Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mia28

Rodzimy pod koniec 2005 roku

Polecane posty

Czesc dziewczyny! Oj, niedziela byla nieco burzliwa na naszym topiku ;-) Ale chyba nie ma sensu ciagac za soba jakis nieporozumien, co? Coz, ja niestety nie glosowalam. Najblizszy nam punkt pod kategorie spaceru niedzielnego nie podpadal w zadnym przypadku. Do Huston od nas jedzie sie okolo 5 godzin, a wlasnie tam byl punkt wyborczy. Wiec droga w ta i z powrotem, jeszcze w miedzyczasie z powodu huraganu Rita byl komunikat, ze wybory w Huston beda odwolane itp. I na to wszystko i moj poczatek 8 miesiaca, mezus sie zbiesil i \"delikatnie\" zasugerowl zebysmy moze nie jechali ;-) Takze weekend mielismy pod znakiem pysznego jedzonka (nie ma to jak parapetowka u znajomych :-)) i wodowania modelu zaglowki (tak, tak, ja dlubie w nitkach, a moj maz w roznych jezdzacych, latajacych i teraz tez plywajacych modelach - korzysta poki moze :-)). No i pogoda w koncu do zycia - slonce ale tylko w okolicach dwudziestu paru stopni C. Ufffff, w koncu troche lzej sie zrobilo. Z ciazowego podworka - mala chyba rosnie, bo coraz czesciej czuje sie jak \"faszerowana kaczka\", skora na brzuchu napina sie coraz bardziej. Jeszcze troche miejsca jednak zostalo, bo np. pepek nadal w srodku :-) Jutro mam kolejna wizyte u lekarza, musze sobie zrobic liste pytac dot. porodu i okolic tegoz wydarzenia. Ciekawe, czy lekarka bedzie w stanie wyczuc jak Mala lezy, bo jak dla mnie - to jakos na skos :-) No i pewnie sie dowiem kiedy mam ostatnie usg. Jeszcze ze spaniem jakos sobie radze, choc budze sie przy kazdym przewrocie na \"drugi boczek\". Tylko gdy wstaje - badz do wc w nocy badz rano, strasznie mi ciezko \"na\" brzuchu. Tez tak macie? Nie wiem, czy to moze dlatego, ze dzidzia w nosy sie jakos ulozy inaczej i dopoki sie nie przesunie na dzien to jest tak bleee? No i plecki - dlugie siedzenie odpada! Wczoraj nawet zaczelam praktykowac prasowanie siedzac na takim wysokim barowym stolku - i dziala!! Trzymajcie sie dziewczyny i nie dajcie zadnym przeziebieniom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Hej Dunia, jak dowiesz sie czegos ciekawego od lekarza to podziel sie, ja wprawdzie jestem po szkole rodzenia, ale moze bedziesz miala inne informacje. Moj synek lezy juz glowka w dol, nie mialam usg i raczej juz nie bede miala, a ja myslalam ze lezy w poprzek. Mi dosc czesto brzuch twardnieje w ciagu dnia, ale jak sie poloze na boku to przechodzi a rano tez mam takie uczucie ciezkosci, pewnie to normalne. I jeszcze mam pytanko, czy decydujecie sie na porod naturalny czy zzo? Bo ja chcialabym naturalnie ale nie wiem czy dam rade. I jeszcze jedno czy bedziecie rodzic w towarzystwie meza? Moj bardzo chce wiec mu pozwole:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliwka77
Część dziewczyny :) Dopiero dzisiaj znalazłam chwilkę czasu, żeby tutaj zaglądnąć. Wszytko przez przepiękną pogodę - nie wiem jak u Was, ale na Śląsku złota polska jesień w pełni, temperatura ok. 20 stopni i mężuś nie pozwolił mi siedzieć przy komputerze, tylko wymyślał miejsca na spacerki. Było cudownie. Spacerowaliśmy, zbieraliśmy kasztany i żołędzie i kolorowe liście. Od jakiś 20 lat nie robiłam ludzików z kasztanów i żołędzi - fajne doświadczenie, a róże ze skręconych kolorowych liści są przepiękne :) Jesteśmy po dwóch zajęciach w szkole rodzenia - bardzo miło i przyjemnie, jest nas tylko trzy foczki (jak to mówi mój mężuś), wszystkie mamy termin w okolicach 10 grudnia, będziemy rodzić w tym szpitalu, więc jak wszystko będzie dobrze, to się spotkamy na porodówce :) Tlurpa rzuciła temat o porodzie. Na chwilę obecną szykujemy się na poród naturalny i rodzinny, zobaczymy oczywiście jak będzie. Mąż planuje wziąć ze sobą aparat i pstrykać fotki naszej dzidzi, twierdzi, że w ten sposób zajmie czymś ręce i myśli :) Nie mam na razie żadnych przeciwwskazań, ale ... Jesteśmy dobrej myśli. Cały czas się zastanawiam czy Maleńki już się obrócił. Wydaje mi się, że coś się mocniej kręci, brzuch faluje na raz z kilku stron :) Aaaa... jeszcze o skurczach łydek. Pamiętacie, ja kilka tygodni temu pytałam o jakieś metody na te paskudne bóle. Podzielę się z Wami tym, co mi się udało z tym zrobić. Farmaceutka poleciła mi magnez musujący ze Zdrovitu, nie wiem, ale w moim przypadku nie bardzo się sprawdził, piłam 3 tabletki dziennie po 100 mg jonów magnezu, a skurcze nie chciały ustąpić. Teraz biorę Magnezin (130 mg jonów magnezu) i jedna tabletka spokojnie wystarcza. Trochę trudny do przełknięcia :) Do tego obowiązkowo codziennie duży kubek kakao i jest dobrze :) W szkole rodzenia, prowadząca doradziła nam, żeby podciągać i obciągać palce u stóp i kręcić stopą, tez troszkę pomaga. Uważajcie na siebie i na innych, szczególnie tych przeziębionych. I dbajcie o swoje maluszki no i oczywiście o siebie też. Całuski. http://tickers.tickerfactory.com/ezt/d/1;20714;111/st/20051213/dt/6/k/7e41/preg.png%5B/img

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim:) Ja właściwie dopiero wstałam :P Noc miałam paskudną-spałam tylko 2,5 godziny więc dosypiałam. Potem pojechałam na 7 na te badania Bilirubiny, Aspat i Alat no i przeciwciała. Po 16 mają być wyniki, więc się okaze czy znów nie wyladuję w szpitalu. No tak, bo o tym że podejrzewana jest u mnie cholestaza ciążowa wie tylko kilka dziewczyn. Niestety jest to bardzo niebezpieczne dla dzidziusia i zazwyczaj kończy się szybszym rozwiązaniem. Silve, dodzwoniłam sie do gina, to jak usłyszał mobjawy, to od razu powiedział, że to ta cholestaza i kazał jak najszybciej badania i po wynikach telefon do niego. Mam nadzieję ze chociaż wyniki nie będą zbyt wysokie i da się je zbić bez szpitala. Choć małe szanse, bo przy tym cholernym schorzeniu codziennie robią KTG (tętno płodu) dziecka:( Jak nie urok, to...wiadomo co... Nie moge miec tej ciąży spokojnej... Estella, baaardzo cieszę się że mężuś dostał robotkę i żebyś wiedziała, że na pewno ja już się uda (a uda w najbliższym czasie) to z całą pewnością będą to blixniaki:D Przepraszam, że nie dosłałam Ci wczoraj fotek, ale glowę miałam zaprzątniętą całe popołudnie tym choróbskiem... Ale miło mi że Ci się podobam:) Monika, wiem co to są trzęsawki po fenoterolu... Ja zaczęłam do brać w 25 tyg w szpitalu. A teraz lecę cały czas na tych tabletach. Żeby serducho tak nie waliło biorę dodatkowo Staveran. Tobie pewnie też coś dodatkowo dawali. Generalnie z czasem już tak moje serce mocno nie reaguje, ale mam brać tą chemię do 37 tyg. No i pamiętaj, do końca to Ty lepiej się oszczędzaj Kochana, bo prześle Ci historię małej Kingi-wcześniaczka i odechce Ci się raz na zawsze szaleć przy ścierce, oknach czy garach. Teraz to lepiej lez plackiem i to najlepiej na boku, bo na wznak macica nie lubi i wzmagają się skurcze. Ale cieszę się bardzo, że najgorszy kryzys zażegnany. Asia, cieszę się że drożność jest. Przynajmniej ta kwestia wyjasniona🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi, hi wysłałam posta nie pod ten topik:) Ale ze mnie niezdara. No ale tu juz z grubsza opisałam co u mnie, więc juz nic dodać nic ujać, hihi:P Buziaki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia___ to ja juz teraz wiem, czemu Soul byla tak przejeta Twoimi wynikami. Szczerze mowiac to nie mam zielonego pojecia o tym, co ci dolega - chyba nawet w \"lit. fachowej\" nie spotkalam sie z taka nazwa. Wyglada na to, ze jednak jest bardzo powazne, wiec dbaj o siebie i swojego maluszka, zeby - jak trzeba bedzie, mogla na swiat przyjsc wczesniej. Trzymam palce za Was i za to, zebys jednak miala troche spokoju w ciazy :-) Nos do gory, bedzie dobrze. Ja wlasnie zaczelam 8 tydzien do konca. Kwestie porodu mamy ustalona - idziemy razem, a jakbym sie w pewnym momencie poczula niekofmortowo (hm, o ile moja swiadomosc bedzie w miare normalnie funkcjonowala :-)) to po prostu wyprosze mezunia za drzwi. Sam z siebie to on moze niekoniecznie jest za porodami rodzinnymi, ale stanal na wysokosci zadania i sam zaproponowal, ze jesli chce zeby byl ze mna to bedzie. A ja co? Przeciez w obcym szpitalu nie bede siedziec sama ;-) Ktos musi byc osoba kontaktowa ze mna i swiatem zewnetrznym, czuwac nad wszystkim i juz po wszystkim - plakac razem ze mna i robic zdjecia :-) Co do kwesti srodkow przeciwbolowych - z miejsca nastwaim sie na to, ze sobie cos zarzycze. Nie katuje sie mysla, ze dam rade naturalnie (co bedzie to bedzie), a dzis pogadam z lekarka co oni tu stosuja. Najpowazniej chyba wchodzi w gre to, co tu sie nazywa epidural block (nie wiem czy to zzo po polsku, operuje tylko angielskimi nazwami :-( Jak czegos ciekawego sie dowiem na temat porodu (hihi, zabrzmialo to, jakby porod byl najnudniejszy) to dam znac pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hurrrrrrrrrraaaaaaaaaa! Mia, trzymam palce, zeby tak juz zostalo! U mnie wszystko ok. Kolejny \"czekap\" zaliczony. Waga w normie, cisnienie tez, protein w moczu brak, a na wyniki morfologii trzeba poczekac. Pani doktor nie byla w stanie jeszcze wymacac jak mala lezy (ponoc jeszcze za mala jest), ale serduszko nadal miala na wys mojego pepka, nieco z lewej strony, a ze kopie w bok (glownie lewy), to raczej lezy w poprzek... Ma jeszcze statystycznie jakies 2-3 tyg na fikolka, moze sie uda :-) Tlurpa ___ co sie okazalo, jesli z wymiarami Malej bedzie wszystko ok i jesli odpowiednio sie ulozy, to juz nie bede miala kolejnego usg :-( A szkoda. Okazalo sie, ze to ostatnie jest gdy cos odbiega od normy. Poza tym nieco pogadalysmy o porodzie, ale nic takiego zwrotnego sie nie dowiedzialam. Bardziej pytalam pod katem co ona robi i jak.Wiecej pewnie sie dowiem w ramach szkoly rodzenia - za miesiac. Trzymajcie sie cieplutko i uwazajcie na swoje brzuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobietki! Tak się cieszę, że z Wami i Waszymi maleństwami wszystko ok:):):) Tlurpa co do Twojego pytania a propos porodu to całkowicie pokładam to w ręce lekarzy. Ciąża bliźniacza jest ciążą wysokiego ryzyka, więc wierzę że zrobią to co będą uważali za najlepsze i najbezpieczniejsze dla moich dzieciaczków. O zzo nie myślałam, o porodzie rodzinnym w zasadzie też nie, choć mój mąż jakiś czas temu zaskoczył mnie, bo niedość żę zgłosił gotowość do udziału w tym \"przedsięwzięciu\" to dodał,że bardzo by tego chciał:) Pożyjemy, zobaczymy. Oliwka wiem co znaczą skurcze łydek. Ja od dawna zajadam magneb6 i muszę przyznać,że skurczów nie mam. Czasem jak sie przeciągam i czuję że nadchodzą odrazu odginam paluchy do siebie i kryzys zażegnany. Mia! Bardzo sie cieszę,że cholestazy nie masz. To oczywiście nie ja a Silve martwiła sie o Ciebie ale to dlatego,że nie wiedziałam że grozi Ci coś takiego:( Na szczęście wszystko skończyło sie dobrze:) Dunia! Ale ten czas leci co nie? Ja tez myslę,że z mężem będzie raźniej ale ja nie podjełam jeszcze w tej kwestii decyzji. Dziś obchodzimy z mężusiem trzecią rocznicę ślubu!!! Tylko wiecie co: mój mężuś od soboty choruje. Wczoraj czuł sielepiej za to ja źle. Nie wiem co mi jest. Zjadłam mało (na śniadanie serek camembert pleśniowy ( z pasteryzowanego mleka)-taka miałam ochotę na niego od początku ciąży) i nie wiem czy cos mi zaszkodziło czy bierze mnie grupa. Od 14 nic nie jadłam, potem wymiotowałam no i gorączka 37\'5 st. Noc minęła dobze, poza tym że co godzine sie budziłam, więc wstałam przed 7, bo już nie mam siły przewracać się z boku na bok. Zmierzyłam tempkę-nadal 37\'8 st. Jutro mam wizyte u gina i nie wiem czy iść dzis do internisty-cały czas mam nadzieję,że choróbsko przejdzie samo.Najgorzej,że nie wiem co mogę wziąć na zbicie gorączki?? Niedobrze,że franca dopada mnie w takim momencie ale liczę że przejdzie bokiem. Dobra juz nie narzekam. Odezwę sie później.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliwka77
Cześć dziewczynki :) Już nam tak niewiele zostało do cudownego dnia, kiedy utulimy nasze maleństwa :) Pomyślałam, że warto byłoby zebrać po raz kolejny terminy naszych porodów, na pewno troszkę się poprzesuwały. Co Wy na to??? Więc zaczynam, przyłączcie się! Nick termin porodu wg OM termin porodu wg USG przewidywana płeć dzieciątka Oliwka77 13.12.2005 10.12.2005 chłopczyk http://tickers.tickerfactory.com/ezt/d/1;20714;111/st/20051213/dt/6/k/7e41/preg.png%5B/img

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick termin porodu wg OM termin porodu wg USG przewidywana płeć dzieciątka Oliwka77 13.12.2005 10.12.2005 chłopczyk soul78....19.11.05...6-21.11...dwie dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick termin porodu wg OM termin porodu wg USG przewidywana płeć dzieciątka Oliwka77 13.12.2005 10.12.2005 chłopczyk soul78....19.11.05...6-21.11...dwie dziewczynki Mia26.....01.12.05...20.11.05..chłopczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick termin porodu wg OM termin porodu wg USG przewidywana płeć dzieciątka Oliwka77 13.12.2005 10.12.2005 chłopczyk soul78....19.11.05...6-21.11...dwie dziewczynki Mia26.....01.12.05...20.11.05..chłopczyk Dunia77..05.12.05...05.12.05...dziewczynka Jak widac, u mnie nic sie po usg nie zmienilo w datach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwka77 13.12.2005 10.12.2005 chłopczyk soul78....19.11.05...6-21.11...dwie dziewczynki Mia26.....01.12.05...20.11.05..chłopczyk Dunia77..05.12.05...05.12.05...dziewczynka tu Kasia..21.12.05...29.12.05...chłopczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick termin porodu wg OM termin porodu wg USG przewidywana płeć dzieciątka Oliwka77 ..13.12.2005..10.12.2005...chłopczyk soul78......19.11.05.....6-21.11....dwie dziewczynki Mia26.......01.12.05....20.11.05...chłopczyk Dunia77....05.12.05....05.12.05....dziewczynka tu Kasia....21.12.05....29.12.05....chłopczyk Milusia26..05.12.05....21.11.05....chłopczyk Witajcie kobietki :-) Wybaczcie, że niewiele ostatnio piszę, ale nie najlepiej się czuję. Wciąż leżę, a każde wyjście z domu to już dla mnie wyprawa wystarczająca na tydzień. Dokuczają mi bóle głowy, wciąż mam okropnie ciężkie nogi jakby mi ktoś ciężarki do nich przywiązał, no i potworna zgaga. Ogólnie fatalnie, ale staram się uważać na siebie. USG wykonane prywatnie potwierdziło, że dziecko jest większe niż wskazywałby wiek ciąży (USG w 9 i 20 tyg. potwierdzały datę 5 XII), teraz dzieciątko rośnie mi szybko, ale przynajmniej zostałam uspokojona, że główka, która jest \"najstarsza\" jest spora, ale i w normie, po prostu bardziej okrągła niż podłużna i nie ma mowy o żadnych wadach, oczywiście według lekarza, bo ja i tak trochę sę martwię, chociażby ciężkim porodem z tego powodu... Soul78_ najlepsze życzenia z okazji 3. rocznicy ślubu!!!! Gorąco ściskam! Kwiatek dla Ciebie i męża 🌻 A tak poza tym, zaniepokoiłaś mnie swoimi wymiotami i gorączką, kurcze, może to po serku pleśniowym, którego notabene nie powinno się jeść w ciąży, bo można podtruć się bakteriami listeria? Koniecznie wybierz się do lekarza. ❤️ Dunia77_ Cieszę się, wszystko ok, a co do położenia maleństwa, to jakoś dziwnie to bywa, też cały czas - podobnie jak Ty - czuję kopnięcia w bok, a z USG wynika, że synuś już gotowy do wyjścia główką na dół, hm, a może tylko na czas badania zrobił fikołka? ❤️ Mia26_ no! oto dobre wieści, cieszymy się, że cholestazy nie ma, bo rzeczywiście, miałaś się czym martwić, a teraz czas na relaks i pozytywne myślenie ❤️ Oliwka77_trochę Ci zazdroszczę tych przyjemnych chwil na spacerach, ja niestety nie mogę zbytnio chodzić, boję się o przedwczesne skurcze, a i bez nich czuję się jak słonica po przejściach :-) i chyba też zacznę brać Magnezin, skoro tak pomaga ❤️ Tlurpa_mnie twardnieje często brzuch i przyznaję, że to żadna przyjemność, ale cóż, to tylko jedna z wielu dolegliwości, które jesteśmy w stanie znieść dla maleństwa. Co do porodu..., też jeszcze nie jestem w stanie powiedzieć, jak to będzie. Na pewno rodzę bez męża, wystarczy, że sama będę spanikowana ;-) Myślę też - znając swój niski próg wrażliwości - że zdecyduję się na zzo (w wybranym przeze mnie szpitalu jest ono podawane na żądanie kobiety i bezpłatnie), ale to jeszcze nie przesądzone. Po prostu nie wiem, czy dam radę, a chciałabym. ❤️ Aga*, tu Kasia, olala, novik74_ dla Was również serducho ❤️ Pozdrawiam Was wszystkie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliwka77
Cześć!!! Właśnie oglądam "Panoramę" i jestem zbulwersowana!!! Jak można zrobić cos takiego. Dla niewtajemniczonych: pielęgniarki z Górnosląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki (Katowice) fotografowały się z wcześniakiem, wyciągając go z inkubatora, wkładając do kieszeni fartucha... Tłumaczą się, że przygotowywały dziecko do ważenia... Głupie baby, jak tak można? Aż mnie ciarki przelatują! Mam nadzieę, że nas coś takiego nigdy nie spotka. Miłej nocki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwka, nawet nie mow! Jak zobaczylam dzis zdjecia na stronie \"gazety\" to doslownie slabo mi sie zrobilo. Nie mialam fizycznie sily doczytac artykulu do konca, a wszystkie pozniejsze doniesienia omijalam szerokim lukiem. Pozostaje miec tylko nadzieje, ze te \"panie\" to przypadek wybitnie odosobniony i nie wroca juz one do zawodu! Brakuje slow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Milusia! Dzięki za życzenia:) Dzien upłynął bardzo milutko, mimo że obydwoje nie najlepiej się czulismy.Ja już dzis mam się dobrze, mężuś w zasadzie też. Cieszę się,że jesteś spokojniejsza. Gratuluję Ci dużego synka-to super że termin z usg jest wcześniejszy niż z OM-tzn że dzidzia rośnie wzorcowo:) I to znaczy,że masz zbliżony do mojego termin porodu. To fakycznie straszne co wydarzyło się w Górnośląskim Centrum Zdrowia matki i Dziecka. Narażając dzieci na utratę życia lub zdrowia - zabawiały się stare baby odłączajac dziecaczki od respiratorów. Co za kretynki?? Myslę,że pracy w zawodzie już nie znajdą! W Warszawie dzis tylko 5 st.C-zimno, a ja wybieram się do lekarza i na ktg. POtem napiszę czego sie dowiedziałam. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) ale w Warszawie dzisiaj paskudna pogoda, z łóżka sie wstawać nie chciało :) ja też słyszałam o tym szpitalu, to sie człowiekowi w głowie nie mieści po prostu jak tak można, ja też myślę Soul że nigdy przenigdy nie znajdą roboty, mam taką nadzieje. Daj znać jak po wizycie :) pewnie dziewczynki jeszcze nie wyjdą :) Oliwko, Duniu nie denerwujcie się tak, nie wolno nam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość novik74
Nick termin porodu wg OM termin porodu wg USG przewidywana płeć dzieciątka Oliwka77 ..13.12.2005..10.12.2005...chłopczyk soul78......19.11.05.....6-21.11....dwie dziewczynki Mia26.......01.12.05....20.11.05...chłopczyk Dunia77....05.12.05....05.12.05....dziewczynka tu Kasia....21.12.05....29.12.05....chłopczyk Milusia26..05.12.05....21.11.05....chłopczyk Novik74...17.11.05....13.11.05....dziewczynka Milusia26-dziękuję za pozdrowienia. We wtorek byłam u lekarza-wszystko ok.Wystraszyłam się swojej wagi-przez miesiąc przytyłam 10kg!!!!!!Czuję się jak wielka słonica. Ja będę rodzić z mężem, nie ma do tego żadnych przeciwwskazań. Chciałam namówić lekarza na cesarskie cięcie, ale On raczej woli poród naturalny. A ja już zaczynam się bać. Dzisiaj wg USG rozpoczynam 9 miesiąc! Dostałam 3 tyg.zwolnienia-ale co drugi dzień toczę się do pracy.Poprałam właśnie pieluszki dla niuni. Dziasiaj w Starachowicach paskudna pogoda-niebo zachmurzone,pada,brrrrr. Gorąco wszystkie przyszłe Mamuśki pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja już po wizycie u ginki. Wszystko ok, jednak mam jakś fizjologiczna infekcje układu pokarmowego i musze przyjąć 6 globulek. POza tym ok. Ginka dała mi juz jednak skierowanie do szpitala. Do cesarki wskazań brak. Za tydzień mam usg(myslę,że ostatnie), no i wizyte i ktg. W niedzielę zaczynam 36 tydzień, myslę że w sobote spakuje torbe do szpitala-tak na wszelki wypadek. Kasiu! Mogłabys napisać coś o sobie. Jak sie czujesz itd. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul - to torba jeszcze nie spakowana ? :-) Dobrze, ze dostalas jakies leki na to chorobsko, bo to jednak ciaza ciaza, ale czasmi lepiej wziac cos, co da lekarz, niz w ciemno sie martwic i kombinowac. Fajnie, ze masz jeszcze jedno usg i bedziesz mogla podejrzec swoje maluszki. Ja wlasnie zjadalam sniadanko, za oknem znowu (?!) oslepiajace slonce, Mala jeszcze na dobre nie zaczela porannej gimnastyki, a dzionek zapowiada sie spokojnie. Czego i wam, dziewczyny zycze. Skoro u was zimno, to trzymajcie sie cieplutko i uwazajcie na swoje zdrowie, bo cos nam sie topik rozkichal ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Nick termin porodu wg OM termin porodu wg USG przewidywana płeć dzieciątka Oliwka77 ..13.12.2005..10.12.2005...chłopczyk soul78......19.11.05.....6-21.11....dwie dziewczynki Mia26.......01.12.05....20.11.05...chłopczyk Dunia77....05.12.05....05.12.05....dziewczynka tu Kasia....21.12.05....29.12.05....chłopczyk Milusia26..05.12.05....21.11.05....chłopczyk Novik74...17.11.05....13.11.05....dziewczynka Tlurpa.....29.11.05....29.11.05....chlopczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
JA oprocz tego ze kicham i smarkam to mam chyba zapalenie gruczolu Bartholina i nie wiem co z tym zrobic, do lekarza ide za tydzien, w internecie czytalam ze nie jest to nic groznego ale czasem przypisuja antybiotyki. Kurcze ze akurat musialo mi sie to przyplatac, co za pech!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tlurpa___ wychodzi na to, ze tylko my, poki co, nie mamy zmienionych dat. Dziewczyny w Polsce chyba czesciej mialyscie usg, albo moze pozniej i macie bardziej aktualne dane ;-) Tlurpa___ a nie mozesz zadzwonic do lekarza w miedzyczasie, skoro cos sie dzieje? no wiesz, tydzien to jednak troche czasu jest. Szczegolnie gdy juz i tak masz organizm oslabiony :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem, witaj Soul78 i inne dziewczynki! Właśnie ugotowałam obiadek i teraz czekam na mojego męża. Wiesz, dziś zrobiłam już wstępną listę rzeczy do szpitala, już sama nie wiem, co jest, a co nie jest konieczne. Sztućce podobno obowiązkowo (nie wiedziałam o tym), pieluchy dla dziecka i chusteczki nawilżane też, no i 2 komplety ubranek, bo chociaż szpital daje jakies ubranka, to jednak są one szare i brzydkie. Co do mnie, na pewno majtki jednorazowe i wielkie pieluchy, hm wielka chyba będzie ta torba. nie pisze tu o rzeczach oczywistych jak szlafrok czy przybory toaletowe, ale muszę jeszcze poszukać w necie, co jest wymagane szczególnie na te chwile. Oj, ale mój synuś dziś szaleje w brzuszku, aż mi nie daje spokojnie pisać :-) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny!!! Milusia - masz racje, torba bedzie duza :-) Ja jeszcze wyciagnelam na wierzch poduszke i jaska, tez do zabrania do szpitala, bo tu ponoc sa bardzo plackate poduchy :-) Tak sie dzis zastanawialam. Dzwonilam do mamy i ile razy z nia rozmawiam odkad jestem w ciazy, tyle razy porownujemy aktualny stan wiedzy medycznej i ten, sprzed prawie 30 lat. I co wczoraj wyszlo? Ze kiedys lekarze twierdzili, ze wlsoy, brwi, paznokcie u dzidzi rosna dopiero w 9 miesiacu :-) A nasze maluszki przeciez juz to maja, mniej lub bardziej bujne, ale lysolkami juz nie sa ;-) Czy tez macie takie porownania z mamami? Nie powiem, moja sie ze mnie nieco posmiewuje, ze taka wyedukowana jestem, ze wiem, co maly szpieg robi i wogole. A moze macie w druga strone - ze mamy wiedza wszystko najlepiej i trudno je do czegos przekonac? Napiszcie jak to wyglada u was, bo ja mam nieco inaczej. Na odleglosc, przez telefon, to kochana mamcia nie do wszystkiego moze swoje 3 grosze dorzucic ;-) Pozdrowionka ze slonecznego Texasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×