Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Behemot

Mam dzisiaj doła. Buuu...

Polecane posty

inguś. leticje wyżej podała adres z filmikiem katastroficznym...do czego palenie może doprowadzic cywilizacje ludzi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak myslałam karaani..... same kłamstwa.... pizgłam kotme o scianę jak sie obudziłam w srodku nocy a to to siedziało mi nad głową i wlepiało we mnie ślepia..... nie byłam całkiem przytomna! to był odruch bezwarunkowy!!!! działałam w afekcie! broniłam własnego życia!! a drugi raz był hipotetyczny. co by było gdyby kot nasikał mi do butków za ...4 baniurki........proste! o ścine!!!! karusiu, karusiu!! nie jest ograniczony emocjonalnie ten co kotów nie lubi! wielbiciel szpinaku mógłby powidzieć to samo o tym kto szpinaku nie cierpi! moja inteligencja emocjonalna jest na tyle rozwinięta iz tnie pozwala mi bluzgac na tych którzy koty kochają tylko na same koty! to sie zwie taktem.... :) kot ma cos w sobie, czego boja sie ci którzy szósty zmysł maja rozwinięty więcej niz przecietnie...... kot zawsze uchodził za coś czarodziejskiego, w wielu kulturach czciło sie tego smierdziucha.... ja boje sie kotów i zła które maja w oczach.... przyjzyj się kiedyś swojemu.....czy czasem nie wydaje ci sie że patrzy inaczej..........jakoś tak ....ludzko....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ karaani! nie obrażam się tak łatwo! choc tu lufke walniem! rozumiem, że widok kary jako krwawego strzępka, rozpłaszczonego na ścianie mógł być wstrząsem.....ale nie przesadzajmy! nie mam tyle siły :) fajnie, że mozemy troszkę pobluzgac na siebie! to ozywia nasza znajomosc! bania!...gul..gul.gul.....:) inguś! walniem razem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja sąsiadka staruszka miała 3 koty i wiesz co poprostu najzwyczajniej pewnej nocy ja zagryzły. Takie to kochane stworzenia. Dbała o nich, mleczko kupowała, okazały bezgraniczna miłość. I chociaż jak byłam mała to lubiłam koty, miałam ich po kilka, tak od tamtego pamietnego razu poprostu nie potrafie im zaufać. Nigdy bym się nie zdecydowała na kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inguś! ha! mam wiarę, że koty zostały........zlikwidowane! biedna kobieta! rany! aż strach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że walniem po tych wstrzącających wspomnieniach, to walnę od razu ze trzy. brrr....................... chlup, chlup, chlup............................ od razu lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kotów ... Ja też mam kota, takiego czarnego i właśnie takie czarne o zielonych oczkach mają w sobie coś niesamowitego ... Czasami są jak rozbrykane małpki i trzeba pilnować , żeby nie właziły do doniczek , a czasami śpią na rękach jak małe dzieciątka ..... Koty sa tajemnicze i zawsze chodza swoimi drogami ( pisząc to zdanie , pewnie je powielam , bo wielu juz tak powiedziało , więc musi byc coś w tym z prawdy ... :D..........)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karaani! wstań natychmiast z kolan!!! dość! kocham cię i domagam sie ino szacunku!!!! nie gniewam sie! ja tylko tak ....taki mały ochrzan żeby sie gdzies wyładowac......sorki, że na ciebie wypadło....wiem , że nie chciałaś personalnie mnie obrażac, wszystko jest ok! ruro, ma urocza!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A odbiegając od tematów ( ręka , noga mózg na ścianie .....tzn. od temató o kotach , niekoniecznie tych na ścianach) ---> sorki , że takie dygresje robię , ale przypomniała mi sie taka stronka o takich zwierzątkach i było tak dużo nieprzyjemnych scenek , to było coś takiego ... modo friends , czy coś takiego ...:0....) ..... to jaka jest u Was pogoda ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karaani, to własnie psy nigdy nie czepia się człowieka po śmierci. Tak miała pogryziona a właściwie wygryzioną szyję, Ale może przejdźmy do przyjemniejszych tematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpewniej to były koty - predatory .... takie z horrorków , i tym podobnych ........ miau ! .........................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napewno to były terminatory - Likwidatory. Te wersję przyjmujemy i tej będziemy sie trzymać. U mnie swieci słoneczko i czekam jak przywiozą mi pizzę, zaraz tutaj będą. Umieram z głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taak! to czeste przypadki, że zwierzaczki jedza swoich panów po smierci...sa po prostu głodne. jak nikt nie zauważy że ktoś umarł, i zwierzacze jest zamknięty przez kilka dni ze zwłokami które go przecież nie moga nakarmić, to zwierzacze karmi się sam....zwłokami.... cóż znane sa przecież przypadki kiedy ludzie też byli zmuszeni jesc ludzi...zmarłych . pamietacie medaliony ,nałkowskiej chyba? tam wieziniarki w oświęcimiu zamknięte razem z trupami innych więzniarek przez kilka dni po prostu je jadły.......przeżuwały ludzkie kawałki..... bełt!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bry dzionek ślicznotki :) 🌻 rozczarowanie - to nie tak, że nie miałam ochoty na ciasto - juz mnie nie było ... moze został kawałeczek?? leticia - z tym małżeństwem jest mniej wiecej tak, jak napisały dziewczyny - ale ja dodałabym, ze w uczuciach - przynajmniej na początku - nic sie nie zmienia .... nie wiem jak to jest np. po 5 latach, ale teraz tak samo namiętnie sie kłócimy jak przed ślubem ...... tak samo wygląda godzenie się .... tak samo mnie denerwują neiktóre jego zachowania i nawyki .... ale i tak samo za nim tęsknię jak go nie widzę zbyt długo ... tak samo cudownie pociesza mnie gdy jest mi smutno ... tak samo kupuje mi od czasu do czasu bez okazji kwiatka czy ulubione słodkości .... tak samo przy i tak sporym zaufaniu jakim mnie darzy jest zazdrosny hehe .... tak samo cudwonie całuje mnie po stopach (miałabym sie z pyszna, gdyby się dowiedział, jakie nasze \"sekrety\" ja tu wypisuję ;) ) .... jest więcej obowiazków, więcej problemów, wiece powodów do kłotni ;) - zwłaszcza jak od razu jest sie na swoim a nie przy rodzicach. Myślę, że rozczarowanie może kogoś spotkać głównie wtedy, gdy prawie nie znał swojej połówkirozed ślubem ... np. para z rocznym stażem do tego zadko sie widujaca - bedąca jeszcze na etapie wzajemnego zauroczenia a nie trwałej miłości - wtedy po slubie klapki z oczu mogą spaść i zaczynają sie kłopoty ... My byliśmy ze sobą 5 lat, nie mieszkaliśmy wcześniej razem, ale chyba dobrze zdążyliśmy sie poznać, w każdym razie miśko zachowuje sie dokłądnie tak, jak sie spodziewałam - ani lepiej ani gorzej ;) aha - wyszłam za maż w wieku 25 lat i uważam, ze to tak w sam raz - mozna później ale raczej nie wcześniej ... malutka 🌻 bry dzionek nerwusq :) powodzenia z ta matmą :) witaj kaliuś :) hej kotq :) świetnie Cie rozumiem. Jakieś 2 lata temu mój kolega, z którym keidys sporo \"imprezowałam\",aale z czasem przestałam go lubić zmarł - przedawkował - alkohol + narkotyki + chore serce - to musiało sie tak skończyć ... miałam wtedy podobne uczucia ........ a właśnie - jaka decyzja odnosnie imienia dla kotka ???? inguś 👄 prezent i kupiony i darowany - kupiłyśmy wspólnie z przyjaciółką - aże ona wczoraj wyjeżdżała - juz go dałysmy :) baaardzo sie podobał - wybrałyśmy srebrny łańcuszek (taka \"niteczka\") i kuleczką + kolczyki - łańcuszki (takie wiszące) Jak już sie nasza jubilatka dała namówić żeby to założyła - to mało nie zostałyśmy uduszone :) cudowne uczucie wywołąć na czyjejś twarzy taki uśmiech :) czasem tak neiwiele trzeba, żeby ktoś poczuł sie szczęśliwy ... :) a egzamin na 5 :) ale nie ma sie czym chwalić - wszyscy załapali 5-czki :) a jak poszło Tobie ???? karaani :) witaj wiersz........... upsss znowu bym podpadła oczywiscie nie wierszokleto tylko poetko !! artystko !! itd :) :D madusiuu 🌻 my też sie cieszymy :D a tej jedzy pracy powiedz, zeby sobie uważała ... bo jak sie wszystkie z łopatami na nią wybierzemy to ............. :D BEHEMOTQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQ buuuuuuuuuuuuuu wzywamy Cię 😭 ja lubie kotki :) zwłaszcza małe :) sa cuudne, urocze, takei słodkei łobuziaki .... ale sama w domq wolałabym mieć psa .. chyba dlatego, ze u rodziców miałam ... poza tym - chcę mieć dizeci - a kobieta w ciaży nei powinna otaczać sie kotami ... a przecież nie wyrzuciłąbym kociaka, jakby już był, no nie ;) www.dlaprzyjaciela.prv.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejq jak ja sie rozpisałam !!!!!! ale musicie mi wybaczyć - to z radości, że Was w takiej liczebności tu dziś widzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę , ale się zabąbelkowało .... no to w takiem razie może by coś ten tego ........... z babelkami , ale takimi prawdziwymi ....:D....... I wszystkie idziemy :) i wyciągamy również Behemotka , którego na razie tu nie ma :):):):):):) Częstuję cukiereczkami musującymi z witaminką C ....:P.......... U mnie świeci ślicznusie słoneczko , tylko trochę zizi jest .......:0........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karaani nie obraziłam się, ja też Cię lubię. Ku...wa wiecie co juz się najadłam ta pizza, pochwaliłam sie ,a a tu dzwonili właśnie z pizzerii że zabrakło im prądu i pizzy niet, hlipp...............hlipp................hlipp .................... buuuuuuuuuuuuuuu. Przyjdzie mi umrzeć z głodu.\\ Madus ale obrzydziłaś jedzenie tymi opowieściami, ale zaraz zaraz jest jeszcze jedno wyjście w najgorszym wypadku odgryzę sobie malutki palec, żeby strata nioe była bardzo zauważalna i pozuję tak do 16.30. Elffik zaliczenie tez super nie wiem czy 4 czy 5 bo każdy mówi inaczej, ale grunt że jest. Jedno mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inguś! współczucia z pwodu pizzy.... karaani! kto sie czubi ten sie lubii! hihihi! ello elffik!! ...😘.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ty lala ta co jej odwala napij się ze mną z żalu za ta pizzą, dobrze że chociaż barszczyk czerwony był w szufladzie. Chlup, chlupp........ lalla................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pizza jest podzielona na 4 kawałki, czyli można 4 razy chlup..................................................... jeszcze pare miesięcy i chyba wizja jakiegoś odwyku stanie się realna hik..............................hik....................................hikhikhik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktos nie w temacie poczyta co my tutaj wypisujemy to pomysli, że to Świruskowo, a nie Dołkowo i piszemy z jakiegoś zamkniętego oddziału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm tak tu dzis wesoło a ja weny nie mam .................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dam Wam tyle słoneczka , ile będziecie chciały ...........::p;P;;P;P;P:P HIP..HIP............hik........hik.........apsik........ Kicham ze słoneczjka...tzn. słoneczka ...:D.............. Spi sobie zapity do nieprzytomnosci zajączek z lesie na polance, a tu nagle zza drzewa wychodzi wilk. Wilk mysli sobie : Klawo, wreszcie jakies zarcie. Nagle zza innego drzewa wychodzi drugi wilk i mowi do tego pierwszego: - Spadaj, bylem pierwszy Od slowa do slowa zaczynaja się klocic a w koncu walczyc. Tak się zlozylo, ze obydwa wilki pozabijaly się wzajemnie. Zajączek budzi się rano na kacu. Patrzy a tu dookola pobojowisko, powyrywane drzewa i w ogole burdel, a na dodatek na polanie leza dwa martwe wilki. Zajączek mysli sobie : - K...a, musze przestac pic, bo po pijaku robie straszne rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maduś, Karaani tylko nie wstapujcie nigdzie wracając do domu jak te dziewczyny, bo was chłopy do domu niewpuszczą: Trzy ciężko harujące babki postanowiły raz zaszaleć i poszły po pracy na piwko. Niezwyczajne takich atrakcji szybko się ululały. Podrodze do domu, na skutek ilości wypitego browaru zaczęły wszystkie trzy odczuwać nagle parcie na pęcherz. Jedynym w miarę zacisznym zakątkiem w okolicy był mały cmentarzyk. Ponieważ dłużej już nie mogły, postanowiły tam właśnie załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. Przycupnęły w kątku miedzy nagrobkami, zsunęły majtki i sikają. Na tej czynności przyuważył je znudzony swym fachem i również nieźle \"wcięty\" grabarz. Postanowił dla rozrywki babki postraszyć. Jak pomyślał tak zrobił. Z dzikim wrzaskiem i uniesionym wysoko szpadlem zaczął przedzierać się ku nim przez alejki. Baby przerażone hałasem pierzchły w panice, tratując groby, przewracając drewniane krzyże, gubiąc odzież i drąc się w niebogłosy. Nazajutrz w knajpie spotykają się trzej mężowie wspomnianych trzech babek. Wszyscy miny do pasa, ponurzy, że bardziej nie można. W milczeniu wala setę za setą. Wreszcie jeden wszedł już w \"fazę zwierzeń\" i mówi * Moja żona gdzieś się puszcza. Wczoraj wieczorem wróciła do domu pijana i bez majtek. * Moja jeszcze gorzej - mówi drugi. - Przyszła do domu pijana, nie miała majtek, a cala suknia była na niej poszarpana i podarta. * Eeeech - wzdycha na to trzeci. - To jeszcze nic. Moja wróciła wczoraj pijana, bez majtek, w podartej sukience i opasana szarfą z napisem: NIGDY CIĘ NIE ZAPOMNIMY - CHŁOPAKI Z RADOMIA. Niewiem czy znacie , ale mnie bardzo się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×