Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

Witajcie! Amamen - bułeczkę lub chlebek skubię palcami i podaję jej takie malutkie kawałeczki. Najlepiej z masełkiem, a ostatnio dodałam trochę twarożku. Ja dopiero we wtorek idę z Oliwią na ważenie, ale liczę że będzie miała trochę powyżej 7 kg. Dzisiaj też miałam pobudkę w nocy o 3.40 karmiłam małą do 4.30, potem coś się kręciła więc tylko się zdrzemnęłam do godziny 6.00 dlatego mam oczy na zapałki. A tu jeszcze takie smutne widomości o papieżu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to widocznie dzis ta noc jakaś \'\'czarowna\'\' ...Nadia przez te \'\'ząby\'\' budziła się od 4.30 do 6.00....no ale...tak musi być,że zęby muszą wyjść:0 aya--- sześć zębów?!? kiedy one jej wyszły??? hm viola---też tak zaczne robić, ale cały czas boję sie żeby jej nie przekarmić :( bo i tak dobrze sobie wygląda, ale pewnie małe ilości jej nie zaszkodzą, a nowe smaki musi poznawać no nie? bardzo jestem ciekawa ile ona waży? ale widzę ,że teraz \'\'wyciagnęła się, szyja jest widoczna(hihihihi) :D nóżki dłuższe się zrobiły, widać że rośnie :) :) :) u was jest mrożno? u nas słonko pięknie świeci :D Papież, smutne to, ale nam pozostaje sie tylko modlić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to widocznie dzis ta noc jakaś \'\'czarowna\'\' ...Nadia przez te \'\'ząby\'\' budziła się od 4.30 do 6.00....no ale...tak musi być,że zęby muszą wyjść:0 aya--- sześć zębów?!? kiedy one jej wyszły??? hm viola---też tak zaczne robić, ale cały czas boję sie żeby jej nie przekarmić :( bo i tak dobrze sobie wygląda, ale pewnie małe ilości jej nie zaszkodzą, a nowe smaki musi poznawać no nie? bardzo jestem ciekawa ile ona waży? ale widzę ,że teraz \'\'wyciagnęła się, szyja jest widoczna(hihihihi) :D nóżki dłuższe się zrobiły, widać że rośnie :) :) :) u was jest mrożno? u nas słonko pięknie świeci :D Papież, smutne to, ale nam pozostaje sie tylko modlić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama fasolki
Dziś mam dzień pt. "Jestem beznadziejną matką". Chciałam wygotować Michałkowi butelki i zapomniałam o nich- efekt: butelki i smoczki w śmieciach, garnek w zlewie po pierwszym szorowaniu i czeka zalany wodą na drugie. Poza tym nie wiem jak mam karmić moje dziecko. Wy juz dajecie bułeczkę, pomidorówkę i takie rózne a u nas "odruchy" po jedzeniu z grudkami. I jeszcze nie wiem ile mu dawać jeść, bo na przykład wieczorem dostaje "kaszkę" Nestle Sinlac (dla dzieci z alergią) wymieszaną z połową deserku owocowego. Zjada całą dużą miseczkę, potem jeszcze chce jakieś owoce, jak mu dam to chce jeszcze i jeszcze. Czy on jest głodny, czy to mały łakomczuszek? Tego Sinlacu daję mu tyle ile powinno być na jeden posiłek dla dziecka w tym wieku, dodatkowo mieszam z deserkiem. ok 6 : cyc ok 9: owocowy deserek 11-12 cyc ok 14 obiadek ok 160 g, popija soczkiem 18: Sinlac z deserkiem 20-21: cyc ok 4 w nocy :cyc Jestem chyba nienormalna, napisałam to (wyżej), żeby się Was poradzić czy nie daję mu za dużo, a jak przeczytałam to wydaje mi się teraz , że je za mało :( To wszystko chyba wynika z tego, że dostałam dziś okres :( Więc może nie jestem beznadziejną matką ,tylko to te pieprzone hormony :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okres jak nic, mamo fasolki:D ja Julce daję tyle samo co Ty, tylko w innej kolejności;) No poza tym ,że w nocy cyc co 2 godziny:O - ale to już raczej jej fanaberie:O I raczej nie wygląda na zabiedzoną:D A te odruchy wymiotne przejdą mu, jak będzie gotowy;) To dzieciaki ustalaja rytm;) Przekonałam się o tym przy pierwszym i już teraz wyluzowałam:D To Julka decyduje o tych sprawach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo fasolki - jesteś super mamą i Twoj synuś to wie! ja też czasmi przechodzę "doły". Ale wiecie co, Oliwia je nawet dosyć sporo, bo w nocy raz herbatka i raz lub dwa mleko. W dzien w ogóle mleka nie pije tylko kaszki po ok 120ml 3x dziennie. Zupkę - 190 ml a czasami jeszcze wieczorkiem dokładka zupki, oprócz tego deserki, jabłuszko z kisielkiem, co 2 dni danonek, czasmi paróweczka z bułeczką i mimo to tak powoli przybiera... ja nie wiem o co tu chodzi?? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo fasolki ja daje małej takie jedzonko 7-8.30 mleko 10.00 sok lub herbata ew. danonek 12-13.00 obiad 190g +deser 110g 14-15 sok lub herbata 16-17 mleko 19.00 mleko i nie wiem czy dobrze robię, i czy to znaczy że przy drugim dziecku powinnam wiedzieć? jest duża, dużo przybiera ...:D oczywiście sa jakieś tam nieraz odstepstwa w menu, każde dziecko inaczej je i inaczej przybiera. wiem że Nikoli dawałam dużo więcej , a i tak była szczuplejsza od Nadii. w nocy jej nic nie daję , bo oczywiście całą prześpi ...:p :) no i moja mała jeszcze kaszki nie jadła!!!!!! bo po co, skoro na całą noc (od 19.00-7.00 ) wystarczy butla samego mleczka :D pozdrawiam ps. jestem bardzo wzruszona i przejęta stanem zdrowia Papieża, jakos nie mogę spać❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amamen a czy Ty karmisz piersią? i czy Nadia w nocy w ogóle się nie kręci, nie domaga piciu? może u mnie w nocy jest za ciepło? mam 22,5 stopnia, a u Was? Ostatnio Oliwia niespokojnie śpi, może przez ząbki (bo nadal w buźce pusto :( ) Pozdrawiam i życzę miłego weekendu. Nie mogę się doczekać nowych wiadomości o stanie zdrowia Papieża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :( U mnie w domu jest cały czas prawie 18-20 C.w nocy jest chłodniej 17-18C i śpi się super.Jak nocowaliśmy u mojch rodziców tam było 25C to całą noc się męczyliśmy. Milo ostatnio mało jada ale to chyba przez idące zęby, chyba że coś zaczyna go brać, oby nie. Ojcze Święty modlimy się! Ja papieża widziałam (spotkałam) dwa razy, jak był zlot młodzieży w Częstochowie w 1991 szłam w pielgrzymce na Jasną Górę, aby go spotkać to było niesamowite przeżycie, bo miałam 11 lat. I w 200X jak był śmigłowiec papieża nad Ossowem i w Radzyminie na cmentarzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama fasolki
O 11.30 będzie nowy komunikat o zdrowiu papieża. Też nienajlepiej spałam. Za to Michał bardzo ładnie może dlatego , że ma wreszcie te ząbki. W ciągu 9 dni wyszły 4 ząbki, ma już wszystkie cztery jedyneczki, na razie malutkie :D Dzięki za pocieszenie, chyba wszystkie karmimy podobnie nasze szkraby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie karmiłam ani Nikoli ani teraz Nadii.....z prostego powodu..nie miałam pokarmu. Niektórzy tak mają:( moje dzieci są butelkowe, i na szczęscie nie chorują , Nikola do 3 lat wcale..dopiero jak poszła do przedszkola to \'\' łapała\'\' nieraz grype czy angine, ale to raczej normalne...:) no a Nadia teraz dopiero była chora, jak ja miałam to zapal. oskrzeli a Niki anginę, tj. jak miała 7 miesięcy....więc nie jest źle :D. U nas pieknie świeci słonko🌻 a tu takie smutne wiadomości o Ojcu Świetym.....;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i viola ona sie nie kręci, nie domaga się żadnego picia...idzie spać o 19 i śpi do rana :D i tak niezmiennie od drugiego miesiąca życia .wiem ....dobrze mam :p ale Nikolka tez tak przesypiała szybko całe noce:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłosz butelkowy od 1 miesiąca, dostawał specjalne mleko PREGESTIMIL a puźniej się okazało że dwa niemowlaki we francji zmarły po odżywianiu tym mlekiem http://www.slowoludu.com.pl/gazeta/codzienna/2005/I/4/2.pdf no i po trudach szukania mleka które nie powoduje zatwardzeni dostaje Bebilon 2 z priobiotykami(chyba dobrze napisałam) a tak męczy go katarek jak zęby gurne go męczą.I Oby nadal był takim dzieckiem i żebyśmy tylko na kontrole chodzili do specjalistów i nic więcej. Dałam dziś Milo rozgniecionego banana ale szybko zjadł, i takie danie od 7 miesiąca gerber danie podwójna porcja mięsa kurczak w potrwace z jarzynami , trochę z grudkami ale jak mu smakowało. Naprawde smutny dzień ;( A młodzi którzy mieli dziś mieć ślub i wesele! Ojcze święty nie poddawaj się{kwiat]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłosz butelkowy od 1 miesiąca, dostawał specjalne mleko PREGESTIMIL a puźniej się okazało że dwa niemowlaki we francji zmarły po odżywianiu tym mlekiem http://www.slowoludu.com.pl/gazeta/codzienna/2005/I/4/2.pdf no i po trudach szukania mleka które nie powoduje zatwardzeni dostaje Bebilon 2 z priobiotykami(chyba dobrze napisałam) a tak męczy go katarek jak zęby gurne go męczą.I Oby nadal był takim dzieckiem i żebyśmy tylko na kontrole chodzili do specjalistów i nic więcej. Dałam dziś Milo rozgniecionego banana ale szybko zjadł, i takie danie od 7 miesiąca gerber danie podwójna porcja mięsa kurczak w potrwace z jarzynami , trochę z grudkami ale jak mu smakowało. Naprawde smutny dzień ;( A młodzi którzy mieli dziś mieć ślub i wesele! Ojcze święty nie poddawaj się{kwiat]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama fasolki
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutno mi jakoś i pusto... Wam pewnie też... Ale On pewnie odetchnął z ulgą, bo przez ostatnie kilka lat musiał bardzo cierpieć. Niewątpliwie był Wielkim Człowiekiem i nie tylko życie, ale nawet śmierć Jego sprawiła, że ludzie choć przez chwilę stali się jakby...lepsi. ❤️ Ale mimo wszystko, jakoś to do mnie nie dociera... Po prostu trudno mi się z tym wszystkim pogodzić:( Staram się mysleć o czym innym... A jak Wasze dzieciaczki? Julka poprubowała trochę glutenu w bułeczce ( strasznie jej smakowała) i niestety, chyba jeszcze było na to za wcześnie, bo ma teraz czerwone i szorstkie policzki. I ciągle nie śpi w nocy, choć dziś można powiedzieć, że się wyspałam, bo mnie \"tylko\" trzy razy obudziła:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Ciężko pogodzić się z tym co się stało, życie płynie dalej ale jego już nie będzie. Powiedział \"Nie lękajcie się\" Ojcze czemu nas zostawiłeś? Dzięki niemu nasza wiara stała się silniejsza, Jeden mały kruchy człowiek potrawił zjednoczyć świat swoją śmiercią, ale i za życia jednoczył narody. [ \' ] [ \' ] [ \' ] Nie sposub opisać to co każdy znas czuje!!!!!! Dziś musze Milo kupic czapke bo wyrusł z wiosennej jaką miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutno mi, ciężko to opisać. Dopiero teraz niektórzy z nas doceniają Go, teraz wiemy kogo straciliśmy. A nie zawsze wsłuchiwaliśmy się w jego słowa. Oliwia od paru dni marudna, zawsze po jedzeniu była radosna, potrafiła poleżeć dłuższą chwilę sama, zająć się czymś, a teraz - stęka, chyba jej te dziąsełka dokuczają... Też muszę jej kupić wiosenną czapeczkę. Wczoraj opróżniłam szuflady w komodzie z jej za małych ubranek i wiecie jaki mam luz? Tyle się tego nazbierało, aż jestem w szoku. Po tych wiosennych spacerach opaliła sobie buźkę a tylko w miejscu smoczka ma białe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe ma papieża. Trudno mi cokolwiek o Nim napisać, po prostu bardzo mi smutno. Dziewczyny, jak myślicie, czy takie maluchy mają już konkretne sny, które zapamiętują? Jakieś dwa miesiące temu Michał zaczął dziwnie reagować przy przechodzeniu z nim z przedpokoju do małego pokoju. Tak jakoś się wzdrygał jakby sie przestraszył i okropnie płakał. Zupełnie jakby mu sie to z czymś niedobrym kojarzyło (framuga drzwi). Zastanawilismy się z mężem (może się tam uderzył, może czegoś przestraszył, może to nagła zmiana kolorów (przedpokój boazeria, w pokoju jasne ściany i białe drzwi)), ale niczego takie nie moglismy sobie przypomnieć. Po kilku dniach zapomniał i my też zapomnieliśmy, że w ogóle coś takiego było. A od wczoraj od nowa to samo. Przy czym, poprzedniej nocy obudził się ze strasznym płaczem o innej porze niż zwykle i nie chciał jeść, tylko utulony zasnął. A od rana już tak reagował jakby się czegoś bał. Może jemu się coś śni, jakiś koszmar. Nie wiem , to mnie trochę przeraża. Biedny maluszek, przecież on jest za mały, żeby mu cokolwiek wytłumaczyć. Czy zauważyłyście u swoich dzieci cokolwiek co by wskazywało na to, że mogą mieć takie sny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslę że mają sny, można to poznać chociażby po tym że się uśmiechają przez sen czy płaczą, ale koszmary?? nie mam pojęcia jak to jest :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem pewna, mamo fasolki:O ale czasami jest tak, że Julka, jak się obudzi w nocy, to tez chce, żeby ja tylko utulić ( i cycuś mile widziany - ale jako uspokajacz, a nie jedzonko:O); wczoraj w nocy, ponieważ to już była nie wiem która noc z kolei, gdy mi nie dawała spać, poprosiłam męża, żeby do niej w końcu wstał, ale strasznie u niego płakała na rękach i co przysnęła, to jak się trichę rozbudziła i zobaczyła, że to on to od nowa... w końcu wziął ją do naszego łóżka i ona, jak mnie zobaczyła, to choć jeszcze porusza się niezbyt wprawnie, jakoś się do mnie doczołgała, po czym wczepiła się we mnie pazurami nieomal i tak dopiero zasnęła ( i nie odpuściła mi do rana); zupełnie nie wiem o co chodzi, bo w dzień tatusia lubi:O i czasami w nocy też mu pozwalała się uspić... ale to raczej o poczucie bezpieczeństwa chodzi, nie o sny chyba.. a u Ciebie, to jakoś inaczej:O Pewnie z czymś mu się kojarzy, ale koszmary u takiego malucha? dziwne:O musiałoby mu się coś chyba przytrafić niemiłego z tą futryna, bo inaczej skąd miałby mieć złe skojarzenia?? A ten pokój, przy wchodzeniu do którego płacze, to ten w którym śpi?? Mnie się tak juz kiedyś raz przytrafiło, że Julia nie pozwoliła mi wejść z nią do sypialni w porze dopołudniowego usypiania, bo dostawała ataku histerii; przypuszczam, że nie chciała sama zostawać i spać; ale to tylko raz było, na szczęście;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya, ja mam z Michałem tak samo. W dzień tatusia uwielbia ale w nocy musi być mama i cyc, jeśli mąż do niego wstanie w nocy drze się na jego widok. Ale wieczorem pozwala mu się usypiać. Nie wiem one chyba tak mają, przy mamie czują się naprawdę bezpieczne. :) Ten mały pokój to rzeczywiście ten, w którym on śpi. ALe on płacze za każdym razem, kiedy z nim tam wchodzę :o Ciekawe jest to , że jak już się uspokoi to może tam siedzieć godzinę i się bawić i nie zdradza żadnych oznak lęku. Jest cały rozkoszny. Ryczy tylko w momencie przechodzenia przez te drzwi, rozgląda się z przerażeniem w oczach :O Niespokojny jest też (ale dużo mniej jak wchodzimy lub wychodzimy z kuchni, generalnie przy wchodzeniu do innego pomiszczenia). Mam nadzieję , że jemu to przejdzie tak, jak poprzednim razem. Jeszcze mam pytanie do mam karmiących piersią (chyba Aya tylko), czy zdarzyło się Wam być pogryzioną przez niemowlę? :D Bo Michał mnie jeszcze nie ugryzł, ale odkąd ma te ząbki i czuję je takie ostre to mam lekki stresik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z gryzieniem miałam lekkie schizy;) ale to było przy pierwszych ząbkach, czyli jakieś 5 m-cy miała; i wtedy to rzeczywiście... do krwi niestety i już myślałam, że nie dam rady jej karmić, bo ona tak ząbki zaciskała i to była świetna zabawa dla niej:D, a ja się normalnie bałam:O Ale teraz jakoś przeszło - może już jej tak nie swędzą dziąsełka; No w każdym razie mnie nie gryzie na szczęście;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam Ci napisać najważniejszego: jak mnie gryzła, to jej smarowałam dziąsła żelem na ząbkowanie;) ale myślę, ze chyba bardziej dla swojego komfortu psychicznego... taki żel ponoc kilka minut działa, więc jej go aplikowałam przed karmieniami w dzień, bo w nocy na szczęście tego typu zabawy nie były jej w głowie:D No i starałam się dusić okrzyk bólu, bo baaardzo jej się podobał:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że Michał nie wpadnie na pomysł gryzienia. On ma ząbki dopiero od 2 tygodni, ale wszystkie cztery. Nowe na razie mu nie rosną, więc chyba dziąsełka go nie swędzą. Ale jak czasem poczuję na piersi tak delikatnie te ząbki to boję się okropnie. Ja już kupiłam Michałkowi czapeczkę :) i chyba zrobię to co violkam- wywalę z szafki jego za małe rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️🖐️🖐️ Dziś idę z Oliwką do lekarza na ważenie. Wyskoczyły jej jakieś chrostki pod oczkami, nie wiem czy to od słońca, czy to uczulenie na coś. Mam nadzieję, że lekarka coś na to zaradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
violkam :D Koniecznie pochwal się wynikami po lekarzu:D Julka ma górę noska i pod oczkami od słoneczka czerwone - muszę jej kupić parasolkę przeciwsłoneczną do wózka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napewno się pochwalę :D Idziemy na 13.00 więc później dam znać. Ale i tak czuję, że przy Waszych wynikach wagowych wypadniemy raczej blado :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×