kobitki ktorej sie udalo po CLOSTILBEGYT????

Tiffi ja na początku brałam clo od 3 dc. W pierwszym podejściu przez 5 dni po 1 tabl, w drugim po 2 tabl, a w trzecim po 3 tabl. W trzecim cyklu pechęrzyk był ale potem znikł :/ potem miałam 2 miesiące przerwy i znów 1 cykl 1 tabl, 2 cykl 2tab, a przy tym ostatnim trzecim brałam po 1 tabl ale od 5 dc. 12 maja dostałam @, od 16 maja brałam przez 5 dni clo, 27 maja monitoring i piękny pęcherzyk 24mm. Od 29 maja brałam przez 10 dni duphaston. Niestety 11 czerwca dostałam @. W przyszłym tygodniu idę do swojego gin i dowiem się co dalej...

Odebrałam wynik beta hcg - 0,1 - nie jestem w ciąży :(

Mery877 powodzenia kochana ..obys w końcu zaskoczyła..no też czekam co prawda niecierpliwie żeby choć te leczenie zacząć..choć już tylko dziś..uff bliżej mi niż dalej boję się skutków ubocznych macie ? A ty Mery877 masz w czym problem ze bierzesz Clo ?

anaaa005 ..przykro mi ;( głowa do góry nie poddajemy się..nie możemy..!!

Dziewczyny ..czyli co ze w poniedziałek monitoring to za szybko u mnie? Czy będzie np widział działanie leków czy pecherzyki ..

Tiffi ja brałam clo bo jest podejrzenie policystycznych jajników jak również nieregularne cykle co powoduje brak owulacji. Z tego co mi tłumaczył gin to ja mając cykle około 30 dni to owulacja następuje gdzieś w połowie. Robiąc USG w poniedziałek nic nie stwierdzą. Ja zawsze robię plus minuc w 14 dniu cyklu. Wtedy już wiadomo czy pęcherzyk jest i jakiej wielkości, wtedy można szybko reagować, żeby podać np pregnyl.

a co do skutków ubocznych stosowania CLO to nie mam żadnych. Poza tym, że w okolicach owulacji boli mnie jajnik, co u zdrowych kobiet jest podobno normą.

Mery87 no to fajnie ze nie miałaś..ja się boję tych leków..wrr ja raczej staram się omijać szerokim łukiem cokolwiek haha a tu się naczytałam ulotki i przerażona jestem ..czy wszystko bd ok..no ja wiem ze owu mam ale szczerze nic nie zapisuje ..wiem moja głupota..więc jajniki czuje raz z tej raz z drugiej ..czyli wiem że są;) ale zastanawiam się na co w takim razie mam przypisane te leki ..skoro owu jest ..pecherzyki też..i to kilka i ładne to wychodzi na ..niedomoge cialka zoltego..prowadze własne śledztwo..;) i niewiem czy się mylę czy co ..bo tak defacto nie powiedzial mi po co i na co ..

Tiffi, po pierwsze przestań sugerować się ulotkami bo niektóre te ulotki potrafią straszyć a nie ma czego się bać. Skąd wiesz, że masz owulację? Pęcherzyki? Miałaś monitoring? Sam ból jajników wcale tego nie potwierdza. To, że bolą Cię na zmianę to prawidłowo bo zazwyczaj jest tak, że jednego miesiąca pęcherzyk dojrzewa w jednym jajniku a drugiego w drugim. Ja odkąd się staram to wszystko sobie notuję. Liczę dokładnie dni i obserwuję swoje ciało. Coś jednak musi być nie tak skoro po 9 latach starań nie zaszłaś w ciążę. Ja pomijając monitoring i leczenie clo miałam jeszcze ogrom badań. Wszystkie wyszły w normie także szczerze mówiąc jaka jest przyczyna mojej niepłodności to nie wiem/ Zaczęłam się zastanawiać czy może mam niedrożne jajowody. Pogadam na pewno o tym z moim gin.

Masz rację ...hmm powiem tak ..miałam usg czy są pecherzyki ..miałam zdj z tego usg wtedy Pan doktor (inny )powiedział że widzimy się z brzuchem ...no ale na tych pięknych rzekomo pęcherzykch się skonczylo do ciazy nie doszło.. niewiem sama ..dziś też czuje jajnik wrr przed okresem też mnie bolały z 4 czy 5 dni ..i bądź tu mądry i pisz wiersze ..człowiek ciemny jak jaskinia ..

Mery87 ...ile cykli masz już z Clo ..? Mi lekarz powiedział że po 4 mies jeśli nie zaskocze będzie ****adał..no co z tego bd zobaczymy

Miało być..będzie badał droznosc jajowodow ..przepraszam za błąd;) dziewczyny jak wam idzie ?

Tiffi mnie jajnik boli mniej więcej w trakcie owulacji. Chociaż po moim ostatnim cyklu czuje takie dziwne ciągnięcie jajnika, który bolał mnie przy owulacji. Mam nadzieję, że nie został przestymulowany :/ Leczę się od listopada 2015. Wtedy wzięłam po raz pierwszy clo. Po 3 miesiącach miałam dwumiesięczną przerwę a teraz jestem już po kolejnym 3 miesięcznym cyklu z clo. Nadal nic. Chociaż mój gin kazał uzbroić się w cierpliwość. Dodatkowo od 4 miesięcy regularnie łykam ovarin. Jest to zwyczajny suplement diety, ale skonstruowany specjalnie dla kobiet, które starają się o potomstwo. Można go kupić w aptece bez recepty.

Mery87 no juz wiem kluly mnie od 14 do 18 czerwca .a 19 dostałam okres ..niewiem ..ahaa no to długo się leczysz z Clo ..widzisz jeden dr tak a inny inaczej ..mój niby stwierdzil właśnie ze skończymy na 4 miesiącach z Clo ..potem reszta badań..a co do mojej miesiączki to mi się nie podoba ..więcej bólu w pierwszy dzień jak tej całej miesiączki..już rozumie a powiedz mi kazał ci może lykac folik ?

Nie biorę foliku ponieważ wszystkie potrzebne witaminy mam w leku ovarin, który stosuję.

Aleksa co u Ciebie? Jak tam synek, wyzdrowiał? Tekilka trzymaj się jutro. Gosik też przesyłam mocne wsparcie! Trzymajcie się dziewczyny!

Tiffi ja zawsze monitoring miałam najwcześniej w 10 dniu cyklu a clo biorę po 1 tabletce od 5 do 9 d.c. Wiem że niektóre dziewczyny biorą clo już od 3 albo 4 d.c , ale to moja lekarka mi tłumaczyła, że wszystko zależy od długości normalnego cyklu bo jak byłyby krótsze niż 28 dni to powinno się przyjmować lek przed 5 d.c. a jak równe i dłuższe (u mnie czasem nawet 42 dni :/) to od 5 d.c. A Ty od kiedy zaczynasz? Anaaa005 bardzo mi przykro :( jeżeli @ nie przyjdzie to jest zawsze szansa :)

Witam dziewczynki,dziękuje za miłe słowa i wsparcie ,to bardzo miłe z Waszej strony.Ale wcale nie czuje sie bohaterka ,ja tez miałam chwile załamania i zwątpienia ,ale w takich momentach B.wazne jest miec bratnia dusze ,no i to forum tez ma jakaś magiczna sile .Ja jestem już w domciu i po zabiegu .Pozegnalam sie z moim Aniołkiem i zawsze bede miec go w moim sercu.Sam zabieg to nic strasznego ,miałam narkoze ,a po zabiegu minimalny bol jak na miesiaczke,choć teraz minął i czuje sie bardzo dobrze (fizycznie).Zabieg miałam o godz.10 a z narkozy wyburzono mnie kolka minut po 11.Potem krótka obserwacja i przed godz.15 wypis.Teraz minimalnie plamie ,ale to normalne .W piątek wizyta kontrolna u mojego gin. (Ktory tez przeprowadzał mi zabieg )No i powrót do zdrowia .

Aleksa87 właśnie dziś przyszła, wczoraj miałam 27 dc, także niestety w tym cyklu się nie udało

U mnie w nocy pojawiło się krwawienie, myślałam, że organizm sam zaczął się oczyszczać, ale nie. Dziś byłam na usg, które definitywnie potwierdziło, że ciąża się nie rozwija. Jutro rano zabieg z tego co mi powiedział lekarz przy całkowitej narkozie i jak wszystko potoczy się po myśli lekarzy w piątek wypis do domu. Gosik ciesze się, że masz to już za sobą i czujesz się dobrze. Teraz najważniejsze zregenerować się psychicznie.

Mery dziękuję że pytasz :) u nas już wszystko dobrze ;) Anaaa005 a to był Twój pierwszy cykl z clo? Nie martw się bo najważniejsze że Twój organizm zareagował na ten lek i wiesz że działa :) trzeba się teraz uzbroić w cierpliwość i pewnie za kolejnym podejściem się uda ;) Gosik bardzo się cieszę że masz to już za sobą i życzę Ci abyś zawsze była taka dzielna i wytrwała w dążeniu do celu. Z takim podejściem wszystko będzie dobrze! Tekila trzymaj się kochana jutro! Daj znać jak będziesz już po zabiegu. Dużo zdrowia dla Was dziewczyny :)

Aleksa87 kochana jutro zaczynam brać po dwie tabletki ( cykle mam co 26 najmniej..27, 28 .,29 zwykle) potem w poniedziałek usg ..potem przytulanki i potem duphaston od 16 dc ..to moja pierwsza przygoda z Clo ..dziewczyny czytałam wpisy ..łezka kręci się w oku ..ale widzę że macie siłę! A to jest najwazniejsze nic tego nie zniszczy nic ! JA TYLKO ŻYCZĘ Wam Żebyście miały nadzieję bo ona jest najważniejsza tak jak wiara że się uda ( wszystko co się dzieje stety czy niestety ...dzieje się po coś..przezylam dużo w swoim że tak powiem krótkim życiu..nauczyło mnie dużo i teraz wiem czemu tak miało być...wiem tyle że jesteście Silne !! NAPRAWDĘ ja jestem z wami ściskam was mocno i dziękuję że was poznałam

Aha zapomniałam dodać czyli z Clo od 5 dnia cyklu przez 5 dni

Ja już po. Wyspałam się za wszystkie czasy. Wstałam dopiero na kolację. Obiad po zabiegu mi nie przysługiwał, z resztą i tak nie mam apetytu. Czuję się dobrze, nic mnie nie boli. Jutro pewno wypuszcza mnie do domu. Co tam u Was dziewczynki? Dziś jakoś tu spokojnie. Tiffi jak samopoczucie po pierwszej dawce z clo? Aleksa od kiedy zaczynasz drugą serię? Gosik czy nadal fizycznie wszystko ok? Powiedzieli Ci kiedy możesz spodziewać się @?

Tekila dobrze że już jesteś po :) teraz kochana wypoczywaj i wracaj do pełni sił! Cały dzień dziś o Tobie myślalam i oczekiwałam na forum jakiś wieści od Ciebie ;) super że już na weekend będziesz w domu. Ja dziś wzięłam ostatnią tabletkę clo i w sobotę rano jadę na monitoring. To będzie mój 11dc. Mimo że to drugi cykl to nie czuję żadnych skutków ubocznych :) liczę jednak że ten cykl będzie ostatni :P Gosik jak się czujesz? Mery co tam u Ciebie? Jakie plany na weekend? Tiffi jak samopoczucie? Trzymam kciuki aby się udało :)

Hej dziewczyny ...ja się tak zestresowalam tym pierwszym cyklem z Clo ..ze zjadłam rano 2 tabl ..zamiast jednej haha ..cała ja ..pokrecona ..ehh ..no więc 4 godz po tabletce..poczułam pracę mojego lewego jajnika ..potem spokój i znowu klucie ale już takie fajne ;) także jutro normalna dawka ..po 1 rano i wieczorem..no a tak fajnie ;) super kochane ..ze jednak ktoś tu jest na tym forum

Witam, jestem nowa na topiku :) Mam 34 lata. 3 lata temu urodziłam wymarzoną córkę :) dzięki stymulacji cyklu, clostilbegyt, pregnyl - to moi "przyjaciele" ;) Wtedy udało mi się w pierwszym stymulowanym cyklu. Teraz staram się o drugie dziecko. Teraz nie idzie tak łatwo. Jestem po 2 stymulacji. 8 dni temu miałam zastrzyk z pregnylu. Objawy mam dziwne. Nie wiem czy to wpływ zastrzyku jeszcze....bolą mnie sutki, mdli mnie, mam zawroty głowy, brzuch do wczoraj miałam taki - jakby mi ktoś wpompowywał jakieś powietrze, lewy jajnik myślałam że mi pęknie z bólu, kłucia. Dziś brzuch czuję trochę mniej..ale delikatne rozpieranie jest. x Wiem że muszę czekać na odpowiedni czas i zrobić test (planuję testować pon-wt). Ale chciałam tak jakoś podzielić się z kimś - wybrałam Wasz temat. I żebym nie czuła się sama w tym oczekiwaniu, bo ciągłe myślenie i nadzieja czasem jest męcząca ;)

Musisz poczekać..;) fajnie ze masz dzieciątko..;) haha ja ciemna więc ci nie doradze w tej kwestii ..sądzę że są tu koleżanki które znają temat ..ja dziś dopiero zaczęłam przygodę z Clo ;)

gośćTiffi a tam ciemna :) każdy kiedyś zaczynał przygodę z clo ;) Ja staram się nie nakręcać objawami....ale nie da się :D

to wyżej to ja :D nie podpisałam się z rozpędu ;)