Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

"Do wiesz co Ror pięknie to ujełaś, popieram w 100%" cieszy mnie rosnąca liczba moich fanow;-) widze ze moje posty wywoluja emocje - nawet skrajne - przynajmniej cos przemyslicie i sie zastanowicie ;-)

rszym, kobietom w ciazy i innym osobom, ktore wygladaly na takie, ktore faktycznie tego miejsca potrzebuja. Tylko, ze nawet najlepsza wola potrafi wygasnac, kiedy widzi sie te codzienne scenariusze... Nie wiem juz sama, ile razy probowalam wysiasc z autobusu, ale "staruszki, ktore ledwo staly na nogach" z nadzwyczajna wrecz werwa wciskali sie do autobusu, jakby mial odjechac za kilka sekund. Problem w tym, ze kiedy juz w tym autobusie sa, to ta sila, "w niezrozumialy sposob" ich opuszczala... Ile razy, bedac w autobusie, widzialam, jak wyzej wymienieni staruszkowie, zaraz po wejsciu do srodki, rozgladali sie nerwowo za wolnym miejscem, a kiedy go nie wypatrzyli, stawali obok siedzacej osoby, ktora nie wygladala na chora i byla mloda, stali nad nia i jakby chcieli bez slowa wymusic na nich ustapienie tego miejsca... I raz jedna pani, nie bedaca wcale osoba starsza, trzymajaca w rekach reklamowki z zakupami, stanela kolo mnie. Normalnie ustapilabym bez wahania. Ale pamietam, ze tego dnia czulam sie zle, bylo mi slabo itd. Wiadomo, dlaczego. Jakas dziewczyna powiedziala mi, ze "moze bym tak ustapila kobiecie z tymio kilogramami zakupow w rekach". Ustapilam miejsca, ale powiedzialam dziewczynie, ze jak zaslabne, to mam nadzieje, ze zdazy mnei zlapac. Kobieta z reklamowkami stwierdzila, ze "takie miejsce to w dup* parzy". Jakos tak od tamtego momentu zastanawiam sie, dlaczego mam byc dobra dla obcych osob, skoro oni maja mnie calkowicie w czterech literach wtedy, kiedy to ja potrzebuje odrobiny zrozumienia. Wiecie, co jest najlepsze? Ze starsi ludzie, ktorzy naprawde potrzebuja wolnego miejsca, zazwyczaj sa tacy uprzejmi i sympatyczni, za kazdym razem, kiedy ustepuje takiemu staruszkowi miejsca, slysze cos w stylu: "Ja postoje, pani siedzi, ja nie jade daleko" albo "Jaka pani dobra, dziekuje bardzo". A kiedy usiadzie taka stara baba, ktora miala sile sie wpychac na sile do autobusu, to nawet slowa nie powie, nawet nie spojrzy na ciebie, tylko zachowuje sie tak, jakby jej sie to CALKOWICIE nalezalo. Tacy ludzie psuja opinie calej reszcie naprawde zmeczonych staruszkow... I podobnie jest, niestety, z niektorymi kobietami w ciazy. Bo wg nich, "to im sie po prostu nalezy". Moze warto sie zastanowic nad tym, ze ta mloda osoba, wygladajaca na zupelnie zdrowa, moze zle sie czuc, moze byc chora, moze cierpiec z jakiegos powodu. Ale tego nie widac, tak, jak brzucha i zmarszczek na twarzy. A najbardziej wkurzaja mnie potem texty typu: "Jaka ta mlodziez dzisiejsza jest niewychowana". Taaa... a starsi ludzie sa tak kulturalni, ze glowa mala... Kazdy kij ma dwa konce.

Przeczytałam kilka stron tematu i mam dość. Postaram się nie być wulgarna ale będzie ciężko bo mam huśtawkę hormonów. Jestem w 16 tyg ciąży. No i mnie krew zalewa jak czytam takie głupoty. Z, przyznam wybiórczych, opinii z tematu wynika co następuje: 1.Sama jestem sobie winna. 2.Nie mam prawa czuć się źle, bo wiedziałam co robię.(aha) 3.Nie mam prawa do jakichkolwiek taryf ulgowych, bo jestem zdrową dorosłą osobą. (z niewielkim kopiącym bagażem) 4.Jestem bezczelna i opryskliwa, wykłócam się o przywileje które mi się nie należą.(nigdy, przenigdy!) 5. Szczytem bezczelności z mojej strony jest robienie większych zakupów i korzystanie w tym celu z komunikacji miejskiej.( nie daj Boże w święta, lub po wyprawkę dla niemowlaka) 6.Hańbą jest dla mnie skorzystanie z regulaminów niektórych instytucji, by osiągnąć zamierzony cel szybszej obsługi.( najlepiej nie czytać co napisali obok okienek) 7.Wysoce nie właściwym dla mnie zachowaniem jest mdleć, bądź okazywać jakakolwiek słabość w miejscach publicznych, nie wspominając o rozpoczynającym się porodzie, lub poronieniu.( raczej niezwłocznie udać się do domu i marudzić komuś innemu) 8.Powinnam leżeć plackiem cały dzień i korzystać z dobrodziejstw L4,a wszelkie niezbędne czynności powierzać domownikom.( nie wspominając że jedyny domownik wychodzi o 6 rano a wraca ok 22, jednak to jego święty obowiązek) 9. Zanim zajdę w ciąże powinnam się zaopatrzyć w tak niezbędne urządzenia jak :przenośne krzesełko , samochód i wózek na zakupy. (Dla dobra ogółu) 10. Najlepiej abym w ogóle nie zachodziła w ciążę, by uniknąć w ten sposób nieprzyjemnych sytuacji wynikających z tego stanu, i aby nie bulwersować bądź zawstydzać społeczność lokalną. Niech żyją K**** Polacy. Nie obchodzi mnie jak się zachowują i zachowywały inne ciężarne tego świata, czy były dzielne czy stały całą drogę do domu, czy miały czelność robić zakupy i zawracać wam szanowne cztery litery. Mam gdzieś opinie innych na temat mojego zachowanie, a tym bardziej na temat słuszności moich roszczeń. W banku tłusto napisano że mi się należy na poczcie i supermarkecie też. Nie podoba się, marsz do kierownika, prosić o księgę skarg i zażaleń. Proszę mi nie włazić z buciorami w moje życie z tekstem "zaszłaś sama sobie jesteś winna". Czego ja oczekuje aby mnie w lektyce po mieście noszono? Oczekuję odrobiny uprzejmości i wyczucia taktu. Ot, zwykłej ludzkiej życzliwości. Bo drzwi przed kobietą otworzyć można, upuszczony przedmiot podać, kiwnąć głową do sąsiada na ulicy, ale mnie się traktuje jak wyrzutka wypranego z godności i heroizmu. Staruszkom się należy, anemicznej dziewczynie z plecakiem w trakcie okresu, panu po ośmiu godzinach pracy i choremu na grypę, TO MNIE TEŻ!!! Pozdrawiam inne zbulwersowane.

Zawsze ustepowalam miejsca sta------> całkowiecie Cię popieram nie raz widziałam jak starsi ludzie stoją ledwo na nogach a jak wsiadają do autobusu to nie dadzą innym wysiąść bo tak lecą na łeb na szyję a jak zobaczą wolne miejsce to mało nóg nie połamią ,takim nie ustępuję ,dlaczego mam pracować na żylaki ?????? !!! postaram sie byc kulturalna--------> mam nadzieję że niektórzy na tym topiku przemyslą sobie to co napisałaś !!!! mam wrażenie że te wszystkie głupoty piszą kobiety które jeszcze nie były w ciązy ,jak pochodzą trochę z takim brzuchem to zmienia zdanie i zobaczą jak czasami jest cięzko ,nogi puchną ,kręgosłup boli .....i nikt nie oczekuje nie wiadomo czego tylko odrobiny życzliwości :)

1. no a kto jest winny? twoja ciaża to wynik gwałtu? jesli tak to zgłoś to policji i obarcz zakupami gwałciciela,niech zobaczy jak to miło przymusem stać w kolejce 5 minut. Popamięta cham do końca zycia. 2. owszem, masz prawo źle się czuć ale z logicznego punktu widzenia osoby chore, które źle się czują to nie opuszczają domu a tym bardziej ciężarna bo naraża życie swojego dziecka. no chyba że chce poronić wtedy jest zrozumiane pchanie się wszędzie nawet gdy się źle czujesz. nawet w szpitalach jest coś takiego jak odpowiedzialność na własną rękę i gdy nie chcesz się leczyć to podpisujesz papierek że rezygnujesz z "bezpieczeństwa" z własnej woli. Czujac się źle a jednak targając torby, jeźdząc autobusami i stojąc w kolejce tez rezygnujesz z własnej woli z bezpieczeństwa. 3.Tak, jesteś zdrową dorosłą osobą. Gdybyś była starą schorowaną osobą to byś nie była w ciąży bo na to nie pozwala natura. 4.Nie wiem czy się wykłucasz bo nie ejstem twoja niańką i nie chodzę za twoją dupą ale twój post świadczy o tym że masz postawę roszczeniową. 5. Szczytem bezczelności ze strony twojego męża/chłopaka jest kazanie ci robić wielkich zakupów i targanie ich autobusem. Proponuję pomyslec nad zmianą partnera bo to samo będzie jak się urodzi dziecko - ty będziesz oprócz zakupów targać wózek z dzieckiem i tez będzie to wina całego świata że twój facet to cham i nieczuły egoista i nie obchodzi go własna kobieta i jego własne dziecko. 6.Hańbą? A ktoś to określił hańbą? Wręcz przeciwnie, powinno być więcej takich miejsc, niech osoby w ten sposób upośledzone przez ciążę więcej nie cierpią. Wszakże ciąża i posiadanie dziecka to najgorsza rzecz jaka można spotkać i tak schorowaną starą kobietę.... 7.Wysoce nie właściwym dla ciebie zachowaniem jest dopuszczać do sytuacji w których mdlejesz lub się wykrwawiasz. Ale rozumiem że zakupy i ekscytująca podróż środkami transportu miejskiego jest ważniejsza niż zycie twojego dziecka. Tym bardziej gdy jesteś na finale ciaży i możesz zacząć rodzić. Jesli uda ci się jednak urodzić żywe dziecko pomimo tego wrogo nastawionego świata to zrób wreszcie coś dobrego dla tego dziecka i go oddaj, znajdzie kochającą rodzinę która będzie dbac o jego dobro. 8.No jesli jesteś starą schorowaną kobieta w ciąży a twoja ciąża jest zagrozona i minuta w tramwaju, 5minut w kolejce grozi ci poronieniem i trwałym uszczerbkiem życia to owszem, powinnas leżeć plackiem. I to nie w domu a w szpitalu. Proponuję zaskarżyc ginekologa prowadzącego twoją ciążę skoro cham i nieczuły egoista nie widzi zagrożeń dla twojego życia bo powinien cię skierować do szpitala skoro jestes w takim krytycznym stanie. 9. No jesli chcesz mieć zdrowe dziecko, i być sama zdrowa psychicznie również to wypadałoby zadbac o komfort swojego życia. Chyba że jesteś masochistą i cię podnieca to że słaniasz się na nogach w autobusie i kolejce. Wtedy to seksuolog i może on nakieruję cię jak w inny sposób osiągać satysfakcję seksulaną. 10. Najlepiej abyś żyła tak abyś nie musiała stękać na złych ludzi którzy otaczaja ciebie. A zmianę zacznij od siebie i od swojego partnera który ma gdzieś swoja starą schorowaną cieżarną zonę.

"nie wspominając że jedyny domownik wychodzi o 6 rano a wraca ok 22, jednak to jego święty obowiązek" - inni ludzie tez pracują nie wzięłaś tego pod uwagę? tez się gdzieś śpieszą, tez mają swoje obowiązki domowe. nie przewidziałaś tego? może zamiast patrzec wyłącznie na swoją trudną sytuację to spójrz na sytuację innych? bo ten stary dziad i ta wredna suka co cie w kolejce przepuścić nie chcieli to tez również ludzie którzy pracują (jak twój mąż a męża jakoś szanujesz) a w domu mają swoje rodziny i dzieci. To sa tacy sami ludzie jak ty. więc moze wytlumacz dlaczego twoje zycie i twoja rodzina musi znaczyc wiecej niz ich zycie i ich rodziny?

'głupia niewychowana dziewucha' < dzięki, że mnie tak określiłaś. Naprawdę; było mi to potrzebne jak świni siodło. Nie bulwersuj się tak, bo Ci mina oburzonej pięciolatki na zawsze zostanie. A co do Twoich pobożnych życzeń mnie dotyczących, to spokojna Twoja rozczochrana (a może łysa; kto tam wie ;))- ja w dzieciaka nie zamierzam się pakować. A przynajmniej nie teraz- chcę sobie NAJPIERW ułożyć życie, a potem pakować się w pieluchy. Jednak nie o mnie mówimy. Ja jednak powtarzać będę do znudzenia; ja za nią dziecka nie robiłam, to nie do mnie należy dbanie o niego. A poza tym (chyba znowu się powtarzam); czy taka przyszła mamusia to jest sama na świecie? Niepokalane poczęcie i chłopa nie ma, żeby jej pomógł z zakupami, albo ją podwiózł.? Ok- zdarzają się samotne matki, ale chyba nie wszystkie są sierotami bez rodziny i przyjaciół.

rhrhthyt < świetnie to napisałeś/łaś. Mnie się wydaje, że jeśli taka babeczka spodziewa się dziecka, to uważa, że jej wszyscy mają ustępować i mają w DUPIE to, że inni też mają swoje życie i sie śpieszą ('mam brzuch, to jestem super'). A jak ktoś nie daj Boże nie sutąpi, to taka ciężarna na bank poroni, albo dzieciak urodzi się z wadami, bo dnia X na trasie tramwaju Y Mamusia nie siedziała minuty i trzydziestu sekund, a musiała jak jakiś niższy gatunek stać, a cała banda złych i (na pewno) zdrowych ludzi nie widziała tego, że ONA MUSI.

Po przeczytaniu ostatnich postów stwierdzić można tylko jedno - siedzą tu same gówniary,które o ciąży nie mają bladego pojęcia , a którym życzę z całego serca takiego potraktowania przez otoczenie,jakie same sobą w tych wypowiedziach prezentują. Nasuwa się takie jeszcze spostrzezenie - w zadnym chyba innym kraju jego obywatele nie są dla siebie tak złośliwi,nieuprzejmi i aroganccy jak w Polsce.

'gówniara' okej. Fajnie, ze tak myślisz, ale zobacz na moją stopkę ;) Jeśli dla Ciebie jestem kimś, kto kojarzy się z defekacją, to nie mamy o czym rozmawiać. ;)

w zadnym chyba innym kraju jego obywatele nie są dla siebie tak złośliwi,nieuprzejmi i aroganccy jak w Polsce. w zadnym innym kraju kobieta w ciazy to nie chory psychicznie czlowiek ktory automatycznie traci ciaze jak sie znajdzie w kolejce :) takie rzeczy tylko w polsce :D

Widzę ,że małolaty znalazły sobie topik ........... zalać go swoim jadem i zrobić z niego śmietnik oto wasz cel Nie ma jak wypowiadać się w temacie o którym nie ma się bladego , zielonego pojęcia ........... Ale nie martwicie się przyjdzie kryska na Matyska :) Pozdrawiam was i z okazji świąt życzę ROZUMU b o tego wam ewidentnie brakuje :)

Rzeczywiście.Masz chorą osobowość.

ale kazda moze stac sie niepelnosprawna o kulach na wozku czy poprostu stara!!!!i nie zaprzeczajcie!na takie rzeczy czlowiek wplywu niema!

Hipochondria (zaburzenie hipochondryczne) - zaburzenie somatoformiczne, którego dominującą cechą jest stałe nieuzasadnione przekonanie o istnieniu przynajmniej jednej poważnej, postępującej choroby somatycznej. Osoba cierpiąca na hipochondrię ujawnia uporczywe skargi somatyczne lub stale skupia uwagę na ich fizycznej naturze. Normalne czy banalne doznania lub przejawy są często interpretowane jako nienormalne i świadczące o chorobie, a uwaga skupiona jest zwykle na jednym czy dwóch narządach albo układach ciała. Często występuje wyraźna depresja lub lęk. Przyczyną powstawania zaburzenia jest egocentryczna lub narcystyczna orientacja. Historia dzieciństwa jest bogata w doświadczenia urazów psychicznych, łącznie z przemocą i nadużyciami seksualnymi. współczuję że ktoś was molestował czy wychwalał ponad niebo przez co macie powazne zaburzenia w postrzeganiu świata i wszedzie poza domem widziecie mozliwość poważnej choroby, uszkodzenia ciała. Czas przeprosić się z psychiatrą.

moj tato tez tak mówił jak ładował mi członka w odbytnie. Was też to czeka.

Kiedyś tam zrozumiesz- kłania się czytanie ze zrozumieniem ;) A co do owej 'chorej osobowości', to wejdź na bloga, a się przekonasz ;PP Ale nie jest to miejsce do reklamowania się. Jeśli ktoś będzie chcikał, to wejdzie. Dobry towar nie potrzebuje reklamy. Wesołych świąt i cierpliwości w czekaniu w kolejkach życzę Ciężarnym ;)

tutaj :) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3889401&start=23340

śledzę ten temat od dawna i aż się dziwię jakim cudem w ogóle jeszcze w tym kraju ktokolwiek może przeżyć. :O Dla mnie nie problem było nawet wiele lat temu poprosić o przepuszczenie w kolejce do kasy PKP gdy pociąg miał za chwilę odjechać. I nie spotkałam się ani razu z chamstwem.Przeszłam ciążę i jakoś nie czułam żeby otaczali mnie chamscy ludzie. Sama zresztą ustępowałam innym bez problemu. I nie bardzo rozumiem dlaczego to urosło do takiego problemu ogólnonarodowego chamstwa. Teraz chodząc z dzieckiem w wózku co chwilę spotykam sie ze zwykłymi codziennymi uprzejmościami ale nigdy nie zakładałam ze to mi się należy i dlatego zawsze dziękuję albo zwyczajnie proszę.

'Nie ma jak wypowiadać się w temacie o którym nie ma się bladego , zielonego pojęcia ..........." Mężczyzna ginekolog też nigdy nie urodził dziecka i raczej nie urodzi a jednak jego wiedza na temat rodzenia dzieci jest jak najbardziej kompetentna. Dlaczego kobiety chodzą do lekarzy mężczyzn skoro nie ma bladego pojęcia co to ciążowe mdłości, bóle krzyza, skurcze, poród, połóg i karmienie piersią? 'Ale nie martwicie się przyjdzie kryska na Matyska" kiedyś czytałam jakiś artykuł o pewnym seryjnym mordercy. Gdy go zapytano po co zabijał ludzi odpowiedział, że to przecież normalny porządek rzeczy, że to tylko kwestia czasu aż ktoś kogoś zabije i że prędzej dokona tego człowiek całkowicie zdrowy na umysle niż człowiek dla którego brakuję którejś klepki. Reasumując kiedyś przyjdzie kryśka do matyśka i kogos zabijesz.

zabrania posiadania bachorów? a miejcie je co roku! osobiście życzę aby każda pokrzywdzona matka przez chamstwo ludzi rodziła rok co roku, przez co najmniej 20 lat, nacieszcie się tym cudem i miodem jakim jest rodzicielstwo. ale nie obarczajcie tym swoim "prawem" innych ludzi. w końcu dojdzie do tego że będziecie oczekiwac aby społeczeństwo za was te bachory wychowywało, łożyło na nie bo wy będziecie tak ułomne z raczkami przyrośniętymi do sromu i nie bdziecie w stanie zapracować na byt swoich zygot

? heheh

No to akurat prawda bo mamuski dzis zdrowe jak konie już od pierwszego tygodnia ciąży biora sobie zwolnienie bo przecież praca na przyszłość tego dziecka jest bleeee

Ciąża to świadomy wybór każdej kobiety. Jak jej ciężko to niech się wyskrobie. Ogólna tendencja jest taka że ciężarna po wejściu do autobusu czy stanięciu w kolejce do kasy nagle i niespodziewanie słabnie i ma zawroty. Ale latając z brzuchem kilka godzin po galerii to wtedy jest zdrowa jak rydz.

każdy z nas jest zabiegany, zmęczony i źle się czasami czuje. Poza tym ja w autobusie lubie sobie poczytać książkę a na stojąco trochę niekomfortowo. Tak!!! Książka jest dla mnie ważniejsza od ciężarnej bo to jest coś co lubię i robie to dla własnej przyjemnośći. A ciężarna niech wozi samochodem ten co to miał przyjemnośc podczas jej pierdolenia jak jej dzieciara robił. Co mnie obchodzi jakaś obca baba z brzuchem? Ciekawe czy jak ja bym potrzebował trochę uprzejmości i pomocy to by mi pomogły wszystkie te co tak tu głosują o naszym chamstwie. Pewnie jedna z drugą by wzruszyła ramionami i przeszła obojętnie dalej. Jesteś babo w ciąży to siedż w domu na dupie i nie wyłax tam gdzie ci będzie ciężko i niekomfortowo

A i jesli chodzi o to, ze takie rzeczy są tylko u nas w Polsce.... To prawda, tylko u nas sa bo reszta świata ma inne spojrzenie na kobiety w ciąży. Na zachodzie kobiety pracują nie dlatego, że muszą a dlatego, że chca. Poza tym istnieje przekonanie które potwierdzają lekarze że wysiłek fizyczny nie jest niczym złym dla kobiety w ciąży.Na wschodzie też nikt nie traktuję kobiet jak królowe. W Rosji są żony mężów, podwładne, kobiety charują w syberyjskie mrozy w ciąży na powietrzu i rodzą dzieci. W krajach Azji jest podobnie. Chiny cierpią na przeludnienie, mnóstwo ludzi głoduję i żyje w skandalicznych warunkach a jednak nadal nie narzekają na mały przyrost naturalny i musza go chamować nakazem posiadania tylko jednego dziecka lub dwóch w zalezności w jakim regionie kto żyje.

Prędzej puszcze/przepuszcze schorowana babcie jak ciezarną, sorry batory jak jestes w ciazy to jestes wzglednie zdrowa a czasami to nawet zdrowa jak koń, jak jeszcze masz sile po markecie biegać. Aha , ktoś w koncu poda numer art. z kodeksu ? gdzie jest to prawo ? Bo narazie to widze rozmowe o dupie marynie i bicie piany. P.S. Nie nikt nie poda, bo nie ma takiego prawa....

hehe jakaś ty mądra masz gówniaro dopiero 17 lat zobaczymy jak bedziesz zakładać rodzine i zyczę ci z okazji nadchodzących świąt wszystkich dolegliwości ciązowych i porodu w okropnych bólach:)

Do kropli............. - skoro jestes taka mila ze zyczeń ci się zachciało to ja ci życzę abys nigdy nie donosiła zadnej ciąży a twoje dzieci żyjące juz umarły na twoich oczach :) jak kuba bogu, tak bóg kubie imbecylu :)

Zrobili wode z mozgu, wmawiają ze ciezarna MA PRAWO, taka swiecie przekonana zacznie sie domagac gdzies w kolejce albo w autobusie, dostanie wiązanke , zrobi oczy jak 5zł i tak sie skonczy jej prawo :D czy ci w TVNie powariowali do reszty.