Od dziś od teraz zmieniam swoje życie!!!-Cel 15 kilo mniej!!!

Bondziorno! widzę, że tu znowu cisza jak makiem zasiał! nieładnie ojj nieładnie! chciałam Was poczytać przed szkołą a tu zonk :) wszystkie się chyba zmówiłyście!;) Miłego dnia i dłuuugich wpisów wam życzę :)

Dzieńdoberek! ja oczywiście z pracy sie wpisuje;) widzicie jak ja pracuje;) ale ostatnio właśnie nie miałam czasu nawet na mini wpisik, ale zawsze rano zanim zaczne bój czytam Wasze wpisy namiętnie;) Wczoraj byliśmy z żuczkiem na spotkaniu w poradni małżeńskiej - obowiązkowe jeśli chce się zrobić kurs przedmałżeński, by dostać ślub w kościele katolickim - pani była nawey spoko, a tam pani, ona może góra ze 5 lat starsza odemnie. I wiecie jak nazywała metodę termiczno-objawową ( o antykoncepcji kalendarzkowo, naturalnej pisze) - EKOLOGICZNA. Określenie nas bardzo rozbawiło. W każdym razie postanowiłam, żę jak już musze te spootkania przeżyć to się jaj naucze, przejde przez to, może zaczniemy stosować. Hym tylko musze odstawić pigułki, ale to nie jest łatwa decyzja, bo nie da się prawidłowo określić swojego cyklu gdy się bierze tabletki anty no bo jajeczkowanie zablokowane. No ale juz Was nie zadręczam pożyciem małżeńskim:) Dziś jedziemy na te dialogi, musze szybciutko dziś z pracy wyjść bo o 16.30 chcemy wyjechać. Jolku - ta oferta pracy jest bardzo interesująca, ja bym brała. No ale przeboje z ogłoszeniem to niezłae miałaś hi hi;) U mnie nie ma śniegu ani troche, nic nie widziałam:( ale moje zdanie na ten temat pokrywa sie ze zdaniem Eli. Miłego weekendu dziewczynki pa

aha Piekna miałaś podzielić sieze mną wiedzą i co? Czekam! U mnie diety to narazie w zawieszeniu, jakoś tak wychodzi;) ale na aerobik nadal dzielnie uczęszczam:) pozdrawiam

Hej Kobitki:) No na mnie nie ma co narzekac, bo wczoraj udzieliłam mega wpisu:) Miałam zamiar jeszcze wczoraj zajrzeć na nasz temacik, ale popiwkowałam z Perłą co nie jest zbyt mądre, bo piwka troszkę kaloryczne, ale co tam:) Dziś mam tylko jedne korki i to dopiero na 16stą, więc jestem cała happy:) Teraz zacznę gotować obiadek, a potem się wykąpię i będę wyczekiwać mojej korkowiczki. Właściwie to miałam zamiar przygotować jej krzyżówkę, ale jakoś mi zapał minął:/ Eluśka----ale Ci się fuksnęło z tą nową stronka, co???:) Dziś też robię spaghetti, bo jak wstałam rano, to zakupy już leżały w kuchni i z tego co tam zobaczyłam, to składniki typowe na spaghetti:) Napisz jak robisz swoje?? Eluś, wczoraj dzwonił Pan z ogłoszenia, że poszukuje osoby do roznoszenia reklam, od razu pomyślałam o Tobie, bo mówiłaś, że podjęłabyś się takiej pracki. Myślisz, że jak powiem Panu, że troszkę daleko mieszkasz to się zgodzi?;) Kasia----no to jesteś drugim pracusiem na tym forum. Metoda ekologiczna:)hehhe No ja bym się chyba do tego nie nadawała, ale spróbować zawsze można. Miłej zabawy na tych dialogach Ci życzę Kasieńko:) piękna----ja strasznie ubolewam, że nie masz już necika w domu, bo coraz mniej Cię tutaj z nami Pracusiu! Wracaj do nas! Tęsknimy! A wiecie, że śnieg u mnie lezy na samochodach?? Chyba musiało padać w nocy. Dobra, lecę upichcić to spaghetti, a Ty Eluśka jakbyś tu wpadła w międzyczasie, to daj znać jak gotujesz swoje spaghetti. Buziaki!

ja zaczynam od dzis :))) mam 160cm/55kg moj cel to 3 kg, wiem ze to nieduzo ale wlasnie tyle mi starczy zeby zmiescic sie w ciuchy, które nosilam wczesniej zima zazwyczaj tyje, więc postanowilam zapobiegac, chodze na steep 2 razy w tyg juz 3ci miesiąc Slabo z tym chudnieciem, ale przynajmniej nie tyje:)) Kiedys schudlam z 5 kg, 1 kg tygodniowo - samo wyszlo, gdy zalozylam aparat na zęby. Ponad miesiąc nie jadłam pieczywa.... Codziennie smazone jaka i gotowana kiełbaska. a dzis zjadlam : -smazone jajeczka -parówki -własnie jabłko. Jeszcze dzis serek wiejski ( choc powinien byc twaróg, ale az tak nie przesadzajmy) i sok pomidorowy, moze na cos jeszcze sie skusze .... Na razie chce przyzwyczaic moj organizm do małych porcji.

wpadłam tylko powiedzieć doranoc bo śpiąca jestem baaaardzo! odezwę sie jutro i opowiem jak dziś mi dzien minął ;) Dobranoc :):*

Zaglądam ciekawa co napisałyście od wczoraj, a tu zonk, więc też się nie będę wysilać:P justa-----witaj.

Jak Jolek się nie chce wysilać, to ja też :P a co! :P PROTESTUJE:P

hej! co to za strajki??????? nonono - nieladnie :) ja wczoraj caly dzien bylam w terenie, w ten weekend calutki pracuje,ale ja to lubie wiec mi to nawet na reke :) prawdziwa pracoholiczka ze mnie sie robi powoli :) tak ladnie bylo bialo ale juz zniknal caly snieg i znow jest szaro :) ale mam dobry humor dzis :) i mam nadzieje ze to potrwa dlugo :) kacha---> przeciez opisalam wszystko- zajrzyj na wczesniejsza stronke :) wiecie co? poranna gimnastyka jest niesamowita - dzieki temu tryskam energia w ciagu dnia ;) no i spodnie sie nie opinaja :) wracam do pracki!!! i pisac mi tu prosze, a nie strajki bedziecie urzadzac - w naszej konstytucji (kfeteryjnej) jest to zabronione :P buziaki

Hop hop :) to ja :) dzieńdoberek! Jolku- może się troszkę dziś powyśilamy, bo jakoś pustką tu powiało:) no i Nasza Przywódczyni jest niezadowolona :) Spać już nie mogę, bo jakoś gorąco mi było. Od wczoraj dietuję na owocach,warzywach,sokach warzywnych, do tego odrobina nabiału. No i oczywiście czarna gorzka kawka, bo to spalacz tłuszczu ponoć no i ten samaaak :) Nie wyznaczam sobie terminu ile tak chcę wytrwać, żeby nie zapeszać, bo z moim zapałem to różnie bywa :) ale Nowy Rok nadchodzi wielkimi krokami i to już ostati dzwonek jest !:) W piątek byłam na latino dance. Na początku chciałam sie wypisać bo tam same chude laski są i do tego żadnej z nich nie znam, ale później jak zobaczyła że niektóre z nich kompetnie nie mają wyczucia rytmu i salse, sambe i całą reszte tańczą jakby z drutu były to pomyślałam że zostanę:) a jeszcze jak usłyszałam te rytmy- aj jak ja to kocham :) mamy też w grupie 4 facetów :) jeden ma takie fajne umięśnione ciałko i nieżle się rusza, także to kolejny powód dla którego warto tam chodzić hehe :D przynajmniej sobie popatrzę ;) Jolku- co do moego przepisu na spagetti to nie ma się czym chwalić :D zimą łapię się za torebke Knorra , do tego trochę sera, makaron i wsio :) co innego latem gdy są pyszne pomidorki np. malinowe, wtedy można poszalec i samej pycha sos zrobić, a teraz ogórki, pomidory i reszta są prawie bezsmakowe. A powiedz jak Ty przyządzasz swoje spagetti?:) iusta25- życzę powodzenia i wytrwałości:) Piękna- a czy Ty już nigdy nie będziesz miała neta w domku? bo mi to się wcale nie podoba! rzadamy mieć Ciebie 24 h/dobę :P ależ to zabrzmiało:) Ok, idę chyba poćwiczę z 10 minut, jak na pierwszy raz to i tak będzie nielada wyczyn z mojej strony :) Miłego Dnia :) Jolku, teraz pora na Ciebie :) Buziaki:*

witam witam i o zdrowie pytam i uciekam - praca czeka :)

Piękna- pracusiu! ja mam się dobrze , tylko zimno mi troche. Mama gotuje obiad i zapchy roznoszą się po domu, ale ja będe twarda i nie skusze się :) A gdzie reszta ekipy?

Odzywa się reszta ekipy;) Oj puściutko tu puściutko:( Ja dziś prasuje i sprzątam, chyba powinnam być sprzątaczką:/ Na weekend potwornie się obżarłam i czuję poważny dyskomfort:/ Nie mówiłam Wam chyba....zafarbowałam włoski na brąz i mam prawie czarniutkie, ale mnie to nie martwi, bo wyglądają znośnie, poza tym to szmpon, który zmywa się do 6ściu tygodni. Eluś-----ja spaghetti robię też całkiem prosto: pomidory w puszce, fix knorra, pieczarki, papryka czerwona, czosenk, cebulka i bazylia, a na koniec parmezan i palce lizać:) piękna----ja się chyba załamię jak Ty będziesz nas tak rzadko odwiedzać:( Kasia, Aga wracajcie, nie wspominając już o Triskell i azulence oraz Karinie:( Idę kontynuować prasowanie! Miłego wieczorka! Aha, przyjęłam tą pracę, zaczynam od 1wszego grudnia:)

Obudziłam się bo mi w brzuchu strasznie pusto :( jestem mega głodna i mam chęć na mięcho!!!!!!!!!!ale idę spać dalej, bo jak z rana wstanę to będe mieć nowe siły na odchudzanie :) Jolku- to Ty jesteś lepsza kuchareczka niż ja, następnym razem też się bardziej postaram, tylko kiedy on nastąpi? no i chcę jeszcze wypróbować ten przepis który kiedyś Agusi podałaś, bo ja zwolenniczką makaronu jestem-niestety:) fajnie, że tą prace przyjełaś :) Ide spać dalej...dobranoc :)

A ja dopiero zmykam spać! Poprasowałam, poukładałam sobie w szafie, oglądnęłam z dwa seriale i mykam spać. Już się cieszę, bo za 5 godzinek moja Perła będzie już przy mnie, bo poszedł na nockę, a ja cholerka już tęsknię:/ Eluśka----ja lubię gotować, wymyślać, eksperymentować, a jedyny problem, to to, że nie zawsze mi się chce:P Aguś----biedna jesteś z tą chemią analityczną:( Daj znać jak Ci poszło! Buziaki robaki;)

a ja jestem taka gruba:( musze zrzucic 15 kg:) od dzisiaj jsyem na diecie

Witam i przepraszam za nieobecność! Potem napiszę więcej bo zaraz lecę na autobus i jade na zajęcia. Życze milego dnia wszystkim!

Hej heeeeeeeeeeeej Nie odzywałam się, bo neta nie miałam niestety. Jakoś do kawiarenek netowych nie mam przekonania.... Ale już nadrabiam nieobecność. Znowu będę zaglądać i zagęszczać wątek ;) Powiem wam jedno- moje chudnięcie jest wprost proporcjonalne do mojej obecności na forum. Dzisiaj to zauważyłam. czyli... ostatnio było bardzo kiepsko i muszę zaczynać wszystko od początku. Buuuuuuuuuuuuuuu!!! Jem wielkie kolacje, pochłaniam fast foody itp. Dla towarzystwa, bo jeśli mój luby je, to ja też. Słaba silna wola. Dzisiaj chciałam iść na aerobik, ale śpię na stojąco. Piłam kawkę , brałam tabletki ziołowe na pobudzenie, ale podziałało tylko na chwilę. Ciekawe czy się zmuszę do ćwiczeń. Wątpię bardzo :P Od dziś zaczynam - właśnie gotuję ryż zamiast iść na frytki lub pizzę. Wymyśliłam, że raz w tygodniu mogę zjeść wieczorem albo może w ciągu dnia coś tłustego. Ciekawe, kiedy wymięknę. Po 19.00 nic nie chcę jeść. NIC NIC NIC !!! aCHA - i proszę mi opowiedzieć, co się tu działo, jak mnie nie było :)

Jupi :) Azulenka wróciła :) Kochana musisz czytac, czytać, czytać, bo tyle Cię tu nie było, że zadużo pisania by było :) ogólnie u nas ostatnio pusto trochę, Piękna nie ma neta w domku i z pracy tylko pare słów Nam napisze, Triskel do nas też nie zagląda :( także cieszymy się tym bardziej, że Ty wróciłaś :) a tym swoim dietowaniem to się nie przejmuj, bo My tu też lepsze nie jesteśmy, a szczególnie ja :D miesiąc temu miałam ambitny plan, żeby do Sylwestra ważyć 60 kg, ale swoje dietowanie rozpoczęłam 3 dni temu więc na mniej niż 65 kg liczyć nie mogę :) a do tego jestem niesamowicie głodna na tych warzywkach i sokach i czuje, że jeszcze troszkę i rzuce się na mięcho :P a najbardziej to pizza mi się marzy ;) Jolku- ja też lubię gotować, eksperymentować...moją pierwszą miłością był kucharz Grześ i stąd chyba moje uwielbienie dla gotowania :D Agusia- z dziewczynami chyba musimy wparować na Twoją uczelnie i zaprotestować, bo Ty stanowczo zadużo masz nauki! :) Piekna- a co u Ciebie dobrego? U mnie jest potwornie zimno, a jak dodać jeszcze moje dietowanie to już w ogóle zamarzam! jutro jeśli nic nie stanie mi na przeszkodzie chcę się wybrac do sklepiku Daniela- sprawdze czy jeszcze żyje :) ale w tym mrozie to bede wyglądać jak pijaczka bo dziś od tego zimna cały dzień czerwony nos miałam :D Ok, zmykam ... Buziaki Elaki :* :)

Jestem i już wszystko wyjaśniam! Nie miałam neta kilka dni. Korzystałam z gg u kolegi ale na nasz topik mi zakazał wchodzić :D Zobaczył, że czytam i stwierdził, że mi nie da korzystać u siebie z neta jak będę o dietach czytać!!! A nie miałam neta bo mi odłączyli za niepłacenie rachunków. To znaczy ja płaciłam , po prostu adres pomylili. Ja mieszkam 84/8 a chodziło im o 84/4 !! Pojechałam tam do tego biura obsługi klienta i wyjaśniłam sprawę ale sie długo zbierali z ponownym podłączeniem Jak wyłączyć to szybko umieli!!!!! Ale już jestem i sie nie będę obijać! Eluś - wpadnijcie na uczelnię!!! Zróbcie porządek! Spałam dzisiaj niecałe 3 godziny! Ale zaliczyłam 3 doświadczenia na 5!!! Dostałam trzy 5!!! I zaliczyłam tą alkacymetrię i następny dział!!1 Jeszcze mi zostały za tydzień zadania i Ostatni dział chemii analitycznej. Od dzisiaj mam prawie codziennie jakieś "koło" lub zaliczenie, więc się nie będę nudzić. Pozdrawiam wszystkie dietowiczki!!! Dobranoc! Lecę spać bo ledwo siedzę!!!

hej dziewczynki!!! ja chociaz malo pisze to naprawde czytam wszystko co tu piszecie!!! ale z tego co widze, to wszystkie zawalamy dietowanie :) a sylwester tuz tuz i trzeba ostro sie wziac do roboty!!! wszystkie mamy cwiczyc- ja cwicze - raz mniej raz wiecej,ale staram sie ruszac.chcemy ladne byc w sylwestra i zalozyc seksowne sukienki czy nie????? jesli chcemy to musimy przestrzegac diety cwiczyc. ja sie moge tylko pochwalic tym ze moja waga nie idzie w gore :) a to dobrze, bo naprawde odzywiam sie calkiem kalorycznie :) kazda z nas ma wybor, albo opychac sie jedzeniem i narzekac na wyplywajace ze spodni faldki tluszczu, albo ruszac sie ruszac i ruszac i ograniczyc rzeczy niezdrowe i czuc sie swietnie :) ja wybieram to drugie, a wy?>????? oczywiscie, jak zwykle, zmykam do pracki. buziaki

Hej Kobieki! Byłam dziś na giełdzie i wiecie co? Daniela nie ma :( chyba wyjechał, bo w jego sklepiku stała jakaś inna babka a nie ta dziewczyna co zawsze :( Aguś- gratuluje tych ocen! jesteś rewelacyjna :) Piękna- dobrze mówisz kochana! ja też wybieram to drugie :) obym tylko przy tym wyborze trwała jak najdłużej! już 4ty dzień dietuje na warzywach, owocach i raz dziennie jakiś serek wiejski albo jogurt- oczywiście odtłuszczone :) no i jeden kg już spadł :) Jolku- a gdzie Ty się znów podziewasz?:) Do przeczytania później :)

Hej! Jestem ledwo żywa ale coś tam napiszę. Eluś - dzięki za miłe słowa. Rewelacyjna nie jestem ale bardzo się starałam to zaliczyć. Jutro idę zaliczać nazewnictwo z chemii ale pewnie nie zaliczę. facet jest nawiedzony i zalicza jak się idzie 5 raz a ja idę drugi dopiero. Piękna - Ja też wolę nie mieć tłuszczu ale jakoś ostatnio nie mam czasu na ćwiczenia. Ograniczam jedzonko bo po prostu nie mam na nie czasu. Schudłam 2 kg za stresu :D Moja koleżanka strasznie schudła przez ostatnie miesiące. Pytam jak to zrobiła a ona na to, że to tajrmnica. Nagle zaczęła "zadzierać nosa" i ubierać się dziwnie, żeby wszystko było na wierzchu! Pewnie się nową figura chwali. Ale żeby nie podzielić się receptą na schudnięcie. Jakby to była jakaś moja bliska koleżanka to by pewnie powiedziała a z ta tylko do grupy chodzę i nie utrzymujemy bliskich kontaktów. Jolek - gdzie jesteś??? Pa!

Cześć kochaniutkie! Wekken miałam bardzo owocny w rozmowy i uświadamiający, ogólnie rzecz ujmując wyjazd się udał, bardzo fajna sprawa. Trufel przeżyl wekkend z bratem żuczka bardzo dzielnie, ale sie posiusial jak nas witał na nasz powrót.Kochany pieseczek. Poniedziałek zleciał mi bardzo pracowicie bo zostawiłam niedokończone sprawy z poprzedniego tygodnia. ale juz wychodze pomału ze stosu papierów więc jestem:) Pustki tu straszne ostatnio, czyżby nam się znudził topik nasz czy faktycznie mamy tyle zajęć? Moje dietowanie ostatnio bardzo zaniedbane jakos ciezko mi sie w garść wziąść, chyba do sylwestra laską nie zostane;) a wam trzymające się dzielnie szczerze gratuluje.

Hej Dziewczynki! Strasznie jestem zabiegana, a pod koniec dnia taka padnięta, że nawet kompa nie chce mi się włączyć, więc stąd moja nieobecność. Czekam właśnie na kolejnego korkowicza. Moja dietka niby raz lepiej, a raz gorzej, ale nie obżeram się na wieczór i to już jest duży plus:) Stęskniłam się za Wami cholernie i fajnie, że jak włączam kafeterie, to na naszym topicu jest znowu co poczytać, bo przez chwilę miałam wrażenie, że tylko ja tu zaglądam. Trzymajcie się Kochane cieplutko, a jak skończę korki i będę miała odrobinkę siłki, to wpadnę tu wieczorkiem, więc piszcie piszcie:) Buziaki!

Hej Kobietki :) mam jutro kolokwium i praktycznie nic nie umiem jeszcze więc wybaczcie mi moją dzisiejszą krótką wypowiedz :) 5ty dzień trzymam się na dietowaniu, ale w piatek idę na impreze, więc wiecie, do wódeczki nie bede jabłkiem albo marchewką zagryzać, a że to są ostatki to sobie pozwole na małe odstępstwo :) Kacha- witamy po weekendowej nieobecności :) Odezwę się albo wieczorkiem, albo jutro... Buziaki Elaki :)

hej! Dzisiaj sie tylko melduję bo mam kiepski humor. Nie chcę o tym pisać bo znowu sie poryczę! Pa! Jutro naoiszę o co chodzi bo pewnie już mi przejdzie! Pa!

Nauka idzie mi jak krew z nosa :) do tego właśnie doprowadziłam moją mamę do płaczu, ale to ona pierwsza zaczeła temat- czy Nam się podoba jej związek, i dlaczego moja siostra jest zła o to czy o tamto! powiedziałam jej, że ta rozmowa do niczego nie rpowadzi bo w pewnych sprawach nie przyznam jej racji, że nie mam nic przeciwko jej związkowi, ale że niech nie chce, żebyśmy jej mena darzyli jakąś sympatią itp. ona zaraz wysuneła swoje argumenty jak to mój ojciec jej nie kochał, ponizał no i się poryczała...czyli jak zwykle kiedy rozmawiamy o tych sprawach! ehhhh, na szczęście w piątek jedzie na wieś i wraca w niedzielę, także mały odpoczynek od nas dobrze jej zrobi :) Zamierzam pisać ściagawkę, więc uciekam :)

znowu zaczynam nową stronkę????????? jestem w lekkim szoku :D gdybym to ja miała w innych sprawach takiego farta, np w jutrzejszym kolokwium :)