Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

kobieta w ciąży,facet o kulach,starsza pani,dziewczyna chora na grype wszyscy sa równi i nie mają \"obowiązkowych przywilejów\",ale odrobina dobrej woli by ludziom nie zaszkodziła,robi się przyjemniej i pani w ciąży i temu,kto jej w jakiśtam sposób pomógl,prawda?

Ja zawsze ustepowałam miejsca starszym ludziom, wszystkim, którym widziałam, ze jest ciezko stac. Czasem nawet gdy wchodziłam do autobusu to pomimi wolnych miejsc nigdy nie siadałam. Teraz jestem w zaawansowanej ciazy i nie oczekuje, ze ktos mi miejsce ustapi, w autobusie, czy w kolejce, ale wkurzaja mnie ludzie, bo pomimi, ze siedze u lekarza od godziny w kolejce , to jeszcze sie wpychaja przede mna, " bo ona tylko na chwile, albo po recepte." A ja przepuszczam jak idiotka, bo mi zal ludzi, ale jak czytam takie teksty jak tutaj, to mi cisnienie skacze. Jak mozna powiedziec zeby kobieta nie zachodziła w ciaze, jak roszczy sobie prawo do wolnego miejsca. Co z tego, ze cie boli,tego nie widac, a jak wchodzi kobieta w ciazy to chyba widac. Nie ma tłumaczenia bo, czy ci sie podoba, czy nie to powinnoas miejsca ustapic, a nie usprawiedliwiac swój brak kultury..

Nie , kochana , nie POWINNAm ustąpić , tylko MOGĘ ustąpić - chyba że jest to miejsce oznaczone albo w regulaminie określono pierwszeństwa - wtedy muszę. Ale jedynie wtedy - w pozostałych przypadkach jest to moja uprzejmość. Ja mam prawo być nieczuła , wygodnicka i nikomu nic do tego. A ustąpię miejsce , kiedy JA to uznam za stosowne , a nie kiedy tylko jakaś cieżarna się pojawi na horyzoncie, jakby to był psi obowiązek. Nie widać , że się źle czuję , bo mam okres albo co innego - ale ja i tak się źle czuję. Więc proszę kogoś , kiedy już nie mogę wytrzymać. Ja nigdy nie byłam w ciąży , nie wiem , czy ciężarne się źle czują cały czas , czy tylko czasami - tego też moim zdaniem "nie widać" - to możesz kogoś poprosić , żeby ci ustąpił , korona ci z głowy nie spadnie. Ja się nie poczuwam do odpowiedzialności za szczęście ciężarnych i ich dzieci , bo dla mnie tego dziecka chyba nie rodzisz , prawda? A jak pójdę ci z własnej woli na rękę , to dlatego , że chcę być miła , a nie dlatego , że MUSZĘ. Bo MUSZĘ to ja tylko umrzeć

Jestes taka tępa, ze nie chce mi sie juz ci tłumaczyć na czym to polega.Wiec powtórze tylko raz, ze jak byś była normalna i kulturalna, to ustapiłabys sama, w wojsku nie jestes, zeby ci jakis regulamin przedłożyc jak masz sie w autobusie zachowac, albo jestes własnie taka lewa i tego potrzebujesz, a na twoja głupotę nikt nie jest w stanie nic pordzić. Ja mam gdzies, czy taka jak ty ustapi mi miejsce, czy nie szczerze mówiac, ale twoja arogancja jest uderzajaca, jestes jednym wielkim kłębem egoizmu.

Witam! Nie jestem w ciąży, ale mam problem z kręgosłupem. Nieraz tak bardzo boli, że odezwać się nie potrafię, mimo że mam dopiero 21 lat. Lekarze tutaj nic nie pomogą, a po masażach boli jeszcze bardziej, ale nie o porade piszę. Chciałam tylko opisać swój przypadek, bo sama nie wiem czasem jak się zachować. Mojego bólu nie widać to skąd ktoś ma wiedzieć rzecz jasna. Codziennie dojeżdżam ok 35 min pociągiem z rana. A ten pociąg którym jeżdżę zwykle jest zapchany, że stać nie ma nawet gdzie. Jednak wycfaniłam się i wiem gdzie stanąć na peronie zeby się wepchać szybko, to może zajmę sobie miejsce siedzące. I włąśnie ostatnio miałam takie zdarzenie, że udało mi się usiąść, ale nad moim siedzeniem był taki "krzyżyk" oznaczające miejsce dla inwalidów. Traf chciał że była tam kobieta o kulach, wiec jej córka poprosiła mnie o ustąpienie miejsca. Oczywiscie zgodziłam się, bo tak wypadało. Przecież ta kobieta ma pierwszeństwo. Ale potem bardzo żałowałam że się zgodziłam, bo choć nogi mam zdrowe to co innego stać, a co innego wyprężać się żeby utrzymać równwagę. Miałam sobie za złe, że nie poprosiłam by ktoś inny ustąpił jej miejsca. W końcu było tam wielu młodych mężczyzn. Ale gdyby było tak, że nie byłoby nikogo kto by ustąpił, pewnie postąpiłabym tak samo. Także rozumiem starsze schorowane osoby, które ustępują miejsca, bo same wiedzą co to znaczy cierpieć, a taka młoda, zdrowa osoba, która nie doświadczyła bólu, nie koniecznie musi sobie zdawać sprawę z tego, że wypadałoby pomóc i ustąpić miejsca. Pozdrawiam wszystkich obciążonych różnymi przypadłościami!

Gdyby ludzie byli wyrozumiali, a mało byłoby takich kulfonów, to wszyscy którzy potrzebuja miejsc siedzacych siedzieliby, bo mieliby odwage poprosic o ustapienie miejsca.Ja nigdy nie załowałam miejsca siedzacego, teraz tez tego nie robie pomimo zaawansowanej ciazy i nie moge czytac niektórych wypowiedzi tutaj, bo mi sie niedobrze robi.

Sama jesteś tępa. Czy ja mówię , że cieżarnym miejsca nie ustępuję ? O tym w ogóle nie było mowy. Ty się dziewczyno zastanów , zanim coś napiszesz. I przyjmij do wiadomości , że musu nie ma , możesz jedynie liczyć na uprzejmość innych i respektowanie przepisów tam , gdzie jest to odgórnie narzucone. Nie ma musu , powtarzam , więc zastanów się nad swoją roszczeniową postawą. Moze trochę pokory. Bo dla naszej przyjemności w ciąży nie jesteś. Rozwalają mnie tutaj się wypowiadające nawiedzone matki polki z wielkim cycem , które wielce się oburzają , że nie noszą ich wszyscy na rękach , a potem chodzą ze swoimi dziećmi i wywalają cyce w miejscach publicznych. Święte krowy , a jak ktoś się wyrwie z krytyką , to go zagryzą na śmierć.

Ty sama tak nastawiasz do siebie,ze ty nie musisz ustepowac, to nie ustepuj i juz, po co sie pocisz i wytrzasasz, w tyłku mam to czy mi ustapisz , czy nie ja łachy nie potrzebuje od nikogo, ale byłoby miło i o to w tym wszystkim chodzi, ze nie jest, bo duzo jest takich ludzi jak ty na swiecie, bo jak widzisz ciezarna, to widzisz wielki cyc i brzuchol, o który sama sie dopominała.

bo Polacy to w większości zarozumiale bobki,nic dziwnego,że niedobrze się robi bleee :)

Bo na Poczcie ludzie tracą rozsądek i kulturę. Zachowują sie jak wściekłe psy, broniace swojej kolejki. Nie wiem czemu tak jest ale to straszne.

Może z łaski swojej nie mówi mi , co ja widzę i co myślę. Jak widzę kogoś , kto po prostu wydaje mi się sympatyczny , a jest osobą , ktora z jakichś względów potrzebuje miejsca siedzącego dużo bardziej niż ja - czyli stary dziadek , babka w późnej ciąży albo ktoś ze złamaną nogą , to mu ustępuję , bo chcę tej osobie zrobić przyjemność i ulżyć. Ale jak widzę kogoś z nadętym ryjem , komu się wydaje , że cały świat musi się z nim solidaryzować, bo jest stary , chory albo w ciąży , to nie ustępuję. Bo nie mam takiego OBOWIĄZKU. Tobie bym raczej nie ustąpiła. A że ty ode mnie tego nie chcesz , to tym lepiej , zwisa mi to zresztą

ciezarna opowiada, ze ona ZAWSZE ustepowala miejsca.

wolny wybór każdej z kobiet i nie rozumiem postawy, że jestem w ciąży to mi się wszystko należy, choćby miejsce siedziące w autobusie, albo przepuszczenie do kasy w markecie-tego to już nie rozumiem w ogóle, bo po markecie latać to siłę i zdrowie miała, ale do kasy poczekać kilka minut to już nie?

Dlaczego w was tyle zlosci? Po prostu zalezy to od kultury czlowieka i od wychowania. Jedni uwazaja, ze nie musza ustepowac miejsc inni uwazaja, ze tak wypada, inni, ze powinni. Po co sie o to klocic? Mnie wychowano tak, ze kazdej osobie w potrzebie pomoge, czy to jest niewidomy w sklepie, czy ciezarna w kolejce, czy mlody czlowiek, ktory zle sie poczul w autobusie.jesli ktos potrzebuje pomocy a ja w danej chwili moge pomoc i nie wymaga to ode mnie strasznego wysilku(ustapienie miejsca w autobusie, poprowadzenie niewidomego do kas,wpuszczenie bez kolejki matki z dzieckiem w ciezkim stanie) nie ma problemu, jestem zdrowa mloda i chetnie pomoge, ja tez kiedys moge byc w ciazy, moge zle sie poczuc i wiem, ze z pewnoscia znajdzie sie ktos kto pomoze.Ja nawet specjalnie za dziecmi nie przepadam ale to ludzie, kobieta, matka, syn czy corka. pomyslcie o kulturze. Swoja droga zauwazylam tez zaleznosc, ludzie dobrze wyksztalcenie nie maja problemow z pomoca innym, po prostu jest to dla nich naturalne. Nie ma co dyskutowac z kims takim jak Monika i kulfon, pewnie pochodzi z rozbitej patologicznej rodziny, wystarczy spojrzec na jezyk jakim operuje;) Nie ma o co sie klocic. Wszystkim mamuska w ciazy zycze zdrowia dla maluszkow:)

Kazda ciezarna pisze,ze ustepowała miejsca, bo jest młoda zdrowa osoba i nie potrebowała wczesniej siedziec, czy z łaski swojej miejsca ustepowac, tylko moze po prostu to robiła.Tak trudno to pojac, serio nic nie da sie wytłumaczyc.Tylko nie rozumiem, jak mozna wyzywac kobiete dlatego, ze jest w ciazy skad taka nienawisc.Obelgi typu wielki cyc itp.sama kideys moze bedziesz w ciazy, nie wiem , czy byłoby ci miło czytac takie epitety, tylko dlatego, ze według ogólnie przyjetych norm powinno sie ciezarnym ustapic miejsca, a wiekszosci sie to nie podoba i od razu agresja.

sca jak te ciezarne przed ciaza to tej dyskusji by nie bylo. Ciezarne na tym forum sa niezbyt kulturalne. weic nie wiem. Przed ciaza byly kulturalne, a teraz nie sa?? dziwna zaleznosc :O

Do tego wyzej, przeczytaj co napisales, z twojej wypowiedzi wynika, ze cale spoleczenstwo to ciezarne przed lub po porodzie, fajna logika:)

Dlaczego jestesmy niekulturalne, kultura jest wyzywanie od wieklich cyców,itp. Nagle okazało sie, ze jesli jestes w ciazy i chcesz usiasc, to na podłodze, bo wiekszosci nie podoba sie ustepowanie miejsca.Znieczulica, nie musisz mi wierzyc czy ja to robiłam wczesniej, po prostu od zawsze tak było, ze chorym, starszym ludziom,inwalidom i kobietom w ciazy ustepowało sie miejsca, tak nakazywała kultura i ... dobre serce.Ale wiekszosc go nie ma dlatego nie ma sensu z wami gadac.

Wyobraz sobie, ze w naszym kraju spora wiekszosc kobiet ma dzieci. Czyli byla w ciazy. Czytajac to forum ma sie wrazenie ze prawie kazda kobieta ustepuje miesjca staruszce, kobiecie w ciazy, inwalidzie :O a tak nie jest.

Zgadzam się, że kultura społeczeństwa bardzo upadła. Dziś niewielu ludzi potrafi patrzeć dalej, niż na czubek własnego nosa, zrobić coś dla kogoś bezinteresownie, ale z drugiej strony.....powiem o sobie, bo nie wiem co myślą i czują inni, ale ja rzeczywiscie rzadko ustępuję miejsca nawet inwalidom czy kobietom ciężarnym, ale też nigdy nie siadam na miejscach oznaczonych. Jestem po 30, wygladam młodziej i to czasem myli ludzi, mam ostrą anemię i pracę, w której czasem nie ma możliwości zrobić sobie przerwy na posiłek. Droga do pracy zajmuje mi ponad godz, często jestem niewyspana i bez posiłku, nie chcę ryzykować, jeśli mam mozliwosć to siadam. Też spotykałam sie często z komentarzami lub wrogimi spojrzeniami, bo swojej choroby nie mam na czole wypisanej, wiec moze należałoby sie zastanowić, że jeśli ktoś nie ustepuje miejsca, to moze sam nienajlepiej sie czuje, nawet jak jest młody i pełnosprawny.

Myslalam, ze w Polsce rodzi sie coraz mniej dzieci;) Jesli jedni nie maja ochoty, innych na to nie stac, dlaczego byc zawistnym wobec tych, ktorzy podjeli trud? Dlaczego kobiety w ciazy maja siedziec w domach? Przeciez to nie choroba tylko odmienny stan a spacery wrecz wskazane tak jak i inny wysilek ba nawet sporty. Problem w tym, ze taki brzuszek utrzymac ciezko, latwiej spacerowac, uprawiac sport niz stac w miejscu bo po prostu bola nogi, i brzuch strasznie ciazy. Nie rozumiecie tego, trudno. Dal mnie to chaniebne i prostackie wyrazac sie w ten sposob o kobiecie w ciazy wrecz patologiczne ale teraz Polska glownie z patologii slynie;) Prostactwo, tepota, brak kultury, to was bardziej podnieca. Bekanie, chlanie piwa i bakanie po katach, tojest cool. Tlusta matka z cycem i bachorem do domu! Brawo krajanie! Ja i tak uciekam z tego kraju, ciemnogrodu!

O , jakie to te ciężarne uczynne , zawsze ustępowały miejsca , zawsze pomocne , zawsze kulturalne. Biednemu zawsze wiatr w oczy. A taka na przykład daglezja - słaba kobita - i co , pewnie pomyślałybyście sobie wszystkie "o , na pewno by wstała , ale nie może , bo sama ma kłopoty zdrowotne" ? No , na bank. Pomyślałybyście , że wygodna gówniara i "czekaj aż sama będziesz w ciąży". Dla niekumatych powtórzę sens moich wypowiedzi , takie jakby streszczenie : "Może więcej pokory , a mniej roszczeń". Chodzi o samo nastawienie. Inni wam będą ustępować albo nie bez względu na wasze poglądy na ten temat , ale niech wam się nie wydaje , że jesteście świętymi krowami

Kulfon i Monika i ja polecam wiecej pokory bo Tobie to chyba sie wydaje, ze z Ciebie swieta krowa! Matki w ciazy maja wiecej praw niz Ci sie dziecino wydaje.I maja prawo czuc sie wyjotkowe, bo takie sa. Ja je podziwiam za trud, ochote i zawsze chetnie ustapie tak jak i mlodej dziewczynie , ktora zle sie czuje lub jest chora. To kwestia kultury, ktorej dziecko Tobie brakuje.

jak to ciezarne przed ciaza--> bravo! :) Moim zdaniem temat powinien zamknac sie w paru postach, temat nie dotyczy postawy roszczeniowej, a zawiera pytanie dlaczego nie ustepujemy ludziom potrzebujacym tego. Nigdy nie spotkalam sie z roszczeniowa postawa kobiet w ciazy..zreszta ja osobiscie uwazam to za swoj osobisty obowiazek ustapic miejsca osobom starszym, schorowanym, w ciazy i nie widze w tym absolutnie zadnego problemu, ktory musialby zajac na kafe az 38 stron. Od slowa do slowa i wyszly z tego szarpanki, a po co? Jesli ktos dobrze sie czuje niech ustapi to nieszczesne miejsce i pomysli ze zrobil dobry uczynek :) po co tyle krzyku!

No to niech egzekwują swoje prawa , przecież mówię , że są przepisy , które obowiązują. Czytaj ze zrozumieniem

No i w tym problem, ty uwazasz, ze powinny egzekwowac swoje prawa, ja jestem zdania, ze my ludzie! Powinnismy sobie nawzajem pomagac a przede wszystkim uzywac nieco kulturalniejszego jezyka wypowiadajac sie na temat ludzi, zwirzat i otaczajacego nas swiata! Koncze temat, mam nadzieje, ze nie tylko pani wyzej mnie zrozumiala:)

jak jestes w ciazy, to chcesz zeby kazdy ci ustepowal. Jak nie jestes to nie chcesz nikomu ustepowac. Moja kumpela przed ciaza sama nie ustepowala, w czasie ciazy oburzala sie, ze jej nie ustepuja, po ciazy tez nie ustepowala.

No właśnie , zgadzam się z "prawda jest taka" - kiedyś nie brałam ulotek od rozdawaczy ulotek , potem dorabiałam sobie na studiach sprzedażą gazet i teraz już biorę ulotki , bo wiem , jak to jest fajnie , stać na mrozie , dopóki to , co się ma do rozdania czy sprzedania , nie zejdzie. A do pani , która prosi o zrozumienie - niech cię nie interesuje z jakich pobudek ktoś ustępuje miejsca - czy to z respektowania przepisów , czy z uprzejmości - ciesz się , że ustępuje

Poza tym na temat zwierząt wypowiadam się kulturalnie

ja będąc w ciąży miałam w dupie czy ktoś mi ustąpi miejsca czy nie. ciąza to nie choroba !!! jeśli ma się zdrwe nogi to można postać! chociaż przybyło mi 30 dodatkowych kilogramów i było nieraz cięzko stać po 8 godzinach pracy ...to nie użalałam sie nad sobą drogie panie! ruch to zdrowie! chociaz jak widzę jakąś ciężarną to odrazu ustępuję jej miejsca - ale to juą moja wlasna kultura osobista i sumienie ( trudno siedziec na dupie widząc obok stojacą ciężarną!!!!!!!!!!!!!!!!)KULTURA, KULTURA I JESZCZE RAZ KULTURA