Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ga_ma

Cytaty z książek, piosenek, filmów...

Polecane posty

Gość upupuupupupupuupup
upuppupupupupuppupupupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lill
Nalej wody do umywalki, Dłonie po przegub w nią wsadź, Patrz w wodę i myśl, co straciłeś, Co wiecznie nie mogło trwać. Lodowiec napiera na kredens, Przez łóżko pustynny dmie wiatr, Rysa na dnie filiżanki To ścieżka na tamten świat. (...) Auden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra161
Dawno, dawno temu, na oceanie istniała wyspa, którą zamieszkiwały emocje, uczucia oraz ludzkie cechy - takie jak: dobry humor, smutek, mądrość, duma; a wszystkich razem łączyła miłość. Pewnego dnia mieszkańcy wyspy dowiedzieli się, że niedługo wyspa zatonie. Przygotowali swoje statki do wypłynięcia w morze, aby na zawsze opuścić wyspę. Tylko miłość postanowiła poczekać do ostatniej chwili. Gdy pozostał jedynie maleńki skrawek lądu - miłość poprosiła o pomoc. Pierwsze podpłynęło bogactwo na swoim luksusowym jachcie. Miłość zapytała: - Bogactwo, czy możesz mnie uratować ? Niestety nie. Pokład mam pełen złota, srebra i innych kosztowności. Nie ma tam już miejsca dla ciebie. - Odpowiedziało Bogactwo. Druga podpłynęła Duma swoim ogromnym czteromasztowcem. - Dumo, zabierz mnie ze sobą ! - poprosiła Miłość. Niestety nie mogę cię wziąźć! Na moim statku wszystko jest uporządkowane, a ty mogłabyś mi to popsuć... - odpowiedziała Duma i z dumą podniosła piękne żagle. Na zbutwiałej lódce podpłynal Smutek. - Smutku, zabierz mnie ze sobą ! - poprosiła Miłość, Och, Miłość, ja jestem tak strasznie smutny, że chcę pozostać sam. - Odrzekł Smutek i smutnie powiosłował w dal. Dobry humor przepłynął obok Miłości nie zauważając jej, bo był tak rozbawiony, że nie usłyszał nawet wołania o pomoc. Wydawało się, że Miłość zginie na zawsze w głębiach oceanu... Nagle Miłość usłyszała: - Chodź! Zabiorę cię ze soba ! - powiedział nieznajomy starzec. Miłość była tak szczęśliwa i wdzięczna za uratowanie życia, że zapomniała zapytać kim jest jej wybawca. Miłość bardzo chciała się dowiedzieć kim jest ten tajemniczy starzec. Zwróciła się o poradę do Wiedzy. - Powiedz mi proszę, kto mnie uratował ? - To był Czas. - Odpowiedziała Wiedza. - Czas ? - zdziwiła się Miłość. - Dlaczego Czas mi pomógł ? - Tylko Czas rozumie, jak ważnym uczuciem w życiu każdego człowieka jest Miłość. - Odrzekła Wiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra161
Najpiękniejsze jest to, czego nie ma, na co czekasz i tęsknisz od lat. Bo najpiękniejsze są w życiu marzenia, bajkowy, kolorowy świat. Gdy doczekasz się marzeń spełnienia, nie będą one jak we śnie- bo najpiękniejsze są w życiu marzenia, które mają spełnić się.. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra161
Bajka o... Miłości i Szaleństwie Powiadają, że pewnego razu spotkały się na Ziemi wszystkie uczucia i cechy ludzkich istot. Gdy Znudzenie ostentacyjnie ziewnęło po raz trzeci, Szaleństwo, jak zwykle obłędnie dzikie, zaproponowało: - Pobawmy się w chowanego! Intryga, niezmiernie zaintrygowana, uniosła tylko lekko brwi, a Ciekawość, nie mogąc się powstrzymać, spytała z typowym dla siebie zainteresowaniem: - W chowanego? A co to takiego? - To zabawa - wyjaśniło żywo Szaleństwo - polegająca na tym, iż ja zakryję sobie oczy i powolutku zacznę liczyć do miliona. W międzyczasie wy wszyscy dobrze się schowacie, a gdy skończę liczyć, moim zadaniem będzie was odnaleźć. Pierwsze z was, na którego kryjówkę trafię, zajmie moje miejsce w następnej kolejce. Podekscytowany Entuzjazm zaczął tańczyć w towarzystwie Euforii, Radość podskakiwała tak wesolutko, iż udało się jej przekonać do gry Wątpliwość, a nawet Apatię, której nigdy niczym nie dało się zainteresować. Jednakże nie wszyscy chcieli się przyłączyć. Prawda wolała się nie chować, w końcu i tak zawsze ją odkrywano. Duma stwierdziła, że zabawa jest głupia, ale tak naprawdę w głębi duszy gryzło ją, iż pomysł wyszedł od kogo innego. Tchórzostwo z kolei nie chciało ryzykować. - Raz, dwa, trzy - zaczęło liczyć Szaleństwo. Najszybciej schowało się Lenistwo, osuwając się za pierwszy lepszy napotkany kamień. Wiara pofrunęła do nieba, a Zazdrość ukryła się w cieniu Triumfu, który z kolei wspiął się o własnych siłach hen! Na sam szczyt najwyższego drzewa. Wspaniałomyślność długo nie mogła znaleźć dla siebie odpowiedniego miejsca, gdyż wszystkie kryjówki wydawały się jej idealne dla przyjaciół: krystalicznie czyste jezioro było wymarzonym miejscem dla Piękności, dziupla - w sam raz dla Nieśmiałości, motyle skrzydła stworzono dla Zmysłowości, powiew wiatru okazał się natomiast najlepszy dla Wolności. W końcu Wspaniałomyślność schowała się za promyczkiem słońca. Z kolei Egoizm znalazł sobie, jak sądził, wspaniałe miejsce: wygodne i przewiewne, a co najważniejsze - przeznaczone tylko, tylko dla niego. Kłamstwo schowało się na dnie oceanów, a może skłamało i tak naprawdę ukryło się za tęczą? Pasja i Pożądanie w porywie gorących uczuć wskoczyli w sam środek wulkanu. Niestety wyleciało mi z pamięci, gdzie skryło się Zapomnienie, lecz to przecież mało ważne. Gdy Szaleństwo liczyło dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć Miłość jeszcze nie zdołała znaleźć sobie odpowiedniego miejsca. W ostatniej chwili odkryła jednak zagajnik dzikich róż i schowała się wśród ich krzaczków. - Milion - krzyknęło na końcu Szaleństwo i dziarsko zabrało się do szukania. Od razu, rzecz jasna, odnalazło schowane parę kroków dalej Lenistwo. Chwilę potem usłyszało Wiarę rozmawiającą w niebie z Panem Bogiem. W ryku wulkanów wyczuło natomiast obecność Pasji i pożądania. Następnie, przez przypadek, odnalazło Zazdrość, co szybko doprowadziło je do kryjówki Triumfu. Egoizmu nie trzeba było wcale szukać, gdyż jak z procy wyleciał ze swej kryjówki, kiedy okazało się, iż wpakował się w sam środek gniazda dzikich os. Trochę zmęczone szukaniem Szaleństwo przysiadło na chwilę nad stawkiem w ten sposób znalazło Piękność. Jeszcze łatwiejsze okazało się odnalezienie Wątpliwości, która, niestety, nie potrafiła się zdecydować, z której strony płotu najlepiej się ukryć. W ten sposób wszyscy zostali znalezieni: talent wśród świeżych ziół, Smutek - w przepastnej jaskini, a Zapomnienie... cóż, już dawno zapomniało, iż bawi się w chowanego. Do znalezienia pozostała tylko Miłość. Szaleństwo zaglądało za każde drzewko, sprawdzało w każdym strumyczku, a nawet na szczytach gór i już, już miało się poddać, gdy odkryło niewielki różany zagajnik. Patykiem zaczęło odgarniać gałązki... Wtem wszyscy usłyszeli przeraźliwy okrzyk bólu. Stało się prawdziwe nieszczęście! Różane kolce zraniły Miłość w oczy. Szaleństwu zrobiło się niezmiernie przykro, zaczęło prosić, błagać o przebaczenie, aż w końcu poprzysięgło zostać przewodnikiem ślepej z jego winy przyjaciółki. I to właśnie od tamtej pory, od czasu, gdy po raz pierwszy bawiono się na Ziemi w chowanego, Miłość jest ślepa i zawsze towarzyszy jej Szaleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra161
Bajka o zasmuconym smutku Po piaszczystej drodze szła niziutka staruszka. Chociaż była już bardzo stara, to jednak szła tanecznym krokiem, a uśmiech na jej twarzy był tak promienny, jak uśmiech młodej, szczęśliwej dziewczyny. Nagle dostrzegła przed sobą jakąś postać. Na drodze ktoś siedział, ale był tak skulony, że prawie zlewał się z piaskiem. Staruszka zatrzymała się, nachyliła nad niemal bezcielesną istotą i zapytała: "Kim jesteś?" Ciężkie powieki z trudem odsłoniły zmęczone oczy, a blade wargi wyszeptały: "Ja? ... Nazywają mnie smutkiem" "Ach! Smutek!", zawołała staruszka z taką radością, jakby spotkała dobrego znajomego. "Znasz mnie?", zapytał smutek niedowierzająco. "Oczywiście, przecież nie jeden raz towarzyszyłeś mi w mojej wędrówce. "Tak sądzisz ..., zdziwił się smutek, "to dlaczego nie uciekasz przede mną. Nie boisz się?" "A dlaczego miałabym przed Tobą uciekać, mój miły? Przecież dobrze wiesz, że potrafisz dogonić każdego, kto przed Tobą ucieka. Ale powiedz mi, proszę, dlaczego jesteś taki markotny?" "Ja ... jestem smutny." odpowiedział smutek łamiącym się głosem. Staruszka usiadła obok niego. "Smutny jesteś ...", powiedziała i ze zrozumieniem pokiwała głową. "A co Cię tak bardzo zasmuciło?" Smutek westchnął głęboko. Czy rzeczywiście spotkał kogoś, kto będzie chciał go wysłuchać? Ileż razy już o tym marzył. "Ach, ... wiesz ...", zaczął powoli i z namysłem, "najgorsze jest to, że nikt mnie nie lubi. Jestem stworzony po to, by spotykać się z ludźmi i towarzyszyć im przez pewien czas. Ale gdy tylko do nich przyjdę, oni wzdrygają się z obrzydzeniem. Boją się mnie jak morowej zarazy." I znowu westchnął. "Wiesz ..., ludzie wynaleźli tyle sposobów, żeby mnie odpędzić. Mówią: tralalala, życie jest wesołe, trzeba się śmiać. A ich fałszywy śmiech jest przyczyną wrzodów żołądka i duszności. Mówią: co nie zabije, to wzmocni. I dostają zawału. Mówią: trzeba tylko umieć się rozerwać. I rozrywają to, co nigdy nie powinno być rozerwane. Mówią: tylko słabi płaczą. I zalewają się potokami łez. Albo odurzają się alkoholem i narkotykami, byle by tylko nie czuć mojej obecności." "Masz rację,", potwierdziła staruszka, "ja też często widuję takich ludzi." Smutek jeszcze bardziej się skurczył. "Przecież ja tylko chcę pomóc każdemu człowiekowi. Wtedy gdy jestem przy nim, może spotkać się sam ze sobą. Ja jedynie pomagam zbudować gniazdko, w którym może leczyć swoje rany. Smutny człowiek jest tak bardzo wrażliwy. Niejedno jego cierpienie podobne jest do źle zagojonej rany, która co pewien czas się otwiera. A jak to boli! Przecież wiesz, że dopiero wtedy, gdy człowiek pogodzi się ze smutkiem i wypłacze wszystkie wstrzymywane łzy, może naprawdę wyleczyć swoje rany. Ale ludzie nie chcą, żebym im pomagał. Wolą zasłaniać swoje blizny fałszywym uśmiechem. Albo zakładać gruby pancerz zgorzknienia." Smutek zamilkł. Po jego smutnej twarzy popłynęły łzy: najpierw pojedyncze, potem zaczęło ich przybywać, aż wreszcie zaniósł się nieutulonym płaczem. Staruszka serdecznie go objęła i przytuliła do siebie. "Płacz, płacz smutku.", wyszeptała czule. "Musisz teraz odpocząć, żeby potem znowu nabrać sił. Ale nie powinieneś już dalej wędrować sam. Będę Ci zawsze towarzyszyć, a w moim towarzystwie zniechęcenie już nigdy Cię nie pokona." Smutek nagle przestał płakać. Wyprostował się i ze zdumieniem spojrzał na swoją nową towarzyszkę: "Ale ... ale kim Ty właściwie jesteś?" "Ja?", zapytała figlarnie staruszka uśmiechając się przy tym tak beztrosko, jak małe dziecko. "JA JESTEM NADZIEJA!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra161
"byłem sam w całym przedziale pociągu. Potem wsiadła jakaś dziewczyna-opowiadał pewien niewidomy hinduski chłopiec.- mężczyzna i kobieta którzy ją odprowadzali musieli być jej rodzicami. Dawali jej mnóstwo rad i wskazówek. Nie widziałem jak wyglądała dziewczyna, ale podobała mi się barwa jej głosu. - czy jedzie do Dehra Dun?- pytałem się siebie, kiedy pociąg ruszał ze stacji. Zastanawiałem się jak mogę nie dać po sobie poznać, że jestem niewidomym. Pomyślałem sobie: jeśli nie będę się ruszał z mojego miejsca powinno mi się udać. - Jadę do Saharanpur - powiedziała dziewczyna. - Tam wyjdzie po mnie moja ciocia. A pan dokąd jedzie można wiedzieć? - Dehra Dun, a potem Mussoorie - odpowiedziałem - O jaki pan szczęśliwy! Pragnęła bym bardzo pojechać do Mussoorie. Uwielbiam góry. Szczególnie w październiku kiedy jest tam pięknie. -Tak to najlepszy sezon - odpowiedziałem, sięgając pamięcią do czasów, kiedy jeszcze widziałem. - Wzgórza usłane są dzikimi daliami, słońce jest łagodne, a wieczorem można siedzieć wokół ogniska i rozmyślać popijając brandy. Większa część letników już wtedy odjeżdża, ulice są bezludne i ciche. Milczała, a ja zadawałem sobie pytanie czy moje słowa zrobiły na niej jakies wrażenie, czy jedynie myślała że jestem sentymentalny. Potem popełniłem błąd o zapytałem: - Jak jest na zewnątrz? Ona jednak w moim pytaniu nie zauważyła nic dziwnego. Czyżby już spostrzegła że nie widzę? Jednak słowa które zaraz po tym wypowiedziała pozbawiły mnie wszelkich wątpliwości. - Dlaczego pan nie spojrzy w okno?- zapytała mnie z największą naturalnością. Przesunąłem się wzdłuż siedzenia, starając się z uwagą odszukać okno. Było otwarte, odwróciłem się w jego stronę, robiąc wrażenie że przyglądam się mijanym widokom. Oczyma wyobraźni widziałem telegraficzne słupy które przesuwały się w biegu. - Zauważyła pani- ośmieliłem się powiedzieć- że te drzewa wydają się poruszać? - Zawsze tak się wydaje- odpowiedziała. Odwróciłem się znów w stronę dziewczyny i przez pewien czas siedzieliśmy w milczeniu. Potem powiedziałem - Ma pani bardzo interesującą twarz. Zaśmiała się miło wibrującym i jasnym głosem. - Przyjemnie to usłyszeć-rzekła. -Nudzą mnie ci którzy mówią że moja twarz jest ładna! Musisz mieć naprawdę ładną twarz pomyślałem sobie a po chwili dodałem pewnym głosem: -Hmm interesująca twarz może być również bardzo piękna - Jest pan bardzo miły-powiedziała- Ale dlaczego jest pan taki poważny? -Już niedługo będzie pani na miejscu- stwierdziłem dość nieoczekiwanie, -Dzięki Bogu. Nie lubię długich podróży pociągiem. Ja natomiast byłbym gotów siedzieć tak nieskończenie długo byleby tylko usłyszeć jak ona mówi. Jej głos posiadał tak srebrzysty dźwięk jak górski strumień. Zaraz po wyjściu z pociągu zapomni pewnie o naszym spotkaniu ja jednak zachowam ją w swojej pamięci przez pozostałą cześć podróży a może i dłużej. Pociąg wjechał na stację. Ktoś zawołał i zabrał ze soba dziewczynę. Pozostał po niej jedynie zapach. Mrucząc coś pod nosem wszedł do przedziału jakiś mężczyzna. Pociąg ruszył ponownie. Odszukałem po omacku okno i usadowiłem się naprzeciwko wpatrując się w światło które było dla mnie ciemnością. Jeszcze raz mogłem powtórzyć moja grę z nowym towarzyszem podróży. - Szkoda że nie mogę być tak nęcącym towarzyszem w podróży jak ta dziewczyna która dopiero wyszła.-powiedział do mnie starając się nawiązać rozmowę -To bardzo interesująca dziewczyna-stwierdziłem - Czy mógłby mi pan powiedzieć...czy jej włosy były długie czy krótkie? -Nie pamiętam- odpowiedział zdawkowym tonem. -Przyglądałem się jedynie jej oczom a nie włosom. Były rzeczywiście piękne! Szkoda że nie mogły jej do niczego służyć...była niewidoma. Nie zauważył pan tego?" Dwoje niewidomych którzy udają że widzą. Ileż ludzkich spotkań jest podobnych do tego. Ze strachu by nie objawić tego jacy jesteśmy naprawdę zaprzepaszczamy nieraz najważniejsze spotkanie naszego życia. A niektóre spotkania zdarzają się jedynie raz w życiu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra161
"Czasem bywa tak, że sam naprawdę nie wiesz dokąd zmierza Twój świat.." Zapomnij, że istniałam... że byłam... że się śmiałam... "Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. Przyjdą same." Braks exup owod ujep oważ nepr oble myzc zyta niem "Bo każdy ma chwile, że patrzy w lustro i widzi jak łzy mu ciekną..." " to my kreujemy swój los i nazywamy to przeznaczeniem" ***WiEcZnIe KoChAć***WiEczNIe żYć***WoLną bYć***SoBą Być*** ...Przepraszam Że Czasem Moja Wyobraźnia Wybiega Daleko W Krainę Błazna... Naucz się słuchać, okazja czasami puka bardzo cicho .. WsZyStKo Ma SwÓj CzAs...PłAcZ i śMiEcH żYją W nAs... Przeminęli, zagubili się, czasem tęsknią, skazani na przeszłość Zanurz pędzel w farbie... Namaluj nasze jutro... a może ja jestem opowieść zmęczonych ust... nie ma już nic za ścianą powiek... wypalił się w nas ogień wspaniali jak bogowie zginiemy bezpowrotnie ...Za kilka łez, przelanych już, zbudujesz swój ukryty cud... Można odejść na zawsze, by stale być blisko. to jest taka moja życiowa konieczność By ktoś mnie tak mocno przytulił, schował mnie całą swoich ramionach.. Żyj według życiorysu, który chciałbyś sobie napisać. Nie ma innej drogi by odnaleźć siebie jak ta, żeby choć raz całkiem się od siebie uwolnić. ... bo miłość to gdy odejmą Ci wzrok i słuch, a Ty jeszcze idziesz, chwaląc żniwo życia. Czas jest bezcenny... a lata uczą tego, czego dni nie wiedziały... żyjemy tymi samymi marzeniami tymi samymi pragnieniami śnimy tymi samymi snami a między nami mur. .. Każdy przecież początek to tylko ciąg dalszy .. Znowu uciec chcę.. Gdzie nikt nie znajdzie mnie.. Stoję przed lustrem, patrzę sobie w oczy. Ale te oczy były kiedyś inne... Przy czekaniu mleko nie traci smaku... Przy tęsknocie tak... Deszcz jest tylko przejściową fazą przed nadejściem słońca.. Nie bój się cieni... one świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło.. Tam, gdzie myśl staje się rzeczywistością "The Spirit Of Yesterday Kill Me Inside" (Dusza Wspomnień Zabija Mnie Od Środka) .. I zobaczyłam gdzieś w oddali nadzieje .. szła w stronę światła .. "...Płynące Z Głębi Serca, Zapisane Do Końca Życia... - Wspomnienia" *świt odgoni myśli złe .. w smutku znajdę sens .. a w śmiechu skryję się* To co wokół smutno mnie nastraja niepotrzebnych myśli natłok w głowie mam Tu za szybko kręci się, codzienny teatr ten to w nim zgubiłam nagle się ''Niektórzy po zapadnięciu zmroku już nie potrafią uwierzyć w słońce...'' .. bo pod powłoką marzeń kryje się obawa o jutro ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruszka
"Jak górskie szczyty dookoła patrzymy na siebie odseparowani dolinami, za duzi, aby przemknąć niepostrzeżenie obok, za mali, by dotknąć nieba" Jerzy Kosiński "Malowany ptak" "Gdy zanika nadzieja, wszystko się wali" Jude Deveraux "Życie raz jeszcze" "Pomyśli później, nie będzie się bać, przecież jeszcze nie zaznała nawet miłości, jeszcze nic za nią i ma już być nic przed nią?" Katarzyna grochola "Osobowość ćmy" "Każdy musi odnaleźć swoje miejsce w świecie i żyć z ni w zgodzie" Winston Groom "Forrest Gump" "Nikt nie może być mi bliższy ode mnie, a ja, ja jestem sobie czasem taki daleki" Stanisław Lem "Szpital przemienienia" "-Wybierz swoją ulubioną gwiazdę - zaproponował tamtej nocy. Powiedział, że mogę zatrzymać ja na zawsze. To był mój bożonarodzeniowy prezent. -Nie możesz dać mi gwiazdy! - zawołałam. - Nikt nie ma gwiazdy na własność" Jeannette walls "Szklany zamek" "Pomóż wspomóż dopomóż wyjątku czuły odeprzeć tłumne armie reguły" Edward Stachura "Każdy z nas samotny Każdy z nas samotny Czemuż, czemuż więc - my, gwiezdne dzieci - W gwiazdozbiór piękny, przepiękny wręcz Nie skupimy serc?" Edward Stachura "Tak"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lill
Święta stały się ścierką kuchenną, czekały tylko, żeby się na coś przydać. (..) stałam obok niego i przez przygotowania do pogrzebu zapomniałam o płaczu. Często zapominałam o płaczu. Nie wszystko, co zapominasz, znika, powiedział Costel. Zapominanie jeszcze tylko wyraźniej wyróżnia te rzeczy. Jesteśmy o wiele dłużej martwi niż żywi, mówi ciotka, umarli potrzebują dużo więcej szczęścia Kiedy odwiedzasz jednego nieoboszczyka odwiedzasz wszystkich, mówi ciotka, w niebie dusze stają się jedną wielką duszą. Wyobrażam sobie niebo jako garderobę. W niej aniołowie przechowują swoje rekwizyty. A dusze, zanim się urodzą, przebierają się za ludzi. Siadłam przy ciotce, która dalej musiała wysłuchiwać pieśni żałobnej ze słuchawki telefonu: opadły mnie tęsknota i żałoba, ściskały mnie jak ciasny pasek. |Aglaja Veteranyi|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maosta
"liga rządzi, liga radzi,liga nigdy was nie zdradzi "-sexmisja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tinuś
Nie wiem jakim cudem ale odnalazłam folder z cytatami z książek jakie czytałam, nie mam pojęcia z których pochodzą więc je wklejam bez źródła pochodzenia. "Moja miłość to dla Ciebie tandetna zabawka,którą już dawno wyrzuciłeś do kosza, bo natrętna psuła twój idealny świat... " Byłeś moją siłą, kiedy byłam słaba... Byłeś moim głosem, kiedy nie mogłam mówić... Byłeś moimi oczami, kiedy nie mogłam widzieć... Widziałeś to, co najlepsze we mnie... Dałeś mi wiarę, bo wierzyłeś... Jestem tym kim jestem, bo mnie kochałeś... Teraz czuję się, jakby brakowało połowy mnie... Wszyscy potrzebujemy kogoś na kim możemy się oprzeć... Jak bezbronne dziecko... Każdy chce być kochany... Raz na jakiś czas... I teraz wiem... Czego szukałam... Przez tak długi czas Życzliwe słowa są muzyką świata Mają moc, która wydaje się posiadać nadnaturalne pochodzenie, jak gdyby były pieśnią która zabłąkała się na ziemię NIE WYSTARCZY MIEĆ DOKĄD WRÓCIĆ TRZEBA MIEĆ JESZCZE KOGOŚ KTO BĘDZIE NA CIEBIE CZEKAŁ I znów głucha cisza. Napawająca strachem przestrzeń, Z nicości wyłaniają się obrazy. Poznaję to Ty, to znowu Ty... Podchodzisz spokojnie, powoli Jakbyśmy mieli przed sobą wieczność, Jesteś przy mnie... Opuszkami palców gładzisz moje włosy, Odgarniasz z twarzy niesforny kosmyk, Chcę się do Ciebie przytulić. Dlaczego mi nie pozwalasz? Pragnę poczuć znowu ciepło Twego ciała, Dotykasz moich ust, Ocierasz płynącą po policzku łzę, Chcę powiedzieć, że Cię kocham,ale Słowa uwięzły mi w gardle, Obraz rozmywa się, blednie. Proszę, zostań, nie odchodź! Nie zostawiaj mnie tu samej! Tak bardzo tęsknię... Nie odchodź... Nie słyszysz? A może nie chcesz usłyszeć. Odchodzisz bez słowa... Te sny wciąż powracają, Dręczą duszę, zabijają ciało. Wiem, że już nigdy nie wrócisz, już nigdy nie będziesz przy mnie, odszedłeś na zawsze... Nie chce o tym rozmawiac -Powiedziala kulac sie pod scianą a on kazal jej wstac Idź sobie chce płakac w samotnosci -mowila A on smial sie z tej zlosci.. Chce umrzec wolala przed siebie A on liczył beztrosko gwiazdy na niebie. Ktos musi jej pomoc zdjac te kajdany, ten smutek tak nagle w serce dodany, Otrzasneła sie rzuciwszy kąt jego slowami, A on...pogardliwie wzruszyl ramionami. Teraz tylko trzeba wyrzucic wspomnienia Lecz daleko ...daleko jej do zapomnienia. Nie mogła się z tym pogodzić.. Ubrała się i wyszła Poszła na most... Wiatra roztargał jej włosy Woda głośno szumiała Ale ona nic nie słyszała Miała puste myśli Wstrzymała oddech Zrobiła krok w przód Tym razem nikt jej nie zatrzymał Utonęła wraz z pustką jaka ją ogarniała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Kiedy Dante napisał Boską komedię, powiedział, że w dniu, w którym człowiek otworzy serce na prawdziwą miłość, to, co dotąd zdawało się dobrze poukładane, rozsypie się i wstrząśnie tym, co uważamy za prawdę. Świat stanie się prawdziwy dopiero wtedy, gdy ludzie nauczą się kochać, bo na razie łudzą się jedynie, że znają miłość, a w rzeczywistości nie mają odwagi spotkać się z nią naprawdę. Miłość jest dziką siłą. Kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć, miesza nam w głowach. Ta siła jest na ziemi po to, by dawać nam radość, zbliżyć nas do bliźnich i do Boga. A my kochamy dziś tak, że za każdą minutę spokoju płacimy godziną udręki.\" \"Odkryłem, iż nie istnieje nic gorszego od poczucia, że nasze istnienie lub nieistnienie nie jest dla nikogo ważne, nikogo nie interesują nasze przemyślenia na temat życia, a świat spokojnie może toczyć się dalej bez naszej kłopotliwej obecności. Zacząłem sobie wyobrażać, ile tysięcy osób żyło w przeświadczeniu, że są bezużyteczne i żałosne - nieważne jak były bogate, czarujące czy pełne wdzięku - tylko dlatego, że były same tej nocy, wczorajszej także i pewnie jutro też będą same. Studenci, którzy nie mieli z kim wyjść na miasto, staruszkowie siedzący przed telewizorem, bo to był ich jedyny kontakt ze światem. Biznesmeni w hotelowych pokojach, zastanawiający się, czy to, co robią, ma jakiś sens. Kobiety, które spędziły całe popołudnie malując się i czesząc, żeby pójść do baru i udawać, że wcale nie szukają towarzystwa, chcą sobie tylko udowodnić, że jeszcze są atrakcyjne. Mężczyźni zerkają na nie, zagadują, a one odrzucają z wyższością wszelkie próby zbliżenia, ponieważ czują się gorsze. Boją się, że ktoś odkryje, że są samotnymi matkami, zatrudnionymi na podrzędnych stanowiskach, nie umieją rozmawiać o tym, co dzieje się w świecie, bo harują od świtu do nocy, żeby zarobić na życie i nie mają czasu na czytanie gazet.\" \"I naraz odniosłem wrażenie, jakbym znalazł się w raju. Mam poczucie, że to wyjątkowa chwila w moim życiu, poczucie, które najczęściej dociera do nas dopiero po fakcie, kiedy magiczny moment już minie.\" \"Wiem, że najważniejsze w życiu pytania pozostaną na zawsze bez odpowiedzi.\" \"Najgorsza tortura, jaką znam, to zmuszać się do snu.\" P. Coelho \"Zahir\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanja...
"Wszystko, cokolwiek mi się zdarza, najpierw nie istnieje, potem nadchodzi, mija i znika. Ale Ty trwasz. Nie wiem czemu tak jest i nie pytam o to. Kształt Twoich palców, ust, głowy jest mi dany jak kształt moich własnych, nie wybierałem ich; są i nie dziwię się temu, chociaż czasem mogę się przeciw temu buntować...Ale któż buntuje się tak naprawdę przeciw własnemu ciału?.... Nie jesteś mi droga, jak moje ciało nie jest mi drogie, jest tylko niezbędne, bo bez niego nie mógłbym istnieć. Dotykam twojej reki. I co to znaczy? (...) to wszystko prawda, ale nie ważna. Jak mam Ci powiedzieć? Nieśmiertelności nie ma. wszyscy to wiemy i wszyscy tak myślimy, ale teraz w tej chwili jest nieśmiertelność. Bo trzymam Twoją rękę, to jest wyjaśnienie i odpowiedź. Dotykam Twojej ręki jakbym znał wszystkich zapomnianych, zagubionych, wszystkie tęsknoty ludzkości, wszystkie światy, ich początek, dzieje i koniec...Cóż innego, jeśli nie to jest nieśmiertelność?" I mój ulubiony fragment... "To, co czuję jest dla Ciebie nieużyteczne, wiem. Ale kiedyś będziesz miała wiele rzeczy za sobą i mało przed sobą. Będziesz może szukała wśród wspomnienia jakiegoś oparcia, czegoś od czego zaczyna się rachubę lub na czym się ją kończy. Będziesz już całkiem inna i wszystko będzie inne, i nie wiem, gdzie będę, ale to nie ważne. Pomyśl wtedy, że mogłaś mieć moje sny, i głos, i troski, i nieznane mi jeszcze pomysły, i moją niecierpliwość, i nieśmiałość, że w taki sposób mogłaś mieć świat po raz drugi. A kiedy będziesz tak myślała, nie ważne będzie, żeś nie umiała, czy nie chciała tego mieć. Ważne będzie tylko, że byłaś moją słabością i siłą, utratą i odzyskaniem, światłem, ciemnością, bólem - to znaczy życiem... Będziesz trwała w pyle, w który zmieni się moja pamięć zatrzymana na zawsze, silniejsza niż czas, niż gwiazdy, silniejsza niż śmierć... Milczysz? To dobrze. Nie mów zapomnij. Nie mów tak. Jesteś przecież rozumna dziewczyną. Więc gdybym zapomniał, to nie byłbym już ja, bo ty weszłaś we wszystkie moje rzeczy, zmieszałaś się z najdawniejszymi wspomnieniami, doszłaś tam, gdzie nie ma jeszcze myśli, gdzie nie rodzą się nawet sny, i gdyby ktoś wydarł Cię ze mnie, zostałaby pustka, jak gdyby nigdy mnie nie było. Chciałem o Tobie zapomnieć, jednak gdy patrzyłem na błękitną ziemię, było tak jakbym patrzył na Ciebie. Bo Ty jesteś wszędzie, gdzie patrzę..." Fragment pochodzi z książki Stanisława Lema, "Obłok Magellana"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Bliskość śmierci zawsze sprawia, że staramy się żyć lepiej\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Jeden księżyc widać w każdej sadzawce; w każdej sadzawce widać jeden księżyc. \" Soiku Shigematsu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danifae
* „Seks jest działką, którą zacofani uprawiają ręcznie.” Lidia Jasińska – Poufałostki * „Ktoś powiedział, że kochanie się jest teraz nieomal tak trudne technicznie jak pilotowanie helikoptera. Tymczasem pilotowanie helikoptera jest nieco łatwiejsze, bo drążki sterownicze nie wiotczeją nagle w najmniej spodziewanym momencie.” Autor: Graham Masterton * „Cierpienie jest na pewno rodzajem sensu. Bezsens przecież nie boli. Bezsens jest obojętnością.” Anna Kamieńska * „Człowiek to istota pełna nadziei i pomysłów, które są zaprzeczeniem tezy, że nic nie możemy zmienić.” Tom Clancy *„Mężczyźni uwielbiają czuć swoją przewagę, nie zdając sobie sprawy, iż w większości przypadków zachowują się w sposób całkowicie przewidywalny.” Paulo Coelho *"I jeżeli całujemy się, aż do bólu - jest to słodycz, a jeżeli dusimy się w krótkim, gwałtownym, wspólnie schwyconym oddechu - ta sekundowa śmierć jest piękna" Julio Cortazar „Gra w klasy” * „W klasy gra się małym kamyczkiem, który należy popychać czubkiem buta. Elementy gry: chodnik, kamyczek, but i piękny rysunek kredą, najlepiej kolorową. Na górze jest Niebo, na dole jest Ziemia, trudno jest trafić kamyczkiem, prawie zawsze źle się jakoś obliczy i kamyczek wylatuje poza rysunek. Powoli jednak nabiera się zręczności koniecznej, by przechodzić z jednego kwadratu do drugiego, i któregoś dnia może się uda wyjść z Ziemi i przenieść kamyczek do samego Nieba (...). Na nieszczęście, zanik ktokolwiek nauczy się przenosić swój kamyk do Nieba, nagle kończy się dzieciństwo, i wpada się w książki, w lęk, w spekulacje na temat innego Nieba, do którego również trzeba umieć znaleźć drogę. A ponieważ skończyło się dzieciństwo (...), zapomina się, że aby się dostać do Nieba, potrzeba kamyka i czubka buta.” Julio Cortazar „Gra w klasy”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danifae
"Wszyscy jesteśmy beznadziejnie zakochani" Julio Cortazar „Gra w klasy” "Udało mu się przestać myśleć, chociaż przez sekundę udało mu się całować ją samym tylko pocałunkiem" Julio Cortazar „Gra w klasy” "- A ty jak mnie widzisz? - Jak tajemnicę." „Cień wiatru” "Spojrzeliśmy na siebie, szukając słów, które nie istniały." „Cień wiatru” "Bijąca z niej samotność aż parzyła." „Cień wiatru” "... i spojrzała w gore, jakby chciała w locie łowić wymykające się jej słowa." „Cień wiatru” "przywilej szczania na stojąco zobowiązuje" „Cień wiatru” „Przyjaźń nie jest czymś spontanicznym, automatycznym, jest natomiast owocem obopólnej zgody, decyzji, życiowej postawy, otwartości. Nie staje się, ani nie pozostaje przyjaciółmi przez przypadek. Prawdziwa harmonia jest najpiękniejszym darem wierności prawdzie, uczciwości, sprawiedliwości; jest zawsze zaskoczeniem i zadziwieniem. Tak jak światło gwiazd nie pojawia się jedynie wtedy, kiedy się je dostrzega, i nie znika, gdy zostało dostrzeżone.” Dalmazio Mangillo „Spotkali się i przylgnęli do siebie czując, że znaleźli to rzadkie połączenie doskonałego człowieczeństwa i ideału płci przeciwnej, którego pragnęli, ale którego zarazem tak bardzo się obawiali.” „Stado”- William Wharton „Oczekiwanie. Pierwsza lekcja miłości, jakiej się nauczyłam. Dzień dłuży się w nieskończoność, snujemy tysiące planów, prowadzimy sami ze sobą wymyślne dialogi, przyrzekamy się zmienić - i trwamy w niepokoju aż do nadejścia osoby, którą kochamy. A kiedy jest wreszcie obok, to brak nam słów. Bowiem długie godziny oczekiwania wywołują napięcie, napięcie przekształca się w lęk, a lęk sprawia, że wstydzimy się okazać własne uczucia.” P.Colelho „Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danifae
„Żaden dzień nie przypomina innego (...) każdego ranka wydarza się niepowtarzalny cud, owa magiczna chwila, w której dawne światy sypią się w ruinę i rodzą się nowe gwiazdy.” P.Coelho – „Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam” „Zawsze znajdzie się ktoś, kto pragnie dokładnie tego samego, co ty.” P.Coelho – „Weronika postanawia umrzeć” Jonathan Carroll: „Niektóre kobiety są po to, by je wielbić, inne - żeby je bzykać. Problem mężczyzn polega na tym, że ciągle mylą pierwsze z drugimi.” „Faceci od razu chcą iść do łóżka, a potem być może zechcą z tobą pogadać. Kobiety najpierw pragną porozmawiać, a potem, ewentualnie, chcą się z kimś przespać i to cała prawda jakiej się nauczyłam. Skoro świat rządzi się tą zasadą, to w porządku, będę używać jej dla swoich celów.” „Na pastwę aniołów” "Myślałam, że życie to kabaret. A ty mi mówisz, że jeden wielki orgazm" "Białe Jabłka" Psy mają coś z aniołów. Kochają cię bezgranicznie, wybaczają wszystko, zawsze są gotowe ci towarzyszyć, nawet jeśli budzisz je w środku nocy, by zjadły z tobą pizzę – gdyby człowiek miał takie cechy, byłby aniołem. A my zamiast to docenić, mówimy: „To tylko pies”. "Zanim mój najlepszy przyjaciel Philip Strayhorn zastrzelił się, zadzwonił do mnie, aby porozmawiać o kciukach. - Zauważyłeś kiedyś, myjąc ręce, że zaniedbujesz kciuki? - Co masz na myśli? Kciuk to najważniejszy palec, ale ponieważ odstaje od reszty, nie myjemy go porządnie. Nasze chlapu-chlap nawet w połowie nie wynagradza mu pracy, jaką wykonuje. A prawdopodobnie jest to też palec, który najbardziej się brudzi."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Każda sekunda naszego życia jest jedyną chwila w dziejach wszechswiata, chwilą, która juz nigdy się nie powtórzy...\" Cytat: \"Jesteś cudem\" Pablo Casals.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Nienawidzę i kocham. Czemu tak się dzieje - Spytasz. Nie wiem. Lecz czuje ze tak jest. I cierpie.\" (\"Katullus\" w tłum. Jerzego Ciechanowicza.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Ucieczka od emocji nigdy sie nie udaje. Trzeba sie z nimi zmierzyć, poradzic sobie z nimi. I z ludźmi, których dotyczą.\" Cytat: \"Nie przegapić miłosci\" Arlynn Presser.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" - Jak się pani czuje? - Zle. - Co pani dolega? - Zycie.. - Bardzo poważna choroba. Współczuje. Recepte wypisać trzeba. Zaaplikuje ambicji wzmocniony zastrzyk. Polecam dawkę pracowitości i moze będą w aptece specjalne tabletki radości po ktorych inaczej się patrzy. Przeciwwzkazania: Katygorycznie zabraniam zgnebienia, szarej codzienności, siedzenia w wiezieniu monotonności. Pozatym dużo sie śmiać, płosząc mysli gorzkie... - Tak banalnie proste... Lecz jak to zastosować??\" Wiersz: \"U lekarza\" Krystyny Leple.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Zainwestuj w tic - tacki bo ci jedzie :P\" \"Jaki piekny głaz... To naprawde piękny głaz :D\" Cytaty\" Shrek 1. *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** \"Daleko jeszcze...? :P\" Cytat\" Shrek 2. *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** *** \"Zainwestuj w majtki, bo ci widac !!:D\" Cytat\" Shrek 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Nasza miłosc jest jak wiatr... Nie widać jej, ale ją czuje...\" Cytat: \"Szkoła Uczuć.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Wszystkie te chwile przepadną w czasie, jak łzy w deszczu. Pora umierać.\" Łowca androidów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całe życie stawiamy coraz wyższe płoty, montujemymocniejsze zamki, tymczasem najwieksze zagrożenia tkwia już w środku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lill
Czekam na ciebie obok tej nocy która przysiadła na sąsiednim krawężniku i ciemne usta podpiera i ma postać murzynki chmurne oczy na policzku cień liścia palmowego mówię tej nocy – nie dzwoń złotem gwiazd uspokój w fałdach sukni wiatr czekaj przecież wiesz że ona przyjdzie jak deszcz co myje włosy wyschniętego na słońcu drzewa H. Poświatowska Nie, miłość nie jest wszystkim: to nie pokarm, napój, Nie sześć godzin snu w nocy i nie dach nad głową, Nie koło ratunkowe, którego się łapią Tonący, wynurzając się i niknąc znowu. Nie jest tchem zaczerpniętym w duszące się płuca, tlenem dla krwi czy gipsem dla pękniętej kości; A jednak wciąż - w tej chwili także - ktoś się rzuca W objęcia śmierci, woląc ją niż brak miłości. Może się kiedyś zdarzyć ta godzina próby, Kiedy, przebita bólem, w mocy jego mroków, albo we władzy głodu silniejszej niż śluby, Będę gotowa miłość twą sprzedać za okruch Ulgi, za okruch chleba - naszych nocy pamięć. Tak, może się tak stać. Choć chyba się nie stanie. //Edna Millay// musisz zapamiętać każdą krótką chwile każdy szept i każdy gest wszystkie moje miny dobre i złe godziny to co już nie zdarzy się chce byś o tym wiedział ja naprawde byłam z krwi i kości stałam tu w to co między nami tak jak ty wierzyłam kto zapamięta jak nie ty opowiedz mi kiedyś znow jak bylo nam na początku opowiedz mi jeszcze raz jak bylo kiedyś dobrze nam zapamiętaj wszystko czytaj mnie ukradkiem czas cieka szkoda go przecież tutaj byłeś każdą rzecz widziałeś gdzie jeszcze piękniej było gdzie? opowiedz mi kiedyś znów jak było nam na początku xxx jedna z wielu zaczynam byc juz mnie dawno nie ma w Twoich planach zadna ze mnie tajemnica /Ania/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×