Mamy dzieci z lipca 2004

Ja nie mówię ze to jest dla zwierząt. To jest dla ludzi a przy okazji mogą to brac zwierzaki. to tak samo jak antybiotyki. przeciez nie wymyslą jakis specjalnych dla czworonogów. Nie wiem jakie skutki wywołuje u ludzi. nie znam takich przypadków. właśnie w padłam na genialny pomysł załóż nowy TOPIK i zapytaj kto brał takie zastrzyki i jak długo, i czy były jakies skutki uboczne po długotrwałym leczeniu.

Witam Elcik. Gdzie byłaś jak Cię nie było, bo Amamen to chyba była niegrzeczna i znowujej prąd za karę odcieli. Jak tam Miłosz ie miewa?

Jak mężólek ma urlop to jakoś niemam czasu na nic, zaraz ubieram Milo i pojeździ rowerkiem po okolicy.

to znaczy, ze ładna pogoda:) Bo u nas leje i leje:(:(:( No, ale w końcu weekend się zbliża;) to jak może być pięknie?;) A to pierwsza przejażdżka Milo na nowym rowerku?

Własnie poczyatałam, bo były już podobne tematy o zastrzyku, no i opinie podzielone, tj. ze wszystkim: jednym szkodzi, innym nie;) Ja wolę się identyfikować z tą drugą grupą:) Zresztą mam wrażenie, ze niektóre wypowiedzi, to od tych wszystkowiedzących;) Np. o tym, ze się macica może skleić:o

Mysia Pysia, dostałaś ten poradnik??? Ale tu smutny dzień jest:( Rodzice zabrali Mateuszka do Rzeszowa na weekend, Julia śpi, a i ja cccczuję, jakbym miala zaraz usnąć Okropnie jest:( Jakby listopad, anie początek sierpnia:o:o

Dostałam . dzieki. teraz ide z psami za pol godzinki bede z powrotem to pogadamy jesli bedziesz ok?

nie będę, bo Robert wróci:( Ale postaram się wpaść wieczorkiem:) A ile masz psów i kota? tak? Spory zwierzyniec:) A mieszkasz w domu, czy w bloku?

jestem juz. mam 2 psy i duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuzo kotków. mieszkam w bloku na 4 pietrze.

dziś znowu wariactwo,mój tata sobie przypomniał że może nowy garnitur by mu się przydał na to wesele:o...bo jest chrzestnym.....no i mój Piotrus też stwierdził, że w starym nie pójdzie:o:o:o więc do sklepów od rana.....latanina, bo mało czasu , ale kupili garnitury, koszule ,krawaty I MĄZ STWIERDZIŁ ŻE JESZCZE MUSI KONIECZNIE MIEĆ NOWE BUTY:O:O:O:O:O......:o gorzej niż baby:D ...DOSŁOWNIE:O aha kupilismy Nadii spacerówkę wreszcie taką jaką chciałam:D ona jest z tej firmy Polak i ma większe kółka i się rozkłada do pozycji leżącej, a składa jak parasolka:D wreszcie trafiłam dałam 375 zł i jestem bardzo zadowolona, bo znajoma taką ma i polowałam na nią.....ale nie specjalnie dziś , tylko akurat tak trafiłam, :D w sumie za dużo tych wydatków od wczoraj :o:o:o jesli mówicie że mogę iśc to chyba pójdę......zobaczę jeszcze jaka pogoda , ale ma jutro tam padać:o więc raczej będzie chłodniej, no i ślub o 18 więc raczej upału nie będzie......:) mysiu tyle kotów? duuuuuużo???a ile to jest?????:) 2-3???????czy więcej

o taki ma wóz :D http://www.polak.omedia.pl/ IDĘ BO ZARAZ PĘDZĘ DO KOSMETYCZKI......PA wpadnę potem

http://www.polak.omedia.pl/ łeeee tam nie umiem trzeba wejść we wózki spacerowe,typ LEO ,kolor bordo czyli 1

To niezłe szaleństwo zakupowe Amamen Was porwało:) ale cóż czasem tak bywa:)My właśnie wróciliśmy ze spaceru po starówce. Turystów mnóstwo...wogóle tłumy, bo dziś pielgrzymki z Wawy wyruszają... Jasio nadal nie chodzi. Czasem chodzi trzymając się kijka i jak się zapomni i nie zauważy, że ja kijek puszcza to przejdzie z tym kijkiem kilka kroków...na razie tyle.

Fajny wózek;) A my sobie dzieś obejrzymy \"w pogoni za rozumem\", bo już dawno chciałam:) No i z piwkiem;) U nas pani w sklepie powiedziała, ze tylko gingers jest cynamonowy, a redsa nie widziała, ale tego gingersa też brakło:( Więc mi Robert kupił zwykły:) Mcdzia, jesteś pewna, ze to był reds? Właśnie, Mysiu Pysiu, ile tych kotków?? skoro dużo? Też mieszkam na czwartym, pod samym dachem i bez windy ze stromymi schodami:o Mam nadzieję,że Ty nie:) Nie wiem, czy jeszcze zajrzę, bo wiecie....;) Film, piwko...etc:D:D:D Lecę tylko jeszcze podłogi pomyć i już:) Miłego wieczorku Acha, Elcik napisz, jak Milo na rowerku jeźdxi? Spodobało mu się? I czy wysiedzi tak na siodełku?

Uśpie Milo i dowas zajrze

Miłosz uwielbia na tym rowerku jeździć, obchodze z nim okolice i do domu a jak mu się znudzi siedzenie to przecież może pchać rowerek do domu :D Chyba usnoł bo cicho

aya a ty jutro też na wesele????? czy za tydzień????:O Boże ,chyba ten przystojniacha przyczepił się teraz do mnie....:o:o:o jak tak, to pójdziesz z kacorem....hihihihihihihihihi...... moja mama zaraz wypróbowała wóz i mówi że jedzie się super, bo w tamtym to hamulec się poluzował i był podciągniety taką gumą....:o bo tarł tam o coś....:o .. mówię wam, makabra była z tamtym wózkiem.....:)...... ja zaraz idę się myć.....ale napierw coś tu poczytam.....ale nie za bardzo jest co czytać...:o...własnie wróciłam od koleżanki -kosmetyczki ...wypiłyśmy piwo i mąż powiedział , że nie mogę iść się sama kąpać po piwie....dziwne....:D:D:D:D:D i zakazał mi pić jutro na weselu :( ja mam kierować spowrotem....bezsensu.......:(....a jest to 2 godziny jazdy.......hm hm hm...mieliśmy tam spać ale ja nie chcę ...bo po piersze nie umiem się wyspać,a po drugie Nadka będzie z teściową siostry i będę za nią tęsknić:p......żartuję przecież, skoro na wczasy ją zostawiłam to ten jeden dzień wytrzyma chyba bez mamusi no nie????? a co do chodzenia, to Nadia nie chodzi ale biega!!!!!!! w tym rowerku owszem lubi pojeździć, ale jak na dworze zobaczy kota albo psa to zaraz wyłazi:O:O:O w domu to pcha ten rowerek na zmianę z wózkiem( bo ma obniżaną rączkę ten wózek), a dziś doszło bieganie za Nikolą która jeździ na rolkach:O:O:O:O:O tak śmiesznie to wygląda bo biegnie za nią i woła \'\'ka\'\' \'\'ka\'\' \'\'ka\'\' co oznacza Nika....hahahahahahah

pytałaś aya czy Nikola dziecinnieje:D JASNE ŻE TAK!!!!!!!!! wydaje mi się to normalną rzeczą.....obserwuję podobne zachowania dzieci u znajomych więc to raczej normalne jest ;)..Nikola kazała kupić sobie kubeczek taki ze słomką jakby, bo Nadka taki dostała na roczek:O i dzisiaj \'\'tutała\'\' z niego jak dzidziuś....... nie wiem czy wam mówiłam, ale połowę jednej paczki pieluch mam bez tych rzepów:O bo niedawno znalazłam je w pawlaczu skrzętnie schowane:) okazało się że Nikola je sobie przymierzała....:o:o:o nie wiem nawet kiedy?????:o:o:o:O.....niektóre mają po jednym rzepie a niektóre są bez.......:o:o:o:o teraz będzie miała do lalek przynajmniej....:o:o:o:o:o ale i tak jak czytałam o Mateuszu to myślałam ,że pęknę ze śmiechu:D:D:D:D TAKI 27 KILOWY \'\'BYCZEK\'\' W PIELUSZCE...:D:D:D:D:D:D....fajnie to musiało wyglądać.......:D dzieciaki to jednak mają pomysły..:D ok idę bo jutro muszę jechać włosy prostować.......a jeszcze muszę różne zabiegi pięknościowe zrobić w postaci depilacji i nawilżającej maseczki .....a tak mi się nie chce......no to pa....jutro już pewnie się nie odezwę....chociaż może się uda?;)...zobaczymy...dobranoc

Ejj ja dziś pierwsza? Ależ mamy zastój, cholerna strona 164 nie chce się skończyć:). A ja nie wiem co będziemy dziś robić...odpoczywamy chyba. Jacek wczoraj nie był w pracy, bo dostał zwolnienie w stacji krwiodastwa. Oddał krew, bo dziecko znajomych mojej koleżanki pilnie potrzebuje transfuzjii:( Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. A my się obżeramy czekoladkami teraz... Jasiek ma teraz taka fazę, że jak tylko ja, albo Jacek wyjdziemy na chwilę to zaraz histerię urządza. Poszłam dziś rano do sklepu to podobno ryczał z 15 minut... Teraz śpi to ja lecę na kawkę! Amamen tylko żebyś piękniej od panny młodej nie wyglądała!:D

Masz rację Aya z tym piwem, to nie Reds tylko Gingers. Ja już miałam nalane do szklaneczki i nie widzaiłam butelki a Jacek pomylił nazwy:) Tak więc polujcie na Gingersa cynamonowego..mniam!

Cześć!!! A my znowu na dwa dni w domku :) Mam 41 zagległych stron do przeczytania :O a tu czasu brak bo trzeba i pranie i zakupy znowu zrobić na cały tydzień i umyć balkon, zeby Michał mógł wyjść i podlać kwiatki u rodziców i obiad zrobic i w ogóle to ciężkie jest życie kobiety ;)

Miłosz gustuje w kaszkach przennych i przenno-mlecznych a tych na rynku niewiele te z ryżem są beeeeeeee. Zaliczony spacer w rowerku, u mnie Bogdan gotuje i nawet smacznie:D

Julka mi nie cghce zasnąć:( Zaraz wrócę:)

Jeszcze nie spi, ale już nie płącze;) Wyrzuciła z łóżeczka podusię swoją ulubioną do spania i smoczek i dlatego był lament:D Mam nadzieję, ze teraz uśnie:) Robert ma dziś urodziny i zaraz ma przyjechać z teściową, siostrą swoją i jej przyszłym na torta; teraz pojechali ustalić menu na wesele; To wesele jest za tydzień, amamen;) Nawet nie przypuszczałam, ze takie szkraby już będa jeżdzić na rowerkach! A te takie obręcze ochronne to są nieodzowne, czy moiżna się bez nich obyć? Bo ja mam taki zwykły rowerek i nie wiem, czy go wtargiwać na to czwarte piętro:o Kupiłam dziś Julce buty, bo jak już chyba wam pisałam, była w smykach dostawa; tym razem różowe i na rzepy; zrobię jej zdjęcie i przesle:D:D Amamen, mam nadzieję, ze jakieś fotki jednak przyślesz z tego wesela, no bo w końcu musiałaś się bardzo zmienić przez te włosy;) Mamo fasolki, a czemu Ty tak wracasz na dwa dni? Zeby pranie porobić? A przyjeżdżasz z Michałkiem czy sama? No i jak w ogóle wyjazd się udał? Mieliście ładną pogodę? No i czy Michałek też już biega, jak Nadia? Bo Julka częściej chodzi, niż biega:D:D:D Zresztą Mati jeździ na rowerze, więc raczej nie ma szans go dogonić:D:D:D Mcdzia, zdobyłam dziś gingersa cynamonowego i podelektuję się wieczorem;) ten film wczoprajszy strasznie słaby był:( Pierwsza część Bridget Jones zdecydowanie bardziej mi się podobała; mam nadzieję, ze nie nakręcą trzeciej:o Acha, amamen, super zabawy, mimo, ze bezalkoholowej dla Ciebie

Mamo fasoli, na część pytania możesz nie odpowiadać;) Zrozumiałam, ze jesteś z Michałkiem:D:D:D Lepiej późno niż wcale;o

Elcik, super masz z mężem, ze gotuje:) Mój to tylko zalewajkę, albo jajecznicę:( Ewentualnie\" sucha karma\", ale po DOKŁADNYM instruktarzu, co i jak;)

Przyjechaliśmy bo Artur musi w weekendy do pracy chodzić :( Instalują coś tam na komputerach, bo na Politechnice są jakieś zmiany jesli chodzi o sprawy informatyczne. Sama nie wiem dokładnie co on tam robi :O A ja nie chcę sama siedzieć na wiosce z Michałem bo tam dom jest zupełnie nie przystosowany do małego dziecka. Trzeba cały czas uważać, więc nawet do kibla nie bardzo byłoby jak wyjść :O No chyba, że czekać aż uśnie ;) Poza tym pranie wolę zdecydowanie robić u siebie (tam nie ma pralki), no i zakupy też :) Wyślę Wam zdjęcie z \"tortem\" Michałka. Przykro mi trochę jak widzę jakie pyszne torty miały Wasze szkraby, bo mój synek niestety nie mógł jeść tego co wszyscy i miał swoje ciasto, po którym zresztą dostał strasznej wysypki, bo okazało się, że na pszenicę też jest uczulony :( Teraz je zamiast chleba pieczywo chrupkie żytnie :( Ale nie można się załamywać :) :D :D :D

Wszystkiego najlepszego dla dzieciaczków, którym nie miałam okazji złożyć życzeń urodzinowych Aya, no i dla Roberta Ucałuj go ode mnie :p Żartowałam ;)