Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Oj tak czas gna jak szalony. Słońce to już masz małego kawalira w domku ;-) Moja mała niedługo kończy 10 miesięcy a dopiero w tym miesiącu zaczęły wychodzić jej ząbki. Ale za to raczkuję po całym mieszkaniu, staje już też na nóżki. Nie chce usiedzieć na miejscu. Straszny cycek z niej, już potrafi podciągnąć bluzkę aby tylko się dostać do mleczka ;-) Ja jeszcze nie dostałam @ więc i o rodzeństwie nie ma co myśleć na razie ;-) Oj ciężko będzie wrócić do pracy po takiej przerwie. Gorące pozdrownienia dla wszystkich mamusiek i walczących o dzidziusia. Ciekawie jak Justynka ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti to już duża panienka :) Nie martw sie, u nas pierwszy ząb był w 7,5miesiąca a następny dopiero po 3 miesiącach, tez jakoś leniwie jej wychodzą zębolki bo skończyła 13 miesięcy a ma ich dopiero 6 i od 2 tyg. czekamy na przebicie siódmego którego od wyjścia dzieli chyba 1mm :) Ale podobno im później dziecko dostaje tym w lepszym stanie będą na dłużej, z drugiej strony widze że każdy ząbek teraz inaczej sie objawia i Emilka bardziej marudzi a pierwsze 3 to prawie nie wiedziała że wychodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiapco1
A moj młody ma 10 miesiecy i jeszcze nie ma ani jednego zabka. A tak to niezly lobuziak jest raczkuj***ardzo szybko chodzi jak go prowadze staje przy meblach i robi kilka kroczkow czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo halo co tu taka cisza? jeszcze nie powracałyście z majówek czy jak? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wróciłam już w sobote. Tylko czwartek był ładny. W piątek odstawiłam luteine i dziś dostałam @. Od jutra znowu clo+estrifem. Już mam tego dość. żadnych postępów. Wczoraj byłam u rodzinki i kuzynce odeszły wody płodowe w 37 tc i dzis urodziła Wojtusia przez cc :) Netia jak u Ciebie? Kiedy masz iui? Natala a ty jak się czujesz? Honi, Kasie, Leti, Mia zagladacie tu jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honi77
Ja dzis robilam bete i niestety...... mam miesiac przerwy nastepnie w czerwcu 1cykl tabletki anty a lipiec stymulacja i invitro obecnie chce psychicznie odpoczac, spedzam duzo czasu wsrod zieleni na rowerze i w gorach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce, Asia, Beti cieszę się,że się odezwałyście. Chyba tylko ja zostałam ze starej gwardii walczącej dalej. Po wakacjach biorę się do roboty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honi :-( przykro mi... odpoczynek napewno pomoże, trzymam kciuki za Ciebie :-* Asiak ja dzisiaj biore ostatnia tab Clo i w sobote na kontrolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dziewczynki, oczywiście że zaglądam do was ale nic nie piszę bo u mnie nic się nie dzieję więc nie mam o czym. Psioszka jeszcze ja jestem z tobą ze starej gwardii choć z bardzo się nie udzielam ale ostatnio patrzyłam od kiedy jestem na tym forum i jetem tu od maja 2012r. Ja w czwartek jadę do Novum w wawie na pierwszą wizytę w kolejnej już dla mnie 3 kliniki mam nadzieję że ostatniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Cześć dziewczyny, zalatana jestem ostatnio, czasu nie mam więc nie pisałam. Dalej czekam w piątek zrobię test lub pójdę na betę. Czuję się dobrze, ale mam uczucie, że się nie udało. Bolą mnie piersi jak na @ choć może troszkę inaczej ale to pewnie po luteinie ta różnica w odczuciach i brzuch mnie pobolewa pewnie też po lekach. Czekam dalej, Asiak niezła majówka z akcją porodową. Dziewczyny piszcie jakie plany na ten cykl macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! To znowu ja.... jestem po kolejnej IUI - niestety nieudanej :( Nie mam już siły. Moję pęcherzyki nie pękają nadal. Dostałam w tym cyklu 2 dawki Ovitrelle....i nic. Zrobiły się torbiele straszne. Żadne zastrzyki na mnie nie działają....jestem zrozpaczona. Dziewczyny...... ja nie będę mamą! Wiem to, bo...tyle lat leczenia, tyle inseminacji....wszystko na darmo! Nawet nie chcę się oszukiwać i mieć nadzieję, że uda się naturalnie...bo mój mąż na dodatek ma słabe nasienie. :( :( Powiedział mi ostatnio, że najwyżej będziemy żyć bez dzieci.... Ale co to za życie???? :(:( Przepraszam was za ten pesymizm... ale piszę jak jest! :( Jest mi strasznie źle z tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honi77
do dziewczyn ktore mialy invitro,w ktorej dobie mialyscie transfer? Mnie lekarz proponuje aby transfer byl blastocysty czyli juz calkowicie podzielonej komorki czyli 5-6 doba ,oczywiscie jest to w moim kraju extra platne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honi, to dobrze jak chce Ci dać blastkę, bo są większe szanse, ja miałam w 3 dobie i się nie udało. Gdzie będziesz podchodzić?jak to wygląda w Niemczech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honi77
Ja podchodze u siebie w miescie jest klinika ,ale wiem ze to kosztuje extra 200e tylko nie wiem czy to zaplaci kasa chorych czy musze sama,mialam juz rozmowe o invitro ale nie zrozumialam wszystkiego wiec dr powiedzial ze bedzie na bierzaco wyjasnial ,bede miala dlugi protokol,ale czytalam ze w niemczech sa jedne z najbardziej rygorystycznych przepisow co do invitro,nie umiem psioszka za wiele powiedziec obecnie na ten temat... boje sie tylko ze sie nie uda i co wtedy... mam juz swoje lata ,wieksze ryzyko wad plodu itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honi moja siostra przy pierwszym in vitro transfer miała w 3 dobie a w drugim w 2. Za pierwszym razem jej się nie udało a za drugim już tak :) Z tym że ona miała podawane po dwa zarodki i jak poszła na pierwsze usg to było widać dwa pęcherzyki ciążowe a później jedno dzieciątko poroniła a drugie ma w brzuc***już 28 tygodni. Ziuta bardzo mi przykro że Ci się nie udało. Dziwne że przy podwójnej owitrelli nie popękały Ci pęcherzyki i że lekarz daje ci clo (z tego co pamiętam) który sprzyja robieniu się torbieli. A myśleliście z mężem o in vitro? Jest większa szansa niż przy iui. Trzymaj się kochana i nie załamuj. Musisz znowu się podnieść i walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honi trzymam kciukasy, ja też myślę o spróbowaniu tam ivf,ale boję się,że za wiele nie zrozumiem, a to poważna sprawa. Nawet jeśli się nie uda to zepniesz poślady i będziesz walczyła dalej. Nam też się nie udało za pierwszym razem, rzadko kiedy się udaje, ale myślę o Tobie mocno! gdybyś chciała coś się dowiedzieć o ivf to napisz maila, chętnie pomogę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honi, Psioszka w Polsce ostatni raz próbuję inseminacji a w Niemczech chciałabym od razu podejść do in vitro i za bardzo się nie orientuję czy będę mogła...? Czy oni też nie będą w Niemczech chcieli zrobić najpierw inseminację? Jaką klinikę warto wybrać w Niemczech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziutunia.... :( popieram wypowiedź Asiaczka, nie możesz się poddawać, musisz walczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netia ja znalazłam "obok nas" w Niemczech klinikę w Dusseldorfie, trochę o niej poczytałam. Też będę chciała tam spróbować ivf, obawiam się tylko o barierę językową, ale mam nadzieję,że po angielsku mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Cześć dziewczyny. Ziuta przykre to bardzo, co piszesz, ale musi być jakiś sposób żeby te pęcherzyki pękły, trzeba dalej działać, choć wiem, że Ci ciężko, ja jestem na początku leczenia i też łapię czasem doła i dopadają mnie myśli, że ja na pewno nie będę mamą. Netia kiedy masz ostatnią inseminację w Polsce?Asiak a jakie Ty masz plany w tym cyklu? Myszka szukasz pracy czy zabierasz się za swoje zdrowie? Moja pierwsza IUI też się nie udała, zrobiłam rano test, jedna kreska. Na betę nie zdążyłam bo w moim laboratorium pobierają krew tylko do 12-tej. Może jutro zrobię ale chyba nie ma sensu bo boli mnie brzuch a piersi przestały jak zwykle przed samym @. Nie wiem tylko czy już odstawić luteinę czy dopiero jutro. Poradźcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natala jak dobrze pójdzie wszystko to inseminację będę miała w niedziele bądź w poniedziałek. Wszystko się okaże, mam nadzieję że lekarz da mi jakieś szanse z tym mrożonym - niezbyt dobrym nasieniem. Psioszka ja znowu czytalam o Novum w Essen, podobno mają dobre statystyki - ja tam mam jakieś 50 km, mówią tam po angielsku, niemiecku i turecku więc chyba się dogadam :) Zobaczę jeszcze tą co napisałaś. Napewno od razu będę walczyć, nie chcę żadnej przerwy, odpoczynku NIC od razu do dzieła!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natala jak nie weźmiesz luteiny to się nic nie stanie, idź jutro rano na betę jeśli okres nie przyjdzie i jakby wyszło że jednak jest ciąża to możesz wziąć od razu po wyniku i kontynuować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natala za tydzień mam wizyte u swojej gin i pomyślimy co robić. Prawdopodobnie jeszcze w maju zacznę nową prace więc starania o malucha drugiego będę musiała odłożyć na jakiś rok później i moje zdrowie też przynajmniej do końca próbnego 3-m.okresu Justynka mi pisała że chce sie odezwac na forum, ale jak widze maluch póki co jej na to nie pozwala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Dziewczyny, a czy branie luteiny nie hamuje nadejścia okresu? Czy żeby go dostać trzeba odstawić luteinę, czy mimo jej brania okres się pojawi jak nadejdzie pora? Wiem, że to naiwne pytanie ale nie dopytałam o to lekarza, a to mój pierwszy cykl z luteiną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okres z reguły pojawia sie 2-3dni (do tygodnia) po odstawieniu luteiny, ale czasem zdarza sie że przyjdzie @ mimo brania luteiny lub w dniu odstawienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Dzięki Myszka za info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Co tu tak dziś cicho? Wszystkie już odpoczywają na łonie natury? Nie musiałam robić bety @ przyszła z samego rana mimo brania luteiny. M zamówił mi zastrzyki na stymulację jajeczkowania. Drogie to lekarstwo jeden zastrzyk około 70-100zł, a ja mam 3. Zadzwonię dziś do OVEA może uda mi się zapisać na inseminację do innego lekarza bo mój na urlopie ale szkoda mi tracić cykl. Może się uda do innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cichutko cichutko. Ja niestety w weekend szkoła ale jutro po uczelni jadę na grila do szwagierki. Nie wiem jak w niedziele wstanę. Natala a czym będziesz stymulowana gonalem? Ja też miałam przejść w tym cyklu na menopur on też jest taki drogi i dlatego lekarz chce jak najdłużej trzymać mnie na clo skoro ostatnio miałam 2 pęcherzyki a to jest dużo tańsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×