Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość __zosia78

Gruczolak przysadki

Polecane posty

Byłam na konsultacjach z prof. Zielińskim. Wyznaczł mi termin zabeigu na usunięcie makro gruczolaka. Na mniej więcej połowe września. Wcześniej mam wziąć jeszcze dwa zastrzyli z Somatuline. Ile czasu leży się w szpitalu przy takim zabiegu?? Hm pewnie nie będę czuła się na tyle dobrze, żeby prowadzić autko :) ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjana podolska
mój mąż miał usówany gruczolak , a operacja była w Warszawie ale , mam pytanie odnośnie Dostinex czy ktoś wie gdzie za granicą można go kupić taniej ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
podobno Czechy 170 zł kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo
do ksara572 kurcze, ja płacę około 300 zł w PL. :/ Jest możliwość abym wysyłała Ci np. moje recepty i byś mi go wykupowała jak będziesz tam jeździła i przesyłała na mój adres, który bym Ci podała prywatnie? Oczywiście wszelkie koszty przesyłki pokrywałabym ja. Tam jest o wiele taniej, bardzo bym mi zależało. Bo ja do Czech mam strasznie daleko, mieszkam na północy kraju, więc jakbym miała tam jeździć to po prostu nie opłacało by mi się, więcej wydałabym na paliwo.. pozdrawiam i czekam na odp. :) do mecia83 Super, że można u Ciebie operować gruczolaka, być może pozwoli Ci to wrócić do normalnego funkcjonowania :) Teraz nic, tylko wziąć te zastrzyki, porobić kilka badań, które pewnie profesor Ci zlecił i czekać na operację. A co do prowadzenia autka, to lepiej, aby ktoś Cię przywiózł i odebrał, bo w str. do szpitala pewnie dojechałabyś sama, ale gorzej może być z powrotem, wiadomo, przemęczenie itp mogą zrobić swoje. A po operacji w szpitalu przebywa się średnio do tygodnia. Zależy wszystko od tego jak pacjent dochodzi do siebie, ale za każdym razem jak ja leżałam, to wszyscy po tygodniu już wychodzili do domu, niektórzy nawet po 5-ciu dniach byli wypisywani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam już pusto w głowie
Witajcie :) Własnie wróciłam z wakacji :) O od razu Akroo odpowiadam na Twoje pytanko :) Otóż ja moją receptę na somatulinę zanoszę do apteki, tam ją zamawiają i na drugi dzień zastrzyki są do odebrania. Trzymam je u siebie w lodówce a potem kiedy przychodzi czas na jej podanie biorę ją i zanoszę do przychodni w moim mieście. I tyle :) Pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, czytam forum juz od kilku miesięcy, trafiłam tu gdy u Mamy zdiagnozowano makrogruczolak przysadki. Zalecenie: operacja przez zatokę klinową. Jeśli operacja w WIMie w Warszawie, to oznaczałoby to podróż 300 km. Jak najbezpieczniej i najwygodniej zorganizować powrót do domu? Express IC? Samochód? Z Waszego doświadczenia podróż to duża uciążliwość? I błache pytanie - znacie sposób jak bezpiecznie umyć głowę po operacji? Jakimi jeszcze praktycznymi radami możecie się podzielić? Będę wdzięczna za każdą informację, która podpowie mi jak pomóc Mamie. weiss80 zechciałabyś napisać do mnie na bo_nia@tlen.pl? Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, dużo zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam już pusto w głowie
Hej bo-nia :) Wydaje mi się, jeśli będziesz miała taką możliwość, że najwygodniejszy dla Twojej mamy będzie powrót samochodem. Nie ma to jak się ułożyć, przespać po drodze, w razie potrzeby zatrzymać. Co do mycia włosów to ja wchodziłam do wanny w kostiumie kąpielowym, siadałam, odchylałam do tyłu głowę i trzymałam się za jej tył, żeby odciążyć mięśnie szyi i karku a moja mama myła mi włosy. Potem spłukiwała letnią wodą i zawijała w ręcznik. Taki sposób miałam ja. Może ktoś ma jakieś inne sprawdzone :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam mnóstwo pytań, ponieważ od niedawna dowiedziałam sie o istnieniu takiej choroby jak AKROMEGALIA i została ona u mnie potwierdzona. Mam tysiące pytań :) :) wiadomo jak to na początku jest chciałabym wiedzieć jakie objawy miały inne osoby i jakie są rokowania operacji itd itp. Sama do końca nie wiem jakie szkody akromegalia już wyrządziła w moim organiźmie. Chętnie bym sie bliżej poznała z kimś kto ma większą wiedzę na ten temat. Ostatnio rozmawialam z bardzo fajną endo i powiedziała, że ma pacjentkę, która zaszła w ciążę mając gruczolaka, ponieważ nie zgodziła się na usunięcie (ponowne). Wyobraźcie sobie, że urodziła zdrowe dziecko i przez całą ciążę wszystko bylo OK. Dodała też że ma sporo przypadków wyleczenia z tej choroby. I jakoś tak mnie optymistycznie nastawiła, że może nie będzie tak źle. Choć wiem, że to powazna choroba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akroo słuchaj z chęcią bym Ci pomogła, ale ja też mam załatwiane tak te tablety przez koleżankę mojej siostry ze studiów i mi samej jest już głupio :/ W ogóle to będę się starała w tym miesiącu pogadać z lekarką która mi przepisała te tabsy, czy jest w ogóle sens ich brania, bo ja nie mam żadnych pobocznych objawów na które dostinex mógłby działać, miesiączkuje regularnie, i dają mi taką dawkę (0,5 na tydz.) że moja endo podstawowa sama mi mówiła że to nie ma sensu. A może jest jakaś dziewczyna z Cieszyna bądź okolic granicznych z Czechami która mogłaby Ci pomóc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akroo słuchaj z chęcią bym Ci pomogła, ale ja też mam załatwiane tak te tablety przez koleżankę mojej siostry ze studiów i mi samej jest już głupio :/ W ogóle to będę się starała w tym miesiącu pogadać z lekarką która mi przepisała te tabsy, czy jest w ogóle sens ich brania, bo ja nie mam żadnych pobocznych objawów na które dostinex mógłby działać, miesiączkuje regularnie, i dają mi taką dawkę (0,5 na tydz.) że moja endo podstawowa sama mi mówiła że to nie ma sensu. A może jest jakaś dziewczyna z Cieszyna bądź okolic granicznych z Czechami która mogłaby Ci pomóc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo
do ksara572 Dzięki za odpowiedź :) Ok, rozumiem, czyli Ty sobie też załatwiasz przez znajomą. :) Ja właśnie nie znam nikogo z tamtych okolic, kto mógłby to robić, ale powiem Ci, że mam ten sam problem co Ty dotyczący tych tabletek. Bo mam akromegalię a Dostinexu nie używa się w jej leczeniu, prolaktynę mam w normie, czasami nawet poniżej normy. Na miesiączkę biorę Cyclo Progynovę, która działa bardzo dobrze, więc jak czytałam ulotkę to właściwie nie znalazłam tam nic, co mogłoby wymagać leczenia Dostinexa. Równo za tydzień będę u lekarza na kontroli to zapytam dlaczego muszę stosować ten lek.. Chyba, ze może działa on jakoś na samego guza, nie mam pojęcia. Bo mi to chcieli jeszcze dać Bromergon, ale też nie wiem dlaczego, bo on obniża prolaktynę, a ja mam problem z wysokim hormonem wzrostu. Może bez sensu jest branie tego leku, skoro nie wiąże się on z rodzajem guza zupełnie i wszystkie inne jest OK.. I jeszcze jest on taki drogi.. :/ Mi ostatnio wspominali lekarze o leku, który nazywa się pegvisomant, być może nim będę leczona dalej.. A co do Dostinexu to wszystkiego dowiem się za tydzień i jak będę już w domu, to siądę i napiszę co i jak :) Pozdrawiam :) do mecia83 hejka! Ja mam akromegalię, wykryto ją u mnie 2 lata temu w kwietniu. Oczywiście objawy takie jak np. bóle głowy, problemy ze wzrokiem, nadciśnienie i wariacje hormonów miałam już kilka miesięcy wcześniej, ale skąd mogłam przypuszczać, że przyczyną jest gruczolak.. Wiem sporo na temat tej choroby, jej leczenia, rokowań itp. więc możesz zadawać mi pytania, chętnie Ci pomogę :) Początkowo wykonuje się różne badania u pacjenta, by sprawdzić jak bardzo choroba postępuje i jakie szkody w organizmie spowodowała do tej pory. Z reguły leczenie wygląda tak, że podaje się pacjentowi przez jakiś czas leki hormonalne ( Sandostatynę albo Somatulinę ) co 4 tyg, zazwyczaj, w ten sposób przygotowujemy się do operacji, chyba, że leki dobrze działają, guz się zmniejsza albo objawy choroby ustępują na tyle dobrze, że operacja nie jest narazie potrzebna. Jeszcze jak się pacjent dobrze czuje, to już całkiem rewelacja :) No, ale nie będę Ci czarować, w większości przypadków nie obywa się bez operacji usunięcia guza. Z reguły neurochirurg stosuje metodą przezklinową ( przez nos ). Natomiast jeśli guz jest umiejscowiony w dość skomplikowanym miejscu, istnieje jakieś zagrożenie naruszenia pobliskiego narządku i operacja przez nos nie jest możliwa to otwierają czaszkę ( zazwyczaj na linii włosów na czole kroją taki łuczek, wiercą mały otworek w głowie albo wyjmują kawałek kości, dostają się do guza, wyciągają go na tyle ile jest to możliwe, potem jeśli wyjmują kawałek kości to układają go na swoim miejscu, mocują szwami, zszywają ranę, wyrównują funkcje życiowe pacjenta i jak wszystko już jest ok to wybudzają i po wszystkim, nawet bólu nie czujesz :)) Ja miałam dwie operacje, pierwszą przez nos, drugą przez otwarcie czaszki. I szczerze mówiąc, drugą zniosłam lepiej. Przy operacji przez nos było mi strasznie źle z bandażami w nosie, bo przez pierwszą dobę po operacji trzeba je mieć w nosie, wyciąganie ich jest dość nieprzyjemne, a i oddychać przez nos nie można przez jakiś czas. A przy operacji przezczaszkowej nie czułam raczej żądnego bólu, co chwilę do kroplówek pielęgniarki podawały albo ketonal, albo pyralginę czy tramal. I na drugi dzień po operacji z samego rana już wstałam na równe nogi, przeszłam po sali, potem dali śniadanie i zawieźli mnie już na zwykłą salę. Po 7 dniach zdjęli mi szwy ( to też nic nie bolało) i wypuścili do domu. Opisałam Ci trochę jak to u mnie wyglądało, mam nadzieję, że się nie zanudzisz czytając to :) Jak masz jakiekolwiek pytania to pisz, odpowiem. Jak chcesz to napisz też do mnie na GG, to mój nr: 39314602

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo
do a ja mam już pusto w głowie fajnie to tak u Ciebie, nie musisz po żadnych szpitalach biegać za tym zastrzykiem. :) Może mi też się tak uda, jak będę na wizycie to zapytam czy jest taka możliwość. A jak tam po wakacjach? Widziałam Twoje foto na facebooku, super jeziorko, więc domyślam się, że i całe wakacje były takie piękne. Pewnie aż żal do domu wracać. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akroo to super, to będę czekać na wieści, ja do tej mojej jadę 21.07 także dłuuuużej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, a ja mam juz pusto w glowie - dzieki za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie. Alternatywą dla Warszawy mogłyby być dla nas Katowice. Bliżej, więc podróż mniej uciążliwa. Jeśli ktos ma doświadczenia z operacji w Katowicach, może zechciałby się ze mną nimi podzielić? Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia
A inne miasta poza Warszawą i Katowicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gegulla
Czy na rezonansie przysadki widać zatokę klinową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo
do gegulla tak, na rezonansie powinno być widać zatokę klinową. Wszystko zależy od umiejętności radiologa, który wykonuje badanie. Gdyby było coś z nią nie tak jak trzeba, to lekarz na pewno to zauważy i odnotuje w opisie badania :) do ksara572 no to faktycznie jeszcze kilka dni poczekasz :) ja oczywiście odezwę się jak tylko wrócę, jutro mogę już tu nie zajrzeć, więc teraz się żegnam i do "zobaczenia" mam nadzieję, że w sobotę, jak uda mi się tak szybko wrócić :) A tą jedną konsultację miałam mieć w poniedziałek za tydzień, ale być może się uda, że w czwartek na nią pójdę, fajnie by było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo
do Kilcia 10 Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką SP ZOZ w Bydgoszczy. To jeden z najlepszych szpitali w Polsce z kliniką neurochirurgii. Pracuje tam neurochirurg Marek Harat, podobno jest bardzo dobrym specjalistą, można o nim też wiele poczytać w internecie, gdybyś zainteresowana :) Wiele osób też chwali sobie Klinikę Neurochirurgii w Sosnowcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia
Dzięki, ale prof. Harat z tego co wiem operuje tylko duże guzy, a mój ma do 4 mm.:)Ale dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dublinka
Hej. Czy moglibyscie podac mi jakies namairy na lekarza z oddzialu neurochirurgi w Sosnowcu badz Katowicach tzn.nr.tel kontaktowego i szpital w ktorym przyjmuje. Z gory dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Centralny Szpital Kliniczny Slaskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach Ligocie, ul. Medykow 14 Oddzial Neurochirurgii tel. 7894501 Ordynator Oddziału - prof. dr hab. n. med. Piotr Bażowski Doc. dr hab. Adam Rudnik operuje tam guzy przysadki przez zatoke klinowa. Wojewodzki Szpital Secjalistyczny nr 5 im. Sw. Barbary w Sosnowcu, Plan Medykow 1. Kliniczny Oddzial Neurochirurgiczny Sekretariat: /32/ 368-20-24 Ordynator: /32/ 368-25-51 Ordynator: prof. dr hab. n. med. Henryk Majchrzak O ile wiem nie wykonuja operacji przez zatoke klinowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dublinka
Dziekuje bardzo za kontakt do Katowic i Sosnowca. A ma ktos nr.jakis prywatny do tych lekarzy tzn.czy przyjmuja gdzies prywatne gabinety. Interesuje mnie umowienie prywatnej wizyty tylko ze nie ja podejde osobiscie bo nie moge przyleciec do PL tylko ktos podejdzie w sprawie konsultacji opisu rezonansu magnetycznego i tomografi komputerowej. Tu wizyte u neurologa mam dopiero 19tego lipca czekam na nia miesiac i w tym czasie jestem na zwolnieniu lekarskim,w pracy wymagaja ode mnie dokument ze jestem zdrowa i moge wrocic do pracy moj lekarz ogolny nie chce mi wystawic takiego zaswiadczenie powiedzial ze zalezy to od neurologa. W opisie rezonansu tutaj mam tylko chore zatoki i torbiel na zatoce klinowej.(laryngolog zaprzeczyl zeby moje objawy mialy zwiazek z chorymi zatokami) Jednak ogladajac zdjecia z rezonansu widac na przysadce mala kuleczke wielkosci 10mm-11mm,do tego mam mlekotok nasilajacy sie po owulacji i coraz wieksze zwroty glowy zdarzaja sie nawet na lezaca. Nie mam aktualnych winikow tarczycy i prolaktyny bo moj lekarz ogolny mi odmowil powiedzial zebym szla sobie do endykrynologa tylko ze dla mnie to duzy koszt ok.200e.a tak bym poszla juz z wynikami i zaplacilabym tylko 100e.o polowe taniej.Wiem ze w takim momencie nie ma co patrzyc na koszta ale ja mam tylko 340e.na utrzymanie calej rodziny trzy osobowej. Mam pytanie jak mieliscie stwierdzonego guza to dostaliscie zwolnienie lekarskie czy mozna normalnie pracowac. Ja pracuje fizycznie na kuchni,goraca,duzy ruch,zapachy,caly czas halas czesto to wszystko wywoluje u mnie ataki migrenowe ale leki na migrene nie pomagaja.Jak Wy mieliscie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIRGA
Witam dawno tu nie zaglądałam.jestem po badaniach w szpitalu i jak sie okazuje cierpię dalej na cushinga a przypominam jestem po 2 zabiegach.wyniki mam do bani i nie wiedzą co dalej.Sylwia jak tu zaglądasz to odezwij się bo wiem że masz tak samo jak ja.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO MIRGA smutne to co piszesz:( ale czy znowu puchniesz? czy guz sie odnawia czy moze kortyzol znowu za wysoki? ile jestes po operacji? ja równiez cierpie na cushinga i jestem po zabiegu ponad 4 miesiące.i ja po operacji mam teraz niedoczynnośc kory nadnerczy i biore hydrokortyzol cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYLWIA S
CZESC MIRGA ;-) JA TU CIAGLE ZAGLADAM,ODEBRALAM WYNIKI NO I KORTYZOL DALEJ WYSOKI( JESTEM TEZ PO 2 ZABIEGACH),WLASCIWIE TO WYNIKI DALEJ TAKIE SAME JAK PRZED PIERWSZA I DRUGA OPERACJA ;-( DLATEGO NA TRZECIA SIE NIE PISZE,NA REZONANSIE NIC NIE MA,WAGA STOI W MIEJSCU NIE TYJE TO NAJWAZNIEJSZE I JEDYNE POCIESZENIE.PROFESOR CHCE U MNIE CHYBA SPROBOWAC ZASTRZYKOW Z TEJ SOMATULINY,KIEDYS COS MI WSPOMINAL ALE WIDZE ZE TO NA AKROMEGALIE.CHOCIAZ W OPISIE LEKU JEST ZE NA GRUCZOLAKI.POZDRAWIAM SERDECZNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo
do SYLWIA S faktycznie, Somatulinę stosuje się w szczególności podczas akromegalii, ale może ona mieć wpływ również na inne gruczolaki, może zmniejszać np. ich masę lub aktywność. Więc może warto spróbować. :) Ja też jestem po dwóch operacjach, a chorobę jak miałam, tak mam dalej, nawet wyniki są takie same jak sprzed operacji, zero poprawy, o bólach głowy już nie wspomnę. Z tym, że ja nie mam problemów z kortyzolem a z hormonem wzrostu i mam akromegalię. Do tej pory leczyli mnie Somatuliną, jednak ostatnio byłam u lekarza i stwierdził, że muszę wrócić do Sandostatyny, bo podobno jest lepsza. Co lekarz, to inna opinia. Ale myślę, że coś tym razem się może poprawi. Do tego mam jeszcze Dostinex, który też nie ma nic wspólnego z hormonem wzrostu tylko z prolaktyną. Ale zapytałam lekarza, dlaczego muszę przyjmować ten lek. Odpowiedział, że Dostinex dobrze współgra z zastrzykami, które przyjmuję i może powodować zmniejszenie się guza, jego obkurczenie. I biorę go już od miesiąca, na razie żadnej różnicy nie czuję w samopoczuciu, w październiku chyba mam mieć rezonans i wtedy się okaże, czy ten Dostinex coś pomaga i czy warto go brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia
Ja biorę bromergon ponad rok, w sumie prawie 1,5 i teraz się dowiaduje, że guz wcale nie reaguje na niego. Do odstawienia pozostało mi pół roku. Ale pytanie jaki jest rodzaj guza, który mam? Czy guz prolaktynowy tylko nie reaguje na leczenie,czy inny rodzaj guza? Jeśli inny rodzaj to po co mi bromergon? Po nim tylko przytyłam. Ale z drugiej strony jak był prolaktynowy to strasznie bolała mnie głowa i miałam zaburzenia widzenia. Po dwóch miesiącach brania guz zniknął, a teraz po roku miałam rezonans kontrolny i guz jest prawie tak samo duży jak był,ale nie mam zaburzeń widzenia i głowa też nie boli tak strasznie, tylko pobolewa. Ja nic już nie rozumiem. Czy to możliwe że najpierw był prolaktynowy, potem nie było żadnego, a teraz jest inny rodzaj? Tylko co on teraz wydziela? Czy gdyby wydzielał ACTH czy GH to bromergon może na niego działać w taki sposób, że hamuje jego wzrost?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYLWIA S
DO AKRO CZY TEN ZASTRZYK BIERZE SIE CO 28 DNI I PRZEZ ILE CZASU?CZY TO JUZ TRZEBA KONTYNUOWAC CZY POTEM SIE PRZESTAJE BRAC? ILE KOSZTUJE NA RECEPTE A ILE BEZ? JA SIE DOBRZE CZUJE,NIE MAM ZADNYCH BOLI GLOWY DLATEGO NIE CHCIALABYM SOBIE NIC POGORSZYC.JEZELI PO 2 OPERACJACH NIC SIE NIE POLEPSZYLO TO CHYBA 3 JEST BEZ SENSU TYM BARDZIEJ ZE NIC NIE WIDAC NA REZONANSIE.NAWET ROBILAM ODPLATNIE NAJNOWSZY REZONANS DYNAMICZNY PRZYSADKI W OSRODKU SLUCHU I MOWY W KAJETANACH POD WARSZAWA I TEZ NIC NIE WIDAC.TYLKO Z WYNIKOW MOCZU 24H,KRWI( KORTYZOL I ACTH), TEST Z DEXAMETAZONEM SA POWYZEJ NORMY :-( POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do Dostinexu ja kupuje w aptece internetowej DOZ z importu bezpośredniego za 255 zł. Jak byłam w klinice to była ze mną pacjentka której zalecono dostinex ale jej nie było stać na ten lek i szpital dla niej sponsorował- nie znam tylko szczegółów ale ona nic nie płaciła tylko miała się co kilka miesięcy pojawiać w klinice i dostawać zapas leku do stosowania w domu. Skoro są takie możliwości to warto zapytać lekarzy jak ktoś ma z tym problem. Lek jest rewelacyjny ale bariera finansowa czasem jest zbyt duża i nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić. Dorcia 83 trzymam kciuki za Ciebie... za Was :) Tylko co do tych bóli brzucha w pierwszych tygodniach to u mnie zdjagnozowano jako bóle wczesno poronne- to tak boli jakbyś miała dostać miesiaczkę- tylko tak skrajnie i wtedy, mnie przynajmniej zalecono jak najszybciej leki na podtrzymanie bo inaczej nic by z tego nie wyszło. Jak w szpitalu leżałam i z dziewczynami gadałam to też tak miały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×