Badanie HSG drożność jajowodów

ziutka IUI jest wlasnie wskazaniem m.in. przy nieplodnosci z niewyjasnionych przyczyn, u nas tez jest wszystko ok a ciazy brak... mysle ze nie warto odkladac ta decyzje, zwlaszcza ze sie nastawilas juz na ten miesiac. co do M. to ja tez mialam problem, co prawda z jego badaniem nie mialam problemu ale juz o inseminacji nie chcial slyszec. strasznie sie poklocilismy wtedy, on ciagle twierdzi ze mamy jeszcze czas (oboje jestesmy po 30!) a ja juz nie mam sily.... ale wyczekalam moment i powtornie go zaatakowalam i sie zgodzil (ku mojemu zdziwieniu). teraz czekamy na IUI ale w domu wydaje mi sie ze to jest temat tabu, jak cos o tym wspominam to urywa rozmowe, nie wiem dlaczego, nie zlosci sie ale tez nie chce o tym mowic, i tez czasami mysle ze jestem z tym sama.... w weekend spotkalam kuzynke w sklepie sluchajcie jej tekst: to my w wasze wesele zrobilismy sobir coreczke a Wy jeszcze nawet w ciazy nie jestescie. myslalam ze mnie krew zaleje. i teraz jedziemy na wesele i az sie boje tego gadania :-( pelna nadzie trzymam kciuki zeby to jednak nie @, asia czkam na pozytywny wynik testu :-)

Beti nie dziwie ci sie, ja bym chyba od razu przeszła do rękoczynów:) Faceci sie boją, mój M długi czas twierdził że ja nie rozumiem że on by chciał spróbowac inseminacji ale sie boi że jak nie wyjdzie to sie załamie zupełnie. Jakoś mu przetłumaczyłam że nawet w in vitro nie masz 100%szans ze sie uda ale nie wiesz tego dopóki nie spróbujesz. i że ja też sie boje, ale jesli nie spróbujemy to bede ciągłe żyła w poczuciu że może można było jeszcze cos zrobić a tego nie zrobiliśmy-no i poskutkowało:)

Beti krew by mnie zalała na taki tekst! Coś mam wrażenie, że nic z testu nie będzie tzn że I krecha, bo tak jakoś nic nie czuję. I jakoś ciężko mi uwierzyć, że jedna IUI coś da.

Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia. Kochane jesteście. :) :) Jestem po wizycie u gina. Pęcherzyk jest niestety tylko jeden, 19mm. ( w tamtym miesiącu były 2). W środę usg a w czwartek inseminacja. USTALONE! :) Porozmawiałam trochę z moim lekarzem. Powiedziałam o mężu i przeanalizowaliśmy jeszcze raz jego wyniki sprzed roku. Nie jest tak rewelacyjnie, ale mieści się w normie, tak to ujął lekarz. Myślę, że w naszym przypadku ta inseminacja jest jak najbardziej wskazana. Lekarz trochę mnie wysłuchał, pogadał i zrobiło mi się lżej. Choć i tak boję się..... tego rozczarowania. A teraz czeka mnie dłuuuuga rozmowa z mężem. :) :)

Asia a co Ty chcesz już czuć??? Kopać będzie trochę później :-) najważniejsze że @ nie czujesz. U myszki przecież też wyszło za 1razem!!!

Ziutka i tak trzymac, uwazam ze bardzo dobra decyzja, trzymam kciuki. to ja chyba bede po Tobie ;-) co do ponownego badania Twojego M. to jak ja sie pytalam gina czy przed IUI moj M ma powtorzyc badanie to powiedzial ze nie ma takiej potrzeby bo on sobie juz sam zbada przed zabiegiem i bedzie wszystko wiedział, wiec nic sie nie przejmuj, glowa do gory :-)

Dziękuję Beti za słowa wsparcia :) Niby wszystko wiem ale sama rozumiesz ...:)

Ziuta ja mam podobnie do Ciebie z moim M. nie da się z nim pogadać bo zaraz się unosi że On chce naturalnie, że menele mają bez żadnych leków wizyt itp. a my nie możemy. Ma IUI nie zgodził się na razie powiedział mi że spróbujemy może we wrześniu. Ziuta powodzenia trzymam kciuki. asia dopóki nie przyszła @ trzeba pozytywnie myśleć. Trzymam kciuki za same II kreski w tym cyklu u was dziewczynki.

Asia troche za wcześnie żebyś coś czuła, cokolwiek, ja nie miałam żadnych objaw ów nawet jak sie pojawiła ta bladziuchna kreseczka, tylko częstsze sikanie ale tak miewałam też przed @ Więc głowa do góry i trzeba myślec pozytywnie:) ja powiem ci tak, wiem ze nasza dzidzia jest nie tylko działaniem lekarza ale przede wszystkim dzięki wierze że tym razem sie uda:) nie mogło być inaczej bo bylismy dosłownie spłukani finansowo-i powiedziałam m tak, zobaczysz że sie uda, jestesmy teraz biedni to akurat zaskoczy, no i zaskoczyło:)

Justynka83 a co u Was? jak samopoczucie? pamiętam o Was szczególnie, ale i o Was wszystkich dziewczyny i trzymam mocno kciuki:) a wy trzymajcie za mnie kciukaski zebym wyleżała jeszcze te kilka tygodni i żebym bardziej wyluzowała, bo przez te moje nerwy urodzi nam sie malec z ADHD:)

Myszka leż cierpliwie i bądź spokojna. U mnie bez zmian. 21 dc. więc czekam na @, mam nadzieję że nie dostanę jej w urodziny tylko po :-). W czwartek wizyta u lekarza. Ten cykl mam wyluzowany, nie czekam na testowanie ani nic w tym stylu. Trochę się sprzeczam z M bo od 27 sierpnia mamy urlop i tak bym chciała gdzies wyskoczyć chociaz na kilka dni, ale ciągle słyszę że szkoda kasy bo musimy odkładać na in vitro:-( Powodzenia dziewczynki, trzymam kciuki za wszystkie:-)

no dobra test zrobiony wynik I krecha. Dupka biorę o jutra zrobię test i na tym koniec chyba bety nie ma sensu robić.

Justynka myślę, że wyjazd dobrze Wam zrobi pzreciez możecie wyskoczyć gdzieś na 2 -3dni.

Asiu - tak mi przykro ze zobaczyłaś 1 kreskę, nie chcę cię jeszcze pocieszać,bo myslę że to jeszcze nic straconego, wiesz jak to z tymi testami jest...nie można im do końca ufać, a który masz dziś dzień po IUI? , poczekaj do jutra i zrób teścik jeszcze raz. :) Ja dziś byłam juz w labo i po 13 będę miała wyniki bety, ale plamienie ciągle mam więc sama nie wiem co to będzie... Dziewczyny - ja uważam że jak ktoś juz się stara z 1,5-2 lata to juz czas na inseminację, nie ma co tego odkładać, bo jak się za długo czeka na zaciążenie to dochodzi do tych wszystkich problemów jeszcze czynnik psychologiczny, który też pogarsza sprawę. My z emkiem nie mamy oporów ani przed insemka ani przed in vitro - jesteśmy już w takim stanie że mówimy obojętnie jaką drogą byle już mieć dzidziusia. Może mojemu emkowi jest łatwiej bo wie że ma słabiutkie plemniki i lekarz nam wytłumaczył że nie ma na co czekać. Może lepiej jakby lekarz pogadał z waszymi emkami i wytłumaczył że nawet jak plemniki są w normie ale w dolnej granicy normy to też nie jest ciekawie i że insemka byłaby wskazana. Jednocześnie musicie same pamiętać że IUI daje małe szansę i trzeba się z tym liczyć że się nie uda i sie nie załamywać :)

Narazie przyjmuję to spokojnie gorzej będzie jak przyjdzie @.

Wiem, wiem...no ja dziś będę miała wielki cios w plecy, mam nadzieję że szybko się podniosę, emek mówi że boi się że się podłamię - a ja mówię że dziś popłaczę a jutro już będzie lepiej :)

Justynka - my też zrezygnowaliśmy z wyjazdu, bo zbieramy na in vitro, ale ostatnio stwierdziliśmy, że jesteśmy już tak tym wszystkim zmęczeni że chcemy wyjechać chociaż na 5 dni, chcemy zabrać ze sobą znajomych, namówiliśmy chociaż jedna parę i jedziemy jednym samochodem żeby było taniej no i żeby z kimś pobyć bo jakbyśmy sami spędzali ten czas to pewnie byśmy tylko o ciąży myśleli a tak nie będzie szans :)

pełna byłaś w vitalabo? ile płaciłaś?

TAK, w vitalabo na r.kujawskim, 40zł płaciłam, dostałam ta kartę, mam nadzieję że będę umiała sprawdzić wynik :)

daj odpowiedź jaka wyszła Ci beta.

no jasne że dam :)

Ty tez jutro napisz wynik testu :)

Ja wczoraj tez zrobiłam test po południu, wyszła 1 krecha,łudzę się że to było za wcześnie bo 11 dzień po IUI, a dziś już nie robiłam bo nie miałam i stwierdziłam że szkoda kasy skoro idę na betę

Dziewczynki póki nie ma @ jest nadzieja :-)

Masz rację Justynka, ale ta nadzieja jest dobijająca, ja chcę wiedzieć jak najszybciej bo to łudzenie się mnie wykańcza. Jak przychodzi @ to jeden dzień smutku a potem zaczyna się nowy cykl = nowa szansa :) :)

Chciałabym żeby w końcu jakaś IUI się udała, ja w sierpniu prowadzę obserwację IUI u 6 osób ( na tym forum i na innym) , wg statystyki minimum jedna powinna się udać :) JAk na razie wynik jest niezadowalający - 3 nieudane , pozostałe 3 rozstrzygną się do czwartku ( wliczam w te nierozstrzygnięte siebie i Asię ). No musi się komuś udać bo ja naprawdę stracę nadzieję w te inseminację.

No ciekawe jaki będzie wynik statystyczny.

u mnie na innym forum dziewczynie po 1 inseminacji sie udalo ... wiec to tez motywujace... TRzymam kciuki za te nierostrzygniete aby byly na plus

Asiu - ja dostałam ta kartę z vitalabo i tam pisze że przy 1 logowaniu wpisuję nr karty i hasło tymczasowe, i jak wpisuje to wyskakuje ze blędne hasło. Robię cos nie tak? Czy trzeba ta kartę wcześniej jakos aktywować ?

Justynka namów m choćby na weekendowy wyjazd, to wam naprawde pomoże psychicznie. wiem że liczy sie każdy grosz, my teraz ciułamy z czego sie da żeby wykończyc pokój i miec na wyprawke dla malucha. pełna nadziei nie ma co robic na hurra IUI czy in vitro, trzeba być jeszcze do tego przekonanym. ja mojego gina pogoniłam jak mi po kilku wizytach zaproponował inseminacje (a staralismy sie 2 lata). psychika odgrywa tu kluczowa role, ale nic na siłe bo wtedy ewentualne niepowodzenie jest jeszcze gorzej przeżywane. 11dni po IUI to za wcześnie na testy z moczu, życze żeby beta pokazała wynik pozytywny:) Asiu trzymaj sie, póki nie ma @ jest nadzieja:)