Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mia28

Rodzimy pod koniec 2005 roku

Polecane posty

Mia gratuluje przedłużenia zasiłku :) 🌻 swędzeniem sie nie przejmuj, przeciez to normalne, zwłaszcze w III trymestrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie kobietki, na tym topicu jestem nowa, chociaż część powinna mnie pamiętać z innego;). Muszę tylko zapytać, czy wolno mi tu zostać, bo ja rodze dopiero pod koniec lutego, czyli jestem terz w 22 tygodniu. To jak, mogę?:) Nick termin porodu wg OM termin porodu wg USG przewidywana płeć dzieciątka Oliwka77 ..13.12.2005..10.12.2005...chłopczyk soul78......19.11.05.....6-21.11....dwie dziewczynki Mia26.......01.12.05....20.11.05...chłopczyk Dunia77....05.12.05....05.12.05....dziewczynka tu Kasia....21.12.05....29.12.05....chłopczyk Milusia26..05.12.05....21.11.05....chłopczyk Novik74...17.11.05....13.11.05....dziewczynka Tlurpa.....29.11.05....29.11.05....chlopczyk Lid_de.....23.02.06.....26.02.06.......?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lid_de - witaj na pokladzie ;-) Skoro \"koncowka roku 2005\" onejmuje praktycznie dwa miesiace z hakiem, to czemu nie mialaby obejmowac i kolejnych dwoch ;-) Jesli bedzie ci tu dobrze - to zapraszamy. Najwyzej bedziesz nieco do przodu ;-) Soul - nie mam bladego pojecia co by zrobic z tym kregoslupem. Mi, gdy dokucza, to raczej nisko, ledzwiowo, a nie na wysokosci lopatek ;-( To pewnie przez to, ze masz dwie dzidzie w srodku, a miejsca zasdniczo tyle samo ;-) Zadzwon do gina, niech cos poradzi. Moze ciepla kapiel pomoze, wygrzac to troszke, to sie kregoslup rozluzni? Nie wiem, ale mam nadzieje, ze szybciutko przestanie ci dokuczac! Ja dzis tez nie pospalam. Nie moglam wylaczyc glowy ;-) Wczoraj znowu kupilam partie ciuszkow i zrobilam liste, co jeszcze trzeba kupic, o czym pogadac z lekarzami, co teraz, co potem i powiem wam, ze wcale tego nie jest mniej ;-) I tak sie nakrecilam nieco. No i dodatkowo znowu pojawil sie moj duuuzy problem - moj duuuzy biust :-) Te z was, ktore maja maly - niech nie zazdroszcza duzego, bo o bol glowy moze przyprawic kwestia zakupu dobrego stanika. Teraz - takiego do karmienia, co biorac pod uwage mozliwosc, ze hm, bedzie jeszcze wiekszy, urasta do rangi malego problemu. A tu trzeba sie zawijac szybko, bo to juz tuz, tuz... Gorace pozdrowienia i buziaki dla was. Niech wszystkie niedogodnosci koncowki ciazy szybko mijaja - co wy na to ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj lid_de i stałe forumowiczki ! tuKasia _ wydaje mi się, że, owszem, swędzenie jest normalne, ale ZAWSZE trzeba je skontrolować u lekarza. Po przeczytaniu pewnego topiku o swędzeniu skóry, zaniepokojona zrobiłam dziś badania na enzymy wątrobowe - lekarz bez problemu dał mi skierowanie, zwłaszcza gdy usłyszał, że swędzą mnie głównie stopy (podeszwy) i dłonie, czasem też cały tułów, zwłaszcza wieczorem i w nocy. Mam tylko nadzieję, że to zwykła alergia, a nie cholestaza związana z zaburzonym funkcjonowaniem wątroby. Ale skoro - pomimo tego, że rzadko występuje - może być groźna dla płodu, wolę dmuchać na zimne. Wyniki jutro, ale chyba odbiorę je dopiero pojutrze. Poza tym bez zmian. Teraz wizyty już co 2 tygodnie, za każdym razem zapis KTG (wspaniałe uczucie!), tuż przed terminem porodu jeszcze jedno USG (3 mam już za sobą) i obym nie musiała się martwić jakimiś choróbskami... Soul _ na bóle kręgosłupa mnie trochę pomagają ćwiczenia z ksiązki \"W oczekiwaniu na dziecko\": - koci grzbiet - unoszenie miednicy (w pozycji stojącej, opierając się o ścianę - wydech z jednoczesnym przyciskaniem pleców do podłoża; wdech i rozluźnienie mięśni grzbietu) lub wariant: klęcząc i opierając się na przedramionach lub stojąc, kołysanie miednicą do przodu i do tyłu. Jak tylko pogarsza się stan moich plecków, ćwiczę jak najwięcej, nie wiem, co jeszcze mi pomaga, na pewno nieleżenie na plecach! I tak jak napisała Dunia, ciepła kąpiel (ale nie za gorąca) też trochę przyniesi ulgi. Trzymaj się dzielnie :-) Mia26_ dobrze, że jesteś już po komisji lek. Teraz odpoczywaj, aha, to swędzenie sprawdź tak, jakja to dziś zrobiłam, lekarz powinien dać Ci skierowanie na bilirubinę, AIAT i ASPAT, żeby wykluczyć cholestazę (ale niczym się nie przejmuj za bardzo, występuje ona niezwykle rzadko). Na razie możesz pić wapno (tylko bez wit. C - bo z nią nie można przesadzać), ja również piję wapienko, biorę chlodne kąpiele w \" sytuacjach nie do wytrzymania\" i maksymalnie nawilżam skórę. A u mnie lęki dot. porodu wcale nie maleją wraz ze wzrostem wiedzy. Owszem, jest już niewygodnie, bolą żebra, kręgosłup, nie można się schylać etc. Ale poród wciąż przeraża... I ta niewiadoma, czy wszystko przebiegnie pomyślnie, ale cóż, trzeba być dobrej myśli! Dunia77 _ a propos dobrego stanika - zastanawiałam się nad zakupem takiego już dla karmiących, ale chyba się jeszcze wstrzymam, bo nie wiem, na jaki rozmiar się zdecydować. Zawsze miałam 75B, teraz w ciąży noszę 75-80 C, a może po porodzie okaże się niezbędny D? Już sama nie wiem, muszę jednak kupić taki większy, bo to tuż tuż ;-) Buziaki dla wszystkich \"mamuciątek\" (tak nazywa mnie mój mężunio) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Mamuciatka\" - podoba mi sie :-) Ja ostatnio bywam \"Koszalkiem\" co tez bardzo lubie ;-) Zrobilam male rozeznanie w modelach i rozmiarach w sieci (bo w sklepie to chyba nie znjade odpowiedniego rozmiaru). Przed ciaza mialam 80DD (wow!), teraz - pod biustem nadal podobnie, ale w miseczkach, hm, hm ;-) Cos powinnam wybrac, najwyzej metoda zakupow i zwrotow. Trudno :-) Sa tez takie modele \"rozciagliwe\", ze obejmuja nawet do trzech rozmiarow miseczek i taki chyba najlepiej nabyc na zas. A wogole to nie mozna na tym chyba oszczedzac, szczegolnie w przypadku duzego biustu. Po co sie z miesjca nabawic jakis zatorow w biuscie lub stanu zapalnego \"bo stanik za maly\"? Poszukiwania trwaja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Ja jeszcze nie myslalam o stanikach:) Na szkole rodzenia mowili nam zeby nie kupowac wczesniej bo niewiadomo jaki rozmiar bedzie potrzebny, ale nie wiem czy po porodzie bedzie mi sie chcialo szukac stanika a meza nie wysle bo sie na tym nie zna :) A kupujecie laktatory? Ja chyba kupie reczny, elektryczne sa tu strasznie drogie, pozatym i tak bede siedziec w domu wiec bede go uzywac tylko przy okazjach. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak, trwają ;-) Jestem bardzo zadowolona z wózka, jaki kupiłam. Z góry założyłam, że nie będę kupowała nowego, bo taki sporo kosztuje, no i czekałam na okazję. Aż tu nagle jest! Właśnie taki, o jakim myślałam: dwufunkcyjny Nestor (głęboko-spacerowy) ze usztywnianym śpiworkiem w środku do noszenia i wożenia w autku, z przenoszoną rączką (głęboki wózek - rączka z przodu, a do spacerówki można przenieść do tyłu), dużym koszem pod spodem i wygodną torbą na niezbędne rzeczy. Zależało mi też bardzo, żeby miał duże, pompowane koła - z takim wózkiem nie ma problemu wjeżdzanie po schodach, kółka nie uciekają w różne strony jak w przypadku małych podwójnych kółek. I co najważniejsze jest lekki, mimo że sprawia inne wrażenie. A kosztował zaledwie 180 zł! Już go sprawdziłam w terenie, a resztę ocenię już z pasażerem ;-) Tym oto sposobem mogę więcej wydać na ubranka, kosmetyki i inne rzeczy dla dziecka. Poza tym czeka już na maleństwo łóżeczko (dostaliśmy od znajomych), też nam się udało, bo jest ładne i w ogóle niezniszczone i do tego posiada pojemną szufladę. Trochę też uzbierało się już ciuszków od bratowej, z tym że trochę większych, ale zawsze się przydadzą. Niedługo wybieram się na zakupy, mam już listę: koszulki, body, śpioszki, pajacyki... , czego tam nie ma na liście :-) cały arsenał rzeczy z apteki itd. itd... Pozdrawiam gorąco 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tlurpa _ masz rację, że nie powinno się kupować wcześniej staników, ale właśnie, potem nie będzie na to czasu, a i wolę sama dotknąć niż wysyłać męża. Co innego, jeśli chodzi o laktator, on akurat nie zawsze okazuję się niezbędny, więc ja się wstrzymam, najwyżej wyślę męża do najbliższej apteki albo po prostu zamówię z internetu, gdy będzie taka konieczność. Aha, do staników na pewno musimy kupić jednorazowe wkłady laktacyjne, jeszcze takich nie mam, ale słyszałam, że tu, w Polsce, najlepsze są Gerber i Bell, ale ocenię sama w praktyce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w szpitalu. Szyjka ma 2 cm, rozwarcia nie ma, ale pan dr powiedział,że chyba będę rodziła. Póki co odesłał mnie do domu, bo nie maja wolnych miejsc, ale o 20 mam przyjechac ponownie bo ma się zwolnic jedno. Po przebadaniu zdecyduje co ze mną. Jak wróce do domku to się odezwę a jak nie to znaczy,że zostałam w szpitalu:( Nadal źle sie czuję. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul78 _ jak źle się czujesz, to nie siedź przed komputerem, tylko odpoczywaj i zbieraj siły na ewentualny poród, kurcze, już? Będzie wszystko dobrze, może to tylko fałszywy alarm. W każdym razie wszystkie będziemy trzymały za Ciebie, za Was kciuki i myślami przesyłały dobrą energię. Trzymaj się i myśl pozytywnie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul --- Trzymam palce z calych sil, albo za porod albo jeszcze nie :-) Co wyjdzie to bedzie, ale calym sercem jestem z Wami, trzy dziewczynki ;-) Gorace zyczenia dla Ciebie! Co do stanikow, ja poprostu musze zabrac sie za to wczesniej, chocby po to, zeby wiedziec w jaki rozmiar potem \"wchodzic\". Meza do sklepu nie wysle, a na kupione w sieci bede musiala poczekac nawet do tygodnia. A jesli trzeba bedzie oddac? Wiec, trudno, ja nie mam wyjscia, bo jakis miec trzeba ;-) A z laktatorem tez bede czekala, zeby zobaczyc co i jak. I jesli juz to pewnie tez bedzie reczny. Ja Tlurpa, bede raczej z mala w domu, wiec duzo odciagac raczej nie bede. A te elektryczne faktycznie, troche tu sa drogie. Choc ponoc mozna wypozyczyc np. ze szpitala jelsi jest koniecznosc. Kolejna rzecz, ktora \"sie okaze\", wrrrrrrrrrr ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że jesteśmy zgodne, staniki teraz, laktatory potem. Dunia, Tlurpa _ tu, w Polsce laktatory elektryczne też mają kosmiczne ceny, więc jeśli już będzie potrzebny to raczej ręczny, bo tylko na specjalne okazje. Do pracy wracam we wrześniu tak więc przez te 9 miesięcy siedzenia w domku i karmienia, odciąganie mleka to na pewno rzadkość. Wiecie co, mam nadzieję, że Soul jeszcze poczeka z tym porodem, martwię się, bo sama - choć mam termin jeszcze odległy - wg lekarza mogę w każdej chwili zacząć rodzić, bo dziecko spore, a i skurcze od czasu do czasu wciąż o sobie przypominają. I tak nagle Soul dała mi do myślenia, że nie mamy żadnego wpływu... Oby tylko wszystko przebiegło sprawnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za troske dziewczyny. Nie napisze wiele, bo jestem skonana. Wróciłam ze szpitala, nie zdecydowałam się tam zostać. Lekarz choc stwierdził,że może mnie przyjąć dla mojego spokoju to on sam nie widzi wskazań. Szyjka zamknięta-2 cm. Wszystko ok. Jutro się odezwę, bo nie mam siły dzisiaj na nic. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff, Soul dobrze, ze sie jeszcze nie zaczęło. Kazdy dzień dla Twoich dziewczynek w Twoim brzuszku to dla nich najlepsza sprawa. Chociaż dobrze, ze juz 36 tydzień właściwie niczemu im nie zagraza i jakby sie urodziły to na pewno byłoby wszystko ok. Czekam jutro na zdanie reklacji z wizyty w szpitalu. Kasiu, niby normalne to swędzenie, ale chyba nie az do tego stopnia, bo już zaczynam miec rany na ciele, bo nie daję rady:( I nie martw sie, ze muszą kogoś zatrudnic, bo na pewno bedziesz miała gdzie wrócić, a ta osoba bedzie pewnie tylko na zastępstwo. Przecież ktoś musi przejąć Twoje obowiązki. Na pewno wszystko będzie ok. Witaj Lilde, pewnie że można dołączyć. Napisz coś więcej, jak sie czujesz, no i jaką płeć podpowiada Ci mamusina intuicja? Milusia, ja próbę wątrobowa na te swędzenia robiłam juz w zeszłym tygodniu i nawet tu pisałam, ale wyniki są ok. Więc gin kaze pewnie tylko kontrolować co jakiś czas. I na stopy też najchętniej robię sobie moczenie w chłodnej wodzie z dodatkiem soli. Trzymam kciuki, aby to nie była ta wstrętna cholestaza i czekam na wyniki. No i gratuluje udanego zakupu. Dunia, mnie biuścik też dość sporo już urósł, ale zakupiłam juz stanik do karmienia. Namierzyłam sie ich co niemiara i zdecydowałam sie na Triumpha Mamabel. Leżał najlepiej, nigdzie nie ugniatał i jest w miarę elastyczny, więc jak jeszcze mi urosnie biust, to powinnam sie zmieścić. Tlurpa, ja o zakupie laktatora też zdecyduję już po porodzie. Najwyzej mężuś bedzie biegał i kupował. A przede mną pewnie kolejna nieprzespana noc. Tak mi sie poprzestawiało, ze nie spię w nocy do 3-4 rano, a potem śpię do popołudnia 14-15. Masakra. Mam nadzieje ze jakoś mi się to unormuje bo już szału dostaję. Miłej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul ___ odpoczywaj, spokoju troche jeszcze zalap. To pewnie tylko falszywy alram :-) Choc teraz, jak mowi Mia, juz wszystko u dziewczynek byloby dobrze po tej stronie brzucha, wiec jakby co - to zeby wszystko poszlo gladko i bez problemow!!! Mi tez sie ze spaniem mocno przestawilo. Zawsze nalezalam do tzw sow, co to chodza spac z kurami. A teraz?! Rozsadek goni do lozka po polnocy, a przed osma rano corcia doslownie wykopuje mnie z lozka, bo juz zaden boczek jej nie odpowiada. I jakos daje rade :-) A na poczatku ciazy, gdy tez fatalnie sypialam, chodzilam jak cma, niewyspana, zla i wogole. Wiec chyba faktycznie, cos jakby organizm sie przestawial :-) No i nie powiem, czasami drzemeczka po obiadku :-) Skoro tak sennie sie zrobilo, a u was juz noc to kolorowych snow. Niech sie maluszkom krasnoludki snia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki, byłam wczoraj na USG. Dzidzia zdrowa i prawdopodobnie chłopczyk, co się całkowicie zgadza z moimi przeczuciami. Chociaż zawsze chciałam mieć dziewczynkę (i mój mąż też), to jak zaqszłam w ciążę to wiedziałam, że to chłopiec.:) Co do staników to ja też mam Triumpha Mamacośtam, bo podobno rośnie razem z biustem. Jest faktycznie świetny, na szerokich ramiączkach, dobrze podtrzymuje baloniki:) no i faktycznie mam go od początku ciąży i się ładnie rozciąga, pasuje coraz bardziej. Ja w ciąży nie mam raczej ciężkich objawów, nie miałam mdłości, ani wymiotów. Teraz tylko jest mi niewygodnie w nocy stale spać na boku, troszke kręgosłup męczy. No i zgaga, brrr. Domowe sposoby nie pomagają, skutkuje tylko Reni albo Gelatin jakiśtam przepisany mi przez ginkę. Trochę martwi mnie waga, bo jestem w 22 tygodniu, a ju przytyłam 9 kg:( A tak chciałam trzymać się wskaźników. Ale dzidzia też jest duża, no i tym się pocieszam;) Nick termin porodu wg OM termin porodu wg USG przewidywana płeć dzieciątka Oliwka77 ..13.12.2005..10.12.2005...chłopczyk soul78......19.11.05.....6-21.11....dwie dziewczynki Mia26.......01.12.05....20.11.05...chłopczyk Dunia77....05.12.05....05.12.05....dziewczynka tu Kasia....21.12.05....29.12.05....chłopczyk Milusia26..05.12.05....21.11.05....chłopczyk Novik74...17.11.05....13.11.05....dziewczynka Tlurpa.....29.11.05....29.11.05....chlopczyk Lid_de.....23.02.06.....26.02.06...chłopczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. W zasadzie to nie mam co opisywać.Szpital w kórym byłam to państwowy oczywiście, więc wszystko trwało w dzień 4 godziny a wieczorem 1,5. Szok. Najpierw badanie, potem oczekiwanie na ktg, potem na rozmowę z lekarzem ,potem na karte informacyjna Izby Przyjęć itd. Jeden lekarz stwierdził rozwarcie i dał skierowanie na patologie ciąży a kolejny lekarz nie stwierdził żadnego rozwarcia itd. Mimo to powiedział,żeby przyjechała wieczorem bo ma się zwolnic miejsce to po przebadaniu mnie przyjmą. Potem stwierdził,że nic sie nie zmieniło i on nie widzi potrzeby kładzenia mnie na oddziale, bo na ból pleców mi nie pomogą itd a porodu tez nie wywołają na siłę.Więc po konsultacji z mężem zdecydowałam sie wrócić do domku, bo czuje sie w nim swobodniej itd, mężuś przytuli, wymasuje. Dziś zreszta mam usg a jutro wizyte u swojej ginki. No i pan dr stwierdził,że dobrze by było gdybym wytrzymała do soboty 21 października-bo wówczas kończę 36 tydzien ciąży i w przypadku bliźniaków taka ciąża uważana jest za donoszoną. Ja napisałam,że chętnie poczkeam i do końca października, niech tylko dzieci mi na to pozwolą. Także myslę,że i tak nie jest źle. Pan dr powiedział też że rekordzistka nie jestem bo dziś ciął pacjentke w 38 tyg ciąży bliźniaczej.No i powiedział,że będe rodziła naturalnie. Ja na to:że mi wszystko jedno, a on że nie powinno mi być wszystko jedno, bo on wolałby na moim miejscu rodzić naturalnie-czyli coś w tym jest. No dobra kończe dziewczynki, bo plecy bolą okrutnie:(Brzuch też. Spanie sprawia mi ból.Leżenie bokiem na brzuchu źle, obrót z boku na bok przetaczając sie na plecach-horror no i w ogóle chodzenie, stanie-ból niesamowity.Juz nie marudzę. Napisze po usg.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ale dzisiaj zimny dzień co, od rana kurna zawalana jestem pracą, w międzyczasie rozmawiałam z Soul, kurde co tu zrobić żeby jej nie bolało, nasuwają mi się tylko ćwiczenia lub masaż, bidulka się męczy strasznie 🌻 Soul mam nadzieje że szybko Ci przejdzie, że dziewczynki nie będą tak cisnąć na nerwy 🌻 Mia to naprawdę normalne, położna nam mówiła o III trymestrze i o swędzeniach ciała i powiedziała żeby się nie przejmować tylko wytrzymać to jakoś :) także mam nadzieje że szybko przestanie Ci ta dolegliwość doskwierać :) 🌻 Z tym zatrudnieniem to wiem juz, że musza, przepisy są takie że po porodzie kobieta nie ma nawet prawa pracować przez 6-8 tygodni ze względów zdrowotnych wiec się troszkę uspokoiłam :) Wczoraj na szkole rodzienia uczyliśmy się prawidłowego masażu twarzy, karku, pleców, tzn partner się uczył żeby wiedzieć jak odciążyć rodzącą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
A ja tez jestem po kolejnej wizycie u lekarza, tym razem mialam badanie (juz 2 od poczatku!) na obecnosc Beta-S...cos tam:) Lekarka powiedziala ze dobrze ukrywam malego, bo nie jest taki maly patrzac na moj brzuch. A mi wszyscy wkolo mowia ze mam duzy. Hmmm... Jestem malych rozmiarow (niecale 160cm) ale lekarz powiedzial ze nie powinnam miec problemow z urodzeniem dziecka okolo 3 kg. Oby tylko nie przekroczyl tej wagi, bo jeszcze mu zostalo 6 tyg. Male pytanko, od jakiego tygodnia widziecie swoich lekarzy co tydzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beta-cos tam? Nie mialam ;-) czeka mnie jeszcze w okolicy 35 tyg na Group B Strep, czyli jakies bakterie w okolicy pochwy (i okolic ;-). Jelsi sie okaze, ze jestem \"skolonizowana\" to w trakcie porodu bede miala podawane antybiotyki, zeby dzidzi nie zarazic, bo moze to byc dla maluszka grozne. Dziewczyny, podpytajcie u swoich lekarzy, bo wiem, ze w Polsce jest to nadal chyba na zyczenie ;-) Ja jeszcze poki co widuje swoja ginke co dwa tyg, ale cos mi sie wydaje, ze juz niedlugo. Tak mi tu wychodzi, ze ostatni miesiac bede biegala do niej co tydzien (z tego co pamietam z rozmow z nia na poczatku). Tlurpa___ dostalam od znajmoego namiary na sklepy z \"gentle used\" rzeczami (gl ciuszkami) dla dzieci. Sprawdz, moze ci sie przyda. Ja wlasnie dzis objechalam oba i wrocilam z zamknieta lista ciuszkow (hm, hm) za mniej niz polowe normalnej ceny. Oczywiscie sa rzeczy \"bardziej i mniej\", ale trafaja sie tez takie jeszcze z oryginalnymi metkami. Super sprawa! Szczegolnie dla takich maluszkow, co to predzej wyrastaja niz zuzyja ;-) Tu linki: http://www.childrensorchard.com/home.cfm http://eelement.inetium.com/ouac/static/franchise/storefinder.asp W koncu mam co prac!:-) :-) :-) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) kolejny dzień sajgonu mam ale postanowiłam na chwilę zerknąć do Was :) Milusia ćwiczenia, które podałaś faktycznie bardzo są wskazane :) Tlurpa a co to za badanie?? na co?? Beta mhmmm coś mi się obiło o uszy, ale żebym jeszcze pamiętała hihihii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliwka77
Cześć :) Jest mi dzisiaj lepiej, więc na chwilunię siadam do kompa. Mam nadzieję, że było to spowodowane kopaniem małego po żołądku - od niedzieli wieczór myślałam, że albo zbliża sie poród, albo umieram :(. Znów wymiotowałam, miałam zawroty głowy, byłam bardzo osłabiona... mówię Wam... masakra. Dzisiaj jest troszkę lepiej, postanowiłam, że jak dzisiaj się to powtórzy, idę do gina. Jutro idę zrobić badania krwi, zastanawiałam się czy to może być spowodowane niedoborem żelaza. Wszystkie objawy za wyjątkiem wymiotów, na to wskazują. Jest lepiej :) Witaj lid_de i mam nadzięję, że będziemy z Tobą także przy narodzinach Twojego dzieciątka :) Soul - trzymaj się, a Wy dziewczynki, siedzcie u Mamusi w brzuszku jak najdłużej i rośnijcie zdrowo :) Milusiu - gratulacje z zakupu wózka, fajnie, że masz to już za sobą, zazdroszczę Ci. Mia - wzywali Cie faktycznie na komisje lekarską do ZUS'u? Ja dostałam tylko pisemko o przyznaniu zasiłku rehabilitacyjnego na kolejne 2 miesiące. Przyszło wczoraj, a okres zasiłkowy mija mi dopiero 22 listopada. Ale juz to na szczęście mam to z głowy :) Kasiu i Milusiu - takie straszne swędzenie..uuuuuuuu.....nie zazdroszczę. Dobra, kochaniutkie, wracam do wyrka, muszę odpocząć, bo dzisiaj jeszcze zajęcia w szkole karmienia - muszę iść! Całuski, miłego dzionka dla Was i dla Waszych szkrabów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwka___ dbaj o siebie i nawet jesli ci przejdzie, to i tak daj znac lekarzowi. Ja nie mam az tak silnych objawow, ale bole glowy i nudnosci mam czesciej niz w pierwszym trymestrze! Nie zwracalam, ale przedwczoraj pol dnia przelezalam az dalam rade zebrac sie do kupki :-) Tez sobie tlumacze to hormonami i moze ulozeniem malej, ale na pewno powiem o tym swojej gince we wtorek, na kolejnej wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
To badanie Beta cos tam (hehe) to jest to badanie co Dunia napisala, cala nazwa to Group B Beta-Streptococcus. Jezeli ona wystepuje to nie daje zadnych objawow ale podczas porodu moze spowodowac infekcje u dziecka i powazne powiklania, dlatego tutaj robia to rutynowo. A ja tez coraz gorzej sie czuje, wczoraj w nocy dopadly mnie bole glowy, jakby tego bylo malo ze i tak spac nie moge, potem w ciagu dnia musze sie zdrzemnac bo nie wyrabiam. Jak dluzej pochodze to moj brzuch robi sie ciezki, tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Dunia, dzieki za linki, niestety nie ma tych sklepow w Nowym Meksyku, szkoda, napewno bym pojechala na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie tak, ten ciężki brzuch powoli staje się prawdziwą udręką, ale co na to poradzić? Jeszcze nie jest późno, ale ja się kładę do łóżka, bo jak ciężki, twardy brzuch, to od razu problemy z oddychaniem, poruszaniem się itp.... Dziś nie piszę więcej, trzymajcie się ciepło, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z brzuchem mam w druga strone. Ciezki i twardy robi mi sie w nocy. Przewracanie sie to koszmar - co sie nastekam, namecze. Nie mowiac o wstawaniu do kibelka czasami co godzine... (hihi, powoli najlepiej wychodzi na czterech ;-)) A rano, zanim sie rozruszam (no i zanim mala zacznie rozrabiac) to doslownie czuje sie jak faszerowany slonik ;-) A potem, w ciagu dnia, jest ok. Choc oczywiscie nie musze spedzac calego dnia na nogach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Ja dziś po wizycie u gina:) Maluch w dobrej kondycji. Gorzej z moja macicą, bo gotowa do porodu... Gin stwierdził, że wszystko jest tak strasznie nisko, że jak mi ściągnie krażek i odstawimy leki to daje mi tydzień na \"pozamiatanie się\":D To dlatego czułam ostatnimi kilkoma dniami, że tak mi strasznie wszystko cisnie w dole brzucha. Tak więc daje mi generalnie czas do 15 listopada do rozwiazania. Ale to juz bedzie 38 tydzień, więc mogę w zasadzie rodzić. Gorzej tylko z moją psychiką, która kompletnie nie jest jeszcze przygotowana na poród. Oj, chyba zacznę wkońcu odczuwać panikę. No i muszę zrobić posiew bakteriologiczny, bo nie podobała mu się moja wydzielina i zobaczymy, czy jakieś cholerstwo sie nie zalęgło. Oliwka, no wezwali mnie na komisję ale było spoko. Doktor stwierdził, ze to tylko zwykła formalność, podpisał papiery i przedłuzył zasiłek rehabilitacyjny na 2 miesiące. Ty pewnie miałaś w karcie do zusu wpisane ze musisz leżźeć, dlatego nie miałaś wezwań na komisje, ale za to masz niebezpieczeństwo nalotu kogoś z zusu w domku na kontrolę. I współczuję kochana samopoczucia. Jejkuś, ja już tak narzekam ale jak czytam co Ty przechodzisz biedna, to aż mi wstyd, że tak mało wytrzymała jestem... Dunia, mój brzuch to sie napina już kiedy chce, mimo leków przeciwskurczowych... Soul, nie odezwałaś się dzisiaj. Czyżbyś wylądowała na porodówce? Daj znać co z Tobą i maluszkami. Miałaś chyba tak jak ja dziś kontrolną wizytę u gina, wiec napisz jak minęła. Tlurpa, to badanie u was to chyba właśnie jest ten posiew bakteriologiczny z pochwy? Milusia, odpoczywaj, duzo poleguj na swój brzuszek. Jakoś trzeba dać jeszcze trochę radę... Kasieńko, a jak Tobie minął dzień? Buziaki dla Was wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Endi
Mam do was dziwczyny pytanie!!! Czy odczuwałyście w czsie ciąży kłucie , jakby takie ciągnięcie w pępku na początku ciąży? Prosze napiszcie coś o tym!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Nadal jestem w domku:) Endi:) Mnie przed terminem miesiączki strasznie piekły i kłuły jajniki. BYłam wczoraj u ginka, szyjka jest nieco skrócona ale zamknieta, zapis ktg wyszedł w porządku. Zgodnie z zaleceniem ginekolog odwiedziłam też wczoraj internistę,żeby wykluczył że bóle pleców mają cos wspólnego z zapaleniem płuc czy czegokolwiek. Oczywiście wszystko czyste i w porządku. Wynika na to,że to nerwobóle bądź znaczne przeciążenie kręgosłupa. Dr zalecił codzienne długie masaże-o czym zawiadomił mojego męża. Ja czuje się dzis troche lepiej, co nie znaczy że dobrze. Nadal cierpię przy oddychaniu czy przewracaniu się z boku na bok, ale mam nadzieje że pokonam te chwilową niedyspozycje i wytrwam choć do 38 tygodnia.Własnie zmuszam się do zjedzenia kanapeczki-jakos poszła ale ciężo. Apetytu nadal brak. Narazie kończe, bo niedawno wstałam i jeszcze jestem snięta. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×