Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anekm

Smacznie, zdrowo i tanio

Polecane posty

awusa//:) Ja kiedyś próbowałam założycielkę przywołać do porządku ale nie udało mi się... trzymam kciuki za Ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałgosiaKn
Witajcie kuchareczki, jestem wierną czytelniczką waszych postów i nie ukrywam, ze czasami coś testuję. Uwielbiam eksperymentować ale głównie z ciastami. Nie przestawajcie pisać to jest bardzo ciekawa lektura i pouczająca. Ktoś tam wcześniej pytał osernik. Ja dostałam przepis od koleżanki i uważam że jest rewelacyjny i bardzo prosty. Nie zdażyło mi się jeszcze żeby się popsuł. 1,5 kg sera półtłustego (zmielić 2 razy) 0,5 kg cukru ( ja daję mniej) 4 czubate łyżki kaszki manny 2 łyżeczki proszku do pieczenia sok z cytryny 1 kostka masła!!!! roztopionego 9 - 12 jaj rodzynki Ser wymieszać z cukrem, kaszką, proszkiem, sokiem żółtkami, i letnim masłem - ja mieszam po prostu łyżką. Białka ubić i dodać delikatnie na końcu po rodzynkach. wylać na blaszkę (dosyć dużą bo sporo tego wychodzi) i piec ok 1 godz. w nagrzanym piekarniku. życzę smacznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałgosiaKn
Witajcie kuchareczki, jestem wierną czytelniczką waszych postów i nie ukrywam, ze czasami coś testuję. Uwielbiam eksperymentować ale głównie z ciastami. Nie przestawajcie pisać to jest bardzo ciekawa lektura i pouczająca. Ktoś tam wcześniej pytał osernik. Ja dostałam przepis od koleżanki i uważam że jest rewelacyjny i bardzo prosty. Nie zdażyło mi się jeszcze żeby się popsuł. 1,5 kg sera półtłustego (zmielić 2 razy) 0,5 kg cukru ( ja daję mniej) 4 czubate łyżki kaszki manny 2 łyżeczki proszku do pieczenia sok z cytryny 1 kostka masła!!!! roztopionego 9 - 12 jaj rodzynki Ser wymieszać z cukrem, kaszką, proszkiem, sokiem żółtkami, i letnim masłem - ja mieszam po prostu łyżką. Białka ubić i dodać delikatnie na końcu po rodzynkach. wylać na blaszkę (dosyć dużą bo sporo tego wychodzi) i piec ok 1 godz. w nagrzanym piekarniku. życzę smacznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awusa
MałgosiaKn miło, że dopisałaś się, zawsze to nowa osoba to i nowe pomysły. Widzisz Emmi mówiłam Ci trzeba tylko wierzyć a będzie dobrze. Co do założycielki postaram się :) ale nic na siłę.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja jeszcze coś takiego znalazłam. Przepis w oryginale z mięsem, dobre jest i bez niego. WIOSENNE RAGOUT Najlepiej podawać z ryżem składniki dla 4 osób, 1 porcja= 390 kal, czas przygotowania 35 minut 2 marchewki, 2 kalarepki 1 cukinia, 1 średnia cebula, 1 pęczek szczypiorki 15 dag mrożonego groszku (albo z puszki) 1 szklanka rosołku (instant) 1/2 pojemnika (10dag) śmietany kremówki 2 łyżki masła lub margaryny 1-2 łyżki mąki ziemniaczanej sól, pieprz biały 60 dag piersi indyka Starannie umyś mięso, osuszyć i pokorić w drobną kostkę. Obrać cebulę, posiekać. Oczyszczoną marchewkę, kalarepkę i cukinię pokroić w plasterki. Rozgrzać na patelini tłuszcz, zeszklić cebulę. Dodać pokrojone mięso, smażyć je na złoty kolor, stale mieszając. Posypać solą i białym pieprzem, zdjąć z patelni. Mięso delikatnie przełożyć pozostawiając tłuszcz na patelni. Na patelnię z tłuszczem po mięsie podsmażyć wszsytkie warzywa, dodać groszek, wlać rosół i śmietanę, całość dokładnie wymieszać. Gotować przez 5 minut na małym ogniu. Wrzucić podsmażone mieso. Rozprowadzić mąką ziemniaczaną z niewielką ilością zimnej wody, zagęścić sos. Doprawić do smaku solą i pieprzem białym. Opłukać pod biezącą wodą pęczek szczypiorku, osuszyć na ściereczce i drobno pokroić. Potrawę przełozyć do głębokiej miski, posypać szczypiorkiem. awusa🌻MałgosiaKn🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hym... tak polatałam po naszych przepisach, są fajne, ale nie bardzo dla dzieci, a przynajmnije dla mojego niejadka, który tylko kotleciki by jadł czy naleśniki... a potrawy z warzyw to blee... czy macie może jakieś potrawy na obiad pod kątem marudnego nastolatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awusa
Emmi ano może to mu przypadnie do gustu. Medaliony z indyka plastry piersi indyka, tyle sztuk ile chcesz ser zółty pokrojony w kosteczkę, papryka w kosteczke konserwowa lub świeża. Delikatnie rozbijasz mięsko obsypujesz ulubionymi przyprawami do drobiu, na środek dajesz troszki papryki i sera , składasz tak by przypominało talarek następnie obtaczasz go w jajku bułce tarej jak lubisz to przed jajkiem włóż w mąkę jeszcze( czyli mąka, jajo, bułka tarta) Obsmaż na złoto z obu stron na patelni. Do tego świetnie pasują frytki i warzywa z wody ( najprościej zagotować wodę z jarzynką lub warzywkiem czy kostką rosołową wrzucic na wrzątek mrożonkę jarzynową jaką lubisz i gotowac do miękkości). Smakuje świetnie w tym zestawie. Emmi Ty masz syna nastolatka?Taka młoda kobietka? Wybacz mi tę uwagę ale mam Cię za bardzo młodą osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
awusa//:) Ooooo! ,,ślepej kurze ziarno się trafiło,, ;) Dzięki za taki komplement... chyba, że tzn. że ja za dziecinnie piszę :D Ale i tak dobrze ;) Teraz będzie miał 12 lat a ja czuję się bardzo młodo :) czy zamiast tej papryki, może być ogórek kiszony? On by tylko kotleciki jadł, naleśniki, zupy... Twoje placuszki mu zasmakowały i jadł, ala spagetti - ale to czasami. Mięska w sosiku to tak jak musi... nie umiem go zachęcić do jedzenia warzyw. Ot tyle co mizeria, gotowana marchewka, buraczki, ćwikła, sałata ze śmietaną, kiszone... no horror z tym jedzeniem...a muszę przyznać, że jak był mały to jadł wszystko, potem cos mu się stało, że tylko chlebek z masłem... po mału, po mału... no ale ciut za duży koń z niego aby tak się cackać nad jedzeniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awusa
Stanowczo może być ogórek, mnie po prostu z papryką bardziej smakuje. Myślę jednak , że Twojemu synkowi powinno zasmakować, jest dobre. Wcale dziecinnie nie piszesz, może ta ciąża albo co? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie tylko wetne na chwile ;) odnosnie nielubienia warzyw i innych zdrowych rzeczy przez nastolatkow - chcialam Ci tylko cos napisac na swoim wlasnym przykladzie, moze Twoj syn ma podobne odczucia, bo z tego co wiem, to tak czasem bywa. jak bylam dzieckiem nie lubilam warzyw bo: zawsze byly ugotowane do miekkosci (teraz nazywam to rozgotowane), byly albo takie prosto z wody i bez smaku, albo co gorsza posypane ohydna bulka tarta przysmazona, albo byly po prostu niesmaczne, np. brukselka, stara zgorzkniala fasola, szpinak rozgotowany na zgnila papke ;) itd. itd. a moi rodzice oczywiscie uwazali te rzeczy za smaczne i konieczne do jedzenia 😭 nie cierpialam tez ryb, bo byly posypane jakas nimila sztuczna przyprawa (pozniej dowiedzialam sie, ze to vegeta) i co gorsza na to w panierunku. teraz od lat sama sobie jestem kucharka i uwielbiam wszystkie mozliwe warzywa, bo przede wszystkim gotuje je na chrupiaco i maja swieze kolory, czasem dusze na masle z dodatkiem przyprawy curry, czasem smaze na slicisto na oliwei (np. cukinie). znienawidzony szpinak jem na surowo jak zielona salate i jest pycha (z jakims pysznym sosem salatkowym o zdecydowanym smaku + jajko, avocao, pomidor ...). ryby i miekkie miesa (np. piersi drobiowe, poledwice i schaby w plastrach) smaze na patelni bez zadnego panierunku, tylko ew. z ziolami i krociutko, zeby w srodku byly wilgotne (albo grilluje w piekarniku). ogolnie wszystko jest w jak najprostszej postaci i jak najmniej przetworzone - wtedy wszystko ma swoje wlasne zdebydowane smaki. miesa na slodko i owocowo tez sa pycha. sorry, ze sie tak rozpisalam, ale tak mnie naszlo z tymi nastolatkami nie lubiacymi tego i owego, bo moze one maja po prostu inne smaki? tak jak bylo w moim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz, zebym nie byla marudzacym pasozytem zapodam szybki i zdecydowany w smaku przepisik na kurze biusty: skladniki: - oliwa do smazenia - 1 podwojna piers kurczeca, dosc spora (tak z 75 deka chociaz) - 8 calych listkow bazylii - 4 plastry sera mozarella (bialego) ew. zoltego sera, nieduze - 4 cienkie jak papier plastry szynki parmenskiej lub wedzonej szynki - pol szklanki wywaru drobiowego (moze byc gotowiec) - 2 lyzki musztardy miodowej (lub zwyklej + ciut miodu) - duza garsc posiekanej bazylii wykonanie: 1. piers dzielimy na 4 porcje, kazda porcje rozcinamy w srodku i do kieszonki wkladamy po 2 liscie bazylii, plaster sera, plaster szynki. spinamy wykalaczka. 2. mieso podsmazamy na lekko zlocisto na rozgrzanej oliwie po 2-3 min. z kazdej strony. 3. przekladamy na tacke do pieczenia i wkladamy do uprzednio nagrzanego do 180 stopni piekarnika. pieczemy 15 min. 4. na patelnie po miesie wlewamy bulion, dodajemy musztarde i czekamy az sie troche zredukuje i powstanie sosik. na koncu wrzucamy reszte bazylii. polewamy nim upieczone piersiatka. smacznego! to danie jest duzo prostrze niz wyglada. nie potrzeba przkaycznie soli, bo mieso zasmaczy sie na slono od szynki, a sos bedzie slony od bulionu i b. zdecydowany w smaku od musztary. podajemy z warzywami gorowanymi i/lub surowymi, ew. dodatek typu ryz albo kuskus. mozna na talerzu popruszyc swiezo mielonym pieprzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konczita//:)Wcale się nie wcinasz i dzięki za tych pare słów, coś poprubuję... papek i takich bez smaku to nie robię, ale może jakimś cudem uda mi się go zachęcić do tych warzyw... jajka i pomidora do ust nie weźmie... ech... awusa//:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emii :) moze on jest po prostu kaprysmy? jesli tak, to nawet nie zdobedzie sie na odwage sprobowania nowych rzeczy ... sproboj mu zapodac taka miksturke warzywna, smakuje prawie jak frytki ;) -1 zolta papryka (moze byc czerwona lub pomaranczowa) pokrojona na paski wielkosci frytek -tyle samo mniej wiecej na ilosc czerwonej cebuli pokrojonej w grube piorka -1 mala cukinia (wilekosci przecietnego ogorka) tez pokrojona na kawalki wielkosci frytek -oliwa do smazenia -sol, pieprz i szuszone ziolko (np. bazylia, oregano, pietruszka) obrze nagrzej gruba patelnie, na niej rozgrzej oliwe (ze 2 lyzki) i wrzuc warzywa. smaz mieszajac, az beda przyzlocone i dosc miekkie, ale nie calkiem oklaple. cukinia musi byc przezroczysta, bo to akurat na suroo nie za ciakawy ma smak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konczita//:) Mam z nim umowę, że nim powie że mu nie smakuje ma spróbować, ale kopryśny to na pewno też jest. papryki nie lubi, ale sama spróbuję ten Twój przepisik :) a przy okazji może i jego namówię. Kłopot jest okropny, bo w sumie niewiele je i tych witamin mało przysfaja. Rośnie jak na drożdzach, dobrze wygląda, ale okropnie drogo nas wynosi jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, no zapomnialam, ze nie lubi papryki. zamiast papryki moze byc marchewka. wspolczuje i mam nadzieje, ze jakos z wiekeim nabierze chlopak werwy do jedzenia i nie podupadnie na zdrowiu. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konczita//:) Znam przypadki kiedy nastolatek wygląda jak kościotrup i nic nie chce jeść :O U mnie jeszcze jak Cię mogę, chociaż wolałabym aby nie wybrzydzał tak i miał bogatsze kubki smakowe. W każdym razie jak sobie jeszcze coś przypomnisz, co mogłby mi pomóc to pisz :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awusa
konczita, Emmi pięknie się nam to rozpisało. Konczita fajne te Twoje przepisy. Ciekawi mnie dokładniej przepis na sos do szpinaku na surowo, możesz? Napiszcie dziewczyny jak to z tym kus-kusem czy jak tam się to pisze. Do czego jak i jak smakuje, bo nie próbowalam a sporo czytałam. Podobno dobre i łatwe do przygotowania. Ja chyba porobię pastę z wędzonej makrelki , chodzi za mną. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to moze ja sie najpierw przedstawie ;) kocham jesc :D na szczescie nie poszlo mi to w tusze ;) lubie gotowac, ale jestem strasznym leniem, wiec wyszukuje przepisy, ktore sa proste, zawieraja jak najmniej niepotrzebnej obrobki i sa ciekawe smakowo, bo jestem strasznym smakoszem i najchetniej jadlabym cos nowego i innego w kazdy dzien :) np. takimi rzeczami jak placki ziemniaczane, pierogi, koltety z ktojonego miesa, czy salatki warzywne nie zawracam sobie nawet glowy, bo wole jesc rzeczy w calosci. chociaz te wyzej wymienione bardzo lubie, tylko jak ktos zrobi. nie pieke w ogole ciast. awusa :) co do surowego szpinaku, to ja uzywam tylko swiezutkiego mlodego szpinaku, ktory ma male miekkie listki i traktuje go jak kazda inna zielona salate jesli chodzi o sosy ... tzn. uzywam gotowych sosow ze sklepu (tylko patrze, zeby mialy same naturalne skladniki). np. rozne rodzaje winegretu, albo cos bardziej serkowego. a jak nie mam zadnego sosu, to po prostu polewam taki szpinak + dodatki oliwa i octem balsamicznym, sole, pieprze i bazuliuje. nie wiem, czy zwykly duzy dojrzaly (zeby nie powiedziec stary) szpinak tez by bym dobry jako salata. Emmi :) jak mi sie cos przypomni, to powiem, aczkolwiek osobiscie nie mam matczynego doswiadczenia, jedyni swoje wlasne z dziecinstwa, ktore sie jakos u mnie nie skonczyc, mimo ze juz dawno 30 lat minelo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awusa
Konczita miło, że jesteś. ja również lubię jeść dobre rzeczy ale nie mam tego szczęścia co Ty i mnie poszło w boczki i nie tylko ;) Lubię bardzo warzywa, ale szpinak najmniej i dlatego Cię o niego pytałam . Czy taki sosik Knorra np. włoski byłby dobry? Ja go daję do kapusty pekińskiej. Pewno młody szpinak już nie za długo będzie, to wypróbuję. Jesli o wiek idzie to cóż mnie już dosć dawno 30 trafiła i przeminęła i 40 doskoczyła ale jakos tegop "ciężaru" nie czuję :) mam małe dzieci 8 i 10 lat więc nie mam czasu się nad wiekiem rozczulać. W przeciwieństwie do Ciebie lubię piec i najpierw umiałam piec a później gotować. sałatki lubię, choć za krojeniem też nie przepadam. Mam nadzieję, że podzielisz się ciekawymi pomysłami. Pozdrawiam Ciebie konczito i Ciebie Emmi również :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! :) No to ja z całego naszego grona jestem najmniej kulinarna, bo ani nie lubię gotować -dlatego interesują mnie super proste potrawy, bo mam alergię na przebywanie w kuchni ;) i nawet smakoszem nie jestem... ot gotuję bo muszę... zapewne ucierpi najbardziej syn na tym, bo jest pozbawiony bogactwa kuchni, i pewnie poszuka sobie żony kucharki ;) Gdyby była tabletka żywieniowa, bez problemu połykałabym ją aby tylko nie gotować, czy robić zakupów, których też nie lubię... baba dziwak! Ja raczej szafki w domu naprawiam i wolę majsterkowanie od gotowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi nie taki znowu dziwak, ja też robie zakupy z musu nie dla przyjemności. Najczęściej robi je mąż ale czasem wypadnie na mnie. Pozdrawiam i znikam do niedzieli.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez Was serdecznie pozdrawiam i wo ogole tak tu przytulnie i milo mi, ze chetnie wracam :) bede dzielic sie przepisami, jak tylko znajde chwilke czasu. moje przepisy sa zawsze latwe i szybki, a jak nie, to ostrzege zawczasu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapiekanka z ziemniakow - na 2 osoby - 3 srednie ziemniaki obrane i pokrojone w cienkie plastry - 10 dag (na oko) startego zoltego sera (najlepiej typu gruyerre, cheddar, tzn, raczej jakis kruchy a nie ciagnacy) - pol szklanki mleka - przyprawy: sol, pieprz, tarta galka muszkatolowa i tymianek (najlepiej swiezy, ale nie koniecznie) - zabek czosnku - troche masla - naczynie zaroodporne wielkosci mniej wiecej 2 sporych dloni 1. piekarnik nagrzej do 200*C 2. naczynie zaroodporne posmaruj maslem, nastepnie rozkrojonym zabkiem czosnku. 3. ukladaj plastry ziemniakow, posypuj przyprawami (lekko, ale tymianku sporo), nastepnie wiorkami sera. bedziesz miala 2-3 takie warstwy, sa samej gorze musi byc ser. wrzuc tam gdzies rowniez rozdrobniony czosnek, ktorym smarowalas naczynie i troche wiorkow masla. 4. na koncu wszystko zalej mlekiem. pol szklanki moze byc nawet za duzo - mleko nie moze calkiem wszystkiego przykryc, musi byc kilka mm ponizej poziomu wierzchu. 5. pieczesz to cudo ok 45 min. az ser sie zarumieni, zreszta po zapachu poznasz, ze juz gotowe, bo pachnie niesamowicie (czosnek, galka + tymianek) to jest bardzo proste jedzenie i dosc eleganckie w smaku, ale najlepiej, jak masz naprawde dobrej jakosci ser. ze zwyklym tez jest fajne. a do tego najlepiej pasuje surowka z: 1 por (tylko biala i jasno zielona czesc), 1 starte kwasne jablko, 1 lyzeczka musztardy, pare kropel soku z cytryny - wszystko mieszasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konczita//:) A masz może jakieś prościutkie przepisiki na patelnię głęboką, albo woka czy jakoś duszone, gotowane, smażone czy zapiekane, ale nie w prodziżu ani w piekarniku? Nie posoadam prodziża ani piekarnika nadal... chciałabym jakoś zapiekanki zrobić z bułeczki podłużnej, z serem, pieczarkami itd bez przypieczenia bułeczki... ale bez tych urządzeń to się chyba nie uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba to bedzie najprostrzy sposob na lososia: bierzesz filety z lososia, posypujesz sola, swiezo milonym pieprzem i bazylia ew. koperkiem. pzostawiasz na pare minut, zeby przyprawy troche wniknely w mieso. nagrzewasz patelnie a na niej maselko ... jak juz zacznie sie troche pienic, kladziesz rybe i smazysz na duzym ogniu ze 3 min. z kazdej strony. losos ma to do siebie, ze jest pyszny prawie na surowo, takze jak jest grubszy kawal, to w samym srodku bedzie jeszcze przezroczysty. tylko musi byc siwiezy :D do tego idealnie pasuje czarny ryz i jakis np. broku lub fasolka na parze. jak mnie cos najdzie, to jeszcze napisze, ale na razie mam troche cienko z czasem. milej niedzieli dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, awusa jeszcze wspomnialas o sosie wloskim Knorra do szpinakowej \"salaty\". wloski jak najbardziej. nie wiem, jaki jest ten Knorr, ale osobiscie zawsze patrze jakie sos ma skldniki - jezeli jest glutamian sodu lub jakies inne konserwanty i sztucznosci, to wole szczerze mowiac potraktowac salate chocby i zwykla oliwa z octem lub sokiem z cytryny. tak juz przyzwyczailam swoje kubki samkowe do naturalnych smakow, ze jak jest jakies \"cos innego\", a w szczegolnosci glutamian sodu, to caly smak jest jakis zlany i niby dobry, ale brakuje mu szlachetnosci. ale to nie znaczy, ze kazdy musi podzielac moje zdanie. tak czy owak, kazdy sos, ktory uzywa sie do zielonej salaty (czy kapusty chinkiej) idzie do szpinaku, bo to po prostu liscie, tyle ze bardzej konkretne od zwyklej salaty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam jakies przepisy na wok, ale sama ich strasznie dawno nie robilam, wiec bede musiala sie do nich dokopac i skopiowac :) wpadlam tutaj jak sliwka w kompot :D mozna do woli gadac o jedzeniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konczita//:) Bardzo się cieszymy, że ,,wpadłaś w topik,, :D naprawdę z tym gotowaniem, to rzecz poważna, bo to brzydnie jak zbyt duża monotonia jest, szczególnie dla takiego antykucharza jak ja, nie mówiąc o osobach poczatkujacych w tej dziedzinie... awusia//:) Miłego wypoczynku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwusa
Na głęboką patelnię Emmi to dobre piersi kurze pokrojone w kosteczkę podsmażone na tłuszczyku a potem pełna dowolność. I wersja to dodanie mieszanki warzywnej wieloskładnikowej i ( oczywiście po podsmażeniu mięska) dusić razem wsjo a jak miękkie wszystko to rozrobić po równo masełka i mąki tyle ile życzysz sobie sosu po 2-3 łyżki, zahartowanie wywarem z patelni( można po warzywach podlać troszki wodą ) Następnie do patelni i ładny biały sosik jest. II wersja to do mięska ( jak wyżej) dodać mieszankę chińską ( cały czas pisze o mrożonkach) podlać wodą i dusić jak miękkie to dodać sos do potraw chińskich knorra i też dobre. Pirerwsza wersja lepsza z kartofelkami druga z ryżem Poza tym możesz dać takie warzywa jakie tylko lubisz np tylko marchewkę z groszkiem mrożone bądź surowe, reszta podobnie. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×