Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Cześć Dziewczynki. Jak tam u Was? Ja od wczoraj walczę z przeziębieniem. Mąż mi kupił Prenalen, leżę w łóżku i piję herbatki. Źle nie jest ale i tak nos mam jak krasnal. Myszka będzie dobrze. Odezwij się jak wrócisz. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slonce jeszcze AAcatar Fast sobie kup, dozwolony w ciazy i pomaga, sprawdzilam na sobie ;-) Myszka trzymam kciuki za Twoja szyjke ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny moja szyjka z 22 skróciła sie do 18,5mm więc jak to stwierdziła moja gin trzyma sie na słowo honoru. (ale miałam juz 16mm i dociągłam do tego czasu więc i teraz dam rade). zrobiła mi ktg i tez wyszło ok. jedynie pojawił sie problem z krzepliwością krwi, jestem na dolnej granicy czyli zbyt gęsta i przez 10dni musze robić sobie zastrzyki, potem zrobić badanie i sie okaże czy dalej sobie robić czy nie. i tu absurd naszego nfz... dostałam recepte na ten lek ale ginekolodzy nie moga go wypisac na refundacje tylko mam spróbować u rodzinnego żeby mi wypisał bo tak kosztuje zestaw 80zł a na refundacje ok. 15zł. A z pozytywnych rzeczy jeszcze Mała przez miesiąc przybrała 1kg na tym moim katowaniu sie nabiałem i mam to kontynuowac:) aha no i bankowo mam cesarke, mam juz nawet przekaz do szpitala. Wogóle to gin chciała mi juz leki odstawiac od dnia kobiet ale jak spytałam czy nie dałoby rady przeciągnąc do 18 to sie uśmiechnęła i skapnęła o co chodzi, powiedziała że nie ma sprawy to mam brać leki aż do pójścia do szpitala:) kurcze teraz dopiero zaczynam sie bać tego wszystkiego, dociera do mnie widmo porodu i bardziej niż dotąd boje sie żeby dociągnąć do tego 18marca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka dasz radę.. To troszkę ponad 3 tygodnie ;) jakie bierzesz zastrzyki na krzepliwosc? Ja biorę Clexane. 10 ampułek bez refundacji kosztuje 116 zł, ze względu na poronienia nawykowe mam refundację i płacę niecałe 10 zł za 10 ampułek. Potrzebuję 30 ampułek na miesiąc i bez refundacji byłoby ciężko.. Kiedyś skończyła mi się luteina i poszłam do rodzinnego po receptę ale że nie miałam swistka od gina że muszę brać ten lek że względu na poronienia to dostałam receptę bez refundacji. Rozwala mnie to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Froxi-cos tam, nie moge rozszyfrować dalej. wiem że to w sumie nie jest długo, że wytrzymałam 2 miesiące balansując na granicy 2cm szyjki i najbardziej cieszy mnie to że Mała tak ładnie przybrała, az lekarka sie smiała że to jednak nie była wina genów tylko dziecko było niedożywione:) fakt nie grzeszyłam jedząc nabiał w ciąży bo miałam do tego wstręt i póki mogła to Mała czerpała z moich przedciążowych zapasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko nie jest tak zle :-) Mozesz byc dumna z siebie, ze dalas rade tyle czasu lezec! Teraz to juz sie moze Emilka rodzic. Jesli chcesz karmic piersia, to kup sobie i zabierz do szpitala poduszke do karmienia. Po cesarce najwygodniej karmic na siedzaco, a wtedy poduszka niezastapiona ;-) I torbe z rzeczami koniecznie na kolkach, bo jak bedziesz musiala ja przemiescic to lepiej nie dzwigac. Poczatkowo dzwiganie boli... Nie moge sie doczekac Twojego porodu hehe :-) Juz bym chciala przeczytac jaka jestes szczesliwa z coreczka w ramionach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz Amefa wytrzymac jeszcze do 18marca, wczesniej nie mam zamiaru sie wybierac na porodówke:) no widzisz leże a mimo wszystko szyjka sie skraca, może teraz to juz od większego ciężaru córuni chociaż ostatni tydzień jakos trudniej mi było wyleżec i pozwalałam sobie na kilkuminutowe postoje albo siedzenie. a do teraz wychodzi mi dzisiejsze 3h siedzenia *najpierw korki, potem poslizg u lekarza i to ktg) i teraz już sie troche uspokoiło ale miałam sporo skurczy juz w drodze i w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyne co mnie pociesza to fakt że skoro na lekach mam skurcze (napewno siłą nie sa choc w połowie tak odczuwalne jak te porodowe) ale że nie powinnam mieć problemów z laktacją po cesarce (ponoc najgorzej jest po takiej z marszu bez skurczy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko ja znam dziewczyne, ktora miala cesarke tak jak Ty i karmi juz prawie pol roku. Mowi sie, ze mleko jest w glowie, a nie w piersiach ;-) Ja mialam siare kilka tygodni przed porodem, a w dniu porodu nie dalo sie przystawic Jasia do piersi, bo lezalam na plecach po znieczuleniu. Jan dostal butle po urodzeniu i w nocy, a na nastepny dzien wstalam o 5 na nogi i kolo 8 Go nakarmilam z piersi. Na poczatku mialam malutko pokarmu, potem Jas byl na naswietlaniu i ja pompowalam laktatorem. Dzieki temu laktatorowi wyrobilam sobie laktacje, ale jak masz dziecko przy sobie i przystawiasz na zadanie, to mleko poleci :-) Najlepszym sposobem na rozkrecenie laktacji jest czeste przystawianie dziecka, lub jesli nie ma takiej mozliwosc tak jak bylo to u mnie, to laktator. Tez warto miec ze soba w walizce. Ja nie kupilam wczesniej, a jak lezalam w szpitalu to maz mi kupowal :-p Ja sie taka pro-cycowa zrobilam hehe :-) A jeszcze warto zakupic ujedrniajace maslo poporodowe z Ziaji, naprawde super ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodziło mi o to że ogólnie jest problem za laktacją po cesarce tylko że te pierwsze dni są trudniejsze jeśli nie było skurczy bo organizm nie dostał sygnału że ma zacząć produkowac mleko-tak mi położna tłumaczyła. laktator mam kupiony tylko jeszcze musze go wyparzyć i złozyć żeby sie potem nie męczyć w razie gdyby był potrzebny. Ja tu myslałam że jak cesarka i wszystko powyciągają to juz żadnego krwawienia dołem nie ma a siostra mi mówi że ona miała chyba z 2-3tyg.-to normalne? i wogóle dla mnie to jest absurd że nie pozwalają zakładać po porodzie majtek, to jak ja mam ta podpaske między nogami utrzymać i jeszcze do dziecka wstawać? A tak wogóle to jutro musze mame zatrudnić żeby mnie do szpitala spakowała. Mąż sie spieszy i kończy robić nasza sypialnie, musi jeszcze złożyć nasze wyrko oraz łóżeczko dla Małej i wózek który przyjdzie na dniach żeby to wywietrzało wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekam spać bo dzisiaj miałam duzo emocji i musze ochłonąc, mam nadzieje że zasne. a tak sie właśnie jeszcze zastanawiam czy moja zwiększona krzepliwośc krwi może też być poniekąd wynikiem tego że nie pije zbyt duzo? a tam nie ma co gdybać. mam nadzieje ze jutro załatwie ten lek na refundacje a jak nie to trudno, no i trzeba sie kuć dla dobra Malutkiej. troche sie tego boje bo jednak teraz trudniej chwycic fałde brzucha ale dam rade:) Dobrej nocy wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka krew chyba moze byc bardziej gesta jak mniej pijesz. Mi kiedys jak mialam nascie lat wyszlo a badaniu ze mam gesta krew, to lekarka powiedziala, ze z tym sie nic nie robi, moze mi jedynie kroplowka krew przed badaniem rozrzedzic... Co do majtek. Nikt nie ma prawa zabronic Ci zakladania bielizny! Obchod jest dwa razy dziennie, od razu wyczaisz kiedy sie zbliza i poprostu wtedy zdejmiesz majty zanim lekarze wejda. Mialam identyczne podejscie jak Ty, a w ostatecznosci cala paczke majtow jednorazowych przywiozlam do domu spowrotem. Zapewniam Cie, ze da sie chodzic z ta podpaska bez majtek, nawet tego nie czuc. Ja potem w domu chodzilam z normalna podpaska, ale na noc bralam ta co w szpitalu i tez spalam bez majtek, zeby mnie nic nie cislo w nocy w rane po cieciu. A co do podpasek to polecam Absorgyn :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka te zastrzyki możesz też sobie robić w uda. Ja póki co cały czas robię w brzuch, ale raz na próbę zrobiłam w nogę i jednak wolę w brzuch :/ z tymi zastrzykami to różnie, raz mi się trafiła tępa igła i uuuuu bolało. Ale ogólnie nie jest źle już się przyzwyczaiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amefa dzięki za rady:) co my byśmy bez ciebie tutaj zrobiły?:) Słońce gin mi mówiła e moge sobie najpierw posmarować mniej więcej w tym miejscu jakimś tłustym kremem to ta skóra sie robi elastyczniejsza (potem oczywiście trzeba odkazić) ale chyba jakos te 10 wytrzymam bo licze że tyle wystarczy. najgorzej znowu z tym pierwszym będzie, igiełki krótkie więc krzywdy sobie ani Małej nie zrobie no ale ten stres hehe. Nocka na szczęście przespana, nawet rzadziej siku chodziłam:) ale jak sie przebudzałam to pierwsze myśli były zaraz o tym co lekarka na wizycie mówiła-pewnie musiało sie to wszystko przetrawić w mojej głowie. Justa jak sie synek czuje/ co badania wykazały? Pełna (mam nadzieje że nie pomyliłam) jak twoja kolka, mam nadzieje że już ci nie dokucza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
my jeszcze w szpitalu ale jak dobrze pojdzie to dziś wyjdziemy do domu. Jeszcze ma miec dziś kardiologa i wyniki holtera. Wczoraj mielismy neurologa . EEG wykazało ze ma jakies zmiany w mózgu - mogace świadczyć o padacce ale zmiany sa niewiele ponad normę i jest ich mniej niz podczas ostatniego badania 2lata temu. Póki co zostaje bez leków tylko dalsza obserwacja. Dziewczyny jesteście super ze o nas pamiętacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to super że badania wyszły pomyślnie:) a u mnie byłoby to dziwne gdybym jakis lek dostała bez problemów, rodzinny nie chciał wypisać nowej recepty i nazwał choc niedosłownie moja gin oszustka i tu cytuje- "gdybym faktycznie potrzebowała tych zastrzyków to miała prawo wypisac mi recepte z refundacja a tak widocznie bała sie kontroli albo nie miała podstaw by mi je zapisac. on nie bedzie sie podkładał bo w mojej kartotece nie ma pod co podpiąc takiego leku". Gdybym osobiscie u niego była chyba bym go udusiła gołymi rekami za ten tekst. a potem oczywiscie rajd po aptekach bo nigdzie nie mieli tych zastrzyków. ach ta polska słuzba zdrowia, prędzej zabije niz wyleczy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki mialyscie tak ze po clo wasza miesiaczka byla bardzo skapa tzn 2 dni gdzie zawsze byla ze 7 dni?zaczynam drugi cykl z clo i mam zwiekszyc dawke do 1 tabletki dziennie i nie wiem czy nie powrocic do polowy znowu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elka to jest niestety efekt uboczny clo. Osłabione endometrium. Ja akurat tak reagowałam że jak to gin określił miałam endo cieniutkie jak bibułka. Później nie ma się co zluszczac i są skąpe @. Musialabys to z ginem skonsultować bo co z tego że jajeczko się zapłodni jak endo będzie cienkie i nie będzie miało się gdzie zagnieździc.. Mój gin twierdził że clo nie powinno brać się dłużej jak 3 cykle pod rząd. Później przerwa i można brać dalej. Ja brałam 3 cykle i po 3 zamiast @ miałam 4 dni skąpego brązowego plamienia. Ale co gin to inne metody. Wiem że są zastrzyki na wzrost endometrium. Mam stresa bo jutro idę na badanie krwi po obciążeniu glukozą.. Będzie źle? Słodkiego nie mogę znieść i boję się że no wiecie.. Będzie paw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slonce ja przez 2 dni teraz bralam po 1 tabletce myslisz ze moge zmniejszyc tak na wlasna reke o pol tabletki?bo boje sie ze moje endometrium bedzie bardzo cienkie teraz ehhh jak nie urok to sraczka:)jak tutajj cos sie pooprawi to pogorszy gdzie indziej.slonce trzymam kciuki za jutrzejsze badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elka ja bym nie zmniejszała dawki. A w poprzednim cyklu po połowie tabletki miałaś owulacje? Pęcherzyk urósł? Weź taką dawkę jak Ci gin przepisał i skontroluj jak endo wygląda. Jak będzie bardzo cienkie to może coś na wzrost? Albo może jakies inne leki na stymulację Ci bardziej podejdą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slonce tak urosl w 14 dc ale mi zawsze rosły ladnie i pekały tylko ze zawsze po stronie niedroznego czyli prawy moj 2 jajnik w wogole nie pracowal wiec moj gin stwierdzil ze moze po clo moze on sie obudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już kiedyś na forum ruszyliśmy temat clo. I któraś stwierdziła że po clo pecherzyki rosną ale koniec końców i tak z nich nic nie wychodzi. Jakby były puste.. Może miała rację. Mnie po clo raz urosły dwa pecherzyki, niby pękły i nic.. Którejś rosły ale nie pękły i robiły się torbiele. Chyba Ziucie nie pękły przed samą inseminacją. Nie kojarzę żeby któraś zaszła w ciążę przy wzięciu clo. Może się mylę. Jeśli tak to przepraszam. Myszka i Justa jak to było u Was? Wy miałyscie IUI na pecherzykach z clo? U Pełnej to chyba był cykl naturalny? A u Asi? Amefa a u Ciebie? Ja zaszłam też w naturalnym cyklu. Clo jest chyba najpopularniejszym lekiem na stymulację owulki.. I w miarę tanim bo resztaa jest drozsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje slonce za wysczerpującą odpowiedz chyba wezme jeszcze 1 cykl i koniec z tym lekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację. Skończ ten cykl i życzę Ci żeby jajnik się obudził i żebyś zaszła w tym cyklu :) a jak się nie obudzi ( ale obudzi się na pewno) to nie ma sensu osłabiać sobie endometrium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My w juz w domu ;))) ja mialam inseminacje na cyklu stymulowanym wlasnie CLO ;)) takze jednak czasami cLO pomoaga . Wczesniej mialam cykle z CLO ale nic nie wychodzilo- pecherzyk rosl ale nie pekal ( i zawsze byl jeden)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Ja brałam CLO 8 cykli i nic, zmiana gin. i zaczęłam brać Femarę 5-6 cykl i ciąża, chociaż u mnie w zajściu w ciążę pomógł również bromergon. Nie przesądzałabym tak źle CLO. Tu chodzi o cały etap leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce tak szybko masz robione obciążenie glukoza? weź sobie wciśnij troche soku z cytryny, ja w domu w mały słoiczek sobie wycinełam i potem wlałam-tylko nie miałam czym wymieszać i po połowie przestałam czuć jej smak. Mi każdy doradzał żeby pić małymi lyczkami i robić jak najmniej przerw. w moim przypadku piłam na tyle wolno że facet w laboratorium myślał że zaraz wymiękne i nalał mi odrobione wody do osobnego kubeczka i kazał co kilka łyków dać mały łyczek wody na przepłukanie smaku. Dla mnie to nie było aż takie słodkie, Amefa pisala ze to jak lukier ale nie bylo az tak zle, za to po paru minutach mnie strasznie zmulilo, myslalam ze zasne. co do clo to ja mialam jeden cykl na nim po 1tab. i mimo tabsów na endo mialam je strasznie cienkie. potem juz stymulacje mialam gonadotropinami w zastrzykach, drogie byly ale endo ladnie samo roslo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi po Clo rosly pecherzyki, ale nie pekaly i robily sie torbiele. Prawdopodobnie dlatego, ze za wczesnie zaczynalam brac Luteine. A glukoza mi smakowala! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×