Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość Natala3
Witam wszystkie. Wczoraj byłam u mojego lekarza, M robił analizę nasienia. Jego wyniki super, moje trochę gorzej. Mam przeciwciała przeciwjądrowe, wyników przeciwplemnikowych jeszcze nie ma. Lekarz zlecił mi jeszcze AMH. Może w nowym cyklu podejdziemy do IUI. Jeśli tak to będę przyjmować sterydy na te przeciwciała. Miała, któraś z Was taką terapię? A co do Twojego pytania Asiak co do USG to ja miałam dwa cykle monitorowane USG co 2-3 dni od dziesiątego dnia cyklu do owulacji i po niej żeby zobaczyć czy jest ciałko żółte. Wczoraj w 27dc też miałam USG było ciałko żółte. Myślę, że USG robione często nie szkodzi bo to nie są fale jak przy prześwietleniu. Jeśli lekarz zaleca to trzeba się słuchać. Mi jednak nowy lekarz też nie zalecił tak częstego USG, a IUI będę mieć na naturalnym cyklu z zastrzykiem na pęknięcie. Myślę, że to zależy od lekarza czym się kieruje podczas leczenia i obserwacji pacjentki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Asiak wczoraj wziełam 4 tabletke clo i dzisiaj juz ostatnia :) Do lekarza idę w poniedziałek. Szczerze mówiąc jeśli chodzi o wizyty to na początku chodziłam często tzn w 6dc, 9dc, 13dc a w 14 dc miałam inseminacje. Teraz chodzę maksymalnie dwa razy bo wiem, że częściej nie ma sensu - przynajmniej w moim przypadku. A wizyty sa drogie - nie ukrywajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mniejsza o to kto kiedy chodzi. Ja też chodziłam dwa razy ale skoro i tak się nic nie dzieje to wystarczy i tak się na inseminację nie zdecyduję. Raczej nastawiam się na in vitro. Netia ja też dziś kończę clo. Idziemy tak samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogladalam dzisiaj " in vitro czekajac na dziecko" i zaraz potem "in vitro 9 miesięcy później" ryczalam caly program, niesamowite ile wytrwałości jest w tych ludziach... Asiu masz moze po Clo takie jakby klucia jajnikow i uczucie pelnosci w brzuchu? Boje sie zeby sie nie okazało ze mam jakas cyste bo kolejna IUI mi przypadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam pooglądać tego programu ale już sprawdzam kiedy powtórka. Ubiegły sezon oglądałam i też ryczałam na nim. Netia też mam takie objawy. Nieraz mam wrażenie że woda ze mnie nie zeszła :) To normalne bo przy stymulacji jajniki się powiększają. Ja jeszcze mam uderzenia gorąca. Biorę teraz clo na noc i jak się przebudzę to jestem mokra. Dziewczyny mój mąż jest chory a on jest książkowym przypadkiem. Leży, jęczy i marudzi. Tylko patrzeć jak teściowa z pomarańczami przyjdzie do synusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Cześć dziewczyny właśnie dostałam@. Pierwszy raz od lat czekałam na nią z utęsknieniem bo w tym cyklu zaczynamy działać z pomocą leków. Nie dopytałam lekarza ile ta terapia kosztuje i czy nie zaszkodzi ewentualnej ciąży bo ja tak jak wszystkie tu pragnę zdrowego dzidziusia. Trochę boję się tych sterydów ale lekarz chyba wie co robi. Ważne, że przeciwciał przeciwplemnikowych nie mam. A jak tam u Was któraś testuje w najbliższym czasie, a może jakaś IUI się szykuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2580
Natala sterydy podaja na zagniezdzenie sie zarodka , wiec nie masz sie co bac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Dzięki Kasia wiem, że sterydy są na zagnieżdżanie, potem jeszcze do 7tc bierze się leki na podtrzymanie ale martwi mnie to, że przecież takie leki to nie witaminy i pozostają w ciele kobiety jakiś czas, a w tym czasie dziecko się rozwija i wchłania wszystko. Pewnie martwię się na zapas bo najpierw muszę w tą ciążę zajść i ją utrzymać, a mój organizm nie chce współpracować z naturą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natala o nic sie nie martw, ja pół ciązy byłam na podtrzymaniu, luteina, leki wstrzymujące skurcze macicy i córcia jest zdrowa jak rydz :) z reguły korzyści wynikające z brania tych leków sa zdecydowanie większe niż ryzyko efektów ubocznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2580
Ja juz 10 lat biore sterydy na stawy bo musze, niejednokrotnie pytałam lekarza co jesli zajde w ciaze , powiedział ze jesli bedzie taka potrzeba to bede brac bo sterydy sa w miare bezpieczne jesli chodzi o ciaze. Pewnie lepiej bylo by ich nie brac jak i zadnych lekow ale niestety czasami trzeba . Opowiadał mi nawet ze mial kiedys pacjetke ktora była w ciazy , chorowała na stawy i brała az 96 mg sterydów , to jest konska dawka , ja biore tylko i az dla mnie 8 mg, ale mimo tego urodziła zdrowe dziecko . tak wiec głowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Dzięki dziewczyny, uspokoiłyście mnie, lekarz mówił, że nie trzeba mi ich tak dużo więc już się nie boję obym tyko zaszła w ciążę po inseminacji i żeby mi pomogły ją utrzymać. Kasia napisz proszę ile mniej więcej płacisz za te leki miesięcznie. wiem, że moje mogą kosztować inaczej, a pewnie nie są refundowane ale mniej więcej będę mogła określić koszty. Bo lekarza zapytam dopiero na wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata32
Cześć dziewczyny. Może któraś mi pomoże.W 2012 roku poroniłam.W 2013 roku przez 6 miesięcy brałam clo i nic. W miesiącu październiku miałam robioną laparoskopie po której stwierdzono że mam endometrioze. I znowu leczenie Visanne przez 6 miesięcy. Teraz 8 kwietnia miałam robione hsg jajowodów- jajowody drożne, macica wporządku, ale dzisiaj dostałam krwawienie i brzuch boli tak jak na okres. Czy to możliwe żebym tak szybko dostała okres? może któraś z was też miała taki przypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Śledzę wasze wpisy już bardzo długo i cieszę się że jest takie miejsce jak to gdzie możemy się wzajemnie wspierać. Staramy się z mężulkiem od ponad 2 lat i nic :( Wczoraj miałam HSG opis-po podaniu kontrastu jajowody wypełniły się prawidłowo i z opóźnieniem obustronnie przeszedł do jamy otrzewnej. Było to dla mnie trochę niejasne ale lekarz powiedział, że jajowody są drożne. Być może problem jest w tym, że miałam zrosty po zapaleniu otrzewnej i nie mogłam zajść. Tylko nie zapytałam lekarza po jakim czasie od badania można się starać :( Życzę Wam kobietki z całego serca aby każda z Was już niedługo miała śliczny okrągły brzuszek. :) Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina jesli nie krwawisz to możesz starać sie już w tym cyklu. Beata możliwe, zę te zrosty po chorobie troche utrudniały zajście w ciąże, mam nadzieje że teraz sie uda :) Moja kuzynka zaszła naturalnie mimo endometriozy więc głowa do góry :) troche się tylko dziwie że zanim lekarz kazał brac ci Clo nie wysłał cie na hsg, z reguły poronienie czy podobne sprawy sa wskazaniem do sprawdzenia drożności jajowodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2580
Natala ja biore metypred 8 mg kupuje dawke 16 mg ktora kosztuje bez ryczałtu jakies 30 złotych z ryczałtem jakies 7 złotych i mam to na dwa miesiace ale z tego co czytałam to przy ivf lub inseminacji podaja głownie encorton ale działanie jest podobne a cena nawet nizsza niz tego co ja biore . Skutki uboczne to głownie to ze mozna przytyc ale przy niskich dawkach ryzyko niewielkie . Ja przez tyle lat brania tego leku troche przytylam , ale kiedys byłam jak to mowil moj M patykiem wiec teraz wygladam znacznie lepiej. Najwazniejsze zeby sie udało Natala , cala ciaze nie bedziesz tego brac obym i ja nie musiała jesli zajde kiedys w ciaze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Kasia dzięki, wiele mi wyjaśniłaś. Internet to kopalnia wiedzy ale wiele czasu by mi zeszło zanim dokopałabym się do wiedzy, którą Ty zaserwowałaś mi w pigułce , uspokoiło mnie to i podniosło na duchu, bardzo Ci dziękuję. Będę spokojniejsza przyjmując te leki oby tylko pomogły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój M nadal gorączkuje, pewnie nic nie będzie z tego w tym miesiącu :( Mam nadzieje że do środy mu przejdzie. Netia jak było u Ciebie? Twój mąż długo chorował przed iui?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiak moj M mial gorączkę tylko jeden dzień i to było z nerwów bo mial egzamin i bardzo sie nim przejmował dodatkowo nerwy w pracy i stalo sie:-( z takimi wynikami dali nam zerowe szanse.. Asiak ale u was moze byc inaczej, probujcie, zawsze jest szansa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netia na którą masz wizytę? Honi a ty kiedy masz IUI? Mia co tam u Ciebie? Wchodzisz jeszcze na forum? Mój M nadal chory, poszedł do lekarza. ja idę w środę ale czuje że w tym miesiącu to nici z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Asiak, a chciałaś w tym cyklu podchodzić do IUI, bo mi jakoś to umknęło? Jeśli tak to warto próbować nie zawsze nasienie ucierpi podczas gorączki. Netia a Ty podchodzisz w tym cyklu, bo ja jeśli lekarz powie, że można to chcę spróbować ale ja to dopiero pod koniec kwietnia. Wy dziewczyny to jeż niedługo prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honi77
witajcie Ja jade na podglad w czwartek,biore ten tamox do 10dc wiec do srody ,eh nie dobrze sie czuje po tych tab,bardzo boli mnie glowa ,niedobrze mi i od poludnia mogla bym praktycznie spac do rana,postanowilam ze podchodze 6 i ostatni raz do IUI(mam umowe z kasa do 8x)ale wiecej nie dam rady,pozniej moze 1-2 cykle odpoczynek i in-vitro,nie wiem dlaczego ale boje sie ze in vitro tez sie nie uda i co wtedy..... nie bede Mama........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honi nie mów tak, będzie dobrze :) pozytywne nastawienie dużo daje i przyciąga dobre rzeczy :) Trzymam kciuki za dziewczyny podchodzące do IUI w tym cyklu. ja właśnie kolejny zaczęłam wczoraj... Moja panienka jest coraz *****iwsza, zaczyna chodzić za jedną rękę sie trzymając więc niedługo pozostanei mi linka do prania żeby za daleko nie uciekła i dzwoneczek na szyje bym wiedziała gdzie jest jak zniknie mi z pola widzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natala ja w ogóle nie chce podchodzić do inseminacji, myślę że od razu do in vitro podejdę. Jakoś nie mam przekonania że by mi się udało po iui. Honi moja siostra miała 4 nieudane iui i za pierwszym razem ivf też się nie powiodło. Nie miała mrozaczków i musiała na nowo być stymulowana. Oczywiście każdy przypadek jest indywidualny i trzeba brać pod uwagę że in vitro to tylko 30% szans na zajście ale warto próbować. Mimo wszystko trzymam kciuki za Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :-) bylam juz na wizycie i mam znowu tylko jeden pecherzyk-wiem ze powinnam się cieszyc ze w ogóle cos uroslo ale jakoś w tym cyklu nie mam nadziei ze sie uda, czuje sie bezsilna. Jutro mam inseminacje i znowu czekanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netia ty jestes pierwszy raz na clo czy kolejny cykl bo gdzies mi to umknęło. Według mnie ten lek ci nie służy po prostu, organizm na niego nie reaguje. Głowa do góry i trzymam kciuki za jutro :) myśl pozytywnie, to naprawde dużo daje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka to moj drugi cykl z clo i wlasnie nie ma różnicy czy biorę ten lek czy nie to zawsze ten jeden pecherzyk jest. Zapytam o zwiększenie dawki nastepnym razem. Nadzieje mam zawsze ale moze to ciągłe myślenie o dziecku mnie juz męczy i zniecheca. Dzięki za wsparcie :-) trzymam kciuki za reszte forumowiczek :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netia wystarczy jeden pęcherzyk. Clo powoduję że ładnie rośnie i szybciej. Jakby urosły Ci 3 pęcherzyki to lekarz nie zrobiłby Ci inseminacji bo to nie etyczne i mogłoby z tego wyjść 6 dzieci. A wejdź sobie na forum o clo to rzadko która dziewczyna ma więcej niż jeden pęcherzyk. Ja biorę dużą dawkę a też mam zawsze jeden pęcherzyk ale bez clo nie miałam wcale. Powodzenia Netinka dzisiaj, nie ma co smutkować na zapas. Ja dopiero jutro idę do lekarza a mój mąż dostał antybiotyk więc nie wiem czy warto w ogóle się starać w tym miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netia może od razu poproś o zmiane leku na następny cykl. Fakt wystarczy jeden pęcherzyk a nie myśleć jest szalenie trudno, można tylko starać się odganiać te myśli troche Asiak ja miałam inseminacje na 3 pęcherzykach, przy większej liczbie odradzają, bo jak to mówiła moja gin ona chce by ludzie mieli swojego dzidziusia a nie zwalić im na głowe dwójke czy trójke naraz bo i ciąża jest wtedy bardziej problematyczna. Dlatego zawsze zaczyna sie od najniższej lub prawie najniższej dawki leków stymulujących by sprawdzić jak organizm na nie zareaguje i żeby nie było za dużo pęcherzyków. Netia głowa do góry :) nie wiem czy jesteś wierząca ale warto spróbować przed inseminacją pomodlić sie do swojego Anioła Stróża i do anioła lekarza robiącego IUI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, w koncu odebralismy wyniki meza i co? azoospermia:( za tydzien ide do mojego lekarza pewnie bedziemy musieli powtorzyc badanie ale juz wiem ze ciezka droga przed nami:( a myslalam ze tylko z mojej strony sa problemy z jajeczkowaniem. z drugiej strony zastanawia mnie czy mozliwe ze pol roku temu moglam byc w ciazy przy takim wyniku meza?wtedy ''okres'' dostalam 3 dni po terminie i czulam wtedy ze jestem w ciazy.a bol byl nie do zniesienia. lekarz powiedzial mi wtedy ze mozliwe bardzo ze cos bylo ale juz nie ma. jedno przeczy drugiemu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Dana, przy takim wyniku badanie musicie powtórzyć, jeśli się potwierdzi to chyba tylko biopsja jądra zostaje by stwierdzić czemu nie ma plemników w s*****e, może coś je blokuje w kanalikach, a w jądrach są. Mam znajome małżeństwo z takim problemem ale mąż nie godzi się na biopsję więc nie znają przyczyny. Najprawdopodobniej nie byłaś w ciąży tylko okres się spóźnił przez stres, jakieś leki np antybiotyk lub zaburzenia hormonalne. Czasami tak się dzieje bo organizm to nie szwajcarski zegarek nie chodzi cały czas tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×