Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tinker Bell

Termin na pazdziernik 2005

Polecane posty

a wiec podaje przepis,tj.z przedostatniej gazety Tele Tydzien : Pierniczki Miodowe. Skladniki na 50-60pierniczkow: * 75g margaryny Kasia * 250g miodu * 125g cukru * 1 opakowanie przyprawy do piernikow * 500g mąki * 2 łyzeczki proszku do pieczenia * 1 jajko Przygotowanie: W rondlu stopic Kasie,miod i cukier. Przestudzona mase wlac do miski. Make z proszkiem do pieczenia oraz przyprawe do piernikow dodac wraz z jajkiem do masy miodowej. Zagniecone ciasto pozostawic pod przykryciem na 1-2 godziny. Z rozwałkowanego na grubosc 0,5cm ciasta wycinac pierniczki. Piec w rozgrzanym do200 stopni piekarniku przez 15-20min. Pierniczki nalezy odstawic na 2-3tygodnie w suche i chlodne miejsce. Porada KASI: Aby pierniczki mialy orzechowy aromat,zamiast 500g maki dodaj 400g maki i 100 g mielonych orzechow wloskich. ja jeszcze niewiem kiedy bede testowac ten przepis ale jakbys robila to potem napisz jakie wyszly,troche to czekanie 2-3tygodnie mnie przeraza:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Flowers bo ciasto piernikowe ma to do siebie że mięknie po czasie,nie robiłam jeszcze pierniczków ale zapach w domu musi być cudny w trakcie ich pieczenia taki świąteczny. Eli mój drugi poród był lżejszy o czym ju.ż chyba kiedyś pisałam,przy pierwszym bardzo bolały mnie plecy i to było dla mnie najgorsze,większość kobiet mówi że drugi poród jest łatwiejszy i tego się trzymajmy-Anulka będzie dobrze,Puszek przeciśnie się szybciutko i będziesz podwójną mamusią. Natalka wczoraj też nie spała a dzisiaj byliśmy trochę na dworze i zasnęła sobie smacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrowionka dla wszystkich ! Eli ależ to minęło szybko dopiero co pisałaś że w ciąży jesteś a tu już poród przed Tobą ! Ja też wierzę, że drugi poród jest lepszy i tego Ci życzę z całego serca. Dota a ta twoja siostrzenica malutka to zdiagnozowana alternatywnie przez kogoś innego? Zawsze jest szansa że ta lekarz się myli, 2 mc-e bez przybierania na wadze to chyba jeszcze nie tak duzo co? Ależ mi przykro, mam nadzieje ,że się jej stan polepszy. Rozglądam się za prezentami powoli no i mnie to wpędza w fatalny nastrój bo dużo osób do obdarzenia i co roku mamy się umówić że tylko dzieciom kupujemy a potem i tak ciotkom babciom teściom rodzeństwu itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Kamilku chciałbyś mieć jakieś zwierzątko? -Tak! -Jakie? - Hmm.... Może dzidziusia? Bym go głaskał.... \" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flowers - pomyliłaś chyba opieke nad chorym dzieckiem i tzw. urlop w celu sprawowania opieki nad dzieckiem. Opieka nad chorym dzieckiem, to własnie płatne jak za zwykłe chorobowe jak lekarz wypisze L-4. I matka i ojciec mogą iśc na zwolnienie. Tzw. opieka nad dzieckiem przysługuje w liczbie 2 dni w roku kalendarzowym niezaleznie od ilości dzieci. Jest pełnopłatna. Natomiast to dodatkowo mozna wziąć opiekę nad dzieckiem bądź nad żoną po porodzie. Płatne jak L4, zwolnienie od ginekologa ożna załatwić. Jeszcze jest urlop okolicznościowy dwa ni z tytułu urodzenia dziecka.:) mam nadzieję, że jasno wyłożyłam:) Podejrzenia choroby mojej siostrzenicy odsuwamy od siebie daleko, mała ma niecałe 5 miesięcy. Objawy tego świństwa są podobne do zapalenia oskrzeli, a dodatkowo brak przyrostu wagi i długości ciała i inne cięzkie do zauważenia. Mała nie przybiera na wadze choć rosnie. Ale ciagle mamy nadzieję, że to tylko silne objawy alergii. Diagnozy nie ma, bo zbyt mała na badania, minium pół roku na jedno, a rok na drugie a i tak nie do końca bedzie jasne czy to to. Ania30x - dzięki za informacje o tablicy, już ich nie ma u nas:) Eli - moja siostra migusiem urodziła drugie:) będzie szybciutko zobaczysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Dotka sprawy dzieci zawsze bardzo mnie poruszają,dzieci chore ,biedne takie to wszystko przykre że serce ściska się z bólu,to malutka jest twoja siostrzenica żeby tylko wszystko było z nią dobrze ,oby te diagnozy się nie potwierdziły u takiego małego dziecka najtrudniej określić chorobę,choć ostatnio ta 16 letnia dziewczyna która zmarła na sepsę też nie wiedzieli co jej jest mimo że miała typowe objawy choroby,mam nadzieję Dota że wkrótce napiszesz dobre wieści o malutkiej. Rozważamy zamianę mieszkania na większe czyli takie które miałoby 3 pokoje,Natalka miałaby wtedy swój pokój i Pawełek tym bardziej że jest różnica wieku i za kilka lat Pawełek będzie już nastolatkiem a mała dziewczynką która nadal będzie się bawić lalkami,sama jednak nie mogę się zdecydować bo żal mi pracy męża który w naszy mieszkaniu wszystko sam robił,wiem ile włożył serca w tą pracę i teraz miałabym to komuś zostawić a ludzie mają różny standard mieszkania przeważnie jak ktoś ma ładnie urządzone to nie chce się wyprowadzać,ale narazie to tylko takie rozmowy na ten temat czas pokaże,myślałam nawet o przedzieleniu pokoju tak jak zrobiła to Eli ale u nas chyba nie byłoby to korzystne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Dota u nas też te tablice się sprzedały a teraz znowu je dowieźli także zaglądaj do sklepu jeśli chcesz kupić Konradkowi. Natalka śpiewa sobie od kilku dni taką piosenkę którą sama sobie wymyśliła "łapki robią babki" i pokazuje przy tym jak się robi babki z piaski ale śmiesznie to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas bardzo brzydka pogoda, deszcz pada, wieje i mglisto, wczoraj poszlysmy na spacerek polaczony z zakupami i pod wieczor znow padalo, ale do tego byl snieg, zimnnooo sie zrobilo bardzo, chyba beda sniezne swieta :) Laura wstaje ostatnio miedzy 6 a 7, spi w ciagu dnia godzinke, a wieczorem idzie spac o 20.30 , sama juz nie wiem co z nia robic w domu - malujemy, spiewamy, bawi sie lalkami, klockami itd. aniu30x my juz jestesmy nastawieni na przeprowadzke w przyszlym roku i to tylko kwestia czasu- mamy dwa pokoje z piwnica, garazem,balkonem, suszarnia, ale metraz jest juz po prostu nie do zniesienia, do tego ta wilgoc, ehh.. i wcale nie za male pieniadze, ale takie ceny u nas.do tego ogrzewanie elekrtyczne bardzo podrozalo..jak kazde zreszta.Teraz wymieniamy wszystkie zarowki na energooszczedne i juz za 2 szt. do duzego zaplacilismy 34e,ale ta inwestycja naprawde sie oplaca.W czt beda zarowki w promocji w Aldim i wymienie tez w lazience i sypialni. Kuchnia i przedpokoj beda najgorsze,bo sama tak rura do kuchni kosztuje chyba z 35 e, a w przedpokoju chcemy zupelnie wymienic lampe, bo nie ma do niej energooszczednych, ale w sumie przez 8 lat zaoszczedzimy po odjeciu kosztow ponad 350 e, czyli warto. patrzylam na allegro i tam te zarowki kosztuja grosze doslownie, no u nas juz tak pieknie nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały czas cieszyłam się, ze Nadia wcale nie choruje, a tu w tamtym tygodniu we wtorek zaczęła strasznie wymiotować-chyba z 10 razy, trwało to kilka godzin, pojechaliśmy do szpitala i została na noc na kroplówkę. Wyszłyśmy ok. 17, nic poza tym sie nie dołączyło. Ja byłam ledwo żywa, bo po 12 godz. pracy spałam na podłodze w śpiworze (dobrze, ze mąż go znalazł w domu). Wszystko było ok., ale w niedzielę dostała gorączki 39 stopni, byłam z nia u pediatry,a le to chyba tylko infekcja gardła albo dalszy ciag tamtego. Na razie jest ok, bierze Bactrim (bardzo niechętnie). Tak a propos to u babci i prababci też były wymioty, wiec to chyba jakiś wirus lub bakteria. Pierwszy raz jestem na nią na zwolnieniu, aż dziwnie czuję się będąc od tygodnia w domu.Mogłam sie rozkoszować przebywaniem z Nadunią i nie będąc tak zmęczoną jak zwykle (60 godzin pracy w tygodniu trochę się odczuwa). Pogoda jest okropna, więc nawet nie chciało mi się wychodzić z domu.Bajki lecą na okrągło, program mini mini znam na pamięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojeej Biedna Nadunia.... My sie teraz rozgladamy za nowym autem a stare musismy sprzedac, moze jest ktos zainteresowany?? Laura kaszle teraz troszke znowu ale to tylko kaszel na szczescie. spi do 10 juy pare dni, plus w poludnie godzinka i na wieczor o 21 klade ja. O prezentach gwiazdkowych nie mam pojecia, wiem ze od mojej siostry laura dostanie cos takiego http://cgi.ebay.de/Laufrad-Mini-Viper-2007-rot-mit-Trittbrett-Bandbremse_W0QQitemZ310002327031QQihZ021QQcategoryZ100122QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem a od nas wsumie niewiem.ogolnie to innym w rodzinie pwiem ze chcemy lego duplo czyli takie klocki http://cgi.ebay.de/LEGO-DUPLO-BOX-MIT-STEINEN-DELUXE-NEU-5417_W0QQitemZ120188463561QQihZ002QQcategoryZ84941QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem a reszta obojetne co Laura dostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na Mikolaja nie planuje wielkich prezentow, bo moj brat kupil juz jej kuchnie na swieta z ponad 50 akcesoriami, a moi dziadkowie taki namiot- palac i nie chce przesadzac, bo chcialabym spedzic swieta po prostu rodzinnie i spokojnie, a nie jak na kiermaszu zabawek. Na pewno ma ich wiecej niz inne dzieci na tym swiecie i myslimy, zeby za te pieniadze pomoc jakiemus innemu dziecku i dac na swieta paczka np z domu dziecka w Polsce, zeby mala tez juz uczyla sie, ze trzeba pomogac biedniejszym i swieta to nei tylko gora zabawek i nic poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laura7 z opisu to taka sama infekcja zoladkowa jaka przechodzila Laura, gdy miala 11 m-cy, jesli nie wykryja zadnej bakterii w moczu to moga to byc grzyby/ plesn. laurze badali krew, mocz, kal i pot, ale nic nie znalezli, wiec zakladali, ze to wlasnie grzyby jakies byly, bo slady grzybow sa prawie nie do wykrycia, jesli w malej ilosci. bylismy wtedy 12 dni w szpitalu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na Mikolaja laura nie dostanie nic:)a jak na gwiazdke tle od siostry, mojej mamy,tesciow dostanie wiec najprawdopodobniej my nic do tego nie kupimy.my mamy strasznie duza rodzinke i kazdy cos kupuje i ja nic na to nie poradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eli dzieki za foty,super!!brzusio juz Ci spadl,napewno niedlugo bedziesz miala malenstwo w ramionach:) my walczymy z przeziebieniem,maly zaczol od katarku,potem smarki zrobily sie geste i zaczol kaszlec,w nocy to az sie dusil,pewnie jutro czeka nas wizyta u lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również dziękuję Eli za zdjęcia, no już już niedługo ci kochana zostało do porodu,trzymam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
A my dostaliśmy wezwanie na jakieś szczepienie,trochę jestem zaskoczona bo teraz miałabyć dłuższa przerwa w szczepieniach ale chyba Eli kiedyś pisała że jakieś nowe weszło do kalendarza szczepień ,pisze przeciw Hib. Agus dzięki za zdjęcia z Wiednia fajnie sobie trochę spędziłaś czasu w innym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ Eli masz brzuchala pięknego ! całuję wirtualnie w sam pępek ;) w środę ubiegłą byliśmy u alergologa z Adim ale w miarę ok jest, poza zyrtecem, wit C i jakimś syropkiem nic nie dała. Ma powiększone migdały juz od jakiegoś czasu ale pocieszam się że taka jego uroda moze po taci,e bo u męża całe życie lekarza twierdzili, że ma mocno powiększone migdały. Kupiliśmy kolejny prezent z Biedronki pod choinkę dla Adula, tym razem ma być od teściów - dwupoziomowy garaż Wadera za 35 zł :) bardzo fajny polecam. W pracy dużo pracy :) dziś dostąła paczkę słodyczy dla Adasia alez się cieszył prawie wszystko musiałam otworzyć żeby tylko zobaczył co jest w poszczególnym pudełku :) Adulo mówi coraz więcej np. ole - olej, kakać - skakać, kole - przedszkole trochę to skromne przxy tych Waszych rozpaplanych maluchach ale jak to mamusia cieszę się z każdego postępu ! Dziękuję za każde zdjęcie, Agus piękna wyceczka ci się trafiła. Pozdrawiam Wszystkie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basieńko - wszystkiego najlepszego!!! 🌼 pociechy a chłopaków i dużo siły i zdrowia, żeby młodszego wyprowadzić z choróbska i oby takich ciężkich chwil było mniej:) Eli - dziekuję za zdjęcia:) śliczny brzusio:) Puszek Okruszek juz niedługo go opuści:) pewnie będzie zdecydowanie mniej szczęśliwy z tego powodu niż Ty:):):) Tobie również życzę duuużo siły:) będzie Ci wkrótce potrzebna, mam nadzieję, że Kamilek już grzeczniejszy:) A jednak Ci zazdroszczę tego brzusia:):) Thefly - jak tam małpy w pracy?? A jaki syropek dostał Adaś? Konradek tez dostał paczkę z pracy ode mnie, ale częśc schowałam do paki mikołaja, którą od niego dostanie w czwartek:) Bo idziemy na prawdziwa imprezę mikołajową - wyślę wam zdjęcia później:) Laura - jak tam Nadia?? już w porządku? Dlaczego nie będziesz szczepic na pneumokoki? Pytam, bo obracasz się wśród lekarzy, a wiesz jak to jest między sobą więcej powiedzą. Z tego co wiem, to minimalne zagrożenie jest chwilowo jesli chodzi o pneumokoki, a obiło mi się o uszy, że byc może będa też refudnować. Natkmoast może warto przyszłych przedszkolaków zaszczepić na meningokoki?? Agus - dzieki za zdjęcia:) na wiosnę wycieczka do nas:) A u nas wszystko OK. Morfologia wyszła moejmu dziecku rewelacyjnie:) czerwonych krwinek ma jak stary chłop i jak okresliła lekarka - niech dalej wpiernicza ten rosół, bo najwidoczniej mu służy:) Za to wynik z IgE katastrofa:( norma do 49, a on ma 492 - maksymalny alergik i tyle, ale stwierdziła, że nie ma sensu robić testów, bo kupa kasy i robią tylko pokarmowe, a ja wiem, że tylko na białko ma z tego co jada, więc nie ma problemu. Przestał już zupełnie kaszleć po tym syropku i tylko katarek ma w nocy. Już dużo mówi, wiele po swojemu, ale ja go w większości rozumiem. Hitem są słowa: plople - proszę oraz sio - chodź:):) zwłaszcza to drugie:) Poza tym nawet opowiada i trafiają się proste zdania 3-wyrazowe, więc postepy czyni jak na gościa, który mówić zaczął miesiać z haczykiem temu na wiekszą skalę:) A muszę się Wam pochwalić, że w zasadzie pieluchy poszły w kąt i u nas:) W dzień biega bez, w samych spodniach albo rajstopkach. Dzisiaj tylko na dłuższy pobyt na mieście mu założyłam, bo zimno, ale jak jedliśmy w knajpce obiad, to zawołała i sam pobiegł szukać ubikacji:). Kombinuje tylko z kupolem, ale jak widzę, że mi włazi pod stół (ma metodę nie?):), to szybko ściągam mu gatki i juz nie ma wyjścia:) na podłoge nie narobi więc leci na nocnik:) Na noc mu zakładam, ale w zasadzie tylko w po to, żeby w razie wypadku się nie zaziębił, bo u nas w nocy zimno jest, bo od miesiąca wstaje z suchą pielucha i myślę, że jeszcze z tydzień i zaryzykuję nockę bez pieluchy. Rano suchutka i po chwili przytulania siada na nocnik i nie ma problemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
My byliśmy dzisiaj na szczepieniu,pielęgniarka fajnie zagadywała małą że to niby taka mucha lata po gabinecie i nieraz kogoś ugryzie,trzeba ją szybko wygonić asio Natalka też wołała a sio i nawet nie było dużo płaczu tylko chwilkę w momencie ukłucia-jest to nowe szczepienie przeciw bakterii która wywołuje zapalenie opon rdzeniowych i posocznicę . Lekarka jakaś za to była dziwna powiedziała pokaż cycki i uciekaj,powiedziała też że te "cycki" ma jakieś duże ale skoro długo karmiłam to pewnie dlatego,nie chciałam się z nią wdawać w dyskusję bo wiem że była w przychodni chyba na zastępstwie. Dota to fajnie że Konradkowi minął kaszel a morfologia sprawiła ci dużo radości-miło się czyta dobre wieści,a jak ma się siostrzenica? Natalka z bratem też dostała paczkę z pracy i tak jak Adaś chciała wszystko otwierać,do słodyczy raczej jej nie ciągnie większość otwiera z ciekawości rozgryza i odkłada także muszę chować bo inaczej wszystko byłoby po godz do wyrzucenia. A ja tam chyba z czymś Eli podpadłam bo brzusia z Puszkiem nie dostałam. Jeśli mowa o prezentach to widziałam też fajne książeczki tzw boxy np dla 2 latków są zestawy 12 małych książeczek o różnej tematyce:kolory,zwierzątka,figury są takie w Leclercu za ok 20 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Termin na 20 grudnia. czuję się juz fatanie. Ryczec mi sie chce. Własnie byłam u gina. Nic sie nie dowiedziałam. Stwierdzil, ze nie ma potrzeby robic usg jak ostatnio robilismy. Ale 50 zł wziął. Kazał mi przyjsc za to w srode na usg. dzis nie ma potrzeby ale w srode bedzie???? I pewnie tez zapłacę. Poza tym nie chce mi juz wystawiac zwolnienia i chyba bede miec juz macierzynski. Mam rozwarcie na ok 1 cm. Skurczów brak. Czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli dobrze bedzie masz jeszcze tylko 13 dni to juz pestka. Wiem te ostatnie dni sa najgorsze i juz sie ma dosyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle mnie tu nie było , a tu za bardzo nie ma co czytac!!! Gdzie jesteście dziewczyny ?????? flowers - dzięki za pomysł z tą tablića znikopisem , tez kupiłam taką tania ale Sebek fajnie sie nia bawi A wyjazd był wcale nie służbowy, poprostu integracja ale w Wiedniu. Było fajnie , pomimo że strasznie męczące... eli - tak to jest z tymi lekarzami, musiał cię ostatni raz naciągnąc na kasę... Trzymaj się , a czemu nie chce wystawiać zwolnienia, jakiś głupi czy co ? moja to bardzo chętnie i do samego końca... A ja dzisiaj byłam u okulisty i znowu mam laura do Ciebie pytanie, mielsmy robione badanie po atropinie chyba się zwało refrakcja mały patrzył w taką machinę gdzie był balonik. I wyszło mu jedno oczko +2,00 a drugie 2,5 , dostalismy okulary żeby skorygowac tego zeza . Ale jak ja zapytałam ojej to on ma taką wielką wadę wzroku pani powiedziała że dla dzieci sa inne normy. I powiem ci że znowu zgłupiałam , to ma wadę wzroku czy nie ... Rozumię że okulary mają skorygować zeza ale czy to oznacza że on źle widzi ???? Jesli możesz to odpowiedz.. A mój ostatnio przechodzi naprawde bunt dwulatka tylko on sie u niego przejawia tym że jest strasznie niegrzeczy, broi na okrągło i znowu przypomniał soi\\boe i stuka głowa w byle co jak mu sie coś nie podoba albo coś mu się nie da. A ja za to jestem zmęczona wiecznie i czuję że wariuję !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Ja też dzisiaj mam zły dzień w jednej chwili odechciało mi się świąt ,pokłóciłam się z mężem i to tak jak już dawno się nie kłóciliśmy,poszło o to że kupił dvd bez mojej wiedzy wcześniej wspominał o tym ale ja mówiłam że to głupi pomysł bo Natalka znowu będzie siedzieć tylko przy tym ,tak jak było z komp teraz powiedzieliśmy że jest popsuty nie włączamy przy niej i jest naprawdę spokój,Natuś zajęła się zabawkami a bajki oglądała tylko do południa w telewizji i wieczorem jakieś tam nieraz filmy z nami.Wczoraj kiedy zobaczyła że na drugim telewizorze można oglądać bajki z płyt zaczęła się stara śpiewka,nie chciała iść spać poszła 0 12 w nocy po krzyku i płaczach.Dzisiaj powiedziałam mężowi co o tym wszystkim myślę i skończyło się wielką awanturą,powiedziałam że zamiast kupować takie rzeczy które nie są w domu niezbędne lepiej kupiłby sobie coś do ubrania ,ma jedne niedzielne spodnie i sweter,nie wspomnę już że mnie gdyby miał dać 50 zł to byłoby wielkie alo.Wkurzyłam się i schowałam to dvd,zabroniłam wyjmować do czasu aż mała zmądrzeje,mąż pójdzie sobie do pracy a ja będę się użerać z małą i tym sprzętem powiedziałam że jeśli woli dvd to niech bierze urlop i siedzi murem w domu i pilnuje Natalki i dvd,bo ja nie mam zamiaru,mała ma chopla na punkcie elektroniki po tatusiu,wiem że kiedyś z tego wyrośnie ale narazie po co dolewać oliwy do ognia,myślę że bawienie się zabawkami bardziej ją rozwija niż oglądanie ciągłe bajek i tak telewizji dużo ogląda jak na swój wiek ciągle trzeba ją upominać bo siedzi tuż przed ekranem.No powiedzcie dziewczyny czy nie byłybyście wsciekłe na moim miejscu bo ja wręcz się zagotowałam-tak w przenośni rzecz jasna.Najgorsze jest to ze moje argumenty wogóle do niego nie przemawiały-musiałam wam to napisać trochę mi ulżyło,napewno kilka dobrych cichych dni przed nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ania30x mysle, ze postapilas slusznie bo maz nie liczyl sie z Twoim zdaniem i opinia, a co gorsza nie mial na uwadze wplywu jaki wywrze to na Natalce.. patowa sytuacja , naprawde..w zasadzie pozostalo ci tylko albo zaakceptowac sytuacje albo klotnia, szkoda, ze tak trudno przemowic mezowi do rozsadku tym bardziej, ze mogl sobie kupic za to cos do ubrania, ale zastanawialas sie, ze moze chcial sie tym zakupem oderwac na chwile od codziennej szarzyzny lub sprawic sobie samemu radosc?! ida swieta moze zoorganizujesz wspolne pieczenie pierniczkow badz robienie dekoracji swiatecznych, cos co zjednczy was na chwile wszystkich razem, moze uda wam sie pozniej dojsc do kompromisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agus7-u malych dzieci wystepuje fizjologiczna nadwzrocznosc, poniewaz galka oczna jest mniejsza w stosunku do sily lamiacej ukladu optycznego oka, u wiekszosci dzieci nic sie nie dzieje, widza normalnie, nie maja zeza, ale u niektorych dochodzi do zeza zbieznego, bo jest nadmierna konwergencja (tak jak przy patrzeniu na bliska odleglosc oczy schodza sie do srodka). Wtedy wlasnie trzeba skorygowac ta nadwzrocznosc, ale nie calkowicie (nie wiem jakie okulary ma Twoje dziecko). +2 i +2,5 to nie jest duza nadwrocznosc (w tym wieku fizjologiczna to +1,5), wiec z biegiem czasu powinno to ustapic.Okulary nosic trzeba, bo wtedy poprawia sie ustawienie oczu. Eli-wspolczuje Ci, ale jednoczesnie zazdroszcze, fajnie, ze bedziesz znowu miala takie slodkie malenstwo! Dota28-na razie nie szczepie, uwazam, ze ten caly szum medialny jest troche przesadzony, rozne bakterie moga powodowac sepse, u zdrowego, odpornego dziecko nie powinno sie to zdarzyc, sa to bardzo rzadkie przypadki, a kazda szczepionka powoduje zaburzenie ukladu immunologicznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki laura za odpowiedź, troche mnie uspokoiłaś... jedno oczko ma szkła 2,25 a drugie 1,75 I powiem wam że mój syn jest strasznie grzeczny nosi okulary cały dzień, no prawie . jutro muszę iśc do poprawki bo go trochę gniotą... a zeza ma ale niewielkiego stopnia i mam nadzieje że te okulary pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka_de bardzo ładnie ani30 odpowiedziałaś, ja też się przychylam do tego ... i aniu w wielu domach stoi dvd a dzieci nie oglądają non stop także to dużo zalezy od rodzica przeciez ona jest tak malutka że zawsze mozesz odłączyć kabel albo tak jak z kompem mówić że sie popsuło .... a sama też korzystaj z tego dobrodziejstwa i wypożycz sobie jakiś fajny film na zgodę z mężem , który razem z chęcią zobaczycie. Ja wiem , że to cię mocno zdenerwowało ale w dalszej perspektywie na pewno dojdziesz do wniosku ze to pożyteczne \"ustrojstwo\" :) (Ja nie mam tak a propos ;) ) Pozdr all Eli szczególnie oczywiście :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli - czy ty czasem juz nie po wielkim wydarzeniu??:) Pozdrawiam gorąco:) Ania30x - no tez bym się wściekła, tez walczę z moim dzieckiem czasami o bajki, jesli jestem konsekwentna to po chwili płaczu mam spokój, ale czasem odpuszczam:) Laura - dzieki za odpowiedź w sprawie szczepionki, ja teraz bardziej się sklaniam ku meningo zanim mały pójdzie do przedszkola. U nas w mieście były ostatnio dwsa przypadki, a tam gdzie obraca się mój mąż szczepią już nastolatków, bo bardzo dużo przypadków się trafiło, nie tylko sepsy ale też meningokowego zapalenia opon mózgowych. Ja ciagle wśród młodzieży. Tak więc chyba zaszczepimy się my, a z małym poczekam. Agus - cieszę sie, że Sebastianek pozytywnie przyjął nowość w swoim zyciu:), oby wada szybko ustapiła:) Zdjęć z mikołaja wam nie wyśle, bo baterie siadły i nie mamy ani jednego. Zreszta beznadziejnie to zorganizowali. Mały od teściów dostał to o co prosiłam, a mianowicie ciastolinę, jestem w szoku, bo byli temu przeciwni, a okazało się, że miałam rację, bawi się nią bez przerwy, mam mały smietnik, bo namiętnie ją gotuje, ale przynajmniej artystycznie się wyrabia:) Natomiast jego chrzestny jak zwykle stanął na wysokości zadania - pojechalismy tam, bo mąż jest chrzestnym jego córki. Więc nasz malec dostał mikołaja w postaci całego worka cukierków owocowych i trochę cistek. Oczywiście szwagier się nie pofatygował, tylko zostawił to swojej przemiłej zonce, która zmusiła się do przetrzymania naszej wizyty. nie wiem jak wy, ale ja małemu cukirków nie daje. Nie dośc, że to zamulak, to bezwartościowy, a zeby psuje okropnie. Wolę dać czekoladę, co zresztą robię:) A ja ciagle walczę z moimi oczami:(, dzisiaj okulista stwierdziła, że byc może mam jakąs ukrytą wadę wzroku i moje oczyska bronią się w ten sposób przed zmęczeniem. Sama zaczęłam to podejrzewać, bo widzę doskonale, ale od 3 tygodni mam problem z oceną odległości w lusterkach samochodu jak wracam po ciemku do domu. Zobaczymy w styczniu, bo dzisiaj nie mogłam zrobić badania, bo pojechałam samochodem. Dziwna pora mojego postu wynika z tego, że padłam z moim dzieckiem podczas usypiania (ostatnio notorycznie nie dosypiam), a mąz wrócił o 1 30 i obudził mnie. Było mi to na rękę, bo czytała najnowszego Harrego Pottera w ebooku i chciałam skończyć:) no i skończyłam:) Zaliczam się do niegroźnego typu Potteromaniaków, ale fascynatów wyłącznie ksiązki, filmy mnie nudzą:) A teraz mogę pójśc spać - dobrej nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×