Badanie HSG drożność jajowodów

Aniaszy- ja idę do dr Czecha, w zasadzie z przypadku, chciała do Sliwińskiego, ale był na urlopie więc wzięłam Czecha..zadowolona jesteś z Gamety? Ja jestem z Bydgoszczy, więc HSG albo bydgoszcz albo prywatnie Gameta, jeszcze nie wiem... A jaki u was jest problem?

Pełna ja też lwica, mój M z 19.11:-) Ja to chociaż marzę żeby do 30 zajść, już nie mówię żeby urodzić :-)

Pełna moja koleżanka była po 3 inseminacjach u Czecha niestety nie udanych a jej mąż miał przy 4 próbie za mało nasienia. Ja do dr Wójcika trafiłam przez znajomą która ma z invitro bliźniaki po 1 próbie :-) Byłam pierwszy raz u tego lekarza i powiem szczerze że jestem zadowolona dał mi inne badania niż inni lekarze tzn FSH,Estradiol, testosteron, AMH i 17-OH-PRG. Jestem niestety tarczycowa niedoczynność i za wysoka prolaktyna już unormowane te hormony. A z tego co wiem HSG czyli przez rtg nigdzie nie robią prywatnie bo ja chciałam. Robią tylko przez usg ale podobno nie ma takiego obrazu dokładnego.W ciągu 1,5 roku 3 lekarzy chciało ode mnie tylko przez HSG nie przez usg. My od 5 lat się staramy niestety tzn próbujemy tylko naturalnie ale czas na ważniejsze decyzje bo czas leci. Mojemu M minęło już 30 lat :-P a jego nasionka są podobno bardzo dobre tylko że ja do d...

ja bym bardzo chciała zajść do tego wesela co idę na koniec maja, to jest dla mnie ważne z punktu mojej psychiki :) wiem że jak nie zajdę do tego czasu to będzie mi ciężko i wyleję dużo łez...no ale cóż - pozbieram się :) No ale masz rację że super byłby prezent na 30stke dowiedzieć się o ciąży :) Szkoda że ten czas tak szybko leci :/

aniu - nie mów że ty jesteś do d.. bo nie jesteś :)

Pełna umowa była przeceiż taka że rezygnujemy z tego wyścigu szczurów o dziecko! Nawet jak nie zjadziesz do tego ślubu to pomyśl że pójdziesz na niego taka laska że wszystkim szczęki opadną:-) I ja chyba zacznę mówić że dziecko planuję dopiero po 30stce :-) Takie dojrzałe macierzyństwo :-)

Dobre z tym dojrzałym macierzyństwem,ja się boję że jak pójdę na to wesele i jak zapytają o dziecko to zacznę płakać :) No i chodzi o to że 2 moje najlepsze przyjaciółki tam będą, bo są też rodziną z moją kuzynką tylko od drugiej strony i one dzieciate i pewnie zapytają jak u nas z dzieckiem i boję się że zauważą że kłamię :/ no i konfrontacja z nimi będzie bolesna, na razie po porodzie nie mam z nimi kontaktu bo wyprowadziły się dość daleko,no ale jakoś nie mogę im powiedzieć prawdy,chyba właśnie dlatego że mamy wspólne rodziny i wtedy już wszyscy będą wiedzieć...a sama nie wiem czy chcę żeby wszyscy wiedzieli.. ale pamiętam że miało nie byc wyścigu :/

Ja to na pytania kiedy dzieci odpowiadam "nie możemy mieć dzieci" czasem dodając jestem bezpłodna i wszyscy milkną :-P

w ogóle dziś w autobusie myłlałam że wpadnę w furię, 3 facetów ok 55letnich zaczęło się wypowiadać o ciążach, że teraz to kobiety takie leniwe że zaraz idą na L4, a najchętniej to w ogóle by nie chciały mieć dzieci i że odkładają po 30stce i że niedługo na emeryturze zaczną zachodzić...cały szczęście że była chmara ludzi bo bym ich równo opier... ludzie sa beznadziejni i nie mają pojęcia o niepłodności...

A mi tam by ludzie nie przeszkadzali ja tam z takimi jadę ... A jak widzę ciężarną w autobusie lub w kolejce to od razu się proszę przepuścić Panią w ciąży. Sama się nigdy nie upomni. Ja tam jestem beszczel pierwszej klasy w takich sytuacjach. Ja bym tym Panom powiedziała że on to brzuchy ale piwne noszą więc niech się zajmą własnymi dupami a nie ciężarnymi bo oni nigdy w tym stanie nie będą. A takie głośne uwagi niech sobie wsadzą..

haha, niezła jesteś, ja taka odważna nie jestem :)

Nos do góry pierś do przodu i tak przez życie. Życie nas pieścić nie będzie!! Tylko że ostatnio to miękka faja jestem ale to przez brak dzidzi :-(

Pełna jesli jednak nie zaciążysz (choć trzymam kciuki żeby się udało, wiesz solidarność słabych plemników:-) ) to walniesz sobie setkę wódki na odwagę i dasz radę:-) Ja wiem co czujesz bo też się czuję gorsza, wszystkie moje koleżanki mają dzieci, albo są w ciąży i po prostu nie sposób o tym nie myśleć. Mi się wydaje że nikogo nie powinno zdziwić że nie jesteś w ciąży, teraz dużo kobiet świadomie odkłada ten moment. Wiadomo u nas to wynika z niepłodności. Ale u niektórych jest to wybór. Chcą pożyć, poużywać i dopier mieć dziecko. Ja w ogólę już nie komentuję jak ktoś mnie pyta kiedy się zdecydujemy. Mówię że mamy czas i tyle :-) Nie możemy dać się zwariować.

racja :) jednak myślę że do tego czasu będę w ciąży :)

No i tego się trzymajmy:-) A w razie czego cycki w górę i damy radę :-)

hehe, damy, damy, co nas nie zabije to nas wzmocni :)

Powiem Wam że ja też tak jak wiekszość z Was mam ostatnio zły czas. Te kiepskie wyniki mnie dobiły. A w piątek musiałam uśpić mojego króliczka. 12 lat ze mna był. Płakałam jak bóbr. Teraz jak wchodzę do pokoju to aż mnie ciarki przechodzą, zawsze skakał w klatce i cieszył się na mój widok. A teraz tak pusto jest :-(

o jeny, to naprawdę masz nieciekawy okres, ale kiedyś to się odwróci i będą same piękne dni

No i mam takie poczucie że sama zostałam. Rodzice daleko, siostra daleko. I nawet króliczka już nie mam. Mam tylko M. a czasem mam ochote go udusić gołymi rękami:-) Wszystko jakoś pod górkę. Po lecie moje bielactwo się odezwało. Rok walczyłam żeby pozbyć się dwóch na rękach a teraz pojawiły się znowu. No ale może faktycznie kiedyś los się odwróci:-)

Odwróci się odwróci....sama to ja jestem, tylko ja i telewizor :P rodzice daleko, rodzeństwa nie mam, emek w delegacji...dupa blada...

Dobrze że mamy siebie i jest się komu wyżalić:-) Zawsze to troszkę łatwiej :-)

No jasne, a dziś to w ogóle dialog tylko mój i twój ...

No też właśnie zauważyłam:-) Dziewczyny będą wściekłe:-) Jak chcesz to w pracy od 7 do 15tej jestem na gg: 8317885 :-)

ok, zapisałam i napisałam do ciebie :)

Pełna i Justynka śmiać mi się chcę bo chyba coś nas łączy :-) Ja też ciągle sama bo rodzice i rodzeństwo mieszkają w Wawie ja w Gdańsku a mąż marynarz i ciągle go nie ma. Ale ja kupiłam sobie psiaczka :-) Jest to pudelek toy i suczka :-)

Cześć dziewczynki! Przepraszam Was, że tak długo mnie nie było, ale ta przeprowadzka do Wrocławia, załatwianie mieszkania, pierwszy dzień w pracy -ogólnie dużo się działo. U mnie bz, dziś 7dc, za tydzień jadę do Katowic, do kliniki z wypisem po laparo, więc pewnie będę wiedziała co i jak dalej. Rozmawialiśmy z M o IUI, więc jak w grudniu dostanę umowę- teraz mam 2msc okresu próbnego, to przed świętami "strzelimy" sobie IUI , bosz...jakby chciała ,żeby się udało- mój M ma w przyszłym roku we wrześniu 30tke, więc prezent jak marzenie:) Liska, ja do niedawna też mieszkałam na Śląsku, dużo słyszałam o tek Twojej klinice, ale Twoja historia mnie zbulwersowała. My leczymy się w Angeliusie w KAtowicach u dr. Mańki- polecam! Amefa, jak tam Jasiek? A co u naszej siostry Ywonnki??

ehhh u mnie chyba w tym cyklu tez nici beda bo tak czulam jajrczkowanie znow z prawego jajnika a prawy jajowod mam niedrozny:(chodz czytalam ze niby przy jednym niedroznym jajowodzie drugi moze przechwycic jajeczko slyszalyscie moze cos o tym?

a co do naszych mezczyzn dziewczyny ja mam podobnie moj wyjechal wczoraj i przez 2 tyg sama:(

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bac5f44237fd75c4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6e58b2e605cc2ae0.html Nasze Malenstwo :) Zawsze jak chce do Was napisac to mnie "wola" ;) Teraz tez spi przytulony do mojej klaty, a ja pisze jedna reka :P

slicznotka ;)) Amefa jeszcze raz gratulacje