Co zrobić aby rzucić palenie papierosów

Hej wszystkim pachnącym. Ja dziś zaczęłam. Ktoś dołączy? Moja motywacja ujęta w formie pytania; A dlaczego miałabym palić? Działa od rana. Jestem pełna wiary. Pozdrówki

dotrwałam:) do jutra!

Po prostu wystarczy "chcieć nie chcieć" ;)

wystarczy tak naprawdę "chcieć nie chcieć" ;)

Czy ktoś z Was słyszał o takiej metodzie BICOM? Znalazłam na palenie.com artykuł o tej metodzie. Czytałam różne opinie na ten temat, ale ciekawa jestem czy w Waszym przypadku zadziałała?

witam i pytam! ;) jestemw trakcie rzucnia palenie-wspomaga mnie champix// biore od miesiaca-pierw ograniczylam do 1szt dziennie a dzis wcale nie pale.wiem o skutkach ubocznych ale wymioty? krew z nosa? czy ktos mnie pocieszy i powie ze owe rowniez mial? ehh..te fajki....pozdrawiam

Witajcie kochani. Ja nadal trwam w niepaleniu. A jak Wam idzie? Marika......Nilan......3macie się? Jak Wasze postanowienia? Wielki uśmiech dla Was dziewczyny a Bobmado dla Ciebie wielki :P ha ha ha :) :) :D

Hej Esterus:-) U mnie suuuper! Nie pale,nie chce mi sie,nie mysle..... Mysle ze bedzie juz coraz lepiej,łatwiej,ze w koncu zrobi sie "normalnie". Ja tez pozdrawiam "stara" ekipe:-D

Hejka ekipo.!! Byłem na podobnym temacie jak wszedłem nie paliłem od sierpnia ub.r.Przez te pieprznięte kody nie zauwazyłem,ze nie zmieniłem kontrowersyjnego nicku.Więc z pretensjami i wielką wrzawa ,zaczęto mnie okładać pięściami:PTak się wkuurwiłem ,że zaczałem palić(sic!!!)Mija juz miesiąc jak palę.Nie paliłem ok.8 miesiecy.A jak wam się udaje unikać śmierdziela??

Esteruś.......u mnie też ok! Daje radę........ Pozdrawiam wszystkich.........miłego dnia!!!!!!!!!!!!!!!

...palilem 17 lat. Nie pale juz 3 tyg. Dzien za dniem coraz lepiej ale to jeszcze nie wolnosc.Jak nadejdzie to chyba o tym nawet nie bede wiedzial.Palenie da sie rzucic.Jestem czlowiekiem , ktory ma ogolnie slaba wole ale nawet mi sie udalo bez wspomagaczy wyrwac temu szalenstwu. Bo jak inaczej nazwac palenie papierosow. Czlowiek latami placi za raka, choroby serca i inne, i to niemale pieniadze.Okolo 40 tys zlotych kosztuje dziesiec lat palenia w Polsce.( W niemczech razy 2)Za to masz np: VW Passat rok p.2006 2.0 TDI. A ja palilem 17 lat. Pozdrawiam wszystkich ex- palaczy.

Jutro będzie 2 m-ce jak rzuciłam palenie z czego sie przeogromnie ciesze Mam górki i dolinki i napady szału złości ale daje rade Najbardziej irytuje mnie że przytyłam tak na mój gust ok 3kg Powiedzcie jak Wy z tym dajecie radę P-szy raz trafiłam na ten topik Pozdrawiam Was i bedę tu zaglądać Prosze o opinie

Nie pale tydzień bez żadnej męki na luzie ,przerzuciłem sie na e-papierosy zainteresowani niech poszukują informacji w necie.W skrócie jest to sztuczny papieros który wydziela pare z nikotyną i tym sie zaciągamy.Po tym wcale nie chce sie palić.To skandal że nasz rząd chce ich zakazać! Przedtem paliłem najmocniejsze papierosy ,typowe siekiery paczke dziennie przez 10 lat.Próbowałem plastrów i innych cudów nic nie dało.

Kupiłam e papierosa ale to syf dla mnie, wypróbowałam różne smaki. W końcu sie wkurzyłam i rzuciłam bez wspomagaczy.

U mnie w pracy ludzie byli zachwycenitymi e papierosami w rezultacie to paliły potem i to i to. Generalnie to nie polecam i nie zachecam. Ja rzuciłam 2 m-ce temu. Kazdy ma swoją metopdę, ja czy w postaci palstrów e-papierosa czy wogóle innych nie mam zamiaru dostarczać sobie nuikotyny. Miałam kilka poodbramkowych sytuacji że cholernie chciało mi sie palic np. egzaminy ale jakoś daję radę. Byle tak dalej. Nie pozwólmy by papieros zepsuł nam zycie. Przecież ten pet chodzi za nami cały czas. ój teść zamrł przez faje. Rak. Nie dopuśćmy do tego Pozdrawiam słonecznie, choć na dworze deszcz

I strieliło 10 msc. ;) tylko kuuuurr.... mam teraz inny problem kilogramy :/ i jakos nie moge sobie z nimi poradzić :///// a mam ich az 12 kg. ://///

to jest mój drugi dzień kłucę się ze wszystkimi i jeszcze ta powódż koszmar mój facet jest biedny ale dam radę

minął drugi dzień , zapieram sie zeby minął kolejny TRZA przetrzymac

sposób- duzo duzo pije i podjadam i spie

Nilan.....Marika.... mam nadzieję że mogę pogratulować Wam kolejnego udanego i pachnącego miesiąca :) :D u mnie jakoś leci....a co u Was ? Pozdrawiam serdecznie :)

Esteruś........dzięki za pamięć.............to już 4 miesiąc........udany i pachnący..............u mnie ok.........a tak naprawdę ...........nie mogło być lepiej......... Pozdrawiam serdecznie i ściskam gorąco.......................

witam co do wspomagaczy to powiem wam jedno nabawiłem się stanu zapalnego przełyku i paru innych dolegliwości po gumach nikotynowych aż w końcu uświadomił mnie lekarz mówiąc cyt. " co to za zerwanie z nałogiem jeśli w dalszym ciągu dostarzam do organizmu substancję od której jestem uzależniony ?! to tak jakby rzucić picie i przejść z wódki na piwo" i chyba trochę w tym racji było , wcześniej na wspomagaczach nie udawało mi się rzucić i wracałem do nałogu potem spróbowałem bez i oto od 3 miesięcy nie palę było bardzo ciężko przez pierwsze 2 tygodnie ale było warto jak organizm oczyścił sie w jakimś stopniu z nikotyny powoli zaczeły zanikać napady głodu teraz jestem szczęśliwy zdażaja się jeszcze zwłaszca w chwilach bardzo stresujących myśli i chęci na sięgnięcie po papieroska ale za nic nie zamienie tych trzech miesięcy na powrót do nałogu. pozdrawiam wszystkich

rewelacja - sesja Allena Carra, byłem i rzeczywiście działa. poczytajcie sobie na stronie allen-carr.pl. Kumpel mnie namawiał przez poł roku, a teraz żałuję, że tak długo sie zastanawiłaem i straciłem kasę na gumy i plastry. Metoda aAlena Carra DZIAŁA, jestem WOLNY!!!!!!!

Przyłączam się do poprzednika- rzuciłam tą samą metodą. Paliłam ponad 10 lat i od roku próbowałam rzucić. Plastry, tabletki nic nie dały bo po jakimś czasie wracałam do papierochów. W marcu byłam na sesji metodą Allena Carra w Warszawie i się udało! Nie palę od 5 miesięcy i czuję się wolna. Polecam wszystkim

http://chomikuj.pl/?page=234613

ja polecam tabletki tabeks, mi pomogly

tez bardzo chce nie palic///mam pytanie czy jesli nie bede palila i nie bede sie objadala a wrexZ przeciwnie zero cukru i slodyczy sa duze szanse ze nie przytyje?

nie ma rzadnych szans ,ze prztyjesz!!! Nie ma cudów jak sie nie je to sie nie tyle... trzeba uwazać,ale nie tylko przez pierwsze 3-4 msc. ale dulugo dłuzej.. ja nie pale juz prawie rok rzuciłam w sierpniu 2009 przez okolko 3 -4 msc uwazalam,na to co jem i staralam nie wypełniac pustki po dymku czyms słodkim,lub nawet kolejna dokladka obiadu...nie nie -!!postanowilam,nie jestem głodna nie jem!!! tak przez pierwsze 4 msc nawet schudłam 5 kg przy wzroscie 175 wazyłam 55kg,a teraz???? przez zime zapomnialam o moim postanowieniu i na wadze obecinie mam lekko ponad 70 kg. :(( ale walcze teraz i z tym,dam rade - i powiem jedno NIGDY BYL NIE ZACZEŁA ZNOWU PALIC ZEBY ZRZUCIC TE KG. JAK TO INNI ROBIA!!! LEPIEJ NIE PALIĆ,I BYC LEKKO GRUBSZYM NIZ NA ODWRÓT.. CZUJE SE PUSTKE I NAWET ROK PO SKOŃCZENIU Z NALOGIEM,ALE TO TAKI DOSŁOWNIE CHWILOWE .... PZDR. i zycze wytrwałości

pozdrawienia dla wszystkich ...:))))))))

Nie chce mi się czytać wszystkich stron więc nie wiem czy ktoś już tego nie napisał - ale polecam wszystkim palaczom przeczytać książkę Allena Carra - Jak łatwo i skutecznie (coś takiego, nie pamiętam całej nazwy książki tak dokładnie) rzucić palenie. Ja od dwóch lat jestem wolna od nałogu :)