Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wodniczka lutowa

WODNIKI kafeterii, łączmy się!

Polecane posty

Kigana --> chodzi o to że to najlepsza okulistka :) a na tą co do tej pory chodziłam to już ludzie zaczynają też narzekać :( kiedy byłałam u niej w ubiegłym roku to powiedziała, że wszystko w porządku i nie ma co się martwić, a ta od razu powiedziała jakie preparaty mam brać i kiedy, dostałam zastrzyki wzmacniające z aloesem, a jako krótkowidz sok z czarnej jagody już do końca życia powinnam zażywać :) na wiosnę mam zamiar pojechać do wuja, który jest okulistą wojskowym :) jutro idę na zastrzyk :O ostatni raz zastrzyki miałam z 15 lat temu :) :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wszystkim:) Ja tylko wpadłam się usprawiedliwić - uczę się (kiedyś w końcu trzeba było zacząć:P;) ) i cierpie na brak czasu - kompletny!!! Dlatego tak rzadko bywam na kafe... Tomek - nie wpisalam sie tydzien temu bo mi wypowiedź wcięło! 😠 i stracilam ochote na klikanie kolejnej... Alan - piękne to co napisałeś!:) i jeszcze mocniej utwierdziło mnie w przekonaniu, że postępuję właściwie kończąc tę znajomość... Dziękuję 🌻 Ehhhh żeby mi jeszcze ktoś podpowiedział JAK mam to zakończyć...? Trafiłam na wyjątkowo uparte stworzenie. Jestem stanowcza (serio serio;) ), mam silne argumenty, ale on niczego nie przyjmuje do wiadomości! Chwilami boję się, że pojadę do Łodzi i zastanę tam mojego górala... To by była masakra... Uciekam do zbiegów pracowniczych tytułów ubezpieczeniowych. jejkuuu :0 ja też musze do okulisty... od 2003 sie wybieram... chyba sprawie sobie okulary na gwiazdkę:D różowe:P;) Aha! Ja oczywiście idę dziś zagłosować, ale jak na razie nie wiem na kogo. Ciągle wyskakują jakieś za i przeciw! Ale idę głosować, żeby mieć później prawo krytykować;) Papapapap :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, Gosia na zastrzyk to chyba by mnie musieli wołami zaciągnąć. Podziwiam, że idziesz tam ot tak :) Ever ---> no tak, sesja się zbliża. A góralowi może powiedz, że masz w tej chwili romans z wykładowcą, bo chcesz egzaminy na 5 zdać i stypendium mieć?? Albo, że masz już kogoś na miejscu, w Łodzi i związki na odległość nie mają dla Ciebie żadnego sensu. Wiem, ze to dość okrutne, ale jak gość nie rozumie, że nie jest Twoja drugą połówką ....Sama zresztą nie wiem. Życzę Ci powodzenia w zrywaniu tej znajomości, jesli taka jest Twoja wola. A ja się sypię :( Po katarze i kaszlu przyszło jakieś naderwanie ścięgna w kolanie, ledwo chodze, boli przy każdym ruchu i w ogóle jest do kitu :( Bo jak sobie pomyślę o tych kolejkach przed gabinetem lekarskim .... :o Ale zobaczymy jutro, może bedzie lepiej. Pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalej warczę... wczoraj pracowałam.... dziś pracuję.... i w przyszły weekend też pracuję... może wygram konkurs na pracusia roku;):P:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jestem, żyję i najprawdopodobniej żyć będę jeszcze długo bo takie cholery jak ja żyją baaaardzo dlugo:D:D byłam w Kraku, widziałam sie z Koli i Świętym, nawiązały sie nowe znajomości na linii dziecie Świętego i moje :D Kraków jest piękny o tej porze. jak nie lubię śniegu tak żałowalam że nie jest zasypany śniegiem. ok, teraz w przeciwieństwie do Isy idę markowac pracę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haba lepiej pomoz mi znalezc na jutro milion bombek w Warszawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na odstresowanie dzisiaj oddałam krew :) i dostałam czekoladę :) pozdr ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️pochwaliłam sie z tym spędzaniem czasu na kafe...,że mam go coraz wiecej! teraz przeciwnie,buuu Kigana---.>widziałam to budowlane monstrum w Mrzezyno-tak jak piszesz-fatalne! a jestem w Mrzeżyno tak w kratkę...np w tym roku byłam w ubiegłym też,2 lata temu nie a wcześniej tak:)):D przeważnie jednak nie rezyduję tylko sie przemieszczam:Dprzez nie.tylko 2x bylam tam na wczasach,ale to jeszcze z rodzicami...dawno temu:D U nas bylo dzis 14 stopni! jak dla mnie super!,ale dużo się słyszy jak ludzie narzekaja,że to anomalie...tak sobie myslę,że ludziom faktycznie nigdy nie dogodzi sie..:Dzawsze coś nie tak:D Ja tez niezadowolona z siebie;):D:P,bo cos nie moge sie zmobilizowac by narzucic sobie dietkę! jakoś predzej zacznę palić chyba niż coś takiego wprowadze w życie:D zaczynam byc poważnie na siebie zła!:) pozdrawiam wszystkie wodniczki bez wyjątków! te pochowane też!:)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sem ja tak se poczytałem i stwierdzam, że medycznie siem nam zrobiło :) dzieki za serdeczności dla młodej, jeszcze nie ma wyników ostatnio straszniem zabiegana pozdrawiam wszystkie stworki, życzę zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Gofra ---> a daj se luz z dietkami. Jedynie jakieś oczyszczające mają sens - moim zdaniem, a reszta to ...... niektórzy całe zycie są na diecie i co z tego mają? Nic. Lutek ---> a z czego Twoja latorośl zdawała maturę? Ja już posprawdzałam z moich klas - dużo tego nie było. Wszyscy pozdawali, ale cieniutko - niestety. Tak na dopalacze,więc nic nadzwyczajnego. No cóż, bedziemy pracować dalej. Mam nadzieję, że z lepszym skutkiem. A u nas mgły, mgły, sennie i szaro .... prawdziwy listopad ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś jestem już po drugim zastrzyku domięśniowym :) nadal mogę siedzieć ;) :P dla mnie jedyną dietą jest : 1. zero słodyczy :O 2. dużo czerwonej herbaty :D tylko taką dietę mój żołądek jest w stanie zaakceptować :) i jedyna w jakiej na dłuższy czas wytrzymałam :P i schudłam parę kilo :D pozdrawiam ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej🖐️U mnie też dziś mglisto i szaro-buro.Kigana--->znasz jakąś sensowną oczyszczajacą?ja znam tylko pszeniczną,ale skąd wziąć pszenicę nie w ilości hurtowej?bo taką tylko mogę znaleźć na rynku.I jeszcze pewności nie mam czy trawię...?:) Gosia---> nooo ja podobnie!hektolitry czerwonej na przemian z zieloną herbatką.Nawet ją lubię,teraz w tylu różnistych smakach i odmianach...Ze słodyczami też opornie,bo opornie,ale daję radę:) gorzej z waflami ryżowymi!:) to już zakrawa na nałóg:P W domu już na nie patrzeć nie mogą-mówią,że jem styropian::D:D:Da to takie PYCHA!:D...nooo,ale jakoś się zmobilizuje pewnie bliżej wiosny:) W czwartek moje dziecko(młodsze) ma Andrzejki w szkole.,uśmiałam się gdy słyszałam jak się umawiały dziewczyny na prostowanie włosów,brokat itp..a jak zapytałam czy fajni chłopcy będą? ofuknęła,że nie stroją się dla chłopaków! dobre sobie:)może wuefista przystojny?;):D:D:D My też wybieramy się na Andrzejki w sobotę i jestem z siebie dumna,bo udało mi się fajne wróżbo-przesłanki wymyśleć!(takie było moje zadanie) zapisałam je na małych kolorowych karteczkach,opaliłam brzegi,zwinęłam w rulonik,zawiązałam rafią i ..włożę do balonikow.Jedna wróżba w 1 baloniku.Losowo będzie je się nakłuwać i już.Lepsze to dla mnie było niż kulinarne sprawy...:D:D a teraz kończe...cdn.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia ----> taka dieta brzmi rozsądnie :) Gofra ---> niegdy jej nie stosowałam, ale moja koleżanka owszem i była z niej zadowolona. Ale przepis mam - może kiedyś spróbuję. Trwa to oczyszczanie dwa tygodnie. Przygotowuje się sok z 40 deko buraczków, 20 dkg marchwi, 15 dkg selera. Sok przecedza się przez sitko i pije cały dzień, co 1,5 -2 godziny. Do tego: garstka kaszy gotowana na żurze i to 2-3 razy dziennie, 2 litry wody mineralnej niegazowanej. Zalecana jest lewatywa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pszenice to chyba kupisz w sklepach ze zdrowa zywnoscia, poza tym to dosc popularne na swieta bo sie robi jakies kutie i inne takie? a to co ja stosowalam to wlasnie dieta oczyszczajaca... same warzywka:) :D nie mam Twojego maila bo przeslalabym Ci to co sie je wtedy;) zreszta to dokladnie sa warzywa tylko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nigdy nie miałabym cierpliwości żeby jakieś konkretne diety stosować :P właśnie wróciłam z szaleństwa zakupowego i jestem wykończona :) ale za to w świetnym humorze :) wszystko idzie ku lepszemu :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to dopiero mialam szalenstwo zakupowe dzis... 1 km girlandy choinkowej, 20 km lampek choinkowych, tona bombek, jakies kiczowate dzwoneczki...... a gdzie dla mnie kiecka na jakies andrzejki??? 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to są andrzejki ?? :P ............... zupełnie zapomniałam ...... Dziś z Postrzeleńcem oglądaliśmy stare filmy z wesel jego kuzynek - siostra przyniosła. Tzn. stare, bo sprzed paru lat. Fajnie jest się z kogoś posmiać - bo siebie już obsmialiśmy też, żeby nikt nie pomyślał, że tylko z innych się nabijamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzejki zwykle dla mnie sa imieninami tescia;) tym razem spedzam je w plenerze:P czyli marzne na dworzu probujac pracowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isa ---> na imieniny też trzeba ładnie się ubrać :) Znalezione dowcipy gdzieś w necie: Z pamiętnika chłopki. Poniedziałek Poszłam do doktora, ażeby mi co dał, bo na więcej dzieci nas z Zenusiem nie stać. Najpierw spytał, jak mi się układa współżycie. Ja powiedziałam, że normalnie: ja się układam, a Zenek se współżyje. Doktor dał mi różne takie tabletki i gumkę dla Zenusia. Potem polecił kalendarzyk małżeński. Chciałam kupić w kiosku, ale mieli tylko orbisowski. Aha! Doktor założył mi taką fikusną spralkę.... Wtorek Zenuś se pofolgował. Tylko z roboty wrócił, od razu się za folgę chwycił. Śmiechu miałam co niemiara, bo przy folgowaniu spirala puściła i tak się zasprężynowała, że Zenusiem o tapetę cisnęło. Środa Dziś jak się Zenuś zabrał do folgowania, to sięgnełam po prezerwatywę. Nie spodobała mu się ona. Może trzeba było wyjąć ze sreberka? Teraz mnie uwiera i przy chodzeniu zgrzyta. Czwartek Doktor kazał mi dokładnie liczyć do 28 względem dni płodnych. No tak jak wieczorem Zenuś folgę wyjął i zległ na mnie, zaczęłam liczyć ...doliczyłam do 7 i zasnęłam, bo jak człowiek z trzeciej zmiany wróci to jest taki utyrany, że tylko by spał. Piątek Wzięłam tabletkę. Zleciała mi po ciemku na dywan. Zaczęłam szukać, a że się przy tym szukaniu wypięłam, Zenuś na nic nie czekał. Zaszedł mnie znienacka od tylu, skorzystał z wypięcia i pofolgował se do woli. Co te chłopy w tym widzą? Sobota Wetknęłam se takie dwie śmieszne pianki. Dwie - na wszelki wypadek. Ale się Zenuś przeląkł! Jak się speniły, to pomyślał, że to jaka choroba, albo że tymi piwami pryska, co ich wcześniej osiem wypił, bo go po wódce suszyło. Niedziela W telewizji pani poseł Labuda mówiła o minionym okresie. Szczęściara! A mnie się spóźnia. Poniedziałek Doktorzy znają swój fach! Ten mój mówił, żebym względem kontroli zaszła do niego za tydzień. Tydzień minął no i zaszłam, tylko że nie do doktora, ale jak zwykle. Co ja teraz pocznę? Zenuś mówi, że pewnie chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzech bezrobotnych z Wąchocka kłóci się, który z nich jest bardziej leniwy. Pierwszy mówi: - Na ulicy leżał banknot 200-złotowy, a mnie nie chciało się go podnieść... Mówi drugi: - A ja wygrałem mercedesa na loterii i nie chciało mi się go odebrać... - A ja - twierdzi trzeci ,,leniwiec\'\' - byłem wczoraj w kinie i przez cały seans krzyczałem. Pozostali mężczyzni pytają, co to ma wspólnego z lenistwem, na co ten odpowiada: - Siadając na składacym krześle, przyciąłem sobie genitalia, ale byłem zbyt leniwy, żeby się podnieść. Pamiętnik czyściocha - Poniedziałek - myję się pod pachami. - Wtorek - myję obie nogi. - Środa - przemywam oczy i uszy. - Czwartek - myję szyję. - Piątek - podmywam swoje \"klejnoty\". - Sobota - myję zęby. - Niedziela - zmieniam wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwierzenia biathlonistki Małgorzaty Ruchały: \"Na pewno po ślubie nie będę nosiła podwójnego nazwiska, bo mój narzeczony nazywa się Piotr Bosko\" \"Wymówki spóźnialskich\": \"Przychodze do pracy coraz później, bo rankami biegam ze swoim psem i witamy słońce. A ono wschodzi coraz później. Tak będzie do 22 grudnia. Po tej dacie zobowiązuje sie przychodzic do pracy każdego dnia wcześniej.\" Ponoć autentyczne: W pewnej firmie teoretycznie pracowali od, 8:00 do 16:00 ale w rzeczywistości nikt nie przychodził przed 8:30 i nie wyłaził przed 17:00,system działał do czasu zmiany kierownictwa. Jedna z pierwszych decyzji nowego szefa była \"poprawa dyscypliny pracy\" sprowadzała się ona do tego, ze obiecano płacić nadgodziny za prace, po 16, ale za to każde spóźnienie powyżej 10 min. miało być odnotowywane w specjalnym zeszycie z wyrysowanymi długopisem rubrykami: Data, kto, wielkość spóźnienia, powód spóźnienia i \"działania podjęte w celu jego minimalizacji. Ludziom pomysł się nie podobał, ale konkurencyjna propozycja zmiany godzin pracy na 8:30 - 16:30 nie przeszła wiec zaczęli się dostosowywać. Najbardziej z tego powodu cierpiał jeden facet; 3 lata do emerytury, nieprzeciętny mózgowiec, pełno patentów i wnioskówracjonalizatorskich, w ogóle kupa zalet z wyjątkiem punktualności. No i oczywiście jako pierwszy spóźnił się o ponad 0,5 godziny i musiał się wpisać do zeszyciku. Jego wpis wyglądał tak: W rubryce \"powód spóźnienia\": Wstałem jak zwykle o 6:30, umyłem się i na chwile poszedłem do sypialni. Popatrzyłem na żonę i dostałem erekcji; w moim wieku takiej okazji już nie można marnować.\" W rubryce \"działania podjęte w celu minimalizacji spóźnienia napisał: \"zrezygnowałem ze śniadania\". Podobno był to pierwszy i ostatni wpis w zeszyciku... \"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej! Gorące pozdrowienia z Łodzi!:) Dorwałam w końcu laptopa współlokatorki:D Stwierdzam jednak, że nie ma to jak normalna, tradycyjna myszka... Z imprezy andrzejkowej zrezygnowałam, jakoś nie mam ochoty na tańce... Do tego mam jutro kolokwium więc chcę się wyspać. O żesz... czy to pierwsze oznaki starzenia??! :O:P;) Dobra, zmykam sprawdzić baaardzo ważną rzecz i może jeszcze wpadnę:) A! Dowartościowałam się dzisiaj troszeczeńkę;) Mailowałam przez jakiś czas z pewnym kolegą, który kiedyś przesłał mi swoje zdjęcia, jak twierdził - przez zupełny przypadek;) W końcu przesłałam mu swoją fotkę, a on więcej się nie odezwał:P No jak on śmiał w ogóle?! W takim razie panu już podziękujemy:P a co się będę przejmować... Dzisiaj sprawdzam pocztę, a tam maile od niego z przeprosinami, jego nr gg, adresem tlenowym i nr tel. kom. :D:P no prosze... Może gdyby nie był po trzydziestce i nie mieszkał w Krakowie... ;) Już mnie nie ma! pa!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jeszcze raz, ale widzę że wszyscy już chrapią yyyy imprezują znaczy się:P;) więc dobranoc wodniki i inne szuwarowe stwory;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yol Kurde dzis andrzejki sa.A ja zapomnialem:D Haha.To pewnie przez to ze mam goscia w domku ;) I prosze was wodniczki nie robcie z tego topiku topik o dietach:P:P:P Silownia basen scianka wspinaczkowa to jest najlepsza dieta a nie jakies nie jedzenie czy cos.Trzeba byc w formie. Ever pij nie sciemniaj:P Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej no dobra powoli wracam do formy. Dzis Haba ma z gązem zawitac. Z okazji Dnia górnika przygotowałam golona, a co...niech się troche podtuczą, bo kiepsko wygladali ostatnio w Kraku hahahha :D Ever- no ja Cię rozumię, pod 30 - to już stary chłop.....ale wiesz czasami ta róznica wieku wychodzi na koprzyśc, wiem coś o tym ...słowo. Tylko jesli zonaty- to olej bo szkoda czasu na męczenie się z cudzymi zonami ..dość kłopotu z własnymi hihi ;) (tudzież mężami) Polak buziaki 👄 Kigana - ten kawał o Zenku mnie rozwalił ;D No to trzymta się wszyscy. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Koli - :D jaki tam żonaty?:D Ja bym sie za takiego nie brała, a co do wieku... mój.. tzn już nie mój;) góral skończył tydzień temu 30 lat. Może miedzy nami było tylko kilka lat różnicy, ale jednak dało się to odczuć czasem... No nieważne! Było, minęło... Bardziej niż wiek, odstrasza mnie odleglość... mnie to chorera wszystko odstrasza, jakby się tak zastanowić:P:( Koli uściskaj ode mnie gości;) Ehhhh.... zmykam zaraz do znajomych:) na kawkę;) na 12 piętro akademika!:D wspaniale miejsce ten ich balkon:) i jakie cudne widoki... Pozdrawiam ciepło:) Tomek - nie pij tyle:P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koleżanka zapytała mnie czy nie miałabym ochoty na umowę zlecenie popracowąć parę godzin :) no i już drugi dzień musiałam wstać o bardzo nie ludzkiej porze :O mianowicie o 6:00 a w pracy istny zapieprz :) ledwie z korespondencją się wyrobiłam :) bo ja zastępuję dziewczynę z sekretariatu - bardzo newralgicznego miejsca w tej firmie :) i już wiem że to nie praca dla mnie ;) ja chcę pracować: - blisko miesca zamieszkania :) aby nie zrywać się o 6 rano z łóżka :) szczególnie w zimie :P - mieć spokojną pracę, aby spokojnie po necie buszować :P - mieć możliwość po necie buszować :) - dobrze zarabiać :P - jak sobie coś jeszcze istotnego przypomnę to dam znać :) czekam na propozycję ;) :) pozdrawiam już przedświątecznie ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia ----> tak to tylko w Erze Ci dobiorą ;) :D:D:D:D Koliberku ---> miło Cię znów widzieć :) Tak, Zenek jest bezkonkurencyjny, zwłaszcza jak ciska nim o tapetę :D:D:D:D Ever ---> a może gdzieś w Łodzi jakiś facet wzdycha do Ciebie, na wyciągnięcie ręki?? No chyba, że chcesz się do Krakowa przeprowadzić :) Polak ---> nie bój nic ;) po prostu pewne tematy pojawiają się i znikają, jak inwencja się nam wyczerpie. Żadna Wodniczka nie jest chyba w stanie zbyt długo o dietach nawijac - ilez można .... Mój bratanek - lat 9 zażyczył sobie pod choinke .... wózek widłowy. Fajne marzenia ma, nie? Marzy już o tym wózku od kilku lat, cóż .... może kiedyś się mu spełni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam🖐️ Kigana hi hi hi-wózek widłowy:D mój kuzyn ,gdy był mały miał zawsze życzenie pod choinkę lokomotywę:) no i został motorniczym,choć nim został tym motorniczym to chyba ze 3 szkoły kończył,żadna nie po kierunku,więc kiedy chciał na kolejne studia iść żona go lekko nakierowała na tą drogę,bo u niego już lekka schiza była.Tak się dzieje,gdy się tłumi...:D:D:D w Zielonej Górze dziś piękna słoneczna pogoda,+11 stopni i wierzyć się nie chce,że to grudzień!:) zna ktoś może prognozę na najbliższe 2 tyg? ciekawi mnie czy tak się utrzyma...ja nie mam programu z długodystansową prognozą pogody:( :D::D Dziś wieczorkiem udajemy sie na Andrzejki,wprowadziłam się w podniosły nastrój nieopatrznie;) włączając sobie muzę z koncertu Andre Rieu z Toskani(romantic paradise):D zna ktoś z wodniczków to?polecam goraco-muzyka filmowa i...taka popularna:D,noo ale trzeba się przestawić,bo nie sądzę by na Andrzejkach takową serwowali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcięło mi połowę posta:( nie będę już pisać..:)powiem tylko,że o dietach nie będziemy dłużej...,bo to psuje humor:D:D:Di nudne:) także spoko:) Pozdrawiam cały stawik i milego weekendu🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×