WODNIKI kafeterii, łączmy się!

witam :D moj weekend wcale nie był dlugi i nudny :) a raczej pracowity :P ale wtorek spedzilam na błogim lenistwie :):D ograniczylam moj caly wysilek do konsumpcji gotowanych przez Yeti pokarmów :) taką sobie labe zafundowałam ze w środe czułam sie zmeczona i polamana :P:O ale dzis juz pełny luzik ;) wróciłam z pracy tak pełna energii że nawet psa zmeczyłam gonitwą w ogrodzie :D a teraz łykam kawke i za chwile pomaszeruje do mojego ukochanego... dentysty ;):) moze się na jakieś znieczulenie znowu załapie ;) miłego popołudnia :D

Witam :) Papabravo ----> witaj :) no to masz trochę do nadrobienia ;) Dobre ... oj trafił Ci się Wodnik mocno bujający w obłokach :o ale cóż, tak bywa czasem .... Gofra, muzyczka super :) tylko musze to brać na dwa razy, najpierw sobie leci i się buforuje, a potem moge sobie ze spokojem posłuchać i pooglądać. Ciekawe, co piszesz o tym Księżycu .... To pewnie czarownice mają teraz najlepszy moment na swoje obrzędy .... hmmm ..... Sarkano ---> :) u nas też wczoraj świecił, ale z mojego balkonu nie było go widac .... ale dziala :P Nietoperzu ----> najwyraźniej odpoczynek Ci nie służy ;) Ciekawe, jak będzie po wizycie u pana dentysty :D

wróciłam :) niestety znieczulenia nie dostałam :( ale nareszcie zakończył działania przy tym nieszczęsnym zębie :)i mogę się teraz szczerzyć jak ta szczeżuja :):D a za dwa tygodnie następny :) Kigano----ja już od dawna wiem że leniuchowanie mi nie służy i podejrzewam że mam ADHD tylko za moich szczenięcych lat o czymś takim nikt nie słyszał i o ruchliwych ,nadpobudliwych dzieciach mówiło się że są żle wychowane i niegrzeczne ;):P a co do pełni to ja nie mogę spać jak taki łysy,okrągły zagląda mi do okna :) tyle na dziś :)

No kurcze, znowu nici ze znieczulenia ??? Jestem niepocieszona :P Szykowałam się na jakąś zajmującą opowieść, a tu znowu nic :( ale może później dostaniesz, przy naprawie kolejnej części swego uzębienia :D Co do ADHD to jesteś w doborowym towarzystwie ;) ale dziś jest to niezła wymówka, podobnie jak wszelkie dysleksje itp. masakra :/ Oczywiście nie u wszystkich, rzecz jasna .... No dobra, wystarczy, miłych snów wszystkim

witam padnieta jestem jak zdechly chomik ale chociaż wam pmacham do jutra.dobranoc :D

Dziewczyny (Kigana i Nietoperek) tak piszecie o tym ADHD, że mam nadzieję że się nie obrazicie, ale policzyłam waszą numerologię :) obie macie 5 w 1 punkcie zwrotnym (czyli to czego wy chcecie w życiu, to co macie w podświadomości). Ogólnie mówiąc 5 to ciągły ruch :) a teraz dobra wiadomość, jeśli ktoś chciałby się odchudzać :) w czwartek była pełnia, a zatem teraz księżyca zaczyna ubywać - a to najlepszy czas na odchudzanie i pozbywanie się wszystkiego co zbędne ;) miłego weekenda :D

Cześć :) Gosiu, nie obraziłam się :) mogę tylko potwierdzić. Jak zbyt długo siedzę w jednym miejscu, to się źle czuję. Wyjazd na weekend sprawia, że jest mi lepiej :D Chociaż dzieckiem byłam spokojnym .... Ciekawe to, co piszesz :D

A narazie śmieci wyrzuciłam - w ramach pozbywania się tego, co zbędne ;)

*I PZ to jest to, co jest nam potrzebne do tego, abyśmy się dobrze czuli. Jest to ta wibracja, która określa przede wszystkim to, jacy jesteśmy wewnątrz. ja w I PZ mam \"1\" co w moim przypadku oznacza: JA, JA i tylko JA ;) przynajmniej wiem, dlaczego taką egoistką jestem :( a teraz jeszcze trochę o 5 wam wrzucę :) 5 – wibracja szalenie dynamiczna, wibracja echa wszędobylskiego. 5 wnosi poznawanie świata poprzez 5 zmysłów, wszystko na własnej skórze, wszystko na własnym doświadczeniu, nic na słowo, nic jako przestroga nie zostanie uwzględnione i potraktowane jako miarodajne dotąd, dokąd ktoś sam mając tę 5 w I PZ nie doświadczy na własnej skórze. Ta 5 w tym miejscu mówi o potrzebie działania, o potrzebie doświadczania, o potrzebie konfrontowania. I bez względu na to z jaką wibracją zderza się w drodze życia, to tak naprawdę taka osoba – jej życie musi być życiem pełnym przygód, pełnym doznań. Kigana to dla Ciebie, bo ty masz drogę życia 4 i to z 13, a to karma pracy :) i transformacji Ta 5 będzie nas również informowała o tym, ze jest to osoba, czy my bez względu na to jak bardzo dążymy do tego, żeby poukładać swój świat, to będzie w nas taki pierwiastek rewolucyjny i najgorzej, kiedy ta 5 zderza się z 4 z drogi życia, albo z 4 dnia urodzenia, bo teoretycznie dążymy do harmonii, do poukładania, dążymy do zamknięcia czegoś w formie, dążymy do tego, żeby nad wszystkim panować, ale gdzieś mamy w sobie ten charakter łowcy przygód i bardzo często najpierw bardzo mocno walczymy o to poukładanie, żeby coś stało się tak jak my chcemy, po czym tak naprawdę rozsadzamy to wszystko i wprowadzamy sami zamęt, chaos po to, żeby coś się działo. Najtrudniej ta wibracja konfrontuje się na planie relacji międzyludzkich, na planie realizacji siebie w świecie zewnętrznym, jeżeli zderza się ze zbyt pasywnymi i zbyt ograniczającymi wibracjami, a mianowicie z 4. W pewnym sensie, jeśli ktoś ma taką kombinację tych wibracji urodzeniowych to faktycznie ma niezłą lekcję do przepracowania: jak pogodzić w sobie dwie sprzeczne natury, dwie sprzeczne potrzeby. Z jednej strony potrzebę harmonii i poukładania, z drugiej strony potrzebę ruchu, potrzebę zmian, potrzebę konfrontacji. 5 z 4 – to tutaj jest problem i szczególnie osoby z taką kombinacją obdarzone przez datę urodzenia powinny bardzo, ale to bardzo mocno przyglądać się czy przypadkiem same nie doprowadzają do pewnego rodzaju chaosu i niepokoju w swoim życiu. Ta 5 w I PZ też bardzo często wskazuje na okres nauki, który dokonuje się wszystkimi zmysłami, czyli w pewnym sensie są to podróże, podróże zagraniczne – to ta konfiguracja jest bardzo sprzyjająca, np. 5 i 5 z drogi życia, wszelkiego rodzaju stypendiom, wszelkiego rodzaju doszkalaniu, które odbywa się z przekraczaniem granic, czyli jest to również możliwość poznawania innej płaszczyzny danego tematu, nowych osiągnięć w danej dziedzinie, ale poprzez konfrontowanie się z tym, a nie poprzez to, że czytamy książki i w tych książkach się zagłębiamy, zapadamy. Takie zagłębianie, zapadanie i analiza raczej przystoi 9, i raczej to jest zaspokojenie potrzeby 9. 5 nie. 5 może przeczytać zdanie i natychmiast musi sprawdzić, czy rzeczywiście ta wiedza, która została przeczytana jest wiedzą, która rzetelnie odzwierciedla stan faktyczny. napisz co o tym sądzisz, to co wkleiłam, to jedna z wróżek w swoim programie ezoterycznym podawała :)

Gosiu ---> dzięki Taaa, zasadniczo jest to prawda, co wkleiłaś. O tym zagranicznym doszkalaniu się - prawda, tak się czasem układało, że mogłam wyjechac sobie zagramanicę na jakiś kurs, albo szkolenie czy praktykę. Chyba ze trzy razy tak się mi zdarzyło do tej pory. Słońce mam w Wodniku, a Księżyc w Koziorożcu - to chyba podobna konfiguracja do 5 z 4. I faktycznie - z jednej strony obowiązek - bo tak powinno być, bo tak trzeba, a z drugiej - w imię czego mam się przemęczać?? I tak się to kręci. Transformacja - to się od ładnych paru lat dokonuje. Zmiany wręcz rewolucyjne w moim życiu, sposobie myślenia, zachowania, w porównaniu z tym, co było 10 lat temu. Zmiany na lepsze. To tak parę przemyśleń na temat Twojego wpisu. Muszę jeszcze zastanowić się nad stwierdzeniem dotyczącym rozwalania harmonii ;)

Kigana ja już załapałam, że słońce każdy ma w znaku w jakim się urodził :) co do transformacji to ty masz tę 13 z drogi życia (3+2+8) i ona będzie cały czas działać i jeżeli będziesz się tym zmianom poddawała, kiedy przychodzi okazja to one zawsze powinny być na lepsze :) a twoim ostatnim punktem zwrotnym jest 1, czyli jak w nią wejdziesz to w ogóle coś na nowo będziesz zaczynać, ale to dopiero ok 60 roku życia :)

a to dla Nietoperka - twoja droga życia to 8 (3+2+3) przy 5 z I PZ 8 z Drogi Życia – najlepsza realizacja na płaszczyźnie biznesowej i materialno – biznesowej. Jest to konfiguracja, która swojego właściciela prowadzi prosto do celu. Droga Życia o wibracji 8 – to realizacja z rozmachem różnych przedsięwzięć i zawodowych i materialnych, odbywa się za pomocą niespożytej energii dążenia do celu. Jest to fantastyczny układ, który należy wykorzystać do ostatniej kropelki, żeby nic się nie zmarnowało. Ten potencjał ( 5 z 8 ) potrafi ołów zamieniać w złoto.

witam Gosiu----:) jakie ty mądre rzeczy piszesz :) ja tak bardzo to nigdy sie nie interesowalam takimi sprawami ale w tym jest bardzo duzo prawdy. jestem z tych co to jak sie nie sparzą to nie uwierza :o uwielbiam sie sprawdzać na wielu plaszczyznach.w niektórych idzie mi super w innych dostaje w d--e ale to właśnie lubie.jeśli chodzi o smykałke do biznesu ...to raczej mi sie to nie sprawdza ale jak juz jest bardzo żle to zawsze wymyśle cos co mnie postawi na nogi :) i nie da calkiem utonąć :) a takim niespokojnym duchem byłam zawsze :) buziaczki i milej niedzieli życzę :)

zapomniałam jeszcze dodać słowo o tym odchudzaniu ;) przydałoby sie zgubić pare kilo ale to wcale nie takie łatwe jak sie wydaje czytając diety :O pocieszeniem jest fakt ze od 5-ciu lat trzymam cały czas jednakową wagę :) i nic mi nie przybywa :D ale zgubic tez nic nie mogę :( bo kurde lubie pojesc cos dobrego i na samą mysl o dietach mnie trzepie jak w padaczce :O ale podobno kochanego ciala nigdy nie jest za duzo bo wtedy jest wiecej miejsca do całowania ;):P wiec nie panikuje ! poza tym tych nadmiernych kilogramów nie jest az tak bardzo duzo wiec włosów z głowy nie bede rwała :) a naukowcy stwierdzili ze osoby przy kosci sa pogodne i cieple a "szkielety" na diecie jako ze są ciagle głodne to mruki ;) bo jak wiadomo polak głodny-to zły! :P o,rany ale nasmarowałam ! :P papa

Witam i miłej niedzieli życzę :) Gosia, ja wiem, że Ty to załapałaś już dawno pewnie, o coś innego mi chodziło, ale nieważne w tej chwili :) Może koło 60 - tki puszczą mnie łaskawie na emeryturę ?? :P Albo sama się puszczę :P Bo tak, jak słucham tego wszystkiego i konfrontuję z warunkami pracy, to za fajnie nie wygląda. Oczywiście nikt nie powiedział, że będę w tym zawodzie pracować do emerytury :P Ale mniejsza o to. Pożyjemy, zobaczymy.

Witam miło.Ojej Gosia,jakie ciekawe rzeczy opisujesz z tej ezo,tez bym taką "diagnozę" chciała..:) co potrzeba abyś mogła wkleić i o mnie?:) U mnie dziś słońce tak pięknie rozświetliło świat na żółto, że wygląda zupełnie jak w bajce.Jakby zaczarowana latarenka oświetliła ziemię:d Zapewniam ,że nic mi nie jest-takie niesamowite wrażenia robi ta żółć z mgłą i jeszcze gdzieś w tle ciemne chmury(widok mam z 10 piętra)

u mnie dziś słońce na przemian z chmurami :) ale ogólnie zimnica :O Gofra data urodzenia jest potrzebna :) najlepiej tlenem mi prześlij :)

Nie wiem jak posłać tlenem...:( wysyłam wiec na pocztę:) Pewnie wyjdzie tam,żem "technopierdoła":D pozdrawiam wszystkie wodnikowe dusze:)

Gofra nic nie dostałam :O ale wysłałam Ci wiadomość :D miłego dnia

Sostrzyczko Gofro,Ty faktycznie jesteś technopierdola:D Przecież pocztę masz na tlenie :D Z poczty też masz dostęp do komunikatora;) Tak poza tym to u nas dzisiaj zamroziło ,szczypało w \"policzki \" rano :D ale lepsze to niż te słoty jesienne ;o Pozdrawiam

Gofra poczty nadal ani widu ani słychu :) Horoskop tygodniowy 19-25.11.2008 Wodniki będą w rewolucyjnym nastroju i chętnie coś w swoim życiu zmienią. To dobry tydzień na ciekawe dyskusje z przyjaciółmi i rozwijanie nowych zainteresowań. Podczas rozmów ze starszymi osobami bądźcie jednak trochę bardziej powściągliwi.

czesc wszystkim pogoda u nas beznadziejna :o pada,jest zimno i wieje zimny wiatr :( ogólnie mówiac bryndza ! Gosiu----zgodnie z twoim horoskopem zrobiłam awanture Yeti i teraz nie gadamy :O tzn.gadamy słuzbowo czyli tak,nie ,owszem :( cholera mnie bierze ale nie ustąpie jakiem wodnik ! :):D wczoraj caly dzien w pracy bylam i wrocilam padnieta a dzis po powrocie z pracy zrobilam awanture i teraz panuje prawie grobowa cisza :P spadsm,utro sie odezwe i prosze o jakis pozytywny horoskop :);P

Nietoperku, ale ten ostatni horoskop jest dopiero od jutra :) :D :D :D na poprzednią stronę zerknij i porównaj z tamtym horoskopem :D

gosiu----ja zawsze taka wyrywna byłam :) co bede do jutra czekała :P załatwiłam sprawe dzis i teraz niech sie Yeti głowi jak mnie udobruchać ;):P papa do jutra :D

Gofra poczta poszła :) daj znać czy doszła :D zapomniałam dopisać, że jesteś od początku października w fantastycznym 3 roku osobistym :) Kigana jest w 6 roku osobistym - ogólnie mówiąc rok rodziny Nietoperek 1 rok osobisty, w którym zaczynamy wszystko od nowa :D napisz, czy od października 2007 do października 2008, kiedy to byłaś w 9 roku coś ci się nie posypało, czegoś nie zakończyłaś, albo coś może odeszło. pozdrawiam

czesc wszystkim :) Gosiu----posypało się i to nie jedno :O brrrrrr aż sie nie chce wspominac ale od czerwca powolutku zaczyna sie znowu układac i mam nadzieję ze na dłużej :) moje motto życiowe to:Nigdy nie jest tak zle zeby nie moglo byc gorzej,wiec cieszmy sie z tego co mamy :) papa

ooo to mi sie podoba- laczmy sie :D tylko kiedy i z ktorej strony :P:D

znaczyc mialo ze dzien dobry :D

Cześć Wodniczki! U mnie straszliwie zła passa.. Zastanawiam się czy nie zostałam jakąś klątwą obdarzona.. Gosia możesz zerknąć na moje numerki? 17.02.1972 Pozdrawiam wodniczki ze sztormowego pomorza!

Sarkano ja za bardzo nie znam się na tak szczegółowej interpretacji :) mogę tylko napisać to co sama się dowiedziałam o poszczególnych wibracjach :) na gg poprosiłam koleżankę z tamtego forum i ona na pierwszy rzut oka powiedziała, że żadnej klątwy NIE MA :D poprosiłam, żeby opisała twoją datę :) napisz co byś chciała wiedzieć dokładnie, a ja ci prześlę to co ona mi napisze :) swojego maila, gg czy tlena mi podaj :) żebym miała gdzie przesłać :) bo raczej tak osobistych rzeczy tu wklejać nie będę