Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość barbinka

Nieszczęśliwe mężatki poszalejmy .....

Polecane posty

Gość zona++++
Drogie Panie! Nie rozumiem tego ataku na mnie! Prawda w oczy kole? Ja juz wiem, na czym polega Wasz problem...Dalyscie sie zamkanac we wlasnych domach z wlasnymi problemami jak w klatce! Jestescie nieporadne zyciowo, cytuje "gdzie mamy isc, na ulice?" Tu sie zaczynaja schody. Nie wiem, czy pracujecie czy tez nie, a pewnie jesli tak to malo zarabiacie i boicie sie o siebie. No bo skad wziac pieniadze, zeby sie utrzymac? Skad wziac drugie mieszkanie? Przeciez ja sie nie wpisuje tu po to, zeby Was osadzac ale najnormalniej w swiecie szkoda mi Was. Ja dojrzewalam w takim domu, w jakim dojrzewaja Wasze dzieci. Zycie z "wspomnieniami" to nic fajnego i nie zycze nikomu!Mojej Mamusi nalezy sie Nobel za odwage i chec walki o lepsze jutro! Wy tego nie potraficie. Wygodniej jest tkwic z mezem tyranem pod jednym dachem niz zjesc kromke suchego chleba u cioci na kawalerce. Ok. Zyjcie jak chcecie, marnujcie sie. Nie ma sprawy. Kazdy zyje, jak chce. I ja to szanuje. W takim radzie zycze Wam duzo sily bo bez niej nie dacie sobie rady. Jestem dorosla kobieta, mam swoja rodzine i nie traktujcie mnie jak gowniarza. ja doskonale wiem, co pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat twojej litosci, nikt tu nie potrzebuje a jak ty zarlas suchy chleb jak bylas mala to twoja sprawa, moje dziecko nie bedzie. Nie odzywaj sie tu wiecej bo to nie dla ciebie miejsce skoro jestes szczesliwa zonka. Wypad z naszego topiku!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona++++
Nie "zarlam" suchego chleba, jak napisalas. Czytaj dokladnie nastepnym razem. Mialam wszystko, co najlepsze. Dzieki mojej Mamie. A Ty Droga Pani widze jestes bardzo zdesperowana. Sadze to, po tonie i "krzykliwosci" z jaka piszesz. No coz, jesli i taka jestes w domu, to nie dziw sie mezowi, ze tak Cie traktuje. Pojde sobie, jak bede chciala. Jak Ci sie nie podoba, to nie czytaj. Mam prawo tu siedziec i sie wypowiadac i nie zabronisz mi. Skad tyle niegrzecznosci i braku kultury u Ciebie? Ja sobie wyobrazam, co bedzie za 10 lat. A moze maz nauczyl sie tego od Ciebie? Wiesz, "kto z kim przystaje, takim sie staje". Szczescia zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK Nie mam kultury wiec moge po prostu powiedziec spier... suko... Zegnam. Nie bede tu dyskutowac z taka menda jak ty. To co napisalam swiadczy o mojej kulturze i to ja jestem wszystkiemu winna co sie zle dzieje, dzieki mnie maz zmienil sie na gorsze. Moge tylko sobie pogratulowac:P Dzieki za oklaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona++++
Brawo! Czasem wystarczy powiedziec sobie samemu prawde. Suko? Hm...W porzadku. Przyjmuje to z usmiechem na twarzy.:) Komplement dla mnie. Dzieki temu, ze jestem suka mam szczesliwe zycie i wszystko mi sie uklada.Nie daje sie nikomu kopac po dupie. Walcze o swoje. Zyje tak, jak chce a nie tak, jak ktos mi kaze. Zycze Ci tego samego choc wiem, ze to niemozliwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga31
witam Do zony+++ dlaczego oceniasz ludzi skoro ich nie znasz ?Ok jestes szczesliwa w małzenstwie ,Wiec ciesz sie tym szczesciem ,ale nie kazdy ma tak pieknie poukładane jak Ty chocby nie wiem jak sie starał zawsze cos jest nie tak.A wiesz dlaczego.......bo do staran potrzebne sa dwie osoby zeby z tego cos wyszło.....Uwierz ja sie starałam przez długi ,długi czas i nic ......bo moj M nie pomagał mi w tych staraniach.dla niego zawsze było cos wazniejsze niz rodzina.Ok powiesz ze moze sama go zniecheciłam ....mozliwe ale powinien powiedziec co mu se nie podoba co by chciał zmienic zeby było dobrze ....ja mam wrazenie ze jemu jest dobrze własnie teraz.Nie mam juz siły prosic go o co kolwiek,ja poprostu chce dawac ale w zamian tez chce cos otrzymywac .......chyba o to własnie chodzi w małzenstwie.dlatego ciesz sie ze u ciebie jest Ok ale nie gan innych za to jakie maja zycie bo czesto to nie tylko od nich zalezy..... Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gala
A ja się zgadzam z Zoną++++. Nie uważam zeby komuś coś narzucała ani tym bardziej osądzała. Dziewczyny, czemu od razu szukacie w normalnych ludziach wrogów? Zona podpowiada co mozna zorbić jak komuś jest źle w małeństwie. Czy z tego skorzystacie-Wasza sprawa, ale żeby od razu rzucać łaciną za czyjąs pomoc? No, bez przesady:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gala
A ja się zgadzam z Zoną++++. Nie uważam zeby komuś coś narzucała ani tym bardziej osądzała. Dziewczyny, czemu od razu szukacie w normalnych ludziach wrogów? Zona podpowiada co mozna zorbić jak komuś jest źle w małeństwie. Czy z tego skorzystacie-Wasza sprawa, ale żeby od razu rzucać łaciną za czyjąs pomoc? No, bez przesady:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos kto
nie byl w naszej sytuacji nie powinien sie wypowiadac a tm bardziej radzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos kto
nie byl w naszej sytuacji nie powinien sie wypowiadac a tm bardziej radzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zreszta co to
za rady isc na ulice i wpierdizelac duchy chleb super:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chętnie do was dolącze: mezatka od 14 lat 34wiosenki za mną:) syn wiekszy od mamy:) samotna cholernie:( jestem ze Stargardu Szczecinskiego...Alise32 uklony w twoja strone bo my zjezdzik mozemy zorganizowac szybciutko:D:D:D juz od ponad roku jestem na topiku samotnosc w malzenstwie:):):) dziewcvzyny sa super ale wszystkie daleko niestety...czasem mam dosc wszystkiego...nie tak wyobrazalam sobie sobie moja przyszlosc:(...pozdrawiam i papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie! pod wieloma postami mogłabym sie podpisać bez mrugniecia oka .A jaka jest moja historia http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1671003&id_f=4 Np: wczoraj przyszedł z pracy, wrawdzie pózno ale zamienił kilka słów ze mną o pracy ( swojej) i pilocik do akcji no bo przeciesz mecz jest super ważny i zamilkł , na moje wypowiedzi nie bardzo reagował więc poszłam spać , super prawda ,życie rodzinne kwitnie. Pózniej się jeszcze odezwe pogadać a teraz obowiazki mnie wzywają. Pa Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona++++
Drogie Panie! Ciesze sie, ze choc na chwile odwrocilam "swoja postawa na tym topiku" Wasza uwage od trosk dnia codziennego. :) Owszem, jestem szczesliwa teraz, kiedys nie bylam. Znam temat, nie "urwalam sie z choinki". Ktos napisal, ze siedze na topiku do pozna zamiast spac w ramionach meza. Dobre. Tak sie sklada, ze moj maz pracuje do 23. Ja nie mam obowiazku klasc sie o 20 jak dziecko. Klade sie kiedy chce i siedze w necie tak dlugo jak chce. Bo mam tez swoje zycie choc dziele je z ukochanym czlowiekiem. Nie jestem ograniczona w zaden sposob. Nie pozwalam sobie na zakazy i nakazy we wlasnym domu. Zyje szczesliwie i fajnie. Bo tak chce zyc. Sa zasady, ktorych sie nie lamie. A posiadanie meza lub zony nie daje nikomu prawa we wkraczanie w sfery dane jednostce. Trzeba umiec sie dogadac. A jak to niemozliwe-odejsc i zyc a nie wegetowac przy boku "ukochanego".Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmm z Krakowa
tu Kraków - dopiero dzisiaj przejrzałam wpisy i zauważyłam Twój. Tam dalej też sie ktoś wpisał jako hmmmm , ale to nie byłam ja. Jeżeli masz ochote mozemy się jakoś spróbowac skontaktować. Ja przeważnie jestem na necie po 18 i będę sprawdzać czy jest wiadomość od Ciebie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey dziewczyny ! piszecie ze pozew macie juz wypisany i lezy w szufladzie . Czy moglybyscie mi powiedziec do kogo lub gdzie sie zglosic po taki pozew i czy to kosztuje i ile ???? Zupelnie nie wiem od czego zaczac a z mezem juz dluzej nie wytrzymam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmm z Krakowa
Jakoś tak ucichło tu. Czyzby nadmiar domowych obowiązków? barbinka- też bym sie chętnie dowiedziała jak załatwic taką sprawę. Choć wątpię by rozwód rozwiazał moje problemy. "tu Kraków" - bywasz tu jeszcze? Czekam na jakis sygnałek od Ciebie Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmm z Krakowa
Hej, no co jest??? Przytloczyly Was porzadki przedswiateczne, czy juz szalejecie? Smutno sie zrobilo i pusto. No cóz, wpadne tu wieczorkiem. Teraz zabieram sie za prace. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mama i zona..
Hej Wlasnie zobaczylam ten topic.Dobry pomysl.Mysle ze tu mozna naprawde "naładowac baterie"A do "tez zona" Mam dokladnie to samo w domu.. Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmm z Krakowa
Czyżby tu nikt już nie zaglądał :-( ? Smutno i pusto. Dziewczyny odezwijcie się. Wiosenne pozdrowienia 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ogromnie samotna
Czesc dziewczyny! Ja jestem meżatką od niecałego roku i jest mi bardzo źle bo mój facet bardzo mnie zaniedbuje i jest całkowicie inny aniżeli był przed ślubem. Dlatego czuję się zaniedbana, niepotrzebna itp. I jest chamski, niemił - jak się kłocimy i mnie nie sznauje. Chciałabym czasem pogadac z kimś kto ma podobne doświadzenia.Odezwijcie się. Ja mieszkam w Lublinie. Mój e-mail:justyna234@go2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmm z Krakowa
Ogromnie samotna - o rany jak po niecalym roku tak jest to co bedzie dalej? U mnie jest zle, ale my jestesmy juz 20 lat ze soba i to co sie dzieje teraz to kwestia ostatnich moze 5-6 lat. Tez potafi byc chamski, ordynarny, nie hamuje sie nawet w obecnosci dzieci czy znajomych. Nie wiem czy moglabym Ci cos doradzic , bo sama nie radze sobie z tym tematem. Ale jezeli mialabys ochote na rozmowe, zawsze jestem chetna. Tylko niestety troche nas dzieli kilometrow wiec zostaje nam tylko net. Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze sloneczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogromnie samotna
do hmmmm z Krakowa Ja mam wiele do opowiadania i rzeczywiście boję się nawet przyszłosci z tym facetem - bo co będzie za kilka lat?? Jak możesz do napisz do mnie na mój adres e-mail i podaj mi swoj to chętnie porozmawiam z Tobą i może uzyskam kilka mądrych rad. Czekam i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm z Krakowa
Ogromnie samotna - wysłałam wczoraj maila do Ciebie . Mam nadzieję że doszedł :-) Napisz prosze do mnie, a moze masz gg ? Tam by nam było wygodniej rozmawiać. 🌼 Dziewczyny co z Wami? Tak jakoś wszystkie zamilkłyście nagle. Wiem że to czas porządków i przygotowań do świąt, niemniej jednak 5 minutek przerwy mozna w tym zrobić. No chyba że już szalejecie gdzieś beze mnie :-( Pozdrawiam serdecznie i czekam na jakiś sygnał od Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekochana26
Mojego nigdy nie ma w domu, kilka razy w tygodniu wychodzi do kolegów i wraca po północy, mamy małe dziecko, ale on ma to wszystko w dupie, najważniejsze żeby pójść i napić się niewiadomo z kim i gdzie. Po co mi to wszystko było? I tak bardzo boli kiedy wychodzi bo nie wiem gdzie idzie i kiedy wróci, ciagle płaczę w łazience żeby dziecko nie widziało. Nie mam już siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm z Krakowa
Niekochana26 - nie zazdroszczę Ci sytuacji. Ja też nie mam lekko z moim ślubnym, ale przynajmniej mój nie gania po mieście po nocy niewiadomo po co. No i właśnie, po co nam to wszystko było? Też często zadaje sobie to pytanie. Wychodząc za mąż każda z nas marzy o domu, cieple, miłości, o partnerze który będzie wspierał.... Szybko okazuje sie że zycie to nie bajka, że marzenia trzeba schować głeboko. Musimy jednak mysleć pozytywnie, przede wszystkim o sobie i swoich potrzebach. Odkurzyć zapomniane marzenia. Trzeba wierzyć że i nam kiedyś słoneczko zaświeci. Pozdrawiam wszystkich ciepło i wiosennie 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekochana26
Dziękuję za wsparcie, jakoś rzeczywiście to słońce działa bo wydaje się że jest lepiej, nawet jak nie jest. Musi być dobrze, bo przecież gorzej być już nie może :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×