Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aniah

BETA HCG - TEST PROSZĘ PORADDZCIE!!!!

Polecane posty

Gość sysolina
straszne mam bolle podbrzusza chyba juz na nic dobrego liczyc nie moge pojde jeszcze jutro sie przekonac na 100 procent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastina222
sysolina nie załamuj się!!! Jeszcze nic nie jest pewne na 100% moja mama jak była ze mną w ciąży miała okres do 5 miesiąca i to była jej 3 ciąża więc nawet nie wiedziała że zaciążyła...daj znać jaki wynik trzymamy kciuki żeby było ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka1234
czesc dziewczyny! od paru dni szukam informacji w internecie,az trafiłam na Wasza stronke:)mam pytanko:jak szybko mozna wykryć ciaze poprzez badanie Beta Hcg.minelo dopiero 7 dni od owulacji i staran sie o dzidzie.testy ciazowe z tego co wiem,poki co nie maja sensu,bo moze byc za wczesnie,a wpatrywanie sie i szukanie na ,,siłe,, 2 kreseczek nie ma sensu:(dzieki z gory,pozdrawiam i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastina222
Kawka tak po 12 dniach od owulacji możesz zrobić betkę ale w 100 procentach będzie ona wiarygodna jak ją zrobisz 14 dni po owu... pozdrawiam i czekamy na dobre wieści:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysolina
moja ginekologoczka powiedziala, ze nie zrobi mi beta bo nie ma sensu jak mam okres. jakbym miala okres 2 dni to moze jeszcze poźniej coś zrobimy.... ale ja mam dzisiaj 2 dzien a raczej nie zamierza sie skonczyc obawiam sie ze po wszystkim myslicie ze jak sie skonczy to zrobic test ciazowy i sprawdzic jeszcze? zawsze mam jakas nadzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze możesz sobie zrobic betę sama w jakimkolwiek lab. np przy szpiltalu... Ale wiesz..czasem nie ma sensu robić sobie za dużych nadzieji.... lepiej nastwic sie na próby w kolejnym cyklu;) 3maj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka1234
dobrze dziewczynki,no to czekamy...dzieki za info.Pozwolicie,ze sie do Was przyłacze.Oczywiscie,ze dam znac.Mam nadzieje,ze dobre wiesci usłysze wczesniej od któreś z Was,bo mi jak nie patrzec mi zostalo jeszcze pare dni w niepewnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny U mnie już po wszystkim. W czwartek odstawiłam leki, w piątek cały dzień plamiłam, w sobotę rano dostałam bóli...i było po wszystkim. Trochę się denerwowałam bo potem cały dzień wogóle nie krwawiłam ale na szczęście w niedzielę już tak. Za tydzień mam USG żeby sprawdzić czy wszystko samo się oczyściło noi zobaczę co powie mój lekarz. Wiecie co... ja jestem przerażona myślą, że może mnie to spotkać po raz trzeci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, 7 dni temu zrobiłam 2 testy, wyszły 2x dwie kreseczki, cycuchy mnie strasznie bolą, siusiam dość często i boli jak na okres (okres powinnam była dostać 12.10, a ostatni miałam 15.09 ). Dzisiaj nasiusiałam do kubeczka, oddałam w laboratorium i czekam.... Mam ogromnego stresa, bo bardzo chcielibyśmy mieć dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hestia_34
Paprotka, tak mi przykro... Myślałam, że jednak Ci się uda. Nie wiem, co powiedzieć.... Po prostu przytulam. Trzymaj się dzielnie, choć wiem, jakie to trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastina222
Kasiu test z moczu zwykły domowy wykrywa ciąże przy 25 mIL/ml... a ty masz 1.687,74 więc nic nie pozostaje tylko pogratulować przyszłej mamusi:):) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Paprotka tak mi przykro już myślałam że posypią się same dobre wieści. Do Kasia.sz moje najszczersze gratulacje,i witam u nas. Do Sysolina i co zrobiłaś tą betkę? Czekamy na wiadomości. Do Dzastina ja troche z innej beczki , jak tam jeżdzisz już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastina222
Idi jeżdżę:) kurde boję się ale jeżdżę nie oddalam się za daleko ale jakoś daję rade he he he:) Pierwszy raz jak wsiadłam do samochodu, kurde bez instruktora to myślałam ze wykituję tak mnie jakoś strach obleciał.... nogi mi się trzęsły jak na egzaminie:):):) ale wiedziałam że jadę sama i nikt za mnie nie zahamuje:) Myślę że powoli się przyzwyczaję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka1234
moje Pani ,mam pytanko:testy ciazowe najlepiej robic w dniu spodziewanego @.ja mam problem.nie wiem kiedy powinnam dostac@.owulacje na pewno mialam 8 dni temu,bo bylam na monitorowaniu u lekarza.14 dni po owulacji powinien byc@.czy to jest regula?zapomnialam napisac ze moje cykle trwaja ok 45 dni.prosze o odp. GRATULUJE PRZYSZŁYM MAMUSIA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastina222
Kawka jeśli dojdzie do zapłodnienia to jeszcze musi się zagnieździć... trwa to czasami do 7 dni... ja jestem przypadkiem ze trwało to 14 dni... i mimo iż zrobiłam test w dniu spodziewanej @ to i tak mi nie wyszedł dopiero 2 tyg po spóźniającej się @. W twoim przypadku to faktycznie dziwnie... polecam ci jednak 14 dni po owulacji zrobić test z krwi beta hcg... powinno coś już być jeśli się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku ale się cieszę :-) huraaaa. W czwartek idę do lekarza, chcę być pewna w 100%, nie wiem czemu ale nadal w to nie wierze i żadne argumenty do mnie jeszcze nie docierają. Ale dzięki dziewczyny :-) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysolina
czesc dziewczyny nie zrobilam hcg bo gienkologiczka stwierdzila ze nie ma juz sensu, dzisiaj jeszcze wierzylam, ze moze cos sie zmieni i zrobilam test ciążowy, ale niestety 2 kreska nie chciala sie pokazac;( schodzą ze mnie różne rzeczy, ale podobno przy endometriozie to to normalka skonczy mi sie okres i oczywiście będziemy z mężem działac. Najgorsze jest to ze boje się, że to się powtórzy. W sumie nawet nie wiem kiedy zniknela moja nadzieja w tym miesiacu. Trzymam dziewczyny za Was kciuki;) buziachny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastina222
Sysolina bardzo mi przykro... na prawdę. nie wiem jak to jest wiedzieć że jest się w ciąży ale tylko chwilkę bo ja po prostu nie zachodzą... i zabijają mnie myśli... może mam niedrożne jajowody albo coś tam... współczuję ci bardzo i trzymam kciuki, kiedyś się uda... moja siostra też walczyła i jest dla mnie ideałem bo przez 12 lat walki o upragnioną dzidzię i po kolejnych porażkach zawsze się podnosiła i walczyła o swoje szczęście.. I nam też się uda... zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, ja już nic z tego nie rozumiem...tzn. czytałam wszystkie wpisy na forum i wyniki innych dziewczyn. Jedne mają 42 000 i nie są w ciąży, inne 423 lub 540 i są. Dziwi mnie to trochę bo już nie wiem co mam myśleć o tym moim wyniku (pisałam wcześniej : beta: 1.687,74). Jutro mam wizytę ale ogromnie się boję że nic z tego nie będzie, wiem że jestem niedowiarkiem ale tak jak napisałam wyżej - zastanawiają mnie wyniki innych dziewczyn w porównaniu do mojego. Macie jakieś zdrowe wyjaśnienie? I proste żebym zrozumiała :-) Z góry Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Kasia.Szcz. ja myślę że te wyniki które zobaczyłaś od innych dziewczyn to są z betki ale z krwi a ty pisałaś że miałaś z moczu, więc według mnie one mogą się różnic. Proszę nie miej narazie czarnych myśli bo sama się dołujesz. Ja sądze że jesteś w ciąży ,ale dopiero jutro twoja gin. to może potwierdzic,więc uszy do góry i pisz odrazu jak jutro wrócisz. Do Dzastin kochana ja na moją pierwszą przejażdzkę wybrałam się dość daleko, ale to była moja obietnica którą musiałam spełnić a mianowicie przed egz. prosiłam moją zmarłą babcię aby mi pomogła i że jak zdam to właśnie do niej na cmentarz zrobię mój 1 kurs.Bałam się jak diabli ale teraz już jest ok. Czasami trochę się denerwuję jak mam jechać gdzie nieznam drogi,ale w momencie gdy już siedzę w sam. stres mija, chyba że obok siada mój mąż ,oj to już trzeba mieć silne nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia1976
oj z tymi mężami to święta prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki Dzis odebrałam badania, bo jak zrobiłam tą nieszczęśliwa trzecia Betę 18,7 bo czułam że jest coś nie tak i straciłam fasolkę, bolały mnie plecy i przestły piersi to zrobiłam tez progesteron i prolaktynę,i tak : progesteron:0,66 ng/ml prolaktyna:21,8ng/ml to był 5 tydzien ciązy przypominam pierwsza Betka 228 a druga 400 z tego co wiem wahania progesteronu są naturalne - ważne jednak aby nie spadł poniżej 15 ng/ml co uznaje się za poziom graniczny jeśli chodzi o bezpieczeństwo fasolki, nie wiem co sie stało dziewczynki, przecież byłam na duphastonie 2x1,5 tabletki,co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, właśnie wróciłam od lekarza. A więc...miałam USG i jest we mnie takie maleńkie coś,tylko póki co na serio bardzo tyci-tyci, jest to 4 tyg 2 dni. Kolejną wizytę mam za miesiąc, ciekawe jak to będzie wyglądało. Nie chcę żeby znikło!!! A teraz patrze jak zaczarowana na zdjęcia z USG i własnym oczom nie wierzę. Już Kocham tą fasolkę najmocniej na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, właśnie wróciłam od lekarza. A więc...miałam USG i jest we mnie takie maleńkie coś,tylko póki co na serio bardzo tyci-tyci, jest to 4 tyg 2 dni. Kolejną wizytę mam za miesiąc, ciekawe jak to będzie wyglądało. Nie chcę żeby znikło!!! A teraz patrze jak zaczarowana na zdjęcia z USG i własnym oczom nie wierzę. Już Kocham tą fasolkę najmocniej na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa 0505 pamiętasz jak miesiąc temu razem cieszyłyśmy się z fasolki w tym samym terminie? Mnie tak samo jak ciebie kochana spotkała tragedia. W 7 tyg. stwierdzono że serduszko mojej dzidzi juz nie bije i to jest koniec. To jest straszne jak to boli jak czlowiek nie ma chęci do życia. Ja jestem drugi dzień po tej wiadomości i nie wiem co ze sobą zrobić. Mam zalecenie aby wziąść tabletkę na poronienie i potem iść do szpitala na wyczyszczenie. Boże jak mam to przeżyć.Ewa jak masz dla mnie jakieś rady to pociesz mnie. Wiem zę nosze w sobie martwą dzidzie i musze ją wyjąć. Tragedia nas obie spotkała. Ale mi do tego lekarz powiedział że moge sie starać dopiero po 5 miesiącach a do tego mam PCO i nie jest łatwo. Jestem zrozpaczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyglądałam się Waszym rozmowom od jakiegoś czasu, przeżywałam Wasze tragedie i wiedząc, że jesytem we wczesnej ciązy, modliłam sie aby Bóg mi nie odbierał mojej radości. Szczególnie przezywałam, kiedy Ewie 0505 postawiono diagnozę "puste jajo płodowe". Myślałam sobie jakie to przykre, iniech tylko mnie to ominie!!! ...Trafiłam na usg w 6tc i 1 dniu wg OM-lekarz stwierdził, że widać tylko pęcherzyk i to na wiek 4tc i 6 dni, jednak pocieszył, że jest ładnie umiejscowiony i, że bedzie wszysko dobrze. Dzisiaj, po 3-ech tygodniach byłam na kolejnej wizycie wg OM 9tc 1 dzień, wg usg 6tc i niestety...PUSTE JAJO PŁODOWE. Jutro mam iść na lepsze usg do szpitala i tam zweryfikuje... Ale ja już i tak nie mam nadziei i czuję sie z tym fatalnie, mój mąż zreszta też! Tak bardzo się cieszyliśmy , a tutaj taki cios. Dlaczego coś zostaje nam najpierw dane, abysmy troszkę się pocieszyli, a później tak brutalnie odebrane, tak jakby złośliwie "nacieszyłaś sie już, to oddawaj". Jeśli jutro lekarz potwierdzi diagnozę, czeka mnie zabieg. Co po nim? Czy uda mi się jeszcze raz zajść w ciążę? Jeśli tak to kiedy? czy przy kolejnej sytuacja się nie powtórzy, czy będzie wszysko w porządku? I tak w nieskończoność można zadawać pytania. Mam 34 lata i tak strasznie się boję, czy jeszce mi się uda zostac mamą:(....Wszystkim dziewczynom z problemami strasznie współczuję i życzę doczekania się jak najszybciej zdrowych bobasów. Agnieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×