Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mia28

Rodzimy pod koniec 2005 roku

Polecane posty

Zielna - ja chetnie bym zrobila ogorki kiszone ale u nas nie kupisz takich ogorkow tylko takie dlugie. Teraz jak ma swoj ogrod to moze sama zasadze i bede miala :) emcia - trzymaj sie! Niestety tak bywa ze jak cos sie wali to juz wszystko. Prezentem to mysle ze sie nie masz co przejmowac, napewno dostanie duzo od rodziny. I mam nadzieje ze twoja ciocia wyzdrowieje. pOzdrawiam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emi - a co do spania to moze zredukuj jej drzemki jesli spi 2 razy w ciagu dnia to zrob jej jedna. U mojej kuzynki to pomoglo, w koncu ma wieczory dla siebie. Benjamin tez juz spi raz dziennie i chodzi spac ok. 8-9 z odchyleniami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :-D Mało sie odzywam bo ja chyba taka mało zorganizowana jestem - Pawełek śpi coraz mniej a jak śpi to ja sprzatam, prasuję, gotuję itp. bo przy nim sie nie da :-( Musze prawie non stop z nim łazic po mieszkaniu trzymając go za ręce - sam nie umie a jak mu daje samochodzić-jeździk to jest niesamowita histeria. Nie wiem czy się boi czy to po prostu bunt z jego strony bo mama jest lepsza ? Denerwuje mnie też to, że budzi sie w nocy po kilka razy i tylko picie jest w stanie go uspokoić. Jestem przez to niewyspana i jakaś do niczego :-( Tlurpa - jak sobie poradziłaś z jednym spaniem? U mnie Pawełek budzi sie koło 7.30 i o 10.30 kłade go znowu bo jest tak marudny i śpiący, że nie daje sobie z nim rady. A może warto się pomęczyć kilka dni i jakos sie sam nauczy ? Zielna - gratuluje Ali samodzielnego chodzenia 🌻. Tak sobie myslałam, ze jak synek zacznie chodzic to sobie chociaz odpoczne od tego chodzenia z nim, ale widzę, że to nie jest tak fajnie :-P Emcia - przykro mi, że masz takie kłopoty. z tym prezentem sie nie przejmuj, bo u mnie Pawełek też najchętniej bawi sie wszytskim tylko nie zabawkami :-D Ostatnio znalazł sobie łapke na muchy i zamiatał nią podłogę - a jak juz zobaczy gdzieś szczotkę to szaleństwo na całego :-D Może znajdziesz malutkiej coś co będzie mniej atrakcyjne dla Ciebie a dla niej to będzie właśnie to :-) Dziewczyny - powiedzice mi jeszcze jedno - jak to jest z tym nocnikiem ? Kupiłam małemu nocnik i na razie go sadzałam na niego na próbę w ubraniu, żeby sie oswoił to uciekał z niego podskakując jakby go coś parzyło :-D Czy Wy też macie takie przeboje czy ja robię coś źle? A może trzeba kupić inny nocnik? Wczoraj na kafe widziałam temat w którym dziewczyna pisała, że nie sadza swojego 16-mcznego dziecka na nocnik i rodzina suszy jej głowę z tego powodu. Kilka osób jej odpisałao, że to faktycznie już późno dla takiego dziecka i że roczne dziecko już powinno próbowac załatwiać sie do nocnika. Trochę mnie to podłamało, że mam jakieś \"inne\" dziecko. A w ogóle dobiła mnie moja mama, bo jak spytałam się jak to było ze mną to powiedziała, że jak miałam rok to ona pieluchy dawała mi tylko na noc bo w dzień \"wołałam\", że chce siusiu albo kupkę :-O Na pocieszenie powiedziała mi , że mam nie patrzec na siebie bo ja zaczęłam chodzić jak miałam 8 m-cy, jak miałam rok to miałam 16(!) zębów i jeszcze kilka innych rzeczy byłam bardzo do przodu. Niemniej jednak zmartwiło mnie to trochę i boję się, że zagapię sie i potem będzie wielki problem. Jak to jest u Was? I jesczcze jedno - czy Wasze maluchy piją tylko z kubków-niekapków? Jak dawałam Pawełkowi w takim kubku to strasznie się denerwował, że nie umie z niego pic i z płaczm go rzucał i tyle było nauki. Robiłam już chyba z kilkanaście prób z trzema rodzajami kubków :-O ale zawsze to samo. Najlepsza jest butla i tyle ! Rozpisałam sie dzisiaj bardzo, ale to dlatego, że tato wziął małego na spacer i mam chwilę dla siebie. Dziękuję bardzo za życzenia dla Pawełka - wysyłam spóźnione całuski dla Majeczki, Ali, Ali Zielnej i Kasi12. Miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emcia____ trzymam palce zeby zycie sie wyprostowalo ❤️ Wiesz, teraz trzeba sie odbic od dna i isc w gore - tego ci zycze. Przytulami cie mocno, kochana i badz dzielna. Nie wiem co ci powiedziec... Aga_____ ja tam jeszcxze z nocnikiem nawet nie robilam prob. Co wiecej, nawet jeszcze nie mam nocnika :-P Chyba bedzi epod choinke, hihi. Nie wiem jak Hania zareaguje na takie cudo, podejrzewam, ze troche to potrwa. A co do wieku to roznie bywa i pamietaj, ze kazde dziecko jest inne. W Stanach dzieciaki biegaja w pampersach i do 3 lat z hakiem (yhm) i jakos sie ucza korzystac z toalety :-) Mojej kolezanki synek (wlasnie te 20 miesiecy) nauczyl sie w tydzien (no, oprocz nocnego spania i drzemki), ale to bylo tak, ze wszedzie zabierali nocnik ze soba. Moze sprobuj znalezc jakiegos misia i pokazac, ze robi siusiu? Moze nie sadzaj w ubranku, tylko np po spaniu na nocniczek, zeby z kolei nie kojarzyla Pawelek, ze jak to - kiedys bylo w ubranku, a teraz mam robic cos innego? Nie wiem, tak rzucam, bo jak pisalam, nie mam jeszcze doswiadczenia. U nas chyba ida znowu czworki i to wczorajsze marudzenie to bylo z tego. Dzis od rana jest cieknacy nosek, a przy przeziebienu to chyba najpierw bylby taki etap nosa zapchanego, nie? Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi - nie martw się bo akurat w aukcjach mam to samo i dopiero teraz przd samym ich końcem pojawiają się jakiekolwiek oferty. Popatrz ludzie za perfumy warte 900 zł dają mi 7,50 ( też mnie to rozbawia do łez :-((( ) Aga - zarówno z nocnikiem jak i z niekapkiem mam dokładnie identycznie to samo więc jedziemy na jednym wózku. Co prawda Zosia kiedyś piła z niekapka i nie robiła z tego żadnego problemu ( brałam go na spacery, żeby mi się nie zamoczyła jak jej po brodzie cieknie ) a teraz całkowicie odmawia współpracy, mamy miękki biały i szstywny zielony ustnik Aventu, i ustnik miękki ale nie niekapek Nuka i jakiś jeszcze szczywny ustnik niekapek bezfirmowy i nic nie pomaga. Tylko je gryzie ale pić nie ma mowy. Na nocniku ją sadzam codziennie normalnie w ubraniu i raz na kilka dni bez pampersa żeby się oswoiła, głównie jak lecą reklamy bo to jedyne co jest w stanie ją tam zatrzymać na chwilę ale bez efektów. Zosia zarówno wieczorem jak i w dzień ( ale głownie 1 raz dziennie ) zasypia sama pod karuzelką z misiami chociaż jest już na nią za duża i chciałam ją zlikwidować ( czytaj opchnąć już na allegro ) to nie mogę bo ona bez niej nie zaśnie -ale to i tak niewielka cena skoro inne dzieciaki mają kłopoty z zasypianiem. Jest taki specjalny syrop chyba homeopatyczny dla dzieci - kuracja trwa 2 - 3 wieczory - pomaga wyciszyć się takim aktywnym dzieciom, które własnie jak mają taki \"pracowity dzień\" jak odwiedziny ( dużo gości ), wyjazdy, ogólnie nadmiar wrażeń i potem przez kilka dni są takie \"rozstrojone\" to on pomaga się im wyciszyć i łatwiej potem zasypiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie z nocnikiem też regres. Wprawdzie na nocniku przesiaduje, ale zwykle kończy się to niczym lub siusiu. Po czym ją ubieram i po 15 min. ma kupę w pieluszce:-( Robienie kupy na nocnik skończyło się, kiedy dostawała antybiotyk. Miała wtedy częstsze i rzadsze kupy i zupełnie tego nie kontrolowała. A od jakiegoś czasu niepokoją mnie jej kupy. Są papkowate i zwykle w odcieniu zielonym. Na początku zwalałam to na zęby, ale trwa to już chyba za długo, je marnie, do tego marudna. Nie wiem, czy nie iść z nią do lekarza. Bo ile mogą wyrzynać się zęby? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielna - a nie zmieniałaś mleka na 3 ? Ja zmienilam i u mnie tez przez kilka dnie bylo jak u Ciebie a potem sie unormowalo. Ania - reklamy to dla mojego Pawełka to również magia. Generalnie jak słyszy jakąś muzykę z telewizji, nawet czołówki programów czy filmów to zastyga w jednej pozycji i dnerwuje się gdy próbuje mu zasłonić telewizor. A w ogóle reklama Jogobelli to jest hit. Tylko czekać jak zacznie chodzić i podśpiewywać po noskiem :-D Czy Wasze maluchy też mają teraz fazę na mamę i tylko mamę? Mój biega po domu na czworaka i tylko woła \"mama, mama\" w róznych intonacjach. A jak mu zniknę z oczu na dłużej to zaraz ryk i pędzi na kolanach po całym mieszkaniu i mnie szuka. Słodkie to jest ale i też niestety męczące bo nie chce zostać z nikim innym i jestem niejako uwiązana do miejsca w któym aktualnie się bawi :-P Teraz znowu słyszę jak mnie woła - nawet tata którego nie widzi prawie cały dzień to nie atrakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga_____ cudowny twoj Pawelek! Dzieki za fotki :-D No, oczka i ten usmiech! Tort na urodziny tez fajowy. Sama robilas? U nas z kubkiem niekapkiem historia trwa odkad mala \"obrazila\" sie na zwykle butelki czyli juz mniej wiecej pol roku temu. Mamy Aventu taki z miekkim ustnikiem. Troche trwalo zanim opanowala jak z tego pic, dlugo bylo tak, ze dawalam jej wode (bo tylko to pije) lyzeczka, zeby cokolwiek sie napila. Ale potem, w Polsce, okazalo sie, ze jak jej sie faktycznie chce pic to umie. Teraz jest na etapie, ze kubek stoi z reguly gdzies na jej poziomie i mala uczy sie sama z niego pic, czyli glownie to koordynowac wkladanie go dobra strona do buzi, podnoszenie w gore i jednoczesne odchylanie glowki do tylu. Czasem nawet jej sie uda. Co do zabawy to faktycznie jest glownie mama (w koncu siedze z nia razem), ale nie ma problemu jesli ma zostac z tata, a ja gdzies wychodze. Choc przy tacie bawi sie inaczej (juz kiedys chyba o tym pisalysmy) to potrafi sie nim tez zajac. Ale chyba woli ze mna (co tez czasami jest meczace, bo co z tego, ze maz wroci z pracy, troche sie z nia pobawi a jelsi cokolwiek jest nie tak to leci mala do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie robialam jeszcze prob z nocnikiem, kiedys przeczytalam w ksiazce ze dzieci jak maja 1,5 roku to dopiero wtedy kontroluja swe potrzeby i ja chyba poczekam na lato. Chlopcy ogolnie pozniej rozwijaja sie niz dziewczynki wiec po co sie spieszyc. My juz dawno przeszlismy na kubek ale ostatnio Benjamin upodobal sobie kubek ze slomka, duzo wiecej z niego wypije niz z takiego niekapka, a potem wyciaga ta slomke i rozlewa reszte picia, dlatego trzeba uwazac. Aga - moze Pawelkowi slomka bardziej przypadnie do gustu? Troche trwa zanim dziecko zalapie. Aga - u nas ze spaniem nie bylo wiekszych problemow ale mysmy nie mieli unormowanych por spania, wszystko tak na oko. Troche go przemeczylam, warto gdzies pojsc gdzie beda atrakcje to zapomni o spaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi83
Napisałąm maila do Kasi 12 o to odp: Witam witam Dziękuję bardzo za pamięć i za życzenia!!! U mnie straszna kołomyja: zabiegana jestem okrutnie i cierpię na chroniczny brak snu. Hania rośnie, "mądrzeje" i pięknieje. Biega już sama po całym mieszkaniu, zagląda wszędzie tam, gdzie nie powinna, rozrzuca wszystkie zabawki (i nie tylko), zbiera najdrobniejsze okruszki i jest przy tym przeurocza, przekochana i przesłodka. Zaczyna powtarzać różne wyrazy, a sama z siebie wie jak robi piesek, jak kotek, krówka, konik, posyła całusy i uwielbia oglądać wszystkie książki i gazety. Przepada za swoją siostrą i bratem, a i oni ją uwielbiają. A ja? Staram się jak najlepiej przygotowywać do pracy -> w szkole pracuję - uczę matmy, więc mam robotę typu sprawdzian przygotuj, sprawdzian sprawdź.... Zabieram się za to jak dzieci już śpią - więc ok 21-21.30 i codziennie kładę się po północy, nierzadko o 1... :( A w ciągu dnia - poza tym że jestem w pracy, to robota jaką wszystkie mamusie znają: obiad, zakupy=spacer, pranie, sprzątanie,.... do tego jeszcze muszę trochę pilnować starsze dzieci z lekcjami, bo Piotruś jest w 1 klasie i jeszcze nie zawsze jest na tyle zorganizowany, że pamięta o odrobieniu zadania domowego, a Edytka w klasie 4 - i staram się ją nauczyć jak się uczyć, a czasem też muszę przepytać przed sprawdzianem np z historii czy z angielskiego. Mam co robić, oj mam. Na forum w ogóle nie zaglądam, bo za bardzo mnie to potem wciąga i przesiaduję przed komputerem kosztem własnego snu. Pozdrów więc proszę ode mnie wszystkie forumowe mamusie, i przekaż uściski dla dzieciaczków. A dla Ciebie i Gabrysi mocne całusy i uściski . Trzymajcie się cieplutko i skrobnijcie co tam u Was. Pozdrowionka KasiaR Wiec dziewczyny bierzcie się za skrobanie maili do Kasi- skoro ona nie chce przyjść do nas to my chodzmy do niej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi83
Cześć dziewczyny: Zapomniałam wam podziekować za wsparcie, co do usypiania małej to w zasadzie wygląda to tak że jak jej nie położę po południu i jak padnie o 20 to budzi sie o 22 i łazi do 24-1 czyli poprostu odbębnia sobie tą drzemkę.....Z Michałem nadal źle już sama nie wiem czy ja taka ślepa byłam, czy on aż tak sie zmienił... Coś te dziewczyny się nam wykruszają po troszke....nie dobrze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi83
dziewczyny do jasnej cholery ja rozumiem że się szybciej ciemno robi że ładna pogoda i że roboty więcej przy dzieciach ale do jasnej ciasnej pisać coś bo nasz topik wyschnie zaginie jak epoka lodowcowa.... Meldować sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emcia, przepraszam. Kilka razy zaglądałam dziś tutaj, ale czasu odpisać nie miałam:-) Dzisiaj uśmiałam się z Ali. Dałam jej szczoteczkę do zębów do ręki, żeby się na chwile zajęła w łazience, a ona zaczęła szorować zęby przy bidecie (używany na razie jako umywalka dla dzieci:-) ) po czym zaczęła pluć do bidetu:-) Skubaniec mały, już podejrzała, jak to robią dorośli. Chyba trzeba będzie zacząć uważać, co się przy dziecku robi;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie melduje. Pisze niestety tylko w momentach gdy Hania spi (lub jak teraz - ma zadane spac, ale cos gadac zaczyna :-)). Niestety, buntuje sie, gdy siadam bez niej do kompa. A z nia... to i tak nic nie zrobie bo ciagle wyciagam jej z lapek kable, myszke itp. Same wiecie jak to jest, a ze na biurku porozkladany jeszcze caly modelarski (samolotowy) majdan mojego malzonka, to mam rece pelne roboty, ale z mala a nie pisaniem do was :-) Dzis poszlysmy na spacer. Wczoraj wialo u nas okropnie, dawno tak nie bylo. Ale dzis sliczny rzeski i sloneczny dzien. Hania nawet miala rekawiczki, ktore namietnie obgryzala. Szybko z cieplych i przytulnych zmienily sie na mokre i zimne. Ale wbrew moim obawom, nie buntowala sie przed zalozeniem i nie od razu je chciala zdjac. Mam wrazenie, ze ta zima dla naszych dzieciakow to niezly szok. To w sumie ich pierwsze \"swiadome\" takie opatulanie w kupe ciuchow, jakies czapki, szaliki, rekawicczki. Przeciez to ani sie ruszyc, ani wziac cos do reki :-P Dobrze, ze czlowiek tego nie pamieta bo niezla to musi byc frustracja, co zreszta czasami po naszych pociechcach widac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Dunia. To u Was też zima? W jakiej części Stanów Ty właściwie mieszkasz? Z tym ubieraniem to koszmar. Moja Ala jest drobniutka, to tym bardziej jest usztywniona w zimowej kurtce:-( Aż mi jej żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Niedawno wróciłam z Carrefour\'a po drugiej turze zakupów światecznych dla Zosi ( są SUPER PROMOCJE - taniej niz na allegro ) - za pierwszym podejsciem kupiłam jej krzeselko uczydełko, grającego uczącego i uczoną słuchaweczkę ( nie wiem kto wymyśla te nazwy ) - myslałam, że wśród innych zakupów jakoś to przejdzie ale małżonek i tak się połapał. - teraz upolowałam szczeniaczka uczniaczka i garnuszek na klocuszek ( poprzednio nie było ) i moj maż który ma niedługo urodziny, powiedział, że żeby zaoszczędzić to on sam do knajpy pójdzie ( tzn nie wiem \"sam\" w sensie beze mnie czy sam w ogóle nawet bez gości ). A w ciągu dnia byłam w obuwniczym i kupiłam Zosi 2 pary butów zimowych ( Antylopa była w promocji ) i kapcie, na co poszło 180 zł i ogólnie to wszystko raz dało mi nieźle po kieszeni. A szczerze to jestem bez forsy dla siebie w tym miesiącu. No ale to będzie pierwsza taka świadoma gwiazdka naszych dzieci. ( niedobrze - sama się uprawiedliwiam...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, pozazdrościć możliwości finansowych:-) A czy Zosia się tymi wszystkimi zabawkami bawi, czy tylko mamusi sprawiają radość zakupy? :-D Bo nie przeczę, że mi się oczy świecą do tych wszystkich zabawek w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma czego zazdrościć - wypłukałam się jak głupia ... :-((( Na szczęście Zoska taka interaktywna jest jak te zabawki i obu nam się oczy świecą, a mąż pilnuje żebym jej szybciej którejś nie dała, bo się nie mogę doczekać tej radosci :-))). Jak dziewczyny piszą, że mogą dac dziecku garnuszek i łyżkę i ono się tym ładnie bawi to wtedy ja ZAZDROSZCZĘ, bo byłoby znacznie taniej :-))) Jakie dajecie teraz dzieciom witaminy, bo ja dzisiaj zmieniłam Cebionmulti na Multisanostol i jest rewelacyjny, Zośka cmokała a potem darła się, że chce jeszcze i jak sama pomakowałam to wiem dlaczego - smakuje jak nadzienie z cukierów NIMM2 - pyszniutkie, sama mam na to ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi83
Aniu napisz mi proszę ile zapłaciłaś za te skarby córy bo czaimy się na jakiś prezent dla niej, u mnie na allego poprostu śmiech ten kombinezon dodało do obserwowanych aukcji 20 osób a tego cieplutkiego nikt nie chce:( No cieszę sie że tu w końcu jakiś ruch.... Duniu moja mała nie cierpi sie ubierać zawsze jest dużo krzyku więc albo włączam jej teletubisie albo czekam na reklamy.... Zielna moja mała jak myje zęby to nie macha rączka tylko całym tułowiem:) śmiesznie to wygląda- tańczy ze szczoteczką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi - tutaj masz stronkę z katalogiem z carrefour\'a: http://www.carrefour.pl/hipermarkety/nasza_oferta/modules.php?op=modload&name=Sections&file=index&req=viewarticle&artid=160&page=2 I tak np: grający uczacy 60 zł uczona słuchaweczka 52 zł garnuszek na klocuszek 68 zł krzesełko uczydełko 140 zł szczeniaczek uczniaczek 94 zł krokodyl z klockami 80 zł fontanna z piłek ( playskool ) 96 zł i wiele wiele innych w naprawdę super cenach - oferta wazna do wigilii ale już teraz muszą wykładać po trochę bo ludzie wykupują. Nie dziw się, bo ten kombinezon różowy naprawdę ładnie wygląda a na innym forum czytałam, iż matki zachwycone są, że taki świetny. A jak obserwuje 20 osób to duże szanse, że sporo weźmie udział. Jakie wymiary ma ta saszetka i czy dla nastolatki się nadaje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wstałyśmy, mąż wrócił z Elbląga - pojechał rano odebrać okna do nowego pokoju. W S T A W A Ć !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wstałam :-D U mdzień dziś przepiekna pogoda - latam z praniem na dwór, zaraz idę z małym na spacer. Wczoraj pierwszy raz na własnych nóżkach Pawełek (oczywiście trzymany przeze mnie za rączki) przeszedł prawie cały wrocławski rynek. Zabawy miał co nie miara - włazić chciał do fontanny, biegał i krzyczał do gołębi :-D a w ogóle to jest niezły zaczepaiacz - oczywiście tylko kobietki go interesują. Śmieje sie do nich całą gębą pokazując szczerbaty usmiech i wszyscy - łącznie z nim- są wniebiwzięci :-P Spadam na spacer :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Emi - gdzie Twój refleks ? Pytałam o saszetkę i aukcja się zdążyła skończyć, a od Ciebie ani słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi83
Aniu przepraszam ale miałam dzisiaj paskudny dzień a saszetkę wystawiłam jeszcze raz wysokość to 19 cm a szerokość 28cm, Spadłam dzisiaj ze schodów z wózkiem i małą w środku na szczęście były to trzy ostatnie schodki i małej nic sie nie stało ale ja nadruszyłam sobie kręgosłup i ledwo co łążę....:( nie dam rady sie wyprostować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emi - dobrze ze Ci sie nic powazniejszego nie stalo ani malej, a jak Ty schodzilas, trzymalas ten wozek w rekach? U mnie na szczescie nie ma juz schodow, ale w poprzednim mieszkaniu mieszkalismy na 1 pietrze i jak sobie pomysle ile bylo zachodu z targaniem wozka, czasami to nie chcialo mi sie wyjsc wlasnie przez te schody. Aga - fajnie ze maly juz chodzi za raczke, Benjamin narazie nie ma chyba zamiaru, chociaz juz stoi sam ale jak probuje go prowadzic to wyglada tak jakby nie mial pojecia co robic z nogami :) U nas tez dzis piekna pogoda, kupilismy grilla specjalnie na urodziny zeby bylo co serwowac ale chyba juz jutro wyprubujemy, znalazlam kilka fajnych pomyslow na internecie, ciekawe jak wyjda :) Anka - to zaszalalas z zakupami :) Ja mam to samo jak widze jakas fajna zabawke to nie moge sie powstrzymac zeby nie kupic chyba wole kupowac Benjaminowi zabawki niz ubranka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emcia, mam nadzieję, że Twój kręgosłup jest cały. Szczęście, że to tylko trzy schodki. Tlurpa. a moje cymbałki zdecydowanie bardziej przypadły do gustu Gosi:-( I tego się zwykle boję kupując dzieciom zabawki. Bo sobie to bym nakupowała naprawdę dużo:-) No patrzcie, jak ten czas leci. Już zapomniałam, że Ala całkiem niedawno też chodziła tylko na czworaka. A przecież to było tak niedawno. To przerażające:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przerażający jest oczywiście ten uciekający czas, a nie to, że Ala chodziła na czworaka:-) Witam z rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×