Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

Czytam co pisałyście ale sporo tego aya remonik się szykuje ehhhhh nie zazdroszczę ale będziesz miała ładnie w domku.Oleńka teżsporo mówi w swoim języku ale kilka słow jest zrozumiałych ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robert własnie wrócił ze sklepu, ale na szczęście była wyprzedaż w NOMI i kupił taniej płytki na podłogę, fugę i jakieś rurki do szafy:) Teraz, gdyby jeszcze dobę mozna wydłużyć do 48 godzin:O:O:O Małgonia, a ja już myslałam, że Ty w Warszawie na zawsze zostałaś, bo tak Ci się spodobało:D:D:D:D Dobrze, że się wyspałaś w końcu;) Super uczucie, no nie, jak się nie trzeba w nocy zrywać;) U mnie ostatnio Julka nad ranem ląduje w naszym łózku:O:O Jak się obudzi tak koło 2-giej, albo 3-ciej, to juz staje w swoim łóżeczku i nie pozwala się położyć, tylko chce, żeby ją zabrać do nas:o A ja potem śpię jednym biodrem na ramie od łóżka, bo mnie tak spycha z materaca:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj super uczucie wyspać się to prawda ale jakoś dziwnie się czułam;) Ola robi tak samo ,wstanie w srodku nocy i rzuca we mnie poduszką , zawsze zabiera swoją :D i trzeba Ją zabrać do NAs do łożka. A Warszawa wcale mi się tak nie podoba no i do Was nie mogłam pisać;) Tęskniłam za Olą bardzo ale ona sobie swietnie radziłą bez mamy tylko wczoraj nadrabiała zaległosci cały dzień nie schodziła mi z rąk ale ten dzień miałam specjalnie dla Niej wolny. Aya a jak kolorystyka Robert sam decydował czy razem wybraliście te płytki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właściwie to sam zdecydował, tylko mu powiedziałam, żeby nie były bardzo ciemne;) No i kupił jakieś beżowo - maziaste:D Na pewno będzie ładniej, niż było:) Zdałam się na niego, bo nie ma kiedy jechać do sklepów z dzieciakami, ale tapety ewentualne to jednak wolałabym widzieć:o Zobaczytmy, co się da zrobić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja się melduję i zaraz uciekam..... za krótkie te dni sa czy coś.......:O....zdjecia mąż musi zgrać małgoniu bo ja juz pisałam że rożdziw jestem...a poza tym nie mam czasu....mała śpi to skoczę do sklepu.....obiad jeszcze dokończyć......musze..... przez ten gwałt...pokłócilismy się wczoraj, mąż jest nerwowy, wcina jakies ziołowe tabletki na ukojenie nerwów.... a jeszcze ja go ponoc wkurzam.....i powiedział jeszcze że najchetniej by mnie gdzies wywiózł:O:O:O....on mnie wcale już nie kocha😭........nie odzywam się do niego!!!!!!!!!....aaaaa i wczoraj byłam na zebraniu rodziców...Nikola jest żywa i nie słucha, pani ją przesadziła do innego stolika (bo stoliki sa 6 -osobowe) bo wiecznie gada:O:O:O:O....a pisze jak kura pazurem.....po kim ona ma akie koslawe pismo????????? literki krzywe , takie kulfony .....okropne muszę z nią cwiczyć w domu.....a cyferki tragiczne takie wywijaśne czy coś;O:O:O:O:O...tragedia...... dobra jadę bo czas mi ucieka będę potem paaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amamen, no tylko mi nie pisz, że Ciebie nigdy w podstawówce za gadanie nie przesadzili:D:D:D:D:D Poza tym Niki to jednak jest jeszcze malutka ( a na pewno byłaby gdyby nie Nadia;) , ja też od Mateusza czasami za wiele wymagam, w sensie, ze uważam, że on już coś powinien umieć, a jeszcze nie umie:O:O:O) Na pewno dojdzie do wprawy w pisaniu, a poza tym nie każdy pisze pięknie;) No a męża to chyba chcesz psychicznie wykończyć:D:D:D Potem założy tpik, pt>: \"Żona znęca się nade mną psychicznie\":D:D:D:D:D:D Ale prawda jest taka, że to wszystko przez tę pogodę paskudną!! Ciemno, zimno i nic tylko się gdzieś zakopać i przezimować;) Brak słońca mnie dobija😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
Aya a co zrobiliście z rogami? Zatopiliście w jakimś słoju? My właśnie wrócilićmy z Ikea, Jacek dziś wczesniej z pracy wrócił. kupiliśmy w końcy wieszka na ręczniki i nie będą się przewalały po łazience. Jasiek to zawsze strasznie rozrabia w Ikea, szaleje na całego, a najbardziej lubi te inscenizowane pokoje dziecięce...Idę zupę robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Oliwia ma gorączkę :( 38,4. Dzwonilam do lekarza, bo nie wiedziałam czy z nią jechać czy ratować Panadolem. No i lekarka kazała podać panadol i obserwować do jutra. A mała gorączkuje od rana, tzn. rano miala stan podgorączkowy 37,1 więc nie było źle, a podejrzewam że to przez ząbki albo jakiś wirus jednodniowy. A czy dzieci w wieku naszych mogą mieć jeszcze trzydniówki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
Nie mam pojęcia czy mogą mieć...a ja mam pytanie o witamine D3, dajecie jeszcze dzieciakom?A jeśli tak to w jakich iklościach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
violkam próbuj robic okłady na czoło i łydki to najszybciej zbija goraczkę lekarz mówi ze niby trzydniówka tylko raz, ale mnie się wydaje ze emila ja teraz tez miała, a miala już w marcu raz, i lekarz powiedział ze to moze jakas inna odmiana:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Sylwek, podałam jej Panadol i widac po niej że jest lepiej, nawet trochę zjadła. Podam jej jeszcze po 6 godzinach. Oliwia 3-dniówki jeszcze nie przechodziła, może to teraz jest..?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niepokalane poczęcie to teraz...tak się mówi na pannę z dzieckiem:O :D:D:D:D AYA ja nie pamietam zeby mnie przesadzano:O:O:Oale może masz rację.....mnie też wszędzie było pełno;) i ciągle chciałam byc przywódcą....a jeszcze nauczyciele mi wmawiali że jestem jakimś prowodyrem:O:O:O ja tylko miałam fajne pomysły, a że reszta mnie słuchała...no to trudno;)......ale chciałabym choć trochę ją utemperować:O:O:O wczoraj zebranie a dziś dostała chmurę.....za zachowanie...bo są słoneczka , chmurki i chmurki z piorunem....;).....😭..ufffffffff a ja już nie daję vigantolu.....lekarka powiedziała że do roku mam dawać:O więc jak to jest w końcu mamo fasolki??????...poratuj nas swoją wiedzą:O!!!!!!!! aya jak tam remoncik?????ładne te płytki wybrał mężulo???????..i dużo zrobił jak na twoje oko??????? :)...no zdaj nam relacje...;) viola to może być trzydniówka ale równie dobrze od zębów.....zobaczysz zresztą;)..a Nadia ma srakę znowu:O...ja nie wiem po kim ona taki osrus jest ........Niki opirdzona jest po ojcu;)....bo bąki puszcza jak tatuś:O:O:O no szok!!!!! jak mają dzień to musiałabym klamerkę na nos zakładać bo najedzą sie i patrzymy na telewizor a oni popierdują sobie...no wkurza mnie to na maksa idę Nikoli pomóc układać...te kartki i serie...... sylwke wie o co mi chodzi no nie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nareszcie mam te 5 minut czasu:) poczytam was troszkę i potem napiszę:) acha, pytałam mamunię na stażu kiedyś o małe bliźniaki ze szpitala? ok? zaraz wracam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violka z tego co ja wiem to trzydniówka może być u dzieci w wieku od 6 do 36 miesięcy....i przejście tej choroby uodparnia dziecko już na zawsze... Tak piszą w mądrej książce...ale jak to jest z praktyką to trudno mi powiedzieć... Temperatura wtedy wzrasta do ok 38,5 - 40 stopni.... Powikłań żadnych nie ma po tym.... Tyle wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrezygnowałam z czytania, bo i tak nie mam szans do nadrobienia od ostatniego razu:( miałam taką jazdę przez ostatnie dni,że aż dziw,że jeszcze żyję:( szkoda gadać na szczęście wszystko się dobrze skończyło i na razie przynajmniej jest ok- temat TESCIOWA brrrr...... a zaczęło się od tego,że teść wrócił z tego Ochojca (chyba Wam pisałam, miał koronografię) no i padł tekst,że teściowa już nie może się zajmować Dominiką i Kamą, bo to na OJCA ŹLE wpływa?????? no to ja pytam o co chodzi??? a ona mi na to że trzeba dzieci do żlobka koniecznie oddać to sobie wszyscy odpoczniemy 😡 a dziewczynki powoduja,że się teść źle czuje bo one są takie żywe i się głośno śmieją (?????????) a ona już też jest zmęczona i nawet nie ma kiedy zajechać sobie do lekarza k woli wyjasnienia - żebyście nie pomyślały,że jestem potworem,to babusia ma 55 lat, jest KOMPLETNIE zdrowa, na emeryturze, mieszkają w nowym domu , (5 pokoi) więc nawet jeśli dziewczyny się SMIEJĄ za głośno, to chyba ojciec nie musi siedzieć z nimi w jednym pokoju????? to nie kawalerka,nie mają żadnych innych obowiązków, oboje są na emeryturze, a z dziećmi byli tylko przez trzy dni w tygodniu, no i to od 7.30 do 15.00 bo leciałam zawsze po pracy zaraz prosto żeby nie było stękania...:( acha, a od podnoszenia dzieci to babci hemoroidy wyskoczyły, kurza dupa 😠 moze hemoroidy nie lubią dzieci:( no szkoda tylko że ja je muszę nosić obydwie na raz i jakoś nic mi nie wyskakuje i nie stękam umierająco:( jak powiedziałam ze wobec tego będzie z nimi niania przez cały tydzień i że łaski bez, to się dowiedziałm,że nawyższy czas się nauczyć liczyć 😡 nie wiem o co chodziło,może się bali że im każe za to zapłacić????? powiedziałam,że jestem dorosła, mam 30 lat i umiem liczyć doskonale..... głownie na siebie:( tak więc widzicie,że wesoło nie miałam, potem jeszcze komentarze usłyszałam radosne od mojego męża,ze się mu mamunia skarżyła,że jestem arogancka i bezczelna (?????????) i już w ogóle odechciało mi się wszystkiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po czym jak się zaczęłam umawiać z nianią,żeby do nas przychodziła przez cały tydzień, to się okazało,że NIC SIĘ NIE STAŁO, a ten żłobek to była przecież TYLKO PROPOZYCJA!!!! babcia z dziadkiem cudownie ozdrowieli, i nie chca słyszeć o niani i chętnie zostana z dziewczynkami znowu na te trzy dni w tygodniu.... jeszcze trochę i ja oszaleją normalnie ma do nich ogromny żal, a jak sobie pomyślę o wszystkich przyszłych niedzielnych obiadkach to mnie dosłownie skręca..... nie muszę chyba dodawać,że z racji tego,że mąż jest jedynakiem- jestesmy na KAŻDE ich skinienie i widzimisię, że obchodzę się z nimi jak z jajkiem i ze nigdy, przenigdy jeszcze nie zachowałam się wobec nich niegrzecznie nie wiem co mam teraz zrobic, bo najchętniej zapłaciłabym niani zeby nie musiec ich oglądać, ale moj maż w życiu się na to nie zgodzi, z drugiej strony ograniczyłoby to całkowicie nasze wzajemne kontakty, a oni nie mają nikogo innego za wyjątkiem nas:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Mamuniu nie miałaś za wesoło. Współczuję szczerze. My też mieliśmy dylemat z opieką nad Zuzią. Moja mama chciała się baaardzo poudzielać i nawet mieliśmy wszystko zaplanowane. Ale czym bliżej było jej przyjazdu to mnie ogarniały coraz większe wątpliwości. Nie dość że mama by u nas zamieszkała to jeszcze wiadomo jak by to było. Narzucanie swojego zdania w kwesti wychowania Zuzi i na pewno we wszystkich innych sprawach. Nie pisze już o tym że nasze życie małżeńskie stało by się bardzo ograniczone.... W końcu zdecydowaliśmy sie na nianię. Wyjście bardzo dobre jak uważamy do tej pory. Niania się nas słucha i nie musze jej tłumaczyć wszystkiego. Dostaje jasne wskazówki i wytyczne i tego sie trzyma bez zbędnych komentarzy. Rewelacja. A po pracy sami zajmujemy się Zuzią i żyjemy jak chcemy. Nikt nam nie smeci że nie gotujemy obiadku jak nam się nie chce.... I co najważniejsze NIE MUSIMY BYĆ WDZIĘCZNI bo niania dostaje za pracę wynagrodzenie. A z rodzicami to zawsze trudniej.... Ech....Widzisz zalezy im na wnukach ale pewnie chcą pokazać jak oni się poświęcają...Pewnie żebyście w razie czego pamietali... Mamuniu głowa do góry....może hemoroidy będą jeszcze większe i wtedy babcia ponowi propozycje żłobka.... Hmmm...albo może mały podstępik żeby postawić na swoim??? Szkoda tylko że mąż jest jedynakiem i oni mają tylko Was....tak zawsze mogliby mieć wybór a to trochę by Was odciążyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem strasznie wkurzona, bo przyszło rozliczenie za prad i wyszłam nam dopłata 500złnormalnie szok, zawsze były zwroty, zadne nowe sprzęty nam nie doszły a tu tyle dopłaty, normalnie jestem taka wkurzona jak to się mogło zdarzyć, wiec ze ty ayu sie tym zajmujesz i takimi nudnymi klientami, bo nasz prad nalezy do twojej firmy, ale nie wiem co mamy robic, to jest niemozliwe zeby tyle wyszło, jutro robert ma jechać to wyjasnic, ale ja wiem że to napewno nic nie da i kaza to zapłacić ayu jak bys mogła cos doradzic to napisz mi, ja postaram sie rano zagladnać i poczytac, cyba ze jeszcze teraz bedziesz, ale jak zaczeliscie remont to pewnie nie masz czasu aha mysleliśmy zeby wymienic licznik bo to jakis moze felerny jest, podobno samo sprawdzenie kosztuje 50 zł:O normalnie jak zawsze zużywalismy 700 kw to teraz wyszło ze prawie 3000kw to przeciez niemozliwe dobra juz nie zanudzam, ale ayu jak możesz to doradź cos wózek emilki kosztował 20 zł;) mnie lekarz powiedział zeby dawac d3 jak zacznie sie robic jesiennie, jedna krople

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj upatrzyliśmy sobie szafę taką na przedpokój z lustrem i kosztuje 600 zł to tanio jak za taka szafe i juz sie cieszyłam ze będe miała na swieta, a tu trzeba prad zapłacic szkoda😭 amamen wiem o jakie karteczki ci chodzi:)ciągle je zbieram po całej sali:O mamuniu współczuje ci z powodu tesciów:Oale to chyba kazda musi przezyc te durne sytuacje z nimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, jestem WDZIĘCZNA I TO DOZGONNIE I CIĄGLE TO POWTARZAM!!!!!!! eh, szkoda gadać, ja się cały czas liczę z tym,że kiedyś to MY sie będziemy musieli nimi zająć i uważam to za całkiem naturalną kolej rzeczy przez kłopoty zdrowotne teścia wielokrotnie mieli okazję sprawdzic,że absolutnie można na nas liczyc i pomimo wielu swoich obowiązków ZAWSZE ale to absolutnie ZAWSZE byłam na każde zawołanie (inna sprawa że mniej, czy bardziej ozasadnoine:( ale jak widać- im bardziej się jest miłym dla kogoś- tym mniej się jest szanowanym, trudno, ale muszę Wam przyzać, że się bardzo zawiodłam myślałam,ze w mojej rodzinie to się nigdy nie zdarzy i zawsze uważałam,że mam super teściów może to już oznaki starości??? :) :) :) no to się wygadałam:) hehehe:) no w końcu od tego to forum:) a moje dzidki na szczęście zdrowe, jutro może pojadę je zaszczepic, bo przez tego chirurga musieliśmy wszystko odłożyć za półtora miesiąca jednak do następnej kontroli:( no a co z bliźniakami? oba zdrowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byliśmy na łajzach...;) witam mamunie.......:) smutna sprawa z teściami:( ale to już tak jest i tak będzie...nie wiem dlaczego to ci powiedzieli, ale chyba tylko po to żeby cie utruć:( żłobek??????śmieszna kobieta z tej twojej teściowej.....no ale te typy tak mają i nie ma co gadać....dobrze że się wygadałas pewnie ci już lepiej co????;):):):):) sylwek aya ci doradzi napewno;) rzeczywiście dużo tej dopłaty:( a wy za jaki okres sie rozliczacie?????dwumiesięczny????????my np. za dwa miesiące mamy średnio 400zł za cały dom....w tym :akwarium ciągle sie świeci, lampy na ogrodzie wieczorami i niekiedy całą noc, czajnik bezprzewodowy wciąż na chodzie, pralka na okrągło prawie, tv , mikrofala często no i komp.....;)to ztych rzeczy co najwięcej się używa..... a własnie idziemy na sylwka......bylismy u kuzyna na kawie i on mówi że mamy mu pożyczyć 320 zł.....więc piotr akurat miał i mu dał...a on to fajnie że tak zaraz płacicie bo idziemy na sylwka:O:O:O szok!!! stwierdzili że nie wyobrażają sobie imprezy bez nas więc nas juz zapisali:O....no i co było robić:O:O:O:O...hihihihihi postawili nas przed faktem dokonanym i już....my zawsze tak coś znienacka wymyślimy.....:D:D:D albo ktoś za nas wymyśli;) a własnie się dowiedziałam że u teściów i zgredy nastąpiła komputeryzacja....no szok!!!!!kupili se kompa....:p niesamowite!!!!!!!! pewnie znowu jak tam kiedys pojedziemy zgreda powie że jej zazdroszczę kompa i przyjechałam go obejrzeć albo ukraść....:O no taki już mój los:D:D:D hihihhihihihi dobranoc aha aya a co to za szyfr.....??? nijak nie mogę go odczytać: ntnr......nielubię tego natrętnego roberta?????czy jak???????:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wróciliśmy własnie z kina :) pierwszy raz odkąd Michał sie urodził byliśmy Co do vit D3 (pytałam lekarki w czasie stażu na pediatrii ;) ) to daje się do drugiego roku życia (czasem dłużej) w dawce ustalonej przez lekarza, zwykle jedną kroplę (ale nie Vigantolu tylko zwykłej D3) Vigantol ma dwukrotnie większą dawkę i łatwo dać za dużo (mnie często wpadają po dwie krople ;) ) O bliźniakach pisałam, że nie najlepiej z nimi, ze względu na duże zmiany w mózgu. Teraz jestem na innym oddziale i w ogóle w innym szpitalu, więc nie wiem nic i ich dalszych losach. Mamuniu, to masz, że tak powiem, przesrane z takimi teściami. Rozumiem Cię bo ja tez nie mogę ze swoimi dojść do porozumienia. W niedzielę byliśmy u nich na obiedzie i chcieliśmy zagadać na temat świąt ( w tym roku kolej, żebyśmy na Wigilię przyszli do nich). A matka mówi, że ona o świętach jeszcze nie myślała i że oni spędzają z dziadkami, a my mamy inne mozliwości więc możemy zrobić co chcemy. I teraz nie wiem, czy oni nas nie chcą na Wigilię? To prawdopodobne, bo dla nich dziecko to jest coś, co zakłóca przebieg rodzinnego spotkania, przeszkadza itd. :O No nie wiem, wydawało mi się zawsze, że na święta to się zaprasza. Tego raczej nie można potraktować jako zaproszenie :O Na Wielkanoc była niezła jazda (pisałam Wam), teściowa złozyła Arturowi życzenia na ulicy (a mieszkają minutę drogi od nas) :D No i byli obrażeni, że nie rozmawialismy z nimi o świętach i tak to wyszło. Więc teraz chcieliśmy porozmawiać i co? Kupa jeża... Może oni uważają, że to my powinnismy przygotować sami święta na 11 osób. Walę to... Nie czuję się na siłach zrobić tego z Michałem. Jutro też będę wieczorem dopiero (ale wcześniej), no chyba, że na basen pójdziemy. Bo nadal nie włączamy kompa i wszyscy (łącznie z MIchałem) mamy objawy odstawienia :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć... Jestem dziś pierwsza????? Uj....milutko. Planuje na jutro wziąć opiekę nad Zuzią....bo mi przepadnie do końca roku...i chyba sobie ręcę wyrwię dziś z nadmiaru wrażeń i obowiązków. :O:O:O Mamo Fasolki z tym Vigantolem to ja już nie wiem jak jest.... Za każdym razem kiedy idę na szczepienie w przychodni jest inna lekarka. I KAZDA zaleca podawać inną ilość kropli i do ukończenia różnego wieku! Wcześniej wersja brzmiała jedną kroplę, póżniej trzy a teraz dwie....No sama już nie wiem....:O Aya jak remont??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawo, mamo fasolki, to z kwestii Tygryska w \"Kubusiu Puchatku\":D:D:D Amamen, fajnie masz z Sylwestrem:) Ty to jednak szczęściara jesteś;) I już chyba lepiej się układa z mężem, co?;) Skoro razem byliście na łajzach:D Sylwek, a licznik macie w domu, czy na klatce?? trzeba to koniecznie sprawdzić i wyjaśnić i mam nadzieję, że w Jaworznie pracują ludzie o lepszej woli niż w Sosnowcu, bo rejon w Sosnowcu to zgroza:( Wszystko da się wyjaśnić, tylko od dobrej woli kierownika lub dyrektora zależy;) Gdyby jednak okazało się, że jakimś cudem wskazania licznika są prawidłowe, to zawsze można poprosić o rozłożenie spłaty na raty:O ale mam nadzieję, że się wyjaśni, ze to licznik się popsuł i wszystko dobrze się skończy. Napisz koniecznie co i jak, jak już Robert z nimi pogada. Prawdopodobnie przy zepsutym liczniku policzą wg wskazań licznika za poprzednie okresy rozliczeniowe;) Trzymam kciuki, zeby nie trafił Robert na żadnego palanta, albo wredną babę:) Wczoraj Robert pomontował rurki do szafy i zakleił część dziur w ścianach. Płytki ładne kupił, tylko chyba fuga za jasna będzie, jak na podłogę:O:O Ale zobaczymy. Na razie doszliśmy do wniosku, ze pokupujemy materiały i Robert skończy szafę, znaczy pomaluje ściany, wytapetuje białą w środku, połozy płytki w tej szafie i zamontuje drzwi, a dalszy ciąg, jak będą ferie i dzieciaki może pojadą na tydzień w góry z mamą, bo z nimi to rzeczywiście niewiele można zrobić:O:O Zwolnienie sie kończy Robertowi w piątek, czyli jutro, a wsobotę i niedzielę idzie na tę giełdę ze zprzętem sportowym, co Wam pisałam już kiedyś, więc nie będzie miała kiedy robić dalej i tak już w każdy weekend do końca sezonu:( A dziś idę na noc z dziećmi do rodfziców, żeby Robert mógł więcej zrobic i jutro zacząć od rana:) Mamunia, bardzo współczuję, bo jeśli mąż Twój jest jedynakiem i to bardzo związanym z rodzicami, to jesteście w sytuacji bez wyjścia:(:( Zdecydowanie lepiej jest zapłacić opiekunce i nie mieć potem żadnych dylematów. A nie dało by się ograniczyć kontaktów do weekendowych, zeby już nie \"męczyć\" dziadków, bo starzy, schorowani:p itp. i zatrudnić nianię na cały etat w trosce o dobre samopoczucie teścia? Nie zaakceptuje tego mąż? Kurczę, Mcdzia już trzy dni nosiłam przepis w torebce na to ciasto, zeby Ci podać i dziś zmieniłąm torebkę do pracy i nie wiem, czy go przełożyłam😭😭 Mam nadzieję, ze tak i zaraz przekopię ją i może znajdę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepis mam, to zaraz przepiszę;) mamoZuzki, ja już nie daję wit. D3, bo mi lekarka ostatnio powiedziała, ze mogę dawać np. jedną saszetkę vibovitu i wystarczy. A chyba gdybym nie dawała vibovitu, to jedną kroplę wtedy:O:O ale zapomniałam się zapytać ostatnio:O:O Zresztą ta lekarka od vibovitu to była inna niż ta, co zawsze do dzieciaków przychodzi:O:O:O No i nie wiem w sumie:O:O Teraz mi się vibovit skonczył i sie zastanawiałam, czy kupować nowy, bo vit. są dodawane do mleka, do kaszki i czy tego potem nie za dużo bedzie:O:O:O Jakoś za mało doinformowana jestem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wwww Aya teraz to ciężko się doinformować... A te obiadki w słoiczkach dla dzieci??? Toż to zwariować można....te same składniki ale słoiki z różnych firm i od różnego wieku!!!! Jedna firma zaleca brzoskwinie z jabłkiem od 5 inna od 7 miesiąca!!! I bądź tu człowieku mądry..... Nooo to widzę Aya remoncik pełną parą leci do przodu> A płytki kładziecie wszędzie czy na razie tylko w szafie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CIASTO SIĘ NAZYWA DELICJA:D ciasto: 3 szklanki mąki, 1 szklanka cukru pudru, 25 dkg margaryny, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 1 jajko+2 żółtka wyrobić ciasto, podzielić na trzy części, rozwałkować na papierze do pieczenia (bo potem byłoby trudno na ten papier przenieść;) ) włożyć do formy i piec w temp. ok. 180 stopni ok 20 minut (moja mama piekła trochę dłużej - pewnie od pieca zależy;) ) masa serowa: 50 dkg sera takiego do serników;), 3 jajka, 15 dkg cukru pudru, 1 budyń śmietankowy lub waniliowy, 1/2 szklanki mleka ser + jajka + cukier wymieszać i gotować przez ok. 5 minut, wlać do tego budyń rozpuszczony w mleku i zagotować, a potem gorące wylać na 1 placek i przykryć następnym. masa jabłkowa: 1 kg jabłek, 1 szklanka cukru jabłka zetrzeć na tarce i zasmarzyć z cukrem. Gorące wyłożyć na drugi placek i przykryć trzecim. na wierzch najlepiej wylać rozpuszczoną czekoladę, albo polać polewą czekoladową, choć ta polewa, to już nie to samo, co czekolada;):D:D No i ono potem musi \"mięknąć\' dwa dni, bo jest troche twarde na początku, ale jak już zmieknie, to pycha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×