WODNIKI kafeterii, łączmy się!

...nie będę się za bardzo rozpisywać, bo wpadnę dzisiaj na czat. Muszę tylko skończyć obiadek na jutro, bo szykuję coś extra. Ma przyjechać moja siostra z latoroślą i małżonkiem. Wymyśliłam sobie, że skoro będą ok.17 to (...ani to obiad, ani kolacja!) zrobię wcześniejszą kolację na ciepło!... Będą naleśniki po meksykańsku! Pychota! Dobra spadam, bo mam jeszcze farsz nie skończony... A zaras 22!... POZDRAWIAM! PA! PA! C.D.N.

...nie będę się za bardzo rozpisywać, bo wpadnę dzisiaj na czat. Muszę tylko skończyć obiadek na jutro, bo szykuję coś extra. Ma przyjechać moja siostra z latoroślą i małżonkiem. Wymyśliłam sobie, że skoro będą ok.17 to (...ani to obiad, ani kolacja!) zrobię wcześniejszą kolację na ciepło!... Będą naleśniki po meksykańsku! Pychota! Dobra spadam, bo mam jeszcze farsz nie skończony... A zaras 22!... POZDRAWIAM! PA! PA! C.D.N.

witam w koncu dotarlam do konca swoich zaleglosci:) zaczelam pisac posta i zostalam wezwana do dzieci:( kiedy beda w koncu na tyle samodzielni zeby nie potrzebowac mojej pomocy przy nakladaniu pasty;) o tej godzinie to juz tylko pozdrowie:) szczegolnie habanerke:D

witam w koncu dotarlam do konca swoich zaleglosci:) zaczelam pisac posta i zostalam wezwana do dzieci:( kiedy beda w koncu na tyle samodzielni zeby nie potrzebowac mojej pomocy przy nakladaniu pasty;) o tej godzinie to juz tylko pozdrowie:) szczegolnie habanerke:D

Witam wszystkich nie było mnie tu kilka dni (za co przepraszam), ale niestety troche problemów mi się nawarstwiło i po prostu brak czasu, a i humor nie dopisuje. Witam Strzeleńca. Fajnie, że Kiganka szczęśliwie dojechała. Szuwary są na tlenie do południa, a na onecie wieczorem. Będę zaglądała raz po raz, ale nie moge w tej chwili obiecać regularności. Socha-zaintrygowały mnie te naleśniki. Może przepis podasz? Pozdrawiam

czesc; dorwalam kompa i szybciutko pisze,ze zyje:) Widze,ze moje kochanie sie tu poudzielalo,ale poczytam sobie pozniej. Narazie jest fajnie, wczoraj zwiedzalismy miasto, dzis jedziemy do Rady Europy. Ludzie tez sympatyczni, 6 osob jest z Polski, po 2 z Czech,Slowenii, Wegier, a reszta to Niemcy sami belfrzy. Dobra, lece na sniadanie, pozdrawiam wszystkich ze Srasbourga, buziaczki:)

ze Strasbourga oczywiscie hahahahaa

czesc Kigano, ciesze sie ze wyjazd zapowiada sie na sympatyczny:) rany ja na kafe o tej porze:D chyba dlatego ze czekam az mi ktos kawe poda, a ten ktos sie zmyl z synem do przedszkola bo chyba mu sie nie chce patrzec na zaspana babe;) chyba slonko na mnie juz dziala pozytywnie bo mimo smutnych rzeczy buzia mi sie ciagle smieje:) wierze ze wszystko bedzie dobrze:) calusy dla wszystkich tak zeby rozowiej bylo;) jeszcze tu wroce dzis;)

Kigana pozdrowienia, baw się dobrze i nie zapomnij zapisac tel. nowo poznanych ludzi. Mam nadzieję, że masz fajne towarzystwo.

Kigano --> mam nadzieję, że pogoda dopisuje :D i że fajny okaże się nie tylko pierwszy dzień a twój stęskniony za tobą postrzeleniec udziela się jak najbardziej nie tylko na forum, ale i na czatach. Życzę niezapomnianych wrażeń z wycieczki :D

witam pieknie w samo rano! :) u nas slonce swieci i jest cieplutko od kilku dni.pogoda iscie spacerowa :) Gosiu---poniewaz wiem ze lubisz zwierzatka to jesli chcesz zobaczyc naszego amstafka to podaje adres www.ares11.pupile.com :) Kigano---no,moja droga tylko pozazdroscic :) takiej eskapady. życze ci aby caly pobyt okazal sie rownie przyjemny jak pierwszy dzien. narazie tyle,ale odezwe sie jeszcze,papa. ja tez poprosze o przepis na te meksykanskie nalesniki,mniam bardzo lubie nalesniki.

fajny ten amstaf, ale ja i tak wolę rasę mix, ale małe amstafki są słodkie :D

Gosiu---ja kiedys bardzo sie balam duzych psow :O ale od czasu jak moj brat ma swoja amstafice Kame - przestalam ! ona jest tak slodka,mila i jest takim przytulajcem ze tylko tulic i sciskac. :) wiec kiedy Kama miala male to oczywiscie zaczarowal nas ten maluch :) (nas tzn.mnie i moja corke )upatrzylysmy go sobie zaraz po urodzeniu i teraz mamy.jest bardzo grzeczny jak na szczeniaczka.podaje lapki,przynosi pilke,daje glos na komende i wogole jest slociutki.mam nadzieje ze jak urosnie to bedzie podobnie jak jego mama duzym psiakiem-przytulakiem. :)

szczeniaczki są słodkie i chyba nikt nie jest w stanie im się oprzeć :D bez względu na rasę :D

czy ktoś tu jeszcze bywa? :D

Gosiu--jestem,tylko tak z doskoku bo ogladam wiadomosci na tvn24. bardzo to smutne :(

Nietoperku --> dla Polaków to bardzo smutny dzień, ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze :) nie płacz :O

wiesz Gosiu ja nie naleze do bardzo aktywnych katolikow ale Papież jest dla mnie kims wyjątkowym! pamietam radosc jaka panowala gdy wlasnie On zostal wybrany,widzialam Ojca Świetego osobiscie gdy byl w gdansku i teraz patrzac na jego cierpienie tak mi jakos smutno :( jak wszyscy chcialabym aby wszystko bylo dobrze ale mam swiadomosc ze to jest stary,bardzo schorowany,cierpiacy czlowiek, a jego organizm jest bardzo oslabiony i ma bardzo male szanse. ale takie sa koleje losu. jedno jest pewne ze gdy odejdzie zabraknie nam wspanialego,mądrego, przywodcy duchowego!bo takiego Papieza nigdy nie bylo i nigdy juz nie bedzie!

:( ja Nietoperku jestem głęboko wierząca, lecz mało praktykująca i nie pamiętam czasów kiedy były wybory Papieża lecz pamiętam kiedy przyjechał do Płocka, pamiętam euforię ludzi i tłumy jakie ciągnęły wtedy na mszę z Nim :D Jest po prostu człowiekiem z niespotykaną charyzmą, a takich ludzi nam w tej chwili bardzo brakuje. mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i jeszcze długo pożyje :D

oj! masz racje Gosiu,brakuje nam takich ludzi nie tylko w Polsce ale i na świecie.niestety! wiesz co roku w pryma-aprylis robilismy sobie w domu rozne psikusy ale w tym roku nawet nikt z nas nie pomyslal o robieniu kawalow. ja nie chcialabym byc zlym prorokiem ale mysle ze to juz dlugo nie potrwa :( co jest bardzo smutne ale nieuniknione.

jak pisalam poprzedniego posta, nie sluchalam radia ani tv, a teraz moj usmiech jakos zbladl:( do tego dowiedzialam sie ze moja tesciowa podejrzewaja o chorobe nowotworowa, a w jej wypadku to b. powazne bo ona juz jest po operacji piersi:( wolalabym zeby ktos powiedzial na koniec dnia prima aprilis, niesamczne te dowcipy ale wolalabym zeby tak bylo

Iso---bardzo smutny tegoroczny prima-aprylis ale takie jest niestety życie.mam tylko nadzieje ze ,przynajmniej u Twojej tesciowej wszystko okaze sie tylko falszywym alarmem.glowa do gory,bedzie dobrze :) Gosiu---jestes tam?

Witam! Wróciłam niedawno z Łodzi, dopiero jak kierowca włączył radio w autobusie to dowiedziałam sie o ciężkim stanie zdrowia Jana Pawła II :( Smutno mi bardzo... Pozostaje jedynie pomodlić się za niego. Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

niestety musze juz zmykac :( (wiecie obiad i te sprawy :O ) ale jeszcze dzisiaj zajrze ,wiec narazie papa

Paulo Wodniczko ---> gratuluje! Oczywiście Niemiec ma rybę! :) Pozdrawiam wszystkie wodniki i strzelca też :)

Witam wodnikowe duszyczki ...mnie tu nie ma..;) a jak ktoś mówi inaczej to znaczy,że ma zwidy albo...uwierzył w pryma-aprilis hihihi Co powymyślałyście swoim bliskim w tym dniu?,bo ja przyznaję,że jescze nic:(( Nie było mnie dwa dzionki,gdyż zajęta obchodami rocznicy ślubu byłam:D,ale przeżyłam i cieszę się ,ze Was tak mnogo! Kigano chłoń wrażenia i notuj!coby się z nami podzielić! I tyle mego!!!! wrrrrr muszę po córkę gnać,:(( cdn...

Paulo---no,no moja droga gratuluje intelektu :)mnie sie niestety nie udalo dojsc kto ma ta paskudna rybe ;):P :) widac jestem w tych 98% glupkow,hihi :)

witajcie wodniacy :) smutno tu dzisiaj, ale nie ma się czego dziwić:( gaśnie gwiazda na niebieskim firmamencie :( nietoperku juz będę częściej zaglądała obiecuję:) egzamin mi jeden paskudny zalegał ale juz chyba wszystko ok :) isa----> dziękuję za szczególne pozdrowienia:) słyszałam że już mam na wczasy jechać;) pozdrawiam

jakoś nie ma się z czego cieszyć, dopiero wczoraj wieczorem, kiedy wszystkie programy w TV nadawały na żywo o stanie zdrowia Papieża, dotarło do mnie tak naprawdę, że dzieje sę coś złego. Z jednej strony, jako crześcijanka powinnam się cieszyć, bo przecież Papież odejdzie tam gdzie wszyscy są doskonale szczęśliwi, a z drugiej strony jest mi smutno i jestem przygnębiona tym wszystkim. To była okropna noc :( . Dotarło do mnie, że wraz z naszym Papieżem zakończy się pewien okres w życiu każdego człowieka, coś szczególnego. :( mam nadzieję, że mimo wszystko kolejne godziny dnia będą przynosić coraz lepsze wiadomości i wszystko będzie dobrze. :D ja również nie miałam wczoraj nastroju na prima aprilisowe żarty.

czesc Wam :) jednak ten komp to fajna rzecz,ze jest:) zeszlam nieco wzczesniej na sniadanie,by cos jeszcze napisac. No prosze,prosze, gdzie dotarlo moje kochanie, na czaty?No i fajnie... Wczoraj tu tez bylo bardzo pieknie,cieplutko, ponoc na weekend ma byc 20 stopni;Zrobilam rundke po miescie,bardzo sie mi ono podoba. Dzieki Wam za dobre slowo, mysle ze bedzie fajnie, tzn. jest fajnie; W niemieckiej tv ogladalam wczoraj wiadomosci,sluchalam tez w radio, co chwile mowili o papiezu.Smutne to,ale jego organizm juz chyba wyczerpal swoje sily... To pozdrawiam Was i do nastepnego napisania, mam nadzieje,ze jutro tez sie pojawie; Trzymajcie sie, buziaczki dla Was wszystkich,papapapa