Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podobna

Dorosłe Dzieci Alkoholikow

Polecane posty

Gość nikt34
mi sie wydaje ,że albo jest mało takich albo po prostu boją sie przyznać do tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaglądam tu ciagle ......dzis koncze 21 lat!!!!!!!! było pięknie tylko boje sie że na chwilę!!!!!!!!!! ale ciesze sie że chociaż przeżyłam najpiekniejsze urodziny w moim zyciu pozdrawiam ula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaglądam tu ciagle ......dzis koncze 21 lat!!!!!!!! było pięknie tylko boje sie że na chwilę!!!!!!!!!! ale ciesze sie że chociaż przeżyłam najpiekniejsze urodziny w moim zyciu pozdrawiam ula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FUTRZAK 35
KOCHANI!!! Przeczytałam Was jednym duszkiem.Jestem DDAi AL-anon.Mam 35lat i od 1998r chodzę na mittingi,to jest to!!!!Mają świetny program.Dziś mogę powiedzieć że uratowało mi to życie! JESTEM WOLNA!!! Nie uzależniam swojego szczęścia,zadowolenia i radości od ludzi czy faceta.Jestem po trzech terapiach,najtrudniej było na pierwszej a reszta to przyjemność ale i ciężka praca nad sobą.A jeszcze coś trafiłam tam z depresją i koszmarnymi lękami,wyszłam z tego ponurego kąta Wam też sią uda!!!! Ale do tej pory mam doły,tyle że dziś wiem co z tym robić.Być DDA to nie koniec świata!!! JA pogodziłam się z tym, jak i z wieloma innymi sprawami.Ullla dużo zdrówka,ciepełka w serduchu i POGODY DUCHA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt34
wszystkiego naj Ulla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...
gdzie szukać pomocy? jaks klub AA będzie wiedział? pewnie jakaś poradnia... tylko ze jeszcze trzeba miec siłe.. by poszukać. Sama juz nie wiem. wieczna depresja? dół? DDA? I najlepiej gdyby ktoś potrząsnął mną... dał rękę i pociągnął. Pewnie opierałabym się bardzo. mam dość wszytskiego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ula życzę tobie wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Mimo wszystko nie tracę ducha i wierzę że nie będą to ostanie tak miłe urodziny. Przekonasz się że wszystko co cudowne jest jeszcze przed tobą. Pozdrawiam Paweł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna
Ula spoznione ale szczere :) gratuluje pieknego wieku ..21 lat :) bardzo sie ciesze , ze zagladacie tu i wpisujecie sie , moze taki wlasnie sposob ma cos z terapii , nagle uswiadamiamy sobie , ze nie jestesmy odosobnieni w problemie i skoro nie jestesmy sami to znajdzie sie ktos kto mial podobne problemy , dzielmy sie wiec naszymi doswiadczeniami pamietajac jednoczesnie , ze nie jestesmy gorsi , jestesmy na tyle dobrzy , ze majac swiadomosc swoich "niedoskonalosci" probujemy sami sobie pomoc ... dzis pierwsza czynnoscia po wejsciu do biura bylo przeczytanie forum , pozdrawiam tu Krzysia , ktory czyta razem z nami i nie znajac nas DDA szczerze nam kibicuje :) zaczal sie nowy tydzien wiec biore sie do pracy :) ale caly czas tu bede ...Ula ciesze sie z twojego cudownego dnia !!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt34
" ja też... gdzie szukać pomocy? jaks klub AA będzie wiedział? pewnie jakaś poradnia... tylko ze jeszcze trzeba miec siłe.. by poszukać. Sama juz nie wiem. wieczna depresja? dół? DDA? I najlepiej gdyby ktoś potrząsnął mną... dał rękę i pociągnął. Pewnie opierałabym się bardzo. mam dość wszytskiego!" jeśli chcesz to dam Ci kopa ;) bez obrazy, wiem ,ze to trudne ale dla chcącego nic trudnego... a tak poważnie to tylko i wyłącznie od Ciebie zależy z mojej strony możesz liczyć na pomoc w miere moich możliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za życzenia spotkała mnie miła niespodzianka!!!!!!! dziś zaczał się nowy tydzień biorę życie w swioje rece wiecie co ciesze się że was mam podobna dziękuje za miłe slowa.....to dla mnie bardzo wiele znaczy pozdrawiam i zycze miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xant
Witam, zobaczylem Wasz topki i ........................ Mam malego przyjaciela z domu dziecka. Powiedzielismy juz chlopca ze bedziemy robili wszystko aby go adoptowac. Jest z rodziny alkoholikow. Majac 7 lat wyladowal w szpitalu Jozefowie/Warszawy z powodow ktore sie wiaza z tymi problemami. Napewno bedzie z nami .Na 100%. Powiedzcie czy to ze jego rodzice sa alkoholikami ma wplyw i jaki na niego. pozdrawiamy chcemy pomoc temu chlopcu jestesmy jego ostatnia szansa pozdrawiamy wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt34
"Witam, zobaczylem Wasz topki i ........................ Mam malego przyjaciela z domu dziecka. Powiedzielismy juz chlopca ze bedziemy robili wszystko aby go adoptowac. Jest z rodziny alkoholikow. Majac 7 lat wyladowal w szpitalu Jozefowie/Warszawy z powodow ktore sie wiaza z tymi problemami. Napewno bedzie z nami .Na 100%. Powiedzcie czy to ze jego rodzice sa alkoholikami ma wplyw i jaki na niego. pozdrawiamy chcemy pomoc temu chlopcu jestesmy jego ostatnia szansa pozdrawiamy wszystkich" wyżej podałem troche linków,przejrzyjcie je,to ważne..... zasięgnijcie porad w ośrodkach , a tak ode mnie to chłopak będąc w tym wieku "przesiąkł" już tą chorobą -co nie znaczy ,że nie jest "do odzyskania" , powinniście sie przygotować na to ,że bedzie miał trudne chwile,doły,ale jeśli sie postaracie i zasięgniecie porad w ośrodkach, a ze swojej strony dacie mu SIEBIE- ale nie na zasadzie " zrobie za ciebie wszystko", przede wszystkim musi czuć ,ze WY kochacie się i jemu przekazywać powinniście to ciepło i tą Waszą miłość.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulla
Witaj xant........ Wiesz to że chłopiec jest z domu dziecka i jest DDA a pewnie jeszce nie jest dorosły ale moim zdaniem było by lepiej jakby chodził na terapie na pewno musiał wiele przezyc i na dodatek miał rodziców alkoholików.to jest straszne i okażcie jemu dużo ciepła i troski bo inaczej łatwo bedzie się załamywał dzieci z rodzin alkoholikow są bardziej wrażliwe i wyczólone na niespokojna sytułacje i niestabilne wydarzenia poprostu boja się tego co może się zdarzyć poradzcie sie dobrego psychologa jak postępować z chłopcem .pozatym jest dużo literaruy na ten temat Ponieważ tu nie wystepuje jeden problem nazwała bym to raczej problemem złożonym chłopiec jest z domu dziecka.i i miał cieżkie dzieciństwo jest z rodziny alkoholików ,czeka was dużo pracy ale warto bedziecie szczesliwi życze wam tego z całego serca pozdrawiam ullla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulla
Witaj xant........ Wiesz to że chłopiec jest z domu dziecka i jest DDA a pewnie jeszce nie jest dorosły ale moim zdaniem było by lepiej jakby chodził na terapie na pewno musiał wiele przezyc i na dodatek miał rodziców alkoholików.to jest straszne i okażcie jemu dużo ciepła i troski bo inaczej łatwo bedzie się załamywał dzieci z rodzin alkoholikow są bardziej wrażliwe i wyczólone na niespokojna sytułacje i niestabilne wydarzenia poprostu boja się tego co może się zdarzyć poradzcie sie dobrego psychologa jak postępować z chłopcem .pozatym jest dużo literaruy na ten temat Ponieważ tu nie wystepuje jeden problem nazwała bym to raczej problemem złożonym chłopiec jest z domu dziecka.i i miał cieżkie dzieciństwo jest z rodziny alkoholików ,czeka was dużo pracy ale warto bedziecie szczesliwi życze wam tego z całego serca pozdrawiam ullla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulla
Witaj xant........ Wiesz to że chłopiec jest z domu dziecka i jest DDA a pewnie jeszce nie jest dorosły ale moim zdaniem było by lepiej jakby chodził na terapie na pewno musiał wiele przezyc i na dodatek miał rodziców alkoholików.to jest straszne i okażcie jemu dużo ciepła i troski bo inaczej łatwo bedzie się załamywał dzieci z rodzin alkoholikow są bardziej wrażliwe i wyczólone na niespokojna sytułacje i niestabilne wydarzenia poprostu boja się tego co może się zdarzyć poradzcie sie dobrego psychologa jak postępować z chłopcem .pozatym jest dużo literaruy na ten temat Ponieważ tu nie wystepuje jeden problem nazwała bym to raczej problemem złożonym chłopiec jest z domu dziecka.i i miał cieżkie dzieciństwo jest z rodziny alkoholików ,czeka was dużo pracy ale warto bedziecie szczesliwi życze wam tego z całego serca pozdrawiam ullla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna
xant dzieci alkoholikow potrafia "odwdzieczyc sie" za czas i uczucie jakie im sie poswieca ..to co dla dzieci z "normalnego" domu jest powszechne i obowiazkowe to dla dzieci alkoholikow wrecz niemozliwe...wiem, ze uwaga poswiecona takiemu wlasnie dziecku to dla niego oznaka akceptacji ale powoli ...bedzie wrecz badal sytuacje czy to dzieje sie i nie skonczy , dzieci al.... sa nieufne , w ich zyciu wszystko jest nieprzewidywalne , ulotne i nie daje poczucia bezpieczenstwa, bedzie czasami udawadnial, ze nie zrobiliscie zle biorac go z domu dziecka , bedzie okazywal w sposob wyolbrzymiony, ze wasza decyzja jest "trafiona" , bedzie przez jakis czas bal sie , ze to chwila ..ulotna.... wystarczaja wtedy cieple slowa, rozmowa , czas tylko jemu poswiecony , zycze powodzenia i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zagladania na ten topik to hmm... ja mam pare osob w swoim otoczeniu z ktorymi moge na prawde o tym porozmawiac. takie wpisy na forum to, jak ktos slusznie zauwazyl, tylko odbijanie pileczki.. :( wiec, nie zeby cos, ale wole rozmowe a nie klikanie. pozdrawiam i nie uzalajcie sie nad soba, tylko zacznijcie dzialac- probowac zmienic swoje zycie na lepsze! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna
Kontra skoro Tobie pomaga rozmowa wprost to chwala tym , ktorzy chca i potrafia rozmawiac na twoje tematy a Tobie za to , ze wlasnie taka forma ci odpowiada...wielu z nas nie ma osob zauafnych badz takich , ktore chcialyby z nami rozmawiac wlasnie o tym , wierz mi , ze kazda forma jest dobra o ile przynosi dobre skutki "cel uswieca srodki" i nikt nie chcialby sie uzalac nad soba ale skoro czuje sie zle ze swoimi wspomnieniami i "skomplikowana konstrukcja psychiki" to moze wpisac sie tu na forum anonimowo dajac swiadectwo temu, ze wsrod nas sa osoby ze znamionami DDA a jesli jest to sposob na tzw "wygadanie sie " to nie negujmy tego ...tak na marginesie ...;) mi to pomaga ..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa na topiku
Mam 30 lat. Moja mama jest alkoholiczką. Wyjechałam z domu 10 lat temu, głownie z tego powodu, ale rok temu musialam wrócić ze względów finansowych i dla mojego ojca. Przez całe życie towarzyszy mi z tego powodu ogromny wstyd, nawet teraz gdy przypomnę sobie niektóre sytuacje chce się zapaść pod ziemie. Nienawidze wszelkich rodzinnych imprez, boję sie każdych świąt. Żal mi ojca, że ma takie spaprane życie. Mama pije zawsze kiedy ma pieniądze. Zawsze minimum 10 dni w miesiącu jest pijana. Jest wtedy bardzo agresywna, szuka pretekstu do awantur, szepia się wszystkiego i wszystkich. Jak już nie ma nikogo pod reką dzwoni do swoich dawnych koleżanek i wyje im do słuchawki wieszając psy na moim ojcu i na mnie. Nie pomaga mi mój mąz, ktory tylko strzela miny zniecierpliwienia i oburzenia, i cala rodzina, ktora ma do mnie pretensję, że z nią nie porozmawiam! Boże ile razy ja juz próbowalam??!!! jak jest pijana to dosłownie jej nienawidze, to okrutne, ale nienawidze wtedy własnej matki. Nie dlatego, że pije, ale za ta agresję, bełkot, skleroze, piane w ustach, przekleństwa, groźby. Wydaje mi się wtedy takim prymitywnym pasożytem. Nawet przed moja coreczka probuje ukrywac prawde i wymyslam różne rzeczy by nie schodziła do babci, albo by zagłuszyć krzyki. Od zawsze zresztą moje myślenie i działanie były ukierunkowane na to, by skrywac to w tajemnicy. Gdy mama jest trzeźwa jest nerwowa ale wtedy ma dobre serce. Śmieje się, śpiewa a ja lubie z nia przebywać, rozmawiać, by nacieszyc się ta 'dobrą mamą'. Mama nie chce się leczyć, wtierdzi, że problemu nie ma, że należy jej się taka rozywka z życiu i nie ma zamiaru z niej rezygnować. Gdy tylko sięgnie po wódkę - zamienia sie w potwora. Boję sie, że tata kiedys zrobi jej krzywde, żeby ją uciszyć, bo jest już strzepkiem nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos i nikt
Witam!! Nie jestem DDA, lecz najblizsza mi osoba nia jest. Dowiedzialem sie o tym niedawno. NIgdy wczesniej nie slyszalem o tym i czesto jej zachowanie bylo dla mnie niewiadoma. Teraz juz wiem skad sie bralo. Od czasu gdy o tym wiem sporo czytam, szukam jakichkolwiek informacji, staram sie Was zrozumiec. Przyznam, ze czasami jest z tym ciezko, lecz bardzo sie staram :) zalezy mi na mojej polowce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość futrzak 35
Możecie sobie pomóc!!!! W każdym większym mieście są poradnie leczenia uzależnień tam można pogadać z terapeutą i wziąć namiary na mittingi.AA dla alkoholików,AL-anon dla osób żyjących obok alkoholika,DDA dla dorosłych już dzieci i AL-aten dla małych dzieci alkoholików.UWIERZCIE MI!!! można żyć normalnie trzeba ruszyć się tylko z miejsca.Ja gdy trafiłam na mittingi nie mogłam uwierzyć że tak wiele jest osób z takim samym problemem a myślałam że to tylko ja wstydzę się własnego ojca.Dziś nie wstydzę się ojca bo wiem że to CHOROBA i nie jest tak łatwo wyjść z niej,trzeba ją leczyć a przy tym i całą rodzinę.Nie usprawiedliwiam go ale nie mogę mieć do niego żalu że jest chory,musiała bym mieć pretensje też do babci bo chorowała na perkinsona.Szukajcie pomocy,nie użalajcie się nad sobą bo to pogłębia depresję(a wiem co to depresja)Życzę Wam powodzenia,dużo radości i POGODY DUCHA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska7
czesc. czytalam niedawno taką ksiazkę" www. buty mojego męża.pl" gorąco polecam. na mnie zrobiła niesamowite wrażenie, a ile rzeczy uświadomiła...? autorka Wesołowska Agnieszka i ktoś jeszcze. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dalej tu zaglądam wczoraj wróciłam z lublina było super podobna pozdrawiam....i zycze miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dalej tu zaglądam wczoraj wróciłam z lublina było super podobna pozdrawiam....i zycze miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna
ulla witam :) milego dnia tobie kobietko , ciesze sie , ze jestes w dobrym nastroju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt34
ja tez Wam życze miłego i słonecznego (bo u mnie jest naprawde słonecznie ) dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie mysle ale to nasze życie jest pokrecone raz jest dobrze raz jest zle i tak w kołko...........! rany to juz przesada.....! Ale chyba każdy ma jakieś dołki ,i jakioś się podnosi,tylko najgorsze jest to że boję się że kiedys nie wstane.......! bo juz zabraknie mi sił ...... teraz wiem że jestem za mało asertywna trzeba nauczys się mówić nie ta postawa może wiele zdziałać nawet w relacjach dyrektor......i ja powoli sie ucze i dobrze mi z tym narazie w dniu dzisiejszym ciesze się że jest słonecznie i ide posprzatac mieszkanie a póżniej do pracy pozdrawiam wszystkich i mocno ściskam .......życze miłego i pogodnego dnia:)oraz humoru:):):) papapp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×