Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mia28

Rodzimy pod koniec 2005 roku

Polecane posty

Hej dziewczynki, ja dopiero teraz bo wróciłam niedawno, niania jeszcze ze spaceru nie wróciła więc mam chwilkę :D byłam u fryzjera, w firmie, ustaliłam warunki powrotu do pracy, wszyscy mnie dość miło przyjeli :D sporo czasu siedziałam, gdyby nie ciiążące cycki to pewnie jeszcze bym posiedziała :D Bartuś podono grzeczniutki tylko od rana zjadl może z 90ml mleka, ciekawe może już ma coraz mniejsze zapotrzebowanie :D kupsko podobno spore nawalił ale w Pampersach 4 nie wyleciało huuura :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w łazience - chwilę. Tyle żeby siusiu zrobić, spłuknąć i ręce umyć ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu12 ja często tak mam że koło 10 rano jak mały po jedzeniu marudzi a ja musze powiesić pranie, wracam z łazienki a maruda śpi :) Soul kup krople Visine do oczu, szybko pomagają :) mam to samo także wiem o czym mówisz :) Dziewczyny proszę sie nie kłócić, baby w zgodzie trzeba żyć, bo dzieci nerwowe będą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nareszcie mam chwilę, żeby coś napisać! Przede wszystskim witajcie, znów po parodniowej przerwie. Wszystkim maluszkom z okazji ukończenia kolejnego miesiąca życzę wszystkiego dobrego 🌻 ❤️🌻 ❤️🌻 ❤️🌻 ❤️ Wczoraj byłam z Olkiem na kolejnym szczepieniu, tym razem obyło się bez płaczu (po raz pierwszy), Oluś tylko zrobił adekwatny do sytuacji grymas buzi, a już za chwilę się uśmiechał. Myślę, że to dzięki temu, że przed wyjściem dałam mu homeopatyczny Viburcol, który naprawdę skutecznie działa uspokajająco, naprawdę nie było widać po dziecku, że w ogóle dostał szczepionkę - zero marudzenia wieczorem. Mój synek rozwija się według pediatry dobrze, na siatce centylowej zajmuje najwyższą linię, cóż ma dopiero 4,5 miesiąca i waży 8,9 kg - mnie jego przyrost przeraża! Czasami - gdy jest w dobrym nastroju - przewraca się z brzuszka na plecki i ma przy tym niezły ubaw, bo ja go wtedy z powrotem na brzuszek... i tak w kółko. Do siedzenia bardzo się rwie, ale jeszcze nie zachęcam go do tego, uważam, że jeszcze ma czas, najpierw musi wzmocnić porządnie kręgosłup. Ale co tu zrobić, gdy tylko daję mu swoje rączki do zabawy, od razu chwyta mocno, bródkę zwija pod klatkę i chce się podnosić do góry i nawet mu to nieźle wychodzi, ale pozwalam mu tylko 2-3 razy w ciągu dnia i tylko na kilka sekund, bo to chyba jednak za wcześnie, żeby układać dzieko w pozycji siedzącej przed 5 miesiącem, co innego, gdy jest jest w pozycji półsiedzącej i porządnie podparty. A co Wy o tym myślicie? Poza tym nie potrafi już żyć bez zabawek, bez przerwy trzyma coś w rączkach, a już na pewno wszystko musi trafić do buzi ;-) A do spacertów tak się przyzwyczaił, że już koło południa w domu wytrzymać nie mogę, jest zmęczony, a spać nie zamierza, a jak tylko wyjdziemy, śpi przez cały spacer nawet 3 godziny. Kasiu 12, jak Ci się to udało? A właściwie Hani? Ja mogę pomarzyć o takim nieplanowanym śnie Olka. Muszę przeprowadzić cały ceremoniał przed snem (z wyjatkierm spacerów, bo tu nie ma problemu): kładę go w jego łóżeczku, zaczynam szeptać mu chwilę do uszka (to go uspokaja), włączam bobasiną muzykę i zostawiam, a jak płacze (a zazwyczaj płacze) - bujam do czasu aż się zupełnie nie uspokoi i zacznie przymykać oczka - całość zajmuje mi ok. 15-20 minut. Widzę, że ostatnio zdominował temat jedzonka dla dzieci, ja wciąż karmię wyłącznie piersią, więc nie podzielę się uwagami o zupkach i soczkach. Za to nieobcy jest mi temat kiepskiego samopoczucia i wypadania włosów... Łykam Prenatal, wapno, drożdze z pokrzywą w kapsułkach, jem sporo marchewki i inne warzywa, często jestem na powietrzu, a nie dość że włosy tracę potwornie to jeszcze cerę mam ziemistą i samopoczucie do kitu, rozumiem że spadek hormonów, że karmię piersią, że ogólne przemęczenie, ale i tak nie podoba mi się to spustoszenie w moim organizmie, ech na wiosnę już nie liczę, może latem będzie lepiej... Dorota28, nie wiem, który antyperspirant jest najlepszy, może poczytaj opinie pod produktami: http://www.esentia.pl/servlet/SNFCategory?p_category_id=164&session=69f89fc9be374cde Muszę kończyć, pozdrawiam gorąco, buziaki! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny pwoiedzcie mi czy żółte upławy w ciazy sie zdarzają??? bo pzred chwilką cosik takiego zauwazyłam i zadzwoniłam do mojej lekarki powiedziała z ejeżeli ejst żółty to nic się nie dzieje bo jak sluzu wiecej wyleci to jest żółty !! ale ja i tak sie martwie!! powiedzicie mi prosze czy miałyście takie cosik dodam zę biore duphostan bo miałam niewielkie plamienie w 8 tyodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala od Zielnej, Ala i Maja od Soul, Hania od Kasi12, Nela od Niki79 wszystkiego najlepszego 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ Olala – dla Madzi 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ z okazji 8 tygodni. Gratuluję pierwszej @, ja miałam pierwszą po 2 miesiącach od porodu, teraz minęł następne dwa i nic… Tlurpa – lekarka pozwoliła nam wprowadzić kleik i kaszkę ze względu na żarłoczność naszego synka, soczki i zupki powolutku. Zje po kąpieli ok. 75 ml kaszki, ale cyc także musi być i to przynajmniej ze dwa razy zanim zaśnie. Jabłuszka i marchewka bardzo mu smakują, robi awantury, że chce jeszcze (dostaje po 3 łyżeczki dziennie). Karmię go w pozycji półleżącej łyżeczką silikonową. Tu Kasiu – piszesz, że Bartuś ma jeszcze resztki ciemieniuchy i że go to swędzi. Położna powiedziała mi, że po każdym myciu główki, trzeba spłukać dziecku główkę czystą wodą i później już nie moczyć w mydlinach. Nam się udało ominąć tą przypadłość, Kubuś miał troszkę przez jakiś tydzień, po zastosowaniu rad położnej zniknęła. Emcia – ja tez biorę Prenatal, został mi zapas z czasów ciąży. Ale i tak mi włosy wypadają… Kubusiowi podaję kaszkę Bobovity z jabłkami. Ze spacerówką też Ci nie pomogę, my mamy Graco Quarto Delux i na razie nim się poruszamy. Duniu – Kubuś też nie przepada z a brzuszkowaniem, do 2 miesiąca to spał tylko na brzuszku, a teraz… brzuszek to pozycja do gadania, śmiania się i wygłupiania. I oczywiście zaraz fiku miku na placki :) Duniu – czytałam w jakieś dziecięcej gazetce o chodzikach, że faktycznie szkodzą. Poszukam jej i zrobię streszczenie w wolnej chwili. Dorota28 – ja tez zaczęłam się dużo mocniej pocić. Parę razy za dzień muszę się umyć, używam antyperspirantu Nivea. Kubuś ma też zaparcia, w sumie nie płacze, ale teraz trzeci dzień już nie zrobił kupki, nie działają jabłuszka ze słoiczka, soczek jabłkowy, dzisiaj podałam mu znowu czystą wodę. Wiem, że to wina rozszerzenia jego jadłospisu o kaszkę. Aga – u Kubusia niet ząbków, wydaje mi się, ze twardnieją mu dziąsła. Kasiu12 – fajnie, ze Twoje dzieciaczki już zdrowe. Dzięki za info o zupkach, my już niedługo tez zaczniemy jeść zupki. Emciu – znajoma pediatra odradziła mi na razie gotowanie zupek. Te warzywa nie są w pełni wartościowe, w lecie, faktycznie ze świeżych, oczywiście można. U nas pogoda paskudna, leje i leje... Podobno święta mają być ładne. Przepraszam, że tak rzadko zaglądam do Was, ale przygotowania do chrztu trwają pełną parą: zakupy, sprzątanie, pranie... Pozdrowienia, bo mąż dzisiaj wcześniej i właśnie obiadek wjeżdza na stół :) spaghetti miam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emciu piszesz że jesteś po studium i masaże robisz, czy fizykoterapie też?? Oliwno dzięki za radę, napewno skorzystam i będę tak płukać :) bardzo Ci dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, coś dzisiaj jest w powietrzu, bo Kubuś usnął leżąc na matce. Chyba przej ął się tym co pisała Kasia12. My wcinamy obiadek, patrzę, a on śpi :) Dziwne, bo nigdy nie śpi o tej porze. Teraz właśnie wstał. Korzystając z jego snu, my także się zdrzemnęliśmy. A mieliśmy iść do spowiedzi... Miłego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie i ich dzidziusie po dłuższej przerwie!! Oliwko dziękuję za pamięć i życzenia dla Nelki!! Faktycznie dzisiaj minęły już 4 miesiące odkąd mam swojego maluszka przy sobie!!! Topik śledzę w miarę na bieżąco, tylko troszkę brak czasu na zabieranie na nim głosu!!! Ja z Nelcią jesteśmy już po serii badań, bo jak już pisałam mała mało przybrała na wadzę, więc robiłyśmy badania krwi i moczu!! Krew niby ok.(choć niska hemoglobina i bierzemy żelazo). Niestety mocz wyszedł za lekki i trzeba było sprawdzić czy nerki pracują ok.!! Więc następne kłucie i pobieranie krwi (tym razem 3 razy tyle co ostatnio). Wyniki wyszły na szczęście w normie, choć jak czytam ile wasze maluszki ważą to moja Nelcia faktycznie mało przybiera. Bo jak na jej 4 m-ce to waży chyba 6200 ( na mojej wadze) za tydzień szczepienie, to zobaczymy dokładniej!! No więc mocz muszę mieć cały czas pod kontrolą i zobaczymy co to będzie!! Jak dla mnie to ona ma po prostu taką urodę, bo jest wesolutka i bardzo aktywna!! Na spacerki staramy się wychodzić codziennie(mimo niesprzyjającej aury), a w czasie spacerku to trochę śpi, trochę płacze a trochę podziwia widoki. Ja też rozglądam się za jakąś lekką spacerówką, bo tego ciężkiego głębokiego wózka mam już po dziurki w nosie!! Oliwko ja również zaganiana, bo podobnie jak ty w niedzielę Wielkanocną mam chrzciny Neli. Co do menu to Nela cały czas na cycu, ale jak będę za tydzień na szczepieniu to spytam czy już jej mogę urozmaicić jadłospis, bo ona jak ja jem, to najchętniej wyrwałaby mi moje jedzenie z ręki!!! Może wtedy lepiej będzie przybierać na wadze!! Wrócę trochę do tematu powrotu do pracy!! Ja mam zamiar wrócić do pracy w sierpniu(choć moja kierowniczka myśli, że wrócę już w lipcu i jakoś nie możemy się zgrać żeby o tym porozmawiać). Nelą zajmie się moja mama, choć mieszka na drugim końcu miasta i trochę czasu będę traciła na dojazdy. Mama nie może do mnie przyjeżdżać, bo: po pierwsze nie ma prawka a dojazd komunikacją publiczna to ok. 1,5 godz, a po drugie będzie zajmowała się też moją siostrzenicą i u siebie w domu będzie jej łatwiej. Więc do pracy będę musiała wyjeżdżać z Nelą już przed 7 ;o(. Zobaczymy jak to zgramy!!! Na razie muszę się cieszyć tymi chwilami jakie będę spędzała razem z Nelą!!! Ale się rozpisałam!! Pozdrowienia dla wszystkich mamuś i córeczek i syneczków!! Miłych snów!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, u nas nocka taka nawet, mały szybko usnął po kąpaniu, może dlatego że mało na spacerze spał :D o której mąż karmił to jeszcze nie wiem, bo śpi :lol: ja karmiłam koło 3 i po 5 a od 6. 30 już było gadanie na całego :) a wiecie co Bartek robi, z kucek wstaje na nogi, sam - ja go tylko pod pachami trzymam, czy Wasze dzieci też tak mają?? Niki witaj po długiej przerwie :) Buziaczki dla Nelki :) Cieszę się że wszystko u Was dobrze :) widzę że sporo osób robi chrzciny w święta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała przerwa na \"kawkę\"w sprzątaniu, wieć chciałam Wam dzień dobry 🌻 . Sprzątam i sprzątam, a końca nie widać. Kubuś śpi już 2 godzinki, więc wzięłam się za kuchnię :( A zaraz idziemy na spacerek, troszkę odpocznę. Miłego dzionka! I pewnie większości, miłych porządków. Pozdrowienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania jeszcze spi to ja w ramach \"porzadkow\" zajme sie gora prasowania :-) Wpadne pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ;-) Oliwka, mam dość przygotowań przedświątecznych... no ale zostawmy ten temat. Należy się nam chwila odpoczynku! Olek jakiś śpioch dzisiaj - spał przed południem 2 h, od południa znów 2h, jak tylko się przebudził i najadł wyszliśmy na spacer 2-godzinny i znowu spał... Teraz pięknie bawi się sam na macie, a ja mam chwilę, żeby się do Was odezwać i zaraz wziąc się za obiad, bo zaraz mąż wraca z pracy. Niki, zazdroszczę Ci takiej opiekunki jaką będzie mama, ja szukam obcej osoby i mnie to przeraża... Co do wózka jednak się przekonałam do masywnego głeboko-spacerowego i wcale nie prędko zamienię na lekki z małymi kólkami. Bo zwyczajnie nie będę mogła sobie pozwolić na takie wypady po parku i lesie, jakie teraz robię (po konarach, pagórkach etc), lekki tylko do miasta. A co do wagi Twojej córci, nie przejmuj się niczym, a jeśli do tej pory Nelka nie była uczuclona na żadne pokarmy, które jadłaś, to myślę, że można zacząć powoli coś wprowadzać, ja niestety ze względu na skazę białkową Olka, muszę jeszcze się wstrzymać. Niki, Oliwka, chyba nie zazdroszczę tych przygotowań do chrztu, ale z drugiej strony wszystko za jednym zamachem - i święta i chrzest. Bardzo dobrze! Ja miałam wyrzuty sumienia, gdy chrzciłam w marcu, że niby tak poźno, a widac, że mogłam spokojnie poczekać do wiosny. Dziewczyny, dostałam bezpłatny poradnik, zawierający niezbędną wiedzę dotyczącą żywienia i rozwoju niemowląt: http://www.nutricia.com.pl/klub_przylacz_sie.php wejdźcie i zamówcie, naprawdę warto! Pozdrawiam gorąco w kolejny zimny dzień tej wiosny... ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez chrzcimy w Swieta i roboty przy tym jest ze hoooohooooooo a ja sprzatami sprzatamn a konca i tak nie widac :) lece na jakies zakupy paaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emciu generalnie będąc u neurlologa dostałam skieroowanie na masaże, na które chodzimy na ten krencz, co Bartek ma. Dostałam też skierowanie na fizykoterapie metodą Wojty, a od znajomego lekarza dowiedziałam się że tak leczy się dzieci z porażeniem mózowym, przeraziło mnie to i nie chodzimy, bo nie zamierzam dziecka niepotrzebnie na ból narażać. Moje pytanie :) czy może są inne lżejsze metody na ten przykurcz?? teraz mamy juz drugą serie masaży i jest coraz lepiej :) poza tym wykluczone zostały u małego jakiekolwiek zmiany neurologiczne :) Oliwko gratuluje wytrwałości w sprzątaniu :) Milusiu dzięki za linka, zamowiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Kasiu- ja rehabilituję małego metoda Vojty min. na kręcz szyi. Dzisiaj byłam na wizycie - po dwóch miesiącach ćwiczeń wszytsko się bardzo ładnie wyrównało, po kręczu nie ma śladu :-) Jest jeszcze jedna rzecz do wyprostowania z rączkami, ale lekarz powiedział, że przez 3 tygodnie mamy nie ćwiczyć - zobaczymy czy sam sie podciagnie czy znowu mu pomożemy ćwiczeniami. Te ćwiczenia podobno dzieciom nie sprawiają bólu. Pytałam się kilku lekarzy i rehabilitantów to powiedzieli mi, że dzieci tak bardzo płaczą, bo podczas uciskania tych ćwiczeń po pierwsze jest takie odczucie jakby taki lekki prąd Cie przeszył, a po drugie podczas ucisku niejako zmusza się dziecko do prawidłowego odruchu co nie jest dla niego komfortowe, bo jemu jest np. wygodnie jak ma główke w jedną stronę a podczas ćwiczenia wymuszasz pozycję w drugą. I faktycznie ta metoda podobno daje rewelacyjne wyniki u dzieci z porażeniem mózgowym ale na razie to nie dotyczy mojego Pawełka - on ma tylko lekkie zaburzenia które te ćwiczenia mogą szybko zlikwidować. Jednak jeżeli u Ciebie nie ma zmian neurologicznych to wg mnie nie ma potrzeby takich ćwiczeń :-) A ja sobie troche odpuściłam z porządkami - na święta ide do rodziców, więc mieszkanie nie musi błyszczec - wystarczą codzienne porządki :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Aga i Emcia :) przykurcz ma po prawej stronie, najprawdopodobniej od ułożenia w brzuchu, miał też dużą asymetrie ale to uz znika jak lekarz powiedział to norma u niemowlaków. U Bartka zmiany były na mięśniu, ale teraz dla pani masażystki są ledwo wyczuwalne. Tak samo wcześniej mały trzymał głowe pochyloną lekko w jedną stronę, teraz stara się trzymać ją prosto. Generalnie pani masażysta w przychodni (osoba koló 50-tki, ma do czynienia na codzien z dziećmiupośledzonymi i innymi z przykurczami) powiedziała że Bartkowi jest w sumie to niepotrzebne bo świetne efekty ma po masażach, byliśmy równiez u drugiego neurologa na konsultacji i niekoniecznie mały musi mieć fizykoterapię, ponieważ u niego przykurcz jest nieznaczny i że to jest kwestia baordziej pielęgnacyjna i ćwiczenia codzienne w domu powinny pomoc - chodzi tu o podchodzenie do małego od prawej strony, rozmowy z prawej strony, częstsze przystawianie do lewej piersi, oglądanie ciekawych rzeczy na prawą stronę, tak żby sam chciał głowe przekręcać. Bartek również sypia na brzuchu i głowę częsciej ma na prawo także mięśnie ćwiczy nawet podczas snu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh, parnie to gora - odrostka. Ledwo sprasowalam co bylo na kupce (zdazylam jak Hania spala :-)), a juz z suszarki zdjelam nowe i dzis idzie kolejna pralka :-0 Najwyzej znowu sie nazbiera troszke :-) tu Kasia___ ja z zadna rehabilitiacja nie mam do czynienia i mam nadzieje, ze tak zostanie. Ale zgadzam sie z Aga i emcia, co do rehabilitacji. Ztego co piszesz, na masazach na ktore chodzicie Bartus tez placze, a moze Vojty poszloby szybciej? My musimy mala obserwowac szczegolnie gdy zacznie stawac. Chodzi o ten kregoslup, pisalam juz ze ma tak jakby skrzywiona koncowke przedzialka na pupci w jedna strone. Usg nic nie wykazalo, ale lekarka powiedziala, ze pewnie je powtorzymy jak Hania zacznie chodzic. Dziewczyny, jak to jest z tymi uczuleniami na pokarmy? Od 3 dni Hania je jabluszko i wczoraj wieczorek mila takie drobniutkie czerwone krosteczki, troche na pleckach i troche na ramionkach. Czy to mozliwe, zeby wysypalo ja po kilku dniach dopiero i czy tylko tak \"lokalnie\"? Bo rownie dobrze moga to byc potowki, bo dzis np na ramionkach juz nie ma, ale na pleckach sa. Jeszcze dzis dam jej jabluszko i zobaczymy :-) Lece pichciac obiad. Mala spi, a ona to tak srednio 30-45 min trzy razy dziennie. Jak czytam, ze niektore dzidzie to i 2-3 godziny spia... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia - a rozszyfruj ten skrót : \" eh, parnie to gora - odrostka\" :-P hi hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my jestesmy po wizycie u lekarza, Benjamin wazy 7,73 kg i mierzy 68,5 cm. Duzy z niego chlopak ale podobno dzieci karmione piersia rosna bardzo szybko na poczatku a po 6 miesiacu zwalniaja tempo. Pozdrawiam w ten piekny dzien!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tlurpa - ja mam nadzieję, że ta zasada dotyczy tez dzieci karmionych butlą - ja nie chce żeby ten mój chłopczyk tak szybko rósł jak do tej pory :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ratujcie! Nie mam czasu szukać wstecz. Pisałyście już o tym. Moja Ala marudna była dziś niemiłosiernie. Jestem padnięta. Wyraźnie dokuczały jej dziąsła. Czym mam jej ulżyć (i sobie jednocześnie):-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co ci dziewczyny juz polecaly ale akurat dzis lekarka mowila o zabkach i powiedziala ze ulge przynosi np. pieluszka zamoczona w bardzo zimnej wodzie ktora sobie potem gryzie, generalnie wszystko zimne co moze possac powinno pomoc. Napewno sa tez rozne zele w aptece do smarowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×