Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alex

Co zrobić aby rzucić palenie papierosów

Polecane posty

Gość Amegda 23
w Piatk minęło 3 msc. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonamalzowa
3 tygodnie temu kupiłam tego elektronicznego papierosa z polecanej tu strony www.ecigar.pl i teraz juz wcale nie pale, palilam Slimy 1 paczke dziennie ale nie udawało mi się przestać, teraz mój małż używa tego elektronicznego bo on palił po 3 paczki dziennie LMów czerwonych, na razie już 2 dzień nie zapalił LMa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rzucajcie bo budżet padnie
egoiści, którzy o innych nie myślą. Nie po to tusk akcyzę podnosi, abyście rzucili palenie, ale by wpływy do budżetu były wyższe. Wyjątkowa niewdzięczność z waszej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia3
Cześć Palę już jakieś 12 lat. Mam za sobą parę prób rzucania tego świństwa ale z marnym rezultatwm. Nie pomagają mi pastylki ( są obrzydliwe) ani tzw. bioprądy. Bardzo chciałaby rzucić może, mi ktoś poradzić jaka metoda jest dobra i SKUTECZNA. Myślałam o kupnie plastrów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilia3 metod jest wiele tylko która będzie skuteczna dla Ciebie jak poczytasz na forum to plasterki , pastylki , książki. Elektroniczne papierosy i wszystkie pomagają J) Ja rzuciłem z dnia na dzień paliłem 18 lat i też próbowałem naście razy a tu nagle przyszedł dzień pomyślałem rzuciłem i tak wytrzymałem już prawie 6 miesięcy . Najskuteczniejszą metoda jednak jest własna silna wola przeważnie wygrywa J)) Powodzenia w walce z nałogiem mam nadzieje że wygrasz!!!!!!!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleale....
W styczniu zachorowałam na grypę,ciężko ją przechodziłam,dusiło mnie. Kiedy stan się polepszył chciałam zapalić papierosa i zrobiło mi się niedobrze i od tamtego czasu nie palę,a paliłam 2 paczki dziennie przez 40 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rok temu zrobilam cos glupiego bylam z chlopakiem ktory palil papierosy - oboje mamy 28 lat - i ja jako odwieczna przeciwniczka palenia postanowilam zwalczyc jego nalog przekonywalam, grozilam, krzyczalam, prosilam i nic! chociaz probowal i wymyslilam, ze sama zaczne palic, wpadne w nalog i razem rzucimy... nie powiedzialam mu nic o niecnym planie po prostu przestalam narzekac a przy sprzyjajacych okazjach prosilam by mnie czestowal szybko kupilam sobie paczke zeby palic w pracy z kolezankami... w ciagu 2 miesiecy stanelo na tym ze palimy oboje... pierwszego papierosa zapalilam z moim chlopakiem nastepnego dnia kupilam sobie paczke i przez pierwszy tydzien sie przymuszalam pozniej palilam regularnie przy nim... po miesiacu juz mi to smakowalo i nie moglam wytrzymac kilku godzin bez... po 8 miesiacach palenia zlapalam chlopaka w lozku z jakas k**** i sie skonczylo a ja naprawde czulam ze to ten tyle pracy w to wlozylam jeszcze nawet nie doszlam do momentu rzucania papierosow a on cos takiego?! najgorsze ze po prawie roku palenia - obecnie paczka dziennie - nie mam najmniejszej ochoty rzucac przeciwnicce palenia papierosy tak zasmakowaly! ironia! wiem, jestem glupia, ze wymyslilam taki plan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rok temu zrobilam cos glupiego bylam z chlopakiem ktory palil papierosy - oboje mamy 28 lat - i ja jako odwieczna przeciwniczka palenia postanowilam zwalczyc jego nalog przekonywalam, grozilam, krzyczalam, prosilam i nic! chociaz probowal i wymyslilam, ze sama zaczne palic, wpadne w nalog i razem rzucimy... nie powiedzialam mu nic o niecnym planie po prostu przestalam narzekac a przy sprzyjajacych okazjach prosilam by mnie czestowal szybko kupilam sobie paczke zeby palic w pracy z kolezankami... w ciagu 2 miesiecy stanelo na tym ze palimy oboje... pierwszego papierosa zapalilam z moim chlopakiem nastepnego dnia kupilam sobie paczke i przez pierwszy tydzien sie przymuszalam pozniej palilam regularnie przy nim... po miesiacu juz mi to smakowalo i nie moglam wytrzymac kilku godzin bez... po 8 miesiacach palenia zlapalam chlopaka w lozku z jakas k**** i sie skonczylo a ja naprawde czulam ze to ten tyle pracy w to wlozylam jeszcze nawet nie doszlam do momentu rzucania papierosow a on cos takiego?! najgorsze ze po prawie roku palenia - obecnie paczka dziennie - nie mam najmniejszej ochoty rzucac przeciwnicce palenia papierosy tak zasmakowaly! ironia! wiem, jestem glupia, ze wymyslilam taki plan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amegda 23
Mila trzymasz sie??? pisz cos.. ja nadal sie 3mam i chyba juz tak zostanie-pomimo moich "łatwopalinych" warunków w praacy :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mila852z
Trzymam się! :))) A od wczoraj jestem niepalącą.. babcią! :) Mam malutkiego ślicznego wnuczka :))) Pozdrawiam :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropkaw
Ja juz nie pale ponad 20 dni... ale dla mnie to jest jak hmm.. ostatnio tlumaczylam to mojej siostrze, ktora uwielbia slodycze.Ogolnie rzecz ujmujac ze slodycze w kazdej postaci nie sa zbyt zdrowe tak? Doskonale o tym wiesz, ale nie przeszkadza ci to zjesc kolejnej krówki, czy wziac kawałek czekolady, czy zjesc paczke czipsów. I teraz wyobraz sobie ze nagle okazuje sie ze do konca zycia nie wolno ci a przynajmniej nie powinnas zjesc niczego slodkiego... Ból, co? To samo mam z fajkami. Zawsze lubilam palic, nigdy mi to nie przeszkadzalo. Po prostu zdrowy rozsadek "rozkazał" mi przestac. Rzuciałam z Tabexem. Troche przytylam, przeszlam prez zaparcia, teraz jestem na etapie wiecznego odczuwania sennosci. Nie raz miałam ochote wziac papierosa do ust. Ale po 10 sekundach uczucie przechodzi , a ja wiem ze nie hcce juz do tego nalogu wracac, mimo ze to lubilam. Chociazby z tego powodu ze nie wiem czy odważyłabym sie rzucic drugi raz zeby to wszystko znow przechodzic. Moj maz pali, mama.. znajomi. Kompletnie mi to nie przeszkadza... Wiec chociaz tyle. Powodzenia wszystkim rzucającym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia3
MONICZK25 dzięk za link, fajna książka włśnie skończyłam ją czytać i wypalam ostatniego papierosa. Jutro zaczynam nowe życie bez nikotyny i aż się nie mogę doczkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mobil18
Witam .Ja zacząłem palić mając lat 15 , wpadłem w potężny nałóg nie mogłem się powstrzymać od tego świństwa jestem hudy przez te jebane szlugi nie mogłem wcale jeść bo gdy co szjadłem to cofało mnie ... dziś mam 18 lat paliłem przez 4 lata :/ nie pale juz 4 dni wiem ,że to mało ale wrócił apetyt jeszcze nigdy tyle nie zjadłem co przez te dni ehh odrazu inaczej się czuję a to wszystko dzięki tabletkom Tabex mogę podziękować mojemu kumplowi za to ,że podsunął mi ten pomysł dziś nie potrzebuje juz tabletem mam silną motywacje żeby właśnie złapać pare kilogramów:) rzuciłem z dnia na dzień i nie ciągnie mnie już !!! podczas gdy ciągnęło zastępowałem ten głod jedzeniem moja mama i siostra są ze mnie zadowoleni :)Pozdrawiam i radzę rzucić to gówno tym co palą ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia3
Cześc to znowu ja nie palę dopiero dwa dni ale wcale mnie nie ciąnie jest naprwade super. Wszystkim chcącym rzucić to śwństwo radzę przeczytać allen carr łatwy sposób na rzucenie palenia. To naprawde jest łatwe przestałam palić z dnia na dzień bez jakichkolwiek męczarni czy głodu nikotynowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieję na zawsze
Ja też rzucam (mam nadzieję). Ostatni papieros był o 23:59 28.11.2009 r. Bardzo bym chciała wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieję na zawsze
Nie palę już 2 dni. Jest super. Wcale mnie nie ciągnie. Coraz lepszy mam węch- i to mnie przeraża. Jak nie czułam tych smrodów w świecie to lepiej się czułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od kiedy zaszłam w ciąze przestałam palic obecnie jestem w 8 miesiacu ciaży i dalej nie pale i wiem ze juz do tego swiństwa nie wróce kiedys nie potrafłam zyc ani jednego dnia bez papierosa. A teraz?? Wole sobie kupic kilo jabłek i pomarańczy:) Juz do tego nie wróce nigdy... jestem w stanie to zrobic dla mojej małej;) na szczeście mąż nie pali bo gdyby podejrzewam ze by mnie korciło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHCE BYĆ Z WAMI
Cześć ja pale od 12 lat...cholera nawet nie wiedziałam,że tak długo.Rzucałam palenie setki razy,najdłużej nie paliłam jakies trzy miechy ,troche stresu i znowu poległam.Ostatnio duzo i długo rozmyslałam nad swoim zyciem i stwierdziałam,że nalezy je troche polepszyć,więc zaczne od rzucenia palenia.Ten nałóg jest dla mnie niesamowicie głupi,tak to jest poprostu głupie. Wszyscy wiedza,że tam gdzie ja tam jest tez paczka fajek.Nic mnie nie powstrzymało od palenia ani smród,ani bez sensu wydawana kasa,ani bóle w klatce piersiowej (ostatnio dośc częste),nawet ciąża pare lat temu ...o zgrozo, tez popalałam. Ale ja naprawde chce byc wolna od tego nałogu. 19 listopada przestałam palić i o dziwo nic się ze mna złego nie działo,żadnej nerwówki,żadnych napadów,że chce fajke.Tak się nastawiłam pozytywnie,że totalny luz.Po tygodniu stres (nie ma znaczenia powód) i naszły mysli o paleniu...zapaliłam.Dzisiaj tez stres i tez zapaliłam. Ludzie pomózcie,jeśli sie teraz znowu rozpale to całe te półtora tygodnia pójdzie na marne i znowu ten cholerny nalóg mnie wciągnie.Zauważyłam,ze naprawde moge tak nastawić moje myślenie,że swietnie na codzień daje sobie rade bez papierochów,ale jak najdzie stres to nie daje rady.Nie wiem jak mam sobie z tym dac rade.A tak świetnie mi szło :(( Zazdroszcze i podziwiam,że tylu Was tutaj,którym się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz sobie znależc jakis konkretny cel dla którego chciałabys to zrobic:) ja włansie tak zrobiłam teraz ciaza a potem dziecko. jesli jest powód taki dla Ciebie najwarzniejszy i bedziesz miec silna wole uda Ci sie;) napewno i trzymam za Ciebie kciuki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz sobie znależc jakis konkretny cel dla którego chciałabys to zrobic:) ja włansie tak zrobiłam teraz ciaza a potem dziecko. jesli jest powód taki dla Ciebie najwarzniejszy i bedziesz miec silna wole uda Ci sie;) napewno i trzymam za Ciebie kciuki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz sobie znależc jakis konkretny cel dla którego chciałabys to zrobic:) ja włansie tak zrobiłam teraz ciaza a potem dziecko. jesli jest powód taki dla Ciebie najwarzniejszy i bedziesz miec silna wole uda Ci sie;) napewno i trzymam za Ciebie kciuki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHCE BYC Z WAMI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHCE BYC Z WAMI
DZIEKI:)) Trudno stało sie,nie będe sie poddawać.W porównaniu z tymi paczkami,które wypalałam codziennie to dwie fajki na 12 dni to pikuś. Musze sobie jakos zacząć radzić ze stresem w inny sposób niz papieros. DOBRANOC:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanko trzeba wyeliminować stres z codziennego życia ty po prostu się wykończysz cały czas piszesz stres to nie jest przyczyna twojego powrotu do palenia ty lubisz palić i kazda wymówka jest dobra aby sięgnąć po fajke . !!!!! Tylko silna wola w takich sytuacjach może cię powstrzymać stanowczo trzeba powiedzieć nie !!!!!!!!!w takich chwilach ale wierz mi ta chwila nie trwa długo na początku przez pierwsze dwa tygodnie troche ciężko ale potem coś cie wk….i i przychodzi chęć myślisz sobie nie nie zapale i nie palisz i cała recepta . Sam przez to przeszedłem paliłem 18 lat po 2 ramki dziennie nieraz więcej i w jednej chwili t powiedziałem końiec i tak trwam nawet nie wiem skąd mi to przyszło do głowy bo też lubiłem palić 9-go będzie 6 miesięcy trzymam kciuki:))))) ps . potrenuj silną wole a zobaczysz co sama potrafisz i do czego możesz zmusić siebie i swój organizm :))) pozdrowienia dkla wszystkich walczących :)))) szczególne dla Mili852z :))) Amegdy23 :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyryty
ZAJSC W CIAZE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×