Wypadki w domu - czy waszym dzieciom stało się coś w domu

Moja córka też się oparzyła herbatą. Miała ok. roku. Siedziałam na kanapie ze szklanką gorącej herbaty. Widziałam, że do mnie idzie, trzymałam mocno szklankę, bo myslalam, że chce (jak zwykle) zobaczyć co w niej jest. A ona podeszła i wrzuciła do niej zabawkę. Herbata wylała jej się na rączkę a mnie na nogę. Pamietam, że mnie o wiele gorzej się goilo. Wyrzuty sumienia miałam straszne. Na szczęście żadnej blizny nie ma.

Moja corka jak miala roczek wpadla w półkę i rozciela sobie dolna warge. Teraz ma 2-latka i spora blizne taka biala gulke,szczegolnoe ja widac jak sie usmiecha. Co na nia patrze to mam ogromne wyrzuty sumienia,ze jej nie dopilnowalam.

Ja mając z 8 lat stalam na tapczanie i patrzyłam w okno i zaraz rzuciłam się na tapczan tyłem a nie spojrzałam ze nie jest rozłożony tak przyj***lam głową w podłogę ze huk był nieziemski, chyba przez to jako jedyna w rodzinie mam zj****y wzrok, a jako ok.3-4 latka wpadłam w 2 metrowe pokrzywy u babki na wsi, tak podobno się darlam ze cala wieś mnie słyszała. Moja siostra była taka drobna ze mając 2 lata zmieściła się między barierki balkonu na 4 piętrze bloku i tak stała, zauważyła ja moja babka i na szczęście zareagowała bardzo spokojnie by jej nie wystraszyć i ja zlapala. A i nad jej lożeczkiem wisiała paprorka i spadła parę cm od jej głowy. Mój wujek mając 3-4 lata chciał zobaczyć coś na balkonie i stanął na pokrywke gara w którym chodził się wrzący kompot.skóra z nogi zeszła mu razem z rajstopami. Moja ciotka z mama gdy były małe miały skakać z kurnika, moja mama nie chciała bo się bała, ciotka ja zepchnela i mama wylądowała głowy na gwoździu.

A i jeszcze jak byłam mała ciągnęła naszego psa za ogon o w końcu up******il mnie w wagę. Bliznę mam do tej pory choć nie widac jak nie zacisne ust