Co zrobić aby rzucić palenie papierosów

Sorry, ale ta metoda mnie rozjebała :D hahahaha :D

Jestem tu pierwszy raz i widzę że strasznie walczycie z tym dziadostwem, zielskiem, smierdzielem itp. Nie palę od dwóch miesięcy. Przeczytałem książkę Allena Carra i powiem wam że nawet łatwo mi to niepalenie przychodzi. Paliłem 25 lat, rzucałem kilka razy zawsze strasznie się męczylem, a teraz jest nawet miło. Po przeczytaniu tej książki nie pali też 3 moich znajomych. Najlepsze jest to że autor zachęca do palenia w trakcie czytania książki. Pod tym linkiem Aston Kutcher opowiada że z tą książką rzucił palenie: http://www.youtube.com/watch?v=k3qAu3qaKpI Bardzo polecam: Allen Carr - Łatwy sposób na rzucenie palenia

Witam wszystkich w piątkowy poranek. Kawka już gotowa. Jeśli chodzi o mnie to rzucałam na tabexie bo w/w książka mi nie pomogła. Niestety chyba dopada mnie kryzysik może pomoże jeśli jeszcze raz przeczytam? Pozdrawiam

witam ja dzis mam straszny kryzys, chyba odpale ksiazke... poki co ide sprzatac- zeby mi sie chcialo tak jak mi sie nie chce... dobrze ze chociaz chlodno jest nic lecim

DZIEŃDOBEREK WSZYSTKIM kawkę sączę jest ok.. NIEPALNA powiem jeszcze raz zaciskaj zęby zaciskaj wszystko co się da tylko się nie skuś jak ja ....damy radę dokopiemy chwastowi musimy kużwa musimy.Wiem że w chwilach kryzysu nie myśli się o powrocie do palenia tylko o tym żeby zapalić a potem już nie będziemy a jednak jest inaczej wracamy do nałogu i to prawda oj prawda ... DO DUPY koniec użalania się pety idą precz:) :)

IM-kuś kawa jest to nawijaj jak tam u ciebie i morze wiesz do cholery kiedy będzie prawdziwe lato to powiedz bo mi basen stoi bo stoi ech a tyle starania uuuuuuuuu .OK WSTAWAJ OTWIERAJ OCZY już CI mówiłam że zaropieją :):) A NASZA BETTY TEŻ JESZCZE ŚPI co wy jecie ze tak chrapiecie,baczność wstajemy kapcie na nogi kawka do picia i kompa odpalamy...NO NO i tak trzymać:)

zatruta jak ściągnąć tą książkę ALLENA CARA ??? chętnie przeczytam

oczywiście żartuję że śpicie chrapiecie bo zapewne w pracy jesteście ale co pisać można haha tralala :)

Hello! Tak ogólnie nawiązując wakacji to tak sobie wspominam, że uwielbiałem na urlopie wskoczyć do basenu na takim siedzącym materacu moczyć nogi i palić fajeczkę za fajeczką :):):):) MMMM ;p A teraz będę robił to samo tylko będę zajadał lody śmietankowe i pił martini ze schweppese'm :D W oóle zaplanwaliście już jakieś urlopy? :) Oczywiście BEZnikotynowe ;p

uuuuuuuuuuuuuuu jeśli chodzi o urlopik to muszę wybierać mały remoncik czy wyjazd no i chyba to pierwsze:( ..a palić na leżaczku ba tak tak ja też relaks uuu -supero no ale teraz wierzę że zastąpię to czymś lepszym ale jeszcze dumam co to ma być

ciotka ściągnęłam z czyjegoś chomika ale nie pamiętam z czyjego pewnie pierwszy z brzegu jaki był, poszukać musisz. no ja już posprzątałam, teraz zostało domowe spa a potem długi spacer z psiakiem i trzeba zacząć pichcić bo dziś mój miły zjeżdża do mnie:)

zatruta a nie możesz mi jakoś przesłać??

podam CI POCZTĘ MOJĄ .można tak????? bo ja tępak jestem nie wiem

co do urlopu to heh mam go cały czas póki co bo ciągle szukam pracy a w ten weekend idę ostatni raz na zajęcia. Mam nadzieję że pracę znajdę w końcu i wolnego nie będzie, ewentualnie na wiochę wyskoczę,na wyjazdy brak funduszu bo zbieram na co innego więc ewentualnie będę zależna od faceta.

teraz w najbliższym czasie nie jestem w stanie nic wysłać bo mi net zwolnili i poczty nawet nie mogę normalnie otworzyć:( ciotka wpisz normalnie easyway allen carr chomik i na pewno ci coś wyskoczy o potem tylko ściągnij albo załaduj będzie klikniesz i będziesz mieć.

cieszę się ze trafiłam na te forum,od kilku godzin czytam Wasze posty,wypiłam 2 mocne kawy i nie zapaliłam żadnego papierosa.Mam 45 lat,śmierdziuchy paliłam 30 lat1,5 paczki dziennie i postanowiłam wczoraj rano rzucam.To dopiero zaczął się 2-gi dzień przede mną cukierki lodowe,orbit mints a ja jakaś taka podminowana i 20zł odłożone do skarbonki.MUSZĘ RZUCIĆ to świństwo i mam taką cichą nadzieję że dzięki Wam i Waszemu wsparciu mi się uda

Zapomniałam Wam powiedzieć że we wtorek zapaliłam 5 papierosów,w środę 3,wczoraj żadnego i dzisiaj też.Mam nadzieję wytrzymać,w przyszłym roku kupuję nowe mieszkanie i obliczyłam że jak przez rok będę odkładać 300 zł miesięcznie to będzie na fajny zestaw wypoczynkowy.Trzymajcie kciuki

Witamy bgrygor1! Jak widzisz dajemy rade bez smierdzieli wiec i Ty pewnie dasz, badz tutaj to bardzo pomaga gdy sie to wszystko czyta a zwlaszcza ile radosci daje chociaaz jeden dzien bez papierosa. Powodzenia i trzymam mocno kciuki. Uda sie zobaczysz!

Wróciłam właśnie ze spaceru.Na osiedlu gdzie mieszkam znalazłam FIT PLAC w obawie że trochę przytyję jak mniemam z Waszych wypowiedzi od wczoraj korzystam z bieżni i rowerka.Zaopatrzyłam się także w Duclobis a teraz idę spać bo bierze mnie schiza.Wieczorem wrócę i powiem Wam czy sięgnęłam po to świństwo

witam nowych i piąteczka tak na początek super że jesteś z nami :) muszę kończyć ale pojawię się wieczorkiem i obawiam albo jurto rano bo mam wiele na głowie no ale będę NA BANK HAHA. trzymam kciuki moćko moćko

Jeżeli chce ktos ksiąkę alana proszę pisać na adres: krajanek@interia.pl

chomikuj.pl -> książeczka Alana szybko i łatwo do ściągnięcia :) I jak Wam mija popołudnie? Ja już tak się nakręciłem na ten tatoo w ramach niepalenia, że w tej sytuacji wręcz nie wypada mi już wracać do nałogu :D Ale powiedzcie sami- jakie to wspaniałe uczucie nie czuć w sobie tego dziadostwa, mmm :) Gdy dziewczyna skończy sesję za tydzień to pojedzie do domku do rodziców na jakiś czas odpocząć a ja będę miał wtedy więcej czasu ;p :p ;p to wkraczam na drogę intensywnego treningu i dietka od nowa, bo brzusio coś zaczyna się pojawiać ;p Także będzie tylko praca, trening, praca, trening ;p I w lipcu walnę sobie tatoo, który będzie mi przypominał to tym, że nie wolno ;p

Hej. Ja dziś mam nerwa od rana, że szok. Do tej pory było super. Teraz zaczynają się dla mnie jakies schody. Mama nerwa, na wszystkich sie wyrzywam. Jeść mi się chce ciągle. A palić, to już szkoda słów. Jakbym miała fajki to chyba paczkę na raz bym wyjarała. Mam MEEEGA KRYZYS. Chwilami myślę, że on w ogóle nie przejdzie, bo codziennie jest gorzej. Myslę sobie jutro będzie lepiej a tu dupa, wstaje rano i jeszcze gorzej. Nie wiem czy ja wytrwam. Siedzą we mnie dwie osoby. Jedna która tłumaczy po co mi to i druga chyba ta silniejsza............................UFFFFFFFFF Muszę wytrwać, muszę , muszę. Chyba oszaleje w tej męczarni. nie wiem co się dzieje, przeciez było tak super.

Hejka jestem znowu tutaj i już wiem ze dzisiaj nie zapalę a więc już 2-gi dzień bez palenia nie wiem czy wszyscy tak macie ale ale zaczynam być cały czas zmeczona zazwyczaj pomagała mi zielona herbatka a tu nic

IM-KA Ty się nie załamuj,najpierw ciotka,teraz Ty chorobka żeby mnie to nie dopadło za jakiś czas.Jutro wieczorkiem się zamelduję i powiem Wam jak przeżyłam nastepny dzień.Dzięki że jesteście i się wsperacie wzajemnie.A więc powodzenia

Im-ka blu trzymaj sie jakos, moze jakis zastepczy srodek guma, tabletka nie wiem co tam jeszcze. Pomysl, ze bedziesz musiala zaczynac wszystko od nowa to cale odmiezanie minut, godzin, dni bez papierosa to nie ma sensu. Ja tez dwa dni temu mialam straszny kryzys, ale zapodalam sobie Niquituin i przeszlo, nie poddawaj sie, trzymam kciuki jak zapalisz bedziesz musiala liczyc znowu i bedziesz wsciekla na siebie a po co, lepiej sobie wieczorem powiedziec, ze dalas rade!

Im-ka blue mnie też dopadł kryzys. W pracy już nie dawałam rady, więc wydelegowałam się do apteki po prochy na uspokojenie. Nawet pomogło,na chwilę skończyła się to okropne ssanie (chyba wiecie co mam ma myśli) ale oczka zaczęły mi się zamykać. Trzeba było wypić kawkę i znowu ssanie i proszeczek....byle do rana. Ale bez fajki ! Może tez sobie coś zapodasz- ale bez nikotyny tak chyba lepiej.

Hugo, moja córka 3 lata temu zrobiła sobie duży kolorowy tatuaż na....udzie. Przyznaję, że wynegocjowałam to miejsce bo tatuaż jest sporawy gdzieś 30 na 15cm. więc chyba lepiej, że tylko dla oczu wtajemniczonych.Po tych 3 latach wygląda jak nowy.

Bardzo Wam dziękuję za podtrzymywanie na duchu. Pomogliście mi. To prawda żal byłoby liczyć od początku. Mnie motywuje ten smród. Chyba najbardziej. Chociaż jest mnóstwo również innych motywatorów, ale jak pomyślę, że będę śmierdziec to mi przechodzi. Ale ten dzisiejszy kryzysik to był...ojejku...nawet strach wspomnieć.Przyznam się, że już myślałam że zapale. ale zaczęłam swoje pranie mózgu. Pogadałam sama ze sobą i narazie ok. Jedno wiem: nie chce już więcej zapalić choćby jednego. Teraz lecę do łazienki zrobić małe spa. Jeszcze raz bardzo wam dziękuję, dziękuję,dziękuję.... Pa kochani!

Niepalna, ja jestem bez niczego zamulona momentami a co dopiero po prochach. Ja jak paliłam to piłam jedną kawę sypaną i jedną rozpuszczalną, a teraz 2 ypane i jedną rozpuszczalną i nieraz też zaczynam spać na stojąco. jakoś muszę dać rade bez niczego a z Waszą pomocą.jesteście dla mnie najlepszą terapią.