Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mia28

Rodzimy pod koniec 2005 roku

Polecane posty

Mia - juz ci pisze jak wygląda to ćwiczenie. Kładziesz synka na plecach - ja go kłade na stół przykryty grubym kocem. Stajesz prostopadle do dziecka, np. po jego lewej stronie. Głowa w osi ciała. Lewym kciukiem szukasz końca mostka i jedziesz palcem na prawą stronę ciała - uciskasz punkt pod sutkiem tam gdzie jest przestrzeń między żebrami. Ucisk kierujesz na przeciwległy bark. Potem druga reką przekręcasz głowę w strone gdzie jest stymulacja pod sutkiem, palcami przytrzymujesz głowę tak by ucho nie dotykało podłoża i w okolicach obojczyk naciskasz kciukiekm- uciska kierujsz w dół. Strona ciała przeciwległa do stymulacji po sutkiem rozlużnia sie i uaktywnia - tzn. maluch powinien otwierać dłoń i zginać nogę, a po drugiej stronie ręka powinna być mocno zaciśnięta a noga powinna sie prostować. Uscisk powinien trwać od 30 do 40s a mierzy sie czas od momentu kiedy rozpoczyna się reakcja, tzn, jak np. zaczyna zginac nogi. Ja robię to ćwiczenia naprzemiennnie po 2 razy na jedna stronę 4 razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, jeszcze raz zycze duuuzo sily i odporonosci na placz Pawelka. Wszystko szybko bedzie dobrze, zobaczysz 🌼 A ze duzy chlopak to i glowke ma wieksza, normalne :-) Wlasnie obejrzalam fotki, slodki Maluch! Jeszcze mozna tak o nim teraz mowic, a za pare lat to sie obrazi - slodkie to sa cukierki a nie mezczyzna ;-) A swoja droga, to dziewczyny, jakie sa objawy tego wzmozonego lub obnizonego napiecia? Pytam, bo moze nieco juz przewrazliwiona zaczelam baczniej obserwowac Hanie. Wygina sie w \"C\" tak do tylu, ale albo gdy sie przeciaga po spaniu, albo gdy walczy z baczkami i generalnie wije sie we wszystkie strony. Czy to jeszcze normalne czy juz nie? Na co innego patrzec? Pytam, bo oczywiscie nie dopytalam lekarki, za co sobie w brode pluje :-( Ale wizyta nam sie strasznie przeciagnela (pani doktor tego dni miala awaryjne szycie glowy jakiegos dziecka i wszystkie wizyty jej sie obsunely), Hania zaczynala byc niespokojna, bo glodna, na horyzoncie te szczepienia i mimo kartki, tak mi umknely szczegoly... Hania polozona na brzuszku glowke podnosi, jak sie jej chce to obraca na obie strony, raczki jeszcze trzyma w piastki, ale ona dopiero skonczyla 2 mies, a otwierac raczki powinna zaczac w 4. Ale ktoras z was pisala o nieprawidlowym ukladzie raczek przy lezeniu na brzuszku. Co to znaczy? My tez bedziemy szly na usg, ale kregoslupa. Zeby nie bylo za ladnie (dzidzia rosnie 5300g i 61 cm - dluga i szczupla :-). Zwrocilismy uwage, z mezem, ze Hania od urodzenia ma nieco skrzywiony przedzialek na pupci, na gorze, gdzie zaczynaja sie plecki. Normalnie ta kreseczka idzie prosto, a u niej odchyla sie w prawo jakies 5cm. Nikt dotad nie zwrocil na to uwagi!!! Wiec o to sie sama zapytalam, co to znaczy. Taki odchyl oznacza skrzywienie kregoslupa na tym dolnym odcinku :-( Pediatra wygiela Hania w palak i stwierdzila, ze tak na oko z zewnatrz to nic powaznego i nie trzeba sie martwic. Ale zeby rozwiac wszelkie watpliwosci dala skierowanie na usg. Teraz czekam az do mnie oddzwonia kiedy i gdzie mamy to badanie. Nie powiem, martwie sie tak i tak. Czy tez sie zastanawiacie czasami czy wszystkiego dacie rade dopilnowac, dopatrzec, WYPATRZEC? Tak duzo zalezy od nas na tym etapie i okazuje sie, ze to wlasnie my musimy lekarzom zwracac uwage na rozne \"drobiazgi\". Rutyna wsrod doktorow jak widac panuje wszedzie i to chyba glowny wrog malych pacjentow :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do tego odchylonego przedzialka. Mialo byc 0,5cm a nie 5 cm. Roznica zasadnicza, nieprawdaz? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ WAM! WRÓCIŁAM w niedzielę . Było fajnie ale nie romantycznie tak jak sobie wybrażałam. Po prostu jechaliśmy ze znajomymi i mieliśmi jeden pokój z powodu braku miejsc. Kolega tak chrapał w nocy że aż ściany drgały.Slowacja też strasznie podrożała. Jak byłam tam 3 lata temy to było dużo taniej. Na gorących ródłach w Besanovej było fajowo. tempetatura minus 15 a my z kumpelą w strojach po śniegu latały, potem weszliśmy do basenu termalnego a tam woda cieplutka a na nas śnieg padał.Efekt cudowny. Tylko potem głowka bolała bo taka różnica temperatur... Także Soul- warto czasem odciąć się na chwilkę od wszystkiego i iść na kolacyjeke czy wyjeczać gdzieś na jeden dzień. Ale tęskiniłam okropnie za moją Oliwka. Aga * dziękuje za zdjęcia Pawełek rosnie jak niewiem. Życzę ci dużo cierpliwości i sił w rehabilitacji. Napisz mi jaką kaszkę mu już podajesz czy może tę z jabłkami z bobo vity po 4 m-cu czy może inną??? I czy robi się je na mleku modyfikowanym?? chcę już też dać małej coś innego. A dajesz mu przez butelkę czy łyżeczką?? acha i czy można kupić smoczek specjalnie do gęstej kaszki czy samemu zrobiłaś dziurkę większą?? sory 100 pytań do... pisałyście kiedyś tam o szerokim pieluszkowaniu , a więc ja byłam zaraz po porodzie na prześwietleniu bioderek i lekarz kazał mi dawać 2 pieluchy(jeden pampers i jeszcze na to tetrę) i po 1,5 m-cu jak szłam do kontroli to powiedział że już nie musze. A wy nie miałyście usg bioderek?? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Aga- też trzymam kciuki za Wasze ćwiczenia, głowa do góry, przetrwacie to i będzie dobrze:) no i dzięki za fotki:) Ale duża ta Twoja Kruszynka;) Hana, ale Ci zazdroszcze fajnego wyjazdu, mmmm:) Dunia- ja też jestem ciekawa na co trzeba zwrócić uwage, zeby zauważyć właśnie takie nieprawidłowości, więc też czekam, aż dziewczyny coś napisza:) Mia- masz racje, bardzo chciałabym już poznać tą istotke z mojego brzuchola, ale tak samo mocno sie jej boje:) i ja mu dam, za te wszystkie kopniaki po żebrach!!!;) Jejku, jak mi sie nic nie chce, wiecie czuje sie coraz gorzej, taka ociężała, wszystko mnie dusi, boli, co chwile mam jakieś dziwne duszności, ze prawie oddychać nie moge, nic tylko płakać:(i podbrzusze mnie pobolewa coraz czesciej. Właściwie chciałam juz odstawić leki, ale tak sie boje okropnie, ze jak odstawie to sie naprawde zacznie:O wiem, ze to mnie nie ominie- niestety;) ale jakoś z premedytacją boje sie sprowokować poród, choć wolałabym mieć to już za sobą. Może jutro odstawie...jeszcze o tym pomysle... Dobra, ide i już Wam nie marudze, czy Wy też byłyście takie zniechęcone i zmęczone i marudne w tych ostatnich dniach?? bo już sie boje, zę coś ze mną nie tak:O Buziaki dla Wszystkich, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Aga- też trzymam kciuki za Wasze ćwiczenia, głowa do góry, przetrwacie to i będzie dobrze:) no i dzięki za fotki:) Ale duża ta Twoja Kruszynka;) Hana, ale Ci zazdroszcze fajnego wyjazdu, mmmm:) Dunia- ja też jestem ciekawa na co trzeba zwrócić uwage, zeby zauważyć właśnie takie nieprawidłowości, więc też czekam, aż dziewczyny coś napisza:) Mia- masz racje, bardzo chciałabym już poznać tą istotke z mojego brzuchola, ale tak samo mocno sie jej boje:) i ja mu dam, za te wszystkie kopniaki po żebrach!!!;) Jejku, jak mi sie nic nie chce, wiecie czuje sie coraz gorzej, taka ociężała, wszystko mnie dusi, boli, co chwile mam jakieś dziwne duszności, ze prawie oddychać nie moge, nic tylko płakać:(i podbrzusze mnie pobolewa coraz czesciej. Właściwie chciałam juz odstawić leki, ale tak sie boje okropnie, ze jak odstawie to sie naprawde zacznie:O wiem, ze to mnie nie ominie- niestety;) ale jakoś z premedytacją boje sie sprowokować poród, choć wolałabym mieć to już za sobą. Może jutro odstawie...jeszcze o tym pomysle... Dobra, ide i już Wam nie marudze, czy Wy też byłyście takie zniechęcone i zmęczone i marudne w tych ostatnich dniach?? bo już sie boje, zę coś ze mną nie tak:O Buziaki dla Wszystkich, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Ja przyznam sie ze tez nie wiem na co za bardzo zwracac uwage, wczesniej nie wiedzialam ani o faldkach na udzie ani o innych, chociaz mam ksiazke o niemowlakach to tam jakos nie ma takich informacji. Jedynie co mnie niepokoi to sluzowe kupki, ale nie zawsze, odstawialam mleko i nabial i czekam moze sie polepszy a jak nie to bede musiala dalej eliminowac produkty tylko nie wiem jakie a jeszcze lekarza nie mamy:( Dunia - chcialam sie spytac jeszcze o bitel do Polski, powiedz gdzie kupilas bilet? Udalo mi sie znalesc najtanszy za prawie 1000$ Troche duzo, ale nie wiem moze tyle teraz bilety kosztuja? Moze wiesz gdzie mozna taniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Olala - to normalne ze jestes juz zmeczona, ja tez sie nie moglam doczekac kiedy juz bedzie po, na szkole rodzenia prowadzaca powiedziala ze po 9 miesiacach kobieta jest gotowa psychicznie na porod bo jest jej poprostu juz tak niewygodnie ze chce juz miec to za soba i nie mysli o bolu i porodzie itd. Cos w tym jest, ja mimo ze balam sie porodu to juz na koniec chcialam zeby przyszedl i zebym znowu byla na chodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tlurpa___ co do biletow, to takie ceny teraz sa (choc to zalezy od polaczenia i linii lotniczych) na okres wakacyjny. My mamy za nieco mniej, ale i tak drogo... Kupowalam u agentki, Polka, ktora mieszka w Texasie w naszej okolicy, sprawdzona :-) Ja nie naleze do ludzi, ktorzy az tak ufaja internetowi, ze bilety kupuja bezposrednio w sieci. CO wiecej, ceny sprawdzane tego samego dnia u niej, jak i w sieci - te same, wiec nie bylo roznicy, a ja przynajmniej mialam spokojna glowe. Co jeszcze moge ci powiedziec? Decyduj sie jak najszybciej, bo im blizej tym bedzie raczej drozej, choc (1) linie lotniccze uruchamiaja rozne pule cenowe w roznych okresach, wiec mozna trafic na tansze, ale tego nikt nie wie, (2) moze beda jakies promocje w okolicach wielkanocy, ponoc bywaja, ale tez nikt nie wie na pewno, (3) jesli chcesz miejsce z tzw kolyska dla dziecka, to bukuj teraz, bo z tym faktycznie problem jest, (4) bilety na po 26.05 ida w gore o 400$ bo tu do konca czerwca jest najdrozej, wakacje :-) To tyle co wiem od tej naszej agentki. Nie wiem, czy jest u niej szansa na kupno z innego stanu, pewnie tak. Jesli bylabys zainteresowana to dam ci na nia namiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) ja niestety się rozchorowałam, byłam dzisiaj u lekarza, mam zapalenie wirusowe górnych dróg oddechowych, miejmy nadzieje że mały sie nie zarazi. Co prawda pani doktor powiedziała że w mleku są przeciwciała wiec karmić normalnie, ale stosować maseczkę ochronną i sie zbytnio nie przytulać do małego, mam nadzieje że się syncio nie zarazie :) byłam dzisiaj w sprawie becikowego, ale u mnie w Pomocy Społecznej dopiero jutro wydają wnioski wiec pewnie spore kelejki będą buuu Olu trzymaj się mocno to jzu tuż tuż :) dasz radę :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Nie piszę, bo ciągle coś się dzieje. Np w poniedziałek i wczoraj miałam gości: szwagierkę i kumpelę, dodatkowo jest moja Mama, więc jak się domyslacie-czasu brak. Moje panienki są zdrowe, śliczne i coraz większe. Na spcaery niechodzimy, bo pogoda brzydka no i wózek cholera ciężki jak diabli. W prszyłym tygodniu mój mężuś będzie na urlopie, więc liczę na pogodę to wówczas sobie pospacerujemy. Chrzest zamówiony-nie dopytałam tylko księdza jakie rzeczy sa potrzebne, tzn. gromnica czy co tam? Któraś się orientuje? Kasieńko ja właśnie jutro jadę do Pmocy-nie wiem czy trafię. I będę czekała dotąd aż załatwię wszystko. Dzis odebrałam pesel Ali. Dzwoniłam do szpitala, nie maja jeszcze wyników badania histo-patologicznego mojego po zabiegu. Hana! Fajnie,że sobie wypoczęłaś! Należało CI się! A co do tęsknoty to ja kładać się spać całuję je w główeczki (bo śpią na brzuszkach) i przyglądam się im. Sa cudne. Po nocy też nie mogę się doczekać kiedy będą gaworzyć i się uśmiechać. To piękny widok. Dobra kończę i zmykam na obiadek. Pa Pozdrowienia dla WSzystkich:) Oluś ! Trzymaj się. Juz niedługo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Dunia dzieki za informacje, bede leciala z NY i tam znalazlam kilka polskich biur turystycznych i ceny sa troche nizsze ale i tak drogie. Co robicie z dziecmi jak siedzicie w domu? Bo mi pomyslow brak a siedze sama caly dzien z Benjaminem. Chodzimy na spacerki ale raczej krotkie bo moja okolica nie za ciekawa, czasem dziwne typy sie kreca. Moze macie jakies pomysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mafda
ja puszczam malemu piosenki spiewane przez dzieci i nie tylko , spiewam z nimi i ruszam nozkami i raczkami malego a on ma z tego niezly ubaw usmiecha sie od ucha do ucha i gaworzy cos po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! widzę że są tu mamusie - mam mały problem i baaardzo proszę o radę cholercia, nie iwem co robić, od paru dni mam w nocy mocne napięcia brzucha, wczoraj w ciągu dnia również, ale tak co pół godz., co 15 min, potem np. wieczorem przerwa i w nocy znowu.... budzi mnie to, rano jestem taka porozwalana z niedospania. sama nie wiem co z tym robić. wiem, że moja mama miała na końcu właśnie takie skurcze, nie miała bóli i jak poszła do szpitala to jej coś podawali na wywołanie ich.... dzisiaj w nocy był idealny spokój, może dwa trzy skurcze - już tak to nazywam... żebyście zobaczyły jak mi się przy tym brzuch kurczy :) strasznie się zmniejsza jak sądzicie - mam iść na ktg??? jak podejde sobie do szpitala to mnie z niego nie puszczą :o będę leżała i czekała na poród... bez sensu a może siedzieć w domku i tylko obserwować??? cholerka, nie mam doświadczenia i nie mam pojęcia co z tym robić!!! nie panikuję, nie denerwuję się, ale cała ta sytuacja nerwowego oczekiwania mnie zaczyna lekko wkurzać :o a mój lekarz wraca w poniedziałek dodam jeszcze że dziecko ułożóne jest pośladkowo, więc szykuje ię cesarka, ale mój lekarz woli poczekać z zabiegiem do ozpoczęcia akcji, bo wg niego cały zabieg jest łatwiej wykonać, macica się sama obkurcza, część krwi odchodzi dołem, zabieg jest lżejszy... bardzo proszę o jakieś rady - część Was znam z topiku o staraniach :) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guśka - u części kobiet własnie tak sie zaczyna akcja porodowa - bóle sa niebolesne, mogą trwac nawet do kilkunastu godzin a nawet kilku dni ( moja mama tak miała ze mną ) i dopiero potem rozpoczyna się akcja porodowa która zaczniesz odczuwać. Co do tych skurczy to za bardzo nie wiem - ale czy maluch rusza sie normalnie czy jest np. jakos bardzo niespokojny ? Ja bym chyba jednak pojechała do szpitala na ktg żeby sprawdzili czy z maluszkiem wszytsko OK. Na kiedy masz termin ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten miesiączkowy to na 16, usg podawało zawsze nawet 10... sama nie wiem, może czekać sobie w domku??? jak by mi wody odeszły to bym miała jasność, a tak.... siedzę i czekam, a tego nie znoszę :o takiej bezczynności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a maluch rusza się troszkę mniej, rzadziej, ale na intensywnośc nie stracił, jak mnie wczoraj walnął kilka razy, to aż sobie mocniej jęknęłam ale w nocy było normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ten tzw. czop? Miałas już cos takiego ? A jak z dzieciaczkiem - rusza się normalnie , tzn. tak jak zawsze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie miałam czopa, tego śłuzu jest więcej, ale czop mi nie zszedł... no i jest biały i gęsty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam tez ze jak dziecko jest mniej lub bardziej ruchliwe niż zawsze to lepiej to sprawdzić. Boisz sie , że będą chcieli robic cc bez Twojego lekarza ? Guska - a jak to jest naprawde akcja porodowa i dziecko zacznie sie wstawiac w kanał to może być potem mały problem z cc. Nie znam sie na tym, ale cesarka może być robiona tylko do pewnego momentu. Ja się naprawdę nie znam na tym i nie chcę cie straszyc - to tylko takie moje gdybanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guśka_ niewiem co ci na to powiedzieć a tak wogóle jestem trochę zaskoczona bo ja też miałam położenie inne(tzn miednicowe) i lekarz zaplanował mi cesarkę na 2 tyg. przed planowanym terminem porodu . I wszystkie kumpele co rodziły przez cc też miały 2 tyg. przed aby nie doszło do skurczów bo wtedy jak to powiedział lekarz skurcze i cc to problem bo szybko trzeba działać. Niewiem może Twój lekarz ma inne metody. Ale idz lepiej do lekarza bo takie skurcze jeszcze przy innym położeniu to nie żarty.Najwyżej cię położa ale będziesz pod opieką .A tak a propos na kiedy masz termin bo niewiem?? Dziewczyny jeśli chodzi o zabawy z maluszkiem to moj mąż puszcza Oliwii black metal czujecie ten klimat??? a ona słucha tak uważnie że nawet się nie rusza.Mała 27 lutego skończy 4 mies. a ja już zaczęłam jej podawać soczki jabłuszka a dziś mam zamiar dać brzoskwinie ze słoiczka z hippa. Moja teściowa twierdzi że te słoiki to sama chemia i ja też tak myślałam ale jak teraz poczytałam o Hippie to same plusy , niewiem może tylko tak piszą. Na własną odpowiedzialność daję jej te nowość i dobrze na nie reaguje. Czasami ma zieloną kupkę ale to chyba normalne. Aga* ja kupiłam kaszke z bobo vity po 4 m-cu z jabłkami i dodaję ją do mleka Nan1 i dałam wczoraj pierwszy raz i piła jak niewiem (tylko 2 smoki zniszczył mąż po takie dziury porobił że ja nawet bym się zakrztusiła. A ty też dajesz przez smok czy łyżeczką? i ile razy na dzień można tę kaszkę dodawać 1 raz? czy do każdej butli dajesz??? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi w szpitalu po badaniu lekarza to poleciało mase gęstego , białego śluzu - 3 godziny później było juz po ...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga - dzięki, nie straszysz mnie, ja ma poprostu mętlik w głowie i nie wiem co robić.... z jednej strony niby do terminu jeszcze tydzień, z drugiej może się przecież zacząć wcześniej... podczas cc jestem uśpiona więc tak na prawdę obojętne kto tnie, bo i tak o tym nic nie wiem ;) na razie jestem spokojna... w razie czego podjadę do przychodni i zrobię ktg. nie chcę za bardzo do szpitala, bo tam mnie zatrzymają i będę czekać i patrzeć na to wszystko co tam się dzieje - wtedy dopiero się nakręcę.... wiesz jak to jest, położą mnie wśród dziewczyn, które mają różniste problemy w ciąży i jeszcze sobie coś znajdę :) dzięki za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hana - ja na chwile bo jestem taka chora, że szkoda gadac - po domu chodze z maseczka bo mam anginę :-O Nie wiem kiedy to cholerstwo sie przyplatało. Ja mam smoczki trójprzepływowe Aventu ( butle też takie mam) i przez nie spokojnie maluch sobie ssie nawet gęściejsza kaszkę. Ja nie daje jeszcze kaszki tylko na razie kleik ryzowy, zeby zagęścic mleko. W przyszłym tygodniu zaczynam od marchewki. I chyba zaczne dawac soczki - jakie Ty dajesz i ile ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guska - wiem o co chodzi - ja co prawda nie leżałam w szpiatalu w ciąży ale potem byłam z synkiem na patologii noworodka jak miał żółtczke - tam sie dopiero nasłuchałam o różnych chorobach i przypadłościach maluchów, nie mówiąc juz o problemach poporodowych ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga *- ja miałam na myśli kleik ryżowy sorki i właśnie nim zagęszczam. Ile razy zagęszczasz to mleko za każdym razem????? a co dosoczków to z bobo fruta po 4 m-cu marczew i jabłko na początek od 5 do 10 ml.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hana - ja z tym moim łakomczuchem to robie tak - rano mu daje 150 ml mleka plus trzy płaskie łyzeczki kleiku, w południe też, po południu i wieczorem nie, na noc daję 180 ml mleczka i 4 łyżeczki kleiku. Czasami w ciagu dnia jest bardziej głodny to sypne mu tego kleiku - tak z jedną łyżeczkę. A tak w ogóle to po tym kleiku to robi kupki 3 razy dziennie ( wczesniej tylko raz) a czytałam, że kleiki i kaszki ryzowe powodują zaparcia u dzieci. I bądź tu mądrym :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny:) Widze, ze sezon na choroby sie zaczął?? Kasia, Aga zyczę szybkiego powrotu do zdrowia, no i nie zarazenie maluszków:) Hana - w ostrej muzyce gustuje Twoja córcia:D hej Guśka- to mamy podobne wątpliwości:) ja mam termin na 28 luty, ale jestem na lekach podtrzymujących, lekarz kazał odstawić 12, a ja bym chciała już, ale sie boje.... i też mam twardnienia brzusia i wydzieliny w pochwie sporo, ale własnie czopa żadnego nie było jeszcze...najgorsze to czekanie.... ;) buziaki dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! wróciłam jeszcze nie rodzę, ale lekkie skurcze w sumie są badanie wykazało dwa, ale jak tylko wstałam to był trzeci pani powiedziała, że mogą występować nawet przez dwa tyg. przed terminem i właściwą akcją, ja mam już chyba z tydzień.... mam nie łazić po tym śniegu - wzoraj zrobiłam na oko ponad 2 kilosy, hehe przedwczoraj też tyle prawie - pani powiedziała, żebym sobie dookoła stołu w pokoju pochodziła bo to właśnie z wysiłku, wystarczyło żebym się podniosła z kozetki, a pojawiłsię właśnie ten trzeci. więc wszystko w porządku i mam sobie czekać. ale jak tylko coś mnie zaniepokoi, coś będzie nie tak, to mam iść od razu do szpitala, ze względu na ułożenie dziecka. lekarz nawet mnie nie badał, obejrzał wyniki i stwierdził, że to wszystko jest w normie, mam iść do swojego w poniedziałek dziękuję za porady i odezwę, jak urodzę to poczytam Was w sprawach opieki nad dzidziusiem :D pozdrawiam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my dzisiaj pierwszy raz autobusem jechaliśmy, byliśmy w nowym mieszkanku bo panowie sprzęt dostarczali i nikt nie mógł z małym zostać to pojechalismy we dwoje i byliśmy złozyc wniosek o becikowe i po 3 godzinach dotarlismy do domciu, synek super, prawie nie marudzil :) Soul ja Ci się udało w pomocy społecznej?? A pesel nie jest potrzebny, trzeba wpisac ale ja jeszcze nie mam i nie musi byc :) Tlurpa pytasz co robimy z dziećmi jak siedzimy w domu, siedzę na łóżku, synek obok i sobie gadamy. Teraz chora jestem to nie moge chuchac na małego ale czesto sie przytulamy, całuje mu uszka i rączki i stópki a on sie cieszy :) a często Bartuśzajmuje sie sobą i obserwuje świat albo śpi, najbardziej lubi patrzeć jak karuzela się kręci i muzyczka gra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×