziej. Zasięgnęłam języka odnośnie zzo i nie mogę się zdecydować. Przede wszystkim Szpital w którym mogłabym rodzić przy tego typu znieczuleniu potwornie mnie do siebie zniechęcił. Porodówka wyglądała jednym słowem odrażająco: dwa łóżka z metalowym oprzyrządowaniem, oddzielone od siebe parawanem..echhhhh...wyruszam na poszukiwanie nowego kąta :-) Obejrzałam wczoraj film o chorych dzieciaczkach, chodzi głównie o karłowacenie. Wzbudziło to moje obawy, tym bardziej, że na badaniach usg na ktore chodzę /prywatnie/ nie mam najwyraźniej robionych wszystkich potrzebnych pomiarów. Jedyne wymiary jakie otrzymuję z usg to FML i BPD. Czy to są wystarczające i mogące mnie utwierdzić w przekonaniu informacje? Wg kalkulatora w necie po wpisaniu tych "moich" danych wychodziłoby, że tygodniowo się zgadza? Jak Wy podchodzicie do tych kwestii? Do wczoraj wierzyłam zapewnieniom lekarki, ze jest ok. Teraz uważam, ze traktowana jestem rutynowo. Ostatnie usg miałam robione 03.06 BPD 84,4 mm FML 58,6mm czyli w 31 tyg ciązy, czy mozecie powiedzieć mi ze te wyniki sa ok? Ostatnie usg mam dopiero 18.07 czyli w 38 tyg ciązy, czy to oby nie za późno? Mam mętlik w głowie...Do tej pory nie znam wielkości swojego dziecka...Jedyne profesjonalne badanie, na dobrym urządzeniu USG miałam robione 03.04 z tego też dnia mam wszelkie potrzebne dane. Proszę o wsparcie... Pozdrawiam, i uśmiecham sie do Was wszystkich :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Cześć. Dziś nie napiszę dużo i nawert nie mam weny ,aby komentować Wasze wypowiedzi, choć wszystkie z ciekawością przevzytałam. Po prostu siedzę i ryczę... Posłuchałam ostatnio kilku opowieści o porodach, pare osób było zszokowanych, że zamierzam jechać do szpitala oddalonego o 2 godz drogi i teraz mam totalny mętlik w głowie i jestem bliska paniki. Cpraz poważniej myślę o tym,żeby jednak rodzić w mojej miejscowości, ale musiałabym na ostatnią chwilę przenieść się do jakiegoś miejscowego lekarza... Nie wiem co robić, mam totalnie zły nastrój i idę sobie znów popłakać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa.pl
jestem w trzecim miesiacu ciazy i korzystam z zasilku ktury wynosi miesiecznie 450.01 Konczy mi sie w pazdzierniku Chcialam sie dowiedziec czy przysluguje jakis zasilek dla matek wychowujacych samotnie w okresie ciazy oraz po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona79
U mnie .............depresyjka. Ale pozdrawiam wszystkie laski pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Mamusie wlasnie wrocilismy... Fiona no co Ty... mala depresyjka w sobotni wieczor... hmmmm trzymaj sie i nie daj sie oki.... 🌻.... musze Was poczytac ... buziole dla Was cmooooooooooooook Carla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo DZIEWCZYNY CO JEST Z WAMI ... Rika... halloo.... nie ogladaj i nie czytaj ... takich informacji... po co ... ostatnio pisalysmy... ja piore wszystko nawet koszulke do szpitala reczniczki i wogole.... dziewczyny potwierdza !!!!!! Nie ma co sie bac !!!! przeciez na to czekamy przez te 9 miesiecy niektore krocej niektore dluzej.... prawda jest ze nie wszystkie szpitale sa dobrze wyposazone... ale napewno maja swietny presonel.... !!!!! I NIE OGLADAJ TAKICH RZECZY !!!! PROSZE!!!! Nie wiem jak z danymi ktore podalas ale jestem przekonana ze ktoras z dziewczyn Ci na to pytanie odpowie... skoro chodzisz na wizyty prwatnie to przeciez mozesz powiedziec jej czego oczekujesz i nie bedziesz sie czula ze jestes u niej traktowana rutynowo... a jeszcze jedno skoro chodzisz prywatnie dlaczego tak odlegla masz nastepna wizyte chyba wiesz o tym ze od 34 tygodnia powinnas chodzic na wizyty przynajmniej co dwa tygodnie... wtedy tez powinnas miec robione KTG http://polki.wp.pl/kat,1676,wid,7004470,wiadomosc.html?_err=1&ticaid=5 ... chyba ta Pani nie wyznacza Ci wizyt tylko Ty ... sie umawiasz ..????? GS średnica pęcherzyka ciążowego CRL długość ciemieniowo-siedzeniowa (odległość między główką a kością ogonowa) BPD wymiar dwuciemieniowy główki HC obwód główki AC obwód brzuszka FL długość kości udowej AFI indeks płynu owodniowego ASP akcja serca płodu Znalazlam takie skroty z usg w necie... nastepnym razem zapytaj ja o nie... na ich podstawie okreslaja centymetry i kilogramy naszych maluszkow... i jeszcze jedno na Twoje obawy Kiedy należy poddać się badaniom prenatalnym Ginekolog skieruje Cię na badania prenatalne, gdy: - masz więcej niż 35 lat, ponieważ wraz z wiekiem rośnie ryzyko urodzenia dziecka z wadą genetyczną, - w rodzinie męża lub twojej występowały wcześniej choroby genetyczne, - urodziłaś już wcześniej dziecko z wadą genetyczną, - zachorowałaś na różyczkę w pierwszym trymestrze ciąży, gdyż choroba ta może uszkodzić m.in. wzrok lub słuch twojego dziecka, - poród musi nastąpić przed terminem; ocenia się wtedy rozwój płodu. ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 TEZ PRZYSZLA MAMO---------->>>>>>.. PRZECIEZ KAZDY POROD JEST INDYWIDUALNY..... czy masz jakies przeciwskazania od lekarza aby nie jechac do tego szpitala... chyba nic o tym nie wspominalas hmmmm po co ta panika i to jeszcze teraz... niepotrzebna uwazam przeciez smam zdecydowalas ... bedzie dobrze... MUSI BYC >>>> NIE MARTW SIE ... metlik niech znika.... jestesmy w podobnej sytuacji mam troszke blizej do szpitala prawda ale... porod bedzie odbierala osoba ktora w stresie moge nie zrozumiec... wtedy moze byc goraco... upokajam sie... ODDYCHAM ...tak jak nas uczyli w szkole rodzenia.... mozecie sie nie zgadzac z tym co mysle ale nie ma co panikowac jestesmy tu poto aby sie wspierac piszcie o swoich obawach jest na nie RADA... uywiezcie mi BEDZI EDOBRZE... jeszcze chwilke... tak wlasniemysle ze moze my juz nie mozemy sie doczekac dlatego te obawy ...???? PS... dzieki za informacje co do materacy prosze o wiecej szczegolow PRECZ DEPRESJI>>> STRAJK >>> TO STRAJK >>> STRAJK>>>> pozdrawiam....i zycze slodkich i slicznie pokolorowanych snow... DLA WAS I MALUSZKOW W BRZUSZKACH nie DENERWOWAC DZIECI PROSZE.... ❤️ 😘 przeciez nasze dzieci to czuja dlatego prosze o wiecej OPTYMIZMU ... usmiecham sie do Was teraz !!!!! mam nadzieje ze Wy do mnie tez... Carlaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki!!! Carla Tobie to rzucić hasło a Ty od razu znajdujesz odpowiedz na każde niepokojące nas pytanie. Jesteś wielka, podziękowania Ci się należą od nas wszystkich—prawda koleżanki??? Puzuś biedactwo Ty moje, wiem, co czujesz z tym bólem i rozumiem Cię, bo mnie nawala kość ogonowa i promieniuje do krzyża, a myślałam, że to nerki. Wiesz, co Puza ja miałam ostatnio tak poszłam siusiu i kiedy chciałam spuścić wodę zobaczyłam w muszli wielką nie wiem jak to nazwać grutkę śluzu, który tak pływał, przestraszyłam się, nachyliłam i obserwowałam. Nigdy wcześniej tak nie miałam, więc myślę, że to może część czopa mi odpłynęła??? Dziś byłam z mężem i rodzicami w sklepie dla dzieci. Kupiliśmy już łóżeczko z szufladą, hurra końcu!!!! Sprzedawca zdziwiony ze ani materaca, ani pościeli nie kupujemy, spytał, o co chodzi-czy czasem nie zapomnieliśmy? Ja na to, że mamy remont i na razie sam szkielet łóżeczka chcemy wstawić, aby się wywietrzyło, a po resztę przyjdziemy jak już się remont skończy. Wybraliśmy też wózek to znaczy ja z rodzicami, mąż się zdenerwował, bo ja powiedziałam, że mam dość łażenia i szukania, i że chce właśnie ten, on na to, że podjęłam decyzje bez niego. Oczywiście się pokłóciliśmy nie dość, że w sklepie to przy rodzicach. BĘDZIEMY MIEĆ GONDOLĘ, A POTEM, MONUJE SIĘ SPACERÓWKĘ… A Wy, jakie macie wózki??? Już mamusie niech się wypowiedzą, co się sprawdziło u waszych pierworodnych.. Fiona uszy do góry, ja tez mam ostatnio humory, a szczególnie mąż mnie wnerwia. Od pon. zacznie się 4 tydz. remontu jednego pokoju, niezła rzeźnia co??? Ja prawie rodzę a syf jak był tak jest. Kula w łeb normalnie.Ale mam już prawie wózek, kaucja zapłacona, więc co mi tam, nie będę już za tym jeździć… Muszę zmykać, pora spać. Moc cieplusich całusków, Ewcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Sierpniowe Mamuski... 😘 Pozdrowionka od Eli wlasnie obie spac juz nie mozemy wiec hihihi... Dominisiu jestesmy pierwsze... Ela pewnie przedemna bo to ona pierwsza domnie napisala.. ;) :D Dominisi i jak tam sie udal wczorajszy wieczor... hmmmm mam nadzieje ze sprawnie wszystko poszlo i utarg jest w miare zadowalajacy .. najwazniejsze abys Ty sie dobrze czula... PUZO gratulacje 36 tydzien... jestem dzien przed Toba hihihih... to co dzisiaj tez JAGODY... ja mialam wczoraj brzoskwinie wymiana ..hmmm juz wysylam ... leci uwaga bo twarde byly jak kupowalismy ;) 🌻 co do sluzu szukam na to odpowiedzi nie wiem .... ja moje wydzielinki w miare kontroluje jeszcze czegos takiego nie mialam.. Tak naprawde Nesiu Ewciu nie zazdroszcze Wam tych remontow w taki upaly i ... trzeba jeszce przymykac niekiedy oko na mankamenty bo juz niektorych nie da rady usunac... i trzeba zaczekac na epsza passe Siwa----------->>>>>> nie znam odpowiedzi na Twoje pytanie ale jest specjalny portal w necie poszukaj a najlepiej bedzie jak udasz sie w swojej mijscowosci do UP tam poiwinni Ci wiecjej wyjasnic...bo im bedzxiesz mogla przedstawic swoja sytuacje... w pelni Ewcia gratuluje zakupow...my tez jeszcze nie mamy tego wszystkiego do lozeczka ...ale niedlugo bedzie narazie sie wietrzy jak to napisalas ;) Moj wozek to jest taki Kinderwagentragen czyli dwa w jednym .. co do wybierania naszczescie podobal nam sie ten sam model ale tez mialam wytyczne co od jego wygladu hihihihih od meza oczywiscie ... a jaki zadowolony wyjechal nim ze sklepu poprostu cos cudownego bylo go zobaczyc z wozkeim wiecie... mial taka sliczna minke... ❤️... koncze bo macie mnie pewnie dosyc buziaki z rana... papa do pozniej Carla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominisia
Koszmarny dzien byl wczoraj u nas w sklepie,co chwile trzeba bylo wyprowadzac jakiegos pijanego pana.Utarg taki sobie mysle ze moglo byc lepiej.Wiecie co wczoraj stanelam przed lustrem i zauwazylam ze brzuch mi zszedl nieco na dol,czy wy tez u siebie to zauwazylyscie?????????Cos mi sie wydaje ze urodze predzej razem z lipcowkami,a tu jeszcze tyle przygotowan tyle do zrobienia.Acha ze sklepu wrocilismy o 2.30 dlatego dzisiaj nie jestem pierwsza.Kochany mezus spi ide sie jeszcze do niego poprzytulac.Piszcie duzo pa 🌻 Dominika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przzyszła mama
Witam w niedzielne popołudnie wszystkie zasłużone i nowe forumowiczki. Carla, dzięki, dziewczyny mają rację, że naleza Ci się podziękowanie od nas wszystkich, obok żadnego zapytania nie przechodzisz obojętnie. Ja, niestety dalej nie mam 100 % przekonania, który szital wybrać - czy ten oddalony, ale bardziej profesjonalny, czy ten położony bliżej, który znam. Mam nadzieję, że ostatnia wizyta, która mam 21 lipca pozwoli mi podjąć ostateczną decyzję, bo to już będzie tylko 10 dni przed terminem! Tymczasem pozdawiam Was serdecznie , życząc, aby mimo dolegliwości , remontów, kłótni z mężem , humorków i niekompetencji lekarzy, te ostatnie tygodnie upłynęły nam wszystkim w cudownym stanie oczekiwania na niezwykłe spotkanie i aby nic tego nie zmąciło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Witam wszystkie nowe Sierpnióweczki, piszcie jak najwięcej :) Ja dziś cały dzień w łóżeczku :( boli mnie gardło, głowa i mam straszny katar, dziwne strasznie to szczególnie że mamy lato :) Wy to już prawie wszystkie mogłybyście rodzić :))) ciekawe która będzie pierwsza :) ok ja wracam do wyrka, całuski i pozdrowionka dla wszytkich, Smarkata Gosia hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dzień Dobry :)) Pierwsza dziś jestem Oj chyba zaraziłam Was katarkiem :((( Bo żadna się nie odzywa Lece do pracy, dziś mam pracę do 16 :( ale potem dwa dni wolnego hurrrrraaaa, Miłego dnia Sierpniówki, Gosiaczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominisia
Jejku ale mamy tu pustki na tym naszym forum,no sierpnioweczki dalej do dziela,paluszki w ruch i klik klik klik.Dzisiaj wizyta u pani gin,ciekawe czego nowego sie dowiem.Dzisiaj pytam ja o szpitalne zwyczaje i porod rodzinny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello🌼 Wy już wszystkie gotowe do porodu, ciuszki przygotowane, a ja dopiero zaczynam pranko i jeszcze czeka mnie długie prasowanie z bolącą nogą, żarzącym się żelazkiem w mordkę w 30 stopniowym pomieszczeniu;) Już tak nie wytrzymuje w ten upał. Brzuch czuję, że jest z dnia na dzien o wiele cieższy. Idę jak kaczka z tym brzucholem i kulejąc, ale co tam;) Wczoraj pojechaliśmy sobie nad jeziorko z męzem i z synkiem. Najlepsza atrakcja była dla synka...wylatał się po wodzie jak sarenka. Ja też trochę odcięłam się myślami od tego wszystkiego męczącego. Co do śluzu to dzięki za odpowiedź, trochę byłam niepewna, ale teraz przekonałam się, że te jednak od zakazenia, które leczyłam kremem. Bardzo dużo popuszczam moczu i zaraz mam odparzone wszystko w majtkach. Bardzo mi to utrudnia życia. Przyznam się, ze ciężka ta końcówka w taki upał i w ogóle....Dokładnie za tydzien będę miała ktg. Mam za to częste takie wybuchy..twardnienie brzucha i uderzenia jakby cisnienia do głowy..ale to głównie jak jestem zmęczona, zdenerwowana... Nesia koncz już ten remoncik. Tobie też pewnie cieżko z takim 4 kilogramowym Mateuszem;) bo na pewno będzie chłopak duży...:) Carlaa ja wczoraj na nektarynkach byłam..Kupiłam po okazyjnej cenie...ale pychota, zostały mi trzy, to Ci jedną rzucam;) Ale Ty masz W Niemczech tam ładne rzeczy i takie dobre gatunkowo. Ale by było jak przy porodzie zaczniesz gadac dwoma jezykami..hihi Dominisia Ty też jeszcze pracujesz..skąd na to siły kochana...skąd Ty jestes? przypomnij i proszę. Rika Ty takich filmów nie oglądaj. Ja nawet w reklamę tych dzieci na polsacie to przelączam tv, bo zaraz jakies myśli tragiczne bedą mi się plątać. Też przyszła mama myślę, ze możesz jechać te 2 godziny do szpitala, chyba, ze będziesz miała skurcze bardzo często...nie martw się sama poczujesz co się dzieje... Fiona chyba kazda z nas ma jakąś depresyjkę...u kazdej cos się dzieje, głowa do góry i taki usmiech:D:D Ewcia a u ciebie ten śluz skąd? wiesz? a mężem się nie przejmuj..oni tacy są niestety...Zamiast doradzić marudzą, a mówią, ze to my marudzimy i zrzędzimy...szkoda dyskutować na temat facetów i ich poglądów...Ja tylko mam nadzieję, ze po porodzie będę miała w moim oparcie jak przy synku, a teraz nie zapowiada się na to... Ewcia ja dla synka miałam wózek adbor, nigdy nie zapomnę tej nazwy. Po pół roku psuł mi się, aż w końcu padł...koła wyleciały, spręzyny popękały, buda zjeżdzała, że syn wiaterek miał, przytrzaski wyleciały i w ogóle jazda z wózkiem była pełna nerwów i po roku musieliśmy kupić spacerówkę. Chyba zależy na jaki wózek się trafi, a ja miałam pecha... Gosiaczku zdrówka🌼 Carlaa a co tam u Elki?? Ciekawe która pierwsza powiadomi Nas o rozdwojeniu, chyba te najbardziej aktywne;) Carlaa Ty mnie też chyba wyprzedzisz z tą miękką szyjką...ojojoj, ja już czuję przerażenie, wiecie, kiedy to będzie??? ciekawość... to lecę trochę ogarność mieszkanko..póki się jeszcze ruszać mogę;) Aniula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela79
czesc sierpnióweczki tro ja po dlugiej nieobecnośći melduję sie,u mnie wszysttko na razie w porządku choc muszę sie wiecej ruszać a brzuszek rośnie i rośnie,dzięki za pamięc będę do was zaglądała ,ja tez juz przygotowuje sie psychiicznie do porodu choć boję sie ,moj synek czasemi miewa czkawkę mam nadzieje ze wy tez macie od swoich dzieci takier sygnały i ze to nie jest nic groznego, ide jutro na wizyte do tutejszego ginekologa,mam nowy sliczny wozeczek i łóżeczko po mnie hihi jeszcze w dobrym stanie to sobie je przywłaszczyłam,myslami jestem z wami na pewno tu jeszcze zajrzę dzieki za pozdroweinia dla mnie cmok cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela79
NICK............TERMIN.......NBYTE KG......PŁEĆ.........PAS ANIA69x2......25-26.07.05.....9kg......Wiktoria/Adrian.........94 TEZ.P.MAMA.......01.08.05....12kg .....dziewczynka?....104.. AGUTA..............01.08.05......?............?...................?... LOTNA..............02.08.05.....8kg......chłopiec............?... DOMINISIA.........02.08.05.....10kg..........Krzysiu........105 KARIN2005.........04.08.05....12kg...........Oliwia...........?... NESIA...............05.08.05....24kg.........Mateusz........130.. CARLAA.............06.08.05....11kg...........Dustin..........98.. ENRA................06.08.05......?...............?.................?... OGRODNICZKA M..07.08.05......?..............?.................?... PRZ.MAMA..........07.08.05......?.......chłopiec...............?... PUZA................07.08.05....16kg......Marlena............112. ISIA23..............07.08.05.....12kg......Michał/Weronika.......100.. MYSZA28...........08.08.05.....7kg......chłopiec..............?... AMBRO..............09.08.05.....8kg......chłopiec?............?... PSZCZOŁA5........10.08.05....12kg.....Tobiasz..............104. RIKA.................09.08.05...21kg......Lena................104.. ARKADIA............10.08.05... 9kg.......... Nadia..............95 EVELINE_85.......11.08.05...8,5kg......chłopiec?.............?... EWCIA22...........11.08.05... 9 kg..........Maja..............94.. MUTTER 32.........13.08.05......?............?....................?... JOASIUNIA..........13.08.05......?.......dziewczynka.........?... ASIA WROC.........13.08.05.....4kg......dziewczynka........?... DALKA................15.08.05....8kg...........Urszulka........?.. SKYE.................17.08.05.....10kg........Paulinka..........100 ALICJA 27...........18.08.05......?............?....................?... ELA79...............18.08.05....20kg......Michałek............114.. MARIOLA78........18.08.05....10kg......chłopiec...............?... NIN00...............20.08.05......?............?.....................?... FIONA79............23.08.05....16kg .....panna Marylka.....107.. KAJA 78.............26.08.05......?............?........................? zmieniam wymiary i wagę swa bubu do usłyszenia miło sie was czytało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela79
a i jeszcze dodam że mam nieprzyjemny kaszel i boląsce gardło juz 2 tyg!!! tylko biorrę na to holinex czasem trochę przechodzi ,dziwne takie upały a my podziębione,papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona 79
Cześć Dziewczynki Depresyjka minęła jak ręką odjął a to za sprawą że dziś właśnie doceniłam pasy bezpieczeństwa i refleks mojego męża.Kurcze mogliśmy przez kierowce- debila skonczyc na barierce ochronnej przy ponad stówie na liczniku.W takich chwilach docenia sie życie i problemy stają się niczym.Kto daje prawka jełopom??????????Napisze wam ....... Jechałam z mężem do pracy trasą Wrocław-Oleśnica.Trasa szybkiego ruchu, czteropasmówka przedzielona barierką taką wysoką na 2 metry .Jedziemy sobie lewym pasem tak ze 120. Zbliżamy sie do skrzyżowania ale że zielone to lecimy dalej.A tu z prawego wyskakuje facet bo chce wyminąć tira przed nim i centralnie na nasz pas.No nie było gdzie uciekac.Mąż po hamulcach,pisk opon , dobrze że pasy miałam zapięte bo bym się w siedzeniu nie utrzymała.dzięki boku za Abs bo w sumie skonczyliśmy hamowanie dopiero jakieś kilkanaście metrów na skrzyżowaniu na przeciwległym pasie tuż przed busem.Dobrze że skręcał w lewo i stał na czerwonym a nie jechał prosto bo by nas już nie było.Strasznie się zdenerwowałam,ale ciesze się ze nic sie nie stało.Mąż dogonił tego przygłupa(inaczej go nazwac nie moge) myślałam że go połamie ale facet mało sie nie zesrał ze strachu(zobaczył mój brzuch) jak wysiadłam i tylko przepraszał bardzo .Myślałam ze mu oczy wydrapie ,zdążyłam tylko rzucić krótką wiązanke i misiek mnie odciągnął. Mówie wam dziewczyny śmierć miałam w oczach.Zapinajcie pasy.Teraz siedze z mężem w sklepie i jeszcze nie moge sie uspokoic po tym wszystkim.Taki debil nie popatrzy we wsteczne lusterko i tragedia gotowa. Uważajcie i pamiętajcie o pasach !!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Sierpniowe Mamusie... Puzo Dzieki juz wcinam hihihh ;) ❤️ ELU HALLO hihihihih 😘 wiecie co mam taki widok z okna na ogrodek a w nim basen i tam sie ktos KAPIE .... jest cieplutko u nas ... narazie zmieniam dane w tabelce hihih bo mi co nie co tez tam doszlo hihihih Dominisiu czekamy na relacje .... 🌻 Skye... aaaaaaaaaaapsik.... zdrowka ;).. jak sie tak mocno psiknie to ... hihihi majtki czasem mokre hihih ;) NICK............TERMIN.......NBYTE KG......PŁEĆ.........PAS ANIA69x2......25-26.07.05.....9kg......Wiktoria/Adrian.........94 TEZ.P.MAMA.......01.08.05....12kg .....dziewczynka?....104.. AGUTA..............01.08.05......?............?...................?... LOTNA..............02.08.05.....8kg......chłopiec............?... DOMINISIA.........02.08.05.....10kg..........Krzysiu........105 KARIN2005.........04.08.05....12kg...........Oliwia...........?... NESIA...............05.08.05....24kg.........Mateusz........130.. CARLAA.............06.08.05....15kg...........Dustin..........102.. ENRA................06.08.05......?...............?.................?... OGRODNICZKA M..07.08.05......?..............?.................?... PRZ.MAMA..........07.08.05......?.......chłopiec...............?... PUZA................07.08.05....16kg......Marlena............112. ISIA23..............07.08.05.....12kg......Michał/Weronika.......100.. MYSZA28...........08.08.05.....7kg......chłopiec..............?... AMBRO..............09.08.05.....8kg......chłopiec?............?... PSZCZOŁA5........10.08.05....12kg.....Tobiasz..............104. RIKA.................09.08.05...21kg......Lena................104.. ARKADIA............10.08.05... 9kg.......... Nadia..............95 EVELINE_85.......11.08.05...8,5kg......chłopiec?.............?... EWCIA22...........11.08.05... 9 kg..........Maja..............94.. MUTTER 32.........13.08.05......?............?....................?... JOASIUNIA..........13.08.05......?.......dziewczynka.........?... ASIA WROC.........13.08.05.....4kg......dziewczynka........?... DALKA................15.08.05....8kg...........Urszulka........?.. SKYE.................17.08.05.....10kg........Paulinka..........100 ALICJA 27...........18.08.05......?............?....................?... ELA79...............18.08.05....20kg......Michałek............114.. MARIOLA78........18.08.05....10kg......chłopiec...............?... NIN00...............20.08.05......?............?.....................?... FIONA79............23.08.05....16kg .....panna Marylka.....107.. KAJA 78.............26.08.05......?............?........................? teraz w pasie jestem jak RUDY 102... hihihih musze troszku posprzatac ... bo maz wybiega do pracy zaraz ....a wiecie czym to grozi... zycze wszystkim milego dnia do pozniej papa Carlaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Bombonierki! Ja do dziś jestem w szoku, że to dziewczynka! Na szczęście imię wybrane. Córcia (oby) waży 2850. A propos materacyków- słyszałam, że kokosowe nie mają atestów! No i niunia się upiera że będzie wychodzić przez żebra... Przesyłam wam porcyjkę czereśni. Skye, moja kochana informatorko! Pozdrawiam szczególnie! Irenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Isia czeresienko;) duża córeczka, może moja tez tyle waży:) bo termin mamy taki sam:) Pytanie!!! Uwaga!!! czy mój synek łapiąc ospe w przedszkolu np. we wrześniu czy później może zarazić moją małą??? czym to grozi??? Jak wiecie to napiszcie proszę. Mało piszecie, to przez upał??? Fiona, ale przeżycie nie do pozazdroszczenia...dobrze, że wszystko skonczyło się dobrze. Na szczęscie ja zawsze zapinam pasy. Elka lecz swoje gardełko.. papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona 79
Witam ponownie Puzo-z tymi pasami u mnie to jest tak że dopiero od niedawna je zapinam(chyba zmądrzałam) a dzisiejsze zdarzenie tylko mi uświadamia że wcześniej byłam głupia i lekkomyślna. Jak tam twoje bóle??????Byłam u lekarza i chyba go przeceniłam.W sumie miałam nadzieje że mnie olśni i powie jak mozna tym bólom zaradzic a on tylko powiedział to o czym sama juz wiesz _czekac czekac czekac. Kończe bo się zbieramy do domku wcześniej(siedze u męża w pracy),jakoś niefajnie się czuje i mnie mdli. Dobrze że moje nastroje podłe już przeszły, bo w końcu co może być ważniejsze od zdrowia i życia, no to co że kasy brak ,że wydatki kosmiczne, debet na koncie, długi , teściowie wkurw...........jący, że nie mozna na nikogo liczyć, że miało być lepiej a jest coraz gorzej.Ważne że nic się nie stało nikomu a reszta.............cóż, jakoś to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rika
Witam wszystkie dzielne Przyszłe Mamy! Fiona 79, przyznam, że przeżycia miałaś niebagatelne...pogratulować mężowi spostrzegawczości i Szczęscia Wam ogólnie...Ja odkąd jestem w ciąży i mój brzusszek jest coraz większy nie zapinam pasów...masz rację..trzeba dmuchać na zimne..jakoś przeżyję to uwieranie, w końcu poduszka może nie stanąć na wysokości zadania...Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło...Będąc już w ciąży również fuksem uniknęliśmy wypadku, mknęliśmy około 110 km, na drodze szybkiego ruchu, gdy nagle drogę przeciął nam pies myśliwski - chyba gonił jakąś zdobycz - i gdybyśmy jechali 10 km szybciej, bądź gdyby ktoś jechał z naprzeciwka zapewne doszłoby do stłuczki. Wówczas złapałam się za czoło - ze strachu i wiecie co.../tylko nie posądźcie mnie o zabobonność/ mam cały czas obawy czy dzieciak nie urodzi się z tzw. plamką. Ja jestem tego typu przypadkiem, podczas gdy moja mama była w stanie odmiennym ze mną, również przeżyła wypadek i wówczas złapała się pod udko i ja urodziłam sie z taką czerwoną plamką. Wypalali mi to jak byłam noworodkiem i zamiast dużego zaczerwienienia mam ślad jakby po oparzeniu.Czy słyszałyście o takim przesądzie ??? Pewnei to głupi zbieg okoliczności...ale z takimi sądami już niejednokrotnie się spotkałam. Carlaa co do moich wizyt u Pani dr rzeczywiście są uzależnione od jej wytycznych. Doprawdy nie przyszło mi do głowy, że to ja mogłabym jej sugerować terminy kolejnych wizyt. Faktem jest, że niemal bezobajwowo przechodzę tę ciążę, i tylko raz pozaplanowo nawiedziłam ją na jakimś dyżurze. Wizyty odbywają się raz w miesiącu. Większość literaturowych badań zlecała mi, więc sądziłam, że jest wszystko pod jej kontrolą. No poza tym to Ona jest specjalistką, a ja dopiero nabieram doświadczeń. Tylko te konkrety z usg...Moje przeczucie, co do jej rutynowego podejścia do mnie, bierze się z opisów wyczytanych na forum i innych tego typu obserwacji. Wiem, że ma kichowate usg, na którym mało co widać, i może stąd ta moim zdaniem nierzetelnośc. Poza tym muszę ją ciągnąc za tzw. język i choć ogólnie jest bardzo delikatna i miła to mimo wszystko moja kobieca intuicja czasem zapala światełko :) To moja pierwsza ciąża i niewątpliwie w wielu przypadkach po prostu przesadzam... Macie rację, że nie powinnam oglądać tego typu programów, ani czytać literaturę z położnictwa, bo wywołuje to szereg różnych zupełnie nieuzasadnionych myśli. Tylko tak ciężko mi zrozumieć, że czasami lepiej nie wiedzieć, i że nie zawsze trzeba być przygotowanym na "ostateczność" ;-) Zauważam na pewno u siebie strach przed tym co przede mną, i im mniej dni do Końca tym bardziej wymyślam. Jak któras z Was słusznie wspomniała, chyba po prostu nie możemy się doczekać i stąd te dziwne zachowania u Nas. Piszecie, że u Was upał. Mnie chyba lato oszczędza, od kilku dni za oknem przejściowe deszcze. Zatem jest czym oddychać. Pozdrawiam Was mocno i Dziękuję, że JESTEŚCIE. Rika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominisia
Puza,ja ciaze przechoze raczej dobrze dlatego mysle ze mam jeszcze sily na prace.Z reszta mysle ze jakbys miala swoj sklep tak jak my to tez bys wolala dopilnowac wszystkiego sama i miec wszystko na oku i pod kontrola.Fiona ja tez mialam dzisiaj niespodzianke na drodze.W sumie szybko nie jechalam ale i tak chamowanie bylo dosc ostre.W ostatnim momencie na pasy wyskoczyla mi jakas babcia,az gume spalilam,a ona nic naewt sie nie spojrzala,glowa prosto i idzie przed siebie.Pasow nie zapinam bo mam za duzy brzych,przyznam ze ledwo je dopne wiec po co maja mi uciskac na brzuch??Bylam dzisiaj na wizycie u mojej pani gin.Powiedzialam ze wszystko w porzadku tylko uplawy mi powrocily,a ona od razu kazala mi wejsc na fotel na male badanko,jejku az sie przestraszylam.Po badaniu stwierdzila ze wszystko jest w jak najlepszym porzadku,ale zapisala mi tabletki dopochwowe GYNO-FEMIDAZOL,moze ktoras tez je bierze i wie cos wiecej na ich temat to prosze piszcie.Za tydzien mam kolejna wizyte,ale mam nadzieje ze nie bedzie takiego koszmaru jak dzisiaj,chodzi mi glownie o czekanie w poczekalni.Czekalam 3,5 godziny i na dodatek musialam wysluchiwac klutni kto za kim jest a kto sie wepchal.Acha prosze poprawcie mi w tabelce wage bo troszke mi prztbralo z 10 na 13,5 kg-dziekuje!!Pytalam sie tez o porod rodzinny no i moja gin zaprasza nas tzn.mnie i meza na zwiedzanie sali porodowej i pokoju poporodowego idziemy 25 lipca wieczorkiem po 19stej i na pewno bedzie relacja na forum z mojej strony.Wiecie juz nie moge sie tego doczekac,bo jestem bardzo ciekawa reakcji mojego meze u ktorego widze strach w ochach jak tylko slyszy slowo porog.Teraz lekka kolayjka i lulku.Milej nocki pa ❤️ Dominika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominisia
Dzien dobry tak pozno sie dzisiaj odzywam a tu niespodzianka ani jednego wsisu,dziewuszki spicie jeszcze?????Ja juz po pysznym sniadanku,teraz czekam na meza i siup do cukierni.Dobrz zajrze wieczorkiem i mam nadzieje ze mi oczy wypali od waszych wpisow.Pozdrawiam was i nasze kochane malenstwa,milego dnia 🌻 Dominika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dominisia :) czesc dziewczyny :) Fiona!! wlos mi sie na glowie zjezyl jak to czytalam!! MAMUSIU!! dobrze ze nic wam nie jest!! uwazajcie na siebie kochani!! no i te pasy!! chwala bogu ze mialas zapiete!! 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 ja tez juz od dawna nie spie :) zjadlam pyszniste sniadanko ( ostatnio co rano wcinam rogaliki maslane z dzemem truskawkowym , a do tego pije mleko z miodem - PYYYCHOOOTKAAA :) a nigdy nie przepadalam ani za mlekiem , ani za slodkosciami tego typu - SZOOKK!!!! ) teraz kawusie trzeba sobie strzelic , bo oka cos bola i myslenie jakies takie spowolnione :) a wlasnie!! a propos!! wy tez macie czasem wrazenie ze wam dzidzia szare komorki zabrala?? ja to sie taka niekumata zrobilam , ze.... brrrrrrr!! az sie czasem wsciekam sama na siebie... albo razcej smieje do rozpuku z trafnosci wnioskow jakie wysnuwam :) jak ten ruski robiacy doswiadczenia na muszce ( znacie ten kawal prawda?? ) NO JAJA POPROSTU!! mam nadzieje ze to minie :) ja jeszcze nie przygotowana na przyjscie dzidzi tak jak wy... bylismy w niedziele na zakupach z moim kiciusiem , ale oprocz paru pieluch , reczniczka , kocyka , smoczka i nozyczek nic nie kupilismy... a mialam wrocic z lozeczkiem i wozkiem :) ehhhh!! powiem tylko tyle!! cierpliwy ten moj skarbek... jezdzil ze mna grzecznie po Sosnowcu i Katowicach , a ja tylko krecilam nosem... STRASZNA JESTEM!! na nic nie moge sie zdecydowac!! to mi sie kolor nie podoba , to wyglad , to znowu mysle sobie , ze znajde cos lepszego , to cena zbyt wygorowana i tak w kolko... koszmar!! musze w koncu cos z tym zrobic :) ale za to mam karnisze dziewczyny :) wymagaja jeszcze drobnych poprawek ale juz sa :) no i wczoraj zamowilam jeszcze mebelki do sypialni, w ktorych beda rzeczy dzidzi (do tej pory w sypialni mielismy tylko lozko)... juz sie nie moge doczekac kiedy to wszystko uloze :) a wiec pomaluuu... pomaluuuu... zdazymy :) wiecie co?? odkad sie dowiedzialam ,ze wizja cesarskiego ciecia odeszla w niepamiec , jestem przekonana , ze urodze pozniej niz 5-go i jakas taka spokojna sie zrobilam... na wszystko mam czas... hehehhe!! dopoki znowu nie stwierdze , ze juz mi go brakuje :) BUZIACZKI KOCHANE!! ide na rundke po miescie :) ostatnio niemal codziennie robie kilka dobrych kilometrow przemierzajac miasto wzdluz i wszerz :) nie jest to juz takie proste jak kilka tygodni temu , ale... trzeba jeszcze wykorzystac i pogode no i fakt ze za niedlugo ani czasu ani sily nie bedzie... no to papatki :) wpadne pozniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona 79
Cześć Ciężarówki U was tez takie upały???Nie ma czym oddychać , tak jest duszno.Przeszłam się z rana kilkaset metrów do bankomatu, powiększyłam debecik , zahaczyłam o sklep, wczołgałam się spowrotem na 4 piętro i ledwo zipie.Taki wielki ze mnie wieloryb że nie daje rady a w sumie to powinnam sie czuc lepiej niz Wy bo ja jestem ostatnia prawie do rozdwojenia.Podobno najgorzej na samym finiszu a ja tu padam na twarz juz teraz. Arkadia- ty to napewno tylko kawka sie wspomagasz???Jak ty tak latasz po mieście to może jakie inne dopalacze stosujesz co?Przyznaj sie !!Moze masz jakis patencik na lepsze samopoczucie bo ja juz naprawde nie daje rady.Mogłabym leżec do góry brzuchem cały dzień a i tak bylabym zmeczona.A tu niestety trzeba jakos działać. Pytanko do wszystkich: macie moze takie bóle w podbrzuszu, cos w rodzaju kłucia w pecherz lub nawet w szyjke macicy, np podczas chodzenia(niespodziewanie) ?Ja miałam cos podobnego ale jakies 2 tygodnie przed terminem, a teraz dopada mnie coraz cześciej i nie sa to napewno żadne skurcze.Odczuwam to jakby ktos mi szpile wbijał.także koło pepka po prawej stronie mam takie miejsce ze jak sie dotkne to jak bym miala rane na skórze (takie odczucie)boli jakby nie sama powierzchnia tylko od wewnątrz.Nigdzie indziej nie boli tylko własnie w tym miejscu na powierzchni jakis 10 cm kw.sama nie wiem czy mam sie tym martwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Tiróweczki :) ja na nogach od 8:00, dalej mam katar i już nie mam sił na nic, czeka mnie dziś góra prasowania ubranek i poukładanie ich do komódki. Mam nadzieję, że dobrze je poukładam rozmiarami, boj e się, że potem połowy ciuszków nie użyję bo okażą się szybko za małe. Dobrze dziewczyny, że się zapinacie podczas jazdy, ja też już od dłuższego czasu zapinam pas w samochodziku :) Arkadio, ja mam to samo co Ty, tzn jakaś niekumata jestem i wogóle :) to chyba normalne :) Elu super, że się odezwałaś, trzymaj się cieplutko :) Dominisiu, ja jestem cały czas ale jakoś nie mam siły pisać :( A gdzie reszta???? Całuski serdeczne, Gosiaczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×