Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

To będziemy czekac na te 2 kreski w przyszłym tygodniu :) U mnie wreszcie wyszło słońce bo ostatnie dni ciągle padało, ale i tak nie skorzystamy ze spaceru bo córci wychodzi zab i skoczyła temperatura :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Jak się czujecie? Honi plamienie ustało? Ewa jak u Ciebie? Kiedy testujecie? Natala na która masz wizytę? Ten lekarz jest z jakiejś kliniki? Daj znać co Ci powiedział. Leti a co z Tobą? Wybrałaś nowego lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa2014
Mnie zaczęły wczoraj pobolewać piersi, ale podobnie miałam zawsze po owulacji, więc nie wiadomo, dziś jest mój 5 dzień od inseminacji, jakoś nie umiem myśleć, że się uda, może powinnam bardziej wierzyć w ten cud :) czuje też delikatne pobolewanie podbrzusza ale to praktycznie po inseminacji się zaczęło i nie ustało, więc myślę że to pewnie po pregnylu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natala dzięki że zapytałas siostrę :) U nas kilka dni temu pojawiły się krostki na pupie, mam nadzieję że te zęby w końcu wyjdą. Byliśmy u dermatologa, powiedział ze to kontaktowe zapalenie skóry m.in. od śliny i przepisal nam dużo leków, aż mi sie płakać chce jak czytam o skutkach ubocznych :/ Póki co mała zaczęła lepiej spać, nie drapie się w nocy, krostki zeszły ale są duże czerwone plamy, które coś słabo blakną. Justynka, juz niedługo rodzisz, ale zleciało, szok :) Powodzenia przy remoncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Cześć dziewczyny, Pełna nadiei83. Siostra na krostki i plany u małego stosowała clotrimazolum krem, a przed jego zastosowaniem przecierała skórkę roztworem z tej fioletowej tabletki, zaleciła jej to rodzinna lekarka na potówki ale pomogło też na krostki na buzi tylko tam sam krem bez roztworu. Na buzię też stosuje synkowi kremik ziajka i taki z flosleku z pingwinkiem, małemu pomogło. A teraz coś o mnie. Byłam na wizycie dziś po południu. Lekarz zrobił na mnie miłe wrażenie, trochę przypomina mi mojego dotychczasowego ginekologa. Zrobił mi USG, pęcherzyk 27mm więc trzeba by dziś znowu się postarać, a mąż poszedł na noc do pracy. Jutro jeszcze podziałamy, podejrzał mi plemniki z szyjki macicy, żyły i się ruszały więc może jeszcze kilka zostało i dowloką się do celu. Pobrali mi też krew na kilka badań. Hormony, rezerwy jajnikowe i przeciwciała przeciwplemnikowe. Wyniki będą, część jutro, reszta za tydzień. Jeszcze badanie nasienia M dokładne i kolejna wizyta, może coś się wyjaśni i drgnie w dobrym kierunku. Lekarz powiedział, że rokowania są dobre i trochę mnie tym pocieszył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natala to super że wizyta udana i lekarz cie nie zniechęcił :) mam nadzieje, że teraz już wszystko pójdzie w dobrym kierunku :) Ewa mnie też od inseminacji pobolewało podbrzusze, ale myślałam ze to przez te kłopoty z przejściem przez szyjke macicy, może jednak powinnaś bardziej pozytywnie myśleć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa2014
Poprostu jakoś przyzwyczaiłam się, że przez kilka lat ciągle się nie udawało i mam takie podejście, że nie jest to takie proste :) ale głęboko w sercu chciałabym żeby właśnie teraz się udało, bo wiem że inseminacja to chyba nasza ostatnia deska ratunku, bo na in-vitro się nie zdecydujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2580
Witajcie. Dawno mnie nie pisałam ale jakoś nie miałam o czym. Natala fajnie , ze lekarz zrobił dobre wrazenie bo to chyba duzo daje, takie poczucie bezpieczenstwa ze jest sie w dobrych rekach. Byłas na wizycie w klinice może? Mi dzisiaj wkoncu udało sie zapisac na wizyte do kliniki, mam po swietach. Oczywiscie nie udało sie do tego lekarza co chciałam , ale nie chciałam juz czekac kolejnego miesiaca i zapisałam sie do innego. Boje sie własnie podejscia lekarza , ze bedzie szybko, bo kolejny pacjent . No ale zobaczymy .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Cześć dziewczyny. Ewa choć nie miałam inseminacji to trochę Cię rozumiem. Kobieta, która się stara tak długo ma poczucie, że nigdy nie zajdzie w ciąże i dlaczego ma się udać tym razem skoro wcześniej w takiej samej sytuacji się nie udawało? Ale takich kobiet, które się długo starają jest tysiące i wielu w końcu się udaje w najmniej oczekiwanym momencie. Może u Ciebie teraz jest ten moment. Bo niby czemu ma Ci się nie udać? To, że się uda jest tak samo prawdopodobne jak to, że się nie uda więc myśl pozytywnie bo to wiele daje. Dziecko chce mieć mamę optymistkę nie pesymistkę. Kasia, a gdzie do kliniki się zapisałaś? OVEA to przychodnia w której przyjmuje Wdowiak, mała, prywatna z miłą intymną atmosferą. Tu też pobrali mi krew na badania. Mąż ma zgłosić się do OVUM na dokładne badanie nasienia, a potem z wynikami pojedziemy znowu do OVEA. Tu też wykonywane są inseminacje, na in vitro pan doktor Wdowiak kieruje do NOVUM, tam też przyjmuje ale trudniej się tam do Niego dostać w OVEA nie miałam problemu z umówieniem wizyty. Doktor po zbadaniu mnie, analizie wyniku HSG i badania nasienia M powiedział, że rokowania są dobre i uda mu się nam pomóc. Trzymam Go za słowo. Wczoraj wydałam prawie czterysta złotych, wiem, że to początek wydatków ale nie szkoda mi kasy. Widać nasze dziecko będzie wymagającą istotą tak jak mamusia więc musi kosztować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
czekam niecierpliwie na wyniki badań, niektóre będą dziś mam zadzwonić i się dopytać. Reszta dopiero za tydzień. Boję się trochę badania na przeciwciała przeciwplemnikowe i na endometriozę ale może będzie dobrze. Test śluzu 16h po stosunku wykazał, że plemniki są żywe i się ruszają, a 23h po stosunku pękł mi pęcherzyk bo bolało mnie bardzo, miał 27mm więc dużo płynu było mam nadzieję, że jakiś plemniczek dobiegł i dał radę tej mojej komórce. Oby tak było. Dziewczyny wiecie może czy komórka jest zdolna do zapłodnienia zaraz po pęknięciu pęcherzyka czy musie swoje ,,odleżeć" w jajowodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2580
Natala ja sie zapisałam do Invimedu, poniewaz tam maja program rzadowy i chcielibysmy sie załapac . Naczytałam sie troche ze w tym programie rzadowym to nie przykladaja sie za bardzo, bo wiedza ze i tak beda miec pacjentów. A z drugiej strony wmawiam sobie ze przeciez jak ma sie udac to sie uda a jak nie to nie. Przeciez ivf czy inseminacja zakonczone niepowodzeniem zdarzaja sie nawet najlepszym lekarzom. Natala a jakie badanie miałas robione na endometrioze? Daj znac jak wyniki. Ja u siebie boje sie wyniku AMH- rezerwy , bo miałam juz jedna operacje i to napewno mogło wpłynac , jak i tez wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natala3
Właśnie dzwoniłam do OVEA, mam tylko niektóre wyniki. tarczyca ok. Progesteron taż ale to już miałam badane wcześniej. Marker Ca-125, też dobrze to zn, że endometriozy raczej nie mam. Estradiol 10,11 w 15dc. Pielęgniarka mówi, że ok. Przeciwciał jeszcze nie ma. Kasia, a przypomnij mi jaki u Was jest problem? Czy tak jak u nas: problemu brak i ciąży brak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruoti
dziewczyny pomóżcie tez miałam HSG w lutym dziś ma 4 testy dodatnie z b.jasną drugą kreską i betę 16 mlU.ml ostatnia @ 24.02 wynik jest chyba za niski :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2580
U nas jest problem i to dosc duzy. Prawy jajowod niedrozny , a prawdopodobnie owulacja wystepuje tylko w prawym jajniku,a lewy mam niby drozny ale w okolicy lewego jajnika mam przestrzen hypoechogenna czyli tak jakbym oba miała niedrozne bo ta przestrzen tez blokuje. No i dlatego ivf . Te wyniki o ktorych piszesz tez miałam robione oprocz estradiolu. Tarczyce i progesteron miałam ok a to Ca-125 miałam robione raz przed operacja i miałam troche podwyzszone ale to ponoc normalne przy torbielach i po operacji miałam juz w normie bo 16, 24.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2580
Ruoti beta troche niska ale jest. Najlepiej chyba jak powtorzysz za dzien lub dwa bete i zobaczysz czy przyrasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa2014
natala3 mam rację w tym co piszesz, chyba poprostu boje się kolejny raz rozczarować, ale lekarz powiedział w dniu inseminacji że ważne że jestem młoda i działam w odpowiednim kierunku, od dzisiaj stawiam na optymizm mimo wszystko! :) Najdziwniejszy jest ten delikatny ból podbrzusza, a dzisiaj jak popracowałam 5 minut fizycznie to po chwili się nasilił, nigdy tak nie miałam po owulacji, więc są dwa wyjścia albo to skutki clostilbegytu i podanego ponad tydzień temu pregnylu, albo upragniona ciąża :) za tydzień coś będzie wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Ewa za dużo sie nie przepracowuj :) głowa do góry, pierś do przodu i czekamy na 2 krechy :) Routi faktycznie beta niska ale zrób ją jeszcze raz żeby wiedziec czy przyrasta. Może po prostu późno zarodek sie zagnieździł albo owulacja sie opóźniła i stąd niski wynik. Kasia jak byłam ostatnio na hsg to lekarz mówił dziewczynie obok co miała tylko jeden jajowód i to w małym stopniu drożny że jajowód potrafi przechwycić jajeczko nawet jeśli owulacja była po niedrożnej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Ruoti, a jak długie masz cykle? Mi po HSG wydłużył się cykl z 29 do 32dni. Nie ten pierwszy po badaniu tylko drugi. Z tego co czytałam to innym dziewczynom też się pozmieniało, więc może Tobie też się cykl wydłużył i owulacja była później, a co za tym idzie w ciążę zaszłaś też później. Wiesz kiedy miałaś owulację i ile okres Ci się spóźnia? Leć jeszcze raz na betę i do lekarza. Trzymamy kciuki, napisz jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honi77
u mnie nic sie nie dzieje,podejrzewam ze w poniedzialek te bole co mialam i to plamienie to moze pecherzyk nie pekl wtedy co powinien i w pn byl tak wielki ze w koncu pekl i stad te bole byly,plamienie tez wieczorem w pn juz ustalo,czuje sie swietnie,jak nigdy :),nie mam zadnych dolegliwosci ... wiec pewnie znowu nici z tego.... piekna pogoda u mnie wiec ide dzis na rower(pierwszy raz w tym roku ),a mam tu piekne okolice do jazdy i relaksu,pozdrowienia dziewczyny i oby w koncu ktoras z nas zobaczyla szybciutko te 2 krechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honi u mnie pierwszym objawem był własnie brak objawów, jedynie bolał mnie brzuch jak zawsze na okres. Piersi zawsze mnie bolały przed okresem a wtedy nic a nic! Więc 3mam kciuki :) U mnie też nic się nie dzieje, żadnych dolegliwości jak narazie ale do okresu jeszcze 6 dłuuuugich dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej koleżanki! Nie miałam neta przez dwa dni ale już nadrobiłam czytanie :) Natala fajnie że udała Ci się wizyta. Jak wyszły badania? Ruoti powtórzyłaś bete? Ja cały czas czuje jajniki. Podejrzewam o to ovitrelle bo we wcześniejszych cyklach bez niej tego nie miałam. A co do objawów to ja mam zawsze tylko jedne na @. No cóż zobaczymy w przyszłym tygodniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PO HSG
Dzisiaj miałam badanie HSG . Masakrycznie się bałam , naczytałam się w internecie jakie to straszne bolesne i że znieczulenia to tylko no-spa i apap. Ale to JEDNA WIELKA GŁUPOTA. Badanie miałam w Szpitalu w Jeleniej Górze. Na początku wiadomo wywiad epidemiologiczny, rozmowa z lekarzem , pobranie krwi itd. o 11 przyszła po mnie Pani pielęgniarka i razem udałyśmy się do pracowni HSG. Były tam dwie kobiety które zajmowały się obsługą sprzętu , pielęgniarka która ze mną przyszła i lekarz który miał wykonać badanie . Wszyscy bardzo mili , zajęli się mną. Kazali ściągnąć majtki, usiadłam na stole do rtg, położyłam głowę i "moja" pielęgniarka podała mi przez wenflon jakiś płyn po którym miało mi się zakręcić w głowie i zrobić sucho w ustach. Tak też było, dziwne uczucie jakbym miała spaść z tego stołu, ale oddychałam głęboko i "chyba" zasnęłam. Nie byłam świadoma niczego , tylko w czasie badania raz poczułam coś dziwnego , ale nie nazwałabym tego bólem i coś zamruczałam ale "moja" pielęgniarka zaraz złapała mnie za rękę i było już wszystko ok. Później pomogła mi się ubrać i zawiozła na salę. Po wszystkim spałam 2 godziny i wyszłam do domu i czuję się świetnie . Niekiedy po wizycie jest większy dyskomfort niż po tym badaniu. Dziewczyny , proszę nie czytajcie żadnych opini na necie bo nie ma sensu. Tylko niepotrzebnie się stresujemy i wtedy jesteśmy spięte i może bardziej boleć. Jeżeli macie problemy z zajściem w ciąże to badanie jest nieuniknione , ale za to bardzo pomaga. Nie wahajcie się ani chwili dłużej tylko idźcie i badajcie, bo dla dziecka przecież warto. TO NIC STRASZNEGO !!! A co najważniejsze moje jajowody są DROŻNE !! :))) Polecam Szpital w Jeleniej Górze :) Powodzenia ! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PO HSG dobrze, że tak bezboleśnie przeszłaś badanie i jajowody masz drożne, ale niestety są takie kobiety które zwijają sie z bólu. sama miałam niedawno ponownie hsg i na pokoju była ze mną dziewczyna która z bólu omal nie zemdlała. Wszystko zależy od podatności na ból, lekarza czy jest delikatny itp. A co do rodzajów znieczuleń... za pierwszym razem miałam głupiego jasia dożylnie podanego i czułam mocniejszy ból mimo drożnych jajowodów niż teraz gdy dali tylko paracetamol w kroplówce a jajowody były zapchane - a to ten sam szpital. A niektóre z dziewczyn naprawde w szpitalu nie dostały nic przeciwbólowego tylko same musiały wziąć z domu tabletki. Tak więc nie ma co uogólniać że nie boli, bo to indywidualne odczucie. Jedno jest pewne że nie ma sie czego bać, dla dziecka te pare minut bólu da sie znieść a przecież poród jest znacznie boleśniejszy. 1 Dziewczyny czekające na testowanie, wiem jakie to trudne ale postarajcie sie nie doszukiwać czy coś czujecie czy nie bo można od tego zwariować. Ja tak walczyłam z sobą by nie mysleć że dopiero po teście uzmysłowiłam sobie, że niechęć do słodkiego i jogurtów oraz senność to były pierwsze objawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Po HSG, MyszkaM ma rację to wszystko zależy od organizmu, jego progu wytrzymałości na ból i ogólnego stanu zdrowia i podejścia lekarzy. Mi też podali relanium dożylnie i czopek rozkurczowy plus leki przeciwbólowe. Nic nie czułam, tylko krwawiłam po badaniu. Najbardziej dokuczał mi głód bo nie jadłam od południa poprzedniego dnia do trzynastej w dzień badania. Ale prawdą jest, że trzeba się badać. Mój entuzjazm po wizycie u doktora Wdowiaka dziś poległ z kretesem. Spotkałam dziś dziewczynę, z którą leżałam na sali przed HSG, jest w ciąży, zaszła zaraz po badaniu, a ma jeden drożny jajowód. Ucieszyłam się, a jednocześnie zazdroszczę, że to nie ja. Ona chodziła do innego lekarz niż ja, podawał jej leki, stymulował i pomogło, mój stawiał na naturę i do tej pory brak efektów. Dobrze, że wybrałam innego lekarza ten chociaż chce pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Asiak pytałaś o wyniki, te które mam to hormony tarczycy, CA-125 czyli to na endometriozę wyszły ok nie mam jeszcze przeciwciał bo to dopiero za tydzień będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Ładna niedziela się zapowiada. Ja mam wolny weekend od szkoły to korzystam-zakupy, pranie, sprzątanie, sadzenie bratków :) Jeszcze ta zmiana czasu, ciekawe jak jutro wstanę do pracy :P Jak tam u Was? Natala to kiedy teraz masz wizytę? Dobrze że zmieniłaś doktorka- ten na pewno Ci pomoże zobaczysz. Netia jak tam z objawami bo ja już czuje cycki co źle wróży. Ruoti czy powtórzyłaś bete? Leti co tam u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiak objawów żadnych nie mam bo piersi nie bola, brzuch też nie. Wczoraj bolała mnie glowa ale dzisiaj juz przeszło:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Cześć dziewczyny, ładny dzień, ja wypiję kawę i lecę. Asiak następną wizytę mam po odebraniu wyników, które będą za kilka dni i po rozszerzonym badaniu nasienia M.Też bolą mnie cycki, ciekawe od czego to zależy, jak mam długie cykle 31-31 dni to mnie nie bolą, a jak mam 29 dniowe to bolą jak nie wiem co. Czyt to jakiś hormon jest odpowiedzialny za to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
A co tu taka cisza? Jak makiem zasiał? Raz dwa pisać co u Wasz słychać i kto testuje w tym tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My sie wietrzymy cały dzień, wracamy do domu tylko na jedzenie i zmiane pieluchy :) a buzia to jej sie nie zamyka od gadania po swojemu, przy czym w wielu przypadkach idzie wysłyszeć bez problemu wyrazy jakich używa dorosły człowiek - za teściową chyba taka papla będzie bo my ciche myszki jestesmy :) Z tego co pamiętam czekamy na 2 krechy w środe i czwartek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×