Mamy dzieci z lipca 2004

Oliwia ma kilka czapek jesiennych, i zimową ma ale jedną i nie wiem czy bedzie dobra bo to z tamtego roku.

Ja jestem dwie czapki do tyłu przez tą Jaśka niechęć do nakryć głowy. Wywalił je z wózka, a ja nie zauważyłam. Latałam potem po osiedlu tymi samymi ścieżkami, ale nic nie znalazłam. Zresztą nie raz się wracałam po jakąś wyrzuconą przez Jaśka czapką. Teraz mam dla niego cienką czapkę ze sztruksu wiązaną pod szyją. Póki o niej pamięta strasznie się próbuje oswobodzić z więzów. A na chłodniejsze dni Jacek mu kupił taką czapkę krasnoludkową. Z cienkiej wełny, zawiązywana. Zrobię fotki to Wam prześlę.

ja mam po Nikoli DLA NADII jakieś czapki na zimę, ale nie są aż takie ładne jak teraz widzę w sklepach:O chyba jej kupie jeszcze jakąś:O poza tym ona ma głowę większą niż Nikola :O muszę zrobić przegląd pawlacza:O:O:O jadę sobie pa na zakupy jakieś albo co........tak ponuro i smutno....na dworze musze sobie humor poprawić mamo fasolki niedługo mnie tu nie będzie bo ja będę sprzątać w czxasie remontu:O:O

to ja amamen ......nie rutkowska...ani włochata anielica........:D:D:D AMAMENICA......dobre.......hihihihihhihihi Nadia siedziła na kolanach i waliła w klawiaturę i tak mnie nazwała

Dobre z tą Amamenicą. Ja też się zabieram do sprzątania. Muszę wynieść i spakować z kuchni i łazienek wszystkie rzeczy na czas remontu. Mam wielkie pudło po wc-kompakcie i tam wszystko powciskam:)

nic mi sie już nie chce, a oczy mi się same zamykają. Wy sobie poszłyście, tylko Mamunia dba o mój humor i przysyła śmieszne maile :D:D Fajny ten sposób na pozbycie się zmarszczek ;):D A te teksty byłych facetów... no po prostu ręce opadają :O A żona przy telefonie :D:D:D DOBRE!!! ale po chwili zajarzyłam o co chodziło :D ;)

Dzięki mamuniu , super te teksy:)

Udanego weekendu wszystkim życzę, bo z pracy nie zdążyłam, a Wioli dobraj zabawy;) Jak poszłam po Mateusza do przedszkola, to w drodze się okazało, ze zabrał stamtąd kredkę świecową, którą z radością w domu zjadł:o:o:o Wprawdzie nie całą na szczęście, ale ręce mi opadły:o:o Jest teraz cały zielony, jak ufoludek, bo on zawsze się upapra tym, co zje:o Julka ponoć ma się lepiej, tylko nie chciało jej się spać do południa i mama ją uśpiła zanim przyszliśmy do domu:) Teraz smacznie sobie śpi:) Dzięki za maile, mamuni:)

Przypomniało mi się jeszcze, ze jak wczoraj była lekarka, to ją zapytałam o szczepionki przeciw grypi i czy mam ich oboje szczepić, no i powiedziałą, ze Julki wprawdzie nie, ale za to całe otoczenie, czyli nas wszytskich:o Mati się strasznie zmartwił:o A i pytałam jeszcze, czy wystarczy taką homeopatyczną, czy zastrzykiem, no i ona zdecydowanie powiedziała, ze zastrzykiem, niestety:(

Violkam baw się dobrze :) Ja właśnie wróciłam z banku...ręce opadają :(:(:( Aya....Mati obiadku sie nie mógł doczekać??? Kredka....to chyba niedobre co??? :O:O:O

Ojj jaka pogoda.Miałam nadzieję na spacer, ale ledwo Jasia ubrałam zaczęło lać. Jasiek nie wytrzymuje psychicznie siedzenia w domu. Teraz bawi się z tatusiem. Siedzi w wielkim kartonie, a Jacek się do Niego dobija:)Ten deszcz mnie zdołował...nic mi się nie chce. Przynajmniej wybrałam już kolory ścian do przedpokoju, kuchni i łazienek, mam nadzieję, że będą dobrze wyglądały.

:) witam wieczorkowo:) ja tylko na moment, bo zdycham dosłownie, własnie zaprawiłam 20 słoików papryki z pomidorami na zimę do leczo i padam na pyyyysk:( przy okazji sobie poparzyłam łapy i tyle z tego mam, teraz jeszcze muszę pasteryzować, ale w międzyczasie utnę sobie króciutką kąpiel, więc dziś proszę się moczyć za mnie:) co do wczorajszych dywagacji moralno-ideowych na temat domów i teściowych, to oświadczam,że już mam położone kafle w hallu, więc po tym grillu na tarasie mogę Was również zaprosić kawałek do środka hehehehehe :D a co do teściowej, to dzisiaj była w miarę normalna :) i nawet nic głupiego nie udało się jej palnąc, nawet proponowała mi obiad!!! no ale Piotrek był też razem z nami, a wiedomo-przy synusiu obie jesteśmy jak Janioły, zwłaszcza mamusia :D :D :D tak więc miłość wielka chwilowo zagościła między nami, przy nagłych zwrotach wypadków oczywiście dam znać!

żegnam Was z wielkim żalem i po całusku na dobranockę, mam nadzieję,że dochodzą do Was wszystkie moje maile, które jak raz- wysyłam oczywiście z pracy hurtem zawalając Wam skrzynki na maxa:) a droga Koleżanko-Skerotyczko:) co do moich zdjęć, to przecież wysyłałam moją pikniutką facjatę wszystkim, więc pewnie i Tobie też:) taka sobie mała blond ;) no, to już pędzę do wanny bo mi potem słoiki wyparują heheheh miłego wieczorka!!!!

witam u mnie leje jak cholera:(:( robert w pracy na noc mam nadzieje ze juleczka czuje sie lepiej i jej szybko przejdzie:):):) i ze z kolanem Małgoni tez bedzie lepiej:):):) emilka tez uwielbia teletubisie:):) i kupiłaam jej ta płyte co wy, ale jeszcze nie miałamczasu załaczyc, dlamnie tak bajka jest strasznie beznadziejna i wkurzaja mnie te teksty i powtarzanie tych filmików, nie wiem co ciekawego dzieci w tym widza:O w przedszkolu tez lubia to ogladac:O

Jednak dzieci potrawią zaskakiwać Miłosz dziś zaczoł chodzić za jedną łapke A jak zasówa byliśmy w sklepie a zwykle był noszony na ręku a tu tyle samochodów i szczeniaczka pod sklepem zaczepiał był tak wniebowzięty jak nigdy i pewnie całą noc będzie przeżywał tego pieska

Elcik gratulacje dla synka!!!! Teraz to będzie coraz pewniejszy...tylko patrzeć! :) U mnie też pogoda mało ciekawa.... Łało praktycznie czły czas... A ja tyle naprałam!!! i będę to kisić teraz w domu......bo klucza do publicznej blokowej suszarni to nie uświadczysz... Trzyma go jedna baba z parteru...i ciągle ma pranie...ciekawe.... Łóżeczko już sobie zrobiłam i ciepłą herbatkę...i wskoczę chyba zaraz do wyrka....no może jeszcze trochę popilnuję topiku i zaglądnę za jakiś czas...bo mam kompa obok łóżka....(bardzo zdrowo) ale inaczej się go ustawić nie dało.... Aaa i mam fajną książke...Tajemnica Wawrzynów...Agatki Christie...czytała któraś? Zapowiada się ciekawie......

Mamuniu...tak myślę i myślę...czy ja widziałam ten piękny dom Twój???? I mam dziurę w pamięci większą niż ta ozonowa..... Mnie chyba jeszcze wtedy z wami nie było......... Hmmm.....dołączyłam się jakoś na początku sierpnia....wtedy Cię nie było....potem mnie nie było bo miałam egzaminy....i w tym czasie mogło coś nie dojść...bo skrzynki nie sprawdzałam....i była przeładowana...... :O:O:O:O:O....... To poproszę w wolnej chwili o fotkę......

tak bym chciała sobie posiedziecdłużej, ale poprostu zasypiam, ledwo patrze na oczy:( tak mi was brakuje przez dzien ze nie moge z wai pisac...

wysłałam co mamunię to ta słodka blondyneczka;) bylismy rozejrzeć sie za wykładziną i jakimiś halogenami , bo mąż chce tworzyć znowu jakieś wygibaśne rzeczy na sufcie i kolorowe oświetlenie jedno i drugie normalne:O;) wymysliłam sobie firane ale taką nie dziecinną tylko taką ładną.....i nie potrafiłam babie w sklepie wytłumaczyć:O znaczy sie tłumaczyłam jej i pytam czy rozumie o co mi chodzi a ona na koniec powiedziła że sobie nie umie tego wyobrazić...więc podziekowałam i wyszłam co za łup z tej baby pojadę do Leszna może tam mi uszyją:O:O:O a pogoda nieciekawa nic mi sie nie chce....aby nażarłam się jak.......nie powiem co i ide teraz na dół bo mąż chce mi pokazać jaka ma wizje tego sufitu no i reszty pokoju:D wziął kartke i płodzi:) a najadłam się rybek....mniam takie cieplutkie pachnące....na masełku smażone....szczupaczek.....ach.....zjadłam 6 takich większych dzwonków:O:O:O brzuch mi zaraz rozerwie.....:O:O:O i do tego sałatke z pomidorów i serem feta i jeszcze ogórka kiszonego bym zjadła........albo już wiem zjem sobie coś słodkiego....taaaaaaaaaaaaaaa i herbatke z 6 łyżekami cukru....... dobra idę bo woła

mnie tez brakuje ciebie sylwek:(:( i ostatnio myslałam o mysi...ciekawe czy mama fasolki ma z nia kontakt????? napisz nam czy gadałas z nią i co u niej?????? a ty sylwek sama jestes? to ci współczuję bardzo......ale masz Emilkę...........zrób jej jakies fotki jak bedziesz miała możliwość i przysyłaj!!!!!!!!!! zreszta ostatnio mało zdjęc sobie wysyłamy:O:O:O

U nas też lało a teraz kropi. Okropniasta ta pogoda Przetargałam dziś z mężem to nasze duże łóżko do pokoju ( tylko do czasu kupienia kanapy) i chyba się przedżwigałam. Ja jestem taka beznadziejna, że nie szanuję swojego zdrowia a potem jest lament, tak jak juz kiedyś Wam marudziłam jak miałam \"atak pleców\" :D MIchał pierwszy raz śpi sam w tamtym pokoju. Mam nadzieję, że się nie przestraszy jak się obudzi w nocy. Aya, to fatalnie się skończyło to Julki przeziębienie :( :( :( Żeby tylko teraz bez dalszych powikłań poszło. MamoZuzki ja czytałam Tajemnicę Wawrzynów :) A Ty kupujesz czy wypożyczasz książki? Ja nadal męczę to Wahadło Focaulta i chyba jeszcze długo ten stan się utrzyma :D Jutro Was dokładniej poczytam, bo juz nawet na to nie mam siły. Ciekawe czy u Violi nadal leje. Może się wypogodziło i imprezka jednak na powietrzu się odbyła :) Chociaż chyba w całym kraju leje. Jestem załamana poziomem spotów wyborczych Pan Leszek Bubel poezja!!!!! :D :D :D

Idę oglądać Mamunię.... Hm...ja z reguły kupuję książki i bardzo dużo dostaję. W rodzinie mojego męża większość lubi czytać i uzgadniamy co, kto kupi i się dzielimy :) My kupiliśmy Kod Leonarda...to potem przeleciał wszystkich :D:D:D:D hihihi Mamo Fasolki nie dźwigaj tyle.....serio z tym nie ma żartów....! A Ty jak mnie pamięć nie myli miałaś jeszcze problemy z kręgosłupem?????? Amamenica...jak zwykle smaka narobiła i poleciała.... A nam języki wiszą....przynajmniej mi :):):)

Noooo...dzięki amamen....tak mi się wydawało...pierwszy raz widzę :)

amamen....bo sorry...że tak powoli kapuję...ale już polegiwałam i czytałam...a teraz wracam do rzeczywistości....słodzisz herbatę taką ilością cukru??????????? 6 łyżeczek?????????????? To już się nie dziwię, że mąż jak wraca o tej godzinie z ryb to jeszcze seksu chce.... Bo Ty słodka bardzo jesteś :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

:D:D:D:D:D:D WSZYSTKO TAK SŁODZĘ, NIE WYOBRAŻAM SOBIE PIĆ COŚ GORZKIEGO:( wczoraj o mało co nie pokłóciłabym się z mężem na amen:(:( jego wizja odbiegała od mojej no i ....była dyskusja.....(w sprawie pokoju:O) wszystkie jeszcze śpią????..ja wstałam ale ta pogoda dobija.......zaraz pójdę chyba spać tak sobie pomyślałam że wszystkie robią jakieś remonty przemeblowania mama fasolki, mcdzia, niejaka amamenica;) rzeczywiście ta gra teletubisiowa jest koszmarna:O:O:O te głowy ...takie postrzelane.....tak spadają:O bleeeeeee :D:D:D:D:D:D:D

o nie śpią, nie nie nie:) ja już pobudkę o 5.30 miałam!!!!

my już po porannej kaszce o 5.30 i potem zabawa była na całego, dziewczyny wdrapały mi się do wyra i zaglądały przez okno, a tam leje i leje i tak z głupoty nauczyłam je mówić,że deszczyk robi: kap,kap,kap:) potem do ósmej łaziły po pokoju i kap kap kap cały czas wołały zadowolone:) O 9.00 zjadłyśmy Danio i teraz zołzy drzemią,a ja zastanawiam się przy kawce jak by tu dzień zorganizować, bo mi sie już nic nie chce a ledwo ranek:) ale taka pogoda tutaj do kitu, pranie nie schnie, strugami leje za okne:( buuuuu.....

Amamen> co do wizji mężów, to coś wiem o tym zwłaszcza teraz, nie wiem co mu się dzieje, jak urządzaliśmy mieszkanie, to nigdy nie było problemu i zawsze podobało się nam niemal to samo:) a teraz-może jest większe pole do popisu, bo sobie wymysla jakieś udziwnienia, a mnie to nie za bardzo zachwyca i muszę się nieźle gimnastykować, żeby mu to wybić z głowy a przy okazji go nie urazić:) co nie jest łatwe:) mnie sie podobaja takie klasyczne, ciepłe i przytulne rzeczy, dom ma byc przytulny:) a jemu takie dziwności po głowie chodzą:( ale na razie się jakoś dogadujemy! nie ma to jak siła persfazji, hehehehe nie pisz tyle o tych rybkach, bo mi slina leci i zaleje klawiature w laptopie:( i już nic więcej nie napisze!!!! ja tak strasznie uwielbiam, ale rzadko mam okazję:( na przykład ssssuuuuuuppppeeeerowy jest łosoś najpierw wymoczony w wódeczce albo troszkę koniaczku (wtedy w ogole tłuszczu nie pije) i w ziołach, a potem na patelenkę dosłownie na 2 min z każdej strony, mmmm..... pychota!!!! pierwszy raz jadłam takie cudo u znajomego lekarza:) on to do wszystkiego koniaku dolewa-wiadomo-pełna szafa trunków, a mnie to szkoda moczyć w tym rybki, więc tylko polewam:) ale naprawdę pychota!

acha, kupiłam w zeszłym tygodniu dziewczynom foteliki do samochodu, na allegro i przyszły pocztą po 2 dniach:) więc mamy nowe już zainstalowane na stałe w autku:) dziewczyny rozłożone i zadowolone sobie jeżdzą i zdziwione bardzo, bo teraz nie tyłem już, tylko przodem i wszystko widać:) taaakie szczęśliwe:)