Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tris

Do pażdziernika minus 30kg!!!

Polecane posty

Gość chaberek
A jeszcze jedno Whim moje uznanie to niebywałe osiągnięcie. Zawsze podziwiam ludzi takich jak ty którzy realizują swoje postanowienia, a wiem że nie jest to takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felina21
dzisiaj czytałam reportaz na temat odchudzania.Lekarz sie wypowiadał ze przecietnie jemy 2000 kalori.ze jezeli zmniejszymy o 500 to w 14 dni schudniemy 1 kg.poniewaz 7000 kalori mniej to jest utrata 1 kg :( dlatego jest polecana dieta 1000 kalori.w tydzien chudnie sie kg przy wiekszych cwiczeniach wiecej, ale równiez przestrzega by nie jesc mniej niz 1000 bo to sie zle odbije na naszym zdrowiu.A efekty bedzie widac pozniej. Ja dzisiaj zjadłam 3 talerze tej ochydnej zupy kapuscianej. 3 sucharki z serem , jogurt i jedno jabłko.Moj problem jest z jedzeniem w nocy.Siedze do 1 nad kompem i zaczynam ok 9tej głodniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Felina kobitko zamiast siedziec przed kompem zawijaj dupeczke w troki i pocwicz sobie brzuszki albo cokolwiek, potem wypij 2 szklanki wody z cytryna i zapomnisz o glodzie:)hehehe Ja zaraz zabieram sie do cwiczen. Troche pozno ale bylam w teatrze i dopiero wrocilam.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaberek
Felina odnośnie tej zupy to ja ją jadłam cały tydzień żadnych efektów , więc jeśli ci nie smakuje to poprostu zrezygnuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felina21
z zupy zrezygnowałam :))) ale z kompa nie umiem.cały dzien sie zabiegana jestem wiec chociaz wieczorem komp,.Tak to sie usprawiedliwiam cale zycie :(( ale powaznie.Jakos nie wyobrazam sobie narazie zycia bez internetu.A ze w telewizji nic nie ma , a ja narzekam na brak zajec to siedze na necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felina21
nastał kolejny dzien. i znowu sie skusiłam na wejscie na wage.pokazała 76.6 przypominam wyjsciowa 81.4.wiec jestem szczesliwa.Teraz postaram sie za pare dni wejsc.Ale ta waga korci.Jem sniadanko.2 płatki ryzowe z chuda szyneczka.do 14tej powinny wystarczyc.Miłego dnia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaberek
Cześć dziewczyny. Za mna już dzisiaj jak zwykle rano rowerek i sniadanko, które przyznam sie ledwie skończyłam. Zjadłam dwie kromeczki pieczywa ryżowego z filetem z indyka i sałatkę z ogórka i pomidora ( tą nie do końca). Felina na pocieszenie - 20 min. szybkiego pisania na kompie to - 47 kcal. i odrazu świat jest piękniejszy prawda. dziewczyny proszę o radę jak radzicie sobie z piciem wody. Dla mnie stanowi to wielki problem. Jeszcze 1 litr to zrozumiem ale 2 l . Mam chyba jakiś dziwny organizm bo mogłabym wogóle nic nie pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie babeczki:) Ja dopiero wstalam bo mam dzisiaj wolne. Pije wlasnie ocet jablkowy i zaraz przystapie do sniadanka. Jeszcze nie mam pomyslu co zjesc. Czasami nie chce mi sie wymyslac co moge zjesc, zeby nie mialo za duzo kalorii ale zeby bylo sycace. Haberek co do picia wody to ja mam to samo. Moglabym wogole nie pic. Trzeba sobie uroznaicac. Raz dodam pluszz raz cytryne i jakos idzie. Latem bedzie latwiej bo wtedy jest wieksze pragnienie. Mi najlepiej wchodzi jak sie strasznie zmecze. Wtedy moge wypic nawet 3 szklanki wody. Pozdrawiam. Ide na sniadanko.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh stresujacy dzien dzis:( koszmarna pogoda tyle sniegu ze trudno przejechac az zaczynam zastanawiac sie czy ta wiosna przyjdzie nie marzy sie wam sopacer w po lesie w sloneczku? I jeszcze koszmar z lekarzem boze czy wy tez macie takie problemy z ginekologiem? I jeszcze tak mnie nosi na slodycze ze wrrrrrrrr ale trzymam sie ostro chyba dzis przywiaze sie do lozka zeby nie rzucic sie w bieg do sklepu po co slodziutkiego koszmar:D To chyba jeden z tych dni mam pytanie ...wy tez czujecie taki glod przed miesiaczka? I macie zachcianki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perlos nie przejmuj sie ja przed okresem mam straszny apetyt i to na takie rzeczy ze jak bede w ciazy to juz nic dziwniejszego nie bede w stanie wymyslic. Dzis tez mam okropny dzien. Zle sie czuje nie mam sily a poza tym strasznie boli mnie glowa. Wzielam juz 3 ibupromy i nic. Pogoda dobija na maxa. Nawet moj pies nie chcial wyjsc siknac. Dobrze ze mam dzis wolne bo bym wszystkich w pracy zamarudzila na smierc. A na dodatek mam problemy z przemiana materii i zjadlam juz 100 dram sliwek suszonych i tabletki i nic. Brzuch mnie boli i juz. Nie moge zrozumiec skad to sie bierze skoro jem duzo owocow warzyw blonnika. Nawet kupilam sobie oteby granulowane ze sliwkami. A tu nic. Moze to przez zmiane diety. Zanim sie zaczelam odchudzac to nie mialam takich problemow, a zwlaszcza jak poszlam na ostra pizze albo jak zjadlam tlusty bigos. heheheh Chyba za zdrowo sie odzywiam. Poradzcie jakie sa dobre domowe sposoby bo nie chce lykac juz zadnych tabsow. Pozdrowka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felina 21
dopiero wrociłam do domku,ale jestem padnieta.Ale za to szczesliwa.bo oprocz sniadanka mały bigosik i nic wiecej Miałam spózniony dzien kobiet. tez nie lubie pic.Mam ten problem od małego i kazdy łyk jest dla mnie cierpieniem,Zebym tak miała z jedzeniem :((( , co do domowych sposobów, babcia mi mówi ze mam pic kompot z gruszek i mase brzoskwini jesc.Ale nie wiem czy to skuteczne.Jutro cos napisze, dzisiaj jestem naprawde zmeczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felina21
własnie przeczytałam wczorajsza moja wypowiedz, ale chaotycznie pisałam :) Dopiero co pare minut temu sie przebudziłam ....ale wstyd tak późno.Teraz troche pocwicze z odkurzaczem :))) zawsze jakis ruch.pozniej lekkie sniadanko ...płatki ryżowe z szynka. Napiszcie mi co wy jecie przez okres diety.Moze znacie jakies fajne łatwe przepisy na obiad ??Tylko nie same warzywka bo mój tatus tez bedzie musiał to zjesc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Dzisiaj mam dylemat bo jade popoludniu w gosci. Moja kuzynka wyjezdza na pol roku do japonii i robi male przyjatko pozegnalne. Jak pojade to beda wmuszali mi jakies slodkie ciasta albo tort. Juz uzgodnilam z moja rodzinka ze mam chory brzuch i nie moge nic jesc. Mam nadzieje ze to przejdzie. Bo dzis juz jest 27 dzien diety a ja sobie obiecalam ze do swiat nie rusze nic slodkiego. Narazie sie trzymalam ale jakbym teraz zjadla cos slodkiego to pewnie bym dostala ataku i pozarla co popadnie. Trzymajcie za mnie kciuki. Felina jesli chodzi o obiad to ja dzisiaj jadlam barszcz bialy z paczki 25kcal w 100 ml. i do tego 2 parowki berlinki z morlin. Calkiem sie idzie tym najesc. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, nie było mnie w domu i nie mniałam dostepu do kompa ale sie twardo tzrymama ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felina21
ja dzisiaj zjadłam płatej ryzowy z szynka na sniadanko,a pozniej 2 talerzy zupy warzywnej i 2 skrzydełka gotowane.teraz mam zamiar policzyc ile to kalorii .Ale nie wiem jak.Teraz czuyje wilczy głód i nie wiem jak sobie z nim poradzic.Widze ze organizm zaczyna sie buntowac przy tej diecie.Ale sie nie poddam.Powtarzam sobie ciagle ze nie tym razem.Dobrze mi idzie i niechce sie ooddac.Nie tym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaberek
Cześć dziewczyny. Sobota to jedyny dzień w którym mogę zająć sie domem i trochę posprzątać - bo ma kto zajać się moją córcią, d,atego po całodziennych pożądkach nawet nie miałam siły nic napisać. Felina chciałabym ci coś poradzić. Ja już 4 dzień jestem na diecie 1000 kcal. i wcale nie chodzę głodna. Rozdzieliłam sobie dzień na 5 posiłków. 1- śniadanie - 250 kcal 2 - przegryzka - 100 kcal 3 - obiad - 350 kcal 4 - przegryzka - 100 kcal 5 - kolacja - 200 kcal Muszę przyznać że nawet nie jestem w stanie zjeść zakładanej ilosci kalorii. można tak sobie skąponować posiłek, żeby było dużo zdrowo i sycąco a mało kalorycznie. Mój wczorajszy jadłospis ( abyś wiedziała o czym mówię) 1- jogobella light(90 kcal), 2 kromki pieczywa ryżowego ( 56kcal), serek twarogowy do posmarowania pieczywka light (40 kcal), 2 rzodkiewki i kawa inka z mlekiem - łacznie ok.200 kcal 2 - spore jabłko ( 60 kcal) 3 - pieczeń cielęca (150 g - 225 kcal), sałata, z pomidorem , ogórkiem i sosem winegred - wszystko ok. 300 kcal 4 - kiwi i pomarańcza - ok. 90 kcal 5 - kromka pieczywa wieloziarnistego ( 132 kcal), serek topiony ligcht, pomidorek - razem ok. 200 kcal, i dla przyjemności odrobina sera pleśniowego , który uwielbiam ( ok. 80 kcal) do tego ok. 2 l wody. Całość Jakieś 930 kcal na dzień. Uwierz mi niektórych posiłków nie byłam w stanie skończyć np. obiadu , czy śniadania. Naprawdę jestem najedzona i nie mam napadów głodu. Polecam taka diete wszystkim. A na koniec podam wam przepis na pieczeń cielęcą ( 100g - 150 kcal). 1,5 kg cielęciny rozbić tłuczkiem i natrzeć vegetą ( ja dodatkowo nacieram czosnkiem). 3 jaja ugotować na twardo, obrać i posiekać. Dodać bardzo drobno pokrojoną szynkę ( ja używam szyneczki z indyka), surowe jajko - doprawić pieprzem i solą. na płacie mięsa rozsmarować farsz, zwinąć i owiązać nitką. włożyć do natłuszczonego naczynia ( ja używam papieru do pieczenia) , na wierzchu ułożyć wiórki masła ( ja smaruję mięso oliwą z oliwek - pędzelkiem). pies ok. 1 godzinę. podawać na zimno lub na ciepło. Naprawdę pycha, sycące i każdy mężczyzna będzie również usatysfakcjonowany. Polecam i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, dziewczyny !!! ja wreszcie od tygodnia pzezyłam jeden dzien tak jak chciałam, zjadłam tyle ile zaplanowałam, nie czułam głodu!! jestem z siebie bardzo dumna. Musiałam sie komus pochwalić ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaberek
Gratuluję Tris najwazniejsze to samozadowolenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felina21
witam wszystkie. dzieki ci chaberek za przepis.Przepis mi sie podoba,Postaram sie go wykorzystac w niedługim czasie.Ja na jutro planuje kotlety z kaszy :) przpyszne i mało kaloryczne do tego fasolka szparagowa i obiadek jak marzenie.Chaberek widze ze dobrze znasz sie na tabeli kalorii. Mimo to bardzo mizernie wychodzi. Wczoraj obliczyłam ze zjadłam 880 kalorii.Ale nie wiem czy dobrze to zrobiłam.Mam zamiar czesciej wprowadzac w jadłospis zupy jarzynowe.Sa sycace a do tego mało kaloryczne .... a jakie pyszne.Miłej niedzieli rzycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaberek
Tajemnicą sukcesu znajomości tabeli kalorycznych jest podstawa waga kuchenna i tabele. początkowo wszystko ważyłam, każdy kawałek pomidorka teraz już mniej więcej orientuję sie w wadze produktów. Trudniej jest ze złożonymi posiłkami wtedy pomagam sobie internetem - wyszukuję potraw z określoną kalorycznoscią lub po prostu mozolnie sama liczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Babeczki:) Jeswtem z siebie dumna. Wczoraj u kuzynki nie dalam sie skusic na nic slodkiego, zjadlam tylko 2 kawalki czarnego chleba z szynka i troche salatki. Wieczorem poszlismy do dyskoteki. Caly wieczor niestety zamiast tanczyc to przesiedzialam bo nie bylo wogole miejsca. Nie wypilam zadnego piwa tylko mineralne. Chyba 6 albo wiecej. Jak wrocilam o 3 do domu to bylam taka opita ta woda ze myslalam ze mi sie kijanki zalegna. Wczoraj nie zlamalam zadnego postanowienia, ale jedna rzecz mnie dobija. Moja waga stoi od kilku dni i ani drgnie. Powoli zaczyna mnie to irytowac. Pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felina21
kaczucha 79 zawsze mozna sobie powiedziec lepiej zeby stała a nie zeby rosła :))) staram sie w ten sposób pocieszac. Mi od kilku dni waga spada , ale zaczynam sie bac dnia w którym drgnie w przeciwna strone. Dzisiaj złamała chyba wszystkie zasady.To przez ojca,W musił we mnie obiad (taki niedzielny) teraz bede go spalała przez kilka godzin.Stwierdził ze cały czas moge byc na diecie ale nie w niedziele na obiedzie :(( . Juz planuje gdzie na przyszła niedziele uciec :) Wybrałabym sie w jakies góry , pochodzic sobie pare godzin....ale mam marzenia :)) Wiec zabieram sie za cwiczenia.Bede za godzine.Zyczcie powodzenia , zebym tyle wytrzymała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felina21
Kobietki moje gdzie jestescie.Mam nadzieje ze nie opusciłyscie tego topiku i nie przeniosłyscie sie na inny.Własnie pije czerwoną herbatke, ale chce ją urozmaicac zielona.Obliczyłam kalorie ... nie jest zle 900 kalorii z tego 500 obiad :( ,Cwiczyłam 30 minut bardzo intensywnie.Zrzuciałam 300 kalorii.:) juz mam lepszy humor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! czytam tak i czytam tez wasze wypowiedzi i... w zasadzie to od zawsze mialam problem z wagą. obecnie waze 66 kg przy wzroscie 168cm. wierze ze moge osiagnac upragnioną wagę- pomozecie? co do tego octu- tez mnie nachodzi zeby sprobowac- mozecie podpowiedziec- jak? trias-ile masz lat? odezwijcie sie prosze i pomozcie. wtajemniczcie mnie w to co robicie, prosze... dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felina21
Niewiem jak inne ale ja postaram sie pomóc na ile bede mogła.Co do octu to daje 2 łyzeczki do sałatek warzywnych albo owocowych.Ja nie pije juz z wodą chociaz próbowałam.Pije czerwone herbatki ile sie tylko da, pozatym woda niegazowana.Staram sie ograniczac jedzenie do 1000 kalorii dziennie.Narazie udaje mi sie.Stosuje ją od 28 lutego odało mi sie zrzucic 5.5 kg.Dodatkowo jem 1 tabletke chromu , nie mam checi po niej na słodycze :) a to wazne by ich nie jesc.Co jeszcze cwicze dziennie na rowerku stacjonarnym i na skakance.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Jak milo ze jest nas coraz wiecej. Mam dzis straszny dzien i wogole jest mi bardzo zle. Poklucilam sie na maxa z moim chlopakiem i rozwazam wymiane na lepszy model. Teraz powinnam siasc przed tv z pudelkiem lodow albo paczka jakis innych tuczacych slodyczy, ale nawet nie mam jakos apetytu. Evelciaa jesli chodzi o diete to ja stosuje diete 1000 kcal, staram sie jej nie przekraczac i z zasady udaje mi sie. Ocet pije 2-3 razy dziennie. Rozpuszczam go w szklance cieplej wody z lyzeczka miodu. rano i w obiad lykam chrom plus i po 2 tabletki Bio C.L.A.. Codziennie staram sie cwiczyc minimun 30 minut. Stosuje aerobiczna szostke weidera. (42 dniowy program na plaski brzuch) i w sumie to na tyle. AAAA i oczywiscie pisze z moimi kolezankami na forum, bo to naprawde dodaje ci sil i motywuje do dzialania. Jesli ktoras z Was chciala by ze mna porozmawiac na GG to jest moj numer: 4682245. Dostepna jestem raczej wieczorami. Bo gg mam tylko w domu ale internet mam tez w pracy wiec z forum jestem na bierzaco. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaberek
Witaj Evelcia ja na diecie jestem od początku lutego. Narazie udało mi się zrzucić 7 kg.ale jeszcze długa droga przede mną. od tygodnia jestem na diecie 1000 kcal. poza tym codziennie rowerek + 30 min ćwiczeń na brzuch to rano a wieczorem rowerek i skakanka lub aerobik. Od kiedy piszę na forum jest mi o wiele łatwiej , a napewno przyjemniej bo wiem że nie jestem sama. Co do tabletyek nie używam żadnych, na mnie one nie działają a po chromie mam większy apetyt. ocet jabłkowy najchętniej dodaję do pomidorów - super smak. Pozdrawiam i witam w naszym gronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felina21
zjadłam 2 godziny temu ostatni posołek teraz juz tylko woda.Zrobiłam sobie sałatke z jabłek.... jak codzien.Musze zmienic na jakos inna:) ta mi juz sie nudzi.Ale brzuch mam pełny ze omało nie pekne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felina21
drogie kolezanki zauwazyłam oststnio ze coraz mniej i zadziej piszecie na ten topik :(( Dziewczyny piszcie i wspierajmy sie nadal . Chyba ze juz piszecie na innym topiku.Dzisiaj doznałam szoku a to za sprawa wagi.Wiem juz ze ta dieta przynosi rezultaty.Mam 75.2 HURRA.nawet nie wiecie jak sie ciesze od 3 lat nie miałam tak niskiej wagi.Mam nadzieje ze pojdzie jeszcze bardziej w dół.Jeszcze tylko 10 kg.:) jetem szczesliwa,Mam nadzieje ze wy tez osiagacie powoli to co zamierzałyscie.Pozdrawiam i piszcie w miare mozliwosci o waszym jadłospisie , cwiczeniach, utracie wagi, chwilach zwatpienia i radosci.Poprostu o wszystkich tych rzeczach co nas łączy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Kaczucha to jakas plaga z tymi facetami moj ostatnio dobija mnie okrutnie:/ tylko ja nie chce zmieniac:( Dla mnie weekendy sa zawsze najgorsze a wszczegolnosci niedziela przewaznie w weekendy mam zjazdy wiec jestem caly dzien poza domem ale musze zawsze miec trzezwy umysl i nie moge byc glodna a niedziela...nie ma jak rodzinne obiadki:/ wiec niedziela przewaznie jest dniem kiedy jem prawie normalnie w ten dzien nabieram sil i caly tydzien moge byc normalnie na diecie cholercia od zycia tez sie cos nalezy:P miBego dnia i pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×