Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mia28

Rodzimy pod koniec 2005 roku

Polecane posty

No to mnie Aga* zabilas tymi prebiotykami :-) Obczytalam mleko (Enfamil LIPIL) i za Chiny nie wiem co z tych tajemniczych nazw sie ew kwalifikuje :-) Ale pogadam jutro z lekarka o kolorystyce i czestotliwosci kupek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ale sie naczytałam, co u Was i u Maluchów nowego. Też już bym chciała sie radzić w sprawach dotyczacych dziecka, a nie ciągle mieć problemy ciążowe:O We wtorek bylam u gina, wszystko ok, 12 lutego moge odstawić fenoterol i czekać, ale ja sie troche pospiesze i już w niedziele- zaczyna sie 38 tydzień, i wtedy chce już odstawić, mam już dość czekania. Dzidzia sie rozpycha, wszystko mnie ciśnie, nie moge oddychać:( a do tego zaczęły mi dziś dłonie puchnąc i pić mi sie strasznie chce, jeszcze by brakowało, zeby sie zaczęło jakieś zatrucie:( Doradźcie mi Dziewczyny w sprawie wózka, bo chce jakiś nieco tańszy i znalazłam na allegro takie dwa: http://allegro.pl/show_item.php?item=82665417 http://allegro.pl/show_item.php?item=84785575 który wydaje Wam sie lepszy?? bo ja już sama nie wiem:O i czy to w ogóle nie za duże ryzyko kupić nie widząc go wcześniej? Pozdrawiam Wszystkie mamusie i Dzieciaczki. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olala___ w sprawie tego picia. To mimo puchniecia, pij!!! Wbrew zdrowemu rozsadkowi im wiecej pijesz tym mniej puchniesz 🌼 Oj, to juz szybciutko bedziesz sie radzila :-) Jak ten czas szybko zlecial. Jeszcze niedawno bylo pare miesiecy, a teraz - dwa tygodnie do terminu. Powodzenia i pieknych przezyc 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olala-mi bardziej podoba sie pierwszy...a co do wyboru to najlepiej przejdź się do hurtowni i wypróbuj.Napewno jeszcze wystawią te aukcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Ja na chwilę, bo jestem padnięta a mam jeszcze ambitne plany na dziś wieczór (chcę sie troszke pouczyć;) Dziewczynki przeczytałam wszystkie posty ale nie jestem w stanie na wszystkie odpowiedzieć, bo czasu i sił brak. Ale po pierwsze: amelkaem droga! Współczuje przeżyć i cieszę się,żę wszystko się dobrze skończyło. Widzę,żę jesteś bardzo dobrą Mamą i super wrażliwa Kobietką:) 🌻 🌻 🌻 Nie zadręczaj się Kochana tak wszystkim. Szczepionką i tym co stało się z synkiem. Jestes zmęczona (jak my wszystkie), zarywasz noce, opiekujesz się niuniem, dbasz o niego najlepiej jak potrafisz i wiadomo,że nie chcesz Jego krzywdy. A to,że przytrafił sie taki wypadek...no cóż jesteśmy tylko ludźmi. Buziaczki dla Ciebie:) mafda! Od jakiegoś czasu moje córcie nie pije herbatek ani nic poza mlekiem (tak to sobie wymysliły,że jak poczują smajk inny niż mleka to wypychaja smoczek z buzi albo zaczynaja płakać) i kupki sa nadal zielonkawe. Także różnie to z tymi kupkami bywa. W każdym razie bardzo mało karmię dziewczynki, w zasadzie już wcale, dlatego postanowiłam zakończyc karmienie w połowie lutego (dziewczynki będą miały 3 miesiące). Kasieńko! Co u Ciebie? Jak Bartuś się miewa? Nie daje Ci mocno popalić? Witaj Olala:) Podobają mi się obydwa wózki ale chyba bardziej ten: http://allegro.pl/show_item.php?item=82665417 - kolor ecru-granat. Co do dolegliwości ciązowych i stanu ciązowego w ogóle to wkrótce zanim zatęsknisz. Jeszcze raz powtarzam: odpoczywaj ile się da, bo potem nie będziesz miała takiej możliwości. Mia! Mateuszek to niezły przystojniak:) Kasia, Dunia, Oliwka, Hana (przepraszam jesli logoś pominęłam)-pozdrawiam serdecznie:):):) MIłego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olala_jeszcze o wozku. Jak dla mnie, oba bomba! Jak ja bym chciala, zeby Hania miala wozek wtym stylu... Ale tu, zapomnij! Ehhh ;-) Jesli masz rzeczywisice mozliwosc, przymierz sie do obu na zywo. Jesli masz auto, to dodatkowo dobrze jest sprawdzic czy zlozony wejdzie do bagaznika, no i fotelik - czy pasuje, czy dobrze sie da zamocowac, itp. Tak pisze o tym, bo moja siostra kilka lat wstecz miala problem z wyborem wozka, ktory wchodzil do bagaznika Renault Talia :-) Soul, buziaki dla Ciebie i dziewczynek. A czegoz sie uczysz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Gosieńko :) Dawno Cię nie było :) włoskami się nie przejmuj, na kazdego przyjdzie pora, niedługo Wikusi urosną zobaczysz :) Olu ciesz sie ciążą jeszcze i śpij dużo, bo potem to dopiero się zacznie prawdziwe życie i niedospane noce :) :) współczuje tych dolegliwości, ale to każda z nas musi przejsc, a nagrodą za to jest maleńśtwo :) :) co do wózka to nie pomogę, obydwa są fajne, ale to Ty wiesz na co uwagę największą zwracasz i co CI trzeba :) napewno wybierzesz odpowiedni dla siebie i maleństwa :) Soul każda z nas czyta w biegu i mi również czasem sił brak żeby odpisać, albo zaczynać czytać i odpisywac a tu synek sie budzi i chce cyca :) :)co do Bartusia i Twojego pytania, nocki widac że juz sobie opracował, w miare równo to wygląda, także conajmniej 2 godzinki snu miedzy karmieniami są, i coraz wiecej gaworzy co jes bardzo fajną sprawą, bo to tak jakby chciał ze mną pogadać :) ja również serdecznie Cię pozdrawiam, odpoczywaj kochana bo Tobie dużo sił trzeba 🌻:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olala - ja też w sprawie wózka :-) Dla mnie fajniejszy jest ten pierwszy - ten kolor co Soul pokazywała. Zwróciłam uwage na to, że ma regulowaną wysokosc rączki co jest dość ważne jeżeli z mężem różnicie sie duzo wzrostem.Mi jakos to umknęło i wózek ma tylko jedna wysokość - i mój Adam trochę smiesznie wygląda bo musi sie lekko garbic gdy chce złapac w dłoń rączke wózka :-D No i kwestie fotelika do auta miałabyś też z głowy. Z drugiej strony tamten drugi podobno wazy \"tylko\" 12 kg co też jest ważne - jak będziesz miała takiego łakomczucha jak ja to szybko podziękujesz, że chociaż wózek jest w miare lekki :-D Soul - a czego Ty sie uczysz tak po nocach ??? Kasiu - ja też na początku wstawałam co 2,3 godziny - ale teraz to juz nie wiem co to jest wstawanie w nocy.Synek śpi po 10-11 godzin w nocy i budzi sie najczęściej koło 7 rano :-) - ale ja mam chyba wyjątkowego śpiocha - w dzień potrafi miec 3 drzemki po 3 godziny ;-) Dunia - a u Ciebie nie ma takich wózków ??? Mia - dzięki za zdjęcia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, w Texasie w zadnym ze sklepow nie widzialam wozka w takim fajowym stylu, nie mowiac wogole o wozkach z gondola!!! Najpopularniejsza tu firma (GRACO) ma w swojej ofercie raptem jeden czy dwa i to tylko przez internet, a ja naleze do osob, ktore musza sie do pewnych rzeczy \"przymierzyc\" :-) Takze Hania jezdzi wozem w stylu jak ponizej: http://www.gracobaby.com/catalog/product.aspx?modelNumber=7270BIA2&CategoryID=2,. W tym modelu namiastke gondoli da sie zrobic, ale zasadniczo to fotelik samochodowy stawia sie NA wozku i takim kombajnem sie powozi :-) A co regulowanej raczki - tez przegapilismy z mezem i dla niego dluzszy spacer to nieco niewygodna pozycja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) A Wy gdzie się podziewacie, pobódka :) Aga* a po jakim czasie zaczął przsypiać całe noce? Mom ogromną nadzieje że mój równiez zacznie spać w nocy bo inaczej długo z mężusiem nie pociągniemy :) trzymaj kciuki żebym miała podobnie jak i Ty ze spaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. A uczę sie troche prawa... Chciałabym w tym roku zdawać na aplikację. Taka ambitna jestem, tylko nie wiem czy zapału i sił nie zbraknie. Aguś* to faktycznie synka masz kochanego,żę tak Ci się daje wysypiać. Ale dzisiaj i ja moge sie pochwalić. Moje córcie posżły spać po 9 obudziły sie przed 5 na mleczko a potem przed 10-cud miód. Dodatkowo jest moja Mama i też dużo mi pomaga. Miłego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj poszlam z Hania do kolezanki, ktora ma 2,5-tyg. Marysie. Obie dziewczynki po urodzeniu byly prawie identyczne i wagowo i dlugosciowo. No i jak mnie wczoraj zatkalo na widok tego szkrabka, tak mnie nie moze odetkac do dzis :-) To tylko poltora miesiaca temu, gdy Hania taka byla, a ja nie moge w to uwierzyc, ze taka malutka, pokurczona jeszcze :-) A teraz, panna pewnie ponad 5kg na wadze, coraz wiecej miejsca w lozeczku zajmuje, usmiechy sle na prawo i lewo i zaczyna gaworzyc. Zobaczylam Marysie i powiedzialam do Hani (z usmiechem korzystajacej z lezaczka mlodszej kolezanki), ze sorki corcia, ale ty juz nie jestes malym bobaskiem :-) :-) Oczywiscie w odpowiedzi dostalam usmiech od ucha do ucha ;-) Faktycznie, dziewczyny, ten czas leci niewiadomo kiedy, a jak sie nasze maluchy zmieniaja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my dzisiaj w końcu zaliczyliśmy pierwszy spacer, ponad godzinny hihihi mały jak to zawsze, ponieważ szedł w nieznane, udawał że go nie ma i miał oczka zamknięte, chyba troche pospał nawet, ale jak tylko do windy wsiedlismy to juz wielkie oczy zrobił :) było miło tylko cięzko wóz się prowadziło tam gdzie nie odśnieżone :) Soul podziwam :) ależ Ty masz dużo siły i chęci :) napewno niec a nic CI nie zabraknie i sobie poradzisz :) będę krzymać kciuki :) Duniu każde dziecko rośnie inaczej :) kazde kilka dni niewidzenia maleństwa to sporo, moja mam mówi że Bartuś strasznie sie zmienia z dnia na dzień wiec sama widzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam koleżanki:) Kupiłam wózek:) ten lżejszy, jednak ma więcej fajnych funkcji, chociaż ten drugi moze wizualnie był fajniejszy. Dunia- to bieda w tych stanach, zeby porzadnego wózka nie mozna kupić!!!:D Ty mieszkasz tam na stałe, czy masz plan kiedyś wrócić do naszego super kraju??;) Soul- no gratuluję samozaparcia, egzamin na aplikacje, to nie lada wysiłek i do tego przy dwóch małych bardzo absorbujących czas pannach:) oby sie udało:) a jak sie czujesz po zabiegu?? Amelkaem, przeczytałam kiedyś, ze małe dzieci wcale nie sa takie kruchutkie jak nam sie wydaje, więc nie zrobimy im krzywdy...:) więc nie obwiniaj sie o nic, a małemu nic nie będzie:) moja siostra podobno wywalila mnie jak byłam mała razem z wózkiem, za co ja sie zemściłam ;) i zostawiłam jej córke na parapecie jak miała kilkanascie miesiecy- patrzyła przez okno- do czasu aż spadła:D nic jej sie nie stało:) Kasiu- fajnie masz, Mały juz zagaduje do mamy:) Aga* a u Ciebie z kolei Anioł- spi całą noc?? może moje też tak będzie??;) hehe, chciałabym bardzo, bo teraz to dospać nie moge, a potem pewnie nie bedę miała na spanie czasu... Mia- Mateusz jest coraz przystojniejszy, no no jak tak dalej będzie, to sie od panien nie opedzi;) Pozdrawiam Wszystkich cieplutko:) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu gratuluje zakupu wózka :) :) no Ty też niedługo bedziesz miała przyjemność doświadczyć gaworzenia maleństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was! tyle tu wpisów że wszystko mi się pomieszało. Ja od 2-óch dni jestem tak zakatarzona że nie zbliżam się do małej obserwując ją czy też nie dostanie tego ohydnego kataru!!! Jutro jadę na S łowację jak już pisałam odpocząć trochę i wskoczyć do gorącego źródła.A może i lepiej bo mała będzie daleko odemnie i może się nie zarazi a jak przyjadę w niedzielę to może mi przejdzie. Olala ciesz się że twój dzidzi jest jeszcze w brzuchu , tęsknię czasami za moim brzuszkiem. Aga moja mała też prześpi całą noc.Tylko przez cały dzień śpi jak zając pod miedzą kilka minut drzemki i panna wyspana.Chyba jej zęby idą bo całą rączkę daje do buźki i jakaś niespokojna. daję jej jabłuszko ale nie wychodzi jej z tym jedzeniem. Z soczkiem troszkę przesadziłam i ulewała cały dzień. dobra kończę bo na oczy nie widzę z tego okropnego kataru. czy myślicie że jak nie całuje małej i nie oddycham na nią to się zarazi????? Jakby miała dostać taki katarek to ja już ja żałuję. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! A ja sie znowu pożalę :-( Własnie wyszedł ode mnie ten lekarz od rehabilitacji - niestety potwierdził diagnoze neurologa.Z tym, że to nie jest wzmozone napięcie a obnizone. Pokazał nam jedno ćwiczenie które mam robić z małym 4 razy dziennie. Jak on będzie płakał tak jak dzisiaj to ja chyba niedługo wpadne w depresje :-( Samo ćwiczenie nie jest jakos bardzo skomplikowane i ten lekarz mówi, że małego to nie boli - ale ja mu tak dokonca nie wierzę... Jak mu uciskał te punkty na ciele to Pawełkowi wgłębienia po palcach zostały. Za tydzień konsultacja - podobno ma juz sie polepszyć. Jakby mi było mało problemów z rehabilitacją to synek znowu jest przeziebiony i ma chyba zapalenie spojówek - dzisiaj rano miał całe oczka sklejone ropką :-( Ja nie wiem co źle robie - w domu jest koło 20-21 stopni - temperatura jest raczej stała, nie ma skoków - do kapieli troche podgrzewam , staram sie go ubierac tak by nie zmarzł ani sie nie przegrzał, na spacerki jest też dobrze opatulony, ja i mąż jestesmy zdrowi, nikt chory sie do niego nie zbliża - no to skąd ten jego okropny katar ??? Wiecie - ten mój synek to śpi całą noc bo pije sztuczne mleczko które bardziej syci i pewnie dlatego mam spokój. Chociaz na początku - tak około miesiąc- wstawałam 2,3 razy w nocy do niego. Olala - fajnie, że w końcu zdecydowałas sie na wózek. Faktycznie - kolorystyka mniej ciekawa ale za to waga i inne funkcje są wazniejsze. Dla malucha to wszytsko jedno w jakim wózku będzie jeździł - czerwony czy niebieski - ważne by było wygodnie i ciepło :-) Kasia - i jak się czułas pierwszy raz z wózkiem ? Bo ja byłam bardzo dumna, że jestem na spacerku z moim dzieciaczkiem :-D Dunia - a wydawałoby sie, że w Stanach powinno być jeszcze lepiej niz u nas od względem asortymentu dla dzieci - a tu taka niespodzianka :-O Dzisiaj daje sobie spokój z ćwiczeniami zaczynam od jutra. Ale będzie jazda :-( Miłego weekendu 🌻 🌻 🌻 Pa pa 🖐️ Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Ja właśnie wróciłam z aquaaerobiku po raz pierwszy i jestem baardzo zadowolona. Oderwałam się od kupek, pieluszek i ulewania i myślami byłam daleko poza tym tematem. Dzieki dziewczyny za komplementa dot. mojego malucha:) Aga, a czy ten pan to miał na głoiwie irokeza i czarno-blond pasemka ??? A co do rehabilitacji - to im szybciej tym lepiej. Na pewno wszystko puści. Amelka, wziełam sobie do serca Twoją historię i jak wyciągam Małego z łóżeczka w nocy, to staram się jak najbardziej wybudzić. A u Ciebie na pewno wszystko skończy się dobrze. Hana, ja właśnie przeszłam mega katar i Mateusz się nie zaraził, mimo tego ze ja się nim zajmuje cały dzień jak mąż w pracy i karmię go piersią przecież. Ale polecam założenie maseczki na buzię. Są dostępne w aptece. Olala, widzę że przygotowania pełną parą. Cieszę się że dotrwałaś właściwie już do końca i na pewno już się nie możesz doczekać poznania tej istotki ze środka brzuszka:) Dunia, oj leci ten czas leci... Zanim się obejrzymy, to nasze \"maluchy\" przyjdą do nas z wiadomością, że spodziewają się własnego dziecka. Kasiu, gratuluję spacerku. I jak się czułaś prowadząc swoją wyścigówę ? Soul, życzę pochłaniania wiedzy i dostania się na aplikację. A i tak jesteś baaaardzo dzielna:) Miłej nocki, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przezylysmy poczworna szczepionke. Byl placz, na szczescie tylko Hani (bardzo wzielam sobie do serca to, ze maluchy wyczuwaja emocje mamy), pokolte udziki, bo tu nie ma szczepionek laczonych. A teraz Mala spi i mam nadzieje, ze nie dostanie goraczki! Milego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spacerek super, faktycznie z dumą szłam z synkim :) a dzisiaj mu zakupiłam grzechotki zawieszane do wózeczka coby mu smutno nie było :) ale pewnie znowu bedzie spał jak wyjdziemy na dworek :) :) Aga* współczuje wizyty i generalnie problemow z tymi ćwiczeniami, mam nadzieję że do konsultacji już będzie jakaś poprawa, głowa do góry kochana 🌻 będzie dobrze :) Mia wyścigówka pokonywała superowo zaspy :0 super jazda była :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Hana! Zazdroszczę wyjazdu:) Wypocznij sobie Kochana i wykuruj się:) Miłej zabawy:) Kasieńko! Fajnie,że wózek spisuje się elegancko;) Mój też dobrze się spisuje, bo ma duże pompowane koła, ale mimo wszystko po nieodśnieżonych chodniku spacerować to męka. Ja byłam z dziewczynkami na spacerze w czwartek ale już dzis nie pójdziemy, bo zimno jak diabli a Ali przy kichnięciu coś z noska wyciekło. Za to ja z męzusiem planujemy wybrać sie dziś na kolacyjkę do jakieś knajpki, taką walentynkową. Co prawda trochę na to za wcześnie ale chcemy skorzystać z obecności mojej Mamci. Tylko nie wiem na co się zdecydwoać? Mam ochotę na \"chińczyka\", ale tam nie ma nastroju,żeby usiąść i pogadać w intymnej atmosferze przy lampce wina... Pewnie skończy się na Sphinxie albo Pizzy hut. Zobaczymy. Poza tym nic ciekawego się nie dzieje, więc kończę. Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i życzę miłego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Soul :) :) mój też ma pompowane koła i śmiga ino kurz leci :) wczoraj się ślizgał na śniegu :) a Ty to masz ciezko prowazić swój go wielki jet prawda :) no i dwie panienki w środku, więc obciążenie jest :) mhmmm kolacyjka walentynkowa powiadasz, świetny pomysł :) ja nie mam zbytnio pomyslu na walentynkowy prezencik, moze coś podpowiesz?? A w walentynki to może jakieś kino jesli któras z mam zajmie się małym :) my zawsze do Pizzy Hut lub Sphinksa chodzimy, myśle że bardziej nastrojowy jest Sphinks :) a ja Twoja nauka?? do przodu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Witam w ten niedzielny poranek 🌻 Mia - jak spytałaś się o tego lekarza to powiem ci szczerze, że ja nie za bardzo pamiętałam jak on wyglądał bo byłam bardzo przejęta tym co powie. Ale za to jak spytałam sie o to męża , to on powiedział, że byłby nawet w stanie ci powiedzieć jakie miał spodnie i buty - tak był zafascynowany tym facetem - a zwłaszcza jego wyglądem :-D Wczoraj był pierwszy dzień naszych ćwiczeń i przyznam sie Wam, że ryczelismy obydwoje z mężem - kładziemy go na stole a on fika nózkami, smieje sie do nas, jest taki szczęsliwy - a my za chwilę zaczynamy go uciskac, skręcac głowe i synek tak okropnie płacze, że nie mozna tego słuchać. Patrzy sie przy tym w oczy i czuję sie jakbym była największym zbrodniarzem i robiła ogromna krzywde temu maluchowi. Dzisiaj juz było to samo ... :-( Ostatnio rozmawiałam z koleżanka z która leżałam w szpitalu jak nasze maluchy sie \"wygrzewały\" pod lampami. Wtedy jej synek był chudszy do mojego tylko 600 g - teraz jej maluch waży 5300 i Magda mówi, że ubranka na 62 sa na niego luźne :-) A mój to juz ponad 7 kg żywej wagi i ciuszki na 74 cm. Dunia - jakbys zobaczyła mojego wielkoluda to bys sie dopiero zdziwiła :-P A tak w ogóle to ja juz mogę się zakładac jaka będzie pierwsza reakcja każdego lekarza który pierwszy raz widzi Pawełka : Ale on jest duży ? Ile on ma ? Jak mówie, że 3 miesiące to każdy stwierdza, że to wielki chłopak :-) Ma to chyba po tatusiu - chociaż jak sprawdzałam w męża książeczce zdrowia to w jego wieku nie był jeszcze aż tak duzy :-) Teraz się najadł i słodko śpi ... do następnych ćwiczeń ... :-( Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga*___tak bardzo wam dopinguje przy tych cwiczeniach z Pawelkiem!!! Moge sobie wyobrazic ten placz, i jego i wasz. Hania w piatek wieczorem po szczepieniach przy myciu tak bardzo plakala (a zazwyczaj sle usmiechy), nozke jedna miala nieco spuchnieta, nie dala sie dotknac, mimo ze lekarka powiedziala, zeby miejsca po kluciach delikatnie rozmasowac :-( No po prostu koszmar, szczegolnie dla mojego meza, ktory, jak potem mala ubieralam i karmilam do spania, to wszedl do sypialni dopiero gdy zrobilo sie cicho. A potem jeszcze przez pol nocy nie mogl spac z nerwow! Ale rano juz byly usmiechy i wszystko wrocilo do normy, do kolejnych szczepien. U was te cwiczenia codziennie, wiec i codziennie taki szloch. Zycze wam, aby poprawa nastapila jak najszybciej i placze szybko sie skonczyly. Trzymam za was palce 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Aga, dziękuję za zdjęcia Pawełka. Solidny z niego facet i taki szeroko uśmiechnięty. Widać, że pogodne i spokojne dziecko:) A pisałam Ci o tej metodzie Bobath. Pytałaś o nią tego fizjoterapeutę? Ta metoda jest naprawdę o wiele przyjemniejsza dla dziecka niż Vojta. Tym bardziej, że słyszałam o przypadkach późniejszej traumy u takiego dziecka. Popytaj, bo może warto i wiem, ze na Kasprowicza w Korczaku można tam rehailitować na skierowanie. A ten lekarz co u Was był, to dr Dominiak? Miłego wieczorku Wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia - tak - to był ten doktor :-) W ogóle okazało sie, że jest kuzynem naszej znajomej i prawdopodobnie za 2 msc będziemy sie razem bawic na jej weselu :-D Pytałam sie o ta metodę i jego i neurolog - powiedzieli, że jest ona tez skuteczna ale trzeba nia ćwiczyc dłużej, a podobno u nas powinno szybko sie wszytsko wyprostowac i dlatego Vojta jest bardziej wskazany. Na razie robimy jedno ćwiczenie - ale dla mnie to jest i tak o jedno za dużo ... Ten mój maluch jest faktycznie duzy - tylko teraz mam troche obawy czy nie za duzy - jutro idziemy na USG główki, bo neurolog twierdzi ze jest za duza jak na jego wiek i nie mieście sie w żadnej siatce centylowej. Ja juz chyba bym wolała miec mniejsze dziecko, bo prawie każdy lekarz dopatruje sie jakis nieprawidłowości widząc, że jest taki duży. Wiecie co - jak sobie czytam moje ostatnie wpisy to wiekszosc to narzekanie i marudzenia - chyba musze przystopowac, bo niedługo zyskam miano \"forumowej marudy \" :-( Pa pa 🖐️ Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, a jak wygląda to cwiczenie? Pytam na wszelki wypadek, bo Mateusz ma takie same objawy jak pisałaś że ma Pawełek, więc lepiej żebym wcześniej wiedziała... Chociaż mam nadzieję, ze nie będę musiała tego przechodzić... A ten dr to super człowiek i świetne ma podejście do dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z główką to zobaczysz, że wszystko będzie dobrze. Po prostu wielki z niego facet i na pewno nie ma żadnych nieprawidłowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dunia! Wiem,że strasznie Wam szkoda było Haneczki. Przy ostatnim szczepieniu to mąż trzymał dziewczynki i mówił,że widział wyraz zdziwinienia w ich oczach kiedy niczego nieświadome zostałe ukłute:( I zaczynał się płacz. Tak strasznie ich żałowałam, ale trzeba sobie wytłumaczyc to w ten sposób,że to dla ich dobra. Muszę tak to sobie tłumaczyć bo 14 lutego nasze córeczki czeka ta wątpliwa przyjemność:( Aga* Nie martw się wszystkim i czasem traktuj gadkę lekarzy z przymrużeniem oka. Bo duży to źle? Nie sądzę. A propos-dzięki za zdjątka-Pawełek jest ślicznym, wesołym brzdącem:) Trzymam kciuki za ćwiczona i wierzę,że wkrótce przyniosą oczekiwane efekty a Pawełek choć troche polubi gimnastykę i będzie ją dobrze znosił. A my wczoraj byliśmy na romantycznej kolacji i było bardzo miły, ale już teraz 90 % rozmów dotyczy córeczek:) A one rosną i niektóre ubranka odkładam już do oddania, bo robią się za małe. Dzisiaj sami mierzyliśmy jedną z córeczek i wyszło namże mierzy 64 cm! Nieźle. Ciekawa jestem ile ważą? No cóż na dziś konczę, zajrzę tu jutro. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) ale wczoraj spacerek zrobiliśmy, najpierw byliśmy u teściów na karpatce z małym, załapaliśmy się na rosołek :) a potem u mojej mamy na herbatce :) daleko nie mamy bo mieszkamy wszyscy osiedle w osiedłe :) ale jak o 13 wyszlismy z domu tak o 17 dopiero wrocilismy :) mały zaliczył 2 karmienia i jedno przewijanko i juz mu pasuje jazda w wozie :) Soul zazdroszcze kolacyjki :) byle częściej, zawsze to milutko :) co do szczepień ja chyba też dam mężuisiowi żeby trzymał małego bo chyba to zbyt ciężkie dla mnie będzie Buziaczki dla Agi*, Mii, Duni77 🌻 :) a reszta gdzie się podziewa co??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×