Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość barbinka

Nieszczęśliwe mężatki poszalejmy .....

Polecane posty

Gość hmmmmm z Krakowa
Dzis wiosna na całego , jest tak ciepło że mozna chodzić w bluzkach z krótkim rekawem. Taka pogoda naprawdę poprawia samopoczucie. Wpadłam tu teraz na chwilke zobaczyc czy moze sie coś zmieniło no i życzyć Wam wszystkiego naj z okazji świąt ,a to czego Wam z całego serca zycze jest zawarte w wierszyku który znalazłam na jednym z topików: Wraz z zajączkiem wielkanocnym koszyczek przynoszę a w koszyczku z życzeniami jajka od kokoszek W pierwszym jajku – samo zdrowie w drugim – złota mieszek w trzecim – szczęście, co się Wam bezsprzecznie należy W czwartym, piątym, oraz szóstym jest miłości siła żeby wciąż o każdej porze Wam towarzyszyła W siódmym zaś mój uśmiech siedzi w ósmym – dobre myśli a w dziewiątym, tym największym to, co Wam się wyśni… Papapa, wpadne po swietach, może wtedy ktoś się odezwie [kwiat}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm z Krakowa
Zaglądam tu ciągle że może jednak się odezwiecie. No , ale cóż, zaczynam tracić nadzieję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppppppppp
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm z Krakowa
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekochana26
Podjęłam decyzję. W przyszłym tygodniu zabieram dziecko i go zostawiam, niech inna się z nim męczy. Niby taka bohaterka, ale pewnie bardzo trudno będzie sobie z tym wszystkim poradzić :( Życzę wszystkim z podobnym problemem dużo odwagi i konsekwencji, w końcu ma się tylko jedno życie i zasługujemy na to, żeby je przeżyć szczęśliwie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm z Krakowa
Hej Niekochana26 - trzymam za Ciebie kciuki by się powiodło wszystko co zamierzasz zrobić. Każdy ma prawo do szczęścia i radości. Życzę Ci z całego serca by i dla Ciebie zaświeciło słoneczko. Napisz jeszcze kiedys jak sobie radzisz. Wprawdzie tu nikt juz sie nie wpisuje, ale ja ciagle zagladam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm z Krakowa
Hej Niekochana26 - trzymam za Ciebie kciuki by się powiodło wszystko co zamierzasz zrobić. Każdy ma prawo do szczęścia i radości. Życzę Ci z całego serca by i dla Ciebie zaświeciło słoneczko. Napisz jeszcze kiedys jak sobie radzisz. Wprawdzie tu nikt juz sie nie wpisuje, ale ja ciagle zagladam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekochana26
Bardzo Ci dziekuję. Czuję się silniejsza, przez śmierć Papieża, widzę jak ludzie umieją się jednoczyć i to mi daje dużo siły, poza tym mam wielkie wsparcie w rodzinie, może dlatego jakoś mi łatwiej? szkoda, że nikt tu już nie zagląda.Mam nadzieję, że ktoś jeszcze oprócz nas podzieli się swoimi problemami. Ja będę tu zaglądać jeszcze pewnie bardzo często. Pozdrawiam Cię serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm z Krakowa
Cześć Pisałam tu wczoraj, ale chyba zjadło mój wpis : ( Chyba nie ma szans by ten topik rozruszać. Chyba wszyskie panie które się wpisywały na początku, no i oczywiście sama jego załozycielka są już szczęśliwymi mężatkami i nie maja czasu by tu zaglądać. Ale ja i tak tu będę zaglądać, czasem wpisywać coś, może wreszcie ktoś się jeszcze odezwie . Pozdrawiam cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złota klatka
huuuuuuuuuuu z Krakowa, ja też jestem z tego pięknego miasta. Czytam Wasze wpisy i widzę siebie. Znasz to.... "a klatka była kryształowa, zdobiona złotem i perłami wewnątrz na świat się otwierała i na maleńką noc z gwiazdami" Moje życie to właśnie taka złota klatka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm z Krakowa
Hej Złota klatka - miło że się odezwałaś, juz myslałam że tylko ja i niekochana26 tu zaglądamy :) Wiem co to klatka, znam to, tylko ze moja nie jest taka złota. Moja jest pełna trosk, strachu, problemów i zwątpienia. Pozdrawiam serdecznie, może zajrzysz tu częściej to pogadamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złota klatka
hmmmmmmmmmmmm z Krakwa, może podasz nr na gg to się odezwę ?Jak mija weekend? U mnie pochmurno na dworze i w domu, ciągle gradowe chmury wiszą w powietrzu, czasami mam już dość. Jak można tak żyć , niby razem a właściwie każde osono!!!!!?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm z Krakowa
Złota klatka- u mnie też szaro, w domu, w pracy no i za oknem. Ciężko jest żyć tak razem ale w sumie osobno. Nie wiem jak długo jeszcze to pociągnę, ale nie zanosi się na jakieś zmiany. Co do gg to chętnie bym z Tobą tam porozmawiała, tylko że nie dopukasz się do mnie bo mam zablokowane gg przed kontaktami z ludźmi spoza listy. Miałam jakiegos pecha do świrusów którzy ciągle się dobijali i składali idiotyczne propozycje. Więc zablokowałam i mam spokój. Więc może Ty podaj swój numer, albo zaproponuj inny sposób skontaktowania się . A na razie pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złota klatka
hhhhhmmmmmmmmmmmmmm z Krakowa, pozdrawiam serdecznie, u mnie bez zmian od tej drugiej strony. Bo z mojej to same zmiany. Bunt : wczoraj zero obiadu, sprzątania.... skoro zdaniem mojego małżonka nic nie robię to niech zobaczy jak wygląda dom jak ja naprawdę nic nie robę!!!!!!!! Trzymaj się. Podaję nr gg 2332600 odezwij się. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszafka
Witajcie dziewczyny :) przeczytałam wasze wypowiedzi i po trochu mogę zgodzić się z każdą z was. I chyba trochę umiera ten topik. Na początku było sporo więcej osób. Szkoda. Ja mam męża od ponad 3 lat. I ogólnie nie pije, nie chodzi z kumplami, nie pracuje do późna. Ale co z tego skoro od razu popowrocie zasiada do swojego kompa i koniec. Świat i ja przestają istnieć. Co prawda w sytuacjach kryzysowych, gdy coś niedobrego się dzieje mogę na niego liczyć, ale zwykła codzienność to zupełnie inna sprawa. Czasem zastanawiam się jak by moje życie wyglądało bez niego, ale ja go kocham i nie chcę go zostawiać. Na razie. Ja również bardzo chętnie bym się spotkała z innymii kobietkami, które są samotne w małżeństwie... Na szczęście mam chwilę wytchnienia. Zawsze mogę pojechać do moich rodziców (sama) i tam odpocząć o dwszystkiego, spotkać ze starymi znajomymi, pożyć tak jak kiedyś. Życzę wszystkim miłego dnia i mam nadzieję, że jeszcze pojawią się tu nowe osoby, a może przypomną te które były na początku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm z Krakowa
Hej Jak to miło że jednak jeszcze ktoś tu zagląda :) Złota klatka dzięki za numer gg, wisałam Cię na listę i zostawiłam wiadomość na Twoim gg, mam nadzieję że uda nam sie jakoś spotkać tam i pogadać :) Warszafka to smutne że juz na początku małżeństwa tak jest. Może powinnaś jednak teraz troche powalczyć o to by poświęcał Ci troche więcej czasu, bo co będzie później? Na początku można cos jeszcze z mienić, a po latach bycia razem jest to już prawie niewykonalne. Dobrze że masz jednak swój świat i możliwość oderwania sie od dnia codziennego. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmm z Krakowa
Ucchhhhh, chyba nic z tego nie będzie, zaglądam, i zaglądam, a tu nikogo nie ma. Sama ze soba to chyba nie będę rozmawiać :( Szkoda, bo tak fajnie sie ten topik zapowiadał. Jeszcze przez jakiś czas tu będe zaglądać, ale juz nadziei nie mam ze coś sie zmieni. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm z Krakowa
No i dalej nic :( :( :( CISZA!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do góry... glowa
kobiety!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola 33
Swietny topic, mam nadzieję, że mnie przyjmiecie, jestem z Warszawy, mam 33 lata, 2 dzieci i jednego męża. Chętnie poznam kobiety w moim mniej więcej wieku, też jak niektóre z Was straciłam kontakty ze znajomymi, dzieci, praca, dom itd. Dlatego cieszę się, że Was znalazłam. Brakuje mi takich zwykłych babskich pogaduszek, wypadów z koleżankami na piwo czy dyskotekę. Mój mąż za bardzo "pokochał" telewizję, a teraz komputer i często czuję się samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 111
Jakoś tutaj pusto się zrobiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczzzzzzzzzi
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marela
Cześć dziewczyny!!! :) je jestem mężatką,ale szczęśliwą. Ale lubie mieć swoje sprawy i nieraz mam zamiar wyskoczyć gdzieś na miasto powygłupiać się, poznać kogoś. Ja jestem z Warszawy. Pozdrawiam wszystkie bywalczynie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z krakowa
mam 22 lata, nie mam jeszcze męża ale po przeczytaniu powyższych wypowiedzi to odniechciewa mi się żeniaczek.... jestem pewna że tak jak w większości przypadków po ślubie zderzę się boleśnie z rzeczywistością... jest tylko pytanie: czyja to wina?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harry pottter
Hejka.....czy mogę się do was dołączyć....choć widzę ,że was tak nie wiele.....ja jestem w podobnej sytuacji...."samotna w małżeństwie" jak to któraś z was ładnie określiła.....nie podoba mi się....coraz gorzej się z tym czuję,a on nie uważa tego za problem........ mam nadzieję,że ten topik nie zniknie,bo miło by było mieć z kim pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykol
hejka,ciesze sie ze Was znalazłam jestem z Krakowa,nie mam tu zbyt wielu znjomych,dlatego troche czuje sie samotna u mnie to nie mąż wychodzi tylko ja chce gdzies wyjsc mąż jest domatorem a mnie roznosi energia pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej sykol U mnie też jest podobnie to ja mam zawse ochotę gdzieś wyjść,a mąż siedzieć przed telewizorkiem.... Czasem smutno mi ,że nie mam z kimś gdzieś się wybrać...:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa205
Witam was, powiedzcie,doradzcie mi co mam zrobic kocham bardzo swojego faceta ale nie moge zniesc jego hamstwa ,glupoty czesto sie znim kloce co mam robic bardzo cierpie z tego powodu wiem ze mnie tez bardzo kocha ale to jego zachowanie...hamstwo brak okazywania uczuc,chce z bardzo z nim byc , pomozcie dajcie mi jakies rady jak go "wychowac" Prosze pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×