Mam dzisiaj doła. Buuu...

czesc dziewuszki dopiero co wrocilam z miasta. latalam po sklepach ponad 3 godziny i przymierzalam ciuchy.... kumpela jest stylistka wiec mi doradzala co i jak, jakie kolory jakie buty do jakich spodni. co moge nosic a co kategorycznie nie. suuuper... co prawda nic nie kupilam bo moj portfel jest chudy jak szkapa, ale chociaz cos wynioslam z tych lekcji... jeszcze mnie miedys umaluje jak trzeba i bede druga edyta gorniak w playboy\'u :D :D :D jesli chodzi o jedzonko to szef kuchni serwuje dzis: soup of the day- ogorkowa main sourse-ziemniaczki w sosie, watrobka i surowka z kapusty kiszonej marchewki i jablka... :P mniammm

no i obiadek zrobiony.. :D

taniucha...jaka szybka z tym obiadem :) u mnie dziś kurczakos a\'la matkos :), pyros und sałatos z warzywos i z szynkos :) no i tak :) boshe jutro walentyny :) nie smiejcie się :) zamowilam, razem z trzema kolezankami :D ...magiczna fasole rechrechrechhahaha :) http://www.kopalniaprezentow.pl/szczegoly.php?/0/0/327/ ja nie wyrośnie to hehe nie wiem co zrobie :) rechrech w razie co mam do tego małe tandetne, banalne i barrrrdzo slodkie serduszko z piernika z napisem kocham cie:) nareczka :D

ma-dzik swietny pomysl szkoda ze nie wpadlam na taki... osobiscie wybralabym truskawe w doniczce albo pomidorasa. ja robie dzisiaj walentynki bo jutro lece do Polski.a w prezencie luby dostanie ciacho handymade \"fale dunaju\". moze niewyszukany prezent ale z racji ze moj luby jest nieposromionym lakomczuchem i zawsze miele cos w buzi, to dla niego prezent w postaci ciasta bedzie zarabiasty :D.

....................................................... wszystkiego miłosnego ... ................... ..............[love .......... w dniu sw walentego :) .................................... oh taniuha, jak by mi klusek zeberke upiekł taka piaskowa to normalnie bym go po platfusowatych stópkach całowała...eh :) fasolka wręczona. obiecał, że bedzie dbać :) i cały czas pyta co z tego wyrosnie i czy czasem nie wybuchnie :) cóż ja jak zwykle głupia liczyłam na małe cos z rana...jaiegos zdechłego kwiatuszka, albo moze pierścień z brylantem :) ale gdzie tam....na kolacje ide ...yh...znowu sie obezre i spije i pójde szybko spac :D odkąt [ jakie głupie słowo...odkad...] mam homera schudlam równo 2 kg :) ten mały wredol jak tylko sie zblizam do kuchni i pykam czajnik na herbatke, drze ryja. normalnie wiecznie nienażarty! awantury juz od rana. wstaje myje mu miche a ten już ałałałałmrrrłmrrrrałaaałll! zamyka się dopiero jak zanurzy mordke i przednie łapki w swoim jedzonku. mówie wam, jak widziałyscie kiedyś jak jedzą świnki i jakie odgłosy przy tym wydaja, to możecie sobie homerka wyobrazić. identyko. i jak by mógł to by obżarł się na śmierć - az by pękł normalnie...zabeczka moje sudoffna :) wezme czytnik od kolezanki to wam zdjęcia przyśle :) papa-tki :) ................................................................................

ma-dzik to mnie tez sprzydalby sie taki Homer bo ja mam 5 kg do zbycia a ze luby z pojemnascia zoladka podobny do homera i ciagle by jadl a przy tym mruczy i ochlapuje sobie ubranie. to sadze ze szybko zostaliby najlepszymi kumplami. ma-dzik i moj tez drze ryja i pyta co bedzie dobrego do jedzenia :P :P a tak na marginesie ogarnela mnie taka refleksja. jak mozna tak jesc (mowie o lubym) i wciaz byc chudym jak szkapa??? ja to wpycham suchary na sucharach a waga ani drgnie. bosssze :0 wszystkim zakochanym zycze jeszcze wiecej milosci

hahaha taniucha hahaha twój narzeczony musi byc naprawde uroczy :) boshe...walentynki a klusek w pracy.....eeeh...kicha na maxa....może o 20 wróci...w sumie mamy stolik na 20 zarezerwowany...ale chyba obejrze m jam milion....cóz walę..tynki.. kaszan jak stodoła...nawet homer znudzony moja osobą zwina sie w kłebek na moich kolanach i spie słodko przez sen...wredol.... ......................................................................

ale ta fasola jest zarąbista :D Kupię taką lubemu na rocznicę ;) ostatnio ubolewał, że zbyt rzadko mówię mu, że go kocham ;) Niech się chłopak nacieszy :)

hej! fasole kluska podlalam..........bo klusek chyba nie teges...wrrrr... eh mam nadzieje że wyrosnie z puszki fasola z napisem ,,zajmij sie mna troskliwie... :) cóż moje drogie :) ćwierc wieku dzisiaj kończe i z tej okazji flaszeczke postawie :) na zdrowie dolkowiczki! salut!

Dziewczyny, za każdym razem jak tu wpadam i widzę, że coś się dzieję, od razu mi weselej na serduchu :D Co prawda ostatnio mam tylko czas, żeby zajrzeć .......... Możecie mnie ochrzanić za to :D:D:D:D:D:D:D:D No, ale dziś już jestem :) Semestr całkiem zamknięty :) A w poniedziałek - - :( :( :( Znowu sajgon i koczowanie cały dzień na uczelni :D A Walentynki miałam bardzo zaskakujące :D Luby mnie tak zaskoczył Kochany Misior :D:D:D:D:D:D I spełniam marzenie swojego życia (tzn. jedno z tych większych) :D .............................................................. Uczę się grać na saksofonie !! Boski instrument !! :D:D:D Ciś wspaniałego, mówię Wam !!!!!!!

A ten post specjalnie dla Madzika !! ................///////...... .................../////////.........///////............... Buziaczki ------- -----------Kwiatuszki /////............. I sto lat !!!!!!! 4 x 25 !!!!!!!!!! :D:D:D:D Najlepsze życzenia - nie będę wypisywać czego Ci zyczę Bo najlepiej, żeby spełniło sie to, co jest w Twoim serduchu A najlepiej wiesz o tym Ty !! :) Ja co najwyżej mogę życzyć Ci spełnienia tego co chcesz :) -------------:D----------------:D------------------:D---------------:D *************

no to jak tak przelotem życze Madzikowi tego pierścienia z brylantem, czy diamentem... ;) i flachy, i żeby szybko Moher jej urósł i dopuszczał ją do lodówki, żeby nam dziewczyna całkiem nie wychudła ;) a poza tym zdrowia :), powodzenia ;), pogody ducha , spełnienie marzeń i wszystkiego NAJ, NAJ, NAJ....

Witaj Emi, jak Twoje remonty - zakończone, czy jeszcze trwają ? Bużki Co poza tym słychać ?

I chyba znowu Dołkowo stanęło ... w korku :P Dziewczyny, do dzieła :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

sześc :) miłego dnia :) to sześc :)

no i znowu jakby teges...ciszaaa.... leti tylko gdzies tam słychać stłumiony dzwięk saxu :) i cisza...:( a u mnie cóz :) homerek i homerek nic nowego :) kupki, żarełka, masaże brzuszka, przytulanie, usypianie, zabawa ..:) hihi :) mój poprzedni piesek - mapiś nie była taki....absorbujacy. umiał sie sam bawic, nie trzeba było az tak czesto go przytulac i nosic bez przerwy na rekach :) pozdro dla mapisia dobrze chociaz że homer sam sobie spi w nocy :) w sumie to dla jego bezpieczeństwa bardziej niz dla naszej wygody :) jest taki maleńki, że bysmy go zgnietli i został by z niego mit lof :) pozdrawiam :)

hej hej Madzik..a no zdjetka..superowskie.. :) Ja tylko tak..wczoraj uczyłam sie jeżdzic autkiem..hyhyhy...poślizgi i te sprawy... ach..powiem Wam cos w tajemnicy..ma na imie Kubuś :)

Mój remont trwa.......... jak do Wielkanocy się skończy to będzie to cud roku ;) :O Cały czas pojawiają się ajkieś nowe komplikacje I tak bez końca ... Ps. ja tez mam w domu Kubusia ;)

Hej kochane myszki,pamiętacie mnie jeszcze? :) Zaglądam do Was,zaglądam,tylko jakoś pisać o czym nie ma.....jakoś tak powoli to życie sobie leci,nic znaczącego-o czym by pisać-się nie dzieje....ale oglądałam właśnie Wasze fotki i myślę--dam znać że jestem blisko cały czas :) Marzę już-jak większość-o wiośnie....a tu śnieg za oknem sypie....brak mi energii,ale jeszcze ne jest źle,dołów raczej nie miewam :) Buziaki Wam ślę,każdej z osobna

witam wszystkie dziewczatka jak pewnie wiecie bylam tydzien w kraju no i zalapalam chorobsko :o (zapalenie zatok). niestety sielanka sie skonczyla i musialam wrocic do pracy, jednak tym razem chcialo mi sie poniewaz czekal na mnie moj misiaczek. przywital mnie kawiatami na lotnisku (we walentyny lecialam do domu wiec nie zdazyl mi nic kupic). moja kochana mordka wciaz sie do mnie tuli az mnie juz placy bola ;) (bardzo tesknila :P ) cleo jasne ze pamietamy o Tobie. wpadaj kochana i pisz pierdoly, no i nie smutaj jeszcze troche i zima sobie pojdzie ;) ma-dziczku wyslij mi tez foteczke pesia ;) . rok temu moja psina zdechla i nie zdecydujemy sie ponownie na kupno bo to tak jak z czlonkiem rodziny ktory odszedl... malutka no ja pierdziele ty to masz wmontowany magnez na facetow... ;)

Witam szanowne panie :D:D:D:D:D:D:D:D Madzik - - - jestemmm, tylko nie z saxem, bo prycham, kicham i smarkam I tak cały tydzień ! A tak grać nie budiet :( Tania, w domku sie było - cudnie ! Na pewno bardzo cieszą Cie te wyjazdy :D O, Malutka, pożeraczko męskich ................. Emi, czasami zerkam sobie do Was, na ziarnicę - pozdrawiam Dziś jestem kobietą zadowoloną, bo kupiłam sobie dżinsy i sweterek :D Jutro będę jeszcze bardziej zadowolona, bo jedziemy z lubym wieczorkiem na spotkanie ze znajomymi .... może jakaś imprezka..........może jakieś zatopienie gdzieś uczelnianych nerwów i stresów............................................................ W pon luby jedzie na cały tydz. na szkolenie do stolicy, jak ja bez niego wytrzymam cały tydzień @@!! :(

Cleo gg :):):) Dziś rozmawiałam z lubym i być może na wakacjach będę wrreszcie robiła prawko !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :):):):):):):):):):):) A i zaklepałam sobie praktyki wrześniowe w gimnazjummm.... Przez......przyszłą teściową ;)

Leticzku patrzę, że masz chody u teściowej ;) to dobrze :) A my przełożyliśmy datę na październik :) ustapiłam... niech mu będzie :P No i w związku z tym, że ja nie będę miała urlopu nie pojedziemy w podróż poślubną będzie impreza w knajpie :) No a jak będę wredna to zażycze sobie limuzynę i zespół :P:P:P Remont dalej trwa No ale postarałam się o fachowca do korytarza i klatki schodowej. Jak tylko skończy to , co robi teraz będzie działał u m nie. Jest więc ogromna szanasa, że na Wielkanoc będzie wszystko skończone :)

Cześć moje kochane!!! Leti..słonko! ja też mysle o prawku...kurcze..ostatnio jeżdziłam z Kubusiem...i nawet jako tako sobie radziłam...(nie licząc tego,że jechałam srodkiem drogi...a nie prawa stroną..hihihi!) balam się :P dlatego :P Emi..ja już remont mam za soba..tzn.u babci..bo Jej pomagalam...ale to byla masakra! brr..ale potem jaka satysfakcja..i jaka radość! Ale mam wspaniały nastroj..nawet to,ze wlasnie matka siedzi obok w pokoju..i nawet mi \"czesc\" nie powiedziala...nie jest w stanie go zepsuc!!! (nie wiem czy mówilam..nie gadamy ze soba od września..czy cos kolo tego) ach..zycie jest piekne... rozprawe mam 10 marca...bede sama..może Kubuś ze mna pojdzie. albo moze lepiej żeby poczekal i przyjechal po... jak sie skonczy...brr..bo bede w stanie...złym...:P Jaka tam pożeraczka serc! no co wy:P bez jaj... po prostu..tak jakos wyszlo.. A Kubuś...fajny facet...ma 26 lat...wysoki..dosc szczuply..i taki pieszczoch...bardzo dba o mnie..czuje sie przy nim jak jakas ksiezniczka..ale powiem Wam szczerze,ze w sercu nadal mam Wojtka.. mam nadzieję,że to minie..ta miłość...ech...tyle sie działo.. Calusy gorace dla Was!!!!!

czesc Laski! dzis mam urodziny.... 27lat :o zbierajcie prosze na moj lifting twarzy, odsysanie tluszczu z pupy i ....powiekszenie piersi :P. jesuuu nie moge uwierzyc ze to juz moja okragla 27 rocznica... aha i bez spiewania \"100 lat\" prosze ;) tylko ewentualnie jakas wodeczka i sledzik :D

Tani!!!! Wsiejeszego najelpsiejszego! Zdrowia! liftingu! odzysania i powiekszania! szczescia milosci i ryby bez osci! ;)

Taniucha Wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek Spełnienia marzeń i samych dobrych dni Dużo uśmiechu i zero zmarszczek:D Ale młodziutka jesteś :) ja w tym roku trzydziechę skończę :P Wódeczkę i sledzika według zyczeń podaję :)

dziekuje dziewuszki za zyczenia i serducha.

taniucha :) faktycznie okragła ta twoja 27 rocznica urodzin :D cóz znam ten ból przemijania...pocieszam sie nieco, ze mimo że rok starsza nadal atrakcyjna....ale jakos co roku hehehehe z coraz mniejszym entuzjazmem hahahaha eh :) wszystkiego dobrego taniuch! trzym się i oby szczescie cie nie opuszczało, a męzczyzna twych marzeń ...tez cie oczywiscie nie opuszczał i żeby codziennie masował twoje obolałe - wszak przez niego - plecki :) :D hahaha flachachachacha :) boshe....toz to już niedługo faktycznie trzeba będzie jakis lifffting zrobic...małe...eh nie bede klamac wcale nie małe tylko dośc konkretne odsysanko tłuszczu zrobić....i chlip czycki trzeba se podnieść...chlip chlip.... yh malutka...yh kubuś...yh źle mi sie kojarzy yh...rzucil mnie taki jeden...uh jakub po czterech latach bujania sie miedzy wawą a krakowem...ch..j! było minelo :) a leti - narzeczony w wawie hehe przyslij no go tu do mnie :) juz ja go przypilnuje ;) a co do remontów to kur...sze podłoge u mnie trzeba zrywac, klepki czyscic i jeszcze raz kłasć, cyklinowac i malowac w pissssdu....tak nam sie nie chce że normalnie nie wiem co :) cholera nam odłazi no! niech no tylko dorwiem fachowców co nam ja kladli ...wrrrrr ...wrrrr.... i tym miłym akcentem opuszczę nasze dołkowo by znowu wrócic do beznadziejnej pracy, ktora prócz marnych tzw pieniędzy nie przynosi mi żadnej satysfakcji a wprast przeciwnie jest przyczyna mej flustracji, bezsennosci i kompleksów dżajantów :) no to sudofnie ciał-baj :)

wpadłam aby posłać WAM gorącego buziaczka ...nie bywam ostatnio na forum bo nie mam neta w domu, a w pracy wprawdzie mam neta ale nie mam czasu :( nie mam czasu, żeby przeczytać co tam u Was ale mam nadziej, że niedługo to się zmieni może już w przyszłym tygodniu będę miała neta :):) jeszcze raz WAS mocno całuję