Mam dzisiaj doła. Buuu...

A mnie dzisiaj wnerwił Taki jeden rudzielec małpiszon jeden. A właśnie przed chwilą starszy pan ode mnie z pracy przyniósł mi pączusia i trzy rogaliczki. Jestem w szoku. Czyżby coś wkrótce chciał czy też tak sobie o mnie głodnej biduleńce pomyślał. Miłe to było muszę przyznać. Oj Elffik mnie po tych nocnych pogawędkach obudził dziwny blask w pokoju, zwasze jak wstaje jest ciemno. ZASPALIŚMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale wszystko się dobrze skończyło. Nie smutkujcie się dzieweczki, ja dzisiaj sie nie smutkuje bo szefcio gdzie indziej baraszkuje i niet go w pracy. Ma ode mnie błogosławieństwo na drogę. Maduś dzisiaj szaleje z Tomuśiem w jakimś hotelu. Elffik podobało się bratu mieszkanko?

Efciusia to super też się cieszę, że operacja się udała. Świetna wiadomość, cieszę się razem z Tobą

behemotqqq - już nie bedę obiecuję ............ to już statni razz - bo pie%@#%$% rachunek za gaz chyba tym razem przerośnie mój zasiłek ehhhhhhhhh ingusś - podobało sie a jakze :) właśnie rozmawiałam z mamą i mówiła, ze dziś idzie zamówić sypialnię i wybrać żyrandole (oczywiscie brat a nie mama) :) efciuuuu :D :D to wspanialeee :D :D cieszymy sie razem z Wami :)

jejqqq właśnie znalazłam ksiażkę z czytelni, którą miałam oddać jakieś dwa - trzy tygodnie temu :0 upsssssssss żeby mi tylko \"miśka\" w karcie nie postawili :0 muszę jechać ją oddać :0 a tak mi sie nie chce ............ miałam usiąść wreszcie do audiologii - bo popołudniu zakupy z koleżanką, a jeden wieczór to za mało na ten %#@%&% przedmiot - a jeszcze oczywiscie do niego nie zajrzałam :0 normalnie wstyd bedzie jak nie zaliczę - mieć poprawkę na podyplomówce :0 jestem wstrętnym leniem miałam tyyyle czasu na naukę na nec moje obiecanki poprawy - zawsze wszytsko na ostatnią chwilę ehhhh

jedna rzecz ucieszy a druga da w plecy - ale to taka mała dygresja.Najważniejsze jest zdrowie i życie bliskich nam osób no nieeeeeeeeee ????

dziękuję

Efciusia> to jak , zgadzasz się na spotkanie w przyszły czwartek o 17 pod rotundą? Będziesz? Bądź :) Cieszę się z powodu twojej koleżanki.

Hej hej..ja tylko na chwile.. Kolegow pobilam dwoch :D! a co bede..zreszta zasułuzyli sobie.. Elffiku..wiesz..nie tak latwo zerwac mi z Nim kontakt..Zycie tak sie poplatało..ze zostałam Mu tylko ja (chodzi o taka bliska osobe..z ktorej mozna zwierzyc sie z problemow..pogadac..podniesc na duchu..zawsze pomoże w razie klopotow..)...ech...z jednej strony zerwalbym z Nim wszelki kontakt..no ale..kurcze...jest sam..nie ma nikogo..przeciez nie moge Go zostawic teraz..zwlaszcza,ze teraz nie uklada Mu sie najlepiej..ech..chyba zwariuje

chwilowo poprawiłąm sobie nastrójh zakupami z koleżanką :) kupiła sobie wreszcie spodnie i dodatkowo sweter :) spodnei nie do końca takie jakie chciałam - ale cóż - takich jeszcze nei wyprodukowali :P malutka - mi nie chodziło o to, ze sie widujesz z Wojtkiem - tylko o to, że wywołał Twoja zazdrosć - bo żeby była zazdrosć muszą byc uczucia .... a to by mi sie nie podobało gdybym była na miejscu Tomka :)

Hejka dziewczynki A buuu nie mam wciąż czasu, owszem siedze po pracy przed kompem ale w celach naukowych, oczywiscie zagladam sobie do dołkowa i czytam, ale nie pisze, bo czas, czas ucieka, a ja go ostatnio mam wciaż za mało :( A teraz do rzeczy no cóż moje drogie koleżanki z warszawy - przykro mi, że nie pomyslicie i o mnie, nie uwzględnicie mnie w swoich planach, ja też sie z wami chętnie spotkam, do rotundy nie mam tak daleko, ale cóż wedle zasady nie pcham sie tam gdzie mnie nie chcą, a buuuu :( :(:(:(:( A tak w ogóle to pozdrawiam wszystkie kobitki, elffik łacze sie z Tobą w bólu ja też wciaż pisze jakieś pracę do szkoły, przynoszę pracę do domu, ahhhh szkoda słów... Tak abstrahujac od tematu - Malutka czy Ty aby nie komplikujesz sobie zycia na własne życzenie co ? ;) Kaarani zbieram sie coby naisac ci cóś, ale.... nie mam kiedy, Ja też - Ty się nie smutaj, jutro na pewno będzie lepiej, uśmiechnij się do życia szybciutko, to i ono się uśmiechnie do Ciebie Dobra zmykam już bo za bardzo się rozpisuję, dla was wszystkich uszek

Hejka dziewczynki A buuu nie mam wciąż czasu, owszem siedze po pracy przed kompem ale w celach naukowych, oczywiscie zagladam sobie do dołkowa i czytam, ale nie pisze, bo czas, czas ucieka, a ja go ostatnio mam wciaż za mało :( A teraz do rzeczy no cóż moje drogie koleżanki z warszawy - przykro mi, że nie pomyslicie i o mnie, nie uwzględnicie mnie w swoich planach, ja też sie z wami chętnie spotkam, do rotundy nie mam tak daleko, ale cóż wedle zasady nie pcham sie tam gdzie mnie nie chcą, a buuuu :( :(:(:(:( A tak w ogóle to pozdrawiam wszystkie kobitki, elffik łacze sie z Tobą w bólu ja też wciaż pisze jakieś pracę do szkoły, przynoszę pracę do domu, ahhhh szkoda słów... Tak abstrahujac od tematu - Malutka czy Ty aby nie komplikujesz sobie zycia na własne życzenie co ? ;) Kaarani zbieram sie coby naisac ci cóś, ale.... nie mam kiedy, Ja też - Ty się nie smutaj, jutro na pewno będzie lepiej, uśmiechnij się do życia szybciutko, to i ono się uśmiechnie do Ciebie Dobra zmykam już bo za bardzo się rozpisuję, dla was wszystkich uszek

sorki, za ten podwójny wpisik, tak sie głupawo wcisnęło, z pośpiechu :(

Ja tez...nie wiem jak Cie pocieszyc.. ..Nie wiem co sie stalo..ciezko..Usmiechnij sie..moze da sie jakos to odbudowac... Elffik...bo to uczucie jeste..i Tomek o tym wie..Zna cala historie naszego zwiazku (wojtka i mojego),razem ze mna przezywal..doradzal..ale jak zaczelismy sie spotykac..to juz bylo w czerwcu..to zaczelo nam zalezec na sobie..Tomek wie jakim uczuciem dażylam Wojtka i jakim Go darze nadal..wie ze nie da sie go usunac od razu..wie ze to uczucie jest silne..Jest bardzo wyrozumialy..starsznie Go za to cenie..za to ze to wszystko znosi i wytrzymuje,ze jest przy mnie..Dzisiaj po południu mi napisał ze byl bardzo zmeczony i odczytal moje smski pozno..a poza tym nie wiedzila co powiedziec.. Kalia...chyba komplikuje..ale nie potrafie zostawic Wojtka samego..przynajmniej do czasu az stanie na nogi..chociaz mysle,ze wtedy to nie ebdzie mialo znaczenia..bo to moje uczucie bedzie juz slabe (mam nadzieje ze takie sie stanie)

Kaliaaa miło cię widzieć :) co u Ciebie słychać skarbie ?? skrobnęłabyś jakiegoś mailkia skoro nie masz czasu pisac tu :) Maluytka ...... to ja już nic nei rozumiem - nei mozna kochać dwóch facetów naraz - więc jeśli kochasz Wojtka to po co i dlaczego jesteś z Tomkiem ??? a jeśli Tomka - to czemu jesteś zazdrosna o Woojtka ??? :P chyba żeby Cię zrozumieć trzeba by poznać całąąą tą zakręcona historię .... a i tak to by pewnie nie wystarczyło :P

Elffik...jak widać można...Wojtaka daże gleboki uczuciem..ktore staram sie zmienijszyc..pragne aby znikneło..widzisz..jestem taka osoba,ze jak ktos mnie raz zawiedzie to ma przechlapane (nie zawsze)..ale wojtek zrobil cos..i nie potrafie Mu zaufac juz..a nie ma zwiazku bez zaufania..Tomka dopiero poznaje..kocham Go na swoj sposob..ale to nie ejst takie uczucie..nie ejst takie silne..jakmi darze Wojtka..To uczucie do Tomka sie powolutku rodzi...rozwija..Widzisz..Tomkowi ufam..czuje sie przy nim bezpiecznie..rozumie mnie..(a to wielka sztuka..jestem po czesci indywidualistka) ja rozumeim jego...i mimo,że miedzy nami sa staria..male klotnie..to zawsze sie zrozumiemy..ech..z Tomkiem jestem szczesliwa..A jestem zazdrosna o Wojtka bo to uczucie jeszcze nie wygasło..bo jeszcze czuje do niego jakis pociag... Zreszta ostatnio starcil duzo w moich oczach..chyba pislsam wczesniej.. Moje zycie pokrecone jest od zawsze..juz sie przyzywczailam.. Ale wiesz co...pogadalam przed chwila z Wojtkiem..przez neta..ponoć go draznie..przerwal mi w polowie zdania powiadzial pa i poszedl..hehe..stwierdzilam ze leje jeszcze bardziej na niego jak sie tak zachowuje..no..ale z drugiej strony..staram sie Go zrozumiec..ma problemy..jest sam..nie ejst za dobrze..zle sie czuje..

Malutka - ja będę sie upierać, ze nie można ........... choć kiedyś przeżyłam taką fascynację kimś \"trzecim\", ze przez chwilę byłam przekonana, ze można kochać dwóch na raz ........... ale to nie jest prawdą ........... prawdziwa miłość jest tylko jedna ......... może być tak, ze w życiu zaistnieje jeszcze ktoś trzeci, ale - uczucie do jednego / jednej z nich to wtedy fascynacja, zauroczenie, totalne pożądanie ...... ale nie miłość .... albo na odwrót - do jednego to juz tylko przyzwyczajenie, ewentualnie miłość przyjacielska - niestety ..... ehh my kobiety jesteśmy pokręcone ... ja też słynę z masochistycznego wręcz komplikowania sobie życia :P wiesz - \"byłych\" lubimy (przynajmniej wiekszość) idealizować .... zapomina sie z czasem o złych chwilach, o wadach ... wspomina tylko to co dobre ... a jak jeszcze dalej sie go widuje i dochodzi fascynacja seksualna ..... wmawianie sobie głębszych uczuc niemal gwarantowane :P oczywiscie nie twierdzę, że Ty tak masz - ale jak keidys tak miałam - wróciłam do tego ex i to byłą porażka - ale chociaż nauczyłam się czegoś o sobie :P

Nie nie nie...powrot do wojtka jest wykluczony! nie chce z nim byc! chce byc z Tomkiem..ale nie moge zapomniec o Wojtku..ale zapomne..z czasem.. Ale wiesz..ja Mu (Wojtkowi) czesto wypominam..czesto mu dogryzam..robie wyrzuty..(jesli chodz o to co zrobil) nie ejst tak ze ja go idalizuje..Wiem ze ma swoje wady..wiem jakie sa..i dlatego nie chce z nim byc..poza tym boje sie ze znow mnie skrzywdzi..Ja teraz zyje dla Tomka..chce z Nim życ..A to z Wojtkiem minie..musi..Chyba jestem troszke skolowana..zagubiona.. Ide spac..jutro szkola..przemysle jeszcze wszystko.Dobranoc Elffik Podpisano sierotka marysia.. (maria mam na drugie :P)

Witam Państwa w ten piękny, słoneczny piątkowy poranek :) Hm.. czyżbym ja dzisiaj pierwsza? No nie wierzę! ;)

Dziendoberek :) Behemotku..wyprzedzilas dzisiaj mnie..hihi... Jak sie spalo? Ja dzisiaj spalam jak zabita!

Cześć Behemotku :) Tak , tak , to Tobie pezypadł ten zaszczyt aby byc pierwszą ;) Witam w piątek , ten piątek wymarzony , wytęskniony , przynajmniej dla mnie ..........................tzn.piątkowy wieczór - teraz tylko trzeba cały dzień przeżyc z dużą cierpliwością .....;) Jakie plany na weekendzik ?????? ..............

O! Cześć Malutka ;) Spało się nie najlepiej , ale może dzień będzie lepszy ........

Leticia Karaani //wiesz..duzo rozmawiam o tym z Tomkiem..o tej calej sytuacji..o uczuciach..Tomek sie obawia,że wroce do Wojtka..chociaz ja tego nie chce..obawia sie,ale nie bedzie mial mi tego za zle..(przynajmniej tak mowi).Wiem,że Wojtek stara sie mnie do sibie przekonac (owił to mojej psiapsiólce).Ech..to est wszystko..poje@%$#% :(

Yo Karaani !!!! Ani smuteczku ani dołków nie może dziś być :) Graaaaaaaaaatulaaaaaacje ! Z powodu Waszej rocznicy ......:) Oj , te nasze brzydkie myśli ......:P............. Życze bardzo udanej sobótki wieczorkiem ....;) Ja , cóż wiem , że trochę się w weekendzik pouczę , bo mam koło :( No , ale mój Kochany ma wolny weekend , więc pewnie się zobaczymy .....i jestem z tego powodu niezmiernie zadowolona :):):):):):):):) :P.......

Leticia> w weekendzik mam szkołę :( Karaani> ślicznie to brzmi w twoich ustach :D Malutka> szczerze powiem ci że nie podoba mi się to twoje podejście do Wojtka, zwłaszcza ta zazdrość. I na miejscu twojego Tomusia byłabym poirytowana troszkę :( Przykro mi ale tak uważam. Kalia> Kochanie, no co ty, przecież to oczywiste że jeżeli jesteś z Warszawy to jesteś zaproszona. Po prostu ten fakt mi jakoś umknął. :( To możesz w czwartek o 17? Czy może jakoś inaczej?

Ech..poza tym Wojtek to mistrz manipulacji..Mysle ze ta ostatnia styuacja z dziewczyna to chec zobaczenia mojej reakcji..Dobrze,że zdołąło mi sie Mu pokazac,że leje na to i mnie to nic nie obchodzi..pewnie to Go wczoraj rozdraznilo,że az sobie poszedl.. Wojtek mowi ze cieszy sie moim szczesciem..ciagle mowi ze to my nie mozemy sie klocic i wogole..starsznie jest niby za Tomkiem..zastanawiam sie czy to nie kolejna manipulacja..

A ja Wam zazdroszczę tego spotkanka ;) Lecę do szkółki pa :)

Behemotku...spoko..ale pomyslcie..czy Wy nigdy nie bylyscie zazdrone o dziewczyny swojego bylego?Jak np.sie dowiedzialyscie ze ma inna..nie ukłuło Was troszeczke?

Lece do szkoly..miłego dnia Dziewczynki

Malutka> owszem czułam zazdrość o nową dziewczynę byłego ale ten facet był moją pierwszą miłością (z perspektywy czasu wiem że się po prostu zabujałam) i byłam dla niego w stanie skoczyć w ogień, byłam w niego wpatrzona jak w obrazek. Poza tym był to jedyny facet który ze mną zerwał a nie ja z nim (no może nie zupełnie to on zerwał ale odsunął się ode mnie i rozstaliśmy się). Więc jak niecałe 2 miesiące późńiej zaczął się spotykać z pewną dziewczyną ( jest z nią do dzisiaj ) i to w dodatku taką której nieznosiłam już wcześniej to bardzo to wewnętrzenie przeżyłam. Ale było minęło i teraz nie wyobrażam sobie abym czuła coś oprócz może jakiegoś sentymentu, do któregoś z byłych bo kocham Tomka i tylko to się liczy. Mam nadzieję że przejdzie ci uczucie do Wojtka bo jest to krzywdzące w stosunku do Tomusia. :( Tak to odbieram.

Karaani> na to wygląda :( Mam nadzieję że dobrze się bawi.