Smacznie, zdrowo i tanio

***sałatka pieczarkowa*** 30 dag pieczarek (mogą być podsmażone na oleju) 60 dag ziemniaków ugotowanych 2 cebule 2 kiszone ogórki majonez, sól, pieprz Warzywa rozdrobnić, doprawic, schłodzić sałatkę.

świątecznym obżarstwie przyda się coś lekkiego na ząb, np. coś bez mięsa. Dzięki za tę sałatkę na górze. zrobię na sylwestra.

pozdrawiam wszystkich :)

Tradycyjna kuchnia to zło. Przekonuję się o tym w każde święta, gdy na stole gosci bigos, mega tłusty karp, pierogi i tym podobne kotlety... Jednak moja rodzina uwielbia takie jedzenie. Myślę, że to bardziej kwestia przyzwyczajenia niż sympatii dla takiego jedzenia. Ja z kolei jestem fanką wszystkiego, co beztłuszczowe i egzotyczne. Ostatnio lubuję się w sałatce z mozzrellą. A jak wygląda? skłądnik: mozzarella, kukurydza, groszek, fasolka czerwona, pomidor, sos vinegrette. wszystko kroimy i meiszkamy. Co odważniejsi mogą dodać też ugotowanego ryżu ;)

sosik z bazylią do tego i... wcinać:-) Fajny przepis, dzięki!

jeden_mment ==> a ile tej mozarelli dodajesz do sałatki np. na puszkę groszku? Wystarczą dwie kulki? Ile pomidorów, czy całe czy tylko miąższ? Czy mogą być z puszki?

A ja się zajadam czymś takim – polecam! KURCZAK CZOSNKOWY W CYTRYNIE 2 piersi kurczaka 2 duże ząbki czosnku (roztarte z odrobiną soli) 2 łyżeczki płaskie suszonego tymianku Cytryna (oparzona) Sól i pieprz, olej do smażenia Każdą pierś przekroić na pół, ale nie wzdłuż tylko w szerz, w każdej połówce zrobić wcięcie tak, aby zrobił się płat, rozłożyć płat jak książkę. Tymianek wymieszać z 4 łyżkami oleju, czosnkiem, odrobiną soli i pieprzu. Masą posmarować każdy płat kurczaka wewnątrz, złożyć płaty, oprószyć solą i pieprzem na zewnątrz, smażyć na oleju. Pod koniec smażenia wycisnąć sok z cytryny na mięso, smażyć jeszcze chwilę.

Dziewczyny , zyczenia noworoczne skladam/ duzo ... i duzo ..... i duzo..... i jeszcze tego .... i tego.... i smacznego roku 2010!!!!!

Witajcie w Nowym 2010 roku! Ponownie przeczytałam temat od początku. Emmi - ty jesteś tu od 2005 roku! Gratuluję wytrwałości:-) Cieszę się, że cały czas coś się dzieje na topicu.:-D Kupiłam dzisiaj książeczkę z przepisami na koltety różne, będę testować, o efektach i sprawdzonych przepisach napiszę!

Na dobry początek - coś z głowy, nie z ksiażki: ****Kotlety z soczewicy**** - czyli mój obiad na środę;-) szklanka zielonej soczewicy (sprzdawana w woreczkach po 350g, w całości lub połówkach jak groch) woreczek ryżu białego (100g) jajko kawałek czerstwej bułki (niekoniecznie) bułka tarta sól, pieprz, cząber, tymianek lub inne ulubione zioła Soczewicę zalewamy 3 szkl. wody, jak zawrze to dodajemy ryż, gotujemy razem do miękkości (ok. 25 minut). W razie potrzeby należy uzupełnić wodę, ale gotuje się tak, by cała woda została wchłonięta lub wyparowała. Masę studzimy, ubijamy tłuczkiem do ziemniaków, wbijamy jajko, namoczoną odciśnietą bułkę, trochę bułki tartej, przyprawy i zioła, mieszamy, formujemy kotlety, obtaczamy w bułce tartej i smażymy na oleju. Najlepsze wg mnie są z sosem pieczarkowym, ale można też podawać z grzybowym, śmietanowym lub pomidorowym. Smacznego!

Kotlety były dzisiaj:-) Bez użycia tłuczka:-) i eksperymentalnie: z łyżką koncentratu pomidorowego w środku (nie było widać, a smak OK). Pozdrawiam!

Do tych, ktorzy w charakterze dodatku warzywnego podają tradycyjną gotowaną marchewkę w kostkę Też ją lubię :) ale przygotowanie jest dosć upierdliwe- pewnie dlatego, że robie spore ilości. Pokoić twardą marchewkę, czekać aż sie wreszcie ugotuje (ziemniaki są szybciej...) i dopiero na koniec doprawić. Sposób szybszy i bez bułki tartej: Marchewkę obrać, na tarce do warzyw splasterkować :) jak ogórki na mizerię. W garnku rozgrzać trochę tłuszczu (wskazane masło- nie trzeba dużo, marchewka pusci sok) wrzucic marchewke, podsmażyć kilka minut, doprawić (sól, pieprz, duzo koperku) wlać nieco wody, przykryć i niech sie chwilę dusi na małym ogniu

tez bywa ze w portfelu chudo i pusto, ostatnio mam taki obiad-ziemniaki ugotowane, tzw tłuczone na miazge,dodane do tego maslo i troche przyprawy albo curry albo jakiejs kebabowej czy do szaszlykow tak,zeby powstalo puree . do tego jajko na twardo i ogorek kiszony. dobre naprawde i tanie no i nie ma zbyt duzo kalorii,pomjajac maslo w puree. prosty jarski obiad.

i kartofli sprawdzona. smakowała:-)

Jeśli już o kotletach na tej stronie była mowa:)) to polecam placuszki z piersi kurczaka: pierś kroi się na małe kawałeczki, dodaje się jajko, przyprawę do kurczaaka, starty żółty ser, łyżka majonezu - ilość składników zależy od tego jak dużą porcję chcemy uzyskać - potem smarzymy z dwóch stron. Z frytkami lub ryżem i suróweczką pycha:))

Gizula,a czy panierujesz te kotlety?

zapraszamy na noworoczne zakupy do sklepu rekodziela marokanskiego www.marokostyle.com. Zachecamy do wyprobowania marokanskiego garnka tagine ...

Aniu nie panieruje, zrobi się z tego takie ciasto, formujesz płaskie kotleciki, a po usmazeniu widać przypieczony ser żółty, którego smak w nich bardzo intensywnie czuc.

Aha jeszcze dodaje sie ze 2 łyżki mąki:)) przepraszam i jeszcze raz: -pierś z kurczaka; -majonez - tak żeby wszystko skleił -mąka - ok 2 łyżki -przyprawy: sól, do kurczaka - wg upodobań -jajko -ser zółty - zetrzeć Teraz chyba wszystko:)

to moze karkoweczka?? karkowke przyprawic tym co sie lubi.niech troche w tym polezy.nastepnie obtaczamy delikatnie w mace podsmazamy.bierzemy pieczarki obieramy kroimy mieszamy to z pokrojona cebula w piorka. dno naczynia zaroodpornego przysypujemy czescia cebuli i pieczarek(przysypujemy odrobina soli i pieprzu) na to kladziemy karkowke i nastepnie znowu pieczarki i cebule(znow pieprz i sol) zakrywamy pokrywaka i do piekarnika az karkowka bedzie miekka.pycha.nawet jutro mam na obiad

szybkie żeberka: żeberka myjemy i kroimy na mniejsze kawałki, na dno garnka dajemy cebule - tyle żeby zajmowało 1/4 garnka, kładziemy na nią zeberka, zalewamy wodą, dodajemy 0,5 szkl ketchupu, liść laurowy, sol pieprz, ja dodaje też przyprawę do zeberek i gotujemy, ok 1 godziny - aż cebula się rozgotuje:)

Mam nadzieję, że nie było... ***Klasyczna zapiekanka ziemniaczana*** 1 kg ziemniaków 2 ząbki czosnku (posiekane) Szkl. mleka Jajko 10 dag startego żółtego sera Mała śmietana (200ml) Sól, pieprz, kostka bulionowa, tłuszcz do formy i kilka wiórków masła na wierzch zapiekanki Ziemniaki obieramy, gotujemy z kostką bulionową ok. 20minut. Studzimy, kroimy w plastry, kładziemy na dnie żaroodpornego naczynia (lekko natłuszczonego) – w zakładkę lub jak kto chce. Mleko, jajko, czosnek, śmietanę, trochę soli i pieprzu zamieszać porządnie (by jajko się rozbełtało), mieszanką zalewamy ziemniaki w formie, posypujemy startym serem, kładziemy wiórki masła i zapiekamy ok. 30 minut w temp. 170 stopni Celsjusza (żeby ziemniaki były miękkie i mieszanka się zsiadła). Ja taką zapiekenkę lubię... polać ketchupem:-)

Witam. Coś gotujecie?

zapiekanka z brokułem - nie wiem czy była: 1 brokuł podgotowujemy po podzieleniu na różyczki, ser zółty ok 20 dag ścieramy na tarce, mieszamy z 1 małą śmietaną i 2 ząbkami czosnku, sola i pieprzem, makaron gotujemy, wszsytko wkładamy do naczynia żaroodpornego pieczemy ok 30 min:)

gizula, to ja poproszę tę zapiekankę na wynos:-) Mam słabość do brokułów...

Mówisz - masz Aniu - zapiekanka jest pyszna ten serek tak się ciągnie, mniami. A polecam także wielbicielom brokułów zupę - krem brokułowy -gotuje sie brokuła, miksuje i dodaje do gotującego bulionu, dodaje się małą śmietanę do zup, podaje sie z ciastem ptysiowym:)

Miałam podawać przepisy na kotlety - oto kolejny: ****Kotlety mielone z fasolą**** 35dag mielonego mięsa Puszka fasoli białej 2 ugotowane ziemniaki 1 średnia cebula 1 jajko Sól, pieprz, ew. cząber (jak ktoś ma i lubi) Tarta bułka do panierowania, olej do smażenia Fasolę odsączyć, pognieść widelcem razem z ziemniakami. Dodać mięso, posiekaną cebulę i jajko. Doprawić, wymieszać, formować kotlety (ok. 6szt), panierować i smażyć na rozgrzanym oleju.

Zgadzam się, że dania i wyroby tradycyjne są najlepsze na świecie. Nie ma jak zjeść coś dobrego, swojskiego. Ostatnio znajoma poczęstowała mnie daniem, które je się na śląsku tzw. prażone. Bardzo proste do zrobienia i do tego smaczne. Nie ma jak tradycyjne przysmaki. Podobnie jest z wędlinami - najlepsze są te robione wg. tradycyjnej receptury.

Ja prażonki nie znam, nigdy nie próbowałam, ale już poczytałam, co to jest:-) Nazwa zawsze kojarzy mi się z prażokami, które "raz na rok" się u mnie robi i znikają błyskawicznie:-D

****Kotlety mielone po francusku**** 40dag mięsa mielonego 2 czubate łyżki miękkiego pasztetu (ok. 5dag) 5 dag startego sera żółtego 1 jajko Sól, pieprz Olej do smażenia Tarta bułka do panierowania Połączyć mięso, pasztet, ser i jajko, doprawić, formować kotlety, panierować, smażyć na rozgrzanym oleju. Masa jest bardziej lepka niż przy tradycyjnych mielonych (nie dodaje się czerstwej/tartej bułki), ale myślę, że można od czasu do czasu coś takiego przygotować na obiad, bo smak potrawy jest oryginalny. Następne w kolejce do testowania są u mnie kotlety marchewkowe:-)