Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Dominika a nie mozesz isc na NFZ ?? idz do szpitala i dowiedz sie o mozliwosci znieczulenia..... piniazki przydadzą sie na inne szczyte cele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominisia tak jak radzi Justa popytaj w szpitalu czy na nfz nie moga ci zrobić ze znieczuleniem ogólnym. A mnie możecie zaraz zacząc postrzegać jako wariatke.... w czwartek i piątek odczuwałam te skurcze dośc intensywnie i zaczełam sie bać ze te leki przestają na mnie działać. przez weekend mieliśmy gości i wogóle te dni jakieś ponure były więc większość dnia przeleżałam na prawym bądź lewym boku i właściwie tylko wieczorem poczułam 1-2takie niezamocne skurcze-jakby jeszcze dobrze brzuch nie zaczął sie napinać a już sie rozluźniał. dziś leże plackiem na plecach i już skurcz sie pojawił-może w tej pozycji ogólnie brzuch jest bardziej naciągnięty i stąd częstsze skurcze. Wiem, że to głupio zabrzmi ale w weekend już zaczynałam sie martwić że coś jest nie tak że tak nagle te skurcze zelżały i zmalała ich ilość. gdyby nie to że czułam ruchy Małej to bym chyba od razu do mojej gin poleciała. Nie wiem już jak to sobie wszystko tłumaczyć żeby nie zwariowac, przecież to niemożliwe żeby nagle moja macica stwierdziła że koniec z gimnastyką i przygotowań do porodu. Czasem pobolewa mnie tak po boku, jak na początku ciąży jak więzadła macicy sie rozciagały i od razu zapala sie lampka ostrzegawcza czy to czasem nie początek bóli podbrzusza jak na @ (z którymi w razie wystąpienia miałabym sie zgłosić do gin jak najszybciej-swoją drogą ja już nie pamiętam jak to bolało:)). Chyba naprawde już fiksuje;) nawet pogodziłam sie z myślą że cesarka jest u mnie wielce prawdopodobna i nieuchronna i dalej trzymam sie planu oby odbyła sie jak najbliżej 30marca:) Pewnie gdybym przeczytała teraz swój post to sama z sieie zaczełabym sie śmiać jaka ze mnie sie histeryczka zrobiła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka dziękuję że o mnie pamiętasz. Wcale nie uważam że histeryzujesz. To chyba normalne. Przecież nie chodzi o nas.. Ja sama bym się na stałe do usg podpięła. Wczoraj ktoś mi powiedział że w mojej mieścinie można wypożyczyć detektor tętna płodu i na serio się zastanawiam czy nie wypożyczyć. Po tych plamieniach czepiam się wszystkiego co mi potwierdzi to że mojemu dziecku nic nie jest... To się chyba nazywa instynkt macierzyński? Po za tym lepiej być przewrazliwionym niż później żałować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszkam wcale nie histeryzujesz, tak już jest że teraz się podwójnie martwimy :( mnie całą sobotę bolała nerka znowu, od nerki promieniowało na brzuch i w ogóle nie czułam ruchów małego, byłam cała w panice, ale wczoraj już mnie nie bolało i czułam ruchy to od razu spokój :) dobrze że dziś mam wizytę i usg, muszę się uspokoić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny:) a co wy uważacie o tych skurczach, raz są raz nie i o różnej intensywności. Pełna daj znać koniecznie po wizycie. Słońce ja do pierwszych dni gdy zaczęłam wyczuwać ruchy to też najchętniej co 3 dni bym na usg jeździła sprawdzać czy napewno wszystko jest ok. Do teraz denerwuje sie przed każdą wizytą a teraz to już wogóle ciśnienie mi skacze. właśnie dziś sobie uświadomiłam że leże już 5 tyg.(zaczynam 6) to jeszcze te 6 też dam rade hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka a na plecach lezysz z podkurczonymi nogami? Jak nogi sa wyprostowane, to miesnie brzucha sa napiete. Ogolnie wszedzie zaleca sie lezenie na boku, najlepiej na lewym. Na plecach macica uciska jakas tetnice itd... Jak ja mialam lezec jakies 1,5 miesiaca przed terminem to lekarz kazal wlasnie na lewym boku. Nie wiem juz sama jak to jest :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej mam wyprostowane ale podniesione tak 20-25cm powyżej poziomu więc w sumie są lekko ugięte. też słyszałam o tym że najlepiej na lewym boku ale wtedy moja Mała strasznie daje mi do wiwatu jakbym ją gniotła. zreszta jeśli wieczorem położe sie na lewa strone to zawsze sie obudze na plecach a jak na prawym to prześpie tak kilka godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już po wizycie, no i okazało się że będzie córeczka :D superancko no i wszyściutko w porządku z jej zdrówkiem, ja brzuch i szyjkę miałam sprawdzoną, też wszystko ok :) No a z nerką, mam brać nadal nospę, nawet jak nie boli i pić wodę z cytryną ale tak że za jednym razem mam wypijać po 1 litrze, żeby przeczyścić nerki...mam nadzieję że to pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to gratuluje córeczki Pełna:) forum zapełnia sie ciążowymi dziewczynkami:) i ciesze sie że wszystko jest w porządku:) i trzymam kciuki żeby kuracja cytryną pomogła. ja pamiętam że kiedys wzięłam nospe na ból miesiączkowy i wogóle nie poczułam anni cienia ulgi,ale dobrze że tobie pomaga:) a ja na każdym kroku dowiaduje sie że jak tylko wymienie nazwisko mojej lekarki to każdy mówi: a to wszystko jasne, były problemy z ciążą, jak sa kłopoty to wszyscy do niej uderzają, położna to sie śmiała że moja lekarka przyciąga kłopotliwe przypadki:) ale dla mnie najważniejsze jest że jest skuteczna i ma podejście do ludzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pełna gratuluję córeczki. Ja dzisiaj też po wizycie, niestety płci dalej nie znam. Na pocieszenie gin opowiedział mi kawał: Poród. Mąż czeka w poczekalni. Przychodzi do niego lekarz a on pyta: - Syn???? - Nie, nie syn. - Jak nie syn, to co ????? ;-) Pozdrawiam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka z tego co pamiętam to dzisiaj też jesteś po wizycie. Mam nadzieję że zdasz relację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miejmy nadzieje że wasz maluszek Beti nie będzie was trzymał w niepewności aż do porodu, napewno wkrótce sie ujawni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka następne badanie mam już połówkowe i liczę że wtedy to już napewno będzie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pelna gratuluje coreczki ;)) i tak troszeczke zazdroszcze jej ;)) ale ja juz przywyklam do tego ze u mnie bedzie druzyna pilkarska ;)) na temat skurczy to ja sie nie wypowiem bo ja mialam wczesniej tylko przed porodem a teraz te skurcze spowodowane kolka. Poki co spokoj i mam nadzieje ze tak zostanie az do maja ;)) limit wyczerpany ;)) Jak mialam te bole to tez chcialam ciagle sprawdzac czy wszystko jest ok , teraz cale szczescie "wyznacznik" ze wszystko jest ok jest w kopniakach ;)) ale to tez niedlugo troszeczke sie ograniczy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze byłam ciekawa czy faktycznie czasem widać na brzuchu odcisk stópki albo piastki dziecka,ale nasz uparciuszek raczej nie pozwoli mi sie o tym przekonac. ostatnio nawet zastanawiałam sie czy udałoby mi sie nagrać kamerą jak Mała czasem sie wierci. w miedzyczasie wymyśliłam że korzystając z tych zdjęć usg które posiadam po porodzie zrobie Małej album ale taki zaczynający sie od fotki pęcherzyków na stymulacji i potem tej ciemnej kropki na usg oznaczającej pęcherzyk ciążowy:) musze tylko skombinować taki album do wklejania z białymi kartkami żeby można było zrobić podpisy i takie dwustronne przylepce do zdjęć(kiedys już cos takiego miałam). Mój M sie śmieje że straszne nim córeczke bo czasem jak przykłada rękę to ta przestaje wariować a ja mu mówie że to i tak ja będę ta złą zołzą która każe posprzątać zabawki albo coś zjeść a do niego przybiegnie po ratunek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak tam nasze kochane staraczki, jaki plan działania na luty i marzec? jakies IUI sie szykiuja? Justynka jak twój protokół do IVF? musicie mi wybaczyć ale w ciąży moja skleroza znacznie sie pogłębiła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łeeee no to pełna gratuluję córci ;) Asia a u Ciebie kto mieszka? ;) Beti no to masz uparciucha ;) my po cichu liczyliśmy na synka a teraz nie wyobrażam sobie że może być kto inny jak córeczka ;) U mnie leci 14 tydzień a od listopada schudlam 6 kg. Co prawda do szczupłych nie należę i przydałoby się trochę zgubić ale w ciąży? Nawet twarz mi zeszczuplała bo okulary mi się na nosie telepią a obrączka z palca zjeżdża. Tylko brzuch mi rośnie bo o jeansach z przed ciąży już się zmieścić nie mogę.. Psioszka jak u Ciebie? Justynka daj znać kiedy punkcja? Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce myśle że gdyby gin miał jakieś zastrzeżenia co do twojej wagi to by cos powiedział. zresztą dopiero teraz wchodzisz w okres kiedy apetyt wraca więc napewno nadrobisz stracone kg:) Beti na samym początku ostro przypakowała a teraz staneła z waga-co organizm to inaczej reaguje. ja z kolei jestem już 12kg na plusie a obrączka zrobiła mi sie tylko ciut ciasniejsza niż wcześniej a w ubrania mimo początkowego braku brzuszka i apetytu dość szybko przestałam sie mieścić. U nas to ja nie wiem czemu upierałam sie na synka(pewnie przez awersje do różowych ubranek-no i niestety mam ich dość sporo od teściowej i szwagierki) ale M od początku mówił że córcia no i zgadł:) pomału robie sie zazdrosna że teraz będzie Małą bardziej rozpieszczał ode mnie:) co chwile słysze że musi kupić naszej niuniusi to czy tamto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, dzięki za pamięć! x Byłam wczoraj na wizycie i jak na razie mam 17 pęcherzyków. Mam się zgłosić jutro i zadecydujemy kiedy punkcja, może piątek, sobota lub poniedziałek, ale to sie dowiem jutro. No i transfer po dwóch dniach. Także już coraz bliżej. x Pełna jesczez raz gratuluję! x Psioszka, Ziuta jak tam u Was? x Miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow Justynka no to z Ciebie niezła kurka że znioslaś tyle jajeczek ;) a przy punkcji będą wszystkie pobierane? To jest w znieczuleniu ? Bo tak sobie pomyślałam jak mnie boli owulka jednego jajeczka a Ty masz 17 to ała.. Bo punkcja to właściwie taka stymulowana owulacja, prawda? Z tą różnicą że gin jajeczka z jajników wyciąga? Justynka mocno trzymamy kciuki. Całym sercem i myślami jestem z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, Beti, Słońce, Justynka dziękuję, że o mnie pamiętacie:) Wizyta rodziców bardzo przyjemna- dostałam super żelazko na nowe mieszkanie z czego się niezmiernie cieszę, bo pranie stało od 2 tygodni:) Poza tym moi rodzice o wszystkim wiedzą, więc problem jest żaden, mamy u nich mega wsparcie! Wymyślili, że musimy sobie sprawić na razie jakiegoś zwierzaka, a my w sumie po ich wyjeździe przedyskutowaliśmy i stwierdziliśmy,że na walentynki zamiast prezentów dla siebie- kupimy pieska, więc powiększa nam się rodzinka:) Dzwoniłam też do szpitala zapytać o tą laparo i uwaga- tu we Wro czeka się rok!!! Dodzwoniłam się również do dr, który miałby mnie operować- ta gin z kliniki dała mi prywatny nr do niego i poprosiła o konsultację. Lek bardzo miły, jutro mam przyjechać do szpitala i co najważniejsze- powiedział,że ustalimy jakiś normalny termin:) Więc może nie będę czekać rok heh. A poza tym wykonałam jeszcze jeden tel do poprzedniego gina z Kato i wyobraźcie sobie,że po półrocznej przerwie- pamiętał mnie, moje imię sytuację, zapytał czy dzwonię się już pochwalić cudem:) Strasznie miło mi się zrobiło, że pamięta. Miałam do niego sprawę i bez problemu ją załatwi:) Ale się rozpisałam, pewnie więcej jutro , jak wrócę wieczorem z tej konsultacji w szpitalu, ale dopiero mamy na 20:00 ,więc napiszę późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Justynka ale zlecialo . No i ładną ilość wychodowalas , żeby ładnie się zaplodnily i dzieliły . Trzymam mocno kciuki. Słońce u nas zamieszkał synus :) od początku mówiliśmy że będzie synus i byłabym zaskoczona gdyby jednak dziewczynka się pojawiła . Mąż marzył o rsynku a oja o coreczce ale teraz już nie wyobrażam sobie inaczej . Coś czuje że nie będę konsekwentna , a tylko rozpieszczanie i przytulanie mi w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Słońce:-) To w skrócie wygląda tak że bierzesz leki na stymulację (jak do iui tylko leki silniejsze). Jeśli się uda to wyciągną wszystkie jajeczka, punkcja jest w znieczuleniu (usypiają, trwa ok 15 minut). Potem podobno boli brzuch ale może jakoś przeżyję:-) Zapładniają jajeczka no i transfer po dwóch dniach od punkcji. Muszę się nastawić pozytywnie :-) Psioszka fajnie że będziecie mięli zwierzaka, zazdroszczę:-) Z laparo też się na pewno uda i będzie znacznie szybciej, rok to szmat czasu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka napewno dasz rade:) już teraz mocno trzymam kciuki żeby wszystko sie powiodło:) Psioszka może zamiast kupna weźcie psiaka ze schroniska, to wspaniali towarzysze. Psinka napewno pomoże wam oderwać myśli od problemów no i w domu zawsze weselej jak sie wraca i wita cie merdający ogonek i język wyciągnięty od ucha do ucha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justynka naprawdę wyrwałaś z kopyta ;-) będę trzymać kciuki najmocniej jak potrafię i wierzę że się uda. Dobrze też że Ty masz pozytywne nastawienie. Mam nadzeję że będziesz nas informować na bieżąco. Napewno teraz całe forum stoi za Tobą :-) Psioszka ja kiedyś czytałam o historii pary która bardzo długo starała się o dziecki w końcu ktoś im polecił gina "starej daty" i on ją przebadał i na koniec wizyty powiedział żeby kupili sobie psa. Wracając z mężem do domu dyskutowali że trafili do jakiegoś wariata. Ale po pewnym czasie kupili tego psa. Nie upłynęło pół roku a ona była w ciąży :-) mam nadzieję że u Ciebie też tak będzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu taka cisza? Co tam u Was Dziewczynki? Mnie od dwóch dni wróciły mdłości i wymioty na potęgę.. A zauważyłam że najbardziej wymiotuje po wzieciu witamin :( Już myślałam że to koniec . Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce ja już po wizycie. Zakończyłam stymulację, jest 17 pecherzykow, teraz liczę na 17 jajeczek:) W piątek punkcja a w poniedziałek transfer. Bedzie dobrze, musi być:) trzymajcie kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Justynka od piątku do poniedziałku możesz liczyć na pozytywne myśli z mojej strony. Na pewno wszystko pójdzie zgodnie z planem i za troszkę ponad dwa tygodnie przybędzie następna mamusia na tym forum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×