Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość zarka16
A u mnie znowu pod górke. Bylam na badaniu wrogosci sluzu po stosunku. test wyszedl bardzo dobrze. po 12 godzinach w sluzie zylo mnostwo plemnikow. lekarz powiedzial, ze jest bardzo z tego zadowolony. ale... no wlasnie bylo ale. zrobil mi usg i wyszlo, ze mam 9 pecherzykow, ale wszystkie okolo 7mm. nie bylo dominujacego pecharzyka, a bralam clomid i to 2 razy wieksza dawke. a moje endometrium mialo w 13dniu cyklu 4mm. przy tak malym endometrium nie mam co marzyc o ciazy. lekarz poradzil mi, abym dala sobie spokoj z lekami itp. powiedzial ze przy takich wynikach to nawet z in vitro nie mam szans. Zadzwonilam wiec do mojego lekarza w Polsce aby poradzic sie. Przepisal mi kilka lekow hormonalnych, sterydy, aspiryne !! i mamy dzialac. nie czekac, nie odstawiac lekow tylko mam sie teraz ostro brac do roboty. wiec czekam na @ i zaczynam z podwojna sila w nastepnym cyklu. niby mam nadzieje, ale juz tyle razy sie zawiodlam... dlaczego to jest takie trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na Tosię
ja też mam coraz częściej chwile zwątpienia. Tym bardziej to trudny czas, że w lutym i w marcu w najbliższej rodzinie urodzi się 3 dzieci (jedno już nawet "wykluło sie"w ubiegłą niedzielę) i na koniec lutego jeszcze i moja koleżanka, i sąsiadka rodzą... Bardzo cieszę się z ich szczęścia, aleczasami juz po prostu nie daję rady. Dlaczego to musi być takie trudne...? teraz czekam na okres - powinien pojawić się we wtorek, ale dziś rano miałam jakieś dziwne brązowe plamienie (nieduże, jestem ok 8 dni poowulacji). Poszperałam w necie i znalazłam, że to może oznaczać niewydolność ciałka żółtego, co uniemożliwia potencjalnemu zarodkowi zagnieżdżenie się... czy któraś z Was też tak miała lub ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na Tosię
po południu znów plamienie... dosłownie tylko kilka kropel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocoa1980
czy nieprawidlowe droznosc jajowod moze zajsc ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Acco25
Hej, jestem z innego topiku, ale widze, ze piszecie tu sporo na temat doswiadczen z hsg i mam w zwiazku z tym pytanie. W czwartek mialam przeprowadzone hsg, w sumie nawet nie bolalo, czulam sie tak jakbym miala skurcze miesiaczkowe, a balam sie jak chole.. Okazalo sie, ze lewy jajowod mam calkiem niedrozny, a prawy nawet jesli mial jakies drobne zrosty, to teraz jest calkowicie drozny. Zalamalam sie, bo staramy sie o dziecko jus prawie 2,5 roku i nic a teraz jeszcze to. No, ale do czego zmierzam.... Wczoraj wieczoram przy siusianiu zauwazylam cos baaardzo dziwnego. Bardzo duzo takiego przezroczystego ciagnacego sie sluzu (piekny plodny sluz) z takimi dziwnymi grudkami, jakby blonka jakas czy skorka(w kolorze lekko rozowej skory) Czy myslicie, ze to moglabyc zawartosc mojego prawego jajowodu ktory zostal dokladnie przetkany? Maz sie nabija, ze moze lewy mi sie odblokowal, ale to nie realne. Czy ktoras z was miala cos takiego????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magggda
Hej Dziewczyny!! Piszę do Was bo mam nowe informacje, które mogą Was zainteresować ;) Jakiś czas temu byłam mocno aktywna na ty forum- staraliśmy się z mężem ponad dwa lata, nie dawano nam szans, chyba, że przez in vitro. Po operacjach, które przeszłam miałam co prawda drożne jajowody, ale nie mogły się ruszać bo były w kleszczach zrostów. Czyli absolutna dysfunkcja. Dodatkowo po tej zdrowszej stronie jajowód był dodatkowo pół drożny- w nim były zrosty, które wcale nie musiały "przepuszczać" jajeczko. I co? We wrześniu zaszłam w ciążę, ku wielkiemu zdziwieniu lekarzy! Co do nowych informacji- w styczniu trafiłam do szpitala z mocnymi bólami brzucha. To był 18tc. Podejrzewano kolejną niedrożność jelita. Załamałam się, ale objawy w pewnym momencie przestały na to wskazywać. I co się okazało? Ze mam z tej zdrowszej strony przyrośnięty jajnik do macicy i jak macica rośnie, to ciągnie za sobą jajnik i to cholernie boli. Teraz jest już wszystko ok- jestem w 23tc i nie odczuwam żadnych dolegliwości. Czyli widzicie- można mieć dysfunkcyjne jajowody, częściowo niedrożne, przyrośnięty jajnik do macicy i mimo to może się udać! Także głowa do góry Dziewczyny!!!!!!! Ps. Ja też miałam czasami plamienia tak 7-8 dni po owulacji. Też niby dysfunkcja ciałka żółtego. A rezultat zadziwił wszystkich :) Trzymam za Was kciuki każdego dnia!! M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edi 35
witajcie dziewczyny!od 3 lat staramy się o dzidzię,stwierdzone pco,do tego insulinooporność.przeszłam wszystkie badania hormonalne,przeciwplemnikowe,bakteryjne i td.stymulowana clo,jajniki reagowały-kontrola jajeczkowania i nic.nie muszę pisać o nadziei,o rozczarowaniu,bo to przechodziła każda z nas i nasi partnerzy.odpuściliśmy na 5 miesięcy.dziś ginekolog zaproponował hsg i i histeroskopię.pobrała posiew,wyniki za 4 dni,jeżeli będą dobre ustalimy jak najszybszy termin.znieczulenie pod narkozą,koszt 1800.jestem pełna obaw ale i wiary w to,że będzie dobrze.czytałam wasze wypowiedzi i wiem,że wszystko jest do przejścia i,że musimy walczyć i nie poddawać się.trzeba zrobić wszystko abyśmy zostały mamami.pamiętajcie kochane,że to co z trudem przychodzi ceni się najbardziej!pozdrawiam gorąco i jestem z wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michaline
Do Edi35.... 1800??? za co? strasznie dużo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edi, Jedziemy prawie na tym samym wozku, z tym ze ja hsg i histeroskopie mam juz za soba. Moge zapytac dlaczego bedziesz miala te badania wykonywane pod narkoza? Szczerze mowiac jesli chodzi o bol przy tych badaniach, to osobiscie gorzej wspominam histeroskopie, ale to byla doslownie minuta bolu, a hsg to byl pikus, takie skurcze miesiaczkowe i tez tylko przez moment. Uwierz mi, ze gorzej boli wynik, jesli jest niedobry jak u mnie :( Zajzyja na "Dziewczyny zmeczone bezskutecznymi staraniami o dziecko!" to topik, ktory stworzylam niedawno. Wszystkie tam zmagamy sie z tym samym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny poradźcie mi! w listopadzie miałam hsg,oba drożne.wszystkie badania wychodzą ok,od tamtego czasu mam problemy z @ i tak mi się zdaję że to przez to badanie.A mianowicie:co miesiąc mam coraz bardziej bolesną @a do tego strasznie krwawię podpaska co 2godz teraz miałam tak że wracając z pracy czułam jak mi po nogach cieknie w domu szok wszystko brudne nawet teraz po @czasami czuje ból z prawej strony bylam strasznie przerażona do tego skrzepy,od listopada nie byłam u lekarza chciałam wyluzować i odpocząć.Sama niewiem co robić,Może macie jakiś pomysł???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewka1982
witajcie, Jestem tutaj nowa. Staramy się o dzidzię już od ok 2 lat. 14-01-2011 Miałam robione badanie HSG. Wynik lewy jajowód niedrożny, prawy drożny, macica w porządku. Lekarz po padaniu powiedział mi, że wypadła cewka za pomocą której był wstrzykiwany kontrast i dlatego udrożniony jeden jajowód. Na koniec pocieszył że z jednym udrożnionym jajowodem mogę zajść w ciąże. Dodam że wszystkie badania odnośnie hormonów miałam ok, mąż przebadany i u niego jest wszystko można powiedzieć w jak najlepszym porządku. Właśnie skończyła mi się miesiączka w piątek jestem umówiona na wizytę u ginekologa. Możecie mi powiedzieć czego mogę się spodziewać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocoa1980
witam, dostalam skierowanie na zabieg hsg,bardzo boje sie,,,juz 5 lat staralismy o dziecko i nic nie wyszlo,czy po zabiegu mozna zajsc ciaze? mam jedno dziecko,ma 7 latka i nie mialam problemu zajsc ciaze.a teraz planujemy drugie dziecko i zawsze nic nie wychodzi,tylko kilka razy mialam poronienie i puste jajo plodowe, zapisalam zabieg na 10 marca,nie wiem czy uda sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cocoa, Slyszalam, ze niby przez dwa cykle po hsg latwiej jest zajsc, bo jajowody sa swiezo przeczyszczone lub udroznione, ale to dotyczy raczej tylko kobiet, ktore nie maja zadnych innych problemow z plodnoscia. Jesli jednak istnieja jakies inne niedogodnosci, to trudno spodziewac sie cudow po hsg :( Wszystkie dziewczyny, ktore chca pogadac, wyzalic sie, lub potrzebuja wsparcia by nie stracic resztki sil i nadzei, zapraszam na moj topik... "Dziewczyny zmeczone bezskutecznymi staraniami o dziecko!" http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4711037&start=270

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewka, Nie mam pojecia co Ci powiedziec. Ja na Twoim miejscu skontaktowalabym sie z lekarzem. Mialam hsg tydzien temu i narazie jeszcze na @ musze poczekac do 26ego, wiec nie wiem. Moje miesiaczki zawsze byly obfite i ze skrzepami. Zadzwon do lekarza i zapytaj czy to narmalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocoa1980
witam wszystkich,bede miala zabieg hsg 10 marca,czy po zabiegu mozna sprobowac zajsc ciaze?czy nie?czy dopiero w kwietniu po miesiaczke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewka1982
do coca... ja miałam badanie HSG zaplanowane na 15 dzień cyklu czyli ok dni płodnych (i z tego co czytałam wtedy należy go wykonywać) lekarz zaraz po wykonaniu zabiegu zalecił aby w tym cyklu starać się o dzidzię. U nas niestety nie wyszło jestem umówiona na jutro na wizytę zobaczymy co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocoa1980
dzieki za odpowiedz,czyli np 7 marca bede miala miesiaczke a zabieg 10 marca,po zabiegu to znaczy ze dni plodne jest po 17 marca i mozna sprobowac? kilka razy mialam poronienie i puste jajo plodowe, mam syna,skonczyl sie 7 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocoa1980
czy bardzo bolesne zabieg?a jak cos nie tak,to co lekarz bedzie robil mi?czy udroznic jajowod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cocoa1980 wazne jest zebys sie tarala PO hsg a nie przed... mnie lekarz tez powiedzial ze mozna sprobowac w tym cyklu po, czyli jakies 2 dni po zabiegu ale nic nei wyszlo natomiast w nast cyklu :) :) :) udało sie czego i wam zycze!!!! zabieg jest ogolnie bezbolseny, zalezy jak znosisz ból....to jest taki bol miesiaczkowy... u mnie to bylo tak: dostalam recepte dzien przed na globulki dopochwowe BETADINE, wieczorem uzylam jedna i rano jedna, hsg mialam około godz.11. lezalam na stole do RTG , i gin włozył mi rureczke do środka ...w sumie nic nie czułam ani nic nie widziałam... potem wstrzyknął kontrast i wyszedł, klik ...zrobili mi zdjecie, i czekałam na wynik około 5 min, aha w trakcie wstrzykiwania kontrastu czułam ten miesiaczkowy ból ale pielegniarka trzymala mnie za reke...:) potem wstrzykneli mi ten kontrast raz jeszcze bo jeden byl nie udrozniony i sie ładnie udrożnił... w sumie lezałam na tym stole około 15 min a wstrzykiwania trwały pare sekund... NIC SIE NIE BÓJCIE WARTO!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocoa1980
bardzo dziekuje za pomoc,sprobuję i postaram sie.ale przed zabiegiem mam zrobic badanie krwi,rtg klatka piersiowa i ekg serca.czy to koniecznie?czytalam duzo necie ze po zabiegu latwo zajsc ciaze,a jak mi nie uda sie.to sama juz nie wiem,...ogolnie mialam badanie np ths,progesteron,bakterie,cytologia mam bardzo dobry wynik i cytologia mam 1 grupę, Justyno,czy u ciebie udalo sie zajsc ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka81pk
Dziewczyny moze sie orientujecie ile kosztuje hsg u dr. Wojciechowskiego we Wrocławiu???? Mam skierowanie od dr.Gizlera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika987
Cześć wszystkim, jestem tu nowa i potrzebuje rady, staramy się z mężem już od 2 lat i ciągle nic:( męża wyniki ok, moje też tylko że mam stwierdzone pco, dostałam skierowanie na hsg? czy którejś z was udało się zajść z pco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudykot76
Mam kuzynkę, która ma PCO i urodziła 2 zdrowe córy, moja koleżanka również ma syna (a ma PCO), takż e głowa do góry-będzie dobrze! Nie obiecuję, że już jutro, ale będzie! No, a z mojego HSG w tym cyklu znów nici, bo boli mnie jajnik a mój gin na urlopie.Do innego nie chcę iść. Dziś zaczęłam pić ACC600-próbowałyście? Wyszedł mi też cholesterol-czy to ma wpływ na niepłodnośc?Bo ponoć tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magggda
asiula0007 Od momentu starań do stwierdzenia niedrożności jednego jajowodu i całkowitej niemożności ruchu drugiego, minęło 23 miesiące, czyli prawie, ze dwa lata. HSG miałam robione 31 maja 2010 a zajść mi się udało w cyklu, który zaczął się 7 września. Dodam, że byłam już całkowicie zrezygnowana, bo dawali nam w sumie niewielkie szanse, rzędu 5-10% by zajść naturalnie. Pojechaliśmy więc do kliniki i zaczęliśmy się przygotowywać do INV. Po pierwszej wizycie- w sierpniu- poczułam jak schodzi ze mnie napięcie, które towarzyszyło mi od dłuższego czasu i dotyczyło stricte problemów z zajściem w ciążę. W pewnym momencie zaakceptowałam, że to już koniec naturalnych starań, poczułam się jakby zeszło ze mnie powietrze. I wtedy zaszłam... Nie chcę zwalać tego na karb psychiki, zresztą sama mocno jestem przeciwniczką tego typu "diagnoz" bo wiele razy sama słyszałam "to wszystko w Twojej głowie", ech, szkoda gadać... pewnie wszystkie już to słyszałyście... Ale dostałam bodzieć, który pozwolił mi "wrzucić na luz", niestety mało przyjemny bodzieć w postaci diagnozy wykluczającej naturalne możliwości. I wtedy stał się cud! Także coś w tym musi być, że czasami pary zupełnie zdrowiutkie nie mogą "zaskoczyć" a takie dziewczyny jak my- po przejściach i z problemami dają radę :) tylko trzeba dziewczynki swoje wyczekać. Ja i tak jestem wdzięczna losowi, że u mnie nie trwało to strasznie długo, bo te dwa lata. Przepraszam, że się tak rozpisałam. Buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny MNIE SIĘ UDAŁO!!! mam nadzieje ze wszystko bedzie oki, teraz jestem w 15 tyg:) zaszłam po hsg w drugim cyklu, po prawie 2 latach starań, M.brał witaminki MULTISPERM, ja tylko kwas foliowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiula0007
Magggda Podziwiam cie ze tak daleko juz zabrnełas ze byłas gotowa na in vitro.Bo ja bym sie nie zdecydowała i niechce z mezem staramy sie o adopcje wszystkie papiery juz mamy w marcu zawozimy i czekamy az przyjada sprawdzic warunki i kursy.Doszłam do wniosku co ma byc to bedzie a jezeli nie bede mogła miec swoich dzieci to bede dawała innym swoja miłosc jak tylko bede mogła.Zobaczymy co los przyniesie.całuski dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a ja dziewczyny juz 5 dni po pierwszej inseminacji...teraz tylko czekanie...(4 mies po hsg)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
hej kobietki:)wodze ze kazda z nas w jakis sposob dziala:)ja mialam brac zastrzyki z progesteronu co dwa dni ale zrezygnowalam i wykupilam sobie duphaston zamiast nich,nie bede sobie bolu sprawiac i tyle czasu tracic,co za roznica czy progesteron w tabletkach czy zastrzyku a duphaston chyba jeszcze lepszy bo drozszy,a wiec bralam sobie od 3 do 7dc clo iod 15dc zaczelam duphaston,biore tez magnez z wit B6 i wit Ai E,w przysza niedziele juz bede wiedziala czy wkoncu byl ten zloty strzal czy staramy sie dalej:)ale troche juz odpuscilam to znaczy juz nie mysle o tym tak obsesyjnie,czekam na cud i ciesze sie z przytulanek choc po, pupa w gorze zawsze jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny jestem tutaj nowa,Zajrzalam do was poniewaz mam taki sam problem jak wy a mianowicie tez od dluszego czasu z partnerem staramy sie o dzidzie to bedzie juz prawie okres dwoch lat. Na poczatku gdy zapadla decyzja ze to juz czas ze teraz do pelnego szczescia brakuje nam tej dzidzi zbyt nie przykladalam do tego az takiej uwagi poprostu liczylam ze za ktoryms razem po naszych przytulankach sie uda i tak mijal cykl za cyklem a tu nic i wtedy zaczelam sie troszke niepokoic,Udalam sie na wizyte do gina zeby wkoncu sie dowiedziec co jest nie tak oczywiscie nie zawsze mozna trafic na dobrego lekarza bo ten poprostu zbyl mnie niby zrobil usg itp ale jego dniagnoza byla taka ze trzeba czekac duzo sie przytulac i napewno sie uda,Wiec wzielismy sie ostro do pracy zaczelo sie myslenie nom stop znajomi powtarzali ze to moze jakas blokada bo zabardzo chcemy itp.I tak kazdego miesiaca wielkie rozczariowania ale o tym juz wam nie bede tu pisac bo napewno kazda z was to przezyla.W koncu przestalam wiezyc ze sie nam uda bez pomocy lekarza bo to juz tyle czasu,Umowilam sie na wizyte do Pani doktor i w odroznieniu od tamtego lekarza ta zadawala mnostwo pytan poprostu widac bylo ze bede mogla liczyc na wieksze zaangazowanie z jej strony jesli chodzi leczenie.Zrobila mi badania cytologie usg i pobrala krew i dala skierowanie na badanie HSG i poczesci dlatego tutaj do was napisalam gdyz wiem ze to podobno sprawia bol to badanie nawet Pani doktor przy dawaniu skierowania zaznaczyla ze bedzie bolec i wspomniala ze lepiej bedzie zazyc ibuprofen tak godzinke przed tym badanien.Po powrocie do domu weszlam tutaj na forum poczytac jak to badanie wogole przebiega ,Piszecie ze to taki bol jak przy @ a ja z regoly mam bardzo bolesne wiec mam nadzieje ze przetrwam jakos ale przyznam ze bardzo sie boje tym bardziej ze obecnie mieszkamy za granica i doklada sie dodatkowy stres jesli chodzi o jezyk i mysl jak tutaj przebiega to badanie.Teraz czekam na @ pewnie pojawi sie za dwa trzy dni i mam zadzwonic umowic sie na wizyte w pierwszy dzien @ bo tutaj robia te badania do 10 dnia cyklu,Piszecie rowniez ze musialyscie robic badania sprawdzajace czy niema jakis bakteri przed tym HSG a mi Pani doktor nic takiego nie przekazala ze bede muisla te badania zrobic?? Wiec nie wiem moze powinnam doniej zadzwonic i zapytac?? Choc ona pracuje w tej klinice gdzie mnie skierowala a na wizycie uniej pobierala mi probke sluzu do badania wiec moze dlatego nic nie wspomniala,??Ogolnie dziewczyny zyje pelnym stresem bo jednak wiemy ze cos jest nie tak i martwie sie tym i strasznie boje tego badania pomimo ze mowie sobie ze bede silna bo robie to dla mojej upragnionej dzidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×