Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wodniczka lutowa

WODNIKI kafeterii, łączmy się!

Polecane posty

Za oknem szaruga wieje pada śnieg a ja siedze w pracy i marze by juz byc w wannie... smutno jakos nie? Durnowata Isa wypisuje statusy takie ze tylko jej łeb urwać ;-) Haba-zyje zyje..ale co to za zycie...Odechciało mi sie troche tego londonu jakos sie porwałam z motyka na ksiezyc normalnie ale co czwartek will come i Jo bye bye bye!! Ostatnio przyczepila sie do mnie niejaka zaraza imieniem Joee...- o żesz w morde !!!W kazdym razie w pracy mam tyły juz... ;-) a tak poza tym- MACIE PARCIE NA SZKŁO?????????? Pozdrawiam goraco z nad wyswiechtanej klawiatury jednakze z nowego siedziska ;-) Pa Pabudraki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula ---> oj, zamarza stawik powoli, zamarza. Kurcze, jak ja tego nie lubię :o Nie ma to jak wiosną i pluskanie się w ciepłej wodzie. Albo latem .... słoneczko, +30 stopni...... Wczoraj poszłam na aerobic, nasza wuefistka chce zadbać o kondycję fizyczną pracownic szkoły i zobowiązała się poprowadzić takie zajęcia. Wczoraj przyszło 6 osób. Spoko, zakwasów nie mam, a uczciwie ćwiczyłam. Naprawdę. I zarobiłam dziś stwierdzenie kumpeli z pracy, że jestem wysportowana!!!! Łachacha :D:D:D:D:D Nikt nigdy tak mnie nie nazwał.Fajnie :) To narazie tyle, pozdrawiam i do miłego 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahoj Wodniki... A ja sobie leżę, leżę. Zdrowa jestem..czego i Wam życze. Wolne mam do soboty. Wyobraźcie sobie.te aligatory Baranami sie okazały ! i to trzy! ale miłe ciepłe.. to dobrze bo zimno , że koszmar a tak mogę kaloryfery przykrecic..Nie wiem o co zakład był bo mnie nie było przy tym... nic nie poradze.. Isa... no, 16 to jak Wieża Babel..też masz problemy uczuciowe ? Podobno w zeszłym wcieleniu byłyśmy \"Kochankami Motylami\" iteraz dadzą nam popalic .. ale póki co...życie jest ..ciepłe i miękkie..jak futerko baranka.. Interesujesz się może wiedzą tajemną :)) ? Moje córki to również WOdniki - żadnych zmian Kigana ..... masz super stopkę ...mam nadzieję, że nie odpowiem za plagiat- wypróbowałam na moich barankach :) Sarkana .... dzięki. Zaraz mi lepiej.. do miłego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bójcie się wody...zimnej.. my Powietrze jesteśmy..dmuchajmy na zimno..albo bąbelków nawpuszczamy..będzie sodówka ..brrrr nie lubie a taki Baranek to Ogień , oj iskry polecą...pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam o wczesnym poranku :) Jak dziś nie musze wstawać to wstałam skoro świt.... Życie .... Izys ---> a próbuj na zdrowie :) To żaden plagiat raczej :) A Baranki - faktycznie ogniste. Iskry się sypią, aż za bardzo. Mój Postrzeleniec ( mąż - to tak dla wyjasnienia Tobie) ma kolegę Barana. Nawet nie musiałam się mu pytać, co on za znak jest. Od razu widać. Dla mnie zbyt męczący na dłuższą metę, ale od czasu do czasu może być. Postrzeleniec też jest ognisty - Strzelec. Ale nie taki hałaśliwy, jak tamten - na szczęście. Myślę, że przetrwamy kolejną zimę w naszym stawie, pochuchamy ciepłym powietrzem, ocieplimy styropianem i będzie. Do zobaczenia, miłej soboty 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie dziś dokładnie zasypało śniegiem :) wszędzie biało :) ciekawe tylko jak długo śnieg się utrzyma w takiej konsystencji :) poza tym zimno, mroźno, zimno, mroźno.................... czekam do wiosny :) mój brat i jego żona to barany :O Kigana --> jasne że i tę zimę przetrwamy :) wkońcu niedługo zaczniemy sobie słodzić na wzajem :D i odnawiać tabelkę :D pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha tylko dobrze by było gdyby w tej tabelce była tendencja spadkowa odnośnie naszych latek ;) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia ---> to cofniemy się do wieku dziecięcego ;) Zresztą tabelkę można zmodyfikować i nie podawać wieku. Wszelkie propozycje mile widziane, podanie, 3 zdjęcia, rozpatrzone będą w ciągu tygodnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!:) Jeśli już mowa o baranach, to moja mama jest spod tego znaku. Uparte stworzenie, kłótliwe, wiecznie niezadowolone.. lepiej jej nie podpadać bo przechlapane... No co tu dużo mówić - ciężko jest.... Ale to nic w porównaniu z tatą spod znaku raka :P;) Nadal jestem przeziębiona... lepiej żeby mi przeszło do poniedziałku:> Kuruję się. Już mi tu pachnie zupa grzybowa:) Do tego sypie śnieg - zupełnie jak przed Wigilią:D Paula! Zapomniałam o tym zakładzie! :D Kwestia nagrody (która oczywiście nam się należy!) pozostała chyba jednak nie do końca uzgodniona... Masz pomysła?;) Zmykam Kochanieńcy!:) Ale wrócę... chyba że mi znowu net padnie... Pa!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ever ---> a kuruj się dziewczyno i zdrówka życzę :) Mam pytanko: Jakich macie sąsiadów? Ci z Was, co w blokach mieszkacie? Ja mam beznadziejnych. I w dodatku ściany cieniutkie jak w oborze albo stodole nieprzymierzając. Ręce mi opadają, jak słysze odgłosy z mieszkań sąsiadów - tych z góry i z dołu. Odgłosy to nic, ale muzyka - to jest koszmar :o Głośna muzyka. Tego z góry uciszyłam - w miarę, stosując uprzejmą prośbę. U tego gnoma z dołu byłam dwa razy, jak już podłoga mi drżała i zbytniej poprawy nie ma. Mam wrażenie, że robi to złośliwie. No i co z tym fantem zrobić?? Bo najchętniej to bym sama odpaliła sprzęt, ale przecież nie będę się zniżać do jego prymitywnego poziomu. Jakby było po 22-giej to zadzwonię na policję. A co mi pozostaje w takiej sytuacji?? Boshe, nie cierpie bloków :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z wieczorka.. Gosia8 ------ jak dawno Cię nie widziałam.. :) Co chcesz od naszych latek - wodniki się przecież nie starzeją (już zaczęłam cukrzenie, a do stycznia.. ho. ho, ho!!) Tailtiu ----- melduję, że strasznie zapracowana byłam - rozumiesz, interesy.. niestety jestem w plecki i czekam z niecierpliwością na sezon - muszę w końcu wyjść na swoje! Izys -------- baran facet raczej spoko - temperamentny, tylko laski baranice - tragedia! Kigana ----- strzelce to gaduły takie, nie? Wiesz z sąsiadami też swoje przeszłam... no i zgłaszałam do administracji, po 22-giej na policję i... spokój mam :) Tylko, że ja prawie codziennie z rana puszczam przez pół godz. dość głośną muzyczkę i \"ćwiczę\" coś w rodzaju gimnastyki porannej, koniecznie przy lustrze :D - ale cóż.. nikt jeszcze się nie skarżył.. to ja hulaj dusza! evergreen---- mój mąż to rak.. po latach przebywania ze mną trochę nauczył się optymizmu i uległości :P Życzę Ci zdrówka maleństwo :D Gofra------ pozdrawiam również ciepło , a Ty co tak skromniutko!? Pogodnej jesieni wszystkim życzę i... gorących.. kaloryferów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór:) Dzięki dziewczyny:) kuruję się jak tylko mogę:) Ja mam w Łodzi całkiem całkiem sąsiadów.. Tyle że ciekawscy są troche, ale idzie sie przyzwyczaić... Mowa tu o pewnym starszym panu i jego żonie, którzy mieszkają za ścianą (Nie napiszę jak ich nazywamy ze wsółlokatorami bo staram się unikać brzydkich słów:P) Owi państwo są bardzo mili, ale np. mają pretensje, że kąpiemy się po północy i im odgłos puszczanej wody przeszkadza, bo mają sypialnie akurat za ścianą naszej łazienki... To jedyne co im nie odpowiada w naszym zachowaniu i inaczej nawet nie mogłoby być, bo jesteśmy bardzo grzeczne studenty:P :D serio!;) a z tej wody to się na razie śmiejemy tylko... ale jak się zdenerwujemy to im zrobimy super intensywny nocny tygodniowy maraton prysznicowy :P i może jakieś karaoke pod prysznicem:P ;)? Powinno poskutkować;) Nad nami za to mieszka pewna rozrywkowa rodzinka, a w rodzince synowa i teściowa - jak się zaczną kłócić to cały blok ma polewkę:D a najlepiej oczywiście słychać w łazience... Dość istotnym składnikiem owej rodzinki jest także śmiesznie tuptający jamnik, który w każdej kłótni trzyma stronę jednej z wrzeszczących pań... Jednak mimo ogromnych chęci nie udało mi się jeszcze wyłapać którą z pań darzy on większą sympatią... Dodam że jamnik tupta głównie w porze nocnej i choć owe tuptanie rozlega się akurat nad moim pokojem, to wcale nie lecę ze skargą:P bo doskonale wiem, że trzeba mieć wyrozumiałość dla naszych braci mniejszych:):P (ale jak czasem zacznie przebierać tymi swoimi łapkami, to aż mam ochote iść na górę i własnoręcznie go...!!!! wyprowadzić na spacerek:) :P ) ;) Mykam chwilowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak u was, ale u mnie leje jak z cebra :) pogoda koszmarna :) Sarkana --> zdecydowanie dawno się nie widziałyśmy :) Kigana --> w tym bloku mieszkam już ponad 20 lat :) i na początku nie było lekko, bo sąsiad z góry bił sąsiadkę, ganiał ją po całym mieszkaniu :O (był to koszmar, poza tym wcześniej mieszkaliśmy na ostatnim, 4 piętrze) teraz jest spokój na górze, bo się rozwiedli, a sąsiadka na wózku inwalidzkim jeździ :O pod nami mieszka emerytowany pan prokurator z żoną :) z prawej strony się wyprowadzili :) a mieszkanie wynajmują :) na początku po wyprowadzce robili tu imprezy w kazdą sobotę, ale odkąd mama zadzwoniła do straży miejskiej jest spokój :) teraz wynajmuje tam córka sąsiadki z naprzeciwka :) wprawdzie ma 3 małych dzieci, ale jest ok :) po lewej stronie już nie ma sąsiadów, bo jest szczyt bloku :) innymi słowy jest w porządku :) pozdrawiam pozostałe wodniczki ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwaliłyście mnie tymi opwiadaniami :D:D:D:D Mnie tam nie przeszkadzają odgłosy domowe, rozmowy, chodzenie, telewizor, czy bieganie dzieci, ale głośna muzyka. Tylko to i nic więcej. Niestety na policję nie moge dzwonić, bo dzieje się to przed 22-gą, ale jest uciążliwe, jak podłoga drży od decybeli. Ale, Sarkano z tym aerobikiem to jest pomysł do przemyslenia. I tak się budze koło 6.30, tak im trochę nad główkami poskakać od rana ... Co prawda, też rano wstają, ale nei ma to jak śniadanko przy muzyce. O, przy muzyce o sporcie :P Przy sniadanku o sporcie :P Ever ---> z tym jamniorem to ciekawa sprawa. Może zaobserwuj, przy której głośniej szczeka, to może tej daje swoje większe poparcie. Ale moze być i na odwrót - zagłusza ją. Sarkano ---> tak, typowy Strzelec to gaduła:D:D:D Mój Postrzeleniec jest gadułą, ale to nic w porównaniu z moim już prawie byłym dyrektorze. U niego to już jest wręcz męczące, jak zacznie to skończyć nie moze i dlatego rady pedagogiczne trwają tam kilka godzin. Ale to już poza mną. Na szczęście. Gosia ----> też czasem myślę, że mogłam mieć to mieszkanie na najwyższym piętrze, no ale tak wyszło. Mam tylko nadzieję, że uda się nam stąd wyprowadzić. Wiem, dziwnie to brzmi po raptem półrocznym zamieszkiwaniu tutaj, ale cóż .... U nas też wieje i leje, koszmar :o To może trochę różowości na rozgrzewkę: 😍😍😘😍😍😘😍😍😘😍😍😘😍😍😘😍😍😘😍😍😘😍😍😘 😍😍😘😍😍😘🌻😍😍😘😍😍😘🌻😍😍😘😍😍😘🌻😍😍😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ever :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D dawno sie tak nie usmialam :D:D:D:D:D::D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam , Wiedzą sąsiedzi kto z kim (na) siedzi.... Temat morze.!.. Specjalnie nie interesuję się sąsiadami.. starsi stażem próbują wychowywać tych świeżo przybyłych a pretekst zawsze się znajdzie.. Vis a vis moich drzwi mieszka od niedawna młody singiel - widzę ( choć nie podpatruję przecież :)) jak prowadza coraz to inną dziewczynę nad ranem albo wieczorami. Nie zwróciłabym na niego uwagi pewnie gdyby to on nie kłaniał mi się z taką wylewnością za każdym razem gdy mijamy się na klatce.Pisze tak szeroko w tym temacie bo własnie kilka tygodni temu jakiś starszy pan z drugiego piętra , chodził i zbierał głosy majace być oskarżeniem na owego singla, że to niby zbyt głośno gra po nocach ! Prawdę powiedziałam : nic nie słyszę, bo w moim pionie nie mieszka ! Ale.... słyszę natomiast głośne bębny z mieszkania jego sąsiadki ...i co on na to.. bo ona i owszem w moim pionie...i zdrzemnąć się nie da, bo głuchy rytm idzie po wentylacji..i w górę.. Ha... mało... przywołują się do porządku waląc po kaloryferach..!. Dobrze, że nie dzieje się tak często, ale sprawę sądową singlowi zrobili ! ...nie powiadomili mnie...:) o zakończeniu ! Jest jeszcze paru, co pilnują \"porządku\"...godz.22;00 nikt nie może zbyt głośno grać, mówić i oddychać ! Jak zwykle ma to swoje dobre i złe strony.Niby porządek jest, ale czasami lubią przegiąć.Lata taki po 22:00 i jeśli cokolwiek słychać, to nadsłuchuje, ucha nadstawia i puka - uwagę zwraca. Czy pan aby nie przesadza - pytam go , widząc jak puka do sąsiada obok i zwraca mu uwagę że zbytni hałas u niego. Poprzedniego dnia ściełam sie z nim deczko: kładłam płytki . Zbliżała się 21:55, biegał po klatce i czekał zaniepokojony czy aby skończymy do 22;00. Właśnie otworzyłam drzwi: pogładził sie po głowie i stwierdził ,że cos mu na głowę spadło ....pokonywał dwa ostatnie stopnie na moje piętro. Popatrzyłam na niego i mówie - na głowę to panu coś spadło ale chyba w kołysce.. Tak moi kochani... dwie strony medalu...z jednej porządek z drugiej przesada .. Jak pogodzić tyle rozmaitości w jednym pudełku? Czasami muszę przecież włączyć pralkę o 24:00, nie mam innej opcji! Nie mówcie tylko, że mam w rękach prać i wieszać z wodą.. Nie, żebym była upierdliwa...Jak to pogodzić? Grunt to opanowanie! Zyczę Wam porządku, ciszy i Słońca. Habanerka zgadzam się z Tobą -Są takie dni w życiu królika, że i lwu trzeba dać w mordę. Jam jest królik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A>>>>>>> czekam na Wodniki 16 lutowe.. jestem ciekawa jak żcie im się układa.. w kazdej sferze! ;* WODNIKI kafeterii, łączmy się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od środy za 3 miesiące mam urodzinki :) to tak dla przypomnienia ;) :P czy z 8 lutego jest ktoś jeszcze :) czy nadal samotnie będę tego dnia świętować ? :) Izys --> nigdy jeszcze wszystkim naraz nikt nie dogodził ;) ale z drugiej strony jeśli decydujesz się (czytaj nie masz wyboru z powodu forsy) na mieszkanie w bloku to wypada mieć na względzie przynajmniej przyściennych sąsiadów :) ja mam :) ale czy mój pies ma? wątpię w to ;) Monilka --> witamy :) a piszemy tak o wszystkim i o niczym :) zależy co komu na sercu czy na wątrobie leży :) lub co ślina na palce przeniesie :) kiedy w końcu przestanie padać?????????? pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gofra ---> ales sobie popisała ;) Gosia ---> masz rację z tym liczeniem się z sąsiadami. Wiadomo, ze wszelka przesada jest niezdrowa, obojętnie w którą stronę. I tyle. Mnie jest trudno się przyzwyczaić, bo całe zycie mieszkałam w domu jednorodzinnym i to jest naprawdę inna bajka. No ale zobaczymy, jak to będzie. Ze mną oczywiście i przede wszystkim. Pogoda u nas dziś obrzydliwa i tak ma być cały tydzień, jeśli mam wierzyć prognozie na interii :o koszmar, koszmar, koszmar :o :o :o Tylko, ze to szybko przeleci. I tym optymistycznym akcentem życzę miłych snów 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izys -16lutowemu wodnikowi uklada sie zycie ze skorpionem od 12 i pol roku po legalizacji:P na razie na rozwod sie nie zanosi:P no bo kto na mnie zarobi;) jo* wylewna musialam byc w statusie zeby mi bryka dal pojezdzic;) humor mam do dupy:O odchudzam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joł dziewczyny! I chłopaki! Jak mnie dłuuugo nie było! Mój ostatni wpis juz dawno zaginął pod tonami waszych wypocin! ;) U mnie bez zmian! Jeszcze mnie nie ukradli, sama tez sie nigdzie nie zawieruszyłam wiec nie jest źle. :D Tylko zimno jak cholera!!! Sie tak zimy przestraszyłam ze udalam sie do sklepu z celu zakupienia butów. I se kupilam... GLANY! :o Ja! Glany! Co całe zycie na obczasach łaziła! Jakiś temat sąsiadów tu był ostatnio. Ja wam kiedys cały referat na temat moich przygotuje! To posikacie sie ze smiechu i nie uwierzycie ze tacy ludzie w ogóle istnieją!! Tego nawet sie nie da opisac! To trzeba zobaczyc! Ale innym razem wam opisze ich dziwne zachowania, bo teraz musze zmykac 🖐️ p.s. Everka! masz u mnie minusa jak z Lublina do Łodzi i spowrotem i tak jeszcze z osiem razy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa, mialam napisac ze ja nie mam bloku ale ... tygrys kochanki do domu nie przyprowadzi bo zanim dojdzie od furtki do drzwi to sasiadka mi juz o tym doniesie:P ja nie wiem, ona ma chyba lunete w moje okna ustawiona bo ona lepiej wie co ja na obiad jadam i o ktorej spac chodze niz ja;) nawet na wczasy musze punktualnie wyjezdzac bo jak wie ze mam wyjechac a o 12 sie ktos kreci po domu to juz dzwoni, przychodzi, sprawdza... dodam ze nie jest to stare babsko:P no calkiem gowniara! w moim wieku albo rok starsza:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szuwi ---> z niecierpliwością czekam :) na Twoje sąsiedzkie opowieści. A glany - czemu nie? Fajne są, zcas moze przyszedł na zmianę wizerunku. Isa ----> no to kobieta nie ma co robić, najwyraźniej. Ale taki strażnik też jest czasem dobry. Chociaż ona pzresadza z tą gorliwością sasiedzką. To narazie, znikam, przyjemnego popołudnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) Kigana---> nie jesteś sama :) ja jestem jeśli Cię to pocieszy ;) chwilowo nie mam czasu pisać w pracy bo mam taki za..... że nie pamietam jak się nazywam. mam nadzieję ze to w krótce przejdzie. teraz piszę bo jestem wcześniej z pracy w domu. byłam u pani psycholożki z pijawą. no i mówiłam?! mówiłam ale nikt mi nie chciał wierzyc że mam dziecko mądre po mamusi:D:D czytałam o tych Waszych sąsiadach. ja też mam swoich bardzo hmm.... ciekawych? napisałam nawet posta na ten temat wczoraj ale mi net zeżarł i nie chciało mi sie powtarzać już:o ale teraz mi sie juz chce:P otóż.... wracam do domu, a na półpiętrze na 4 piętrze po drugiej stronie okna wisi 12-letni chłopak z głupim uśmiech na pysku. jego koledzy trzymają go za ręce i też się cieszą jakby mieli z czego. sekudnę trwało zanim dotarło do mnie co oni wyprawiają. tak sie zaczęłam na nich drzeć że słyszano mnie na parterze, a ten co wisiał to z wrażenia sam wlazł spowrotem przez to okno ;) ale do czego zmierzam... nie zostawiłam tego tak sobie. polazłam do rodziców chłopców którzy brali udział w zabawie. reakcja jednej mamusi powaliła mnie na kolana. powiedziała do dziecka że \" nie rób tak bo jak cos się stanie to będzie na ciebie\" :o taa..... wszystkie dzieci nasz są? chyba nie:/ to na tyle, jak mi sie coś przypomni to napiszę:) pozdrawiam wszystkich. tym bardzo znanym (znajomym:P) całuski 👄 a tym mniej uściski dłoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×