WODNIKI kafeterii, łączmy się!

Hej! Kigana -> osa obchodzila mnie z daleka, wiec się jej upiekło. Mnie też, bo nie zostałem bezlitosnym mordercą. Co do tekstów szkolnych, najbardziej ubawiło mnie wyjaśnienie, do czego człowiekowi potrzebny jest szkielet. Otóż szkielet jest człowiekowi potrzebny, ponieważ gdyby nie on, to mięso spadłoby na ziemię. A co do spowiedzi, mialem do niej iść, ale uzmysłowiłem sobie, że za wiele grzechów w ogóle nie żałuje, wiec nie poszedłem. W kwestii sąsiadów: wczoraj, czyli w niedzielę, ktoś wiercił dziury w ścianach. Zaczął o 21.45, skończył po 23. Bez komentarza. Ktoś inny robi sobie regularnie pranie ok. pólnocy :/. Ale poza tym spokój :D. Jedyne, co mnie w tej chwili na duchu podnosi, to to, że teraz jest krótki tydzień pracy. Kto z Was kocha (albo przynajmniej lubi) swoją pracę? Ciekawy jestem wyników takiej ankiety. Czymciesie i do nastepnego

Hej :) U mnie też ponuro, ale narazie nie pada. Za kilkanaście minut wychodze do pracy - oczywiście - nie chce mi się już :P Poza tym swoją pracę lubię,tylko czasem sił brak i jest mały kryzys. To tak odpowiadając na Twoje pytanie, Święty :) Zresztą pracując w szkole trzeba to lubić, chociaż trochę - tak się mi wydaje, bo inaczej to totalna frustracja i dół, oraz dręcznie uczniów i vice versa :) Gofra ---> browar w tej chwili faktycznie robi wrażenie, ale chyba ta starsza część jest lepsza. Zresztą do tej pory nie miałam nigdy tyle czasu, żeby to wszystko ze spokojem obejść. A tak poza tym sobie pomyślałam, ze moze kiedyś byśmy mogły się w Poznaniu spotkać? Może dojedziesz tam kiedyś na dłużej? Święty ---> niezabicie osy będzie Ci zapewne policzone jako zasługa :) Co do wiercenia w ścianach - to też się zdarza późnym wieczorem, tak to wygląda, jakby co niektórzy czekali na wieczór i wtedy zaczynali pracę z wiertarką :o Cóż, uroki mieszkania w bloku :o Mam tylko nadzieję, ze niedługo mi będzie dane się tym \"cieszyć\". To się rozpisałam ;) Miłego dnia

se machne

Święty --> ja wielu grzechów też nie żałuję ;) dlatego się z nich nie spowiadałam :P i tak się składa, że też lubię swoją pracę :D u mnie też ponura pogoda :O a do tego duszno i parno :) niech już przynajmniej trochę popada :) Isa --> czy to twoja poranna gimnastyka? :P

Hejka To ja się tez pogimnastykuje Swoja droga jakie to ciekawe, jest kilka takich dyzurnych tematów, gdzie dyskusja rozkwita ;) W tym przypadku spowiedź. No ja do niej chodzę, bo.......nie ;) Co do pracy, to ja swoja lubię, moze nawet mogłabym ją kochać, jakby mi zapłacili jeszcze przynajmniej raz tyle co teraz ;D No to pozdro dla wszystkich.... święty pozdrów świętą;) Spadam, moze napisze chociaz kawałek pracy dyplomowej ;)

Hej Koli -> dziekuję za pozdrowienia Gosia -> na takiej zasadzie to ja sie nie spowiadam, bo nie musze:P te grzechy, ktorych żałuje, raczej nie sa cieżkie. Szczęśliwi są ci, którzy lubią swoją pracę:D Ja nie lubie niczego, co muszę robic z obowiązku. Jest tak również z czynnościami, które lubie robić. Dlatego w zasadzie nie chciałbym robić zawodowo rzeczy, ktore lubie robić prywatnie. Czasami, obserwując meneli pijących wino gdzieś pod smietnikiem, myslę sobie, jakie oni mają klawe życie:D Nic nie muszą, a jedynie mogą. Martwią się sie tylko, by im taniego wina nie zabrakło. Pozdrawiam

dzis sie rozwijam, machne dwa razy jesli bym chciala robic to co lubie to bym musiala nic nie robic:P bo ja nic nie lubie:P jak nic nie robie to tez sie wsciekam /pamietam z przeszlosci/ bo w sumie to prace mam chyba fajna i chyba niezle mi placa... przynajmniej na waciki starcza;) ale jestem beznadziejna , ciagle narzekam chyba jakis pms... a do spowiedzi pojde dopiero w przyszlym roku, przed komunia malej pijawki /rany jak on wyrosl:O /

Ciekawy temat :D Mnie się wydaje, że menele też muszą - się napić :P Więc nie ma lekko. A tak poza tym, jak mawiał mój nauczyciel historii z podstawówki: Człowiek tylko dwie rzeczy musi: wys.... ać się i umrzeć. Isa ---> to chyba jakiś pms, bo chyba tak cały czas nie narzekasz. Chyba ;) Szkoda na to życia - tak myslę.

hej:) Kigana---> jeszcze jedną rzecz dorzucę do tego co muszą robić ludzie.... płacić podatki :o w sumie nie muszą ale chyba nie chcą mieć do czynienia z us:P ja swoją pracę będę lubiła od poniedziałku:D idę negocjować podwyżkę i inną umowę i wogóle... a jak nie to.... idę na L-4 i niech sami sobie księgują:P a kochać to ją będę jak podwyżkę dostanę x4 albo jak będę na emeryturce tylko ze wtedy będę już ...... trochę mniej młoda:P co do spowiedzi to ..czeka mnie w grudniu :o ale mam fajnego spowiednika bo głuchy:P a poza tym nie mogę za dużo mówić coby później na mojego młodego ministranta krzywo nie patrzeli :P co do sąsiadów ---> odkryłam dlaczego słysze odgłosy dochodzące nie tyle z ich sypialni co z ...łóżka:> skubanki mają zrobiną a`la antresolę (w ikei są takie łóżka małżeńskie na podwyższeniu, znaczy na piętrze) no i pod samym moim łóżkiem rozrabiają:o jeszcze trochę a zacznę im kalendarzyk małżeński prowadzić łącznie z godzinami ...\"nadawania\" chyba przeprowadzę się do piwnicy :P miłego dzionka i też se machnę :P

Haba --> też kiedyś chodziłam do spowiedzi do przygłuchego - ale ze starości księdza :D powodzenia w negocjacjach a ja wczoraj wymoczyłam się w wywarze z liści orzecha :) co by się zbrązowić :) efekt natychmiastowy był tylko na paznokciach :P

Gosia ---> ale efekt jakiś był tego wymoczenia się, choćby i na paznokciach :D Haba ---> ciekawie masz z tymi sąsiadami :) to pod samym sufitem sobie baraszkują. No i mogą powiedzieć, że Ci pod łóżkiem siedzą i też co nieco wiedzą ;) U spowiedzi byłam przed ślubem -aż dwa razy, u takiego starszego księdza - spoko. I narazie się nie wybieram :P Pogoda się chyba poprawia - u nas przynajmniej, w szkole młyn, bo wystawianie ocen :o najlepsi są ci, co przebąblowali cały rok, a teraz marzy im się jakaś dobra ocena. Śmiech na sali :o niech to już się skończy.

U mnie truskawki juz po 3,50! wilgachne,słodziuchne i pycha! Pozdrawiam Ps.Ja lubię swoją pracę:)

Czy typowałyście dzis wynik meczu?:D:D niekoniecznie u bukmachera

gofra a kto gra??:D:P dobra, wiem, przed chwila w radiu powiedzieli:D nie wiem po ile truskawki u mnie,ale pewnie drogo:( chce truskawek!!! dlaczego ja na nic czasu nie mam? a mowilam ze narzekam??

Isa --> mówiłaś ;) Jutro jedziemy z Postzreleńcem do Krakowa. Załapał się chłopak w ostatniej chwili, czyli dziś na wycieczkę ze szkoły. Rzutem na taśmę. Wyruszamy o 3 rano. Miłego weekendu, mogę pozdrowić smoka od Was :) Pa

Witam cudowne Wodniczki i Wodników, Bardzo byłoby miło mi dołączyć do Waszego grona. Jestem z 5 lutego :) i mam cechy typowego wodniczka: jestem tolerancyjna, ambitna, cenię indywidualizm, mam duże wymagania co do partnera i niestety jestem bardzo upartą osóbką. Czasami trudno ze mną wytrzymać. Najgorsza cecha- rozstargnienie i artystyczny nieład w pokoju. Mam 22 i wciąż jestem samotna,jaK myślicie, jaki znak zodiaku jest najlepszy dla wodniczki, podobno skorpion i rak całkowicie odpada. Chętnie poznam osoby urodzone w tym samym dniu. Częto bujam w obłokach i zamykam się w swoim wewnętzrnym świecie, czy Wy też tak macie? Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

Domi rozgość się:)

aaaa i w odpowiedzi na Twe pytanie czy tez tak mamy-ja też tak mam:D prawie wszystko to co Ty...za wyjatkiem lat i nie jestem singlem.Do nas pasuje ponoć bliźniak,wodnik i waga? jakos tak...

Domi --> też się z tym zgadzam :) u mnie na 1 miejscu jest bujanie w obłokach i jak to ładnie określiłaś \"artystyczny nieład\" wśród moich rzeczy :P byłam dziś na zakupach !!!!!!!!!!!!! :O musiałam uzupełnić moją garderobę na komunię :D ledwo do domu wróciłam ;) nie cierpię kupować w taki skwar i oczywiście zimą kiedy za dużo jest do zdjęcia, żeby coś przymierzyć :) a kupiłam 2 bluzki żeby mieć wybór do humor jaki będę miała w niedzielę rano ;) pozdrawiam i mniej upalnego weekendu życzę

kto powiedzial ze nie pasuje do nas skorpion??? w poniedzialek bedzie 13 lat jak ja i Tygrys zalegalizowalismy nasz zwiazek przed Bogiem i urzedem:D a Haba to ma męża raczka:D:P i tez staz podobny:D

a truskawki kupowalam po 5 zyla, mowilam ze u mnie drogo

puk...puk...puk...jest tu ktoś??Witam.. :)

ja jestem:D bo mi sie nie chce za robote wziac`:D;)

hej:) ja się rozpływam:( szefowej brak to i motywacja do pracy gdzies się ulotniła:P mój staż jako żony to 12 lat i 5 miesięcy :) no i oczywiście z rakiem:> u mnie były dni Sosnowca i miałam atrakcje w postaci mandaryny i dody :o nie musze dodawać że wątpliwe atrakcje :P mandarynie wyłączyli playback (w sumie całe nagłośnienie) oczywiście żadnej piosenki swojej dziewczę nie zaśpiewało. no ale..... była razem z pięknymi młodymi ciałami i bielusich ząbkach:D jak coś to mam zdjęcia do popatrzenia:P a doda...no cóż... próbowała coś mówić między piosenkami i tylko pogarszała sytuację:P w każdym razie po 3 piosenkach stwierdziłam że czas do domu bo później nie wyjadę z miasta aaa i jeszcze jedno.... Majka nie będzie lubiła ich muzyki... już teraz odczułam jej sprzeciw:D:D melduje że truskawy są po 3,50 zł :) miłego dnia

no Haba mowilam ze staz podobny:P i tez ze skorupiakiem;) ja dzis 13 lat!! ide sie upic ze szczescia

wczorajszą komunię przeżyłam :) wyklęczałam się i wymodliłam za wszystkie czasy ;) i jak to na wsi ...każdy każdego zlustrował od stóp do głów :D ;) nie wiem po ile u mnie truskawki :) bo ja mam swoje z działki :P Isa --> Gratulacje :D 13 lat - fajna rocznica

Czesc:D Skupic sie nie moge nad ksiazka, a do egzaminu wkuwam. Termin mnie goni, zakres materialu zniecheca, a forma egzaminu przeraza... Pomyslalam wiec, ze wpadne z pozdrowieniami:) Poza tym u mnie bez wiekszych zmian, tylko ten jeden ustny mi zostal i \"wakacje\":) Uparcie chronie srodowisko, biegam na fitness, nie wysypiam sie i mam ogromny niedosyt truskawek odnosnie pytania Swietego - na pewno bede lubic swoja prace!:D a co do spowiedzi - chodze:P 2 razy w roku... nie mam zadnych grzechow do ukrycia:) w ogole cos cienko u mnie z grzechami:( nie mam nawet czym ksiedza zaskoczyc :O wakacje niedlugo, pomyslimy... no wlasnie, wakacje beda jak sie wezme za nauke wiec dobranoc wodniki ide spac wstane sobie o 5 rano, cisza, spokoj wiec nikt mi nie bedzie przeszkadzal i sie ambitnie poedukuje:) zarcik oczywiscie:P wracam do ksiazek jak na porzadnego nietoperka przystalo;) Trzymcie sie cieplo!:)

Cześć :) Jakby się kto pytał, z Krakowa wrócilismy cali i zdrowi :P Isa ---> gratulacje. Medal powinnaś dostać za te 13 lat Gosia ---> raz na jakiś czas można się wymodlić na klęczkach ;) a co tam. Ever ---> wytrwałości życzę w bojach z egzaminatorami. No i w grzeszeniu, żebyś miała co księdzu powiedzieć. Biedak siedzi godzinami w tej klatce i sie nudzi, a tak - ożywiś się chłopak przynajmniej ;) Wszystko wskazuje na to, że komputer mamy naprawiony - do nastepnego razu ;) Ciesze się z tego niezmiernie. To narazie, znikam, przyjemnego dnia

hej:) Isa---> podziwiam medal za wytrwałość o poświęcenie Ci się należy:P w ramach walki z absurdem ... kopiuję.... \"Liga Polskich Rodzin chce wprowadzenia zmian w ustawie narkotykowej. Propozycje LPR obejmują między innymi zakaz noszenia koszulek z liściem marihuany. Zdaniem posłów Ligi jest to ważny element profilaktyki antynarkotykowej.\" no!! następny będzie kolor biustonoszy dla kobiet bo mogą być za czerwone albo jeszcze jakieś inne:P idę szukać dalej absurów LPR i pana G.:P