Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gochaa

kobitki ktorej sie udalo po CLOSTILBEGYT????

Polecane posty

Gość kasiamis1
Cześć dziewczyny ja dziś byłam u giną z powodu podwyższonego tsh dostałam euthyrox 25mg najsłabszy dawkę aby to uformować ale co najważniejsze jest serduszko mój dzidziuś ma 6.4 mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksa87
Gośćber fajnie że dołączyłaś bo im nas więcej tym lepiej i zawsze można się poradzić :) ja podobnie jak ty staram się o drugiego bobasa i teraz jestem w trakcie drugiego cyklu z clo. Co do Twoich objawów to myślę że może być coś na rzeczy, ale niestety trzeba cierpliwie czekać. Będziesz robiła test domowy czy badanie beta hch z krwi? Trzymam kciuki za pozytywny wynik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupilupa
Gośćber ten bólu piersi jest zastanawiajacy. Mnie też on zaczął towarzyszyć 4 dni przed terminem miesiączki. Początkowo wiązałam go z @, ale teraz wiem, że był on zupełnie inny niż zazwyczaj. Przede wszystkim sutki miałam bardzo tkliwe, a całe piersi nabrzmiale i twarde. Badanie hcg potwierdziło ciążę. Obecnie jestem w 13 tc. Dzidzia rośnie i ma już 5 cm.i może co niektorym wyda się to śmieszne, ale jak leżę wieczorem w łóżku to czasem czuję jak tam dokazuje :-) Aleksa trzymam kciuki w sobotę za piękne pęcherzyki :-) Mery jak się masz wolna od leków, korzystaj żeby później zadziałać ze zdwojoną siła. Tiffi dobrze, że nie zjadlas paczki na raz :-) ja też tak wzięłam dwie tabletki w ciągu jednego dnia, porostu zapomniałam, że już lykalam. Liczę na to, że ten cykl dla wszystkich starających będzie ostatni i podniesienie statystyki forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTiffi
Lupilupa ;) dzięki haha że nie jestem sama potrzepana ..jak tak czytam o waszych malutkich szczęściach to aż mam uśmiech na twarzy ;) slodko życzę tym zafasolkowanym dużo spokoju ..tak się ciesze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosik321
Po tych złych wiadomościach o demnie i Tekili przydałaby sie teraz jakaś miła wiadomość o 2 kreseczkach od którejś z Was :):):)czekam z niecierpliwością .U mnie ok,dzien po zabiegu odczuwalam trochę taki dyskomfort ,maly bol w narzadach rodnych.Wczoraj wieczorem pobolewal mnie lewy jaknik ,ale dzisiaj już go nie czuje .Dzisiaj mam wizytę kontrolna u gin.Mi gin.powiedzial ze miesiączka powinna wrócić do 6 tygodni(no to czekam ).Psychicznie jest już lepiej choć czasami wraca to wszystko do mnie ,wtedy poplacze sobie w koncie .Duze wsparcie mam u męża ,bardzo go kocham za to .Tekila dobrze ,ze masz już zabieg za sobą ,wczoraj caly dzien myślami byłam z Tobą ,wracaj szybciutko do zdrowia ,i moze będzie tak ,ze znów w jednym czasie znajdziemy w ciaze :)Tym ,ktore sa w ciazy życzę dużo zdrowka,a tym ktore sie starają 2 kreseczek na teście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćber
Dziękuję dziewczyny za miłe przyjęcie :) x Wpierw testować będę w domu ;) bo na betę lekarz mi kazał zrobić mniej więcej 1 lipca. A ja nie wytrzymam tyle :D Myślałam że za drugim razem nie będę się tak nakręcać - bo mam już jedno dziecko - i nawet jakby się nie udało to trudno. A jednak ;) człowiek się nakręca. A wiadomo też że pierwsza ciąża to taka nowość jest...bo nie wiemy jakie możemy odczuwać objawy itp. Wszystko nowe. A teraz niby mądrzejsza o doświadczenia powinnam być a jednak różnie z tym ;) Aleksa87 czyli idziemy łeb w łeb ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosik321
A zapomniałam jeszcze dodać ,ze chce zrobic sobie szereg badań ,ktore piwinno sie wykonac do 6 tygodni po poronieniu .Ogolnie lekarze kierują na te badania dopiero po 2,3 poronieniu ,ale ja nie mam zamiaru czekać .Zrobie je sama dla siebie ,aby byc spokojniejsza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćber
Gosik321 przykro mi że tak u Ciebie się stało :( ale na plus że chcesz zrobić te badania, będziesz wiedziała więcej i na pewno będziesz spokojniejsza :* życzę by po pierwszej @ same radosne wiadomości będą płynęły od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mery87
Cześć Dziewczyny :) Tekila dobrze, że jesteś już po, teraz powinno już być tylko lepiej. Wypoczywaj i wracaj do walki :) Aleksa87 dawaj znać co będzie na monitoringu. Ja jutro wyprawiam swojego partnera za granicę, także przez najbliższe 3 tygodnie słomiana wdowa :\ Witamy gość ber :) życzę jak najlepszych rezultatów z clo ;) dwa cykle to dopiero początek, ja już jestem po 6... i nadal nic :( Radzę zaczekać z testem ciążowym co najmniej do terminu planowanej @. Wcześniej test raczej będzie negatywny także cierpliwości życzę :) Kasiamis1 gratulacje przeogromne! Oby tak dalej :) Lupilupa wzięłam się w garść i do roboty :) Przez te dwa miesiące wolnych od clo biorę się za siebie. Więcej ruchu, więcej warzyw i owoców :) trochę może ten mój organizm przygotować :) jestem dobrej myśli :) Gosik321 wracaj do zdrowia i wszystkie chyba czekamy teraz na dobre wiadomości :) Pierwsze mogą być od Aleksy albo gośćber :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mery87
A co tu taka cisza nastąpiła? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTiffi
Mery87 no witaj ! Też jestem zdziwiona gdzie są wszyscy ..co u ciebie ?? Kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTiffi
Ja dzis mam ostatni dzień z Clo..dziś mam usg co się tam dzieje ..czułam jajnik ale od dwóch dni takie rozpychanie w brzuchu niewiem jak to nazwac trochę jak na @ tylko że lepsze więc mam nadzieję że to skutek brania clo że jest ok ..ehh boję się..wczoraj starania a że mąż nie wytrzymał to staranka były też przedwczoraj haha zobaczymy czy wgl będą jakieś pecherzyki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTiffi
Zastanawia mnie kiedy bd owu ..cykle mam co 26,27,28,29 ..zostaje mi czekać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaaa005
28 dc dostałam @, beta hcg robiłam 27 dc. Miesiączkę miałam przez 3-4 dni, co zawsze trwała u mnie przez równe 7, cały czas bolą mnie piersi, zanim zaczęłam leczenie bolało mnie tylko przed @. Myślicie, że mogę być w ciąży? Że beta hcg zrobiłam za wcześnie? Dziś mam 6 dc i od wczoraj biorę Clo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTiffi
Anaaa005 hmm robiłaś betę i co ci wyszlo ..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaaa005
Toffi wynik był 0,1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mery87
Tiffi owulacja powinna nastapic mniej więcej w połowie cyklu. Mnie też bolał jajnik przy braniu clo także powinny być jakieś pęcherzyki. Ja jutro mam wizyte u gin. Zobaczymy co mi powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mery87
Annaa ja też miałam bardzo krótka @ bo jedynie 2 dni. Na początku też mialam wrażenie że bolą mnie piersi i ogólnie źle się czułam ale po dwóch dniach minęło. Dla spokoju ducha skontaktuj sie ze swoim gin czy robić jeszcze raz betę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaaa005
Mery87 póki co nie mam umówionej wizyty u ginekologa, a musiałabym czekać min 2 tygodnie. Ewentualnie zrobię test ciążowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mery87
Anaaa to chyba dobry pomysl. Test ciazowy powinien rozwiac wszelkie watpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTiffi
Dziewczyny czy wy przy clo też jesteście zmierzle ?? No szlag mnie dziś trafia ..wszystko mnie wkurza ;( ohh czuje się tak jak przed okresem ..wcześniej było ok miałam humor ..a dziś tragedia ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mery87
Tifii pewnie u każdej jest różnie. Ja nie odczuwałam żadnej różnicy jak brałam clo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTiffi
Mery87 dziękuję ;) a ja siedzę i okropnie czas mi się dłuży ..do wizyty ..ehh tam też raczej porządnie posiedzę..bo on ma kolejki jak cholera ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTiffi
Tobie jak idzie Mery87

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mery87
Tiffi jutro o 18 mam wizyte u swojego gin. Okaże się co dalej. Ten cykl odpuszczam bo nie ma mojej drugiej połówki :/ ogólnie jakoś leci. Staram sobie wypełniać jakoś wolny czas żeby nie myśleć. Jajnik mnie napier**** że tak brzydko powiem. W sumie to już czas na owulację więc zaczęłam się przyzwyczajać. Szkoda tylko, że nic z tego nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTiffi
Mery87 godzina taka jak u mnie ;) haha ..aha to niewiem jaka masz receptę żeby to wszystko przetrwać..bo ja wariuje..tylko proszę daj znać jutro ok ? ;) a ja w ciebie wierzę ( jakoś dziwnie mocniej bo sobie nie ) haha kochana prędzej czy później..ale oznajmisz nam dobra nowinke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mery87
Tiffi ja Tobie też życzę tego samego co sobie. Zdrowego malego brzdaca. Potomka :) oczywiście ze jutro dam znac. A Ty jeszcze dzisiaj napisz jak po monitoringu. Buźka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTiffi
Mery87 dziękuję że się odezwalas ..normalnie szok zalapalam dołka..aż się poplakalam ..boję się..9 lat wychodziłam z płaczem z gabinetu po usg ..;( no prawda jest taka że znów muszę się z tym zmierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tekila2016
Witam i ja, Mery Tiffi, trzymam za Was kciuki. Jestem przekonana, że niebawem każdej z nas się uda. Ja też się denerwowalam, schizowalam, długo się z mężem staraliśmy i z każdym miesiącem traciłam wiarę, że może cos z tego wyjść. U mnie problemem jest mój wiek 37 lat i starania o pierwsze dziecko, dodatkowo w młodości miałam wypadek samochodowy w wyniku którego usunięto mi lewy jajnik. Wydawało by się, że sytuacja beznadziejna, a jednak się udało i przez 7 tygodni byłam w upragnionej ciąży. Teraz jestem już w domu, wyszlam w sobotę, gdyż dostałam krwotoku. Teraz jest już lepiej, powoli dochodzę do siebie fizycznie i psychicznie. Mam silne wsparcie w mężu i synku. Antos jest biologicznym synem mojego męża, ja go adoptowalam po naszym ślubie. Kocham go bardzo, gdyby nie on to pewno zupełnie bym się załamała. Chcielibysmy, aby malec miał rodzeństwo. Nie można tracić wiary, ponoć osoby o pozytywnym nastawieniu szybciej osiągają swój cel. Trzymam kciuki za wszystkie starające się kobitki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mery87
Tiffi no cos Ty :) gllwa do gory ;) bedzie dobrze. Koniecznie napisz jak pp wizycie. Tekilka dajesz mi powod do tego zeby wierzyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×