Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mia28

Rodzimy pod koniec 2005 roku

Polecane posty

Gość Tlurpa
Ja tez naleze do tych co same siedza w domu caly dzien. Jeszcze dwa miesiace:) Ostatnio zauwazylam ze moja dzidzia mniej sie rusza w brzuchu. Troche sie niepokoje, bo juz mnie tak nie kopie jak wczesniej, ciekawe czy to dlatego ze ma mniej miejsca. I jeszcze jedno pytanko, czy wiecie juz moze w jakim polozeniu leza wasze dzieci? Moj chyba poprzecznie, tak mi sie wydaje, ale jeszcze jest duzo czasu zeby sie przekrecil. Dunia- bedziesz miala jeszcze jakies usg? Zastanawiam sie czy mi jeszcze przysluguje, bo narazie to mialam tylko jedne polowkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tlurpa nie martw się.Pod koniec ciązy dzieciaczki sa mniej ruchliwe bo maja juz ciasno. Moje panienki są spokojniejsze niż jakis czas tem choć nieraz ostro daja mi popalić. Podobno obydwie sa już w położeniu podłuznym główkowym, ale ja mam wątpliwości, bo jak ma jedna czkawka to czuję pikanie w lewej dolnej stronie brzucha ale jak czka druga to pika mi z prawej górnej strony brzucha. Za tydzien idę do gina, powiem jej o swoich wątpliwościach i poprosze o jeszcze jedno skierowanie na usg. Miłego wieczoru:) PS. Ja piorę ostatnie ubranka dla córeczek i tak stwierdziłam,że chciałabym je mieć juz przy sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tlurpa, podobno to normalne (jak mówi Soul), że dzieciaczki mniej się ruszają, bo już niestety mają coraz mniej miejsca, no i przekręcają się czasem nawet dzień przed porodem główką w dół. Mój maluch też dzisiaj niewiele się poruszał i w pewnym momencie musiałam go obudzić, by być pewną czy jest wszystko ok. Ale poruszył sie leniwie i dalej swoje. No ale na wieczór zrobił sie bardziej aktywny. I wiem, że leży cały czas od dobrych kilku tygodni podłużnie główkowo. Dziewczyny, macie już rozstępy? Bo ja co prawda jeszcze nie, ale skóra zaczyna mi się coraz bardziej napinać. Soul, Ty to widzę że pełną parą się zabrałaś już za szykowanie rzeczy dla maluszka. Ja się próbuję cały czas jeszcze powstrzymać, bo stwierdziłam, że mam jeszcze czas i bez sensu, żeby ubranka się kurzyły przez ten czas. Ale dziewczyny mam już za to pierwszy pojazd dla mojego malucha. Była dość fajna promocja, więc skorzystaliśmy. No i właściwie całą wyprawkę mam skompletowaną, brakuje mi tylko kilku drobiazgów. Stwierdziłam, że wolę przygotować wcześniej, bo kto wie, czy z moimi dolegliwościami nie wyląduję na porodówce wcześniej. Tym bardziej że gin mówił, że jak ściągniemy krążek i odstawimy leki przeciwskurczowe, to właściwie od tego momentu mam być w stanie gotowości... Brrr, aż się boję, ale już chciałabym mieć malucha przy sobie. Także od od początku listopada powinnam mieć spakowaną torbę do szpitala, mimo że termin wg OM wychodzi na 1 grudnia. Ale sie rozpisałam:) Miłej nocki wszystkim Mamusiom i ich Brzuszkom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja już na nogach. Od paru dni męczy mnie bezsenność. Chyba za duzo myslę o dzieciaczkach. Wczoraj sniło mi sie nawet,że urodziłam swoje córeczki przez cc. Mia! Ja tez bałam się,że ubranka sie pokurzą, ale wszyscy mnie przekonują że nic z tego. Kupilismy dla dziewczynek komodę i tam sa składowane dla nich rzeczy. Miejsca juz brakuje. W dodoatku jak pytałam ginke kiedy pakowac torbę to powiedziała mi,że najlepiej już. Ja mam termin na 19 listopada, ale wiadomo że 2-3 tygodnie wcześniej tez uważaj za przyjście w terminie a przy ciąży mnogiej może być różnie. Dzis zapowiada sie pracowity dzień i tak sobie myslę czy cały październik taki nie będzie (córeczki pojawia siw w trakcie?). Męzuć ma dziś za zadanie pomycie okien. Ja polatam ze szmatą, potem jedziemy pooglądać wózki i foteliki a następnie zapraszam męzusia na pyszny gotowy obiadek (np. kebaba) z okazji wczorajszego Dnia Chłopaka:) Każda okazja jest dobra:) Miłego dnia Kobietki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha: co do rozstepów, to nie mam...i chciałabym nie mieć. Moja skóra już wydaje się być napieta do granic mozliwości...w dodatku wszystkie kobiety w rodzinie je mają, więc nie wiem czy mi sie uda.... Dzis skończyłam 33 tydzień, jutro rozpocznę 34:) Hurra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejkuś Soul, ale ten czas leci... Już masz 34 tydz... Ja we wtorek zaczynam 33. No i TEN moment zbliża sie nieubłaganie:) Ja dziś byłam na badankach krwi i moczu. Mam nadzieję że nie wyskoczy mi coś jeszcze dodatkowego, bo chyba bym juz tego nie wytrzymała. Ale za to pojechałam sobie na zakupki:D Jak cudownie wyrwać sie do ludzi:D Tylko że już po 1,5 godzinie miałam dość bo nogi odpadały i bolał krzyż. Także z wielką przyjemnościa położyłam się do łóżka jak wróciłam (i kto by pomyślał, hihi ;) ) Soul, poprane i poprasowane juz wszystko? ja mam tyle rzeczy dla maluszka, ze ledwo upchałam je do 4 szufladowej komody:D ALe z odświeżaniem rzeczy jeszcze poczekam. Za to kupiłam sobie już drugą koszule do szpitala. Nie wiem właśnie czy bedę musiała rodzić we własnej , czy szpital daje, chmmm... Miłego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej MIa:) Trzymam kciuki za pomyslne wyniki badań:) My właśnie wrócilismy z rajdu po sklepach i gotowego obiadku (kebaba:) ) - pycha:) Widzielismy raptem 2 wózki bliźniacze i jeden w katalogu. Ceny różne. Najtańszy 1000 zł ale przed wszystkim wielkie i cięzkie jak cholera a najgorsze jest to,że mieszkamy na II pietrze a windę mamy stara, mała, skrzydłowa i żaden wózek do niej nie wjedzie:( Musiałabym składać go na dole i taskać do domu a oddzielnie wnosić dzieci. Nie wiem jak ja sobie z tym poradzę?:( Poza tym dzis też czuje się tak sobie. Strasznie boli mnie miednica i krzyż. Ostatnio zauważyłam(ale nie byłam pewna) ale dzis ekspedientka w sklepie też to zauważyła-opuścił mi sie brzuch. Czy to znaczy,że za 3-4 tygodnie urodzę, czy to nie ma wielkiego wpływu? No cóż już bliżej niz dalej:) MIa! Radosnego 33 tygodnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIa, Soul - dobrze slyszec, ze dajecie rade i - mimo wszystko - jeszcze jestescsie \"w jednym kawalku\". Uwazajcie na siebie, jak trzeb alezec plackiem - to trudno. Choc, Mia, nieco ci wspolczuje. Mam jednak nadzieje, ze skoro jak dotad wszystko bylo oki, to Dzidzia jeszcze troche wytrzyma i poczeka z przyjsciem na swiat :-) Soul - jak patrze na tutejsze wozki dla blizniakow to tez nie wyobrazam sobie jakby mogly one wejsc do normalnej (?!) blokowej windy... Tutejsze wozki dla blizniakow (wykorzystywane tez dla dwojki dzieci w nieduzym odstepie czasu), to takie \"tramwaje\" - jedno za drugim, a nie jedno obok drugiego. Czy w Polsce tez takie widzieliscie? Trlurpa-- wiem, ze mam jeszcze jendo usg w trzydziestym ktoryms tyg. Albo 34 albo 36 (jakis parzysty) ;-) Moze do tego czasu mala sie przekreci na dobre, bo poki co to raczej woli lezec w poprzek mnie :-) Zaraz jedziemy na zakupow ciag dalszy. Dzis w planach materacyk i komoda. I moze przy okazji cos jeszcze.... ;-) Dbajcie o siebie dziewczyny i wasze malenstwa. Sadzac po objawach, to Soul chyba najszybciej bedziesz mogla przytulic swoje coreczki. A wlasnie - bedziesz miala cesarke, czy normalnie? pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dunia! Owocnych zakupów życzę:) Pochwal sie co nabyliście:) Co do wózków to w Polsce też sa takie jedne za drugim ale mi osobiście w ogóle sie nie podobają. Wyglądają jak tramwaj. Juz wole te szerokie a dać radę jakoś będzie trzeba. Nie wiem co mnie czeka na porodówce? Podobno dziewczynki sa ułozone podłuznie główkowo(w co nie bardzo chce mi się wierzyć, poprosze o jeszcze jedno skierowanie na usg), niewiadomo tez w którym tygodniu będa chciały się wydostac na świat no i ile będą ważyły. Te rzeczy zadecydują o cc. Sama nie wiem czego mam się spodziewać i nie wiem co bym wolała. Najważniejsze jest to,żeby dzieciaczki urodziły się zdrowe i żeby mi krzywda sie nie stała, bo musze potem mieć siłe o nie dbać:) Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozdrowionka
Mam dla Was nowinkę - jeżeli chcecie mieć swojego iPoda to polecam ten link: http://www.euroipods.com/index.php?referral=14171 Trzeba się zarejestrować (jest zakładka dla Polaków) - wybrać iPoda i czekać na dostawę. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Mojej kumpeli się udało, teraz ja czekam na swój. Pozdrawiam i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie wsuwam ciacho drozdzowe - Tlurpa, czujesz? Tutaj! Klasyczne z kruszonka ;-) Kolezanka zrobila, mniam... Nie ma to jak niedziala na zakupach. Oj, udalo sie, udalo troche kasy puscic ;-) Kupilismy materacyk do lozeczka, przewijak, taki co sie kladzie na lozeczku i komode dla Malej. Przemeblowanie juz zrobione, wszystko stoi i czeka. Teraz zostaly nam juz rzeczy mniejsze, najwieksze klunkry juz kupione. No i w koncu bede mogla sie nieco rozpuscic z ubrankami, bo juz jest gdzie je trzymac ;-) Ja znowu jutro siadam do maszyny i ciag dalszy poscieli bede szyla. A propos zakupow. Moj maz mnie zadziwia, bo zasadniczo to nie ma najmniejszego problemu z wyciagnieciem go do sklepu w sprawie rzeczy dla Malej :-) Normalnie to raczej za zakupami nie przepada, ale teraz...Co prawda wie, ze z tymi ciezarami to sobie sama nie poradze wiec nie ma wyboru, ale i nosem nie kreci, nie odwleka. Czy u waszych tez zaszla taka przemiana? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dunia! Gratuluje udanych zakupów! Co do mojego męża to niestety taka przemiana sie nie dokonała. Nigdy nie lubił jeździć na zakupy i teraz nic sie nie zmieniło. Poza tym uważa,że wszystko robię za wcześnie. Wózek i foteliki najchętniej kupiłby po porodzie:( Jak mu przetłumaczyłam,że dzieciaczki juz ze szpitala trzeba przewieźć w fotelikach to zmiękł. Kupimy je pewnie w tym tygodniu. Tylko zastanawiam się między 0-13 kg a 0-18 kg i chyba zdecydujemy się na te drugie. Miłego poniedziałku Dziewczęta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość novik74
KUPILIŚMY JUŻ KOMODĘ.w PRZYSZŁYM TYGODNIU ZAKUPIMY pieluchy tetrowe-40 sztuk no i pampersy i sweterek.Łóżeczko, materacyk i wózek mąż zobowiązał się kupić gdy już będę w szpitalu.Czekamy na paczkę od ciotki z Kanady, która kupiła nam fotelik samochodowy,środki do pielęgnacji i ciuszki-już do 18 m-ca życia niuni. Mojego męża ostatnio zaciekawiła sprawa przewijania-uczyłam Go na chusteczce higienicznej.Widzę, że zaczyna się już przygotowywać do roli tatusia. Nie mogę usnąć w nocy-nogi mnie straszliwie bolą,odbija mi się tak kwaśno i niunia tak bardzo się rusza.Maciek lubi się przytulać do brzucha żeby dostać kopniaka. Dziewczyny napiszcie mi co trzeba zabrać do szpitala,bo wcale nie wiem,a lekarza spytam dopiero 11 października. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widze - przygotowania jednak ida u wszystkich, z mniejszym lub wiekszym natezeniem :-) U nas jednak wszystko praktycznie chcemy miec wczesniej, a to glownie ze wzgledu na to, ze jak sie Mala urodzi to zdecydowanie bardziej bede wolala miec meza przy sobie w szpitalu (niech sie uczy razem ze mna), niz zeby jezdzil po sklepach. Coz, tu raczej nas nikt nie odwiedzi z rodzinki, wiec zostalby z tym wszystkim sam na dwa dni (bo tu jesli jest wszystko ok, to po normalnym porodzie po dwoch dobach wypisuja do domu) ;-) Novik--- moge cie zapewnic, ze wszystko co dostaniesz od cioci bedzie slodkie. Na to chyba nie ma zbytnio wplywu fakt, gdzie zakupy beda zrobione. Wszystko dla maluchow jest piekne :-) Ja zapraszam do obejrzenia moich prac - w tym ostatniego szalu z maszyna do szycia. Ochraniacze do lozeczka beda do wgladu jak tylko zostana zatwierdzone przez moderatora ;-) Tu link:http://www.cross-stitch-board.com/gallery/browseimages.php?c=450 Misie (nieoprawione) beda nad lozeczkiem, a z rzeczy dla Malej to jeszcze sweterek i czapka na drutach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, moze faktycznie - zaczniemy liste co trzeba spakowac do szpitala, zarowno dla siebie jak i maluszkow? To wszystko pewnie bedzie sie nieco roznilo w zal od szpitala, bo z tego co wiem, niektore zapewniaja np. pampersy dla malucha, inne nie. Wiec moze wpisujemy wariant taki, ze trzeba byc gotowa na wszystko :-) 1. 2-3 koszule nocne, najlepiej rozpinane z gory (latwiej do karmienia); Nie wiem, czy mi tutaj pozwola rodzic w swoim ciuchu, czy to bedzie taki szpitalny kitelek. W kazdym razie - jesli rodzic w swojej, to raczej bedzie ona do kosza ;-) 2. Bielizne, przewiewna, bawelniana (hmm, ponoc duze, nawet ciazowe majtki sa najlepsze :-). Moze uda sie gdziez zdobyc jednorazowe majtki - nie ma problemu z dopieraniem... 3. wkladki do stanika (na wszelki wypadek) 4. paczka jak najwiekszych podpasek (moze byc tak, ze szpital na poczatek cos tam da, ale chyba nie zawsze) - to ponoc tez przy cesarce, bo krwawienie jest tak czy siak 5. oczywiscie ciuchy na wyjscie (coz, tu ponoc nie mozna wierzyc w cuda i ciazowe nadal beda najlepsze ;-) 6. kosmetyki (plus ew suszarka do wlosow) 7. gumke do zwiazania wlosow (o tym jakos wszedzie tutaj pisza) 8. komorke, ladowarke, aparat (plus ew. film, baterie itp) 9. cos do poczytania - najlepiej jak to teraz sie z tym Maluchem obchodzic ;-) 10. szlafrok 11. kapciuszki prywatne plus ew klapki pod prysznic 12. aha - i jakies przegryzki ;-) Nie wiem jak to jest w trakcie porodu u was, ale u mnie jak juz trafie do szpitala to dopoki nie urodze dostane tylko pokruszony lod (mniam :-)) wiec zalecaja zapakowac jakies lekkie batony, przekaski (dla meza tez ;-)), oczywiscie mozna sie do nich dobrac gdy lekarz pozwoli, ale lepiej miec na wszelki 13. no i oczywiscie wszelkie niezbedna dokumenty (co powinno byc chyba na miejscu pierwszym) - karta ciazowa chyba w Polsce, a u nas - karta ubezpieczeniowa, ID itp. Co jeszcze dla mamy? A dla Malucha to moze ktos inny ;-) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania_Bydgoszcz
Witam Was dziewczyny! Fajnie, ze mozna pogadac z kims o swoim brzuszku i kto w nim siedzi:). Niestety nie mam z kim na ten temat porozmawiac, bo zadna z moich kolezanek nie ma dzieci albo nie jest w ciazy. Wy rodzice pod koniec roku, a ja poczekam jeszcze troche, bo mam termin na 15 stycznia. szczerze mowiac mam juz dziecko, ale 9-letnie. jak go rodzilam wcale nie wiedzialam, ze to tak blyskawicznie pojdzie. teraz strasznie sie boje, bo jestem juz po 30-tce. niezbyt dobrze znosze te ciaze. moze to przez wiek, a moze przez to, ze jestem wrzodowcem(wlasnie zaczela sie najgorsza pora roku jesien/zima). mam juz prawie wszystkodla malucha. szcerze mowiac nie wiem czy bedzie to chlopiec czy dziewczynka. pierworodny to syn. dobrze byloby miec parke:). 19 pazdziernika ide na 2 usg. moze wtedy sie dowiem. dam wam znac. najlepsze jest to, ze z 1 dzieckiem bez usg wiedzialam, ze bedzie syn ( moj maz chcial miec corke hihi), ale teraz totalna beznadzieja -intuicja nic mi nie podpowiada:( mam nadzieje, ze wszystko bedzie w porzadku z ta ciaza blizniacza- moja kuzynka urodzila prawie 7 tyg wczesniej przed terminem, ale wszystko bylo ok z maluchami. takiej to dobrze za jednym zamachem parka:) odezwe sie jeszcze do was. przepraszam, ze nie uzywam polskich znakow, ale tak mi sie szybciej pisze. ojejku zrobilam sie strasznie leniwa:) pozdrawiam :):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Czesc Ania, witaj w naszym gronie! Jak widze wszystkie juz jestescie solidnie przygotowane:) Mi jeszcze zostalo kilka rzeczy do kupienia. Wow Dunia, super sa te wyszywanki, naprawde bardzo mi sie podobaja. A ja mialam wczoraj dziwna przygode, kobieta na ulicy mnie zaczepila i sie pyta kiedy mam termin, jak powiedzialam ze za 2 miesiace to sie bardzo zdziwila i spytala czy mam w brzuchu wiecej niz jedno! A ja caly czas myslalam ze mam maly brzuch a tu takie cos! Jestem dosyc mala, bo mam tylko 160 cm wzrostu i teraz boje sie ze dziecko bedzie duze i jak ja je urodze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihihi, ale ci Tlurpa, pani milo powiedziala ;-) Nie martw sie, brzuszek pewnie masz normalny, tylko przy twoim wzroscie moze tak wyglada, a moze pani byla nader \"sympatyczna\" ;-) Powinnas miec jeszcze jedno usg i wtedy pewnie cos ci powiedza na temat wielkosci dzidzi. A natura, coz... Moja kolezanka, rodzi juz na dniach, sama jest kobieta dosyc duzych rozmiarow, ale o stosunkowo nieduzej miednicy. Twierdzila, ze dziecko jej sie nie przekreci (to tez doswiadczenie z pokolen), a tymczasem - maluszek lezy jak powinien, i co gorsza - jej lekarze powiedzieli ze ma stosunkowo duza glowe :-) Wiec to dopiero jest stres, bo od glowy wszystko sie zaczyna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie koleżanki, również te, które do nas dołączyły! Dunia, jestem pod wrażeniem Twoich wyszywanek... Aż Ci zazdroszczę takich umiejętnści! Tlurpa, cóż, ludzie teraz różnie nas widzą i oceniają, ale na pewno taka uwaga nie powinna być powodem do niepokoju, wszystko będzie ok. Dobrze tak pisać, ale o wiele trudniej odnieść to do siebie... Niestety, martwie się... No więc byłam dziś u lekarza, zrobił mi kolejne USG. Kiedy ujrzałam maluszka, już zaczynałam się szczęśliwie wzruszać, gdy nagle dostrzegłam przerażony wzrok lekarza i jego głos, że chyba pomyliliśmy termin porodu, bo ono na pewno nie urodzi się w grudniu, ale o wiele szybciej! Jestem na początku 32 tygodnia, a komputer po wielkości maleństwa obliczył, że ciałko jest starsze o tydzień/półtora tygodnia, a główka aż o 3 tygodnie!!! Nie muszę chyba mówić o moim przerażeniu... Od razu pomyślałam o najgorszym, przecież tyle słyszy się o wadach, nieprawidłowościach... Po chwili jednak ginekolog uspokoił mnie, że dziecku nic złego się nie dzieje, że to nie żadne np. wodogłowie itp., nie dostrzegł żadnych defektów i podsumował, że być może to taka uroda maleństwa. To jedno. Ale muszę być przygotowana, że urodzę znacznie szybciej, bo chłopaczysko rośnie jak na przysłowiowych drożdżach, a jeśli przenoszę tę ciążę, co jest również bardzo możliwe, czeka mnie długi, ciężki poród z powodu tej dużej główki... Od razu wspomniałam o cesarskim cięciu, ale doktor nie widzi wskazań do niego (\"w końcu dziecko ułożyło się już główką na dół i to jest najważniejsze\"), więc pozostało mi tylko przerażenie, bo jak nie być przerażoną, skoro urodzenie główki to właśnie największy problem???? W najbliższym czasie wybiorę się do innego ginekologa (prywatnie), żeby upewnić się, że rzeczywiście wszystko jest w porządku, w końcu możliwe są pomyłki przy obliczaniu terminu, może ostatnia miesiączka pojawiła się, kiedy byłam już w ciąży, no tak, ale poprzednie badania Usg wychodziły prawidłowo... Nie zasnę dziś chyba, tylko zamartwię, a do tego jeszcze kochane mamusie, które trzeba tylko pocieszać, bo te to dopiero zaczynają dramatyzować, tak jakbym była wszystkiemu winna, buuu :-( Kończę już, muszę wcisnąć w siebie jakąś lekką kolację, bo niewiele dziś jadłam, pozdrawiam Was gorąco i trzymajcie się lepiej niż ja, smutas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe Koleżanki:) Dunia! Wyszywanki sa przepiekne, masz niesamowity talent:) 🌻 Novik! Fajnie macie z tą ciotka z Kanady;) Co do spania to doskonale Cie rozumiem, ja dzis wstałam o 7 i nijak zasnąć nie moge. Nos stale zapchany, powietrza brakuje, nie można sie ułożyć, nogi i ręce drętwieja a co do zgagi to chyba ona najbardziej będzie mi sie kojarzyć z ciążą. Okropnie mnie męczy. Cały czas-od rana do wieczora:( Aniu! Trzymam kciuki abys 19 października poznała płeć malucha:) Wiem,że ciąża blixniacza zazwyczaj trwa krócej ale jestem dobrej mysli,że jeszcze przynajmniej 4 tygodnie dziewczynki posiedzą w brzuszku. Tlurpa! Mnie juz od miesiąca co najmniej pytaja kiedy termin. Jak im odpowiedam,że połowa listopada to się dziwią, wtedy dodoaję,że to dwojaczki to troche mniej. Chociaż większośc twierdzi juz od miesiąca chyba,że wyglądam na 9 miesiąc ciąży pojedynczej. Mnie to wcale nie rusza, nie obrażam się z tego powodu, bo wiem że ludzie nie mówią tego ze złej woli. Mam duży brzuchol i tyle. Choc podobno na szczęscie nie przytyłam wcale, urósł mi tylko brzuch, no ale obrzęki tez dały juz o sobie znać:( Milusia! KOchana nie martw się duża główką. Mi gin powiedział to samo: ale maja duże głowy. Aż się przestraszyłam i spytałam czy duże to znaczy za duże czy normalne tylko po prostu dzieciaczki są spore? Potwierdził to drugie. I dla pocieszenia dodam,że ja będę musiała dwie takie główki urodzic, także Twoja główka do góry:) Jeżeli termin porodu jest szybszy wg usg niz daty ostatniej miesiączki to bardzo dobrze, świadczy to o tym,że dzieciaczek się prawidłowo i ładnie rozwija. Powinnaś się cieszyc a nie niepokoić:) Co do listy rzeczy, które nalezy zabrać do szpitala, to oprócz tego co wypisała Dunia trzeba wziąć: -wszelkie dokumenty tj. dowód osobisty, legitymacje ubezpieczeniową lub RMUA, ostatnie wyniki badań (usg, kiła-WR, HbsAg, grupa krwi), kartę ciązy Jak mi sie jeszcze cos przypomnie to dopiszę. Aha i to zalezy od szpitali ale do niektórych trzeba wziąć ubranka dla dzieci, pieluszki itd. Ależ się napisałam z rana:) Miłego dnia życze Wszystkim:) - biustonosz do karmienia, - Mia! Co u Ciebie? Mam nadzieję,że wszystko ok? POzdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten biustonosz do karmienia miał byc oczywiście pod rzeczami do zabrania do szpitala, ale mi \"zjechał\";) Sorki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milusia - jesli sie martwisz, to pewnie, ze lec do drugiego lekarza. Uspokoisz sie, to i malenstwu bedzie lepiej. Bo nie wiem, jak wasze dzidzie, ale moja - gdy ja jestem zdenerwowana - najpierw na chwile zamiera, a potem beckuje za dwoch. A pewnie Soul ma racje - synek ci rosnie dobrze i prawidlowo, skoro dotad wszystko bylo ok :-) A jeszcze jedna historia \"koleznkowa\" - na ostatnim usg (osttni miesiac) wyszlo jej, ze synek duuuzy bedzie z duuuza glowka, a sie okazlao, ze urodzilo sie normalne dziecko, nic ponad standardy. Do tego raczej niemozliwe, zeby w ostatnim miesiacu maluch schudl w brzuchu, a tu by tak wygladalo :-) Ciesze sie, ze moje robotki sie podobaja :-) Teraz to najbardziej zaluje, ze doba ma tylko 24 h a ja dwie rece. Chce nieco nadrobic na zas. bo wiem, ze gdy sie Hania urodzi, czasu raczej na to nie bedzie... Ze tak powiem, z dzialu narzekan ciazowych, mi najbardziej dokucza brak oddechu (szczegolnie rano, zanim sie rozkrece, a Mala jkos inaczej ulozy), no i to, ze mi tak goraco i sie poce jak przyslowiowa mysz :-) Na palenie w gardle Tumsy pomagaja - to takie tutejsze \"pudrowe\" wapniowe cukierki do ssania, wlasnie na zgage. Opuchlizna poki co nie dokucza, choc zaczelam zdejmowac obraczke na noc. No i to, ze sie tak szybko mecze - zakupy trzeba bedzie dobrze sobie rozplanowac :-) pozdrowionka i dbajcie o siebie i maluszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Znalazlam cos takiego na internecie, nazywa sie epino, jest to balonik ktory rozciaga miesnie krocza i zapobiega nacieciu lub rozerwaniu w czasie porodu. Podaje link: http://www.epi-no.com/birth.htm Mozna zamowic to w Polsce, w Stanach chyba tez, zastanawiam sie czy warto. Jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul, Mia, postanowiłam przenieść się tutaj, skoro na innym wątku tak jest a nie inaczej, trudno :) Chciałam Wam powiedzieć że coś mi wyciekło z sutków :) tylko to chyba jeszcze nie jest siara bo to przezroczyste jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Novik a możesz powiedzieć jaką komodę kupiłaś i gdzie, bo właśnie jestem w tracie poszukiwań i wszystkie są jakieś drogie i brzydkie :) Duniu ślicznie wykończyłaś łóżeczko :) W ogóle to pewnie mnie tu dziewczyny nie znacie, bo do tej pory przesiadywałam gdzie indziej na kafe :) więc ja mam termin na 21.12, 24.12, 28.12 zależy od usg, będziemy mieć synka Bartusia :) Jesteśmy z Warszawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej, Dunia, Twoje rękodzieło to istne cacka. Piękne są te rzeczy! :) Witaj Ania, też mam takie samo wrażenie jak Ty. Że jednak ta \"przyjemność\" porodowa dopadnie mnie wcześniej niz założył gin. A tak swoją drogą to ciekawe skąd się wzięły u nas te przeczucia? Tlurpa, Ty sie nie przejmuj takim gadaniem. Mnie też wkurzają teksty dotyczące wielkości mojego brzuszka (że niby mały), więc ja na to, zgodnie zreszta z prawdą, że maluch i tak jest duzo większy niż na swój wiek, no:D Trochę buzia sie wtedy zamyka co niektórym specjalistom od wielkości brzuszków... Milusia, u mnie to samo z terminem wypada jeśli chodzi o wielkość dzidziusia. Wg OM termin mam na 1 grudnia a wg USG na 20 listopada... ALe ja sie tym wogóle nie sugeruję. Co ma być to bedzie:) Soul, co do \"cyckowych wygodów\" :D to ja już sobie zakupiłam. Przymierzałam chyba milion sztuk, ale najlepiej lezał Triumph Mamabel. Polecam gorąco. Jest naprawdę najlepszy Kasia:) Nooo, im nas tu więcej tym lepiej. Przyznam sie że ja już też przestałam mieć ochote na pojawianie się na tamtym topiku. A czy Ty sie zabrałaś juz za szykowanie wyprawki ??? Ale masz duuuużo terminów porodu, hihi:) Ja wczoraj byłam u gina. Pessarek trzyma ładnie i rozwarcie większe sie nie robi. Zmniejszam dawkę przeciwskurczowych. Maluch wygląda na ok półtora tyg większego niz wynika z terminu. Takze wszystko jest ok. Nawet mogę się już więcej z tej okazji ruszać, ale bez przesady;) Choć dziś poprałam już pierwszą partię maluszkowych rzeczy:D Co za przyjemność:D:D:D Pozdrawiam Was wszystkie i gorąco całuję Wasze brzuszki-maluszki. Mia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kasiu w naszym gronie ;-) A ktos kiedys krakal, ze topik nam padnie... Dobrze, ze u was wszystko dobrze i do przodu. Te z was, ktore moga \"rozpasc\" sie wczesniej jak widze, juz sie z ta mysla oswoily. A reszta - czeka i odlicza. Coz, patrzac kalendarzowo i terminowo, to ja dokladnie za dwa miesiace. Hehe, ciekawe co Hania na to? Kiedy JEJ sie zechce pojawic u nas :-) Ja poki co nabylam wczoraj plyn do prania dla dzieci. Pachnie takim niemowlakiem, ze nie moglam sie powstrzymac :-) A przeciez te wszystkie moje dziela lozeczkowe tez trzeba bedzie poprac. Bo poki co to ciuszkow mam doslownie na sztuki i chyba pora mocniej sei za to zabrac (bo juz teraz nie wyrabiam w sklepie tyle co zawsze, a podejrzewam, ze raczej bedzie gorzej...). Tlurpa, rzucialm okiem na to co znalazlas w sieci. Szczerze - to ja w to raczej \"nie wejde\". Jau chyba wole tradycyjne cwiczenia (choc poki co notorycznie o nich zapominam). Ponoc na rozciagniecie krocza dobry jest tez zwykly masaz z zewnatrz, tyle ze tez trzeba za to sie zabrac nieco wczesniej :-) Ale jesli bys sie decydowala na ten balonik to pewnie warto obgadac temat z lekarzem :-) gorace pozdrowionka z nadal upalnego Teksasu (jutro ma byc chlodniej!!! Na cale TRZY dni!!!) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu witaj:) Miło Cie znowu \"słyszeć\":) MIa! Cieszę sie,że wszystko z Wami w porządku:) Ja jutro mam wizyte u gina. Ciekawe co mi pani dr powie mądrego? Dziś miała tel od kumpeli z zapytaniem czy się nie rozsypałam, potem sms od siostry i jak do niej oddzwoniłam to przerażona zapytała czy coś sie stało, bo własnie o mnie rozmawiał z mężem i oni tak myslą,że TO juz niedługo. W ogóle wszyscy jakoś tak kraczą tylko ja tego nie czuję. Musze wytrzymac co najmnie do końca października i basta. Ale torbe powoli pakowac trzeba:) Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
A ja dzis jestem po kolejnej wizycie u lekarza, dziecko jest ulozone glowka w dol, i chyba raczej nie bede miala juz usg bo skoro wiadomo jakie jest jego polozenie to raczej nie robia. szkoda bo mialam tylko jedno. Pytalam sie w szkole rodzenia wczoraj i dzis lekarki o ten balonik epino i oczywiscie nikt o tym nie slyszal, ale moja lekarka powiedziala ze jest to bezpieczne ale nie gwarantuje ze cos tam sie nie rozerwie, ale powiedziala ze jak jest to tanie to mozna sprobowac a jak drogie to warto sie zastanowic bo gwarancji nie ma. Jesli chodzi o masaz to wczoraj na szkole rodzenia prowadzaca powiedziala ze slyszala rozne opinie i niektorzy twierdza ze to nic nie daje, napewno warto robic cwiczenia Kegla. Ale ja tez zawsze o tym zapominam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliwka77
Witajcie, a szczególnie Moniko, Aniu i Kasiu - fajnie, że jest nas coraz więcej, zawsze weselej, a i szczęścia i łez radości będzie więcej jak zaczną przychodzić na świat nasze topikowe dzieciaczki :) :) :) Czy Wy też przesypiacie prawie cały dzień? Być może to zmęczenie spowodowane odwiedzinami sklepów (chociaż robie to bardzo powolutku), ale spanie to mam teraz takie jak na początku ciąży :) Lekarz mówi, że mam spać póki mogę, widocznie organizm tego potrzebuje. Zachęcona Waszymi zakupami, także się za nie wzięłam. Wybraliśmy juz wózek - w końcu Chicco Tech 4WD, wygrała jego waga: 14,5 kg. Miał być polski Tako, ale on waży 21 kg! My mieszkamy na drugim piętrze, nie ma wózkowni, a ja jestem raczej drobnej postury (znaczy przed ciążą byłam :). A cenowo jest różnica tylko 100 zł, więc jakoś będzie. Łóżeczko też już upatrzone, jeszcze jakaś komódka. Zaczynam też rozglądać się za ciuszkami, pościelką. Aaaa... Duniu gratulacje!!! Jesteś niesamowita. Moja mamcia ma takie zdolności, posłałam jej link do strony z Twoimi pracami i spróbuję ją namówić na coś podobnego. Jutro albo w piątek napiszę Wam, jak minęło pierwsze spotkanie w szkole rodzenia. Już nie mogę się doczekać... Dbajcie o siebie, o swoje Malutkie i Malutkich :) http://tickers.tickerfactory.com/ezt/d/1;20714;111/st/20051213/dt/6/k/7e41/preg.png%5B/img

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×