Gość Dotka 82 Napisano Lipiec 8, 2009 Do m_lena tak to jest prawidłowy numer telefonu do doktora Powodzenia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bettina76 0 Napisano Lipiec 8, 2009 Witam. O swoim gruczolaku dowiedziałam się 1,5 roku temu. Byłam tak przerażona, że nie mogłam wchodzić na żadne forum, żeby się nie dołować jeszcze bardziej. Dziś żałuję, bo wspólnie łatwiej jest chyba walczyć z chorobą. Teraz czuję się bardzo dobrze, ale cały czas się boję, że objawy powrócą. Oprócz leczenia farmakologicznego (Dostinex) od 2 miesięcy przyjmowałam także ziołową kurację. Teraz mój poziom prolaktyny to 12 i 17 po pobudzeniu. Gdyby ktoś chciał to mogę podać adres siostry zakonnej i lekarki zarazem, która specjalizuje się m.in. w leczeniu gruczolaków. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Lipiec 8, 2009 BETTINA76 Napisz adres napewno nie jedna osoba skorzysta jesli bedzie taka potrzeba.Napisz jeszcze jaki poziom mialas prl przed leczeniem i w jakch dawkach zazywasz Dostinex. POZDRAWIAM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Lipiec 8, 2009 BETTINA Napisz adres do siostry zakonnej nie jedna osoba chetnie skorzysta. Jesli mozesz napisz kilka slow jaka mialas prl przed leczeniem jak szybko ci spadala i w jakich dawkach zazwasz dostinex aha a czy ta kuracja ziolowa byla laczona z dostinexsem razem czy osobno.? pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bettina76 0 Napisano Lipiec 8, 2009 Witam ponownie. W momencie zdiagnozowania gruczolaka miałam ponad 10 razy przekroczoną normę, czyli ponad 6000 (w jednostkach gdzie norma wynosi 670). To było w marcu zeszłego roku. Zaczęłam brać Dostinex od połówki 2 razy w tygodniu. Teraz biorę ćwiartkę raz na tydzień. Półtora miesiąca temu miałam jeszcze lekko przekroczoną normę, tzn po pobudzeniu było ok. 1000. No i wtedy dowiedziałam się o możliwości leczenia ziołami. Zdecydowałam się chociaż podchodzę sceptycznie do takich kuracji. Zamówiłam zioła u siostry, po wywiadzie telefonicznym na temat tego co mi dokładnie dolega i czym się leczę. Po tygodniu otrzymałam 3 butelki nalewek ziołowych do picia przed , po jedzeniu i na noc.Oczywiście Dostinex pozostał w dawce ćwiartka na tydzień. No i minął miesiąc , a ja mam wyniki grubo poniżej normy i czuję się bardzo dobrze. Uważam więc , że pomogło i chciałam się z Wami podzielić tą informacją, że nie tylko chemia leczy. Mogę normalnie pracować, a dodam, że na początku leczenia nie byłam w stanie wychodzić z domu i normalnie funkcjonować. Podaję tel do siostry leczącej ziołami: 018 445 0581. Należy prosić z siostrą Bożeną, która leczy ziołami. Oczywiście można też pojechać, jeśli ktoś blisko mieszka. Miejscowość to Biała Niżna. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bettina76 0 Napisano Lipiec 8, 2009 Witam ponownie. W momencie zdiagnozowania gruczolaka miałam ponad 10 razy przekroczoną normę, czyli ponad 6000 (w jednostkach gdzie norma wynosi 670). To było w marcu zeszłego roku. Zaczęłam brać Dostinex od połówki 2 razy w tygodniu. Teraz biorę ćwiartkę raz na tydzień. Półtora miesiąca temu miałam jeszcze lekko przekroczoną normę, tzn po pobudzeniu było ok. 1000. No i wtedy dowiedziałam się o możliwości leczenia ziołami. Zdecydowałam się chociaż podchodzę sceptycznie do takich kuracji. Zamówiłam zioła u siostry, po wywiadzie telefonicznym na temat tego co mi dokładnie dolega i czym się leczę. Po tygodniu otrzymałam 3 butelki nalewek ziołowych do picia przed , po jedzeniu i na noc.Oczywiście Dostinex pozostał w dawce ćwiartka na tydzień. No i minął miesiąc , a ja mam wyniki grubo poniżej normy i czuję się bardzo dobrze. Uważam więc , że pomogło i chciałam się z Wami podzielić tą informacją, że nie tylko chemia leczy. Mogę normalnie pracować, a dodam, że na początku leczenia nie byłam w stanie wychodzić z domu i normalnie funkcjonować. Podaję tel do siostry leczącej ziołami: 018 445 0581. Należy prosić z siostrą Bożeną, która leczy ziołami. Oczywiście można też pojechać, jeśli ktoś blisko mieszka. Miejscowość to Biała Niżna. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bettina76 0 Napisano Lipiec 8, 2009 Witam ponownie. W momencie zdiagnozowania gruczolaka miałam ponad 10 razy przekroczoną normę, czyli ponad 6000 (w jednostkach gdzie norma wynosi 670). To było w marcu zeszłego roku. Zaczęłam brać Dostinex od połówki 2 razy w tygodniu. Teraz biorę ćwiartkę raz na tydzień. Półtora miesiąca temu miałam jeszcze lekko przekroczoną normę, tzn po pobudzeniu było ok. 1000. No i wtedy dowiedziałam się o możliwości leczenia ziołami. Zdecydowałam się chociaż podchodzę sceptycznie do takich kuracji. Zamówiłam zioła u siostry, po wywiadzie telefonicznym na temat tego co mi dokładnie dolega i czym się leczę. Po tygodniu otrzymałam 3 butelki nalewek ziołowych do picia przed , po jedzeniu i na noc.Oczywiście Dostinex pozostał w dawce ćwiartka na tydzień. No i minął miesiąc , a ja mam wyniki grubo poniżej normy i czuję się bardzo dobrze. Uważam więc , że pomogło i chciałam się z Wami podzielić tą informacją, że nie tylko chemia leczy. Mogę normalnie pracować, a dodam, że na początku leczenia nie byłam w stanie wychodzić z domu i normalnie funkcjonować. Podaję tel do siostry leczącej ziołami: 018 445 0581. Należy prosić z siostrą Bożeną, która leczy ziołami. Oczywiście można też pojechać, jeśli ktoś blisko mieszka. Miejscowość to Biała Niżna. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megii77 Napisano Lipiec 9, 2009 witam Was!!! wczoraj odebrałam wyniki prolaktyny i TSH.....rewelwcja TSH w połowie normy, prolaktyna równiez w normie.....dodam,że miesiąc temu zmieniłam Norprolac na Dostinex....i co?? no właśnie chciałam się z wami podzielić tą informacją: moje TSH wróciło do normy, a było już poniżej normy czyli wszystko szło w kierunku nadczynności tarczycy. Wnioskuję z tego ,że Norprolac mógł u mnie obniżać nie tylko prolaktynę, ale również TSH....teraz czuje się lepiej....energii mam duzo więcej, ale.....pojawiły się biegunki. Dziewczyny czy Wy tez tak miałyście na początku stosowania Dostinexu??Ech...jak nie urok to s..czka:-).....Pozdrawiam ann123 a co u Ciebie? Jak zdróweczko? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Lipiec 9, 2009 BETTINA76 To faktycznie poziom prl siegal chyba zenitu i prosze jeszcze jeden dowwod na to ze dwie terapie mozna laczyc ze soba i wynik jak ta lala.A gruczolaka jak duzego masz?Fajnie ze mozna z siostra sie skontaktowac telefonicznie to ulatwia sprawe. megii77 ja nie mialam zadnych skutow ubocznych i czulam sie rewelacyjnie i mam wiecej energii przed dostinexssem bywalo roznie czesciej bylam klapnieta a swoje obowiazki wykonywalam na sile tak moge to nazwac.Mam nadzieje ze dolegliwosci szybko mina i to moze ma zwiazek zmiany leku, organizm musi sie przestawic. POZDRAWIAM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rafal74 Napisano Lipiec 10, 2009 Witam Muszę się pochwalić, odebrałem wyniki badań i wszystkie hormony mam OK, mój endo kazał mi odstawić hydrokortyzon i zostałem tylko z moczówką, ale mam nadzieję że z tym też sobie jakoś poradzę. Pozdrawiam wszystkich :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona50 Napisano Lipiec 10, 2009 Odebrałam dziś wyniki: prolaktyna - 24963 (norma 102-496) a FT4 - 8,32 ( norma 12-22). Tak mi się wydaję, że tej prolaktyny to trochę zbyt dużo, a FT4 za mało.We wtorek jadę do endokrynologa .Czy naprawdę gruczolaki można leczyć bez operacji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gizela57 Napisano Lipiec 11, 2009 Witam wzystkich!!!!!! Jestem tu poraz pierwszy. W kwietniu stwierdzono u mnie oponiaka w zatoce jamistej, w czerwcu byłam na wizycie w MSWiA u doktora Kostkiewicza i polecił zrobić badania hormonalne. PRL wyszło 1051 (norma 4,8 - 23,3;FSH -0,29; a LH - 0,1). Na wizycie w lipcu odesłał mnie do centrum onkologii do prof. Bonickiego bo podejrzewa, że to gruczolak. Może ktoś podpowie mi co dalej robić, czy jechać na tą wizytę? W opisie rezonansu jest napisane, że raczej wykluczony gruczolak. Czy czeka mnie operacja? czy wystaeczy farmakologia????? Proszę o pomoc. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gizela57 Napisano Lipiec 11, 2009 Na czym polega operacja usunięcia gruczolaka i w którym szpitalu najlepiej ją wykonać??????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czy ma ktos z was Napisano Lipiec 12, 2009 takie zaburzenie wzroku jak mroczki, szare plamki przed oczyma? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa 37 Napisano Lipiec 14, 2009 Witam! Dawno mnie tutaj nie było. A ja mam pytanie, jestem prawie rok po operacji i od 2 tygodni żle się czuje boli mnie głowa jest mi słabo. Nie wiem czy to jest kwestia gorąca, zmieniałam tez klimat, czy mozliwośc powrotu odrasatnia gruczolaka. I dziewczyny, które są z Białegostoku jak oceniacie PSK endokrynologię, bo nie chca mi zoboć badań takie jakie miałam na Szaserów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Beti41 Napisano Lipiec 15, 2009 Jestem na tej stronie pierwszy raz a mikrogruczolaka wykryto u mnie w lutym 2008.Po zrobieniu rezonansu okazało się że ma on srednicę 4mm i od tej pory leczę się bromergonem ale wielkość jego pozostaje bez zmian.Ponieważ robiłam już badanie kontrolne czyli rezonans magnetyczny przysadki.Zastanawiam się czy to jest wina tego bromergonu który nie daje zabardzo efektów.Jedynie co to mam okres regularnie (nie miałam go przez 9 miesięcy)i nie mam już mlekotoku.Zastanawiam się czy powinnam iść do lekarza i prosić o zmianę leku.Jeżeli chodzi natomiast o takie mroczki przed oczami to mam ale bardzo rzadko ale pojawiają się.Lekarka w szpitalu powiedziała że takiej wielkości to powinien się wchłonąć.Gdyby miał np.1cm to się go wtedy usuwa,ponieważ w pobliży krzyżyją się nerwy wzrokowe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetttka_18 Napisano Lipiec 15, 2009 Witam . Mam mieć robioną operacje endoskopową przez nos. . Mam już umówiony zabieg, u doc Rudnika. w związku z tym mam pytanie czy po operacji dostaje się jakieś zwolnienie czy można od razu normalnie funkcjonować. Chodzi mi szczególnie o chodzenie do szkoły gdyż operacje mam mieć we wrześniu a będe w klasie maturalnej. A z waszych odpowiedzi wyczytałam że dostaje się zwolnienie:/ Przeczytałam część waszych wypowiedzi i coś już wiem ale jeśli ktoś mógłby mi napisać jak wygląda przygotowanie do tej operacji a jak to jest już po, to będe bardzo wdzięczna. Dodam że tą "miłą" wiadomość o koniecznej operacji otrzymałam w swoje 18 urodziny :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Beti41 Napisano Lipiec 15, 2009 Po pierwsze to jakiej wielkości masz ten mikrogruczolak???Ja nie miałam zabiegu ale wiem tylko że jest to robione przez nos,a jednocześnie bardzo mnie ciekawi ten zabieg bo przysadka jest z tyłu głowy.Mam nadzieję że nie czeka mnie ten zabieg i że jednak wchłonie się sam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rafal74 Napisano Lipiec 16, 2009 Witam Do Beti41 Przysadka jest z przodu głowy w siodle tureckim, dlatego jest możliwa operacja endoskopowa przez nos. Zabieg trwa ok 40 min w pełnej narkozie, po operacji jedną dobę spędziłem na sali pooperacyjnej i po wyjęciu opatrunków z nosa trafiłem na salę ogólną i po 4 dniach wypisany do domu. Do Smerfetttka_18 Zwolnienie po operacji jak najbardziej wskazane żeby odpocząć i się trochę zregenerować, a ile czasu będziesz na zwolnieniu to w dużej mierze zależy od twojego samopoczucia. Wierzę że szybko wrócisz do pełni sił :-) Pozdrawiam Rafał Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wafelka Napisano Lipiec 17, 2009 Witam, mam gruczolaka. Wiem o tym od 5 lat. Biore 7 tabletek bromka na dobe (17,5mg). Prolaktyna w normie, ale zawsze na granicy. Nie chca mnie operowac, tylko faszerka tabletkami. Kazali mi z tym normalnie zyc, wiec zyje:) pozdrawiam Wszystkich :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Beti41 Napisano Lipiec 17, 2009 Ale zmaściłam z tym mikrogruczolakiem,byłam przekonana na 100% że jest on z tyłu głowy i dlatego zastanawiałam się jak ta opercja wygląda przez ten nos:-) Ale ja też jakoś żyję z nim bo nie ma innego wyjścia a są choroby o wiele gorsze także nie martwmy się tak bardzo.Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość viollaN Napisano Lipiec 18, 2009 Od pewnego czasu czytam to forum dopiero teraz mam odwage napisać Witam przez przypadek wyszło że mam guza.Miałam częste bule głowy i coraz częściej zawroty.Poprosiłam neurolog o skierowanie na MR i wyszło 15x12x15m gruczolak penetruje w obręb zatoki jamistej otaczając tętnice szyjną.Niewiedząc gdzie się udać do lekarza poszłam do Neurochirurga. On poobejrzeniu zdjęć powiedział że raczej operacja przez nos będzie niemożliwa i wysłał mnie do Endokrynologa.Ten od razu skierował mnie na badania diagnoza CZYNNA AKROMEGALIA.Jestem przerażona!! Zalecono (leczenie neurochirurgiczne,po uprzednim przygotowaniu analogiem somatostatyny.Nie rozmawiałam z l.Endo.jest na urlopie.Zupełnie nie wiem co będzie dalej???A IGF-Imiałam435ng/ml Czy ktoś miał podobny przypadek napiszcie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość motylanoga21 Napisano Lipiec 20, 2009 Czytam od dluzszego czasu to co piszecie az w koncu sama postanowilam napisac... Mam 21 lat. We wrzesniu wykryto u mnie mikrogruczolaka przedniego plata przysadki o wymiarach: 9mm x 6,5mm x 6mm. Przysadka niepowiekszona. Przepona siodla uniesiona przez nieco wiekszy prawy plat. Lejek przysadki nieznacznie przemieszczony na strone lewa... Lecze sie w Lublinie u endokrynologa. O ile oczywiscie to mozna nazwac leczeniem - biore tylko tabletki na niedoczynnosc tarczycy. Neurolog powiedzial mi ze plat przysadki bedzie sie powiekszal i w koncu pojawia sie "skutki uboczne". Od poltora miesiaca mam zawroty glowy, nudnosci i na dodatek zaczyna mi siadac wzrok. Na prawym oku zrobila mi sie plama i widze lekko za mgla. Na rezonans tez nie mam co liczyc. Ostatni mialam w pazdzierniku rok temu. Wedlug mojego lekarza endokrynologa dopiero po roku moge zrobic kolejny. Nie wiem za bardzo co mam robic. Kolejna wizyte u swojego lekarza mam 18 wrzesnia. Dopiero wtedy zacznie mi ustalac termin na rezonans... A neurolog przepisal mi jedynie Lavistine. Ma mi pomoc na bole i zawroty glowy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dotka 82 Napisano Lipiec 20, 2009 do motylanoga21 Ja na Twoim miejscu szukałabym gdzie indziej pomocy bo w innym wypadku nigdy nie wyzdrowiejesz i dawno bym zmieniła tego endokrynologa i neurologa. Jeśli nie będziesz odpowiednio leczona to gruczolak ci się będzie powiększał , nie wspomnę z jakimi skutkami :( Na Twoim miejscu dawno bym już uderzyła do lekarzy z Warszawy chociażby do dr Zielińskiego z wynikami z rezonansu - to największe skupisko najlepszych specjalistów w Polsce. Pozdrawiam i życzę powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Beti41 Napisano Lipiec 20, 2009 Jest dla mnie bardzo dziwne że nie możesz sobie zrobić kontrolnego rezonansu,bo ja miałam pierwszy rezonans w lutym,a kontrolny w grudniu tego samego roku 2008.Czyli już we wrześniu zapisałam się na kolejny termin.Nie wiem od czego to zależy ale wydaje mi się że od lekarza prowadzącego.Ja chodziłam do dwóch lekarek jednocześnie,a mianowicie do jednej na kasę chorych a drugiej prywatnie.Obydwie są doktorami nauk medycznych i notabenę znają się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość motylanoga21 Napisano Lipiec 20, 2009 Moj lekarz twierdzi ze wszelkie bole glowy, zawroty i nudnosci sa spowodowane chora tarczyca. Dlatego zwiekszyla mi dawke hormonow. Potem przy kolejnej wizycie powiedziala ze to migrena - choc i to podczas pobytu w szpitalu wykluczyli od razu. Co do lekarza... szukam caly czas. Ale niestety bez kasy nie moge nic zrobic a z nia jest krucho.. :/ Jestem juz zmeczona tym wszystkim. Neurolog ostatnio powiedzial ze moglabym dostac leki ktore sa w stanie wstrzymac rozwoj gruczolaka, ale to jest decyzja endokrynologa. A ten... ehh :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tu_kasia 0 Napisano Lipiec 20, 2009 Witam:) ViollaN, jeśli chodzi o Akromegalię to jest nas trochę na forum. Twój guz rzeczywiście paskudnie rośnie i skoro otacza tętnicę to ciężko go będzie usunąć. A konsultowałaś się z innym neurochirurgiem? Może jednak nie jest tak źle. Poza tym sandostatynę podają przed operacją po to aby zmniejszyć guza i żeby łatwiej go można było usunąć. Mój guz miał 20x19x17mm, IGF1-1120. Ponad rok temu miałam operację i rzekomo wszystko zostało usunięte, ale pół roku po operacji moje IGF1 znowu zaczęło szaleć i było ponad 600, rok po operacji wyjściowe GH miałam 10,2. W tej chwili i endo i neurochirurg twierdzą że na rezonansie nie widać nic co można by usunąć i jestem leczona sandostatyną. Jak masz jakieś pytania to śmiało pytaj. Ostatnio forum trochę opustoszało, to pewnie wina urlopów:), ale napewno znajdzie się ktoś kto Ci odpowie. Motylanoga21, a oprócz rezonansu i hormonów tarczycy miałaś robione inne badania hormonalne? W przypadku gruczolaków to podstawa. Rafał74, gratuluję dobrych wyników:) Pozdrawiam wszystkich:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość motylanoga21 Napisano Lipiec 20, 2009 Oprócz TSH, FT3 i FT4 miałam robione: FSH - 5,42 LH - 4,60 PRL - 9,85 ACTH - 8,49 to są ostatnie wyniki z października... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość viollaN Napisano Lipiec 21, 2009 Dzięki tu_kasia Ja jestem ze Śląska i byłam w Katowicach u Neuro. Prof.Majchrzaka. Wreszcie mam wizyte u Endokry.mam nadzieje że dowiem się czegoś więcej .To co czytałam to wszyscy jeżdzą do Warszawy do Doktora Zielińskiego. Może ja też powinnam jechać.Sory że pytam ale słyszałam że jest to drogie leczenie czy to prawda????Wydaje mi się że czym więcej czytam tym mniej wiem a bardziej się boje. Pozdrawiam wszystich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tu_kasia 0 Napisano Lipiec 21, 2009 ViollaN, jeśli chodzi o dr Zielińskiego to jest jednym z najlepszych neurochirurgów od przysadki. W Warszawie , w szpitalu Bielańskim mają z kolei najlepszych specjalistów, endokrynologów od akromegalii. Nie ma to jak stolica:) Akromegalia jest uznana za chorobę przewlekłą, więc leczenie sandostatyną jest refundowane i płacisz tylko opłatę ryczałtową czyli 3zł 20gr. Całe szczęście bo najmniejsza dawka leku kosztuje ponad 3.000zł. Daj znać co powie endokrynolog. Motylanoga, wyniki hormonów masz chyba w normie. Wiem, że z tym ciężko, ale spróbuj znależć innego endokrynologa. Też mam chorą tarczycę i pierwsze słyszę, że bóle głowy i zawroty są tym spowodowane. Trzymaj się dzielnie i powodzenia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach