Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .......magdalenka.............

czy są tu samotne matki

Polecane posty

Gość Ciekawe.... Dla Oriona
Na podkładzie muzycznym "Dziwny jest ten świt.." - polecam stronę www.zosia.piasta.pl/pocieszanki.htm Zerkni w krzywe zwierciadło i zauważ w sobie to, czego najwcześniej zauważyć nie chcesz Niby drobiazg, a jednak... K. Siesicka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria Anna
do nevada 1, oriona 51 i wszystkich panów, boli, boli was to co piszę, zapiekło wasze ego. Nie chciałabym uogólniać ponieważ każdy scenariusz życia jest inny i mogę nie zachować dystansu do waszego problemu, ale mogę się wypowiedzieć z własnego doświadczenia. Nevada 1 gratuluję takiej dyspozycji, że po ciężkiej pracy od świtu do nocy miałeś jeszcze czas na wysłuchanie o marzeniach itp. swojej żony, gdzie ona oczy miała, że takiego skarba straciła????( do przemyślenia przez ciebie), , NIe szukamy księcia z bajki- szukamy bezpieczeństwa, troski opieki dla nas i naszycch dzieci, fundamentu na którym mogłybyśmy się oprzeć. A ty orion 51- to co piszesz to sama gorycz, piszesz, że kobieta to takie prześcieradło, to gdzie ty oczy miałeś, że z takim "prześcieradłem" poszłeś do łóżka i takie wspaniałe dziecko macie, może zastanów się co piszesz o matce swojego dziecka, bo ranisz nie tylko ją ale swojego dzieciaka. Przeanalizuj swoje zachowanie, może do ciebie lgną tylko takie kobiety " prześcieradła"?! MOże w tobie jest coś nie tak?. Bez zastanowienia opisujesz kobiety których nie znasz.Które często poświęcają swoje życie na łataniu serca swoich dzieci i mówią im, że tatuś je kochai usprawiedliwiają , każdy jego wstydliwy postępik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataaaaaaaaaaaa
mogę się pochwalić że rok po rozwodzie zeszłam się ze swoim byłym mężem i jest naprawdę super przez 10 lat ni mogliśmy ze sobą się dogadać. a ty nagle tak zmiana tak skutkują rozwody jestesmy teraz razem i naprawdę nigdy nie byłam tak szczęliwa jak teraz pozdrawiaqm papa trudno tak razem być mam ze sobą bez siebie nie jest lżej.............................aaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orion_51
www.zosia.piasta.pl/pocieszanki.htm Rewelacja!,DZIEKUJE,polecam wszystkim...ORION.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rum
cześć Dziewczyny.właśnie przeczytałem kilka wypowiedzi i nie prawdą jest że wszyscy faceci nie chcą kobiet z dziećmi.ja mam nie całe 30 lat i szukam kobiety miłości mojego życia ale nie ważne jest dla mnie jej stam majątkowy i czy jest bezdzietna.Wy macie większe szanse zdobyć prawdziwą miłość ponieważ mężczyźni tacy jak ja sukają prawdziwej miłości tak jak wy.Wy jesteście po przejściach i wiecie czego chcecie a te które teraz są czyli te młodsze jak tu któraś powiedziała to są beznadziejne egoistki szukające faceta z wypchanym portfelem i oszałamiającą urodą.Życzę Wam abyście znalazły swoje prawdziwe miłości.Pamiętajcie żadko się zdarza aby uroda szła w parze z rozumem oczywiście mówię o facetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jepetto
Witam!!! Kobietki, nie narzekajcie, ja jestem somotnym ojcem 2 letniego chłopczyka. Nie jest lekko ale radzę sobie jak na "rodzica" przystało!!! Przecież macie dla kogo żyć, starać się, ogólnie funkcjonować!!!!!!!!!!!! Nie płaczcie nad rozlanym mlekiem tylko do roboty!!! gg 6819429.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jepetto
Witam!!! Kobietki, nie narzekajcie, ja jestem somotnym ojcem 2 letniego chłopczyka. Nie jest lekko ale radzę sobie jak na "rodzica" przystało!!! Przecież macie dla kogo żyć, starać się, ogólnie funkcjonować!!!!!!!!!!!! Nie płaczcie nad rozlanym mlekiem tylko do roboty!!! gg 6819429.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisia 23
Jestem samotna mama 3 miesiecznej Iguni. jej ojciec ma 24 lata i nietety nie dotosl do tej nowej roli jaka zgotowal mu los. Woli wypady z kolegami di baru czy dyskoteki niz wstawanie w nocy choc twierdzi ze nas obie kocha. Zeby on tylko wiedzial co traci... Kazdy usmiech mojej coreczki jest na wage zlota. Oczywiscie to jest dla mnie trudne i bardzo mnie boli to ze caly trud jej wychowania( i utrzymania !!!) spadl na mnie ale za kazdym razem pocieszam sie jednym slowem: "Idiota!!!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do oriona! inteligentny z ciebie skurczybyk...ale chyba jednak jeszcze za mało bo ladujesz wszystkie do jednego wora...ty taki w porządku zawsze byłeś?? jestem po rozwodzie..mąż widywał się z dzieckiem raz na 5 miesięcy - bo taka praca i nie chciał jej zmienić. teraz też nie nalega na spotkania chociaż problemów nie robię.. nie szukam kolejnego \"jelenia\"..skończyłam studia, mam pracę i daję sobie radę a TY zmień swój stosunek do kobiet bo Ci tylko facet do życia zostanie...chyba że lubisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do oriona! inteligentny z ciebie skurczybyk...ale chyba jednak jeszcze za mało bo ladujesz wszystkie do jednego wora...ty taki w porządku zawsze byłeś?? jestem po rozwodzie..mąż widywał się z dzieckiem raz na 5 miesięcy - bo taka praca i nie chciał jej zmienić. teraz też nie nalega na spotkania chociaż problemów nie robię.. nie szukam kolejnego \"jelenia\"..skończyłam studia, mam pracę i daję sobie radę a TY zmień swój stosunek do kobiet bo Ci tylko facet do życia zostanie...chyba że lubisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do oriona! inteligentny z ciebie skurczybyk...ale chyba jednak jeszcze za mało bo ladujesz wszystkie do jednego wora...ty taki w porządku zawsze byłeś?? jestem po rozwodzie..mąż widywał się z dzieckiem raz na 5 miesięcy - bo taka praca i nie chciał jej zmienić. teraz też nie nalega na spotkania chociaż problemów nie robię.. nie szukam kolejnego \"jelenia\"..skończyłam studia, mam pracę i daję sobie radę a TY zmień swój stosunek do kobiet bo Ci tylko facet do życia zostanie...chyba że lubisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do oriona! inteligentny z ciebie skurczybyk...ale chyba jednak jeszcze za mało bo ladujesz wszystkie do jednego wora...ty taki w porządku zawsze byłeś?? jestem po rozwodzie..mąż widywał się z dzieckiem raz na 5 miesięcy - bo taka praca i nie chciał jej zmienić. teraz też nie nalega na spotkania chociaż problemów nie robię.. nie szukam kolejnego \"jelenia\"..skończyłam studia, mam pracę i daję sobie radę a TY zmień swój stosunek do kobiet bo Ci tylko facet do życia zostanie...chyba że lubisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do oriona! inteligentny z ciebie skurczybyk...ale chyba jednak jeszcze za mało bo ladujesz wszystkie do jednego wora...ty taki w porządku zawsze byłeś?? jestem po rozwodzie..mąż widywał się z dzieckiem raz na 5 miesięcy - bo taka praca i nie chciał jej zmienić. teraz też nie nalega na spotkania chociaż problemów nie robię.. nie szukam kolejnego \"jelenia\"..skończyłam studia, mam pracę i daję sobie radę a TY zmień swój stosunek do kobiet bo Ci tylko facet do życia zostanie...chyba że lubisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do oriona! inteligentny z ciebie skurczybyk...ale chyba jednak jeszcze za mało bo ladujesz wszystkie do jednego wora...ty taki w porządku zawsze byłeś?? jestem po rozwodzie..mąż widywał się z dzieckiem raz na 5 miesięcy - bo taka praca i nie chciał jej zmienić. teraz też nie nalega na spotkania chociaż problemów nie robię.. nie szukam kolejnego \"jelenia\"..skończyłam studia, mam pracę i daję sobie radę a TY zmień swój stosunek do kobiet bo Ci tylko facet do życia zostanie...chyba że lubisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do oriona! inteligentny z ciebie skurczybyk...ale chyba jednak jeszcze za mało bo ladujesz wszystkie do jednego wora...ty taki w porządku zawsze byłeś?? jestem po rozwodzie..mąż widywał się z dzieckiem raz na 5 miesięcy - bo taka praca i nie chciał jej zmienić. teraz też nie nalega na spotkania chociaż problemów nie robię.. nie szukam kolejnego \"jelenia\"..skończyłam studia, mam pracę i daję sobie radę a TY zmień swój stosunek do kobiet bo Ci tylko facet do życia zostanie...chyba że lubisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do oriona! inteligentny z ciebie skurczybyk...ale chyba jednak jeszcze za mało bo ladujesz wszystkie do jednego wora...ty taki w porządku zawsze byłeś?? jestem po rozwodzie..mąż widywał się z dzieckiem raz na 5 miesięcy - bo taka praca i nie chciał jej zmienić. teraz też nie nalega na spotkania chociaż problemów nie robię.. nie szukam kolejnego \"jelenia\"..skończyłam studia, mam pracę i daję sobie radę a TY zmień swój stosunek do kobiet bo Ci tylko facet do życia zostanie...chyba że lubisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do oriona! inteligentny z ciebie skurczybyk...ale chyba jednak jeszcze za mało bo ladujesz wszystkie do jednego wora...ty taki w porządku zawsze byłeś?? jestem po rozwodzie..mąż widywał się z dzieckiem raz na 5 miesięcy - bo taka praca i nie chciał jej zmienić. teraz też nie nalega na spotkania chociaż problemów nie robię.. nie szukam kolejnego \"jelenia\"..skończyłam studia, mam pracę i daję sobie radę a TY zmień swój stosunek do kobiet bo Ci tylko facet do życia zostanie...chyba że lubisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Oriona
Jeśli Ci sie spodobała strona wejdź na całą, czyli: www.zosia.piasta.pl Jest jeszcze jedna, którą lubię obwiedzać: www.ewa.bickom.pl lub www.ewa.bickom.pl/nowe.htm Ja też kiedyś byłam wściekła, nie myśl, że nie - na mężczyzn. Brałam ich pod jedną kreskę i to wszystkich. Pisałam już o tym. Nauczyłam sie jednak traktować ich z dystansem, nie każdy przecież jest łobuzem, po prostu źle trafiłam, a podając mu rękę pozwoliłam mu wykorzystać swoją słabość i dzieci. Zapłaciłyśmy dużą cenę za to, jesteśmy nerwowi i mamy labilny nastój tzn. często płaczemy, gdy nam jest źle. Postaraj sie nie generalizować, a dla siebie wybierac towarzystwo mądrych ludzi. Zaznaczam, ja nie szukam już, choc czasem problemy mnie zaczynaja przerastać. Cieszę się, że mam wspaniałych przyjaciół i dużo zajęć. Ja nie lubie siedzieć bezczynnie, choć mam wakacje co rok. Zawsze znajduje sobie jakies zajęcie. Przede wszystkim chcę, aby moje dzieci osiagnęły coś w życiu. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalinka
Matka mojego chlopaka wychowywala go samotnie i teraz ja mam przez to przechlapane... On jest jej jedynym ukochanym mezczyzna a mnie traktuje jak wroga, konkurentke ktora chce odebrac faceta... Nie chce generalizowac ze wszystkie samotne matki takie sa ale takim jak moja byc moze przyszla tesciowa mowie zdecydowane NIE. A brak ojca u mojego chlopaka ujawnia sie po tym ze choc mial dziadka i wujka to i tak czasem nie umie zachowac sie w stosunku do mnie tak jak facet powinien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cezaria
Krzysiu- nie przypisuj całemu żeńskiemu rodowi cech swojej byłej żony; nie pisz "myślicie, sądzicie, robicie", tylko "myślała, sądziła, robiła"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orion_51
O kurcze na grillu,w kostke killera,no to zostalem "trafiony,po calosci",w te zosie-piasta...uff.,no comment!,a do 77 pozwol,ze pozostane,przy swojej opcji i orientacji seksualnej tez:),no chyba,ze jak juz trafie na Oriona,to sie okaze,jakie tam panuja zwyczaje i obyczaje...:),a tu i teraz?hm...Szanuje Twoja opinie,prosze wiec abys Ty i te inne,no te"samotne..."uszanowaly moja ok.?!,moze dojdziemy ,do consensusu,w sumie blizej ,jak dalej...,tak mi sie przynajmniej wydaje,a po zadanej lekturze:),lagodnieja obyczaje,czego pozostalym,na tym forum dyskusyjnym,z calego serca zycze.Orion.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaka
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orion jest ostry i nazbyt szczery, przykro mi, że tak jest ale dotyka prawdy. Jednak różne są kobiety i różni mężczyżni, jednak sądzę, że kobieta jest samotną matką, bo chciała taką być, wyłączając oczywiście patologie (alkoholizm, rękoczyny, niechęć do pracy itp.) \"Prawdziwa miłość wszystko przetrzyma\" jeśli takowa była na początku w dniu ślubu. Sama, niespodziewana ciąża nie obudzi w człowieku głebokiego, prawdziwego i silnego uczucia. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rooda_aga
Czytałam pobieżnie Wasze wypowiedzi i wścieka mnie, przyznaję, że niesprawiedliwe, jak czytam wypowiedzi niektóre wypowiedzi... Wiem, że kobiety też są podłe, ale patrząc z mojego punktu widzenia to nie tak... Zostałam sama już na początku ciąży... okazało się, że facet, z którym znałam się 10 lat, a byłam z nim jakieś 2, mieliśmy plany na przyszłość (podobno, bo jakoś teraz nie chce mi się w to wierzyć) po prostu znalazł sobie młodszą dziewczynę, zaakceptowaną przez jego matkę i... zerwał ze mną w ogóle kontakt. Z tego co wiem chciał robić badania genetyczne, ale tego w końcu nie zrobił, zarejestrował dziecko bez problemu i... odwiedził naszą Córkę dwa razy i na tym jego kontakt z nasym Dzieckiem się urwał. Nie interesuje się zupełnie, alimenty płaci ostatnio złośliwie na ostatnią chwilęi tyle moja Córka tzw. "tatusia" widziała... Ostatnio stwierdził, że "jak będzie ciepło" to zacznie się widywać z Dzieckiem, ale ciepło już zdążyło być a jakoś ani pół telefonu nie było... nie zabronię mu widywać się z dzieckiem, chociaż dziecko ma prawie 1,5 roku i ojca nie zna, ale to on, na złość mnie, chce zrobić krzywdę dziecku... Dlatego ciężko mi się czyta teksty Ojców, którzy piszą, że zabrania im się widywać z dziećmi... A w ogóle to chciałam się po prostu z Wami przywitać i powiedzieć, że niej jesteście same :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Emi
Moja sytuacja podobna jest do sytuacji poprzedniczki...Wydawało mi sie ze znam swojego faceta bardzo dobrze bo byliśmy ze sobą juz sporo czasu ale gdy okazało sie ze jestem w ciąży szybciutko spakowal sie i ....zniknął (ja akutat byłam w szpitalu).Byłam wtedy w drugim miesiącu ciązy .Teraz mój synek ma 3 lata i nie wie kim jest jego tatus bo tatus wcale nie interesuje sie synkiem.Żyjemy na skraju ubustwa a on w dostatku a mimo to nie płaci alimentów . Pracuje nie legalnie , ma samochod , dom....nam zabrał wszystko.Oszukał mnie...Mialam nadzieje ze nasze prawo jest po mojej stronie niestety myliłam sie...Ja mam legalną prace i baaardzo mało czasu dla dziecka.Zarabiam mało ale uczciwie dlatego tez "państwo" stwierdziło ze skoro on jest bezrobotny to ja powinnam jakos sobie poradzic. Fakt ze posiada majątek zarejestrowany na rodzinę - samochód,dom i wiele innych rzeczy - nie jest żadnym dowodem.Stac go na drogie rzeczy , a mi brakuje na buty dla dziecka....żyjemy w chorym państwie gdzie obowiązuje chore prawo....brakuje mi sił ...a mimo to wciąz probuje życ , jak długo nie wiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stagger
Witam panie i panów...Dołączę się, ale tylko po to by zadać pytanie i odpowiedzieć na pytanie "strzygi18". A co powiedziec na temat matki, która przepija całą kase i nie ma jej po kilka dni w domu, a nawet miesiąc??? Tak, to pewnie facet winny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Smutnej Emi
Podaj teściów o alimenty, jeśli to co piszesz jest prawdą. Pamiętaj, że sądy to nic pięknego. Przeszłam już parę spraw, ciesz się, że nie wyszłaś za takiego. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cezaria
stagger- oczywiscie, ze nie WSZYSTKIE matki -samotne, czy nie- są dobre i nadają sie do wychowywania dzieci. Tak samo jest z ojcami- są wśród nich "ewenementy" które poświęciły się opiece nad dziećmi, robią to samodzielnie lub tęsknią za swoimi maluchami odebranymi im przez wredne zołzy... generalnie i statystycznie najczęściej zasada jest jednak taka: para szczęśliwa, ewent. małżeństwo "dorabia się" potomstwa, następuje coś co zmienia ich dobre stosunki, rozchodzą się i dziecko/i zostaje/ą przy matce, bo tatusiowi łatwiej jest "dać nogę" w nałóg, romans,balowanie poza domem- matka ma jednak więcej (statystyczna!)poczucia obowiązku i jest mniej egoistyczna, łatwiej się poświęci. Ma na to wpływ nie tylko genetyka, hormony itp.,ale też wychowanie i normy społeczne- inne dla kobiet i mężczyzn. (Nie dziwcie sie wiec Panowie z forum, że prawo w Polsce dotyczące tych spraw jest takie a nie inne. To nie Szwecja z mentalnością społeczną Szwedów...a szkoda!) Jeszcze jaskrawiej ma się sprawa w przypadku "dezercji"na początku ciąży- trudno byłoby zaistnieć sytuacji gdy matka zostawia z brzuchem przyszłegoojca ;) -"tatulek" stwierdza, że "nie kocha już/nie jest gotowy/to jednak nie to/ma ważne sprawy na głowie"-niepotrzebne skreślić- i to kobieta zostaje jednak tą samotną matką i próbuje radzić sobie jak najlepiej ciągnąć sprawe do przodu......sama byłam w takiej sytuacji, moją 2 miesięczną córeczkę kocham i mam nadzieję wychować ją mądrze, żeby było jej w życiu jak najlepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orionie
Ciesze sie, że Ci sie spodobała strona. Ja jak tam zajrzałam, nie mogłam iść spać. To jest część większej całości: www.ewa.bickom.pl Poleciła mi nieznajoma osoba przez gg. Utrafił w mój gust, zresztą każdy może tam znaleźć coś dla Siebie, dla dzieci tez jest ciekawa. Moja mała była zachwycona. Muzyka relaksacyjna tam tez mi sie podoba. Czasem ciężko na nia wejść, ja ostatnio nie mogłam. Pozdrawiam i polecam wszystkim. Ja tu się wielokrotnie wypowiadałam, pod**********.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rooda_aga
Stagger, zacznę od Ciebie, bo nikt tu chyba nie powiedział, że zawsze facet jest winny... W przypadku, kiedy kobieta przepija całą wypłatę i nie ma jej w domu całymi dniami powiem jedno... ona nie powinna być matką... prawo mamy niestety takie, jakie mamy (nie chcę się tu wypowiadać na ten temat) i nawet takiej kobiecie sądy przyznają opiekę nad dzieckiem... przykre... I naprawdę nikt nie mówi, że faceci są najgorsi, ale statystycznie, niestety wypada to na Waszą niekorzyść :( Cezaria, Nie powiem za dużo, ale... najmądrzejsza wypowiedź na całym forum :) A tak do wszystkich... samotne ,macierzyństwo czasami naprawdę jest lepsze niż życie z kimś, kto cię zdradza, oszukuje i tak naprawdę nie chce być z tobą. Ja się cieszę, że tzw. "ojciec" mojej Córeczki znalazł sobie inną jak byłam na początku ciąży a nie jak ułożyłabym sobie życie z myślą, że już zawsze będziemy razem, nie jakby się przyzwyczaiłado niego nasza Córeczka... wtedy mogłabym sobie nie poradzić, chociaż mówią, że jestem silną kobietą... A tak, od początku wiedziałam na czym stoję, że nie mogę na nim polegać i teraz nie chciałabym go nigdy spotkać... niestety, jakby zachciało mu się przypomnieć... a właściwie poznać swoje Dziecko... będę zmuszona do widywania się z nim :( Ale to nie chodzi o mój egoizm i, tak naprawdę (po Chrzcie i Pierwszych Urodzinach mojej Córeczki, na które nie przyszedł pomimo zaproszenia) nienawiść do niego, tylko o to, że... jakby wierzyć w cud... żeby moja Córka miała ojca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×